2006-06-04, 19:55 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
No dobra...a w czym po domu?
Przejżałam sobie forum i nie znalazłam takiego wątku.
NA forum moda tyle super ciuchów ale jestem ciekawa jak chodzicie po domu? Przebieracie sie po przyjściu do domu?Czy może chodzicie w tym samym? Jeśli się przebieracie to w co? A jeśli wkładacie np rozciągnięty dres to co na to wasi faceci z którymi mieszkacie? Ja się przebieram.Najczęsciej są to jakieś ciuchy w których już wstyd się pokazać na ulicy np jeansy zalane domestosem i maja białe plamy.Do tego koszulka, bluza.Mam brzydki zwyczaj polewanie się czymś i brudzenia a jeszcze jak gotuje cos to wogóle katastrofa.Wychodze z kuchni w ciapki |
2006-06-04, 20:25 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 186
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Ja sie nie przebieram
__________________
Just like heaven... |
2006-06-04, 20:31 | #3 | |
Zadomowienie
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
|
|
2006-06-04, 20:31 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Ja też się przebieram, tak dla wygody i pewności że nie wyjde z domu w kłakach (mam dwa koty co daje pełno kudłów wszędzie bo śpią na każdym fotelu, tapczanie itp ). Też chodze po domu w rzeczach w których raczej nie pokazałabym się na ulicy. Wprawdzie nie są to jeansy polane domestosem ale dresy troche rozwalone na tyłku Bluzki to też takie stare nosze, nieraz z jakimiś dziurami Ale tak mi wygodnie i nie musze się niczym przejmować Mieszkam z rodzicami i oni też się przebierają jak są w domu, wprawdzie nie noszą potarganych ciuchów, ale co mi tam
A mieszkam w bloku i są domofony więc jak ktoś zadzwoni to zanim się wdrapie na góre ja zdąże zrobić hop-siup i się przebrać z potwora w jakiegoś ładniejszego stwora EDIT: Ciekawy temat na wątek Czekam aż wypowie się więcej wizażanek
__________________
21.05.2013 Helenka |
2006-06-04, 20:32 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Warszawa / Wiedeń
Wiadomości: 2 124
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
a ja mam swoje ulubione podomowe bojówki nie noszę ich na codzień do wyjścia bo mi spadają trochę a no i mam kilka t-shirtów takich co już w nich nie chodzę. w sumie to wyglądam bardzo normalnie i nie ma problemu z wyjściem np. do sklepu w takim stroju
a przebieram się m.in dlatego że szkoda mi moich ubrań, a poza tym zawsze się zaplamię w kuchni chociaż czasem to i nawet nie w kuchni |
2006-06-04, 20:33 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 971
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
ja się przebieram, bo mam dwie lewe rączki i jakby to powiedzieć żal mi moich ciuszków mam swój ukochany dres, i luźne ubranka...najchętniej za duże i przyjemne w dotyku narazie nie mam faceta więc nie wiem jakie byłoby jego zdanie...
__________________
Dbam o siebie dieta od 3.09.2010!!! 20.12.2010 jeszcze 6,7kg TO GO!!! |
2006-06-04, 20:35 | #7 | |
Raczkowanie
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
Mam swoje ukochane dresiki i sweter do tego jakas bluzka- byle bylo wygodnie Lubego u mnie w domu nie ma ale 'pretendent' kiedys wpadl z niespodziewana wizyta i zobaczyl mnie w tym wyszukanym stroju Ale nie zmienisl swojego stosunku do mnie wiec widocznie nie jest tak zle A w kuchni to juz w ogole katastrofa- ucze sie pichcic i jak na razie nie potrafie nic ugotowac zeby sie nie upaprac |
|
2006-06-04, 20:36 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
|
|
2006-06-04, 20:40 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 222
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Ja tez sie przebieram , znajomi śmieją się z moich "domowych" strojów
(czarne wełniane getry z krokiem w kolanach , wyglądające jak kalesony , bluzo-sukienka w pasy , która jest chyba starsza ode mnie ) . Nigdy , przenigdy nie wyszlabym w moich strojach na dwór |
2006-06-04, 20:43 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 908
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
A ja chodze w dresach- i to zadnych firmowych-zwykle bezfirmowe,bezpaskowe, ale baaardzo wygodne. NIe pokazlabym sie w nich nigdy na ulicy-z to moje przyjacółki już mnie w nich widziały
Nie musze sie denerwować,że sie poplami czy cos..czuje sie w nich po prostu luzacko |
2006-06-04, 20:48 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ... ... ...
Wiadomości: 2 730
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Hmm ja się przebieram wtedy gdy idę naprzykład przekopywać coś na działce, albo malować, albo drylować wiśnie , albo jak sprzątam . Raczej nie mam takiego zwyczaju by się przebierać zaraz po przyjściu do domu. Czasami przebieram jedynie spodnie jeśli następnego dnia też zamierzam je ubrać, bo nie chcę mieć efektu "wiszące spodnie ".
To tyle .
__________________
Carpe diem NIE dla dyktatury PiS. Nie jestem Polakiem drugiego sortu. Żaden Polak nie jest. Nie dla ustaw w nocy, nie dla polityki autorytarnej. |
2006-06-04, 20:49 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
No właśnie ja cenie po domu przede wszystkim wygode i żeby było ciepło/przewiewnie zależy od pory roku.
Ale moja matka mnie strofuje, żebym nie pokazywała się facetowi w rozciągnietej bluzie.Co o tym myślicie? |
2006-06-04, 20:53 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ... ... ...
Wiadomości: 2 730
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
Edit: Czy to zmowa wszystkich matek, że mówią w czym wygląda się lepiej a w czym gorzej ?.
__________________
Carpe diem NIE dla dyktatury PiS. Nie jestem Polakiem drugiego sortu. Żaden Polak nie jest. Nie dla ustaw w nocy, nie dla polityki autorytarnej. |
|
2006-06-04, 20:55 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 860
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
ja zazwczaj biegam w dresie, polarku i koszulkach ktorych juz nie nosze
staram sie przebierac bo szkoda mi chodzic w ubraniach ktorych uzywam na uczelnie czy gdzies indziej mam zwyczaj sie brudzic straszliwie... pozdrawiam |
2006-06-04, 20:55 | #15 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
ja po domu musze sie czuc swobodnie..wiec spodnie dresowe albo jakies stare spodnie juz nienoszone...np mam takie materialowe ciemnozielone, ktore juz sa poprute, mam wciaz na mnie krzyczy ze jak moge w takich spodniach chodzic, ale nie oplaca sie ich zszywac i mi to nie przeszkadza oczywiscie do tego jakas koszulka, mam kilka takich starych domowych albo kupionych w lumpku typowo wlasnie do domu i bluza z kapturem zapinana i jest ok
__________________
grin ajz rulez |
2006-06-04, 20:56 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wlkp.:D
Wiadomości: 3 869
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
preferuję dresik
|
2006-06-04, 20:56 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
A ja chodzę w... spodniach od PIŻAMY i koszulce (zazwyczaj poplamionej ) Mój TŻ nie zwraca już na to uwagi, a rodzice tym bardziej Ale nikomu innemu bym się w tym nie pokazała
|
2006-06-04, 20:58 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Kurcze no mieszkamy razem, spimy razem i wiele innych mniej lub bardziej interesujących rzeczy robimy razem więc nie widze powodu, żebym cały czas była seksowna i umalowana bo to zakrawa dla mnie na lekkie szaleństwo.
Pytałam się go co o tym myśli i stwierdził, że jemu się we wszystkim podobam jednakowo.A z takim samym zapałem rozbiera mnie z brudnych spodni jak i eleganckich ciuchów. Poza tym ja się czuje całkowicie na luzie przy nim. |
2006-06-04, 21:00 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
__________________
21.05.2013 Helenka |
|
2006-06-04, 21:13 | #20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ... ... ...
Wiadomości: 2 730
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
__________________
Carpe diem NIE dla dyktatury PiS. Nie jestem Polakiem drugiego sortu. Żaden Polak nie jest. Nie dla ustaw w nocy, nie dla polityki autorytarnej. |
|
2006-06-04, 21:14 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
przebieram sie zawsze zazwyczaj nosze moje ulubione spodnie dresowe, ktore za czasow licealnych sluzyly jako w-fowe, czarna bokserka, a jak mi zimno to na to flanelka albo stara bluza z Kurtem Cobainem a z TŻem jestem w takich stosunkach, ze moze ogladac mnie w kazdym stanie i mu to roznicy nie robi listonoszowi tez otwieram w takim stroju bez skrepowania, nio i spokojnie biegam przed blok do auta po zakupy. w koncu nie sa to jakies straszne łachy
|
2006-06-04, 21:15 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
Bardzo lubię chodzić po domu w dresie, takim bawełnianym albo welurowym ( śmiesznie to brzmi) bo tak mi jest po prostu wygodnie Do tego jakiś T-shirt i bluza/polar jak zimno. |
|
2006-06-04, 21:18 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Tak! ja tez zawsze sie przebieram w mój ulubiony niebieski dresik jak wracam do domu. Nie lbubie niszczyc swoich codziennych ciuszków, poza tym cenię sobie wygode Pozdrowienia dla wszystkich dresiarek
__________________
|
2006-06-04, 21:18 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 183
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
ja tez się przebieram
zazwyczaj noszę jakieś t-shirty i spodnie dresowe, w zimie bluzę "na po domu" ale raczej taką normalną chodze przy Tż w tych rzeczach, bo tak mi wygodnie, nie potrafiłabym wysiedzieć cały wieczór w jeansach..zresztą on już się nawet przyzwyczaił i jak przychodzimy do mnie do mówi żebym się przebrała lubi jak jestem w lużniejszych ciuchach, bo mnie tu dotknie a tam złapie aha i jeszcze jedno - nie lubi jak po domu chodze w staniku, jak mnie w nim widzi to zaraz odpina i mówi że pewnie mi w nim niewygodnie, he he
__________________
|
2006-06-04, 21:22 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 203
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Ja tez sie ZAWSZE przebieram, co więcej to pierwsza rzecz (po myciu rąk), którą robie po przyjściu do domu. Chodzę w czarnych getrach ( ) długości 3/4 i bluzę od dresu. Nie cierpię chodzić po odmu w jeansach, to moja taka mała fobia, bo strasznie źle się czuję leżąc w jaensach na kanapie
|
2006-06-04, 21:26 | #26 |
Rozeznanie
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Ja też się przebieram.
Zazwyczaj w mega stare, połatane z każdej strony dżinsy, które mam już chyba od 5 lat i w jakieś wielkie, ciepłe i miękkie bluzy Wyglądam wtedy conajmniej źle |
2006-06-04, 21:45 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 18
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Ja też się ZAWSZE przebieram po przyjściu do domu Nie moge nic zrobić dopóki się nie przebiorę.Mam swoje stare spodnie z jakiegoś elastycznego materiału i duuuży polar TŻa :P ani domownikom ani TŻowi to nie przeszkadza
__________________
Faceci to świnie.. wszyscy.. |
2006-06-04, 21:53 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 550
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
__________________
Requiem for MM Nic się przecież w Nas nie zmieni przez te dni... |
|
2006-06-04, 21:56 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 353
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
ja się przebieram w coś wygodnego, dziś są to: kapcie + ciepłe skarpety, bo zimno jak cholera + bojówi + bluza z kapturem...zaraz przebieram się w piżamę i idę lulu
__________________
however much you use me baby, come on use me more |
2006-06-04, 22:50 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: No dobra...a w czym po domu?
Cytat:
Ja "na zewnątrz" trzymam fason.Jestem ubrana czysto i schludnie. Ale w domu robie 1000 różnych rzeczy i nieżadko się przy tym brudze. Poza tym(dzieki bogu) mój facet nie jest pedantem.Ufff |
|
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:09.