Ile zarabiacie/ile oszczedzacie???

[bienioka]

a

[Chii1986]

Nie jestem oszczędna tym bardziej,że poza stypendium nie mam żadnych dochodów wiec nadrabiam zaległości jeśli chodzi o braki ubraniowe i kosmetyczne. Mam 750zł z czego 200zł idzie na opłaty i bilety miesieczne, oszczędzam 200zł (na komputer). jak widać niewiele zostaje..ale i tak wszystko przewalam z tej reszty a powinnam odkładać :/

moim zdaniem to nie jest temat tabu..poza tym nikt tu nie musi pisać prawdy;-)

[shineE]

wyszukiwarka

[trucizna007]

moje "dopływy" to: 50zł + 80zł/ miesiąc.
zależy też od potrzeb. uczę się, więc nie pracuję...

oszczędzam z 80zł / 4 tyg.
40zł, z 50 ile wrzucę do skarbonki.
ale to tylko przybliżenia

[ejaj]

Ja równie nie pracuję - uczę się. Kieszonkowego nie dostaję, tylko na różne okazje większe kwoty. Przez jakiś czas połowę tego co dostałam, odkładałam do koperty, ale to nie wypaliło, bo ta druga połowa szybko została wydana i sięgałam po tę z koperty. Teraz robie tak; 30% kaski, którą dostanę, odkładam, resztę mam na wydatki typu kosmetyki, ciuszki, słodkości. Nie mam konkretnego celu, na który odkładam pieniądze. Wstępnie planuję na jakieś ubrania/rzeczy frimowe, które jak wiadomą są dużo droższe niż te zwykłe ;]

[ewanka1989]

nie zarabiam, ciężko oszczędzać z tego co przysyłają rodzice na mieszkanie, jedzenie i ogólnie studenckie życie...

[wszystkienickisazajete]

Ja zarabiam ponad 900 zł, z czego połowa idzie na studia... a reszta hmm na bieżące wydatki. I tak co miesiąc...

[AgattkaM]

Napisane przez wszystkienickisazajete

Ja zarabiam ponad 900 zł, z czego połowa idzie na studia... a reszta hmm na bieżące wydatki. I tak co miesiąc...

u mnie tez podobnie, z tym że wypłata minimalnie większa, a i odłożyć mi się uda z 200 - 500zł zależy od miesiąca [szkołę opłacam na zmianę z rodzicami ]

[Hosenka*]

Ja pracuję, odkładam 600-800 zł z wypłaty i resztę która zostanie pod koniec miesiąca. Mieszkam z rodzicami, wiec za utrzymanie nie płacę. Mam w niedalekich planach wyprowadzkę z rodzinnego gniazdka, bo już czasem nie moge wytrzymac ględzenia nad głową i wypytywania o wszystko, a do tego potrzebne sa pieniązki

[frywolna franka]

Ile bym nie zarabiała (zdarzało się, że miałam jednocześnie 1,5 etatu i 3 umowy o dzieło) - wszytsko przepuszczę.
Niestety zupełnie nie potrafię oszczędzać...
W tej chwili mam wyliczoną dniówkę do wypłaty i wynosi ona 26,44 zł (za które muszę zapewnic wikt sobie i bratu) dramat... i kalectwo życiowe.

[aante_e]

Na razie studiuję. Odkładam ok 150-200 zł na miesiąc. Nie mam konkretnego celu, ogólnie na 'samodzielne' życie.

[kapiole]

ja jak większość tutaj bezrobotna szukam pracy najlepiej w zawodzie jestem PEDAGOGIEM moze kiedys znajde hehe to wam napisze pozdrawiam

[Magda9876]

Przez ostatnie 2 i pół roku oszczędzałam około 200zl miesięcznie

[agnessss]

Uczę się, więc nie zarabiam a czasami udaje mi się coś zaoszczędzić po urodzinach czy imieninach....

[enjoy89]

Obecnie nie zarabiam - rodzice przesyłają mi ok 100zł co tydzień ale wszystko idzie na życie (jedzenie, pies, inne wydatki). Więc nie mam z czego oszczędzać.

[golgie]

zarabiać- zarabiam, ale ciężko mi coś odłożyć, bom rozrzutna okrutnieStaram się odłożyć ok 300zł na wspólne konto, ale czasem mi się nie udaje

[andzelika666]

Zarabiam bardzo dużo i mimo to nie mam odłożonej na czarną godzinę nawet złotówki, pieniądze wkładam w dom (głównie umeblowanie itd) a to pochłania gigantyczne sumy..

[mademoiselle jeanne]

Studiuje i jeszcze nie pracuje (chociaż ostatnio myślę o tym coraz intensywniej ).
W miesiącu mam do swojej dyspozycji około 1000 - 1500 zł za co kupuję jedzenie, kosmetyki, gazety itp. rzeczy. O zgrozo nic nie udaje mi się zaoszczędzić Kupuję sporo ubrań, kosmetyków, czasami też coś do swojego mieszkania

[MarudexuS]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Studiuje i jeszcze nie pracuje (chociaż ostatnio myślę o tym coraz intensywniej ).
W miesiącu mam do swojej dyspozycji około 1000 - 1500 zł za co kupuję jedzenie, kosmetyki, gazety itp. rzeczy. O zgrozo nic nie udaje mi się zaoszczędzić Kupuję sporo ubrań, kosmetyków, czasami też coś do swojego mieszkania

Hehe wiem, jestem wredna, ale tak mi się przypomniało:

2008-11-07, 07:02
Napisane przez mademoiselle jeanne
Akurat po części ja, bo nie mieszkam już z rodzicami (co jest oczywiście ich zasługą i tego, że w wieku 18 lat kupili mi mieszkanie) ale na własne przyjemności staram się zarabiać sama

[nillka88]

zarabiam 800zł plus 160 kieszonkowego które idzie na dojazd do szkoły i jedzenie gdy jestem w szkole ( studiuje zaocznie więc musze dojechac i gdzieś tam mieszkać).
Jestem w stanie oszczędzić bardzo dużo ale to zalezy od miesiąca. Gdy w jednym miesiącu pracowałam duzo i przy tym miałam duzo nauki to nigdzie nie chodziłam i nic nie kupowalam bo nie miałam czasu to nic nie wydałam z mojej wypłaty oprócz tego kieszonkowego na szkołe. Gdy mam duzo wydatków np. miałam wesele brata to nic nie zaoszczędziłam. Z wypłaty z lutego tez nic nie wydałam na siebie i nie wydam ( oprócz dzisiejszego spotkania z przyjaciółmi) bo muszę chodzić do dentysty i pójdzie na to cała wypłata ( nie planowałam tego, jest to niespodziewany wydatek więc traktuje to w kategoriach, że jestem w stanie oszczędzać i rezygnowac z jakiś przyjemności).w przyszłym miesiącu też będę chodzic do dentysty więc będzie krucho z kasą. W tym miesiącu kupuje też laptopa na którego mam odłożone 1000 zł reszte będę sobie spłacac co miesiąc po 200zł (tzn. mam odłożone duzo więcej kasy ale to są na studia magisterskie więc ich nie ruszam a jak już rusze to oddaje). Musze jeszcze zaoszczędzić na wesele kuzynki i wyjazd wakacyjny. Więc wydaje mi się, że potarfię oszczędzać
Dodam, że4 z tej wypłaty nie musze dawać mojej mamie na życie poniewaz otrzymuje rente po tacie i to idzie na zycie
ufff ale sie rozpisałam

[201608251020]

Hmm... Płacę 350 za czynsz z mediami, dostaję 200 zł na życie (wszystko z lokaty założonej mi za małego na studia już ), tego jakieś 80-100 oszczędzam, a 100 zarabiam miesięcznie na korepetycjach

[LadyBird6]

Stanowczo za mało , tym bardziej w stosunku do potrzeb

[Laura2112]

3000/4000 mc, odkładam po 500,-

[Hosenka*]

Napisane przez Hosenka*

Ja pracuję, odkładam 600-800 zł z wypłaty i resztę która zostanie pod koniec miesiąca. Mieszkam z rodzicami, wiec za utrzymanie nie płacę. Mam w niedalekich planach wyprowadzkę z rodzinnego gniazdka, bo już czasem nie moge wytrzymac ględzenia nad głową i wypytywania o wszystko, a do tego potrzebne sa pieniązki

Zmieniło się

Zarabiam 3 razy więcej i dochodzą jeszcze dodatkowe wpływy, odkładam minimum 500zł.

[201610111032]

Nie zarabiam kokosów bo pracuję w obecnym miejscu na umowie niecały miesiąc (wcześniej byłam 4 miesiące na stażu) Nie wiem jak długo tu zostanę. Mam nadzieję, że przedłużą mi umowę. Nie odkładam na nic pieniędzy bo nie mam jakiegoś konkretnego celu. Obecnie jestem po remoncie i przeprowadzce więc większość kasy poza jedzeniem i opłatami wydaję głównie na rzeczy do domu. Ale myślę czy by nie odkładać co miesiąc chociaż po 100 zł bo nie ukrywam marzy mi się kupno pewnej torebki

[aszemputel]

Hej odświeżam wątek, bo bardzo mnie interesuje jak to wygląda w 2020 roku
Moje zarobki (zwolenienie w trakcie ciąży) 2300 zł + mąż 3000 zł.
Rachunki 320zł (dom własny) jedzenie ok. 1000 zł miesięcznie, a odkładamy ok. 1500 zł miesięcznie. Reszta kasy idzie na paliwo, mąż dojeżdża do pracy i inne bieżące wydatki.