Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3

[frogutka]

Mam nowinę
już wiemy nasza druga pociecha to Syn więc będzie Wojtek

[Ela87]

Napisane przez koziemleko

też nie cierpię poprawiać rzepów na uciekającym dziecku

Ale ja muszę oszczędzać i męczę się z daadami z biedrony

Tez musze oszczedzac ale jakos nie potrafie w tej kwesti. Przeciez zapinanie rzepow to horror i zawsze bylo krzywo

Napisane przez frogutka

Mam nowinę
już wiemy nasza druga pociecha to Syn więc będzie Wojtek

Ogromne gratulacje

[tygrysek83]

Napisane przez frogutka

Mam nowinę

już wiemy nasza druga pociecha to Syn więc będzie Wojtek

Gratulacje

[natetitka]

Napisane przez frogutka

Mam nowinę
już wiemy nasza druga pociecha to Syn więc będzie Wojtek

Super! Gratulacje!

[Kropkaa]

Frogutka gratulacje

U mnie też święto w rodzinie bo moja najstarsza siostra która bardzo lubi dzieci jest w ciąży i maluszek będzie w maju Strasznie się cieszę bo siostra starała się tylko miesiąc a nie długo będzie miała 34 lata.

Liliana zaczęła kopiować cokolwiek robię I od 4 dni chodzimy na nocnik po wstaniu i przed spaniem plus kupa Jestem szczesliwa bo wcześniej miała regresję i zapomniała po co ją sadzam na nocnik a teraz jest inaczej a jaka dumna i buziaki rozdaje aż miło

Hania miała wizytę i mamy 2 miesiąca waży 4700g a przy wypisie było 3260 jakoś tak.Na razie zdrowa i już zaczeła zwracac uwagę na zabawki i pięknie się uśmiecha Żeby tylko ejszcze spała lepiej ale nie można mieć wszystkiego prawda?

[virginia]

Frogutka, gratulacje!!!

Moja Natala złapała wirusa w żłobku - biegunka, katar. Najgorsze, że ja cały weekend w pracy....

[teQiba]

Napisane przez frogutka

Mam nowinę
już wiemy nasza druga pociecha to Syn więc będzie Wojtek

Super! Gratuluję!

Napisane przez virginia

Moja Natala złapała wirusa w żłobku - biegunka, katar. Najgorsze, że ja cały weekend w pracy....

Przykro mi Ze żłobkami to tak niestety jest...

[Edzia400]

Napisane przez virginia

Dziewczyny,
wiecie gdzie są teraz promocje na pampersy (tj.pieluchy, niekoniecznie pampersy )?

http://www.promobaby.pl/ tu znajdziesz duzo dzieciecych rzeczy które sa akurat w promocji

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez frogutka

Mam nowinę
już wiemy nasza druga pociecha to Syn więc będzie Wojtek

gratulacje

u mnie tez dziewczyny chore chociaz jula juz superr , Amelia kaszle jak gruzlik

[luuucynka]

współczuje żłobkowych katarów.
u nas bez kataru, za to w żłobku panuje salmonella - a ja myślałam, że to choroba zamierzchłych czasów.
frogutka gratulacje synka

[alwa]

zdrowia dla wszystkich chorych!

Napisane przez frogutka

Mam nowinę
już wiemy nasza druga pociecha to Syn więc będzie Wojtek

Gratuluję ładne imię wybraliście

Napisane przez Kropkaa

Frogutka gratulacje

U mnie też święto w rodzinie bo moja najstarsza siostra która bardzo lubi dzieci jest w ciąży i maluszek będzie w maju Strasznie się cieszę bo siostra starała się tylko miesiąc a nie długo będzie miała 34 lata.

Liliana zaczęła kopiować cokolwiek robię I od 4 dni chodzimy na nocnik po wstaniu i przed spaniem plus kupa Jestem szczesliwa bo wcześniej miała regresję i zapomniała po co ją sadzam na nocnik a teraz jest inaczej a jaka dumna i bhttps://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/biggrin.gifuziaki rozdaje aż miło

Hania miała wizytę i mamy 2 miesiąca waży 4700g a przy wypisie było 3260 jakoś tak.Na razie zdrowa i już zaczeła zwracac uwagę na zabawki i pięknie się uśmiecha Żeby tylko ejszcze spała lepiej ale nie można mieć wszystkiego prawda?

bardzo lubię Twoje posty zawsze się uśmiecham, jak je czytam

[frogutka]

Dziękuję za wszystkie gratulacje


Mam problem: Hania od kilku dni uderza głową w podłogę, ścianę, meble itp. W sytuacjach kiedy coś jest nie po jej myśli np. wychodzimy na spacer i mówię zaczekaj wezmę Ci bluzę z szafy, no to ona bach głową w podłogę i ryk. Albo jak chce żeby szła w inną stronę, do innego pokoju niż ona chce, albo jak nie chce jej czegoś dać itp. Taka jakby reakcja buntownicza. Zdarza jej się to kilka razy dziennie.
Nie wiem jak na to reagować Jak tłumaczę, że tak nie można, że głowa będzie boleć to ryk jest jeszcze większy czasem pomaga odwracanie uwagi.
Miałyście taki przypadek, co z tym zrobić

[teQiba]

Tak, mamy taki przypadek - cały czas i od dłuższego czasu
Co robię? Szczerze mówiąc już nie reaguję, proponuję że mogę przytulić, ale na ogół wyje wtedy jeszcze bardziej, więc czekam aż się uspokoi i dopiero wtedy tłumaczę.
Mamy też leżenie z awanturą na środku chodnika, marketu, ulicy - standard

[natetitka]

U nas siadanie lub pokladanie sie na podlodze, bez waleni

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

o to synek kliknal wyslij bo juz gdzies chce leciec, nie da dokonczyc mysli pozdrawiam zatem i lece!

[Ela87]

Napisane przez frogutka

Dziękuję za wszystkie gratulacje


Mam problem: Hania od kilku dni uderza głową w podłogę, ścianę, meble itp. W sytuacjach kiedy coś jest nie po jej myśli np. wychodzimy na spacer i mówię zaczekaj wezmę Ci bluzę z szafy, no to ona bach głową w podłogę i ryk. Albo jak chce żeby szła w inną stronę, do innego pokoju niż ona chce, albo jak nie chce jej czegoś dać itp. Taka jakby reakcja buntownicza. Zdarza jej się to kilka razy dziennie.
Nie wiem jak na to reagować Jak tłumaczę, że tak nie można, że głowa będzie boleć to ryk jest jeszcze większy czasem pomaga odwracanie uwagi.
Miałyście taki przypadek, co z tym zrobić

Przeczytalam Twoj post, ale nie mialam czasu odpisac.
Chcialam.napisac ze u nas ten okres juz chyba powoli mija ja zawsze staram sie podejsc przytulic uspokoic. Jesli wydziera sie wtedy jeszcze bardziej i mnie bije to ja zostawiam i za chwile probuje jeszcze raz. Ostatnio rzadko tak bywalo. Zwykle.na spacerach bo ucieka na ulice albo siada na srodku i nie chce iść dalej a jak ja wezme to awantura.
Ale zanim napisalam tego posta to wczoraj mielismy pol dnia awantur, rzucania sie o ppdloge, bicia siebie i wszystkiego co jest wokół wiec chciala pokazac ze ten okres jeszcze nie mija

[virginia]

Napisane przez frogutka

Dziękuję za wszystkie gratulacje


Mam problem: Hania od kilku dni uderza głową w podłogę, ścianę, meble itp. W sytuacjach kiedy coś jest nie po jej myśli np. wychodzimy na spacer i mówię zaczekaj wezmę Ci bluzę z szafy, no to ona bach głową w podłogę i ryk. Albo jak chce żeby szła w inną stronę, do innego pokoju niż ona chce, albo jak nie chce jej czegoś dać itp. Taka jakby reakcja buntownicza. Zdarza jej się to kilka razy dziennie.
Nie wiem jak na to reagować Jak tłumaczę, że tak nie można, że głowa będzie boleć to ryk jest jeszcze większy czasem pomaga odwracanie uwagi.
Miałyście taki przypadek, co z tym zrobić

Natalka na szczęście głową w nic nie wali ale potrafi mocno płakać, prawie krzyczeć jak coś jest nie po jej myśli. Ja ucinam wtedy to szybko, może brutalnie ale bardzo skutecznie, mówię 'Trudno, płacz', od razu jest cisza .

Napisane przez luuucynka

współczuje żłobkowych katarów.
u nas bez kataru, za to w żłobku panuje salmonella - a ja myślałam, że to choroba zamierzchłych czasów.
frogutka gratulacje synka

Salmonella? O matko!

Napisane przez Edzia400

http://www.promobaby.pl/ tu znajdziesz duzo dzieciecych rzeczy które sa akurat w promocji


u mnie tez dziewczyny chore chociaz jula juz superr , Amelia kaszle jak gruzlik

Dzięki! Jak Amelka?

Napisane przez teQiba

Przykro mi Ze żłobkami to tak niestety jest...

Dzięki , ja się z tym liczę, gorzej dziadek - panikarz . Z Natalką już lepiej.

Mówiłam Wam, że chcę kupić mieszkanie? Znalazłam fajne, super tanie, wygląda na świetną okazję (jeszcze wszystko sprawdzam). Wczoraj powiedziałam im o nim to dziś mi szukają innego, droższego, mniejszego ale bliżej nich... (ja jestem w pracy).

[natetitka]

Napisane przez virginia

Natalka na szczęście głową w nic nie wali ale potrafi mocno płakać, prawie krzyczeć jak coś jest nie po jej myśli. Ja ucinam wtedy to szybko, może brutalnie ale bardzo skutecznie, mówię 'Trudno, płacz', od razu jest cisza .


Salmonella? O matko!


Dzięki! Jak Amelka?


Dzięki , ja się z tym liczę, gorzej dziadek - panikarz . Z Natalką już lepiej.

Mówiłam Wam, że chcę kupić mieszkanie? Znalazłam fajne, super tanie, wygląda na świetną okazję (jeszcze wszystko sprawdzam). Wczoraj powiedziałam im o nim to dziś mi szukają innego, droższego, mniejszego ale bliżej nich... (ja jestem w pracy).

"Im" czyli komu? Twoim rodzicom?

Mamuski, znacie sposob na wyczyszczenie plamy z banana? No dziadostwo nie chce zejsc. Jadl mlody w galerii i nie zauwazylismy, ze sobie kawalek polozyl w wozku i go rozgniotl, usiadl na nim... i jeansy sie nie chca doprac i wozek doczyscic. Mam odplamiacz ale mam obawy czy kolor nie pusci

[Ela87]

Napisane przez natetitka

"Im" czyli komu? Twoim rodzicom?

Mamuski, znacie sposob na wyczyszczenie plamy z banana? No dziadostwo nie chce zejsc. Jadl mlody w galerii i nie zauwazylismy, ze sobie kawalek polozyl w wozku i go rozgniotl, usiadl na nim... i jeansy sie nie chca doprac i wozek doczyscic. Mam odplamiacz ale mam obawy czy kolor nie pusci

Mi sie nie udalo banan dla mnie to okropienstwo nie do zmycia

[frogutka]

Przepraszam, że to powiem, ale uff... Hania nie jest jedyna w robieniu awantur. Od razu jakoś człowiekowi łatwiej
Od neurologa-bo akurat byliśmy w innej sprawie dowiedziałam się, że to prawdopodobnie bunt 2-latka się zaczyna Strach się bać

Plam z banana nigdy nie miałam więc nie pomogę. Ale może vanish do kolorów? albo ten oxy gold czy jakoś tak-teściowa doprała nim spodenki Hanki z jerzyn.

Dużo zdrówka dla Natalki!!! Virgo powodzenia w kupnie mieszkania. Mam nadzieję, że szybko uda się sfinalizować transakcję.

Mam jeszcze inny, większy problem. Hania nadal chodzi tylko za rękę, za chińskiego Boga nie chce sama
Chodzi ładnie, pewnie, wręcz biega ale ręka, choćby palec musi być Sama chodzi przy meblach, wkół stołu przy krzesłach, łóżku. Stoi sama tylko kilka sekund. Zdarza jej się samej wstać np. na środku pokoju, ale zaraz siada.
Nie wiem jak ją przekonać/ośmielić
Neurolog twierdzi, że to wynika ze strachu, obawy przed upadkiem. Ponoć jest na tyle duża, że już kalkuluje i wie, że może upaść. Jest nad wyraz rozważna i ostrożna.
Nawet jak ma coś w dwóch rękach to i tak daje nadgarstek, żeby ją trzymać. Jak podniesie piłkę to ją przytula, żeby mieć jedną rękę wolną. Jak proszę "wstań sama, albo zrób dwa kroki mama Cię złapie to jest awantura"
Jak ją zachęcić do samodzielnego chodzenia

[natetitka]

Napisane przez Ela87

Mi sie nie udalo banan dla mnie to okropienstwo nie do zmycia

O nieeeeeeee...

Napisane przez frogutka

Przepraszam, że to powiem, ale uff... Hania nie jest jedyna w robieniu awantur. Od razu jakoś człowiekowi łatwiej
Od neurologa-bo akurat byliśmy w innej sprawie dowiedziałam się, że to prawdopodobnie bunt 2-latka się zaczyna Strach się bać

Plam z banana nigdy nie miałam więc nie pomogę. Ale może vanish do kolorów? albo ten oxy gold czy jakoś tak-teściowa doprała nim spodenki Hanki z jerzyn.

Dużo zdrówka dla Natalki!!! Virgo powodzenia w kupnie mieszkania. Mam nadzieję, że szybko uda się sfinalizować transakcję.

Mam jeszcze inny, większy problem. Hania nadal chodzi tylko za rękę, za chińskiego Boga nie chce sama
Chodzi ładnie, pewnie, wręcz biega ale ręka, choćby palec musi być Sama chodzi przy meblach, wkół stołu przy krzesłach, łóżku. Stoi sama tylko kilka sekund. Zdarza jej się samej wstać np. na środku pokoju, ale zaraz siada.
Nie wiem jak ją przekonać/ośmielić
Neurolog twierdzi, że to wynika ze strachu, obawy przed upadkiem. Ponoć jest na tyle duża, że już kalkuluje i wie, że może upaść. Jest nad wyraz rozważna i ostrożna.
Nawet jak ma coś w dwóch rękach to i tak daje nadgarstek, żeby ją trzymać. Jak podniesie piłkę to ją przytula, żeby mieć jedną rękę wolną. Jak proszę "wstań sama, albo zrób dwa kroki mama Cię złapie to jest awantura"
Jak ją zachęcić do samodzielnego chodzenia

jakos mam obawy do tych odplamiaczy/wybielaczy czy mi kolor nie pusci :/ z dwojga zlego wole ta plame po bananie. W zyciu sie nie spodziewalam,ze bedzie banan taki trudny do wyczyszczenia.

odnosnie chodzenia za reke to echhhhh jak ja tesknie za czasem kiedy maly sie na to zgadzal. Teraz opcji nie ma. A że on nie chodzi tylko biega to tym gorzej. Jak poczuje, ze probuje go przytrzymywac dla bezpieczenstwa za kolnierz to jest awantura. Dlatego na wyjazdach glownie w wozku siedzi bo tak latac np wgalerii nie moze bo by go stratowali.

Ostatnio znalazlam tabelke o skokach rozwojowych w 2 r.ż. i ok 18mca jest faza "jestem na nie" gdzies blisko byla tez faza "ja sam". Z tym bym wiazala te kladzenie sie na ziemi z rykiem

[tygrysek83]

Napisane przez frogutka

Przepraszam, że to powiem, ale uff... Hania nie jest jedyna w robieniu awantur. Od razu jakoś człowiekowi łatwiej

Od neurologa-bo akurat byliśmy w innej sprawie dowiedziałam się, że to prawdopodobnie bunt 2-latka się zaczyna Strach się bać



Plam z banana nigdy nie miałam więc nie pomogę. Ale może vanish do kolorów? albo ten oxy gold czy jakoś tak-teściowa doprała nim spodenki Hanki z jerzyn.



Dużo zdrówka dla Natalki!!! Virgo powodzenia w kupnie mieszkania. Mam nadzieję, że szybko uda się sfinalizować transakcję.



Mam jeszcze inny, większy problem. Hania nadal chodzi tylko za rękę, za chińskiego Boga nie chce sama

Chodzi ładnie, pewnie, wręcz biega ale ręka, choćby palec musi być Sama chodzi przy meblach, wkół stołu przy krzesłach, łóżku. Stoi sama tylko kilka sekund. Zdarza jej się samej wstać np. na środku pokoju, ale zaraz siada.

Nie wiem jak ją przekonać/ośmielić

Neurolog twierdzi, że to wynika ze strachu, obawy przed upadkiem. Ponoć jest na tyle duża, że już kalkuluje i wie, że może upaść. Jest nad wyraz rozważna i ostrożna.

Nawet jak ma coś w dwóch rękach to i tak daje nadgarstek, żeby ją trzymać. Jak podniesie piłkę to ją przytula, żeby mieć jedną rękę wolną. Jak proszę "wstań sama, albo zrób dwa kroki mama Cię złapie to jest awantura"

Jak ją zachęcić do samodzielnego chodzenia

To widzę że jeszcze lepsza aparatka niż Kinga. Ona puściła się palca jakoś w lipcu. Nie wiem czy nie pomogło towarzystwo innych dzieci. Wczesniej żadne prośby czy groźby nie działały.
Myśle że trzeba poczekac i nic na sile.

[virginia]

Napisane przez natetitka

"Im" czyli komu? Twoim rodzicom?

Mamuski, znacie sposob na wyczyszczenie plamy z banana? No dziadostwo nie chce zejsc. Jadl mlody w galerii i nie zauwazylismy, ze sobie kawalek polozyl w wozku i go rozgniotl, usiadl na nim... i jeansy sie nie chca doprac i wozek doczyscic. Mam odplamiacz ale mam obawy czy kolor nie pusci

Tak, rodzicom .
Na plamy z banana nie mam sposobów niestety.

Napisane przez frogutka

Przepraszam, że to powiem, ale uff... Hania nie jest jedyna w robieniu awantur. Od razu jakoś człowiekowi łatwiej
Od neurologa-bo akurat byliśmy w innej sprawie dowiedziałam się, że to prawdopodobnie bunt 2-latka się zaczyna Strach się bać

Dużo zdrówka dla Natalki!!! Virgo powodzenia w kupnie mieszkania. Mam nadzieję, że szybko uda się sfinalizować transakcję.

Mam jeszcze inny, większy problem. Hania nadal chodzi tylko za rękę, za chińskiego Boga nie chce sama
Jak ją zachęcić do samodzielnego chodzenia

Dzięki bardzo za życzliwość i dobre słowa!!!
Natalka już od pon. nie ma biegunki ani wymiotów, ale dalej mocno zasmarkana i od jakiegoś czasu (2 dni) mocno zachrypnięta i kaszle. Przedwczoraj to po płaczu ale wczoraj i dziś nie awanturowała się a i tak chrypi no i nie wiem co robić bo raz, że weekend więc ew. tylko pogotowie i to pewnie jak coś niedługo bo mam dziś nockę, dwa miałam ją w pon. w końcu po tygodniowej nieobecności puścić do żłobka a teraz si waham...
Bunt dwulatka? Już? Ok, to Natala ma wymówkę .
Ja mam odwrotny problem niż Ty z Hanią - Natalka to Zosia-Samosia, rzadko kiedy chodzi za rączkę.

Napisane przez natetitka

Ostatnio znalazlam tabelke o skokach rozwojowych w 2 r.ż. i ok 18mca jest faza "jestem na nie" gdzies blisko byla tez faza "ja sam". Z tym bym wiazala te kladzenie sie na ziemi z rykiem

My to właśnie przerabiamy.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Jakie macie plany na weekend?
Ja wróciłam właśnie z bazaru i basenu, nakarmiłam Natalkę - muszę Wam się pochwa... tfu! tfu!!! ponarzekać , że mojej Kruszynce dopisuje ostatnio apetyt, teraz mała śpi, ja mam do rozpakowania paczkę od cioci z USA, potem korki, może chwilę się zdrzemnę przed nocką. Jutro urodziny mojej bratanicy i moje - ale nie spieszcie się z życzeniami bo urządzamy je niemal na tydzień przed - prawidłowo mamy 25.09. A potem lecę w plener - w jedno takie Święte Miejsce i połazić po torach. Ale w plener to chyba Natulki nie zabiorę jak ona taka smarkata...

[Ela87]

Ooo chodzenie za rękę!!! A co to jest?
Ola nigdy nie chodzila za reke, wiec spacery sa króciutkie i koncza siebrykiem bo chce wyjsc z wozka a jak wypuszcze to ryczy bo nie pozwalam jej leciec na ulice

Ale jak Frogutka napisala, zawsze razniej jak sie wie, ze nie tylko moje dziecko takie jest chociaz na spacerach zawsze widze dzieci grzecznie siedzace we wozku albo idace za ręke ale mnie wtedy zazdrosc gryzie
Ale kiedys za reke moze zacznie chodzic

[Kropkaa]

Napisane przez alwa

zdrowia dla wszystkich chorych!



Gratuluję ładne imię wybraliście

bardzo lubię Twoje posty zawsze się uśmiecham, jak je czytam

Dziekuję)

Napisane przez Ela87

Ooo chodzenie za rękę!!! A co to jest?
Ola nigdy nie chodzila za reke, wiec spacery sa króciutkie i koncza siebrykiem bo chce wyjsc z wozka a jak wypuszcze to ryczy bo nie pozwalam jej leciec na ulice

Ale jak Frogutka napisala, zawsze razniej jak sie wie, ze nie tylko moje dziecko takie jest chociaz na spacerach zawsze widze dzieci grzecznie siedzace we wozku albo idace za ręke ale mnie wtedy zazdrosc gryzie
Ale kiedys za reke moze zacznie chodzic

Oj podpisuję się nogami i rękami.Liliana może przeszła z kuchni d pokoju ze 3 razy za rękę a tak cały czas osobno.Chcę ją wziąć za rękę jak wychodzimy na spacer przynajmniej przed domem to nie chce.

Ah tak,skoki... ten bunt i krzyk przy każdym powiedzeniu"NIE" standard.Ale co tam i to przetrwamy w sumie nie długo będzie mnie to czekało z Hanią

Ostatnio patrzyłam i porównywałam zdjęcia swoich dzieci i stwierdzam że moje życie byloby puste bez dzieciMimo że Liliana i Hania pojawiły się szybko i nie miałam okazji nacieszyć się życiem tylko z mężem(związek na odległość)to nie żałuję a nawet cieszę się bo znając problemy innych kobiet to uważam siebie za wielką szcześciarę która nie miała problemów z zajściem w obie ciąże i na prawdę mam za co dziękować

[frogutka]

No cóż... Wy narzekacie, że dzieci nie chcą chodzić za rekę, a ja znów, że Hania nie chce chodzić sama i weź tu matce dogódź

Kropka Twój optymizm jest niesamowity Oby każda z nas miała go choć połowę

Pochwalę się od woczraj Hania śpi w swoim pokoju
Przeprowadzka była zupełnie bezprolemowa, a wręcz Hania jest bardzo zadowolona Podeszliśmy do tematu bardzo kompleksowo-nowe łóżko, dekoracje na ścianie, nowa skrzynia na zabawki... teraz to nawet nie chce z pokoju wychodzić

[natetitka]

Napisane przez frogutka

No cóż... Wy narzekacie, że dzieci nie chcą chodzić za rekę, a ja znów, że Hania nie chce chodzić sama i weź tu matce dogódź

Kropka Twój optymizm jest niesamowity Oby każda z nas miała go choć połowę

Pochwalę się od woczraj Hania śpi w swoim pokoju
Przeprowadzka była zupełnie bezprolemowa, a wręcz Hania jest bardzo zadowolona Podeszliśmy do tematu bardzo kompleksowo-nowe łóżko, dekoracje na ścianie, nowa skrzynia na zabawki... teraz to nawet nie chce z pokoju wychodzić

Brawo dla Hani, u nas podobnid sie to odbylo. Wyremontowalisny pokoj i maly bez klopotow zaakceptowal spanie w nim sam. Teraz bedzie czekalo nas wprowadzenie tam jego siostry, ciekawe jak to zniosa ale to jescze czas

[teQiba]

Napisane przez frogutka

No cóż... Wy narzekacie, że dzieci nie chcą chodzić za rekę, a ja znów, że Hania nie chce chodzić sama i weź tu matce dogódź

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Ja tam też Ci zazdroszczę tego chodzenia za rękę
za własny pokój. Ja na razie nie oddam pokoju, bo mamy tylko dwa i dobrze mi z oddzielną sypialnią

[stefan89]

Ja tez zazdroszczę chodzenia za rękę ! U nas nie było nawet takiego etapu chociaż teraz czasem łapie mnie za rękę i ciągnie tam gdzie ona chce. Najcześciej do szafy
Hania śpi w swoim pokoju od trzeciego miesiąca życia i teraz jest problem jak gdzieś jesteśmy i jest zmuszona spać z nami w pokoju. W domu śpi u siebie cała noc. O 6 wychodzi sama z łóżeczka, leci po kota i obydwoje wyparowują do nas do łóżka
Kropka mam nadzieje, ze i ja niedługo będę mogła spoglądac w dwie pary oczu wlepione we mnie zazdroszczę!!!!! I podziwiam

My kupiliśmy hani stolik i krzesełko z serii mamut i teraz wszystkie posiłki są jedzone przy tym stoliku. Zakochała się i siedziałaby tam cały czas polecam!

Byliśmy na wakacjach w Grecji i chciałam pochwalić moje dziecko! W samolocie przy starcie i ladowaniu śmiała się w głos a cały lot siedziała grzecznie na kolankach. Na miejscu tez sprawowała się super. Wstawała o 9 i szła spać przed 21. W domu wróciliśmy do starych przyzwyczajeń i o 6 mówimy już dzień dobry.

[natetitka]

Napisane przez stefan89

Ja tez zazdroszczę chodzenia za rękę ! U nas nie było nawet takiego etapu chociaż teraz czasem łapie mnie za rękę i ciągnie tam gdzie ona chce. Najcześciej do szafy
Hania śpi w swoim pokoju od trzeciego miesiąca życia i teraz jest problem jak gdzieś jesteśmy i jest zmuszona spać z nami w pokoju. W domu śpi u siebie cała noc. O 6 wychodzi sama z łóżeczka, leci po kota i obydwoje wyparowują do nas do łóżka
Kropka mam nadzieje, ze i ja niedługo będę mogła spoglądac w dwie pary oczu wlepione we mnie zazdroszczę!!!!! I podziwiam

My kupiliśmy hani stolik i krzesełko z serii mamut i teraz wszystkie posiłki są jedzone przy tym stoliku. Zakochała się i siedziałaby tam cały czas polecam!

Byliśmy na wakacjach w Grecji i chciałam pochwalić moje dziecko! W samolocie przy starcie i ladowaniu śmiała się w głos a cały lot siedziała grzecznie na kolankach. Na miejscu tez sprawowała się super. Wstawała o 9 i szła spać przed 21. W domu wróciliśmy do starych przyzwyczajeń i o 6 mówimy już dzień dobry.

Hania wlaczyla tryb wakacyjny - super.
My kupilismy mlodemu kiedys plastikowe krzeselka i stolik do ogeodu i teraz do domu wnieslismy i tez lubi przy nim jadac.
Czy dobrze kojarze, zeHania ma tipi? Podasz namiary?

[Keratynka_90]

Hej. Można dołączyć?

Jestem mamą Emilki, która urodziła się 26 marca Jestem nowa na wizażu a fajnie byłoby móc z Wami popisać i powymieniać się doświadczeniami

[virginia]

Keratynko witaj, razem z Emilką. Napisz coś więcej o Was.