Gra o tron

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Antilia

No i w sumie możliwe, że jego też wytną bo w sumie on też nic nie zrobi poza wypuszczeniem smoków, Danka go całkowicie olewa... Mi było przykro, że umarł, nie lubię tak, że ledwo zdążę poznać i polubić postać a ona umiera ;/

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------



W Jonie mnie to urzekło, że chłopak jest dobry, zawsze był ale i tak ma sobie ciągle coś do zarzucenia - jakby chciał być świętszy od papieża przejmuje się złamaniem ślubów z Ygritte, potem jej porzuceniem, sam przed sobą wstydzi się tego, że zazdrościł Robbowi bycia pierworodnym synem itd.

Z naprawdę dobrym sercem to chyba jeszcze Davos. Wierny, lojalny, zarówno wobec Stanisa jak i swojej rodziny (bardzo przeżywa śmierć synów, martwi się o pozostałych, o żonę).

Ja właśnie to w nim bardzo lubię.

[magyarparaszt]

Napisane przez Aliszcze

Broda to nie problem, w "Wikingach" praktycznie każdy ma brodę i jest ok

Broda to zaleta, a nie problem

Skończyłam Wikingów, moje serce pękło

[Antilia]

Napisane przez magyarparaszt

Broda to zaleta, a nie problem

Potwierdzam

[joanwi]

Napisane przez magyarparaszt

Skończyłam Wikingów, moje serce pękło

I jak?? Bo ja obejrzałam chyba ze 4 odcinki, ale jakoś mnie nie porwało Rozkręca się potem??

[Aliszcze]

Napisane przez Antilia

Potwierdzam

no ja nie narzekam na brody, mój mąż ma zarost, także dla mnie facet nie musi być gładki jak pupcia niemowlaka

no wiec mnie dla odmiany nudzi jedynie watek Dany, reszta nie ale to też kwestia tego, że Dany jest mi obojętna jako bohaterka

ooo tak, Davos jest dobry, paradoksalnie, w końcu niezłym był przemytnikiem

a co do tego księcia, co zginał przez smoki (a w sumie przez swoją głupotę), to taki wątek z tzw przysłowiowej du.py. w sumie chłopaka lubiłam, ale za swoja śmierć móglby dostać nagrodę Darwina za najglupszą śmierć )

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez joanwi

I jak?? Bo ja obejrzałam chyba ze 4 odcinki, ale jakoś mnie nie porwało Rozkręca się potem??

Z czasem się rozkręca. Dla mnie to zaleta takiego długiego powolnego wstępu i wprowadzenia w świat.


Ja księcia lubiłem. Tylko to jego posłużenie się najemnikami było lipne.

[Antilia]

Napisane przez Aliszcze

no ja nie narzekam na brody, mój mąż ma zarost, także dla mnie facet nie musi być gładki jak pupcia niemowlaka

no wiec mnie dla odmiany nudzi jedynie watek Dany, reszta nie ale to też kwestia tego, że Dany jest mi obojętna jako bohaterka

ooo tak, Davos jest dobry, paradoksalnie, w końcu niezłym był przemytnikiem

a co do tego księcia, co zginał przez smoki (a w sumie przez swoją głupotę), to taki wątek z tzw przysłowiowej du.py. w sumie chłopaka lubiłam, ale za swoja śmierć móglby dostać nagrodę Darwina za najglupszą śmierć )

Ja jakoś wierzyłam ze mu się uda :P

Wysłane z mojego Lenovo B8000-F przy użyciu Tapatalka

[magyarparaszt]

Napisane przez joanwi

I jak?? Bo ja obejrzałam chyba ze 4 odcinki, ale jakoś mnie nie porwało Rozkręca się potem??

Ciężko orzec, bo mnie porwało od razu

[poldzik]

...ja obejrzalam pol pierwszego odcinka wikingow i jakos mnie nie wciagnelo..

a macie tez wrazenie, ze gra o tron jakos sie tak rozciaga...? ile oni serii serialu przewiduja? bo to sie wlecze i wlecze!!!
juz sie nie moge doczekac afery z shae!!!

[Aliszcze]

dla mnie się nie wlecze, tylko dla mnie 1 sezon ma za mało odcinków i boję się, że pewne wątki albo będą pominięte albo będą "po łebkach" zrobione. Zobaczcie, już na półmetku chyba jesteśmy z tym sezonem,a potem znów tyle czekania

[Antilia]

Napisane przez poldzik

...ja obejrzalam pol pierwszego odcinka wikingow i jakos mnie nie wciagnelo..

a macie tez wrazenie, ze gra o tron jakos sie tak rozciaga...? ile oni serii serialu przewiduja? bo to sie wlecze i wlecze!!!
juz sie nie moge doczekac afery z shae!!!

Podobno idealnie wg producentów byłoby 7 sezonów. 8 góra. To oznacza, że nie ważne czy Martin zepnie tyłek i napisze te 2 tomy (raczej niemożliwe) to i tak zakończenie historii poznamy góra za 3-4 lata.

Lecę oglądać najnowszy odcinek, też nie mogę się doczekać tych kilku epickich zgonów, które nadchodzą!

[joanwi]

Gdzie oglądasz?? Bo na kinoman jeszcze nie ma

Ja wczoraj skończyłam czytać ostatnią część sagi i jak się nie dowiem co z Jonem to chyba pęknę

[Antilia]

Napisane przez joanwi

Gdzie oglądasz?? Bo na kinoman jeszcze nie ma

Ja wczoraj skończyłam czytać ostatnią część sagi i jak się nie dowiem co z Jonem to chyba pęknę

Są już na torrentach (thepiratebay).

Odcinek był super, ale chyba jestem nieobiektywna, bo wszystkie mi się podobają. Gra aktorska Tyriona wg mnie świetnie oddał ten przełomowy moment dla jego postaci. Uf ja to się zawsze emocjonuje oglądając I dalej jestem zachwycona postacią bękarta Boltona!

Co do Jona, to fani podejrzewają, że jest kluczową postacią sagi, więc oby oby

[201604191001]

Jak sprawdza sie wasze wrozby i wytna zmije to sie wkurze. Uwielbiam te babki.
Odcinek spoko, tam gdzie jest Tyrion i proces zawsze jest spoko.

[Antilia]

Napisane przez _Judith_

Jak sprawdza sie wasze wrozby i wytna zmije to sie wkurze. Uwielbiam te babki.
Odcinek spoko, tam gdzie jest Tyrion i proces zawsze jest spoko.

Jak na razie mam dobre przeczucia - w 5 odcinku Oberyn mówi Cersei, że ma 8 córek - czyli już wiemy, że nie wykasowano ich istnienia, teraz tylko kwestia ich pokazania - zapewne nie będzie wszystkich, obstawiam Obarę i Nym tylko, o ile ich nie zleją w jedną postać

[Ishani]

OSTATNIA SCENA GENIALNA. czekałam na taki odcinek, bo na poprzednim to się wynudziłam porządnie.
szkoda tylko, że nie było lannisterskiego olbrzyma ;d

Btw sceny Fetor&Ramsay są po prostu świetne, widząc zachowanie Reeka aż mi się płakać chce, udziela się to napięcie co zaraz zrobi Bolton

[Antilia]

Napisane przez Ishani

OSTATNIA SCENA GENIALNA. czekałam na taki odcinek, bo na poprzednim to się wynudziłam porządnie.
szkoda tylko, że nie było lannisterskiego olbrzyma ;d

Btw sceny Fetor&Ramsay są po prostu świetne, widząc zachowanie Reeka aż mi się płakać chce, udziela się to napięcie co zaraz zrobi Bolton

A mnie się jeszcze spodobały ironicznie wymowne deszcze Castamere przy napisach końcowych, zaraz po finałowej scenie

Ja nie mam współczucia dla Reeka, za to świdrujące wesołe oczka Ramsaya są świetne, oddaje szaleństwo tej postaci lepiej niż moja wyobraźnia

Nie podobała mi się jedna rzecz - Varys wskazujący skinieniem, że pożąda tronu. Varys zawsze, ale to zawsze twierdził, że dla niego liczy się wyłącznie szeroko pojęte "dobro królestwa". To dawało jego postaci smaczku i nieprzewidywalności, pożądanie tronu nie jest zbyt... oczywiste i banalne?

[Aliszcze]

Napisane przez Antilia

Nie podobała mi się jedna rzecz - Varys wskazujący skinieniem, że pożąda tronu. Varys zawsze, ale to zawsze twierdził, że dla niego liczy się wyłącznie szeroko pojęte "dobro królestwa". To dawało jego postaci smaczku i nieprzewidywalności, pożądanie tronu nie jest zbyt... oczywiste i banalne?

dopiero z mężem wieczorem obejrzymy odcinek, ale z tym Varysem mam nadzieję, że nieprawda. Bo po pierwsze lubię go no a po drugie to z książki wynika, że ma inne plany co do tronu,w sensie, że nie pożąda go (choć w sumie kto go tam wie, ja już żadnej postaci w Grze o tron nie ufam ).

[Antilia]

Napisane przez Aliszcze

dopiero z mężem wieczorem obejrzymy odcinek, ale z tym Varysem mam nadzieję, że nieprawda. Bo po pierwsze lubię go no a po drugie to z książki wynika, że ma inne plany co do tronu,w sensie, że nie pożąda go (choć w sumie kto go tam wie, ja już żadnej postaci w Grze o tron nie ufam ).

Właśnie Varys gra swoją własną grę i nie wiemy do czego to doprowadzi

[żurawinka]

Świetny odcinek, tym bardziej że wróciłam do czytania Uczty dla wron cz.I i sobie będę porównywać.
Danka robi się taka odpychająca trochę, już nie jest taka sprawiedliwa za jaką chciałaby uchodzić, smoki też pokazują pazury
Tywin i Tyrion popisowo zagrali, Tywin jest idealnie taki jak w książce - wygląd i zachowanie, co prawda książkowy nigdy się nie uśmiechał podobno ale serialowy też robi to w taki perfidny dwuznaczny sposób. Wybuch Tyriona - ja się wcale nie dziwię - fajnie zagrał
Shae przestraszona jakby recytowała z kartki, z drugiej strony urażona "ambicja" -"jestem k...ą, jestem k..ą Co???! Jestem tylko k...ą?!!!!!"
Bękart Boltona zasłużenie wyrasta na postać której się nienawidzi, przebija jak dla mnie Joeffreya którego zachowanie można było przewidzieć, Ramsay jest demonicznie nieprzewidywalny
Theon mógł zwiać, aż szkoda że mu się nie udało, miła siostra stwierdziła że już nic z niego nie będzie

Varysowi nigdy bym nie zaufała chociaż w Królewskiej przystani brak kogoś komu można zaufać. Nie wiem co Varys mógłby zrobić żeby znaleźć się bliżej tronu niż jest dlatego nie wydaje mi się że go pożąda, może bardziej rajcują go rozgrywki personalne

W ogóle mam wrażenie że sporo w świecie GOT obciętych genitaliów

[Aliszcze]

Bękart Boltona jest bardziej przerażajacy od Joffa, bo jest inteligentny, a Joff był okrutny ale głupi, przeraźliwie głupi.

nie mogę doczekać się odcinka, skoro tak go chwalicie

[magyarparaszt]

Uwielbiam Iwana Rheona, uważam, że ma świetną rolę

[Aliszcze]

Napisane przez magyarparaszt

Uwielbiam Iwana Rheona, uważam, że ma świetną rolę

oj tak, uwielbiam to szaleństwo w jego oczach

[DopplegangerEddarda]

Scena sądu mi się podobała.

Ze Stannisa zrobili psitke żebrzącą o pieniądzę. Poza tym brak spójności bo miał płynąć na Mur.

Asha Greyjoy przestraszyła się piesków ? :O

[Aliszcze]

obejrzałam właśnie odcinek. no nie mogłam z Ashy i jej wspaniałych morderców Żelaźni Ludzie są dobrymi sprinterami może oni na wyspach psów nie mają?

proces super, tak mi żal Tyriona

[201607111632]

Scena odcinka https://www.youtube.com/watch?v=uvX4k_3Cmvs
Miazga, robi się coraz ciekawiej. Oberyn zaczął mi się podobać, taki badass z akcentem

[Margarita]

A propos relacji rodzinnych u Lannisterów to jednej rzeczy nie kupuję. Tywin - głowa rodziny, jest prezentowany (w książce i w serialu) jako człowiek niegłupi, wręcz przebiegły, sprytny, myślący strategicznie itp. I jak ten ponoć inteligentny facet nie potrafi wśród własnego potomstwa docenić jedynego, który potrafiłby dźwigać na barkach dziedzictwo Lannisterów, wspierać sensownie królewską radę, wypracowywać rozsądne strategie. Ani Jamie, ani Cersei nie grzeszą mądrością i Tywin nie ma w nich intelektualnego wsparcia. Jedynie Tyrion myśli i pod tym względem wyróżnia się nie tylko wśród rodzeństwa, ale i w całych Siedmiu Królestwach.
Oczywiście jedyne usprawiedliwienie to fakt, że obwinia Tyriona o śmierć swej ukochanej Joanny - ale ten motyw jest taki "niemartinowski"...

[Aliszcze]

W ksiazce nawet siotra Tywina - czy kuzynka, nie pamietam- sama o tym mwi, ze to nie Jamie jest jak Tywin tylko Tyrion. W sensie madrosci i przebieglosci. Moim zdaniem bycie karlem spowodowalo to zaslepiene Tywina, od poczatku wstydzil sie pewnie, ze on, wspanialy Tywin splodzil karla. Takie troche faszystowskie ma pewnie podejscie. jamie jest silny, wysoki, przystojny, podziwiany, wiec jest jego faworytem.

[velika]

Mi też się odcinek podobał, zresztą cały sezon mi się podoba.
Sceny z bękartem Boltona i Fetorem klasa, po prostu klasa. W książce nie przepadałam za tym wątkiem, ale gość grający Ramsaya jest po prostu genialny!
No i Tyrion, rewelacja Przebieram nogami w oczekiwaniu na dalszą akcję.

[NibyNic]

Dokładnie, Tywin nie może przeboleć że jemu, który zawsze był KIMŚ urodził się karzeł, Tyrion jest jak ujma na honorze.
Tywin właśnie jest jako koleś przebiegły i sprytny, w sumie zadufany w sobie i to go gubi i podejrzewam, że świadomość iż Tyrion najbardziej mu dorównuje inteligencją jest jeszcze dodatkową obrazą.

obejrzałam odcinek
nie wydaje mi się aby Stannis żebrał, po prostu jak wielu wcześniej potrzebuje kasy i musi o nią poprosić, nawet żeby pomóc nocnej straży musi mieć kasę

scena ze smokiem
no i wkurzony Tyrion