Zespół Policystycznych Jajników- wątek zbiorczy- część III

[Clio_99]

U siebie jakoś nie zauwazylam wpływu luteiny na senność, więc może to coś innego.

[IzzieSt]

Napisane przez inwersja

Biore dzis 6 dzien luteine i chodze nieprzytomna. Ciagle mi sie chce spac. Mialyscie tez tak? Normalne to? Nie wiem nawet czy wiązac to z tabletkami czy po prostu tak mam bez powodu...

U mnie luteina powoduje senność, teraz też jestem na luteinie i najchętniej drzemałabym cały dzień, a w nocy spałam prawie 9h. Z tego co kojarzę to na ulotce jest napisane, że nadmiar luteiny może powodować senność, ile bierzesz?

[inwersja]

Napisane przez IzzieSt

U mnie luteina powoduje senność, teraz też jestem na luteinie i najchętniej drzemałabym cały dzień, a w nocy spałam prawie 9h. Z tego co kojarzę to na ulotce jest napisane, że nadmiar luteiny może powodować senność, ile bierzesz?

2x1 tabl takze bez szalenstw

[IzzieSt]

Hmm to nie wiem, ja jak brałam 4x1 to zasypiałam na stojąco, bolał mnie brzuch, miałam mdłości, na twarzy wielkie gule, teraz biorę 3x1 i jest o niebo lepiej, popołudniami tylko jestem bardziej senna ale kawa pomaga

[alex24112]

Ja dostałam Angilettę właśnie ze względu na PCOS i przy okazji jako antykoncepcja.
U mnie wszystko wygląda normalnie tj. miesiączki się wyregulowały (a raczej krwawienia z odstawienia).

[ananonda191]

Byłam w szpitalu w związku z podejrzeniem PCOS. Każde usg dawało obraz jak w PCOS, czyli powiększone jajniki i liczne drobne pęcherzyki. Typowy obraz. W szpitalu również na tej podstawie powiedziano mi, że wyglądają jak w pco, ale za sam wygląd nie leczymy. Jeśli chodzi o badania, wszystko w normie, w tym to co nie powinno być, czyli testosteron, glukoza, tarczyca. No ale jedno jest nie w porządku. Prolaktyna po obciążeniu MTC. Przed 12 a po 245, czyli wzrosło ponad 20 razy. Mój lekarz jest aktualnie na urlopie. Poszłam do innego, usłyszałam, że skoro planuje ciążę za 2 lata to teraz szkoda pieniędzy na wyniki, teraz to nie problem, problem będzie i będziemy starali się go rozwiązać,jak przez 2 lata (!) pomimo regularnego współżycia nie zajdę w ciążę!!!! A że okres co 2 miesiące, a że owulacji brak? "To chyba dobrze, przecież teraz Pani owulacje nie potrzebne, teraz nie chce Pani zajść", "A po co Pani miesiączka co miesiąc?" Szok. Ale na podstawie wyników powiedział, że nie potwierdza się PCOS, a czemu jajniki tak wyglądają? Nie wiadomo... Ot co.

[gwiazdka93]

Napisane przez ananonda191

Byłam w szpitalu w związku z podejrzeniem PCOS. Każde usg dawało obraz jak w PCOS, czyli powiększone jajniki i liczne drobne pęcherzyki. Typowy obraz. W szpitalu również na tej podstawie powiedziano mi, że wyglądają jak w pco, ale za sam wygląd nie leczymy. Jeśli chodzi o badania, wszystko w normie, w tym to co nie powinno być, czyli testosteron, glukoza, tarczyca. No ale jedno jest nie w porządku. Prolaktyna po obciążeniu MTC. Przed 12 a po 245, czyli wzrosło ponad 20 razy. Mój lekarz jest aktualnie na urlopie. Poszłam do innego, usłyszałam, że skoro planuje ciążę za 2 lata to teraz szkoda pieniędzy na wyniki, teraz to nie problem, problem będzie i będziemy starali się go rozwiązać,jak przez 2 lata (!) pomimo regularnego współżycia nie zajdę w ciążę!!!! A że okres co 2 miesiące, a że owulacji brak? "To chyba dobrze, przecież teraz Pani owulacje nie potrzebne, teraz nie chce Pani zajść", "A po co Pani miesiączka co miesiąc?" Szok. Ale na podstawie wyników powiedział, że nie potwierdza się PCOS, a czemu jajniki tak wyglądają? Nie wiadomo... Ot co.

Jak z miesiączkami? Masz jakieś objawy PCOS? Zasadniczo wg mnie lepiej pozostawać pod opieką jednego lekarza, stąd olałabym gadanie tego "nowego".

[201605041146]

Witajcie dziewczyny
Potrzebuje porady, dwa lata temu zdiagnozowano u mnie pco, lekarz od razu się spytal kiedy chcemy się starać z mężem o dziecko bo przy pco wiadomo duzo trudniej. Zaczelismy od razu, ja bralam atywie na zbicie testosteronu, a potem duphaston i clo. Po pół roku zaszłam w ciaze i rok temu urodzilam synka. Karmilam go piersia prawie osiem miesięcy i przez ten czas czyli od porodu nie mialam miesiaczki. Pierwsza dostałam po 9 miesiącach od porodu, a tym samym 6tyg po zakonczeniu karmienia, trwała 6 dni. Teraz po 41dniach dostalam drugi okres. W międzyczasie w srodku cyklu zrobilam sobie podstawową morfologie i tsh.. dziś się dowiedziałam ze mam niedoczynność tarczycy. ..
Nie wiem teraz z czego to się wzielo..z mężem i tak mieliśmy już się starac o drugie dzieciatko, wiec nie wiem czy teraz ta walka o ciaze będzie bardziej ciężka dlugotrwala?:-( czy ktores z was mają zarówno pco i niedoczynność? Czy dieta z niskim ig może pomoc tarczycy tez?

Oczywiście od razu umowilam się do mojego ginekologa, szukam jeszcze dobrego endokrynologa w moim mieście.

[gwiazdka93]

Napisane przez anettka

Witajcie dziewczyny
Potrzebuje porady, dwa lata temu zdiagnozowano u mnie pco, lekarz od razu się spytal kiedy chcemy się starać z mężem o dziecko bo przy pco wiadomo duzo trudniej. Zaczelismy od razu, ja bralam atywie na zbicie testosteronu, a potem duphaston i clo. Po pół roku zaszłam w ciaze i rok temu urodzilam synka. Karmilam go piersia prawie osiem miesięcy i przez ten czas czyli od porodu nie mialam miesiaczki. Pierwsza dostałam po 9 miesiącach od porodu, a tym samym 6tyg po zakonczeniu karmienia, trwała 6 dni. Teraz po 41dniach dostalam drugi okres. W międzyczasie w srodku cyklu zrobilam sobie podstawową morfologie i tsh.. dziś się dowiedziałam ze mam niedoczynność tarczycy. ..
Nie wiem teraz z czego to się wzielo..z mężem i tak mieliśmy już się starac o drugie dzieciatko, wiec nie wiem czy teraz ta walka o ciaze będzie bardziej ciężka dlugotrwala?:-( czy ktores z was mają zarówno pco i niedoczynność? Czy dieta z niskim ig może pomoc tarczycy tez?

Oczywiście od razu umowilam się do mojego ginekologa, szukam jeszcze dobrego endokrynologa w moim mieście.

W gwoli sprostowania, Ty masz PCOS- zespół policystycznych jajników, a nie PCO (tylko policystyczne jajniki w USG)
Układ hormonalny jest z sobą ściśle powiązany, często jest tak, że kiedy zaburzona jest praca jednego gruczołu wydzielającego hormony, za jakiś czas może zostać zaburzona funkcja innego, dlatego PCOS i niedoczynność tarczycy często chodzą ze sobą w parze. Ja też mam ten zestaw.
Niedoczynność tarczycy przed zajściem w ciążę należy wyrównać, stąd pewno lekarz zaleci przerwanie starań na niedługi czas. Przy niedoczynności dieta oparta o niski IG raczej niewiele pomoże, ważniejsze jest np. unikanie warzyw kapustnych (brokuły, kalafior).

[201605041146]

Napisane przez gwiazdka93

W gwoli sprostowania, Ty masz PCOS- zespół policystycznych jajników, a nie PCO (tylko policystyczne jajniki w USG)
Układ hormonalny jest z sobą ściśle powiązany, często jest tak, że kiedy zaburzona jest praca jednego gruczołu wydzielającego hormony, za jakiś czas może zostać zaburzona funkcja innego, dlatego PCOS i niedoczynność tarczycy często chodzą ze sobą w parze. Ja też mam ten zestaw.
Niedoczynność tarczycy przed zajściem w ciążę należy wyrównać, stąd pewno lekarz zaleci przerwanie starań na niedługi czas. Przy niedoczynności dieta oparta o niski IG raczej niewiele pomoże, ważniejsze jest np. unikanie warzyw kapustnych (brokuły, kalafior).

Dzięki, rzeczywiście pcos bylam swiezo po wizycie i wszystko pisalam tak zeby tez wyrzucic z siebie;-) a mozesz podac mi jakies zrodla odnosnie diety tyczacej sie niedoczynności? Dlaczego kapustne?

[ananonda191]

Napisane przez gwiazdka93

Jak z miesiączkami? Masz jakieś objawy PCOS? Zasadniczo wg mnie lepiej pozostawać pod opieką jednego lekarza, stąd olałabym gadanie tego "nowego".

Miesiączki są rzadkie i nieregularne, raz co 37 innym razem 55. Jajniki wypisz wymaluj jak w pcos. Z innych objawów to trądzik. Tycie. No ale owłosienie prawidłowe, krzywa cukrzycowa idealnie, testosteron nie podwyższony, tsh w normie. Tylko ta prolaktyna...
Wiem, że lepiej pod opieką jednego, ale po prostu bardzo się wystraszyłam tym wynikiem,szczególnie że naczytałam się o gruczolaku przysadki mózgowej jak wynik przewyższa 100 a mój to 245 a mój akurat tego dnia postanowił wybrać się na urlop.

[gwiazdka93]

Napisane przez anettka

Dzięki, rzeczywiście pcos bylam swiezo po wizycie i wszystko pisalam tak zeby tez wyrzucic z siebie;-) a mozesz podac mi jakies zrodla odnosnie diety tyczacej sie niedoczynności? Dlaczego kapustne?

Niestety nie mam konkretnego źródła, musisz poszukać, ja się w to aż tak nie zgłębiałam

Napisane przez ananonda191

Miesiączki są rzadkie i nieregularne, raz co 37 innym razem 55. Jajniki wypisz wymaluj jak w pcos. Z innych objawów to trądzik. Tycie. No ale owłosienie prawidłowe, krzywa cukrzycowa idealnie, testosteron nie podwyższony, tsh w normie. Tylko ta prolaktyna...
Wiem, że lepiej pod opieką jednego, ale po prostu bardzo się wystraszyłam tym wynikiem,szczególnie że naczytałam się o gruczolaku przysadki mózgowej jak wynik przewyższa 100 a mój to 245 a mój akurat tego dnia postanowił wybrać się na urlop.

Nie musisz mieć podwyższonych androgenów, wystarczą objawy androgenizacji (np. trądzik). Zobacz stronę, dwie wcześniej napisałam kryteria rozpoznawania PCOS, u Ciebie one występują.

[ananonda191]

Napisane przez dzamatasi

magnetyczny rezonans jądrowy okolicy przysadkowo-podwzgórzowej. Mam zrobić ... miała któras z Was to badanie ? Jak się je wykonuje niebezpieczne jest ?

ze względu na wynik prolaktyny po MTC? Jaki miałaś wynik?

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------

Napisane przez gwiazdka93

Nie musisz mieć podwyższonych androgenów, wystarczą objawy androgenizacji (np. trądzik). Zobacz stronę, dwie wcześniej napisałam kryteria rozpoznawania PCOS, u Ciebie one występują.

No właśnie znalazłam, czyli, ze wystarczą cykle powyżej 35 dni i obraz jajników? No ale wyniki hormonalne tego nie potwierdzają, a dr w szpitalu powiedziała, że za sam wygląd nie leczymy. Ja to teraz najbardziej jestem przerażona skokiem mojej prolaktyny po MTC, czy któraś z dziewczyn miała taki wynik, że prolaktyna zwiększyła się 20krotnie (a powinna 3-5 razy?)

[Ieka]

Mam pytanie odnosnie jajników, mnie wyszlo kilka niewielkich pęcherzyków, biore Belare już miesiac( zero objawów na szczęście) czy te pęcherzyki znikną? Lekarz nie powiedzial: tak, ma pani policystyczne jajniki. ( mam taką cichą nadzieje, ze to tylko te pęcherzyki)

U mnie też ta prolaktyna, reszta w normie.

[ananonda191]

Napisane przez Ieka

Mam pytanie odnosnie jajników, mnie wyszlo kilka niewielkich pęcherzyków, biore Belare już miesiac( zero objawów na szczęście) czy te pęcherzyki znikną? Lekarz nie powiedzial: tak, ma pani policystyczne jajniki. ( mam taką cichą nadzieje, ze to tylko te pęcherzyki)

U mnie też ta prolaktyna, reszta w normie.

Mnie wyszły liczne pęcherzyki, nie pamiętam jaka wartość dokładnie, ale chyba powyżej 10-12 musi być, żeby można było powiedzieć, że liczne i że PCO.


Jaką masz tą prolaktynę dokładnie?

[KIRA8]

Czesc dziewczyny Chcialabym dolaczyc do Was.Tez mam zdiagnozowane PCO.Moje problemy zaczely sie dosc wczesnie,bo jak mialam jakies 17-18 lat,na pierwszej mojej wizycie u pani ginekolog okazalo sie ze mam torbiele wielkosci 2zl zniknely bardzo szybko bo dala mi wtedy o ile dobrze pamietam Duphaston,potem miesiaczka mi zanikla ...po kolejnych badaniach lekarka stwierdzila hiperprolaktynemie.Bralam luteine pod jezyk,okropnosc Zycie tak sie potoczylo ze zmienilam adres zamieszkania i poszlam o porade do lekarza ginekologa i on stwierdzil po usg i po badaniach krwi ze to PCO.No i od tamtej pory biore Yasminelee.Poczatki byly ciezkie,zwlaszcza w nocy mialam okropne bole brzucha (do dzis nie wiem czy zoladek czy watroba) .Ale przeszlo mi ,aktualnie mam 26 lat i od ponad 5 biore yasmenelle.Nie mam widocznych skutkow ubocznych,typu nadwaga idt,wszystko jest w normie.Tylko ze moj instynkt macierzynski nasila sie z biegiem czasu,coraz wiecej o tym mysle,na ostatniej wizycie pytala swojego gin. jak to bedzie wygladalo.On powiedzial ze jak sie zdecyduje to trzeba odstawic tab i starac sie naturalnie ,jezeli po pierwszych probach nie wyjdzie to wtedy bedziemy dzialac ze wspomagaczami...A jak to u Was wyglada/lo??Jak sobie psychicznie radzicie??U mnie bywa roznie... Za rok planujemy wziac slub a potem chcialabym odrazu sie starac.Jestesmy juz razem 6 lat wiec najwyzsza pora

[ananonda191]

Napisane przez KIRA8

Czesc dziewczyny Chcialabym dolaczyc do Was.Tez mam zdiagnozowane PCO.Moje problemy zaczely sie dosc wczesnie,bo jak mialam jakies 17-18 lat,na pierwszej mojej wizycie u pani ginekolog okazalo sie ze mam torbiele wielkosci 2zl zniknely bardzo szybko bo dala mi wtedy o ile dobrze pamietam Duphaston,potem miesiaczka mi zanikla ...po kolejnych badaniach lekarka stwierdzila hiperprolaktynemie.Bralam luteine pod jezyk,okropnosc Zycie tak sie potoczylo ze zmienilam adres zamieszkania i poszlam o porade do lekarza ginekologa i on stwierdzil po usg i po badaniach krwi ze to PCO.No i od tamtej pory biore Yasminelee.Poczatki byly ciezkie,zwlaszcza w nocy mialam okropne bole brzucha (do dzis nie wiem czy zoladek czy watroba) .Ale przeszlo mi ,aktualnie mam 26 lat i od ponad 5 biore yasmenelle.Nie mam widocznych skutkow ubocznych,typu nadwaga idt,wszystko jest w normie.Tylko ze moj instynkt macierzynski nasila sie z biegiem czasu,coraz wiecej o tym mysle,na ostatniej wizycie pytala swojego gin. jak to bedzie wygladalo.On powiedzial ze jak sie zdecyduje to trzeba odstawic tab i starac sie naturalnie ,jezeli po pierwszych probach nie wyjdzie to wtedy bedziemy dzialac ze wspomagaczami...A jak to u Was wyglada/lo??Jak sobie psychicznie radzicie??U mnie bywa roznie... Za rok planujemy wziac slub a potem chcialabym odrazu sie starac.Jestesmy juz razem 6 lat wiec najwyzsza pora

a tą hiperprolaktynemię jakoś leczyłaś?

[KIRA8]

No tak jak wyzej napisalam ta lekarka przepisala mi Luteine pod jezyk...Ale wydaje mi sie ze ona mogla mnie zle zdiagnozowac...moze juz wtedy to bylo PCO... Cykle zawsze miala dziwne,miesiaczke dostawalam zazwyczaj po 30 dniach,35-40 nawet,bolesne.Te torbiele chociaz mogly na to wskazywac...Nie wiem moge gdybac...padlo na mnie (jak i na Was) i mam PCO.Nic nie poradzę.Tylko czemu nie ma innego sposobu niz anty ....szczerze wedlug mnie powinny byc refundowane dla takich osob jak my...Przez 5 lat wydalam niezla sumke na anty...

[Ieka]

Napisane przez ananonda191

Mnie wyszły liczne pęcherzyki, nie pamiętam jaka wartość dokładnie, ale chyba powyżej 10-12 musi być, żeby można było powiedzieć, że liczne i że PCO.


Jaką masz tą prolaktynę dokładnie?

zajrzałam właśnie do wyników

"jajniki bez nieprawidłowych zmian ogniskowych z drobnymi pęcherzykami"
prolaktyna w normie / pomyliłam się

ale : Androstendion podwyższony - 5,8 ng/ml Norma : 0,3 - 3,5

pani doktor mówła, że inne hormony tez lekko rozregulowane, ale reszta własnie w normie jest i nie wiem o co jej chodziło

[gwiazdka93]

Napisane przez ananonda191

No właśnie znalazłam, czyli, ze wystarczą cykle powyżej 35 dni i obraz jajników? No ale wyniki hormonalne tego nie potwierdzają, a dr w szpitalu powiedziała, że za sam wygląd nie leczymy. Ja to teraz najbardziej jestem przerażona skokiem mojej prolaktyny po MTC, czy któraś z dziewczyn miała taki wynik, że prolaktyna zwiększyła się 20krotnie (a powinna 3-5 razy?)

Tak, te spełnione 2 warunki wystarczą do postawienia diagnozy PCOS. Trzecim warunkiem jest hiperandrogenemia stwierdzona w badaniach lab. LUB jej kliniczne objawy (np. trądzik)- co u Ciebie też jest. Ja bym się aż tak nie przejmowała tym wzrostem prolaktyny, teraz coraz częściej odchodzi się od tego badania. Ważniejsza jest zwykła prolaktyna.

Napisane przez Ieka

zajrzałam właśnie do wyników

"jajniki bez nieprawidłowych zmian ogniskowych z drobnymi pęcherzykami"
prolaktyna w normie / pomyliłam się

ale : Androstendion podwyższony - 5,8 ng/ml Norma : 0,3 - 3,5

pani doktor mówła, że inne hormony tez lekko rozregulowane, ale reszta własnie w normie jest i nie wiem o co jej chodziło

Drobne pęcherzyki mają i zdrowe kobiety Ważniejsze jest ich ilość i rozmiary. Ja bym przycisnęła lek. o to, albo zmieniła lekarza.

[ananonda191]

Napisane przez gwiazdka93

Tak, te spełnione 2 warunki wystarczą do postawienia diagnozy PCOS. Trzecim warunkiem jest hiperandrogenemia stwierdzona w badaniach lab. LUB jej kliniczne objawy (np. trądzik)- co u Ciebie też jest. Ja bym się aż tak nie przejmowała tym wzrostem prolaktyny, teraz coraz częściej odchodzi się od tego badania. Ważniejsza jest zwykła prolaktyna.


Drobne pęcherzyki mają i zdrowe kobiety Ważniejsze jest ich ilość i rozmiary. Ja bym przycisnęła lek. o to, albo zmieniła lekarza.

Trudno się gwiazdko nie przejmować, jak w necie wyczytałam co najmniej kilkanaście przypadków, którym po takim wyniki zlecono rezonans przysadki i mają potwierdzonego gruczolaka Gdyby to badanie było nieistotne, to po co było je robić?

[inwersja]

W jakiej dawce zazwyczaj bierze sie luteine na wywolanie @?
Mialam isc w pt do tego szpitala, a @ wciaz brak. I juz sie zastanawiam czy za malej dawki nie bralam.

[Kolorowa89]

Ja wczoraj byłam u nowego gina i bardzo jestem zadowolona z wizyty, zrobił mi usg i pokazał co i jak, na jednym jajniku mam 2 pecherzyki, na drugim kilka (Na poprzednim usg u innego gina wyszło, ze jeden jajnik jest czysty, a na drugim jest kilkanascie pecherzykow), nie wiem ile dokładnie, ale raczej mniej niz 10. Powiedział, ze jak na PCOS to nie jest źle . Dostałam też nowe tabsy.

Ja brałam duphaston jeden raz dziennie i wystarczyło. Kolezanka brała 2 tabletki dziennie.

[gwiazdka93]

Napisane przez inwersja

W jakiej dawce zazwyczaj bierze sie luteine na wywolanie @?
Mialam isc w pt do tego szpitala, a @ wciaz brak. I juz sie zastanawiam czy za malej dawki nie bralam.

Zazwyczaj od 16 do 25 d.c. lub 2 tabl. dziennie

Napisane przez Kolorowa89

Ja wczoraj byłam u nowego gina i bardzo jestem zadowolona z wizyty, zrobił mi usg i pokazał co i jak, na jednym jajniku mam 2 pecherzyki, na drugim kilka (Na poprzednim usg u innego gina wyszło, ze jeden jajnik jest czysty, a na drugim jest kilkanascie pecherzykow), nie wiem ile dokładnie, ale raczej mniej niz 10. Powiedział, ze jak na PCOS to nie jest źle . Dostałam też nowe tabsy.

Ja brałam duphaston jeden raz dziennie i wystarczyło. Kolezanka brała 2 tabletki dziennie.

Super A jakie tabsy masz teraz brać?
Ja jestem na Evrze (plastry) 2,5 tygodnia i wiem, że do tabletek nie wrócę Tyle, że też puchnę trochę, zaczęłam brać Nefrotabs, mam nadzieję, że będzie lepiej. Jak nie, to myślę o zmianie na NuvaRing

[olinkusia]

Napisane przez gwiazdka93

Zazwyczaj od 16 do 25 d.c. lub 2 tabl. dziennie


Super A jakie tabsy masz teraz brać?
Ja jestem na Evrze (plastry) 2,5 tygodnia i wiem, że do tabletek nie wrócę Tyle, że też puchnę trochę, zaczęłam brać Nefrotabs, mam nadzieję, że będzie lepiej. Jak nie, to myślę o zmianie na NuvaRing

Kochana pisząc Nuvaring masz na myśli pierścień ? Można stosować takie rozwiązanie przy PCOS ?

Dziewczyny..swoją drogą nie wiem co robić... PCOS zdiagnozowano u mnie w wieku 18 lat, stosowałam antykoncepcję. Później odstawiłam... zdrowo się odżywiam, pije zieloną herbate... i okres mam jak w zegarku... od półtora roku. Nie wiem co dalej... uznać, że nic się nie dzieje skoro okres jest przez tak długi czas idealnie w pore ?

[gwiazdka93]

Napisane przez olinkusia

Kochana pisząc Nuvaring masz na myśli pierścień ? Można stosować takie rozwiązanie przy PCOS ?

Dziewczyny..swoją drogą nie wiem co robić... PCOS zdiagnozowano u mnie w wieku 18 lat, stosowałam antykoncepcję. Później odstawiłam... zdrowo się odżywiam, pije zieloną herbate... i okres mam jak w zegarku... od półtora roku. Nie wiem co dalej... uznać, że nic się nie dzieje skoro okres jest przez tak długi czas idealnie w pore ?

Tak, pierścień antykoncepcyjny. Owszem, można, czemu by nie?

Ja na Twoim miejscu zrobiłabym sobie USG i zobaczyła w jakim stanie są jajniki.

[inwersja]

Napisane przez gwiazdka93

Zazwyczaj od 16 do 25 d.c. lub 2 tabl. dziennie


Super A jakie tabsy masz teraz brać?
Ja jestem na Evrze (plastry) 2,5 tygodnia i wiem, że do tabletek nie wrócę Tyle, że też puchnę trochę, zaczęłam brać Nefrotabs, mam nadzieję, że będzie lepiej. Jak nie, to myślę o zmianie na NuvaRing

No i tak bralam. Od 16dc przez 10 dni, 2x1 tabl.
Gin zalozyla,ze dostane okres 2 lub 3 dnia po odstawieniu i zapisala mnie na jutro. Odstawilam w niedziele,wiec dzis 4. dzien i nic.
Tak czy siak musze do niej dzwonic i dac znac,ze jutro mnie nie bedzie. Moze jakos po weekendzie sie uda

[KIRA8]

Dziewczyny a ja jade na anty przez 5lat bez przerwy...Pare razy pytalam gina czy moze zrobic przerwe ale uznal ze nie warto...Myslalam nad tym bo mialam nadzieje a noz wszystko sie unormowalo i bede dostawac @ co miesiac naturalnie itd...Lekarz uwaza ze anty to swego rodzaju terapia do przygotowania na ewentualna ciaze,stabilizacja hormonow itp

[Kolorowa89]

Gwiazdka angiletta

Jak ja przestałam brać tabsy to okres nie powrócił nawet przy braniu castagnusa.

[gwiazdka93]

Napisane przez inwersja

No i tak bralam. Od 16dc przez 10 dni, 2x1 tabl.
Gin zalozyla,ze dostane okres 2 lub 3 dnia po odstawieniu i zapisala mnie na jutro. Odstawilam w niedziele,wiec dzis 4. dzien i nic.
Tak czy siak musze do niej dzwonic i dac znac,ze jutro mnie nie bedzie. Moze jakos po weekendzie sie uda

Wiesz, tu nie ma reguły Ja np. dostawałam krwawienia zawsze jakoś ok 5 dnia. Najlepiej chyba umówić się z lek., że zadzwonisz pierwszego dnia cyklu.

Napisane przez KIRA8

Dziewczyny a ja jade na anty przez 5lat bez przerwy...Pare razy pytalam gina czy moze zrobic przerwe ale uznal ze nie warto...Myslalam nad tym bo mialam nadzieje a noz wszystko sie unormowalo i bede dostawac @ co miesiac naturalnie itd...Lekarz uwaza ze anty to swego rodzaju terapia do przygotowania na ewentualna ciaze,stabilizacja hormonow itp

Nawet przy schorzeniach wymagających leczenia bez przerw (np. endometrioza) wskazane jest robienie przerwy min raz w roku. Na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza...
EDIT. Myślałam, że chodzi o brak przerw na antykoncepcji.

Napisane przez Kolorowa89

Gwiazdka angiletta

A to nie jest odpowiednik Belary, którą brałas wcześniej?