Ogląda się za innymi

[Cirilla2287]

Hej mam pytanko do dziewczyn w stałych związkach. Czy zauważacie, że Wasi faceci oglądają się za kobietami? Mój na początku zapewniał mnie, że on taki nie jest i odkąd mnie poznał to inne go nie interesują. A po kilku latach widzę, że zwraca uwagę na inne dziewczyny. Drażni mnie to, chociaż wiem, że to u facetów chyba norma... Jak jest u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Cirilla2287

Hej mam pytanko do dziewczyn w stałych związkach. Czy zauważacie, że Wasi faceci oglądają się za kobietami? Mój na początku zapewniał mnie, że on taki nie jest i odkąd mnie poznał to inne go nie interesują. A po kilku latach widzę, że zwraca uwagę na inne dziewczyny. Drażni mnie to, chociaż wiem, że to u facetów chyba norma... Jak jest u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oglądanie się, a zwracanie uwagi to dwie różne rzeczy. Nie mam problemu z tym, że mój facet zwraca uwagę na inne kobiety, a nawet że mu się podobają czy fantazjuje na ich temat. To jeszcze nie znaczy, że wolałby być w związku z nimi, bo na atrakcyjność wpływa wiele czynników, nie tylko wygląd. Natomiast gdyby się jakoś ostentacyjnie oglądał za innymi ludźmi czy wgapiał to bym już miała problem. Bo to byłoby żenujące i burackie.

[goslawka]

Napisane przez Cirilla2287

Hej mam pytanko do dziewczyn w stałych związkach. Czy zauważacie, że Wasi faceci oglądają się za kobietami? Mój na początku zapewniał mnie, że on taki nie jest i odkąd mnie poznał to inne go nie interesują. A po kilku latach widzę, że zwraca uwagę na inne dziewczyny. Drażni mnie to, chociaż wiem, że to u facetów chyba norma... Jak jest u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja też się oglądam za przystojnymi mężczyznami 🤭 przecież bycie w związku nie oznacza, że przestajemy widzieć otaczający nas świat.
I nie, nie wszyscy faceci tak mają.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Nie, to nie norma. Ja tego nie akceptuje, to burackie i oznacza brak szacunku. Zawinelabym sie z takiego zwiazku.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Właśnie jest różnica między zwracaniem uwagi a burackim oglądaniem się. Zwracanjr uwagi jest spoko.

Sama ostatnio zobaczyłam taką piękną dziewczynę, że głowa mała. Naturalna, delikatna, ale jednocześnie niesamowita, no naturalna piękność. I jakąś taką aurę sympatyczności miała. Aż sama ukradkiem pokazywałam narzeczonemu, żeby i on nacieszył oczy

Ale gdyby on sam bezczelnie się na nią gapił, miny stroił, odwracał się albo (o niebiosa) gwizdnął to już by "narzyczonym" nie był

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88894727]Oglądanie się, a zwracanie uwagi to dwie różne rzeczy. Nie mam problemu z tym, że mój facet zwraca uwagę na inne kobiety, a nawet że mu się podobają czy fantazjuje na ich temat. To jeszcze nie znaczy, że wolałby być w związku z nimi, bo na atrakcyjność wpływa wiele czynników, nie tylko wygląd. Natomiast gdyby się jakoś ostentacyjnie oglądał za innymi ludźmi czy wgapiał to bym już miała problem. Bo to byłoby żenujące i burackie.[/QUOTE]Zgadzam sie. W samym zauwazaniu urody innych ludzi nie ma nic zlego. Ja tez czasem spojrze ale nic ostatencyjnego. Po prostu zauwazam i estetycznie mozna ocenic czy to kobiete czy to mezczyzne. Jezeli ktos sie gapi to tak juz problem. Kiedys przesadzalam z zazzdroscia i bylam zla ze inna moze sie podobac mojemu facetowi, ale to dawno w gimazjum jakos lub niewiele pozniej. Zwyczajnie brakowalo mi pewnosci siebie. Potem zrozumialam ze kurcze to normalne ze ktos moze byc dla nas atrakcyjny. To nie oznacza ze zdradzimy. Co wiecej flirt tez nie jest dla mnie zdrada. Grunt ze wiem gdzie sie zatrzymac. To nie musi oznaczac nic wiecej a jest mila rozmowa i poprawia nastroj. Grunt to wiedziec co jest dla nas najwazniejsze i nie przekraczac pewnych granic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88894793]Właśnie jest różnica między zwracaniem uwagi a burackim oglądaniem się. Zwracanjr uwagi jest spoko.

Sama ostatnio zobaczyłam taką piękną dziewczynę, że głowa mała. Naturalna, delikatna, ale jednocześnie niesamowita, no naturalna piękność. I jakąś taką aurę sympatyczności miała. Aż sama ukradkiem pokazywałam narzeczonemu, żeby i on nacieszył oczy

Ale gdyby on sam bezczelnie się na nią gapił, miny stroił, odwracał się albo (o niebiosa) gwizdnął to już by "narzyczonym" nie był

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No tez tak mam. Czasem i zauwaze ladna dziewczyne a jestem estetka wiec tak obiektywnie stwierdze ze jest piekna lub ma cos ladnego i jestem ciekawa gdzie to kupila
No albo fajny facet. Nacieszyc oko to jeszcze nic zlego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Uwierz mi, że to nie jest norma. Dla kochającego faceta nie jest.



Ale buraków jest wielu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

nie toleruje ogladania sie za innymi kobietami u swojego faceta jakby tak sie zachowywal to bysmy sie pozegnali uwazam to za brak szacunku do mnie
oczywiscie zdaje sobie sprawe ze moga mu sie podobac inne kobiety ale ogladanie sie za nimi i to tak ostentacyjnie ze ja bym to zauwazyla jest zenujace

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Ja tam jak idę ulicą to mam wszystkich i wszystko w nosie >> zwykle jestem pogrążona w swoich ponurych myślach. Patrzę, ale nie widzę. Nawet nie wiem czy mąż się gapi na inne. Nie wiem czy ktoś się gapi na mnie. Mi to lotto.

[mariamalaria]

Napisane przez Cirilla2287

Hej mam pytanko do dziewczyn w stałych związkach. Czy zauważacie, że Wasi faceci oglądają się za kobietami? Mój na początku zapewniał mnie, że on taki nie jest i odkąd mnie poznał to inne go nie interesują. A po kilku latach widzę, że zwraca uwagę na inne dziewczyny. Drażni mnie to, chociaż wiem, że to u facetów chyba norma... Jak jest u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też się oglądam za fajnymi facetami. Mój mąż też.
Fajnie spojrzeć na kogoś fajnego. Na dziewczyny też spoglądam.
Co W tym złego?

[wredna_loszka]

Na pewno zwraca uwage na ladne dziewczyny.
Ja tez lubie sobie popatrzec na ladne kobitki i przystojnych facetow

Najwazniejsze, zeby nie robic tego jak burak

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez mariamalaria

Ja też się oglądam za fajnymi facetami. Mój mąż też.
Fajnie spojrzeć na kogoś fajnego. Na dziewczyny też spoglądam.
Co W tym złego?

mi sie wydaje ze najwazniejsze to sie dobrac z partnerem
mi by przeszkadzalo gdyby moj maz idac ze mna ogladal sie na ulicy za innymi ,tobie nie przeszkadza i to tez jest ok
autorce przeszkadza i nie wazne czy inni uwazaja ze jest to w porzadku ,najwazniejsze jest to ze ona nie czuje sie z tym dobrze i moim zdaniem powinna poruszyc ten temat ze swoim facetem zamiast pytac ludzi na forum czy ich to drazni bo to nie ma nic wspolnego z ich zwiazkiem i tym jak ona sie czuje

[wredna_loszka]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88895920]
autorce przeszkadza i nie wazne czy inni uwazaja ze jest to w porzadku ,najwazniejsze jest to ze ona nie czuje sie z tym dobrze i moim zdaniem powinna poruszyc ten temat ze swoim facetem zamiast pytac ludzi na forum czy ich to drazni bo to nie ma nic wspolnego z ich zwiazkiem i tym jak ona sie czuje[/QUOTE]

Dokladnie.
Nic jej nie pomoze to, ze ktos nie ma z tym problemu.
Sprawa do przegadania z partnerem

[magdalenaCat]

Moj sie nie oglada. I nigdy nie miałam faceta który by się oglądał czy fascynował innymi kobietami . Przynajmniej w mojej obecności.

[szepty_lasu]

Moj się nie oglada i nie zwraca uwagi. Jest średnio spostrzegawczy, prędzej ja wyłapie z tłumu jakieś piękności niż on

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88895920]mi sie wydaje ze najwazniejsze to sie dobrac z partnerem
mi by przeszkadzalo gdyby moj maz idac ze mna ogladal sie na ulicy za innymi ,tobie nie przeszkadza i to tez jest ok
autorce przeszkadza i nie wazne czy inni uwazaja ze jest to w porzadku ,najwazniejsze jest to ze ona nie czuje sie z tym dobrze i moim zdaniem powinna poruszyc ten temat ze swoim facetem zamiast pytac ludzi na forum czy ich to drazni bo to nie ma nic wspolnego z ich zwiazkiem i tym jak ona sie czuje[/QUOTE]

Amen.