2020-08-26, 16:07 | #61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1
|
Dawczyni komórek jajowych
Cześć!
Czy ktoras z Was oddawała swoje komórki jajowe w jakiejś klinice? Np.: w Invicta? Jestem zainteresowana oddaniem sowich komórek ale zastanawiam sie jakie ja długotrwałe skutki uboczne mam tez bardzo daleko do kliniki, musiałabym wziac urlop bo z tego co wiem trzeba tam być codziennie w czasie stylizacji I jak jest z tym zwrotem ryczałtu? Jak długo czeka sie na zwrot kosztów? |
2020-08-27, 10:59 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Dawczyni komórek jajowych
tycie, tradzik hormonalny i 7 kilo na plusie
kolezanka chciala dorobic ---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- tycie, tradzik hormonalny i 7 kilo na plusie kolezanka chciala dorobic
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2021-11-26, 18:03 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 196
|
Dot.: Dawczyni komórek jajowych
Ja dobrze zniosłam stymulację, jednak to jak klinika mnie potraktowała to najwyższy poziom żenady. Serdecznie odradzam wszystkim Gyncentrum w Krakowie. Chaos, niedoinformowanie i o wszystko trzeba się prosić... A po podpisaniu umowy nie można zrezygnować - bo zwraca się im koszty. Tak więc samemu trzeba się dowiadywać jak robić zastrzyki albo w jakich odstępach czasu podawać heparynę. Żenada. Traumatyzujące doświadczenie
__________________
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:42.