Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy

zrozna · 2018-03-16, 16:35

Hej

uśmiech przy heju tylko do Was bo w rzeczywistosci jestem smutna.

Kiedy poznałam mojego TŻ postanowiliśmy, zgodnie z naszymi chęciami, zostać parą podróżników i sobie jezdzic. I na początku tak było. Potem chłopak zaczął twierdzic, ze nie ma kasy - przez jakis czas miał duże wydatki zw. z autem.

I od roku w sumie nigdzie nie jezdzilismy, bo ciągle słyszałam, że brak $. I nadal to słyszę... ale od kilku miesięcy TŻ co jakiś czas pozwala sobie na wydatki. Np. na kupowanie ksiązek z neta. Albo na prenumeratę jakiejś.
2 tygodnie temu udał się prywatnie do stomatologa [130zł] i ma zamiar chodzic co miesiac [!], też prywatnie. Tydzień temu wylozyl 700 zł na wymianę czegos tam w aucie, wczoraj mowil mi o checi kupna nowych opon do auta, mimo iz jesienia mowil, ze nie ma na nie kasy i bedzie jezdzil na starych.

A dzisiaj dowiedzialam sie, ze po wczorajszej śmierci jego fona, kupił sobie 2 godziny temu nowy telefon, ok. 1000, choć na raty.

Ja wiem, że to są jego finanse, nie jestem jego żoną i nie mamy wspolnego portfela, ale czy nie mam prawa czuć się dziwnie i troche oszukana?

Ciągle słyszę, że brak kasy brak kasy, i nie rozumiem, skąd jednak ją ma. Mam wrażenie, że podroże już go nie kręcą i coś ukrywa

Jakbyście się czuły?

Za każdym razem, kiedy on coś kupuje, czuję niepokój.
I czuję się rolowana, bo ja chcę jezdzic i zwiedzac swiat, ale nie bez niego.

Olcia0401 · 2018-03-16, 22:32

Jesień była pół roku temu, wtedy nie miał kasy, teraz ma. Ma oszczędzać na bezpieczeństwie, zdrowiu? Co z tego, że do dentysty idzie? To tylko dobrze o nim świadczy, że o siebie dba. Auto naprawia, bo nie chce wylądować w rowie przez usterki. Ma dziadować? Szukać jedzenia po śmietnikach, chodzić w szmatach, z dziurawymi zębami, bo tak kiedyś sobie postanowiliście? Ok, podróże podróżami, ale życie życiem.

**faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6** · 2018-03-16, 22:39

Cytat:

Napisane przez Olcia0401

Jesień była pół roku temu, wtedy nie miał kasy, teraz ma. Ma oszczędzać na bezpieczeństwie, zdrowiu? Co z tego, że do dentysty idzie? To tylko dobrze o nim świadczy, że o siebie dba. Auto naprawia, bo nie chce wylądować w rowie przez usterki. Ma dziadować? Szukać jedzenia po śmietnikach, chodzić w szmatach, z dziurawymi zębami, bo tak kiedyś sobie postanowiliście? Ok, podróże podróżami, ale życie życiem.

a Ty nic sobie nie kupujesz i masz kasę na te wyjazdy?

Trudno, żeby sobie facet odmawiał podstawowych rzeczy ze względu na podróże, które powinny być dodatkiem do Waszego życia, jak będziecie mieli nadmiar pieniędzy, a nie priorytetem. W końcu oboje jak widać nie macie aż tylu pieniędzy by tak szaleć z podróżami.On pewnie mówi, że nie ma pieniędzy na PODRÓŻE, bo ma inne priorytetowe rzeczy na głowie.Może wcale nie chce już podróżować. Dlaczego nie porozmawiasz z nim czy nadal ma takie a nie inne plany?

Wydaje mi się, że masz trochę roszczeniową postawę i za bardzo interesujesz się tym na co on wydaje swoje własne(!) pieniądze

stitches · 2018-03-16, 22:44

Problemy z autem i kupienie nowych opon to nie głupoty, inwestycja w takie rzeczy jest potrzebna, bo tu chodzi o jego bezpieczeństwo. Wydatki na dentystę - również ważne, własne zdrowie i samopoczucie.
Książki nie kosztują tyle samo co podróż gdzieś tam, a czymś swój wolny czas jakoś trzeba sobie umilić.
Telefon - rzecz w tych czasach niemal niezbędna, być może wolał zainwestować w lepszy i mieć go na dłużej, niż kupić jakiś bubel.
Wydaje własne pieniądze na to co jest mu potrzebne. Nie chciałabym żeby ktokolwiek wyliczał mi ile i na co je wydaje.
Moim zdaniem pewne wydatki się czasami rodzą, przez co nie jesteśmy w stanie odłożyć pieniędzy na podróż. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Porozmawiałabym z nim, ale napewno nie w formie wyliczania

. Spytaj wprost o swoje przypuszczenia (czy nadal go to kręci) i nakreśl, że Tobie tego bardzo brakuje. Trzeba rozmawiać.

3la · 2018-03-16, 22:50

Cytat:

Napisane przez zrozna

Hej

uśmiech przy heju tylko do Was bo w rzeczywistosci jestem smutna.

Kiedy poznałam mojego TŻ postanowiliśmy, zgodnie z naszymi chęciami, zostać parą podróżników i sobie jezdzic. I na początku tak było. Potem chłopak zaczął twierdzic, ze nie ma kasy - przez jakis czas miał duże wydatki zw. z autem.

I od roku w sumie nigdzie nie jezdzilismy, bo ciągle słyszałam, że brak $. I nadal to słyszę... ale od kilku miesięcy TŻ co jakiś czas pozwala sobie na wydatki. Np. na kupowanie ksiązek z neta. Albo na prenumeratę jakiejś.
2 tygodnie temu udał się prywatnie do stomatologa [130zł] i ma zamiar chodzic co miesiac [!], też prywatnie. Tydzień temu wylozyl 700 zł na wymianę czegos tam w aucie, wczoraj mowil mi o checi kupna nowych opon do auta, mimo iz jesienia mowil, ze nie ma na nie kasy i bedzie jezdzil na starych.

A dzisiaj dowiedzialam sie, ze po wczorajszej śmierci jego fona, kupił sobie 2 godziny temu nowy telefon, ok. 1000, choć na raty.

Ja wiem, że to są jego finanse, nie jestem jego żoną i nie mamy wspolnego portfela, ale czy nie mam prawa czuć się dziwnie i troche oszukana?

Ciągle słyszę, że brak kasy brak kasy, i nie rozumiem, skąd jednak ją ma. Mam wrażenie, że podroże już go nie kręcą i coś ukrywa

Jakbyście się czuły?

Za każdym razem, kiedy on coś kupuje, czuję niepokój.
I czuję się rolowana, bo ja chcę jezdzic i zwiedzac swiat, ale nie bez niego.

Z tego co opisujesz to gość normalnie gospodaruje pieniędzmi. Sama pomyśl - ma chodzić z zepsutymi zębami oraz z zepsutym samochodem lub na starych oponach? Przecież to niebezpieczne.. Telefon wymienił też dopiero jak stary mu się zepsuł.

Wg mnie nie zrezygnował z podróży, po prostu w hierarchii wartości najpierw ma potrzeby związane ze zdrowiem i normalnym życiem a dopiero potem podróże. Nie każdy jest tak zapalony żeby jeść chleb z bułką i gruzem byle tylko na wycieczkę pojechać.

Nie obraź się, ale brzmisz trochę tak jakbyś się sama nigdy w pełni nie utrzymywała.

anegdotka93 · 2018-03-16, 22:51

Ja wiem, że Wasze ustalenia były inne ale dziewczyny wyżej mają rację - to akurat dobrze świadczy że dba o zdrowie i bezpieczeństwo. Nie rozumiem, dlaczego się oburzasz że wydał pieniądze na dentystę? Przesadzasz i to mocno.

Nadia9290 · 2018-03-16, 23:39

Nie wiem jak jest u Ciebie z finansami, ale jak dla Ciebie podróże są priorytetem i stać Cię na nie to szczerze podziwiam i zazdroszczę

jeżeli sama się utrzymujesz i stać Cię na podróżowanie.
Będąc nastolatką lubiłam podróżować, ale wszystko organizowali rodzice. Często sobie marzyłam, że w przyszłości pojadę tu czy tam.
Jednak wyszło inaczej. Życie jest życiem i czasem choćby się chciało pojechać gdzieś, coś się planuje to wychodzi po prostu inaczej, właśnie naprawa samochodu, wizyta u dentysty itp.
Samochód to wieczna skarbonka, osobiście nie mam prawka, ale auto z tż wspólne i to są wieczne wydatki ( naprawa, wymiana płynów itp) to normalne, że Twój facet woli naprawić samochód.
Co do dentysty to bardzo dobrze o nim świadczy. Są rzeczy ważne i ważniejsze.
Mogę zapytać ile macie lat?

Bniewie · 2018-03-16, 23:43

Zgadzam się z dziewczynami wyżej, zupełnie normalne wydatki. Czepiać się o dentystę lub auto? Hmmm... Książki, zwłaszcza zamawiane przez internet to koszt około 30 zł jak chodzi o nowości, liczmy że zamowi ich nawet z 5. To 150 zł, gdzie możecie za to pojechać? A jak chodzi o telefon to skoro wydał na niego 1000 zł to znaczy że nie jest to najnowszy ajfon, tylko raczej przeciętny smartfon (mój typowo chiński kosztował 900 zł), w dodatku wziął go na raty. Wiec to nie jest tak że śpi na kasie, tylko chce zrobić Ci nie złość.
A najlepiej to z nim pogadaj. Może jakiś kompromis? Ze wyjazdy rzadziej ale za to konkretnie ustalcie termin ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6** · 2018-03-17, 00:16

Cytat:

Napisane przez Bniewie

Zgadzam się z dziewczynami wyżej, zupełnie normalne wydatki. Czepiać się o dentystę lub auto? Hmmm... Książki, zwłaszcza zamawiane przez internet to koszt około 30 zł jak chodzi o nowości, liczmy że zamowi ich nawet z 5. To 150 zł, gdzie możecie za to pojechać? A jak chodzi o telefon to skoro wydał na niego 1000 zł to znaczy że nie jest to najnowszy ajfon, tylko raczej przeciętny smartfon (mój typowo chiński kosztował 900 zł), w dodatku wziął go na raty. Wiec to nie jest tak że śpi na kasie, tylko chce zrobić Ci nie złość.
A najlepiej to z nim pogadaj. Może jakiś kompromis? Ze wyjazdy rzadziej ale za to konkretnie ustalcie termin ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym jeszcze chciała zapytać czy dziewczyna sama zarabia, tak jak ktoś już wyżej wspomniał. Bo wydaje mi się, że nie.

I dziwi mnie osobiście takie rozliczanie własnego faceta i zaglądanie mu do partfela

Bniewie · 2018-03-17, 00:26

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8222181 6]Ja bym jeszcze chciała zapytać czy dziewczyna sama zarabia, tak jak ktoś już wyżej wspomniał. Bo wydaje mi się, że nie.

I dziwi mnie osobiście takie rozliczanie własnego faceta i zaglądanie mu do partfela[/QUOTE]No dokładnie. Świetne pytanie. Ale powinno brzmieć raczej: czy sama się utrzymuje? No bo może zarabiać, ale na wycieczki, ciuchy, a za jedzenie, lekarzy, wydatki na auto płacą rodzice

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PaulinciaKWC · 2018-03-17, 00:32

Cytat:

Napisane przez zrozna

Hej

uśmiech przy heju tylko do Was bo w rzeczywistosci jestem smutna.

Kiedy poznałam mojego TŻ postanowiliśmy, zgodnie z naszymi chęciami, zostać parą podróżników i sobie jezdzic. I na początku tak było. Potem chłopak zaczął twierdzic, ze nie ma kasy - przez jakis czas miał duże wydatki zw. z autem.

I od roku w sumie nigdzie nie jezdzilismy, bo ciągle słyszałam, że brak $. I nadal to słyszę... ale od kilku miesięcy TŻ co jakiś czas pozwala sobie na wydatki. Np. na kupowanie ksiązek z neta. Albo na prenumeratę jakiejś.
2 tygodnie temu udał się prywatnie do stomatologa [130zł] i ma zamiar chodzic co miesiac [!], też prywatnie. Tydzień temu wylozyl 700 zł na wymianę czegos tam w aucie, wczoraj mowil mi o checi kupna nowych opon do auta, mimo iz jesienia mowil, ze nie ma na nie kasy i bedzie jezdzil na starych.

A dzisiaj dowiedzialam sie, ze po wczorajszej śmierci jego fona, kupił sobie 2 godziny temu nowy telefon, ok. 1000, choć na raty.

Ja wiem, że to są jego finanse, nie jestem jego żoną i nie mamy wspolnego portfela, ale czy nie mam prawa czuć się dziwnie i troche oszukana?

Ciągle słyszę, że brak kasy brak kasy, i nie rozumiem, skąd jednak ją ma. Mam wrażenie, że podroże już go nie kręcą i coś ukrywa

Jakbyście się czuły?

Za każdym razem, kiedy on coś kupuje, czuję niepokój.
I czuję się rolowana, bo ja chcę jezdzic i zwiedzac swiat, ale nie bez niego.

Niepokoj to powinien odczuwac twoj chlopak, bo dziewczyna mu zaluje jego wlasnych pieniedzy na dentyste (!), ksiazki, nowy telefon kiedy stary sie zepsul i inne zupelnie normalne wydatki. Jak zachoruje to bedziesz mu wyliczac ile wydal na wykupienie recepty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6** · 2018-03-17, 00:36

Cytat:

Napisane przez Bniewie

No dokładnie. Świetne pytanie. Ale powinno brzmieć raczej: czy sama się utrzymuje? No bo może zarabiać, ale na wycieczki, ciuchy, a za jedzenie, lekarzy, wydatki na auto płacą rodzice

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, miałam na myśli, że się sama utrzymuje, źle to ujęłam, ale właśnie o to mi chodziło

Cytat:

Napisane przez PaulinciaKWC

Niepokoj to powinien odczuwac twoj chlopak, bo dziewczyna mu zaluje jego wlasnych pieniedzy na dentyste (!), ksiazki, nowy telefon kiedy stary sie zepsul i inne zupelnie normalne wydatki. Jak zachoruje to bedziesz mu wyliczac ile wydal na wykupienie recepty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wcale bym się nie zdziwiła gdyby tak było

Nie ma to jak rozliczać własnego faceta i zaglądać mu do portfela

MissChievousTess · 2018-03-17, 00:54

Ma inne wydatki niż podróże. Tak, możliwe, że podróże i wieczne oszczędzanie na nie nie są obecnie jego priorytetem.

**ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2** · 2018-03-17, 04:38

To jego sprawa na co wydaje pieniadze, a z tego co napisalas kupuje podstawowe rzeczy. Hitem jest ze nie mozesz nawet przebolec, ze idzie do pryw. dentysty, zeby zadbac o swoje zeby - masakra. Wspolczuje takiej laski ja byn od Ciebie wiala jak najdalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

visionAM · 2018-03-17, 08:05

Cytat:

Napisane przez PaulinciaKWC

Niepokoj to powinien odczuwac twoj chlopak, bo dziewczyna mu zaluje jego wlasnych pieniedzy na dentyste (!), ksiazki, nowy telefon kiedy stary sie zepsul i inne zupelnie normalne wydatki. Jak zachoruje to bedziesz mu wyliczac ile wydal na wykupienie recepty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeraził mnie ten wątek, ale tekst o dentyście zalatuje trollem

I am Rock · 2018-03-17, 08:26

Cytat:

Napisane przez zrozna

Za każdym razem, kiedy on coś kupuje, czuję niepokój.

Ale dlaczego?

:cojes t:

yoona · 2018-03-17, 08:28

A może nie ma kasy na podróże bo właśnie ma inne wydatki,no dentystę? Oczekujesz żeby wydawał 100% zarobków na przyjemności?zejdź na ziemię. Mieć zepsuty telefon i dziury w zębach,ale podroooooooze...wtf

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I am Rock · 2018-03-17, 08:36

Nie ma to jak podróż z bólem zębów i bez telefonu. Na łysych oponach.
Prawdziwa szkoła przetrwania.

sunshinebutterfly · 2018-03-17, 08:36

Ten wątek jest na serio???

Autorko, może ja jestem niedzisiejsza, ale podróże nie są wydatkiem priorytetowym. Naprawdę są ważniejsze rzeczy niż wieczna tułaczka, a od podróży i wypoczynku są wakacje.
Nie rozumiem ludzi, którzy wszystkie pieniądze wydają na podróże, a jak tych pieniędzy nie mają to śpią w kilka osób po hostelach i w warunkach często zagrażających zdrowiu i życiu. WTF
Widocznie, Twój chłopak ma teraz inne potrzeby. Spokojnie, zbliżają się wakacje to pewnie za jakiś czas gdzieś pojedziecie.
Nie widzę powodu, żebyś mu suszyła teraz głowę.

A tak btw, nie rozumiem teraz tego pędu na podróże i tego przymusu wiecznych podróży często zamiast pracy czy nauki. Mamy teraz jakiś dziwny trend, że każdy 'zobligowany' jest do podróżowania i wiele osób się na to łapie, nawet ludzi, których na te podróże tak naprawdę nie stać.
Może ja jestem niedzisiejsza, ale uważam, że na podróżowanie (poza okresem wakacyjnym) można się skupić jak się człowiek już na spokojnie dorobi, pokończy studia, dojdzie do jakiejś pozycji zawodowej i chce sobie odpocząć. A teraz często mamy wszystko postawione na głowie tak jak na przykładzie tego oto wątku.

**3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80** · 2018-03-17, 08:41

Cytat:

Napisane przez zrozna

ale od kilku miesięcy TŻ co jakiś czas pozwala sobie na wydatki.

**c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24** · 2018-03-17, 09:01

Cytat:

Napisane przez sunshinebutterfly

Może ja jestem niedzisiejsza, ale uważam, że na podróżowanie (poza okresem wakacyjnym) można się skupić jak się człowiek już na spokojnie dorobi, pokończy studia, dojdzie do jakiejś pozycji zawodowej i chce sobie odpocząć. A teraz często mamy wszystko postawione na głowie tak jak na przykładzie tego oto wątku.

A ja uważam, że nie ma jakichś odgórnych wytycznych, kiedy kto może podróżować

Dziwi mnie Twoje podejście.

A co do wątku, to dziwię się też autorce, że ma pretensje do swojego chłopaka o wydawanie pieniędzy na dentystę czy części do samochodu.

Ava_ · 2018-03-17, 09:16

Cytat:

Napisane przez sunshinebutterfly

A tak btw, nie rozumiem teraz tego pędu na podróże i tego przymusu wiecznych podróży często zamiast pracy czy nauki. Mamy teraz jakiś dziwny trend, że każdy 'zobligowany' jest do podróżowania i wiele osób się na to łapie, nawet ludzi, których na te podróże tak naprawdę nie stać.
Może ja jestem niedzisiejsza, ale uważam, że na podróżowanie (poza okresem wakacyjnym) można się skupić jak się człowiek już na spokojnie dorobi, pokończy studia, dojdzie do jakiejś pozycji zawodowej i chce sobie odpocząć. A teraz często mamy wszystko postawione na głowie tak jak na przykładzie tego oto wątku.

Probuje sobie przypomniec czy znam kogos, kto nie lubi podrozowac, ale nikt mi do glowy nie przychodzi. Nie wiem na ile to jest moda, a na ile podroze staly sie po prostu bardziej osiagalne - ceny biletow lotniczych spadaja, mamy AirBnb, mnostwo konkurencji na rynku. Ludzie zaczeli sie bardziej ruszac, bo to coraz tansze. Uwazam, ze na podroze zawsze jest czas, ale najlepszy wlasnie poki sie jest mlodym i nie ma zobowiazan takich jak dzieci, kredyty itd. Bedac na studiach mozna wyjechac na cale wakacje praktycznie, a na etacie czasem jest problem zeby cale 2 tygodnie wyciagnac.

Caly watek jest zupelnie oderwany od rzeczywistosci i dolaczam sie do pytania czy Autorka sama sie utrzymuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f** · 2018-03-17, 09:27

on po prostu nie ma kasy na podróże. to jego pieniądze, wydaje na co chce, a dentysta, nowy telefon jak stary się popsuł czy naprawa samochodu to całkiem normalne wydatki.

kateee94 · 2018-03-17, 09:42

Miałam kiedyś podobna sytuacje z moim byłym chłopakiem. Ciagle odkładał na samochod, wiec i nasze rozrywki były mocno ograniczone. Ale wiedzialam, ze mu zalezy, a i wymagająca bardzo pod tym wzgledem nie jestem - podchodziłam do tego neutralnie. A naszą ulubioną rozrywką też były podróże (ale na krótko i gdzieś blisko, po prostu żeby się oderwać na moment). No i pewnego dnia pokazuje mi telefon, który kupił sobie prawie za tysiaka... Ręce mi opadły, ja nie rozumiem jak można wydawać tyle kasy na rzeczy, które nie są pierwszej potrzeby. Dołożyły tego tysiaka do auta i miałby samochod duzo szybciej. Ale koledzy maja, brat ma... on tez musi miec super telefon. Moja reakcja nie była za miła, bo powiedziałam coś w stylu "jeju, tyle kasy?". Po prostu mielismy inne podejscie do tego na co warto wydawac kase. A zaznaczam, ze samochod tez był raczej fanaberią niż potrzebą

Więc po części rozumiem, że możesz być lekko pirytowana.

Poradzę ci jedno - tęsknisz za podrozami? Jedz bez niego.

tinpanalley · 2018-03-17, 10:13

Cytat:

Napisane przez zrozna

2 tygodnie temu udał się prywatnie do stomatologa [130zł] i ma zamiar chodzic co miesiac [!], też prywatnie.

Przecież to wspaniale, że dba o zdrowie! Jakie Ty masz priorytety, jeśli podróże są wg Ciebie istotniejsze niż wizyty u dentysty w celu wyleczenia zębów?! Może się boi państwowo, tak jak ja, bo ma złe wspomnienia z dzieciństwa? Chyba ma prawo do komfortowego leczenia? Na pierwszym miejscu powinno być dla nas zdrowie ukochanego a nie rzeczy, bez których można się obejść. Umiejętność wyrzeczeń jest miarą dorosłości.

elvegirl · 2018-03-17, 10:21

Pretensje o prywatnego dentyste mnie rozłożyły na łopatki.

**3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891** · 2018-03-17, 11:22

Cytat:

Napisane przez kateee94

Miałam kiedyś podobna sytuacje z moim byłym chłopakiem. Ciagle odkładał na samochod, wiec i nasze rozrywki były mocno ograniczone. Ale wiedzialam, ze mu zalezy, a i wymagająca bardzo pod tym wzgledem nie jestem - podchodziłam do tego neutralnie. A naszą ulubioną rozrywką też były podróże (ale na krótko i gdzieś blisko, po prostu żeby się oderwać na moment). No i pewnego dnia pokazuje mi telefon, który kupił sobie prawie za tysiaka... Ręce mi opadły, ja nie rozumiem jak można wydawać tyle kasy na rzeczy, które nie są pierwszej potrzeby. Dołożyły tego tysiaka do auta i miałby samochod duzo szybciej. Ale koledzy maja, brat ma... on tez musi miec super telefon. Moja reakcja nie była za miła, bo powiedziałam coś w stylu "jeju, tyle kasy?". Po prostu mielismy inne podejscie do tego na co warto wydawac kase. A zaznaczam, ze samochod tez był raczej fanaberią niż potrzebą

Więc po części rozumiem, że możesz być lekko pirytowana.

Poradzę ci jedno - tęsknisz za podrozami? Jedz bez niego.

Ale telefon za niecały tysiąc to niestety aktualnie nie jest zbyt wysoka półka, to taki z którego będzie się dało w miarę normalnie korzystać przez jakiś czas, ale nie jakieś szaleństwo. No tak teraz rynek wygląda.

MeganEagle · 2018-03-17, 11:22

Zostanie podróznikami bez zebów i samochodu jest bardzo kuszące..
Każdy ma prawo miec marzenia ale rzeczywistość rządzi sie swoimi prawami.

Ale ..serio? Facet ma nie pójśc do dentysty, ksiązki sobie nie kupić? ja bym sie cieszyła jakby mój facet czytał.
To ze dba o samochód to wyraz odpowiedzialności - zapewne też z tego samochodu korzystasz?

Może według niego to było tylko takie gadanie?
Typu - pora rzucić tow szystko i zbudowac sobie domek w lesie i zyć z dala od cywilizacji - kazdy o tym marzy ale mało kto to realizuje..

Ty masz pieniądze na te dalekie podróże?

Przeciez sama tez możesz coś zainicjować, zabrać go gdzieś, zrobić mu niespodziankę

PS. Znałam kiedys chłopaka, ktory nie miał na piwo/bilet a kupował gierki za 300 zł mimo że już je miał(z jakże szlachetnych pobudek - by wesprzeć polski biznes i byc w porządku wobec praw autorskich)- takie zachowanie mogloby Cie niepokoić, a nie że poszedł do dentysty

GdyKochamy · 2018-03-17, 11:26

Cytat:

Napisane przez zrozna

2 tygodnie temu udał się prywatnie do stomatologa [130zł] i ma zamiar chodzic co miesiac [!], też prywatnie.

I czuję się rolowana, bo ja chcę jezdzic i zwiedzac swiat, ale nie bez niego.

Przestań liczyć jego pieniądze. To jego sprawa jakie ma priorytety. Jak można komukolwiek wypominać wydawanie pieniędzy na dentystę!!!???

Możesz jeździć sama. Chłopak nie musi być jednocześnie partnerem do podróży.

PaulinciaKWC · 2018-03-17, 11:38

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;82229846]Ale telefon za niecały tysiąc to niestety aktualnie nie jest zbyt wysoka półka, to taki z którego będzie się dało w miarę normalnie korzystać przez jakiś czas, ale nie jakieś szaleństwo. No tak teraz rynek wygląda.

[/QUOTE]
Dokladnie. Jak kupilam porzadny telefon okazyjnie za 1300zl to czulam sie jakbym wygrala na loterii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-03-16, 16:35	#1
zrozna Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 17	Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Hej uśmiech przy heju tylko do Was bo w rzeczywistosci jestem smutna. Kiedy poznałam mojego TŻ postanowiliśmy, zgodnie z naszymi chęciami, zostać parą podróżników i sobie jezdzic. I na początku tak było. Potem chłopak zaczął twierdzic, ze nie ma kasy - przez jakis czas miał duże wydatki zw. z autem. I od roku w sumie nigdzie nie jezdzilismy, bo ciągle słyszałam, że brak $. I nadal to słyszę... ale od kilku miesięcy TŻ co jakiś czas pozwala sobie na wydatki. Np. na kupowanie ksiązek z neta. Albo na prenumeratę jakiejś. 2 tygodnie temu udał się prywatnie do stomatologa [130zł] i ma zamiar chodzic co miesiac [!], też prywatnie. Tydzień temu wylozyl 700 zł na wymianę czegos tam w aucie, wczoraj mowil mi o checi kupna nowych opon do auta, mimo iz jesienia mowil, ze nie ma na nie kasy i bedzie jezdzil na starych. A dzisiaj dowiedzialam sie, ze po wczorajszej śmierci jego fona, kupił sobie 2 godziny temu nowy telefon, ok. 1000, choć na raty. Ja wiem, że to są jego finanse, nie jestem jego żoną i nie mamy wspolnego portfela, ale czy nie mam prawa czuć się dziwnie i troche oszukana? Ciągle słyszę, że brak kasy brak kasy, i nie rozumiem, skąd jednak ją ma. Mam wrażenie, że podroże już go nie kręcą i coś ukrywa Jakbyście się czuły? Za każdym razem, kiedy on coś kupuje, czuję niepokój. I czuję się rolowana, bo ja chcę jezdzic i zwiedzac swiat, ale nie bez niego.

2018-03-16, 22:32	#2
Olcia0401 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 390	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Jesień była pół roku temu, wtedy nie miał kasy, teraz ma. Ma oszczędzać na bezpieczeństwie, zdrowiu? Co z tego, że do dentysty idzie? To tylko dobrze o nim świadczy, że o siebie dba. Auto naprawia, bo nie chce wylądować w rowie przez usterki. Ma dziadować? Szukać jedzenia po śmietnikach, chodzić w szmatach, z dziurawymi zębami, bo tak kiedyś sobie postanowiliście? Ok, podróże podróżami, ale życie życiem.

2018-03-16, 22:44	#4
stitches Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-04 Wiadomości: 1 032	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Problemy z autem i kupienie nowych opon to nie głupoty, inwestycja w takie rzeczy jest potrzebna, bo tu chodzi o jego bezpieczeństwo. Wydatki na dentystę - również ważne, własne zdrowie i samopoczucie. Książki nie kosztują tyle samo co podróż gdzieś tam, a czymś swój wolny czas jakoś trzeba sobie umilić. Telefon - rzecz w tych czasach niemal niezbędna, być może wolał zainwestować w lepszy i mieć go na dłużej, niż kupić jakiś bubel. Wydaje własne pieniądze na to co jest mu potrzebne. Nie chciałabym żeby ktokolwiek wyliczał mi ile i na co je wydaje. Moim zdaniem pewne wydatki się czasami rodzą, przez co nie jesteśmy w stanie odłożyć pieniędzy na podróż. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Porozmawiałabym z nim, ale napewno nie w formie wyliczania . Spytaj wprost o swoje przypuszczenia (czy nadal go to kręci) i nakreśl, że Tobie tego bardzo brakuje. Trzeba rozmawiać. Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-03-16 o 22:46

2018-03-16, 22:51	#6
anegdotka93 Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 8	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Ja wiem, że Wasze ustalenia były inne ale dziewczyny wyżej mają rację - to akurat dobrze świadczy że dba o zdrowie i bezpieczeństwo. Nie rozumiem, dlaczego się oburzasz że wydał pieniądze na dentystę? Przesadzasz i to mocno.

2018-03-16, 23:39	#7
Nadia9290 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-11 Wiadomości: 25	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Nie wiem jak jest u Ciebie z finansami, ale jak dla Ciebie podróże są priorytetem i stać Cię na nie to szczerze podziwiam i zazdroszczę jeżeli sama się utrzymujesz i stać Cię na podróżowanie. Będąc nastolatką lubiłam podróżować, ale wszystko organizowali rodzice. Często sobie marzyłam, że w przyszłości pojadę tu czy tam. Jednak wyszło inaczej. Życie jest życiem i czasem choćby się chciało pojechać gdzieś, coś się planuje to wychodzi po prostu inaczej, właśnie naprawa samochodu, wizyta u dentysty itp. Samochód to wieczna skarbonka, osobiście nie mam prawka, ale auto z tż wspólne i to są wieczne wydatki ( naprawa, wymiana płynów itp) to normalne, że Twój facet woli naprawić samochód. Co do dentysty to bardzo dobrze o nim świadczy. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Mogę zapytać ile macie lat?

2018-03-16, 23:43	#8
Bniewie Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: z pokoju brata Wiadomości: 1 284	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Zgadzam się z dziewczynami wyżej, zupełnie normalne wydatki. Czepiać się o dentystę lub auto? Hmmm... Książki, zwłaszcza zamawiane przez internet to koszt około 30 zł jak chodzi o nowości, liczmy że zamowi ich nawet z 5. To 150 zł, gdzie możecie za to pojechać? A jak chodzi o telefon to skoro wydał na niego 1000 zł to znaczy że nie jest to najnowszy ajfon, tylko raczej przeciętny smartfon (mój typowo chiński kosztował 900 zł), w dodatku wziął go na raty. Wiec to nie jest tak że śpi na kasie, tylko chce zrobić Ci nie złość. A najlepiej to z nim pogadaj. Może jakiś kompromis? Ze wyjazdy rzadziej ale za to konkretnie ustalcie termin ? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-03-17, 00:26	#10
Bniewie Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: z pokoju brata Wiadomości: 1 284	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy [1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8222181 6]Ja bym jeszcze chciała zapytać czy dziewczyna sama zarabia, tak jak ktoś już wyżej wspomniał. Bo wydaje mi się, że nie. I dziwi mnie osobiście takie rozliczanie własnego faceta i zaglądanie mu do partfela[/QUOTE]No dokładnie. Świetne pytanie. Ale powinno brzmieć raczej: czy sama się utrzymuje? No bo może zarabiać, ale na wycieczki, ciuchy, a za jedzenie, lekarzy, wydatki na auto płacą rodzice Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-03-17, 00:54	#13
MissChievousTess Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 12 916	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Ma inne wydatki niż podróże. Tak, możliwe, że podróże i wieczne oszczędzanie na nie nie są obecnie jego priorytetem. __________________ Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894

2018-03-17, 04:38	#14
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 7 327	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy To jego sprawa na co wydaje pieniadze, a z tego co napisalas kupuje podstawowe rzeczy. Hitem jest ze nie mozesz nawet przebolec, ze idzie do pryw. dentysty, zeby zadbac o swoje zeby - masakra. Wspolczuje takiej laski ja byn od Ciebie wiala jak najdalej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-03-17, 08:28	#17
yoona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Dublin Wiadomości: 9 032	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy A może nie ma kasy na podróże bo właśnie ma inne wydatki,no dentystę? Oczekujesz żeby wydawał 100% zarobków na przyjemności?zejdź na ziemię. Mieć zepsuty telefon i dziury w zębach,ale podroooooooze...wtf Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Adoptuj Uszate Serduszko! Klik! Blogowy świat ♥♥♥

2018-03-17, 08:36	#18
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Nie ma to jak podróż z bólem zębów i bez telefonu. Na łysych oponach. Prawdziwa szkoła przetrwania.

2018-03-17, 08:36	#19
sunshinebutterfly Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 1 073	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Ten wątek jest na serio??? Autorko, może ja jestem niedzisiejsza, ale podróże nie są wydatkiem priorytetowym. Naprawdę są ważniejsze rzeczy niż wieczna tułaczka, a od podróży i wypoczynku są wakacje. Nie rozumiem ludzi, którzy wszystkie pieniądze wydają na podróże, a jak tych pieniędzy nie mają to śpią w kilka osób po hostelach i w warunkach często zagrażających zdrowiu i życiu. WTF Widocznie, Twój chłopak ma teraz inne potrzeby. Spokojnie, zbliżają się wakacje to pewnie za jakiś czas gdzieś pojedziecie. Nie widzę powodu, żebyś mu suszyła teraz głowę. A tak btw, nie rozumiem teraz tego pędu na podróże i tego przymusu wiecznych podróży często zamiast pracy czy nauki. Mamy teraz jakiś dziwny trend, że każdy 'zobligowany' jest do podróżowania i wiele osób się na to łapie, nawet ludzi, których na te podróże tak naprawdę nie stać. Może ja jestem niedzisiejsza, ale uważam, że na podróżowanie (poza okresem wakacyjnym) można się skupić jak się człowiek już na spokojnie dorobi, pokończy studia, dojdzie do jakiejś pozycji zawodowej i chce sobie odpocząć. A teraz często mamy wszystko postawione na głowie tak jak na przykładzie tego oto wątku. Edytowane przez sunshinebutterfly Czas edycji: 2018-03-17 o 08:43

2018-03-17, 09:27	#23
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 2 893	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy on po prostu nie ma kasy na podróże. to jego pieniądze, wydaje na co chce, a dentysta, nowy telefon jak stary się popsuł czy naprawa samochodu to całkiem normalne wydatki.

2018-03-17, 09:42	#24
kateee94 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 57	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Miałam kiedyś podobna sytuacje z moim byłym chłopakiem. Ciagle odkładał na samochod, wiec i nasze rozrywki były mocno ograniczone. Ale wiedzialam, ze mu zalezy, a i wymagająca bardzo pod tym wzgledem nie jestem - podchodziłam do tego neutralnie. A naszą ulubioną rozrywką też były podróże (ale na krótko i gdzieś blisko, po prostu żeby się oderwać na moment). No i pewnego dnia pokazuje mi telefon, który kupił sobie prawie za tysiaka... Ręce mi opadły, ja nie rozumiem jak można wydawać tyle kasy na rzeczy, które nie są pierwszej potrzeby. Dołożyły tego tysiaka do auta i miałby samochod duzo szybciej. Ale koledzy maja, brat ma... on tez musi miec super telefon. Moja reakcja nie była za miła, bo powiedziałam coś w stylu "jeju, tyle kasy?". Po prostu mielismy inne podejscie do tego na co warto wydawac kase. A zaznaczam, ze samochod tez był raczej fanaberią niż potrzebą Więc po części rozumiem, że możesz być lekko pirytowana. Poradzę ci jedno - tęsknisz za podrozami? Jedz bez niego.

2018-03-17, 10:21	#26
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 748	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Pretensje o prywatnego dentyste mnie rozłożyły na łopatki. __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2018-03-17, 11:22	#28
MeganEagle Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 438	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy Zostanie podróznikami bez zebów i samochodu jest bardzo kuszące.. Każdy ma prawo miec marzenia ale rzeczywistość rządzi sie swoimi prawami. Ale ..serio? Facet ma nie pójśc do dentysty, ksiązki sobie nie kupić? ja bym sie cieszyła jakby mój facet czytał. To ze dba o samochód to wyraz odpowiedzialności - zapewne też z tego samochodu korzystasz? Może według niego to było tylko takie gadanie? Typu - pora rzucić tow szystko i zbudowac sobie domek w lesie i zyć z dala od cywilizacji - kazdy o tym marzy ale mało kto to realizuje.. Ty masz pieniądze na te dalekie podróże? Przeciez sama tez możesz coś zainicjować, zabrać go gdzieś, zrobić mu niespodziankę PS. Znałam kiedys chłopaka, ktory nie miał na piwo/bilet a kupował gierki za 300 zł mimo że już je miał(z jakże szlachetnych pobudek - by wesprzeć polski biznes i byc w porządku wobec praw autorskich)- takie zachowanie mogloby Cie niepokoić, a nie że poszedł do dentysty Edytowane przez MeganEagle Czas edycji: 2018-03-17 o 11:25

2018-03-17, 11:38	#30
PaulinciaKWC Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy Wiadomości: 60 422	Dot.: Mówi, że nie ma kasy, ale kupuje nowe rzeczy [1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;82229846]Ale telefon za niecały tysiąc to niestety aktualnie nie jest zbyt wysoka półka, to taki z którego będzie się dało w miarę normalnie korzystać przez jakiś czas, ale nie jakieś szaleństwo. No tak teraz rynek wygląda. [/QUOTE] Dokladnie. Jak kupilam porzadny telefon okazyjnie za 1300zl to czulam sie jakbym wygrala na loterii Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)