2014-09-28, 18:33 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Związek a rodzina
W tym wątku chciałbym kompleksowo przerobić temat relacji między związkiem a rodziną. Jako że sam nigdy nie byłem w związku, ciekawi mnie jak to było u innych, żebym wiedział na co ewentualnie mógłbym się szykować. Zatem:
1. Czy kiedykolwiek ktoś z Was skłócił się z rodzicami z powodu swojego partnera? Jeśli tak, na jakim tle? 2. Kto jest u Was wyżej na liście priorytetów: rodzice czy partner? 3. Do tych, którzy mieszkają z rodzicami - czy występują problemy na tle odwiedzin partnera w domu? Jeśli tak, na czym polegają? 4. I wreszcie - czy gdyby cała rodzina odradzała Wam związek z daną osobą z jakichś obiektywnych powodów, czy byłybyście / bylibyście w stanie zakończyć ten związek? |
2014-09-28, 18:39 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
Uważam, że Twoja potencjalna partnerka ma NIECO większe szanse, żeby skłócić się z Twoją stulejką. Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2014-09-28 o 18:40 |
|
2014-09-28, 18:42 | #3 | |
w drodze do...Ciebie...
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
__________________
“Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.” |
|
2014-09-28, 18:53 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Związek a rodzina
|
2014-09-28, 18:57 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Związek a rodzina
|
2014-09-28, 19:05 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Związek a rodzina
|
2014-09-28, 19:14 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: Związek a rodzina
no patrzcie. na wizaz to ma czas - milionowy watek zaklada, ale zeby stulejke wyleczyc to juz czasu brak.
|
2014-09-28, 19:19 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Związek a rodzina
|
2014-09-28, 19:28 | #9 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Związek a rodzina
Drogie Panie, albo wypowiadajcie się na temat, albo pozwólcie na to innym.
Autorze: 1. Nie pamiętam żadnej afery o moje wybory uczuciowe, zdarzało się rodzicom powiedzieć co o tych wyborach myślą, ale decyzje podejmowałam sama, nie wtrącali się. 2. Póki co są u mnie na tym samym poziomie "ważności". 3. Jak byłam w ogólniaku, to były restrykcje godzinowe - chłopak mógł u mnie być maksymalnie do 23, preferowana była 22. Jak któryś u mnie nocował, to spanie na oddzielnych łóżkach. 4. Na pewno wzięłabym ich zdanie pod uwagę, spróbowałabym spojrzeć na sprawę z ich strony. Jeśli bym uznała, że w ich słowach może być sporo racji, ale ja bym była w tym związku szczęśliwa, to bym nie zerwała, ale na pewno bym miała na uwadze ich opinie i przyglądałabym się partnerowi uważniej.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-09-28, 21:00 | #10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
A po jakim czasie związku przedstawiłyście swoich wybranków rodzinie? |
|
2014-09-28, 21:11 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
Co Cię obchodzi, co zaczęłoby się dziać?
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
2014-09-28, 21:19 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2 219
|
Dot.: Związek a rodzina
Jakbyś w końcu zaczął z kimś być rodzice w końcu odetchneli by z ulgą
1. Tak, klocilismy się o mojego byłego. O to że nie chodzi do szkoły ani nic, pije, ogólnie taki patos. Mieliśmy po 16 2. W przypadku mojego obecnego chłopaka jest na równi z rodzicami. 3. Mieszkam z babcia i siostrą - nie ma problemów. Z jego strony jest tak samo ale to kwestia indywidualna przecież. 4. Zastanowiła bym się na pewno nad ich słowami Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. O, widzę leszy mnie ubiegł
__________________
Sempre zaczyna się malować taki tam nowy, kosmetyczny blog Edytowane przez semprebambino Czas edycji: 2014-09-28 o 21:20 |
2014-09-28, 21:40 | #13 |
Ante Pante
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
|
Dot.: Związek a rodzina
...ale po co ci takie teoretyzowanie? W czym ci ono pomoże? W czym dokładnie? Trochę tak, jakbyś jeszcze się na kurs prawa jazdy nie zapisał a już myślał gdzie auto ubezpieczyć. Skoro ciebie to nie dotyczy, to po jakiego grzyba zaprzątać sobie tym umysł? Nie masz większych problemów (hehe)?
__________________
chill |
2014-09-28, 22:30 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Związek a rodzina
1. Nigdy.
2. Partner 3. Nie dotyczy. 4. Gdybym miała mądrą, kochającą rodzinę i świetne z nią stosunku - wzięłabym rady pod uwagę. W moim przypadku nie słucham rad rodziców względem związku.
__________________
27.08.2016 |
2014-09-28, 22:32 | #15 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
pierwszego chłopaka po dwóch tygodniach jak przyjechał do mnie na kilka dni, drugiego po około miesiącu, obecnego tż-ta po kilku miesiącach, już nawet nie pamiętam po ilu. |
||||
2014-09-28, 22:42 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Związek a rodzina
1. tak, moi rodzice uważali, że mój pierwszy chłopak to była patologia, a mi mózg wyssało skoro się z nim spotykam. z późniejszymi facetami nie było żadnych problemów.
2. obecny partner, bo to z nim tworzę rodzinę i z jego zdaniem liczę się bardziej, co oczywiście nie znaczy że rodziców mam w poważaniu. 3. tak, tego pierwszego nie chcieli na początku wpuszczać do domu, potem się niby przyzwyczaili. z obecnym nie ma problemu, często nas zapraszają. 4. pierwszy związek odradzali i niestety żałuję teraz, że ich nie posłuchałam od razu. no ale pstro miałam w głowie, takie rzeczy się dostrzega po latach. teraz jestem już na tyle dojrzała, że sama umiem dokonywać dobrych wyborów więc nie wiem jakie argumenty by musieli mieć rodzice żebym się rozstała z facetem. |
2014-09-28, 22:48 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 304
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
1. Nie przypominam sobie. 2. Partner, jestem z nim dużo bardziej zżyta niż z rodzicami. 3. Obecnie nie mieszkam z rodzicami, ale wcześniej mieszkałam. Nie było problemów, moi rodzice ogólnie akceptują mojego obecnego chłopaka. Potrafiliśmy przychodzić do domu w środku nocy i też nie mieli do mnie pretensji. Nocowanie w jednym pokoju, on na materacu, ale też nas nie kontrolowali. 4. Nie wiem, na pewno bym to rozważyła. W końcu nie chcą mnie skrzywdzić i widzą sprawę 'z boku'.
__________________
Zobacz jak się zmieniam |
|
2014-09-29, 07:05 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
|
Związek a rodzina
Cytat:
2. Partner 3. Nie, nigdy. 4. Nie sądzę. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2014-09-29, 08:15 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 246
|
Dot.: Związek a rodzina
1. Na szczęście nie, moja mama wręcz uwielbia swojego przyszłego zięcia (ona sama go tak nazywa).
2. Oczywiście rodzice 3. Nie ma z tym problemu, czasem sami go zapraszają 4. Ciężko powiedzieć jak zachowałabym się w tej sytuacji. Na pewno bym intensywnie się nad tym zastanowiła. Często się słyszy, że rodzina i rodzice widzą więcej, niż my jak jesteśmy zakochani. |
2014-09-29, 08:24 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Związek a rodzina
W zasadzie wątek założyłem dlatego, że obecnie tymczasowo przebywam u rodziny. Jest ona dość specyficzna. W związku z tym jakiekolwiek nocowanie byłoby absolutnie wykluczone, a i przypuszczam, że zwykłe odwiedziny byłyby co najmniej nerwowe.
Czy byłybyście w stanie być z kimś u kogo odwiedziny byłyby niemożliwe lub bardzo mocno utrudnione? |
2014-09-29, 08:38 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
w obliczu całego problemu dla potencjalnej dziewczyny będzie mało istotne czy może cię odwiedzać czy nie, bo to będzie wierzchołek góry lodowej. |
|
2014-09-29, 08:41 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Związek a rodzina
Akurat ta nieszczęsna stulejka, o której tak uwielbiacie pisać, choć nie o to jest pytanie, nie będzie najmniejszym problemem dopóki nie doszłoby do pójścia do łóżka, a to przecież nie dzieje się w związku natychmiast.
|
2014-09-29, 08:50 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Związek a rodzina
1. Moi rodzice nie byli zachwyceni, że facet jest młodszy, próbowali mi suszyć głowę, ale im nie wyszło, więc zaakceptowali sytuację. Teraz go bardzo lubią.
2. I rodzice i chłopak są ważni, oczywiście w innym sensie. W zależności od sytuacji pewnie by się różnie to układało. Natomiast nie pozwoliłabym rodzicom stanąć między mną, a partnerem. 3. Nie ma, ale też nieczęsto się odwiedzamy w domach, z różnych względów i logistycznych i czasowych. Jak tylko będą warunki (mam nadzieję, że do pół roku) to się wyniesiemy na swoje w końcu. 4. Wzięłabym pod uwagę logiczne argumenty i zaniepokojenie rodziców, co nie oznacza, że z partnerem bym zerwała. Cytat:
|
|
2014-09-29, 09:06 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
jak dziewczyna się dowie w czym tkwi sedno wszystkich twoich problemów i ogarnie fakt, że nic z tym tyle czasu nie robisz to po prostu ucieknie gdzie pieprz rośnie i tyle ją będziesz widział, więc serio, odwiedziny u twojej rodziny nie będą żadnym problemem, bo dziewczyny po prostu nie będzie. nie wiem czy dobrze kojarzę, ale masz pewnie jakoś 25 lat. jeśli znajdziesz kogoś mniej więcej w swoim wieku, to zapewniam cię że większość kobiet na tym etapie jest świadoma swojej seksualności i nie będzie czekać z tym krokiem x lat więc nie uda ci się zbytnio przedłużać i przeciągać tej znajomości, bo z twoim obecnym nastawieniem i tak wiadomo jak to się skończy. no a z drugiej strony wnioskując po wszystkich twoich wątkach, które pamiętam to i tak nie wróżę rychłego związku, więc tym bardziej problemu z odwiedzinami nie będzie. |
|
2014-09-29, 09:17 | #25 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2014-09-29, 09:20 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 291
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
2.Rodzice jak i partner są ważni. 3.Nie występują problemy. Ja jestem mile widziana u niego w domu i tak samo u mnie . mama wie że jestem dorosła i mogę zapraszać do domu kogo chce. 4.Zależy kto by mi to doradzał. Jeśli dużo osób by mi to odradzało to zastanowiłabym się poważnie nad tym związkiem . Ale z drugiej strony to moje życie i ja decyduje z kim jestem . Edytowane przez Strokrotkaaa Czas edycji: 2014-09-29 o 09:21 |
|
2014-09-29, 10:00 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
2. Źle postawione pytanie - partner to partner, rodzic to rodzic. Sprecyzuj proszę, o co chodzi. 3. Już mnie to nie dotyczy - jednak w przeszłości nie miałam problemu - ani jako odwiedzająca, ani przyjmująca odwiedziny - z poszanowaniem zasad które panowały w moim domu rodzinnym. 4. kiedyś - nie; Dziś - mocno bym się nad tym zastanowiła; Ma się rozumieć zarzuty musiałyby mieć podstawę - a nie dotyczyć subiektywnych odczuć bliskich na temat partnera. ---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- Nie rozumiem, po co wtrącasz tu tematy z innych wątków... |
|
2014-09-29, 11:10 | #28 | ||
w drodze do...Ciebie...
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
|
Dot.: Związek a rodzina
Cytat:
---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ---------- Cytat:
z tego co pamiętam to ma 32
__________________
“Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.” |
||
2014-09-29, 11:12 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Związek a rodzina
Ja zawsze z mamą się kłócę o swoich partnerów.
Chodziło o ex (10 lat starszy czyli miał 35 a ja 25). Praca z licznymi wyjazdami. Moja mama zawsze wmawiała, że każdy wyjazd to zalicza prostytutki. Rozstaliśmy się bo miał słabość do hazardu, zrezygnował z leczenia. (Rodzice o tym nie wiedzieli). Obecny mój przyszły mąż nie odpowiada mamie bo jest za stary, rozwodnik no i 2 dzieci. Ja mam 26 a on 45. 2. Pytanie. Zdecydowanie mój przyszły mąż jest pierwszy a później rodzice. 3. Moja mama zabroniła mi się spotykać z obecnym bo głównie za stary. No i ciągle jechała po mnie co doprowadziło do szybkiej przeprowadzki do Tż. Ex mógł przychodzić jednak problem polegał na tym, że gdy siedzieliśmy w moim pokoju ona ciągle chodziła do pokoju obok niby po ręczniki. 4. Zakończyłabym związek tylko wtedy gdyby istniały słuszne powody. |
2014-09-29, 12:10 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Związek a rodzina
Z opowieści kolegów wynikało, że mało która dziewczyna była na tyle "łatwa" (specjalnie w cudzysłowie, żeby nikogo nie obrażać i nie wywoływać dyskusji), żeby seks odbył się zaraz na początku związku. Każdy z tych kolegów czekał minimum kilka miesięcy. Niektórzy nie doczekali w ogóle .
Tak, mam 32 lata. Ola-zz, czy kiedykolwiek na przykład miałaś myśli typu "z tym związkiem i rodzicami to jest więcej problemów niż samej przyjemności ze związku"? Edytowane przez samotny_t Czas edycji: 2014-09-29 o 12:11 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:27.