Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 5.

[patiasym]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87781707]No bo sorry patiasym, ale masz się za taka wyzwolona hipiskę, która może mieszkać w dżungli, a prowadzisz mentorskim tonem ekonomiczne dyskusje, pisząc o problemach gospodarczych jakby to był jakiś tam malutki szczególik przy wielkiej dramatycznej pandemii hiper eboli, która ma śmiertelność 90%. [/QUOTE]Poza tym dopowiadasz sobie uzasadniając moje poglądy podejściem do życia, aż się dymi, bo Limonka która zawsze uważała się za konsumpcjonistkę ma na temat tego pseudokryzysu identyczne zdanie jak ja

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Poza tym dopowiadasz sobie uzasadniając moje poglądy podejściem do życia, aż się dymi, bo Limonka która zawsze uważała się za konsumpcjonistkę ma na temat tego pseudokryzysu identyczne zdanie jak ja

O nie, ziomuś, mnie w to nie mieszaj.


Ja mam przemyślenia oparte na obserwacji mojego (dość uprzywilejowanego, jeśli mam być szczera) środowiska, których nawet nie próbowałam bronić, bo jak zaznaczyłam na samym początku, nie znam się.


Nie, że się z Tobą nie zgadzam. Ja się z żadnym z was nie zgadzam, bo zwyczajnie nie mam na tyle wiedzy i rozumku, żeby się zgadzać z kimkolwiek w tym temacie.

[Lumimi]

Napisane przez ewel86

Moim zdaniem jeśli otworzą placówki szkolne i przedszkolne choćby tylko jako opiekę to zrobi się z placówek drugie DPSy...
Witam się tym wątku tak w ogóle

Czyli co do końca świata już nie otwieramy szkół?
Oczywiście że jak nagle w całej Polsce otworzą wszystko to będzie armagedon. Dlatego powinni to podzielić na etapy. Nie że otworzą szkoły w całej Polsce. Tylko np najpierw średnie albo podstawówki w najspokojniejszych rejonach.
Jeśli ten wirus ma być ponad rok z nami to nie możemy tyle siedzieć na tylku.
Poza tym im dłużej się siedzi w domu tym mniejsza mamy odporność

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87781754]No mogę się tym zarazić na spacerze i nawet nie zauważyć. Kleszcze są wszędzie, w trawie, na drzewach. Moje dziecko miało na ubraniu, a był z dziadkiem tylko na trawie. Na szczęście był w pełni ubrany, ale ile się go naoglądalam...


Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

To są dla mnie dwa tak odległe problemy, borelioza i wirusowa choroba górnych dróg oddechowych, że nie będę już tego roztrząsać, bo równie dobrze możesz sobie porównać covid z możliwością bycia trafionym cegłą.

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

O nie, ziomuś, mnie w to nie mieszaj.

Ja mam przemyślenia oparte na obserwacji mojego (dość uprzywilejowanego, jeśli mam być szczera) środowiska, których nawet nie próbowałam bronić, bo jak zaznaczyłam na samym początku, nie znam się.

Nie, że się z Tobą nie zgadzam. Ja się z żadnym z was nie zgadzam, bo zwyczajnie nie mam na tyle wiedzy i rozumku, żeby się zgadzać z kimkolwiek w tym temacie.

Ale swój pogląd na sprawę przedstawiłaś. I jestem z nim wyjątkowo zgodna

[edan84]

Napisane przez patiasym

Ale swój pogląd na sprawę przedstawiłaś. I jestem z nim wyjątkowo zgodna

Czyli obie utożsamiacie cenę ropy z kontraktami na takową?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez patiasym

I jeszcze jedno: wydaje mi się, że ciągle nie rozumiesz lub udajesz że nie rozumiesz co miałam na myśli mówiąc o końcu obecnego świata (a przynajmniej długiej hibernacji). Po prostu przewiduję dłuższe niż się to wydaje wymogi dystansowania fizycznego, noszenia maseczek, boksów z plexi w restauracjach i temu podobnych. Jasne, że się do tego przyzwyczaimy, ale z początku wywoła to w wielu ludziach wewnętrzny bunt.

a ja myślę, że te pleksi i maseczki zostaną z nami maks. rok (maseczki nie dłużej niż 6 miesięcy moim zdaniem). po prostu za jakiś czas większość ludzi dojdzie do wniosku, że aż tak wiele osób na covid nie umiera i są w stanie żyć ze świadomością, że jakiś tam procent ludzi na to po prostu umrze. zaczną pojawiać się dokładniejsze statystyki, okaże się, że śmiertelność koronawirusa to jakieś 1-2%, znakomita większość przechodzi go bezobjawowo, to ludzie stwierdzą, że nie ma co się dłużej poświęcać.

[Finlora]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87781837]To są dla mnie dwa tak odległe problemy, borelioza i wirusowa choroba górnych dróg oddechowych, że nie będę już tego roztrząsać, bo równie dobrze możesz sobie porównać covid z możliwością bycia trafionym cegłą.[/QUOTE]

Szczerze to bardziej boję się kleszczy i boreliozy niż covidu.

[ciri15]

Napisane przez Finlora

Tylko, że ludzie się podniecają, że na covid zmarło AŻ 18 osób, podczas gdy na inne choroby umiera o wiele więcej.
Tak samo rozwalają mnie komunikaty typu "MZ informuje, że wczoraj zostało zarażonych ileś tam osób". Nie zostało zarażonych, po prostu tyle zostało zdiagnozowanych.

No ale gdyby było tak jak we Włoszech, że liczby skoczyłyby do np 900 zmarłych dziennie to mielibyśmy łącznie już 1800 zgonów, a połowę przez Covid. To by już chyba wszystkich ruszylo(mam nadzieje). A czemu nie skoczyły póki co, no zastanówmy się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez edan84

Czyli obie utożsamiacie cenę ropy z kontraktami na takową?

A czy ja przed Twoimi heheszkami coś mówiłam o nafcie? Nie, mowa była o tym czy będzie jakiś wielki kryzys. I czy wyjdziemy z recesji w miarę szybko.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Finlora

Szczerze to bardziej boję się kleszczy i boreliozy niż covidu.

A ja nie wiem.
Boreliozą ewentualnie nie zarażę moich schorowanych rodziców.

[edan84]

Napisane przez patiasym

A czy ja przed Twoimi heheszkami coś mówiłam o nafcie? Nie, mowa była o tym czy będzie jakiś wielki kryzys. I czy wyjdziemy z recesji w miarę szybko.

Przecież napisałaś że USA nie mają wpływu na gospodarkę światowa, bo ropę rozdają za darmo w Exxon.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez ciri15

No ale gdyby było tak jak we Włoszech, że liczby skoczyłyby do np 900 zmarłych dziennie to mielibyśmy łącznie już 1800 zgonów, a połowę przez Covid. To by już chyba wszystkich ruszylo(mam nadzieje). A czemu nie skoczyły póki co, no zastanówmy się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na dobrą sprawę to wystarczyłoby jakby zgony skoczyły do 300-400 osób.
Wtedy możemy się porównywać do Włoch.
No bo u nas jest ~połowę mniej ludności niż we Włoszech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c]

Napisane przez DeltaNilu

A propos tego "Zostań w domu":
Moja siostra została w domu 3 tygodnie (kwarantanna w Emiratach). Nie wychodziła NIGDZIE! Jej współlokatorki wychodziły tylko w maskach i rękawiczkach do sklepu, ze dwa razy. Mimo to, została jakimś cudem zarażona. Bezobjawowo. Czyli niby kwarantanna, a i tak nic to nie dało. Teraz siedzi w izolatce i ma zalecenie wpuszczać dużo słońca do pokoju. Czyli witamina D ważna! Pamiętajcie, jeśli następnym razem będziecie chciały zrezygnować ze spaceru w obawie przed wirusem. Słońce jest ważne dla naszego zdrowia! Moja siostra czuje się dobrze (zero gorączki, RTG ok), ale ona ma końskie zdrowie (5 lat latania samolotami, ani razu nie miała L4). Ma super kondycję, zawsze dużo ruchu, sportu, urozmaicona dieta.

Chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że przypadki ZARAZONYCH nie oznaczają przypadków CHORYCH. Z tych 7 tysięcy duża część jest tylko nosicielami. Nie u każdego rozwinie się choroba. Tymczasem często się słyszy, że to liczba CHORYCH, co jest bujdą.

Moze Twoja siostra miala te testy, o których pan Grzesiowski wczoraj pisał. Co znaczy, ze jak jest pozytywna to niekoniecznie ma wirusa.

Co do zrodel informacji bo ktos pytal, to ja przejrzalam setki stron, dokumentów oficjalnych dostepnych na stronach instytucji (dokumenty np WHO, sądow amerykanskich, tarcza antykryzysowa i wiele innych), grup dyskusyjnych polskich i zagranicznych, naleze tez do forum, gdzie ludzie zbierają sporo informacji z calego swiata, czasem tez z dark netu, czasem tłumacza z innych języków. Ale tez patrzę na to co podaje mainstream glownie zagraniczny, bo nasz jest 100 lat za murzynami. Do pewnych wnioskow wystarczy przeanaluzowac nawet te oficjalne dane. Do tego ze cos z tą pandemia jest nie tak a podjete srodki ochronne w ogole nie przystają do skali zagrozenia, doszlam juz dawno. W kolejnym kroku zadalam sobie pytanie wiec kto i po co to robi. No i tu dopiero zaczelo sie poszukiwanie. W ciągu ostatnich tygodni tyle sie dowiedziałam o swiecie, polityce, kto co i jak, jak nigdy wczesniej w zyciu. Bo tez wczesniej sporo tych spraw mnie nie interesowalo w ogole. Oczy mi sie dopiero otworzyły.

[ewel86]

Napisane przez _vixen_

Nie porównywałbym stanu zdrowia dzieci z pensjonariuszami DPSow.
Jeszcze przed pandemia młodzież i dzieci miała sporo problemów psychicznych, z relacjami z rówieśnikami, uzależnieniem od internetu. Jak potrzymamy ich jeszcze miesiącami w zamknięciu sytuacja się zdecydowanie pogorszy.

Przecież to nie o to chodzi. Dzieci przyjdą z różnych środowisk, czy to jeszcze do nie dawna nie mówiono, że mogą być chore (bezobjawowo) i zarażać. Skąd ja mam wiedzieć z kim będzie się bawić moje dziecko, lub czy dziecko które przyjdzie do mojej placówki w której pracuję bedzie super zdrowe.

Napisane przez Ingrid80

Tak, zwłaszcza że w szkołach dominującą grupą są stare, schorowane osoby pozbawione odporności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja jestem w grupie ryzyka np i nie jestem stara...

[chimay]

Napisane przez _vixen_

Nie porównywałbym stanu zdrowia dzieci z pensjonariuszami DPSow.
Jeszcze przed pandemia młodzież i dzieci miała sporo problemów psychicznych, z relacjami z rówieśnikami, uzależnieniem od internetu. Jak potrzymamy ich jeszcze miesiącami w zamknięciu sytuacja się zdecydowanie pogorszy.

Zgadza się. W ośrodkach opieki koronawirus zbiera żniwo nie bez powodów. Niestety trudno coś z tym zrobić poza noszeniem środków ochrony osobistej, ale te musieliby nosić wszyscy włącznie z mieszkańcami, a to jest z różnych powodów niekoniecznie wykonalne. No i to i tak nie chroni w 100%, czego ja jestem najlepszym przykładem.
Pracowników tych ośrodków nie da się izolować od społeczeństwa, rodzin na wiele miesięcy.

Napisane przez DeltaNilu

A propos tego "Zostań w domu":
Moja siostra została w domu 3 tygodnie (kwarantanna w Emiratach). Nie wychodziła NIGDZIE! Jej współlokatorki wychodziły tylko w maskach i rękawiczkach do sklepu, ze dwa razy. Mimo to, została jakimś cudem zarażona. Bezobjawowo. Czyli niby kwarantanna, a i tak nic to nie dało. Teraz siedzi w izolatce i ma zalecenie wpuszczać dużo słońca do pokoju. Czyli witamina D ważna! Pamiętajcie, jeśli następnym razem będziecie chciały zrezygnować ze spaceru w obawie przed wirusem. Słońce jest ważne dla naszego zdrowia! Moja siostra czuje się dobrze (zero gorączki, RTG ok), ale ona ma końskie zdrowie (5 lat latania samolotami, ani razu nie miała L4). Ma super kondycję, zawsze dużo ruchu, sportu, urozmaicona dieta.

Przypuszczam, że nie chodzi o słońce, tylko o wietrzenie pomieszczeń, obojętnie czy na dworze świeci słońce czy pada deszcz. Jeden z elementów protokołu higieny także w izolatkach.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87781916]A ja nie wiem.

Boreliozą ewentualnie nie zarażę moich schorowanych rodziców.[/QUOTE]Ale grypa już możesz ich zarazić.Nie mówię tego po to żeby porównywać covid i grype. Chodzi o to, że możesz ich tym zarazić, a grypa może doprowadzić do zapalenia płuc lub do zapalenia mięśnia sercowego.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[patiasym]

Napisane przez edan84

Przecież napisałaś że USA nie mają wpływu na gospodarkę światowa, bo ropę rozdają za darmo w Exxon.

Twoje rozumowanie, nie moje. Natomiast rozumowanie wielu ekonomistów i przedsiębiorców jest takie, że recesja będzie miała kształt V (wariant optymistyczny) lub U (pesymistyczny). Wariant L (kryzys bez wyjścia na długi czas) przewiduje tylko 8% firm.
https://www.forbes.com/advisor/inves...cession-shape/
Ale za to znacznie więcej znających się lepiej na sprawie wizażanek i wizażanków no, się wie

[chimay]

Pomimo ostrzeżeń Angeli Merkel, by nie rezygnować zbyt szybko że środków ostrożności, 3 bundeslandy chcą powoli otwierać hotelarstwo i gastronomię. 30 kwietnia przedstawią plan działania i chcą zyskać także zaangażowanie pozostałych bundeslandów.

[43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87781961]Ale grypa już możesz ich zarazić.Nie mówię tego po to żeby porównywać covid i grype. Chodzi o to, że możesz ich tym zarazić, a grypa może doprowadzić do zapalenia płuc lub do zapalenia mięśnia sercowego.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No dokladnie. Ktos u mnie z rodziny zmarl 2 lata temu na cos co teraz uznaliby za covid. Osoba przed 60-tką. Teoretycznie najpierw zarazil się grypą, potem powiklania i wylądowal pod respiratorem co go dobilo i lekarze od razu mowili jak go podlaczali ze to koniec bedzie. No i co? Nikt nie badal czy to moze bezobjawowe wnuczki go nie zarazily np. bo nie bylo to jeszcze modne jak teraz. Teraz sie ludziom wmawia ze są smiertelnym zagrozeniem dla innych.

[edan84]

Napisane przez patiasym

Twoje rozumowanie, nie moje. Natomiast rozumowanie wielu ekonomistów i przedsiębiorców jest takie, że recesja będzie miała kształt V (wariant optymistyczny) lub U (pesymistyczny). Wariant L (kryzys bez wyjścia na długi czas) przewiduje tylko 8% firm.
https://www.forbes.com/advisor/inves...cession-shape/
Ale za to znacznie więcej znających się lepiej na sprawie wizażanek i wizażanków no, się wie

Aha, czyli:
- albo szybko odbijemy,
- albo odbijemy za jakiś czas,
- albo kiedyś tam odbijemy, ale nie prędko.

Jestem porażony celnością i trafnoscia progrnoz zacnych ekonomistow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87781961]Ale grypa już możesz ich zarazić.Nie mówię tego po to żeby porównywać covid i grype. Chodzi o to, że możesz ich tym zarazić, a grypa może doprowadzić do zapalenia płuc lub do zapalenia mięśnia sercowego.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A jakoś nie słyszałam, że 80% nosicieli grypy jest bezobjawowych.
Jak mam grypę, to czuję każdym mięśniem, że ją mam.

[7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28]

Aktualnie jedynym plusem tego wszystkiego jest to, że na rynek wracają mieszkania, które były na airbnb wystawiane Czytałam wczoraj, że w samej warszawie jest to ponad 5 tysięcy mieszkań.

I ceny najmu spadają, kawalerka którą widziałam dwa miesiące temu za 2500 + rachunki, wczoraj już była za 1500+rachunki

[ciri15]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87781690]Na boreliozę, bardzo paskudna, nieuleczalną chorobę też nie ma lekarstwa. A ludzie jakiś nie drżą przed kleszczami (ja się tego dziadostwa boję jak ognia). Sporo takich chorób.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Oj nie powiedziałabym. Jasne, są tacy co idą do lasy i nawet się potem nie obejrzą, nie wiedzą że rumień jest niebezpiecznym objawem, ale to ci sami co nie boją się CoViD i generalnie niczego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87781989]A jakoś nie słyszałam, że 80% nosicieli grypy jest bezobjawowych.
Jak mam grypę, to czuję każdym mięśniem, że ją mam.[/QUOTE]

Ale bezobjawowcy covidowi to tez tylko teoria, nikt wszystkich ludzi nie przebadal.
Grypa jest nudna juz wiec i tez nikt bezobjawowych osob nie bada na nią a moze by wyszlo tyle co i na covid. W sezonie pewnie każdy sie styka z wirusem grypy i kij wie co by wyszlo w takim tescie jakby sie każdy badal. A choruje jakas niewielka grupa osob.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87781989]A jakoś nie słyszałam, że 80% nosicieli grypy jest bezobjawowych.

Jak mam grypę, to czuję każdym mięśniem, że ją mam.[/QUOTE]Tez nie słyszałam żeby 80% osób przy covid było bezobjawowych. Grypa zdaje się, że można również zarażać przed wystąpieniem objawów, ale niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

To długa izolacja Cię czeka Perse, w sensie jak długo nie planujesz się widzieć z rodziną? Bierzesz pod uwagę nawet i te 2 lata?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Pozatym tak się zastanawiam. Niemożliwe żebym się nigdy z wirusem grupy nie spotkała. A akurat A grype nie chorowałam.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez ciri15

Oj nie powiedziałabym. Jasne, są tacy co idą do lasy i nawet się potem nie obejrzą, nie wiedzą że rumień jest niebezpiecznym objawem, ale to ci sami co nie boją się CoViD i generalnie niczego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale nawet jeśli ktoś się boi kleszczy (ja się boję), nie zrezygnuje ze spaceru po lesie. Nawet długie spodnie mogą nie uchronić przed kleszczem, można też się potem o obejrzeć ale go nie zauważyć. Tak samo mogę obawiać się covidu, ale nie zrezygnuję z życia zamykając się w domu.

Bardziej przeraża mnie to, że potrzebuję ortopedy i usg ale do nikogo nie mogę się dostać.
Boli mnie bardzo w odcinku lędźwiowym, ledwo mogę się pochylić a potem wyprostować, normalnie poszłabym do fizjo, żeby mnie nastawił i wymasował, a teraz nie mam takiej możliwości

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87782013]Tez nie słyszałam żeby 80% osób przy covid było bezobjawowych. Grypa zdaje się, że można również zarażać przed wystąpieniem objawów, ale niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

To długa izolacja Cię czeka Perse, w sensie jak długo nie planujesz się widzieć z rodziną? Bierzesz pod uwagę nawet i te 2 lata?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

[1=43c56b005e175578c737af6 68227e4cac658fbb4_65667f2 97924c;87782014]Dubel[/QUOTE]

A to już jednak nie 80% covidów jest bezobjawowych?
Zmieniają się te informacje jak w kalejdoskopie.

Princess, mam tylko dwoje rodziców, poza nimi nie mam żadnej innej rodziny. Jeśli sobie będą życzyć spotkania, to się z nimi spotkam, ale jeśli będą woleli siedzieć sami, to to uszanuję.
Moja mama ma choroby układu krążenia, mój tata cukrzycę, rozumiem ich strach w obecnej sytuacji, szczególnie, że są w wieku, kiedy już "zwykłe" choroby przechodzą ciężko i z powikłaniami.

[43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87782020]Pozatym tak się zastanawiam. Niemożliwe żebym się nigdy z wirusem grupy nie spotkała. A akurat A grype nie chorowałam.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja dlugie godziny spedzalam w zime w komunikacji miejskiej gdzie czlowiek na czlowieku, nieraz ktos na mnie nakichal a na grype nie chorowalam z 10 lat co najmniej.
Fakt ze akurat to ze ludzie trzymaja sie ode mnie teraz 2m to mi sie ogolnie podoba bo nie przepadam za wąchaniem innych ludzi ani jak sie na mnie pchają w autobusie.