Czy jecie zdrowo? Część 2.

[damdalena]

Napisane przez Lyse

A jakie gatunki śliwek polecacie? Ostatnio kupiłam śliwki na targu ale jakieś takie twarde w środku, pestka nie odchodziła i niezbyt smaczne były :/

Teraz jeszcze są śliwki opale - słodkie, soczyste, łatwo skórka odchodzi, urodzaj na nie w tym roku.

[cava]

Z gatunków śliwek to znam tylko węgierkę ( nie jem, tylko przetwory z niej robię bo faktycznie najlepsza na nie) i dąbrowicką.

A tak to po prostu patrzę na oko co mają, wybieram ze skrzynek tylko miękkie, dojrzałe i kupuje różne.
U nas kilo teraz 6 złotych a na straganie gdzie kupuję potrafią mieć i 6 różnych rodzai w tej cenie. Biorę po trochu każdego po prostu do jednej torby.

Najbardziej lubię , nie wiem jak się nazywają, śliwki które są dość spore i dziwnie płaskie i ogólnie wyglądają kapciowato. Ten gatunek pokazał się u nas rok temu, nikt nie wie jak się nazywa ( też znak czasow, sprzedawcy kompletnie nie wiedza co sprzedają, mało który potrafi powiedzieć nazwę gatunku warzyw i owoców jakie oferuje:/)i mi bardzo podpasowal.

Też kojarzę ze kupowałam w tamtym roku śliwkę Napoleon i była pyszna, a im później było tym lepsza się robiła, na koniec kupowałam już takie chyba po przymrozkach zbierane, bo lekko jakby aż podeschło i pomarszczone, wyglądały brzydko i to było coś nieziemskiego w smaku.
A w tym roku nie ma tego sprzedawcy i nie ma też tych śliwek.

[Martii]

Co do śliwek to u mnie jest teraz wysyp zielonych Renkloda , jakie one są pyszne jem je na kilogramy


I nigdy nie słyszałam żeby się śliwki bez skórki jadło ?? chyba, że mówicie o obieraniu do przetworów

[kasztanka3]

Napisane przez Martii

Co do śliwek to u mnie jest teraz wysyp zielonych Renkloda , jakie one są pyszne jem je na kilogramy


I nigdy nie słyszałam żeby się śliwki bez skórki jadło ?? chyba, że mówicie o obieraniu do przetworów

Te sliwki to dla mnie smak dziecinstwa

[Kafkazmlekiem]

Same śliwki mnie jakoś nie wzruszają, ale knedle...!

[kasztanka3]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Same śliwki mnie jakoś nie wzruszają, ale knedle...!

Kocham, ze smietana i cynamonem

[Martii]

Napisane przez damdalena

Teraz jeszcze są śliwki opale - słodkie, soczyste, łatwo skórka odchodzi, urodzaj na nie w tym roku.

Napisane przez kasztanka3

Kocham, ze smietana i cynamonem

Knedliky tylko z sosem grzybowym

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Martii

Co do śliwek to u mnie jest teraz wysyp zielonych Renkloda , jakie one są pyszne jem je na kilogramy


I nigdy nie słyszałam żeby się śliwki bez skórki jadło ?? chyba, że mówicie o obieraniu do przetworów

Ja obieram akurat śliwki, do ciasta też. W ogóle wiele rzeczy obieram, jak mi bardzo skórka nie pasuje np. w nektarynie ten środek jest taki miękki i pyszny, że twarda skórka tylko psuje efekt.

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez Kafkazmlekiem

Same śliwki mnie jakoś nie wzruszają, ale knedle...!

Jak ogólnie pierogi mogłyby dla mnie nie istnieć, tak knedle ze śliwkami..

[beatiska]

Ja jestem przerażona cenami. Pomidory malinowe cały czas po około 8-9zl, moja ukochana fasolka szparagowa 14zl (jeszcze w tym roku nie jadłam), papryką zaczyna tanieć, ale nie jakoś mocno. Pietruszki dalej nie mogę przeżyć,ze ok. 18zl. Wszystko takie drogie. Wkurza mnie to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez beatiska

Ja jestem przerażona cenami. Pomidory malinowe cały czas po około 8-9zl, moja ukochana fasolka szparagowa 14zl (jeszcze w tym roku nie jadłam), papryką zaczyna tanieć, ale nie jakoś mocno. Pietruszki dalej nie mogę przeżyć,ze ok. 18zl. Wszystko takie drogie. Wkurza mnie to

Tak, u mnie to samo. Fasolkę kupuję mrożoną, taniej wychodzi... i cebula ciągle droga, chociaż nie wiem może cebula tanieje na jesień?

[Ervisha]

Napisane przez Martii

Co do śliwek to u mnie jest teraz wysyp zielonych Renkloda , jakie one są pyszne jem je na kilogramy


I nigdy nie słyszałam żeby się śliwki bez skórki jadło ?? chyba, że mówicie o obieraniu do przetworów

Miałam na działce ale trzeba było ściąć bo mszyca ale sliwki przepyszne

[beatiska]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Tak, u mnie to samo. Fasolkę kupuję mrożoną, taniej wychodzi... i cebula ciągle droga, chociaż nie wiem może cebula tanieje na jesień?

Oj, z cebula nie wiem jak jest. Całe szczęście jej kupuje max 2 szt. na tydzień,więc nie jest jakoś drogo.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Ja nie mogę przeżyć jakoś tych cen. U mnie fasolka raz była za 10, a teraz tylko po 14. Cebulę wczoraj musiałam kupić za 5zł kg...
Ale łatwo się nie poddaję, w poszukiwaniu tańszego zaopatrzenia specjalnie pojechałam dziś na lokalny miejsko wiejski ryneczek. Dla pracujących dostępny jest tylko dziś, do max 11, więc co robić.
Wnioski, będę częstym gościem-zakupy za dużo mniejsze pieniądze niż zwykle u mnie na targu. Mnóstwo stoisk i podobne ceny np.:
papryka biała 4zł (b.ładna), cebula niezła 3zł, cukinia 3zł te ogromne (2kg?) za sztukę, fasolka szparagowa 4zł a mamut 6zł, jabłka 3zł. Chyba pogoda nie sprzyja kalafiorom bo jakieś małe i takie sobie, ale 4zł sztuka.
Minus taki, że trzeba jechać max na 8,9 (a ja w sobotę odsypiam), zakupy robi się na cały tydzień i są straszne, przeogromne tłumy.
To też taki folklor, bez lodówek sprzedają wędliny, mleko w petach i śmietanę, sery, ryby wędzone. Muszą je naprawdę szybko sprzedać.... Nie chciałabym tego kupić po 11tej w tym upale.
Polecam każdemu poszukać czegoś takiego w okolicy i sprawdzić. Może to będzie celny strzał?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Tak, u mnie to samo. Fasolkę kupuję mrożoną, taniej wychodzi... i cebula ciągle droga, chociaż nie wiem może cebula tanieje na jesień?

U mnie fasolka na ryneczku 7-8zł żółta

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez andra

Ja nie mogę przeżyć jakoś tych cen. U mnie fasolka raz była za 10, a teraz tylko po 14. Cebulę wczoraj musiałam kupić za 5zł kg...
Ale łatwo się nie poddaję, w poszukiwaniu tańszego zaopatrzenia specjalnie pojechałam dziś na lokalny miejsko wiejski ryneczek. Dla pracujących dostępny jest tylko dziś, do max 11, więc co robić.
Wnioski, będę częstym gościem-zakupy za dużo mniejsze pieniądze niż zwykle u mnie na targu. Mnóstwo stoisk i podobne ceny np.:
papryka biała 4zł (b.ładna), cebula niezła 3zł, cukinia 3zł te ogromne (2kg?) za sztukę, fasolka szparagowa 4zł a mamut 6zł, jabłka 3zł. Chyba pogoda nie sprzyja kalafiorom bo jakieś małe i takie sobie, ale 4zł sztuka.
Minus taki, że trzeba jechać max na 8,9 (a ja w sobotę odsypiam), zakupy robi się na cały tydzień i są straszne, przeogromne tłumy.
To też taki folklor, bez lodówek sprzedają wędliny, mleko w petach i śmietanę, sery, ryby wędzone. Muszą je naprawdę szybko sprzedać.... Nie chciałabym tego kupić po 11tej w tym upale.
Polecam każdemu poszukać czegoś takiego w okolicy i sprawdzić. Może to będzie celny strzał?

O kurczę jakie ceny. U mnie też taniej, TŻ czasem nas zaopatruje i się chwali po ile co kupił ale mnie się nie chce rano wstawać, więc wyszukuję promocje w Biedrze albo Aldiku, czasem pojadę do jakiegoś marketu.

Taki rynek to nawet fajny, ale kupowanie czegoś na takich stoiskach to zawsze dla mnie męka. Najpierw przepchać się, żeby zobaczyć co w ogóle jest, potem stać w ogonku i dalej spozierać, co jest

Kiedyś z mamą, jako dziecko, bardzo często na taki targ jeździłyśmy. Pamiętam te oskubane, żółte (!) kury bez głów, leżące na folii, na kartonach, po których muchy łaziły i facetów ze złotymi łańcuszkami na ręku albo różnymi zegarkami, to były czasy

[Ervisha]

U mnie rok temu na ryneczku fasolka była po 4zł a teraz drogo... niby chłop zrywa z pola ale jednak patrzy jak inni sprzedają i jakie ceny na giełdzie

[andra]

Tak, a z tego wychodzi że większość nas oszukuje... Przecież mamy teraz sezon na warzywa, a wszędzie wszystko w okolicach 10zł?
Nie wiem jak wy ale ja coraz więcej nie zarabiam, a na pewno nie w tym tempie, jak wszystko drożeje i to widać nawet z miesiąca na mc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Owoce i warzywa drogie p rzez suszę - jest nieurodzaj

[andra]

Taaaak, ok ale w 1 miejscu jest coś za połowę, 1/3 ceny niż w innym (1 targ kontra inny), to jak to wyjaśnisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Martii

Knedliky tylko z sosem grzybowym

Tez lubie, ale jednak z owocami lubie bardziej

[Vivienne]

Napisane przez andra

Taaaak, ok ale w 1 miejscu jest coś za połowę, 1/3 ceny niż w innym (1 targ kontra inny), to jak to wyjaśnisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chociażby, że jednego rolnika bardziej dopadła susza, innego mniej. Że inni dyktują ceny (jak inni mają za 10 to czemu na sprzedac za 6), że mu wyszlo np z borówkami i te ma taniej, a mało było malin i na tych odbija cenowo. I tak dalej.

Znajomy z pracy ma truskawki. W tym roku mial ich tylko 1/3 tego co w zeszłym roku, ale zarobił tyle samo, tak poszły cent w górę. Prawa rynku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez andra

Taaaak, ok ale w 1 miejscu jest coś za połowę, 1/3 ceny niż w innym (1 targ kontra inny), to jak to wyjaśnisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Póki ludzie kupują, póty cena się trzyma.
A ludzie często nie mają wyboru i musza kupić gdzie mieszkają a nie tracić czas i pieniądze na jeżdżenie po okolicy.
Np. pomidory lima ( czyli najtańsze chyba) u nas w warzywniakach na osiedlu po 10 zł kg.,
Półtora km dalej na giełdzie, kupiłam dziś po 3,30 zł kg ( takie ładniejsze, bo były po 2,80 dużo drobniejsze i brzydsze. No ale musiałam wziąć cała skrzynkę - 18 kilo.) Na tej giełdzie zaopatrują się te warzywniaki i pewnie kupując więcej skrzynek na raz i codziennie, kupują je jeszcze sporo taniej.

Malinowe itp. U nas nadal poniżej 14 kg nie schodzą .



I ja rozumiem że warzywniaki musza opłacić miejsce, prąd, rosnące pensje, rosnące szokująco koszta pracy i jeszcze zarobić.

Ale jednak jest coś bez sensu, ze warzywa się zrobiły droższe niż podstawowe mięsa.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

gruszki - 7, jabłka- 4, ananas - 3,5 za kg


na rarytasy mnie stać

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja prawdę mówiąc mam czas łazić po tych stoiskach, a i tak tego nie robię. W moim warzywniaku stoję już i tak zawsze w długiej kolejce, nie chce mi się latać, bo gdzieś coś jest o 2 zł tańsze.
Więc kupuję za tyle, za ile sprzedaje mój sprzedawca. Lubię go, bo ma duży wybór. I fakt, zostawiam w warzywniaku dość duże (jak dla mnie) pieniądze (latem 20 zł co dzień, co drugi; zakupy na weekend to zwykle koło 30-50 zł na trzyosobową rodzinę). Ale za to nie kupuję innych rzeczy, bo latem jednak staram się, żeby każdy posiłek (przynajmniej mój) miał ten owoc lub warzywo/a.

[groszek75]

U nnie tez fasolka po 8 zl, pomidorki po 3 zł, twardsze po 6, a malinowe 4,50 i nie takie równe jak w supermarkecie. Normalne z ogródka i przepyszne.

Gruszki po 5 zł.

[Ervisha]

Napisane przez andra

Taaaak, ok ale w 1 miejscu jest coś za połowę, 1/3 ceny niż w innym (1 targ kontra inny), to jak to wyjaśnisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niektórzy to typowi handlarze co jeżdżą na giełdę kupują i sprzedają ale nawet jak stoi chłop i sprzedaje swoje to niekiedy ceny są podobne do tych marketowych

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez groszek75

U nnie tez fasolka po 8 zl, pomidorki po 3 zł, twardsze po 6, a malinowe 4,50 i nie takie równe jak w supermarkecie. Normalne z ogródka i przepyszne.

Gruszki po 5 zł.

A kalafior po ile?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja ostatnio taki mały, nie za ładny chyba za 4,50 kupiłam. Te dorodne to chyba koło 6.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87070684]Ja ostatnio taki mały, nie za ładny chyba za 4,50 kupiłam. Te dorodne to chyba koło 6.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
W marketach widziałam malutkie po 6 zł ;/

[groszek75]

Napisane przez Ervisha

Niektórzy to typowi handlarze co jeżdżą na giełdę kupują i sprzedają ale nawet jak stoi chłop i sprzedaje swoje to niekiedy ceny są podobne do tych marketowych

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------


A kalafior po ile?

A nie patrzyłam, jakoś nam się nie chciało nawet

[Ervisha]

Napisane przez groszek75

A nie patrzyłam, jakoś nam się nie chciało nawet