|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2017-12-19, 13:43 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 57
|
Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Byliśmy razem 4,5 roku. Po tym czasie on nie dał mi pierścionka, wspólnego mieszkania, a nawet wspólnych świąt. Nie umiałam tego porst wymaggać, męczyć go o to... Coś we mnie pękło i odpuściłam. Po dwóch tygodniach znalazł inną. Zabrał ją w wakacje w nasze miejsce.
Chciałam wrócić. Usłyszałam, że nie ma na to szans, że ja przez ten czas przecież nic od siebie nie dałam. Wybaczałam tam wiele. Inną dziewczynę. Kłamstwa. Nieporadność. Zapominanie. Trwałam przy nim z miłości. Jego ramiona były moim ulubionym miejscem na świecie, traktowałam go jak najbliższą mi osobę, bliższą niż rodzina. Pozwolił mi odejść. Myślałam, że sie podniosę. Od maja każdego dnia się miotam, czołgam, umieram. Zwyczajnie brakuje mi sił. Bez niego czuję się jak zero, którym jestem. Nie mam nikogo. Dałabym wszystko za możliwość rozmowy z nim. Nie, nie siedzę całe dnie w domu patrząc na wspólne zdjęcia. Praca, uczelnia, praca, praca. Tak wyglądały ostatnie miesiące, chciałam nie mieć czasu myśleć. Innych facetów nie mam,próbuję, ale nie umiem. Myślę o przeprowadzce do innego miasta. Ale boję się, że to nic nie zmieni, że będzie mi tylko ciężej. |
2017-12-19, 13:45 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
skoro on tak szybko pocieszył się w ramionach innej, widocznie wiele nie byłaś dla niego warta
poszukaj innego faceta i przestań się nad sobą użalac, to nic nie da. |
2017-12-19, 13:45 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Facet znalazł sobie inną pannę a ty chcesz do niego wrócić? Mimo, że sam Ci mówi że to nie możliwe? Gdzie Twój szacunek do siebie?
__________________
Pole dance 3 l oddane |
2017-12-19, 13:49 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Byliście ze sobą prawie 5 lat, a on po dwóch tygodniach już paradował z inną? Dziewczyno to Ty się ciesz, że się tego pierścionka nie doczekałaś. Miej swój honor, tym posunięciem potraktował cię jak ostatnią ścierę, a Ty będziesz jeszcze rozpaczać?
Ok, rozumiem, tyle lat. To nie jest proste. Wręcz przeciwnie, bardzo bolesne i ciężkie do zniesienia. Ale miej na uwadze to, jak Cię potraktował!!! |
2017-12-19, 13:52 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
O Boże, młoda dziewczyna, a pisze "trwałam przy nim z miłości", "wybaczałam wiele". Brzmisz jak 50-letnia kobieta, która zmarnowała połowę życia dla buraka.
Jesteś młodą osobą, możesz sobie jeszcze ułożyć życie z kimś, kto naprawdę będzie Cię kochał. Minęło tyle miesięcy i jeszcze nie przyszła do Ciebie refleksja, że ten człowiek to beznadzieja, skoro tak szybko kogoś sobie znalazł? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-19, 13:56 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 57
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Właśnie tu jest problem. On tymi słowami, że ja niby nic od siebie nie dałam, zrobił mi straszną krzywdę. Wiem, że to nieprawda, ale to tak cholernie zabolało. Każdy mówi, że kogoś sobie znajdę, ułożę życie... nie umiem w to uiwerzyć. Niby ładna,mądra,ambitna,zabaw na, mężczyźni uwielbiają moje towarzystwo... ale nie wyobrażam sobie by cokolwiek POCZUĆ. By z kimś innym stworzyć coś poważnego.
|
2017-12-19, 13:57 | #7 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
On był dla ciebie najważniejszą osobą, ale ty dla niego na pewno nie. Myślisz, że ta druga pojawiła się dopiero po waszym rozstaniu? Coś mi się wydaje, że nawet jeśli nic między nimi wcześniej nie było, to i tak miał już ją na oku.
__________________
|
2017-12-19, 13:57 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Tak, popełniłaś błąd. Wiążąc się z nim i / lub nie widząc w trakcie trwania związku, że to BURAK i że nie warto mu niczego wybaczać. Jeżeli nie radzisz sobie z uczuciami, to polecam terapię. Głównie nastawioną na to, abyś przestała być ofiarą i przestała uważać, że Twoje życie = facet.
|
2017-12-19, 13:58 | #9 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Cytat:
__________________
|
|
2017-12-19, 14:01 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Cytat:
|
|
2017-12-19, 14:05 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
To na czym konkretnie polegał ten tytułowy błąd, bo nie rozumiem? Zerwałaś z facetem, z którym związek cię nie satysfakcjonował, więc chyba wszystko jest na swoim miejscu.
Bardziej niepokojące jest to, że najpierw piszesz jak to nic ci nie dał, a zaraz potem, że nie potrafiłaś tego wymagać. Czyli co? Czekałaś aż się domyśli czego chcesz? |
2017-12-19, 14:19 | #12 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Cytat:
Nic, tylko wypłakiwać za nim oczy. Bez jaj, dziewczyno. Związek był do kitu, odeszłaś i miałaś rację. Nie przeżywaj więc teraz, że znalazł sobie inną. |
|
2017-12-19, 14:30 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Wybaczałaś, trwałaś - i po co? Na siłę nikogo uszczęśliwić nie można, a faceta, który Cię krzywdził zwyczajnie nie warto. Widać u Ciebie jakąś niezdrową tendencję do pławienia się w cierpieniu - najpierw tkwienie w niesatysfakcjonującym związku, po słusznym zerwaniu tęsknota za niewartym tego facetem; jeszcze ten cierpiętniczy patos wypowiedzi i kopanie siebie ("zero, którym jestem") - solidnie zastanowiłabym się nad sobą, a jak nie pomoże, to nad terapią.
|
2017-12-19, 14:36 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
powinnaś iść na psychoterapię
samoocena na poziomie minus 40. zrozumiałe że kochasz i ci przykro ale oprócz uczuć jest też rozum serio ? 4,5 lat razem, nawet bez wspólnego mieszkania, świąt, po zerwaniu on 2 w tyg ma inną i zabiera na wakacje; i jeszcze łaskawca wrocić nie pozwala bo ty to taka owaka. do tego zdradzał cię i okłamywał a ty ciągle miś, miś, koniec świata i widok tylko na misia; wszystko przetrwasz i wybaczasz, ach ten miś. i ty uważasz że to fajny facet a nie zwykła szmata, a ty jesteś rzekomo zerem. idź do psychologa, to co z sobą robisz jest niezdrowe. |
2017-12-19, 14:38 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Przepraszam bardzo, a jaki Ty poważny związek z nim stworzylas? Ten związek był tak poważny, że gościu po dwóch tygodniach miał nowa. Żyłaś/żyjesz w iluzji.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-19, 14:42 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Ja nie rozumiem jechania po facecie za to, że znalazł sobie inną. Nie każdy ma potrzebę odchorowania nie wiadomo jak długo i nie u każdego to oznacza, że nie traktował dawnego związku poważnie.
|
2017-12-19, 14:46 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;79813186]Ja nie rozumiem jechania po facecie za to, że znalazł sobie inną. Nie każdy ma potrzebę odchorowania nie wiadomo jak długo i nie u każdego to oznacza, że nie traktował dawnego związku poważnie.[/QUOTE]
Tak, nie każdemu potrzeba czasu. Bardziej chodzi o to, że najwyraźniej na nim zerwanie nie zrobiło większego wrażenia. Byli razem 4,5 roku, a on się nawet nie zdziwił, że autorka zakończyła związek, tylko zaczął z nową dziewczyną. Dla mnie to oznacza jedno: miał ten związek gdzieś. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-19, 14:59 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Po protu nie kochal cie i nie chcial z toba byc. O rym swiadczy brak prawdziwych planow: wspolne swieta, mieszkanie itd oraz to ze szybko zaczal umawiac sie z inna dziewczyna.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2017-12-19, 15:06 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Cytat:
|
|
2017-12-19, 16:20 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
To oczywiście nie jest pierwszy wątek autorki o rozstaniu z tym facetem.
|
2017-12-19, 16:33 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Cytat:
A w poprzednim odpowiedz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2017-12-19, 17:53 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 170
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
wydaje mi sie ze mam deja vu...
zaraz zaraz.... Czy to nie Ty pisalas to pol roku temu ? Stary 2017-07-21, 20:05 #14 kateee94 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 21 Dot.: 4 letni związek, koniec, chęć odzyskania TŻ Dziękuję wam dziewczyny. Rozmawialiśmy. Na do widzenia dowiedziałam się tylko, że ja cały związek się nie starałam i w ogóle, że byłam najgorsza Więc fajnie, spróbowałam, przekonałam się, że on faktycznie nic nie rozumie... Nie chciałabym być z kimś takim. A no i kogoś ma. I miał dosłownie kilka chwil po naszym rozstaniu. Jak szmatą w twarz. Wakacje, a ja sama. Trudny to będzie czas, ale pewnie jakoś przetrwam. |
2017-12-19, 18:25 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Jeszcze to przezywasz?
Daj sobie czas na pobycie sama z soba. Na poznanie siebie i czego oczekujesz. Pol roku od zakończenia związku a Ty nadal płaczesz jakby to było wczoraj... Myśle, ze mniej byś cierpiała jakby on był sam. Facet mógłby w tym samym dniu poznać kobietę i z nią jechać. Nie każdy przeżywa rozstania. Np. Ja. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2017-12-19 o 18:27 |
2017-12-19, 21:45 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;79812231]To na czym konkretnie polegał ten tytułowy błąd, bo nie rozumiem? Zerwałaś z facetem, z którym związek cię nie satysfakcjonował, więc chyba wszystko jest na swoim miejscu.
Bardziej niepokojące jest to, że najpierw piszesz jak to nic ci nie dał, a zaraz potem, że nie potrafiłaś tego wymagać. Czyli co? Czekałaś aż się domyśli czego chcesz?[/QUOTE] [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;79813186]Ja nie rozumiem jechania po facecie za to, że znalazł sobie inną. Nie każdy ma potrzebę odchorowania nie wiadomo jak długo i nie u każdego to oznacza, że nie traktował dawnego związku poważnie.[/QUOTE] Zgadzam się z Lisbeth. Autorka bardzo sprytnie ukryła fakt zerwania pod słowami "odpuściłam" (powinna była napisać: to ja go rzuciłam, ja, nie on, tylko ja - a następnie chciałam wrócić, bo zagrywka się jednak nie udała i zrobiło mi się żal bo facet sobie szybko znalazł nową laskę), na co prawie wszystkie wizażanki jak te "niemądre" owieczki rzuciły się ze słowami "co za burak", "nie był Ciebie warty". Prawda jest taka, że: - to Autorka go sama rzuciła, więc...co w tym dziwnego, że on sobie znalazł nową dziewczynę, będąc już wolnym facetem? - jakie znowu wybaczyłam kłamstwa, nieporadność, zapominanie? Związek jest już w tym punkcie czasu zakończony, nie ma czego wybaczać. - Trzeba mieć naprawdę nierówno pod sufitem, aby przez okres dłuższy niż ja wiem...rok-max dwa tkwić w tak wysoce niesatysfakcjoującym układzie, gdzie oczekiwania i zaangażowanie drugiej strony wyraźnie różnia się od naszych. Werdykt finałowy: Przyczyną katastrofy jest błąd pilota. Do tej sytuacji w ogóle nie powinno było dojść, bo facet tak źle się zachowujący powinien zostać już dawno dawno temu odrzucony. A skoro zaś doszło to znaczy, że Ty autorko masz wybitne problemy ze sobą, bo facet służy Ci do podbicia własnej samooceny - choćby i ten totalnie najgorszy, nieszanujący Cię. Edytowane przez felixindahouz Czas edycji: 2017-12-19 o 21:48 |
2017-12-19, 22:36 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
No błąd widzę - byłaś z nim 4,5 roku.
Ale gdzie ta strata? Będzie w następnej części? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2017-12-19, 22:37 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Ty chyba tesknisz za jakimś chorym wyobrażeniem o nim i o tym jak Wam dobrze mogło być. Ale nie było. I dlatego go rzuciłas.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte. |
2017-12-20, 09:05 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Cytat:
|
|
2017-12-21, 10:06 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 57
|
Dot.: Popełniłam błąd, straciłam najważniejsza osobę w moim życiu.
Dziewczyny oczywiście wszystkie macie rację. Był ostatnio czas, gdzie naprawdę uwierzyłam w to, że facet to nie jest sens życia kobiety, że przeszłość to przeszłość. Po rozstaniu nie dałam sobie czasu żeby to przepłakać, przerobić... rzuciłam się w prace, zainteresowania, imprezy.
Ja nie byłam idealna, tu jest problem, że winę widzę w sobie. Nie umiem sobie wybaczyć tylu rzeczy. Przez to poczucia własnej wartości u mnie nie ma. Po takich długich związkach ludzie wchodzą w następne,naprawdę się zakochują... po tylu miesiącach zwykła rozmowa z facetem mnie peszy; nie wspominam już o dotyku czy emocjach. I dodatkowo ta świadomość, że on mnie nie kochał. Nie tak jak ja jego. Teraz to widzę, niestety. Kiedy pisałam ten post to miałam głupie przeczucie, że coś się wydarzy. Wieczore przyszedł ze swoim bratem do miejsca w którym pracuję. Nawet na mnie nie spojrzał, zero, nic, jego bart normalnie ze mną porozmawiał. No ku***, 4,5 roku razem, a z dnia na dzień jestem najbardziej obcą osobą na świecie. Nie umiem tego pojąć, przecież to totalny brak szacunku. Ja nie mówię o przyjaźni po zerwaniu, bo w nią w tym przypadku oczywiście nie wierzę, ale no... Moim koleżankom też nie mówi cześć. Tak jakbym ja nigdy nie istniała. To mówi o nim bardzo wiele. Ja w tym związku nie mogłam być zła, nie mogłam mieć pretensji, mnie nie mogło boleć... w końcu faktycznie wyprało mnie z tych emocji. Jeśli miałabym z kimś być, to z kimś z kim mogę porozmawiać nawet o moich najgorszych myślach. Staram się, codziennie myślę o tym o czym tu wszystkie napisałyście. Ale zwyczajnie czuję się bardzo samotna. Lada dzień 24 lata, a ja czuję, że nie mam nikogo bliskiego (nie mam tu na myśli tylko związku). A z drugiej strony, to na sobie trzeba zbudować swoją siłę, facet czy przyjaciółka to przecież nic 'na zawsze'. Jestem rozdarta, chciałabym wyjechać z tego miasta, gdzie każde miejsce ma związek z nim. Raczej nie wybucham płaczem, kiedy przechodzę obok miejsca naszej pierwszej randki, czasem nawet tego nie zauważę... ale czasem ściśnie mnie w sercu, że tutaj właśnie byliśmy szczęśliwi. Chociaż to oczywiście nie jedyny motyw. Kiedy go poznałam planowałam wyprowadzkę na studia na drugi koniec Polski. Nie wyjechałam, bo byłam zakochana. Nie żałuję, ale to marzenie na nowo we mnie odżyło. Mam ochotę odciąć się od tego, choć na moment. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:31.