|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-07-07, 08:23 | #4531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Na szczęście u nas tylko panele, parkiet i kafelki. Dywanów brak. Łatwo posprzątać
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2010-07-07, 11:57 | #4532 |
BAN stały
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
|
2010-07-07, 13:35 | #4533 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Cytat:
A co do nurkowania tu nasz instruktor przyzwyczajał Jasia do nurkowania w ten sposób, że kazał dmuchnąć dziecku w twarz (dosyć mocno) i wtedy zanurzyć. Dziecko po dmuchnięciu ma naturalny odruch zamknięcia ust i się nie zakrztusi.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
|
2010-07-07, 16:03 | #4534 |
BAN stały
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Pass - dzięki za radę będę pamiętać. Myśmy kiedyś też chodzili na początku na basen dla dzieci do lat 3 jednak potem przeszliśmy na normalny i w sumie doszliśmy na zajęciach do polewania główki konewką i zanurzenia na trzy. Jednak młoda ma tendencje do lizania wszystkiego w tym do picia językiem wody jak kotek. Pod wodą też ma paszczaka otwartego. Jednak spróbuję z tym dmuchaniem może to coś da
|
2010-07-07, 20:04 | #4535 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 205
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Witam Was i ja dziewczynki po dość długiej przerwie..., postaram się przywołać siebie do porządku i regularniej dokonywać wpisów - jak dawnej
Ostatnio nie miałam kiedy za bardzo zaglądać, bo tak jak chyba już wcześniej pisałam przyjechała moja mama ze starszą wnuczką Zuzią, no i tak szybko zleciało te 11 dni dzisiaj właśnie wróciły do domu Kamilko wielkie brawa dla Tosi malutka tak ślicznie mówi naprawdę super moja Natalia na pytanie jak ma na imię mówi jedynie "Na" ale ostatnio robi postępy bo zaczyna łączyć ze sobą wyrazy, np ostatnio mówi do mnie "oci mama" czyli "mama otwórz" (chodziło o szufladę pod jej łóżeczkiem) a z nowych słówek doszła "noga" "anio" (aniołek) "tak" ale też wszystko jest na "nie" ona mówi nie i przy tym kiwa główką to jakiś bunt chyba się dziewczynom włączył no i teraz z racji tego że mój tż często siedzi przy komputerze to na laptopa mówi "kopu" a jak widzi długopis to tylko krzyczy "piś" że pisać chce no i maluje te swoje kreski na kartce Nie uwierzycie, śmiałam się sama do siebie jak przeczytałam Wasze wpisy dotyczące nocnika- wiecie że my dziś rozpoczęliśmy etap latania gołej dupci Natalci zwinęliśmy z pokoju dywanik i teraz widać gdzie powstaje kałuża zakładałam jej majteczki, jak się zesikała to tłumaczyłam że tu jest nocniczek itd ale efektów brak z mojej rozmowy z córcią wyszło tylko tyle że teraz jak pojawi się siusiu to Natalka powstałej kałuży mówi "nu nu" zmieniłam jej 5 par majteczek, jak poczuła że są mokre to zaczynała się za nie ciągnąć, a więc już odczuwa że nie wygodnie, więc może coś się uda z nocnikowaniem , a jak nie to mała będzie miała radochę z chodzenia bez pieluszki Jeśli chodzi o wodę, my byliśmy w sobotę nad jeziorem, to co Natlka wyczyniała to przechodiz ludzkie pojęcie, to był pisk radości planowaliśmy ją wpuścić tylko pomoczyć nóż, nie udało się- ona wpadła tam po same pachy oczywiście przy każdym wyjściu z wody był niesamowity pisk Nic mi więcej nie przychodzi do głowy (chyba za długa przerwa była i odwykam od pisania ) ale postaram się poprawić tymczasem pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki serdecznie
__________________
Mamusią Natalii Julii jestem od 18.02.2009 od godz.10.23 |
2010-07-07, 21:15 | #4536 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 205
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Na dowód tego że się próbuję rozkręcić i poprawić w udzielaniu na wątku dodaję zdjęcie naszej rybki z wcześniej wspomnianego wypadziku nad wodę
__________________
Mamusią Natalii Julii jestem od 18.02.2009 od godz.10.23 |
2010-07-08, 15:12 | #4537 |
BAN stały
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Hello mamuśki gdzie jesteście?? Jaki tutaj dziś spokój, czyżby wina pogody każda na dworze siedzi albo urlopujecie???
|
2010-07-08, 16:45 | #4538 |
Zadomowienie
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Dziewczyny,
TZ się w końcu spiął i zaczęlismy małą sypialenkę na poddaszu (sam czubek dachu, ostre skosy, bardzo male pomieszczenie). Na jednej ścianie jest okno (zachód) i będzie drubie w skosie. Na drugiej bedzie stalo łózko (przeciwległa ściana). Meble na pewno w ciwemnym kolorze. Na podloge chciałam wykładzinę. No i teraz...puszczamy wodze wypobraźni odnośnie koloru ścian, wykladziny i dodatkow oraz ogolnym stylu Czekam na pomysły i propozycje |
2010-07-08, 20:43 | #4539 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Ja do 19 lipca znikam z wizażu. Mam nadzieję, że kiedy wrócę będe miała co czytać
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2010-07-09, 06:36 | #4540 |
Rozeznanie
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Witam, pogoda znów się robi Weekend ma być podobno baaardzo gorący
Oj jpopluskało by się w wodzie Lucy - mała wniebowzita Ami - ta sypialnia to dla Matyldy?? Uwielbim planowanie - to jak czekanie na Boże Narodzenie Pass - postaramy się :p My wyjeżdżamy dopiero w połowie sierpnia, ale za to do Zakopca - już mi się stęskniło za Tatrami. Ciekawa jestem jak Kubuś zniesie podóż taką długą... to mnie jedynie martwi... No ale przed tem baardzo pracowite tygodnie w związku ze szkoleniami, a po powrocie pisanie biznes planu - a nawet pisanie na wakajach, bo czas goni... Zobaczymy. My dziś uciekamy na plac zabaw, z koleżanką z podstawówki się umówiłam. Czekam też z niecierpliwością na narodziny synka mojej przyjacółki... Szymek miał wychodzić we wtorek, ale się zasiedział Więc teraz wszyscy czekają jak na szpilkach. Swoją drogą, z jednej strony, widzę, że to że Kubuś się spieszył, ma swoje plusy ;P Oki uciekam do swoich spraw, póki mały śpi, a ja mam chwilę dla siebie... Miłego dnia
__________________
Pomóż Martynce - przekaż 1 % podatku dochodowego w zeznaniu PIT wpisując: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" KRS 0000186434 z dopiskiem: |
2010-07-09, 06:57 | #4541 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Ami pokoik na poddaszu to już sam w sobie będzie cudny. Uwielbiam takie maleńkie skosowate pomieszczenia
Pass miłego wypoczynku Nenah ja też już tęsknię za górami. Ale tak się zastanawiam, co ja tam będę robiła z Tutkiem... Tomasz pójdzie z Mikiem w góry a my O noszeniu Tosi raczej nie ma mowy, bo ja nie dam rady tak cały czas, a Tomasz kręgosłupowy Tak, że raczej poczekam jeszcze rok i potem jakieś Małe Ciche albo któraś z wioseczek przyległych do Zakopca. Z Mikiem się sprawdzały wioseczki, bo chodziliśmy sobie po lasach, łąkach i jakichś Krzeptówkach A w tym roku raczej morze. I to polski Bałtyk. Dziewczynki może macie coś do polecenia? Bo mam szukać a nie bardzo mam na to chęci... Jakby tak któraś podrzuciła coś bałtyckiego to będę wdzięczna Lucynko Natalia widać zachwycona Duża panna ci z tego okruszka wyrosła A jak Jarek? Znalazł już inną pracę? A co do Tutkowego gadania, to dzięki To taka maleńka próbka była Ona tak ze wszystkimi słowami praktycznie. A im dłuższe, tym chętniej powtarza. Skończyły się "bu" i są teraz "buciki" Sorki ze tak się chwalę, ale to jej gadanie mnie zachwyca A na zęby, nocnik, samodzielne jedzenie i ubieranie raczej dłuuuugo poczekam Wracam do firanek... (szczerze poowiedziawszy, to już mi się znudziło Za duże te firanki. wolę mniejsze robótki) |
2010-07-09, 08:50 | #4542 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Nenah...Co do podrozy to nie martw sie bo dzieci je znosza dosc dobrze....
A chcecie jechac smochodem...? Bojak tak to ja polecam (o ile dziecko lubi ogladac bajki) dvd samochodwe cosie zaczepia na zagłowki My bylismy we włoszech samochodem... ponad 3000 km... podroz trwala 4 dni na nocki sie zatrzymywalismy w hotelikach... No młody zniosł bardzo dzielnie ta podróz.... Ja sie nameczyłam siedzac z nim i sie bawiac No ale ogólnie nie było zle i te dvd były zbawieniem... od czasu do czasu mialam przerwe kami... chwal sie chwal, ja bardzo lubie czytac co robia, mowia inne dzieciaczki.. Mam porównanie A my dzis zaczelismy nocnikowanie... Po porannej butli Alan zrobil siku do nocnika... teraz załozyłam mu pampersa pull -up bo boje sie ze moze walnac kupke.... No a jak juz ja zrobi to rozbieram go do majteczek...... Zazdroszcze Wam pogody..... tez chce troche upału... tutaj zimno nie jest tak 19-23 stopni no ale ja chce gorace lato.... ok spadam milego dzionka |
2010-07-09, 09:34 | #4543 |
Rozeznanie
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Kami, no my myślimy o dolinach Kościeliska i Chochołowska, mamy pożyczone nosidło, więc nie zamierzamy rezygnować z gór. My mamy ponad 600 km, więc trochę byłoby szkoda tylko po lasach chodzić
A co do Bałtyku my w tamtym roku byliśmy w Gąskach na kempingu Bursztynowy brzeg. Całkiem przyzwoity standard. My byliśmy pod namimotem, ale wiem że też mają kwatery. W necie znajdziesz kontakt. No i najważniejsze to że moorze jest dodłownie za płotem Kellys - szacunek 3000 km samochodem, przy waszej podróży nasze 600 km to pikuś. Ale Kuba nie należy do bajkowych dzieci nie skupia w ogóle uwagi na bajkach, no chyba że bym mu puściła blok reklamowy ale to my bysmy zwariowali Myślimy wyjechać na noc, żeby przespał większą część podróży. Ale nie wiem jak zniesie noc w foteliku. Przerw w nocy nie ma co robić bo przecież nie będę go budzić Zobaczymy jakoś damy radę...
__________________
Pomóż Martynce - przekaż 1 % podatku dochodowego w zeznaniu PIT wpisując: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" KRS 0000186434 z dopiskiem: |
2010-07-09, 09:54 | #4544 |
Zadomowienie
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Sypilania bedzie dla nas. Obecny pokoj zostaje dla Matyldy. Wejście bedzie po stromych schodkach (ostry kąt). Nam nie przeszkadza, a dla dziecka to problem i niebezpieczeństwo.
Żadna nie ma pomyslów?? |
2010-07-09, 11:39 | #4545 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: na sofie
Wiadomości: 13 587
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Cytat:
amilamija ja bardzo lubię kolory naturalne, marzy mi się "kawa z mlekiem" na ścianach w sumie można wiele odcieni namieszać od jasnych do ciemnych... tylko jak by to pasowało do Twojego małego wnętrza? i dywany / wykładziny też naturalne: beż, krem, stone... a do tego ciemne meble... to moja wizja. nie wiem czy Tobie się spodoba
__________________
Moja radosna twórczość własna : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=32994014 #post32994014 preferencje: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=33148165&p ostcount=324 |
|
2010-07-09, 14:17 | #4546 |
Zadomowienie
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Podloga będzie w kolorze merbau prawdopodobnie, meble ciemne. Mialam ochote poszalec z jakimś kolorem, ale jestem ogranicznona fragmentem ściany z cegly - kawałek muru. Pomyślalam, że zrobię jakiś mocny akcent na ścianie z ózkiem i wymysliłam tapetę. To pierwsze pomysly: http://www.magichome.com.pl/sklep/ta...zor/Romow22304 http://sklep.makstudio.pl/precious/6...us-384015.html lub ciemne tło i złote duże motywy. Podoba mi się turkus ale do muru nie pasuje Boczne skosy cos stylu jasnego piasku, jasnego beżu, myślalam o dodatkach w kolorze starego złota (ramki np). Jak wam jakies fajne wzory wpadna w oko czy dodatki - wklejac |
2010-07-09, 15:23 | #4547 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Cytat:
Nawet jam mały bedzie cały czas w foteliku ( to bedzie jakies 5-6 godzin) to mu nic nie bedzie........ My zatrzymywalismy sie tak co 3-4 godziniki na godzine postoju... No od czasu do czasu była awaria...czyt..kupa itd.. no to sie czesciej zatrzymywalismy no ale jak był spokój to staralismy sie jechac Dacie rade.. No i 600 km to teraz mi sie naprawde wydaje pikus...hihihihi |
|
2010-07-09, 21:48 | #4548 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Cytat:
widać Słonko, że już jakiś czas w Polsce nie mieszkasz... :P droga z jednego końca Polski na drugi po naszych "drogach-na-euro2012" może sięgać nawet 12-15h, bo po drodze czekać może wiele fajnych niespodzianek... nawierzchnia pozwalająca rozwinąć max 40/h... kilkunastokilometrowe objazdy i inne kwiatki. W zeszłym roku znajomi jechali z dzieckiem z Sosnowca do Łeby i z ok. 30-minutowym postojem jechali 13h... dobrym autem i doświdczonym kierującym... A wogóle to witam nie było mnie, bo komp zastrajkował włąśnie go dopadłam po naprawie i też postaram się bywać regularnie, choć od jutra zaczynam zastępstwo urlopowe i będę po 8-10h w pracy... Norberta dziś zawiozłam do rodziców, wróci w poniedziałek. Ogólnie te 2 tygodnie będą wyzwaniem, tak nam się dupiato zazębiają zmiany... ---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ---------- Cytat:
ja mam espiro active http://www.babydesign.pl/espiro.php - przyzwyczajałam się dwa dni do chodzenia z nią, teraz nie narzekam... jedyne co mi przeszkadza to stukający hamulec podczas jazdy np. po kostce brukowej. I patrząc na nasze wykorzystanie tego wózka, jest bardzo wytrzymały Marta (Kondzio 2009) ma model city - fajny masywniejszy i cichutki |
||
2010-07-10, 12:44 | #4549 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Witam mamusie...
oj przez te upały to ja chyba padne.... A ma byc jeszcze cieplej passion, nenah...zazdraszczam urlopów.... do Zakopca też chętnie bym się wybrała...ale chyba nie dałabym rady... W sumie to tylko 4 godzinki drogi, ale w sumie to co ja bym tam robiła?? Za to Soline zaliczymy napewno..nie było roku, żebym tam nie była przynajmniej raz... Tydzień temu byłam z tżem i Domisiem na bajorku w Janowie Lubelskim... Domiś się pochlapał...ale była zadowolony...po raz pierwszy widział tak dużo wody... Poza tym u nas nic się nie dzieje.. próbuje małego na nocnik przestawić, ale to będzie trudniejsze niż myślałam... Sadowie go kila razy dziennie, ale bez rezultatów... Za 1,5 miesiąca idziemy na wesele szwagra i chcieli mnie za starościne wcisnąc... Od razu powiedziałam NIE... jak ja będe wyglądała..przeciez to będzie końcówka 8 miesiąca Poza tym nie za bardzo moge stać w kościółku... a przeciez nie przesiedze całej mszy na samym środku kościoła... Poza tym nie wiem jak będe się czuła... 2 października też mamy wesele naszych dobrych znajomych i powiedziałm im że nie pójdziemy... Mam termin na 1 październik z om, i 23 wrzesień z usg więc chcąc niechcąc rady nie dam... Znajomi kręcili troche nosem ale mam to gdzieś... Przecież nie będe się męczyła tam... Wątek lipcowo-sierppniowy powoli się rozpakowywuje..później kolej na wrzesien październik.. masakra jak ten czas szybko leci.. Mój niuniek ma ponad 1,2kg...i już dokazuje na całego... strasznie boje sie porodu...lekarka mowila że narazie nie ma przeciwwskazań do sn, ale ja sie boje że coś sie stanie...w końcu minie dopiero 20 miesiecy od ostatniego cc.... Czuje że to za wczesnie ... Sory za marudzenie, wiem że to nie wątek poczekalni,..ale tam troszke gine w natłoku osób, i w sumie mało kto mi coś odpisze.... A to my z domisiem w janowie... tż mi głowe odcioł robiąc fote.....a i aparat idzie na złom bo mi spadł i wyświetlacz się rozpłynoł..
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły Edytowane przez aaneczka1984 Czas edycji: 2010-07-10 o 12:46 |
2010-07-10, 14:52 | #4550 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Roxi.. No nie byłam dawno w polsce.......
szok ze az tyle sie jedzie ...no a drogi to od zawsze były nie do jazdy No i Dukam dukam Tez sieciesze ze waga leci.......Juz schudłam prawie 6 kg... No ale niewiem czy nie bede musiala przerwac diety........ Ostatnio z tz troche zaszalelismy a mialam dni płodne Wiec niewiem.. boje sie ze moge byc w ciazy........ No ale nic pewnego...zobaczymy za 2 tyg... czy przyjdzie @.... No i niewiem sama jak zareaguje na ewentualna ciaze........ Chcialabym i nie....... Nie chcialabym tylko dlatego ze własnie niedawno zaplanowalismy z tz ze w zimie pojedziemy na deske (alana mielismy zostawic u mojej mamy) No i do tego chcialam jeszcze schudnac No i w przyszłym roku zaczac staranka.... A teraz to wielka niewiadoma ???? No ale jakbym była w ciazy to tez bede szczesliwa Zobaczymy co to bedzie...... Aneczko ...slicznie wygladasz...Na tym zdjeciu gdzie jestes pochylona jakbym nie wiedziala ze jestes w ciazy to nigy bym tego nie powiedziala.......... Tez chce tak wygladac przy nastepnej ciazy Edytowane przez kellysss Czas edycji: 2010-07-10 o 14:53 |
2010-07-11, 11:50 | #4551 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Aniu potwierdzam ze ślicznie wygladasz ja w 10 tyg mam chyba wiekkszy brzuch o reszcie nie wspominajac
a tak wogole to jestesmy po polowicznym remoncie mieszkania,Kamiś byl tydz u babci 100 km od nas... i wszystko bylo ok dopuki nie gadalismy przez tel lub skype... bo potem strasznie plakal chcial do nas i wogole Ewelinko w diecie jest mozliwosc przejscia na diete dla ciezarnych... wiec jesli chcesz ja kontynuowac to mozna wszystko zalezy od ciebie no i trzymam co by sie udalo
__________________
|
2010-07-12, 09:16 | #4552 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Gorąco i cichutko na wątku
Aniu wyglądasz ślicznie. I nie przejmuj się. Jak potrzebujesz się wyżalić to się nie krępuj. Jesteś bardziej "nasza" niż z poczekalni Kellys No to ci może deska zimowa przepadnie A "nóż-widelec" się udało niechcący A ja szukam nad tym morzem i szukam, ale nic mi jeszcze w oko nie wpadło. Ciekawe czy pogoda się utrzyma taka wakacyjna... |
2010-07-12, 09:50 | #4553 |
Zadomowienie
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Szukaj, szukaj. Pogodę taka jak teraz zapowiadają conajmniej do 20 lipca, potem nieznaczne ochlodzenie
Ja wymiękam. Na termometrze o 9.30 mialam od strony zachodzniej 30 stopni! Matylda w dzien pluska sie z kuzynem w baseniku w ogrodzie i z gołym tyłkiem biega. Spi tylko w pampersie. CHcieliśmy lato, to mamy |
2010-07-12, 10:10 | #4554 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Tośka też z gołym tyłkiem po dworze urzęduje Jak się posika, to staje w rozkroku i krzyczy: łoda!!! łoda!!! i kuca i grzebie się w tych szczochach W szoku jest dziecko
|
2010-07-12, 11:28 | #4555 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Tośka mnie rozbraja...jest the best...
Domik to siuśki wyciera..babka tak go porządku wyuczyła, że wszystkie śmieci zbiera z podłogi, zamiata, myje mopem, a jak nasikał ostatnio to poleciał po ścierke i właśnie wycierał po sobie A mój tz z nów nabroił w niedziele tak się zezłościłam na tża ..myślałam że mu oczy wydrapie... Był u nas we wsi turniej piłki nożnej (naszi byli 2).. a po nim był festyn... to to byliśmy cały dzien na tym boisku z Dominisiem, ok 20 mały juz przysypiał więc do domu chciałam wracać... tz ani myślał.... wypił kilka piwek więc mu się włączył przycisk "imprezka"... No więc pojachałam sama do domciu... dzwonie za godzinke i pytam czym i kiedy wróci.. No to niby do godzinki czasu miał być... Za 2 godzinki dzwonie..nie odbiera... Dzwonie więc do siostry..to ona mi gada że ona tez po swojego tża była ale ani myśleli wracać... Wziełam więc auto i pojechałam... Poszłam na stadion ..zj...am go przy wszystkich kumplach, powidziała ze jak mu się teskni do czasów kawalerskich to moge mu dać wolność... Chyba zakumał że zła straszelnie jestem i pojechał ze mną do domu... Tak mną trząsło że cała noc nie spałąm...a tz napruty był więc chrapał niemiłosiernie.... Razno nie wstałm zrobić mu kanapek i kawki do pracy... Napisał mi smsa z przeprosinami ale narazie nie ma szans..nie daruje mu tak łatwo A ja dziś przezyłam chwile grozy.. Domiś kąpał się w basenie z kuzynkiem. Ja poszłam na chwilke do wc i została z nimi siostra..w pewnym momencie Domis sie przewrócił i wpadł pod wode.. Siostra go wydobyła ale się zachłysnoł...zaczeła Go klepać po pleckach i naszczescie złapał oddech... Wybiegłam z domu jak usłyszałam płacz Domisia... Boshe..chwilka nieuwagi i moje dziecko by sie utopiło, albo zostało kaleką.... Teraz nie spuszczam Go z oka..mam nauczke........ Siostra tez się nieźle wystaszyła...nie mogła go z wody wydobyć, no i utzymac w rękach bo slizki był.... Czuje ze zawiodłam mojego synka ,,,,, __________________
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły Edytowane przez aaneczka1984 Czas edycji: 2010-07-12 o 20:45 |
2010-07-13, 12:53 | #4556 |
BAN stały
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Witam po chwili ciszy... ale szczerze ten upał mnie dobija już...ale jak już kiedyś pisałam próbuję nie narzekać bo i tak długo lało więc trzeba się cieszyć ze słońca
Aneczko - wyglądasz ślicznie z tym brzuszkiem poza tym narzekaj ile się da po to tutaj jesteśmy każdy marudzi a Ty masz prawo za dwóch Co do wody i zachłyśnięcia nie możesz siebie aż tak obwiniać nie raz się jeszcze coś wydarzy nawet na Twoich oczach. Wiesz że te szkraby mają tyle energii że nie da się ich upilnować. Moja już dwa razy na moich oczach tak się walnęła że krew się lała przez kilka minut z ust - ona ma zdolności do uderzeń główkowo zębnych. Też się wystraszyłam ale nic nie poradzimy na to każdy musi przejść nawet przez najgorsze i nie da nam się upilnować maluchów. Ja ostatnio na basenie łowiłam młodą z wody bo mi się wyślizgła i znalazła pod wodą. Sądzę że łatwiej nie będzie tylko trudniej więc musimy się uzbroić w siłę i znosić to jakoś. Więc głowa w górę synka nie zawiodłaś!!! A u nas bez zmian młoda w nocy się nadal budzi teraz potrzeba picia ją męczy. Nie ma się co dziwić każdemu sie chce teraz pic. Ogólnie się zastanawiam czy my kiedyś znowu nocki prześpimy???? W week byłyśmy na ogródku u rodziców, wieczorem w parku chorzowskim zwlekliśmy się do domu ok 23.00 ach biedne to nasze dziecko z nami ciągle jakieś imprezki hiih... A w niedziele nad wodą wylądowaliśmy i jakoś czas płynie. Teraz czekam aż mi ją rodzice przywiozą. Potem może ok 20.00 na spacer jakiś pójdziemy albo na plac zabaw. |
2010-07-14, 10:23 | #4557 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Właśnie Aniu. Nie opowiadaj. Jeszcze nie jedną "chwilę grozy" w swojej karierze mamusi przeżyjesz. Jak piszesz - wszystko dobrze się skończyło. Przeciesz nie zostawiłaś Domisia samego, tylko z ciocią
Nika wy to macie dar do tego "ciekania" Nic dziwnego, że pannicę ciężko okiełznać A w ogóle, to wczoraj się normalnie popłakałam - tak się roczuliłam. Tosia wlazła na moje kolana, złapała mnie za szyję i mówi: "moja moja mamusia" Normalnie mnie zatkało A pamiętam, jak chciałam usłyszeć "mama" zamiast "tata". Teraz tż-towi łyso było |
2010-07-14, 15:20 | #4558 | |
BAN stały
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Cytat:
Kami - albo mi się mózg przegrzał z tego ciepła albo nie myślę już... o co chodzi z tym naszym darem "ciekania"??? Może Tosia by dała jakieś korepetycje Martynie z mówienia. Moja tylko przytula póki co a z mówieniem zero postępów. Edytowane przez Nika.83 Czas edycji: 2010-07-14 o 15:22 |
|
2010-07-15, 07:44 | #4559 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
Cytat:
A korepetycji Martynka nie potrzebuje. Sama sobie świetnie poradzi w tzw: swoim czasie |
|
2010-07-15, 12:01 | #4560 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009
hej laseczki !!!!!!
Czytam was ale nie mam co pisac... dla wszystkich zdolnych maluszkow U nas wszystko po staremu Alan ładnie sie rozwija.... Mowi duzo, slicznie sie bawi i to sam Tzn...staram sie bawic z nim ale jak jest potrzeba zrobienia czegos to juz dziecko potrafi sie samo soba zajac Do tego jest strasznym smieszkiem... wymyslil sobie teraz ze jak ja na niego krzycze (mowie podniesionym głoosem) to on wybucha smiechem i to takim ze ja nie potrafie sie opanowac i tez zaczynac sie cieszyc........... spryciaz mały.... Wczoraj sobie jadl na swoim krzesełku w kuchni a ja cos tam jeszcze sprzatałam w tej kuchni i posliznełam sie i mało orła nie wywinełam.......... Alan tak sie zaczał ze mnie nabijac ze az w szoku byłam ze on moze uznac taka sytuacje za zabawna................ .... No ogólnie strasznie madry mi sie wydaje ten moj synus Sory ze sie tak chwale ale tutaj nie mam sie komu chwalic a strasznie jestem dumna z tego mojego maluszka pewnie jak kazda mama ze swojego Powoli przymiezamy sie do odpieluszkowania... tylko ze ja sie cos ociagam...leniwiec ze mnie Dzis lata w samych majteczkach....zobaczymy co z tego wyjdzie No i ida nam piateczki....Juz z dołu z prawej strony jest kreseczka na dziasle .... no i dziec budzi sie w nocy przez to No ale ogólnie dzielnie to znosi..... aaaaaa... a ja chudne...uwielbiam ta diete.... Chodze najedzona a tutaj waga spada........ ok ide własnie cos zjesc milego dnia !!!!!!!!!! ---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ---------- i jeszcze pytania a propo nocnikowania Jak dziecko łazi sobie w majteczkach to mam go c o kawałek sadzac na nocnik i pytac czy chce siku czy moze bedzie to dla niego stresujace...?? Jak wy to robicie....?? Kiedy sadzac na ten nocnik...?? No i jak juzzleje sie czy zobi kupke w majtki to jak reagowac...??? tłumaczyc gdzie sie robi siku i jeszcze posadzic na nocnik czy jak...??? Bo Alan juz zdazył od rana zrobic siku a potem kupke w majteczki Niewiem czy moze powinnam go bardziej obserwowac to wtedy moze wyczuje kiedy mu sie chce siku i kupke ............... napiszcie jak Wy to robicie...??? |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:33.