Storczyk (orchidea) cz. V

[Diana33]

Napisane przez Efkakam

Super! W takim razie kupię do podlewania wodę z Biedry
Nawożę Bioponem takim:

Dzisiaj w końcu kupiłam podłoże i przesadziłam storczyki. Przesadziłam dwie sztuki jednopędowe, no ale instrukcję oczywiście przeczytałam dopiero po przesadzeniu. A tam jest napisane, że roślinę trzeba podlać dopiero za 2 tygodnie, a ja je podlewałam półtora tygodnia temu, co razem wyniesie prawie miesiąc bez podlewania :/ Czy to nie będzie za długo? Nic się nie stanie jak podleję je za mniej niż 2 tyg? Jak Wy się obchodzicie z nowo-przesadzonym storczykiem?

No i dodam też nowe fotki Są tam zdjęcia kwiatów po przesadzeniu i coś co wyrosło mi spomiędzy liści. Na łodydze też mam jakiś maleńki odrostek. Nie tracę nadziei na piękne kwiaty jeszcze w tym dziesięcioleciu

Jesli chcesz uzyskać kwitnienie to Bipon nie jest dobry w tym wypadku.
Jego składniki skłaniają storczyka do wypuszczania liści i korzeni a hamują kwitnienie.
Ma on w swoim składzie przewagę azotu a azot wpływa na przyrost nowych lisci. Takie same efekty przynosi stosowanie Guano, Biohumusa.


A tego storczyka trzeba bylo podlać przed przesadzeniem, nie dosc ze wtedy korzonki sa miększe i nie lamia sie tak bardzo to jeszcze storczyk ma zapas wody. W tym momencie musisz poczekać z podlewaniem ale jak podlejesz po około 7-8 dniach od przesadzenia to wszystko będzie ok

[Efkakam]

O rety... i to by się zgadzało, bo każdy z moich storczyków już po liściu wypuścił. Diana33, a czym Ty nawozisz swoje storczyki?

[marcelkowa]

Napisane przez Efkakam

O rety... i to by się zgadzało, bo każdy z moich storczyków już po liściu wypuścił. Diana33, a czym Ty nawozisz swoje storczyki?

Co prawda Dianą nie jestem ale ja używam nawóz Peters Professional Blossom Booster.
Praktycznie cały rok. Pół małej łyżeczki na 5l wody. Taka butelka 5cio litrowa starcza mi na 2 podlewania. Potem leję czysta wodę. I tak non stop.
Storczyki maja ładne korzenie, kwitną co trochę, więc nie narzekam na jakość nawozu.

[Diana33]

Napisane przez Efkakam

O rety... i to by się zgadzało, bo każdy z moich storczyków już po liściu wypuścił. Diana33, a czym Ty nawozisz swoje storczyki?

Ja ogólnie nie jestem przywiązana jakos strasznie do jednego nawozu. Staram się dość czesto zmieniac a to tez z racji tego ze nawozy koncza mi sie dosc szybko.
Ostatnio jestem zachwycona nawozem plynnym Target do storczykow
swietny jest tak wiec polecam.
Marcelkowa rowniez polecila tu znakominy nawoz- w sumie to jeden z naj naj najlepszych

[Efkakam]

A można ten Peters Professional dostać w ogrodniczym, czy bardziej gdzieś na necie szukać? Bo jak wpisywałam nazwę w allegro to wyskakiwała mi tylko paka 15 kg za ponad 300zł :/
Sorry, że męczę pytaniami Po prostu muszę się jeszcze poduczyć

[marcelkowa]

Napisane przez Efkakam

A można ten Peters Professional dostać w ogrodniczym, czy bardziej gdzieś na necie szukać? Bo jak wpisywałam nazwę w allegro to wyskakiwała mi tylko paka 15 kg za ponad 300zł :/
Sorry, że męczę pytaniami Po prostu muszę się jeszcze poduczyć

Można trafić na allegro pakowany w malutkie paczuszki. Jest też czasami dostępny w orchidsklepiku

http://www.orchidsklepik.pl/index.ph...emart&Itemid=1

Sklepu jako dostawce storczyków Ja nie polecam.(autopsja)
Jednak z dostawą nawozu chyba sobie poradzą
Osobiście kupiłam ten nawóz na wystawie w Palmiarni w Łodzi.

Może na razie kup ten co poleca Diana a jeśli trafi się ten mój to wtedy zakupisz.

[Efkakam]

Tak zrobię, najłatwiej będzie mi ten Target dostać

[andziunia06]

Cześć, mam taki problem ponieważ na liściach jednego mojego storczyka pojawiły się dziwne zrogowacenia (załączam zdjęcie) a liść drugiego dziwnie wygląda, nie wiem nawet jak to opisać dlatego załączam zdjęcie. Mam nadzieje ze ktoś będzie w stanie mi pomóc

[Diana33]

Napisane przez andziunia06

Cześć, mam taki problem ponieważ na liściach jednego mojego storczyka pojawiły się dziwne zrogowacenia (załączam zdjęcie) a liść drugiego dziwnie wygląda, nie wiem nawet jak to opisać dlatego załączam zdjęcie. Mam nadzieje ze ktoś będzie w stanie mi pomóc

Pierwszy liść- nic złego się z nim nie dzieje. Takie zrogowacenia się zdarzają, nie są groźne.

Drugi listek najpewniej słoneczko trochę przypiekło.

[Efkakam]

Też stawiam na przypieczenie Mam 3 storczyki na jednym parapecie. Na 2 z nich prawie wcale nie padają promienie słoneczne, na ostatniego słońce działa trochę dłużej - świeci do ok. godz. 10. Właśnie ten ostatni też miejscami ma na bokach lekko bordowe.

[karolca]

Trzy moje najnowsze kwitnienia

Pęd boczny długi tak jak ten główny
1978398_1502935359956801_5986121222238907846_o.jpg

16 liści, zawinięty pęd kwiatowy, kolejne dwa w drodze. Na obecnym zaczęły powiększać się oczka. Będzie się działo
10633358_1502935329956804_2292454045992206296_o.jpg

Nic nazdwyczajnego, rośnie mu drugi pęd. Bardzo elastyczny i daje się zawijać
10646809_1502935373290133_2014639681933639664_n.jpg

[andziunia06]

Dzięki wielkie za odpowiedz, ciesze się że nic im się nie dzieje bo już zaczynałam się poważnie martwić :p

[anuhaaaaaaaaaa]

Dziewczyny, proszę doradźcie.

Które podłoże zamówić?
to z orchidsklepik, przy okazji bym wzięła ten polecany nawóz.
http://www.orchidsklepik.pl/sklep/sz...xtra---4l.html

czy może takie:
http://www.orchidsklepik.pl/sklep/sz...-gruba-4l.html

a może to:
http://allegro.pl/podloze-compo-stor...723676765.html

i już zapomniałam jak to ilościowo wygląda. Te 4-5 litrów to na ile mi starczy doniczek takich standardowych? 5-7? czy więcej...


no i jeszcze moja mama ma takiego połamańca u siebie i ostatnio jej liście ściemniały. Jak myślicie choruje czy za dużo słońca?

[Efkakam]

Karolca masz przepiękne storczyki! Najbardziej podoba mi się ten środkowy z kropkami na płatkach. Muszę sobie kiedyś takiego kupić

Anuhaaaaaaaaaa, ostatnio kupiłam 4l podłoża i pół worka wystarczyło mi na 2 doniczki. Tylko w sumie moje storczyki nie miały aż tak dużo korzeni. Może inne storczyki mają bardziej rozbudowany system korzeniowy, nie wiem.

[Diana33]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Dziewczyny, proszę doradźcie.

Które podłoże zamówić?
to z orchidsklepik, przy okazji bym wzięła ten polecany nawóz.
http://www.orchidsklepik.pl/sklep/sz...xtra---4l.html

czy może takie:
http://www.orchidsklepik.pl/sklep/sz...-gruba-4l.html

a może to:
http://allegro.pl/podloze-compo-stor...723676765.html

i już zapomniałam jak to ilościowo wygląda. Te 4-5 litrów to na ile mi starczy doniczek takich standardowych? 5-7? czy więcej...


no i jeszcze moja mama ma takiego połamańca u siebie i ostatnio jej liście ściemniały. Jak myślicie choruje czy za dużo słońca?

Dwa pierwsze podłoża- i jedno i drugie rewelacyjne
Na ile starcza- nigdy na to nie zwracałam uwagi tym bardziej że kupuję od razu kilkanaście worków tego podłoża z linku pierwszego i kilka worków kory z drugiego linku i mieszam.

A co do storczyka Twojej mamy- koszmarne poparzenie słoneczne!!!
Widzę że już zaczyna wdawać się jakaś choroba grzybowa niestety- obserwujcie te plamy a najlepiej byłoby spryskać storczyka Topsinem i Previcurem.

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez Diana33

Dwa pierwsze podłoża- i jedno i drugie rewelacyjne
Na ile starcza- nigdy na to nie zwracałam uwagi tym bardziej że kupuję od razu kilkanaście worków tego podłoża z linku pierwszego i kilka worków kory z drugiego linku i mieszam.

A co do storczyka Twojej mamy- koszmarne poparzenie słoneczne!!!
Widzę że już zaczyna wdawać się jakaś choroba grzybowa niestety- obserwujcie te plamy a najlepiej byłoby spryskać storczyka Topsinem i Previcurem.

No właśnie potrzebuję podłoża na około 10 doniczek i tak dumam ile zamówić by za dużych zapasów nie robić To też zrobię mieszankę, wezmę dwa worki pierwszego podłoża i jeden drugiego to chyba powinno być ok. Tylko właśnie, wziąć te grubsze czy drobne. Ostatnio jak zamawiałam to brałam 9-12mm, a tu patrzę że te grube to mają 15-25mm i już sama nie wiem

Mama właśnie postawiła tego biedaka na południowym oknie ostatnio, widać jesienne słońce też daje popalić. Będę jej przesadzać storki, to postaram się go jakoś reanimować i kupię też któregoś odgrzybiacza.

Dzięki za pomoc!


no już doczytałam, że do falków to trzeba brać grubsze, więc takie zamawiam

[marcelkowa]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Dziewczyny, proszę doradźcie.

Które podłoże zamówić?
to z orchidsklepik, przy okazji bym wzięła ten polecany nawóz.
http://www.orchidsklepik.pl/sklep/sz...xtra---4l.html

czy może takie:
http://www.orchidsklepik.pl/sklep/sz...-gruba-4l.html

a może to:
http://allegro.pl/podloze-compo-stor...723676765.html

i już zapomniałam jak to ilościowo wygląda. Te 4-5 litrów to na ile mi starczy doniczek takich standardowych? 5-7? czy więcej...


no i jeszcze moja mama ma takiego połamańca u siebie i ostatnio jej liście ściemniały. Jak myślicie choruje czy za dużo słońca?

Podłoże composana miałam do tej pory. Jest drobniejsze niż to pierwsze z orchidsklepiku, ale daje rade w uprawie. Wolniej przesycha.
Jeśli chcesz to podłoże do zwykłych marketowych "falków" to może być to pierwsze i zamów sobie ten nawóz.

Te plamy na liściach to nie wiem czy od słońca. Nie wypowiadam się.

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez marcelkowa

Podłoże composana miałam do tej pory. Jest drobniejsze niż to pierwsze z orchidsklepiku, ale daje rade w uprawie. Wolniej przesycha.
Jeśli chcesz to podłoże do zwykłych marketowych "falków" to może być to pierwsze i zamów sobie ten nawóz.

Te plamy na liściach to nie wiem czy od słońca. Nie wypowiadam się.

Zamówione wszystko! Już się nie mogę doczekać przesadzania

[czerwona15]

Witam Wszystkich Koleżanka chciała wyrzucić swojego storczyka, więc stwierdziłam, że go wezmę. Tylko problem jest w tym, że jego liście zrobiły się takie ciemne i miękkie. Możecie mi powiedzieć czy da się tego storczyka jeszcze uratować? I jaka jest przyczyna, że liście się takie zrobiły?

[Efkakam]

A na jakim oknie on stoi? Może to od słońca?

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Hmm, ja też mam pytanie, ale odnośnie korzeni. Zobaczyłam na korzeniach jednego storczyka takie rdzawe plamy? Czy wiecie może od czego tak się robi? Wrzucam zdjęcie tych korzeni.

No i dzisiaj przesadziłam ostatniego już storczyka. Ma nieźle rozwinięty system korzeniowy. Sporo się nakombinowałam, żeby wyjąć go z doniczki Wrzucam zestaw fotek. Chciałabym się upewnić czy żółte korzenie w środku bryły to nic niepokojącego, prawda?

[czerwonapanienka]

To nic strasznego a wycięłaś je?


QUOTE=Efkakam;48693671]A na jakim oknie on stoi? Może to od słońca?

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Hmm, ja też mam pytanie, ale odnośnie korzeni. Zobaczyłam na korzeniach jednego storczyka takie rdzawe plamy? Czy wiecie może od czego tak się robi? Wrzucam zdjęcie tych korzeni.

No i dzisiaj przesadziłam ostatniego już storczyka. Ma nieźle rozwinięty system korzeniowy. Sporo się nakombinowałam, żeby wyjąć go z doniczki Wrzucam zestaw fotek. Chciałabym się upewnić czy żółte korzenie w środku bryły to nic niepokojącego, prawda? [/QUOTE]

[marcelkowa]

Napisane przez czerwona15

Witam Wszystkich Koleżanka chciała wyrzucić swojego storczyka, więc stwierdziłam, że go wezmę. Tylko problem jest w tym, że jego liście zrobiły się takie ciemne i miękkie. Możecie mi powiedzieć czy da się tego storczyka jeszcze uratować? I jaka jest przyczyna, że liście się takie zrobiły?

Tu zdecydowanie system korzeniowy jest do kitu.
Trzeba go przesadzić. Poobcinać korzenie zgniłe/zbutwiałe, pozostawić do wyschnięcia. Potem wsadzić do nowego podłoża.
Następne liście, które wyrosną powinny być już ładne.


Efkakam
Rdzawe plamy na korzeniach są od wody złej jakości, to się zdarza. Te żółte korzenie miały za mało słońca. Nic im nie będzie.

[Efkakam]

Czerwonapanienka, nie wycięłam Tak właśnie myślałam, że to od braku słońca, ale wolałam się upewnić
Co do wody to przez jakiś czas na kilka dni przed podlewaniem gotowałam wodę i ją odstawiałam, ale teraz przerzuciłam się na źródlaną z biedry i mam nadzieję, że będzie lepiej.

Przesadzałam dziś też storczyk siostry mojego TŻ-ta. Ziemia była w fatalnym stanie, miała biały osad na wierzchu, była już rozłożona, a na dodatek parę tygodni temu kwiat był zostawiony na kilka dni w wodzie, część korzeni zgniła. Myślałam, że nic z niego nie będzie... ale ma się świetnie, a nawet wypuścił pęd! A moje leniuchy nic! Ale podejrzewam, że ruszył dlatego, że akurat w tym pokoju, gdzie stoi, często zostawialiśmy na noc uchylone okno i były spore amplitudy temperatur między dniem a nocą.
Doszło do tego, że teraz codziennie wychładzam tamten pokój i wynoszę tam moje storczyki by zaznały trochę chłodu. No i powiem Wam, że jeden z moich dzieciaczków chyba się obudził, bo coś mu zaczyna wystawać spomiędzy liści i to chyba nie będzie korzeń...

[marcelkowa]

Napisane przez Efkakam

Czerwonapanienka, nie wycięłam Tak właśnie myślałam, że to od braku słońca, ale wolałam się upewnić
Co do wody to przez jakiś czas na kilka dni przed podlewaniem gotowałam wodę i ją odstawiałam, ale teraz przerzuciłam się na źródlaną z biedry i mam nadzieję, że będzie lepiej.

Przesadzałam dziś też storczyk siostry mojego TŻ-ta. Ziemia była w fatalnym stanie, miała biały osad na wierzchu, była już rozłożona, a na dodatek parę tygodni temu kwiat był zostawiony na kilka dni w wodzie, część korzeni zgniła. Myślałam, że nic z niego nie będzie... ale ma się świetnie, a nawet wypuścił pęd! A moje leniuchy nic! Ale podejrzewam, że ruszył dlatego, że akurat w tym pokoju, gdzie stoi, często zostawialiśmy na noc uchylone okno i były spore amplitudy temperatur między dniem a nocą.
Doszło do tego, że teraz codziennie wychładzam tamten pokój i wynoszę tam moje storczyki by zaznały trochę chłodu. No i powiem Wam, że jeden z moich dzieciaczków chyba się obudził, bo coś mu zaczyna wystawać spomiędzy liści i to chyba nie będzie korzeń...

Taka zmiana miejsca non stop nie wróży nic dobrego. Zostaw je lepiej w jednym miejscu.
Zakwitną kiedy przyjdzie na nie pora.
Tym bardziej po przesadzaniu powinny mieć spokój i czas na regenerację korzeni.
Storczyki jeśli mają zakwitnąć to nic je nie powstrzyma.
Zdarzyło mi się parę razy ułamać ledwo wystający pęd , to po kilkunastu dniach zamiast jednego wypuszczały dwa a nawet trzy pędy

Także nie martw się, że storczyki nie kwitną, widocznie to nie ich czas

[Efkakam]

Hmm, może masz rację :/

[Diana33]

Napisane przez Efkakam

Czerwonapanienka, nie wycięłam Tak właśnie myślałam, że to od braku słońca, ale wolałam się upewnić
Co do wody to przez jakiś czas na kilka dni przed podlewaniem gotowałam wodę i ją odstawiałam, ale teraz przerzuciłam się na źródlaną z biedry i mam nadzieję, że będzie lepiej.

Przesadzałam dziś też storczyk siostry mojego TŻ-ta. Ziemia była w fatalnym stanie, miała biały osad na wierzchu, była już rozłożona, a na dodatek parę tygodni temu kwiat był zostawiony na kilka dni w wodzie, część korzeni zgniła. Myślałam, że nic z niego nie będzie... ale ma się świetnie, a nawet wypuścił pęd! A moje leniuchy nic! Ale podejrzewam, że ruszył dlatego, że akurat w tym pokoju, gdzie stoi, często zostawialiśmy na noc uchylone okno i były spore amplitudy temperatur między dniem a nocą.
Doszło do tego, że teraz codziennie wychładzam tamten pokój i wynoszę tam moje storczyki by zaznały trochę chłodu. No i powiem Wam, że jeden z moich dzieciaczków chyba się obudził, bo coś mu zaczyna wystawać spomiędzy liści i to chyba nie będzie korzeń...

Phalaenopsisy (a podejrzewam że o nich właśnie piszesz) nie potrzebują amplitudy temperatur. To są storczyki, które wypuszczają pędy wtedy kiedy mają na to ochotę a nie dlatego że mają zmiany temperatur.

Napisane przez czerwona15

Witam Wszystkich Koleżanka chciała wyrzucić swojego storczyka, więc stwierdziłam, że go wezmę. Tylko problem jest w tym, że jego liście zrobiły się takie ciemne i miękkie. Możecie mi powiedzieć czy da się tego storczyka jeszcze uratować? I jaka jest przyczyna, że liście się takie zrobiły?

Te liście wyglądają dość dziwnie- może to wina zdjęcia ale na pierwszy rzut oka to bym powiedziała że wyglądają jak przemrożone.
A powiedz- jakie one są w dotyku? Czy są miękkie? czy mają tak jakby wodę w środku? Jeśli są miękkie, taka ciapka to będzie ciężko odratować tego storczyka, natomiast jeśli nie rozwalają się w palcach, nie rozciapkują to przy właściwej pieklęgnacji storczyk da radę

[RosesAreRed]

10 ie zgodzę się co do amplituner. Na swoich falkach testowałam to wielokrotnie. Różnica temperatur stymuluje kwitnienie. Oczywiście trafiłam tez na kilka okazów, które przez rok postanowiły nie kwitnac wcale, ale w 80% przypadków, falki puszczaly pędy jak szalone. Teraz kwitną u mnie wszystkie

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez RosesAreRed

10 ie zgodzę się co do amplituner. Na swoich falkach testowałam to wielokrotnie. Różnica temperatur stymuluje kwitnienie. Oczywiście trafiłam tez na kilka okazów, które przez rok postanowiły nie kwitnac wcale, ale w 80% przypadków, falki puszczaly pędy jak szalone. Teraz kwitną u mnie wszystkie

sorki za błędy, autokorekta poprzekrecala wyrazy. Oczywiście chodziło o amplitudę

[Sumigra]

Napisane przez RosesAreRed

10 ie zgodzę się co do amplituner. Na swoich falkach testowałam to wielokrotnie. Różnica temperatur stymuluje kwitnienie. Oczywiście trafiłam tez na kilka okazów, które przez rok postanowiły nie kwitnac wcale, ale w 80% przypadków, falki puszczaly pędy jak szalone. Teraz kwitną u mnie wszystkie

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------


sorki za błędy, autokorekta poprzekrecala wyrazy. Oczywiście chodziło o amplitudę

Tez sie nie zgodze ze falki kwitna jak im sie podoba, u mnie nie kwitly przez pol roku, wczoraj przy podlewaniu wszystkie oprocz jednego wypuszczaja ped kwiatowy.


W koncu znalazlam forum na wizazu dla siebie Jestem zagorzalym storczykarzem od prawie 8 lat, przestalam je hodowac jak sie wyprowadzalam z Polski ale teraz znowu goszcza na moich parapetach, ba, orchidarium wlasnie buduje!! ) Witam wszystkie milosniczki storczykow!

[marcelkowa]

Napisane przez Sumigra

Tez sie nie zgodze ze falki kwitna jak im sie podoba, u mnie nie kwitly przez pol roku, wczoraj przy podlewaniu wszystkie oprocz jednego wypuszczaja ped kwiatowy.


W koncu znalazlam forum na wizazu dla siebie Jestem zagorzalym storczykarzem od prawie 8 lat, przestalam je hodowac jak sie wyprowadzalam z Polski ale teraz znowu goszcza na moich parapetach, ba, orchidarium wlasnie buduje!! ) Witam wszystkie milosniczki storczykow!

hmmmm Ja raczej też jestem zdania, że różnica temperatur wybudza kwitnienie.
Jeśli mam delikwenta z odzysku, i nie kwitł już jakiś czas, to daję go do pomieszczenia gdzie jest chłodniej w nocy, i po jakimś czasie widać pęd.
Po za tym widzę, że jesień to najlepsza pora do kwitnień .

[PannaB]

Ja jakiś czas temu wystawiałam na noc moje storczyki na balkon, po jakimś czasie 3 z nich zaczęły wypuszczać pęd, więc sądzę, że zmiana temperatur może mieć znaczenie.