Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)

[Nika.83]

aneczko - masz rację dziecko mi dorasta od kilu dni nic nie śpi w dzień i jakoś wcale nie narzeka na brak snu. Wieczorem po 21.00 zasypia i wstaje o6.10 codziennie póki co. Chodzimy na dwór biegamy wygłupiamy się i nic nie powoduje wcześniejszego snu... Ale ten czas szybko mknie.

Co do gadania to my też nadal z talibami się rozumiemy doskonale. Kilka słów po "naszemu " a tak duża dziura słowna.
No ciągle amama...jak tylko zobaczy że ktoś coś je.

Odkąd skończyła 8-9 miesięcy pierzemy w naszym proszku. Jednego nie mamy patrzymy na promocje. Najczęściej w Biedronce kupujemy.

skoja zdrówka życzę!!!
Reszcie miłego dnia chociaż u nas deszcze znowu od rana...

[Ficca]

dzięki za odpowiedz na temat proszku i ubranek lidlowskich.

Zaczynamy prac w zwyklym proszku

[maggie74]

Witam z rana,
Wreszcie moge coś napisać bo ostatnio byłam tak zasypana robotą, że ledwo miałam czas Was podczytywać. My na razie pierzemy w Loveli. Ja sama mam uczulenia na proszki i piorę często swoje rzeczy z małej w dziecięcym proszku, więc nie jest to dla mnie problem.
Ja z Lidla kupowałam tylko rajtuzki i były ok.
No i dołączam do grona Mam zbuntowanych maluszków . Od kilku dni wszystko jest na nie. O co byś Paulinkę nie zapytał to zawsze jest odpowiedź nie. Jest strasznie niecierpliwa, szybko wpada w histerię. Nie chce jeść. tzn. zjada rano mleko z kaszką, a potem już kiepsko: nie chce ani drugiego śniadania, ani obiadków, ani owoców, dawniej przychodziła jadła z nami jak tylko ktoś coś jadł, teraz w ogóle nie chce jeść. Zjada jeszcze na noc znowu mleko z kaszką. Dobrze, że choć trochę pije w ciągu dnia.
No i następny hardcore: budzi się po kilka razy w nocy z płaczem, ląduje u nas, nawet u nas długo zasypia, no i muszę być ja, bo jak jest w łóźku sam tż to nie uśnie beze mnie.
Muszę zajrzeć do buzi, może to jakieś zębole?
Nie mam już siły do niej.
Byłabym zapomniała, Stokrotka gratuluję dziewczynki.
My też jeszcze pieluchowi, choć jak zrobi kupę, lub jej się chce to woła sisi (na kupę woła sisi, siku jeszcze nie sygnalizuje), więc zaczniemy chyba nocnikowanie.
Ale zimno sę na dworze zrobiło, u nas dziś 3 stopnie na termometrze, a wieje . Dziś rano wyciągnełam rękawiczki.
Miłego dnia Mamusie

[Ficca]

Napisane przez maggie74

Witam z rana,

No i następny hardcore: budzi się po kilka razy w nocy z płaczem, ląduje u nas, nawet u nas długo zasypia, no i muszę być ja, bo jak jest w łóźku sam tż to nie uśnie beze mnie.
Muszę zajrzeć do buzi, może to jakieś zębole?
Nie mam już siły do niej.

Miłego dnia Mamusie

u nas tez Julia nie zasnie przy Tż musze byc ja, a ostatnio nocne pobudki były gdy wychodziła dwojeczka

[kellysss]

Hej laski........

Nie zazdroszcze wam tych budzen...ale...
Moim zdaniem to z braku umiejetnosci samodzielnego zasypiania....
Alan odkad nauczylam go samodzielnie zasypiac w łozeczku spi pieknie cala noc....
Wczesniej byl tak ze tez tylko ja go uspac moglam i to na naszym łozku a potem
go przenosilami i niby spal ładnie ale co druga noc byly placze, przenoszenia po pol nocy z
naszego do jego łozeczka..........no masakra.......
Nauka zasypiania poszla nam dosc sprawnie i szybko (wiem ze u niektórych dzieci trwa to tydzien lub dwa) u nas juz na 4 dzien Alan slicznie zasypial u siebie...
Metoda to 3,5,7 z ksiazki "usnij wreszcie"
Piewszy dzien byl najgorszy bo serce mi sie krajało jak musialam
słuchac tego lamętu (bo to juz nie byl placz) jak go zostawilam samego w łozeczku...
Ale bylam twarda i sie to oplacilo................: ehem:
Ale Alan szybko zakumal ze placzem sie nic nie wskura
Moim zdaniem kazde dziecko mozna tego nauczyc...
Nawet te najbardziej placzliwe
Potrzeba wytrwalosci bo dla nas mam po prostu ciezko jest zostawic placzace dziecko.......
Ale sie rozpisalam

Z jedzonkiem to tez u nas roznie..........
Ale zawsze cos skubnie i pije duuuzo wody.........
Ogolnie to od jakis 6 miesiecy przybral moze 200 g...

No a z mowieniem to jeszcze nie rozmawiamy tak jak Tosia , bo troche to mniej
po ludzku u nas brzmi i musze sie czasami niezle nagłowkowac zeby domyslic sie o co mu chodzi............No ale wszystko stopniowo.......
Ostatnio jest szal na nauke mark samochodów...
No i oto lista które Alan juz rozpoznaje ( po znaczkach):
peugeot - peżo
citroen - nen
lamborgini - nini
audi - oudi ( do tego jeszcze jest oudi tt )
mercedes - cedes
nissan - nisan
ford - pod
vw - wagen
mitsubishi - biszi
subaru - baju
bmw - bemwu
straz pozarna - straz marna
No i teraz na spacerkach to caly czas tylko raczka pokazuje auta
i mowi nazwy...

[Nenah]

Hej mamuśki,

ja tak na szybko... nie wiem jak wy to robicie, że starcza wam czasu na wizaż Moje dziecko jest tak zaborcze, że nie mogę nic zrobić... ostatnio próbuję go poprzestawiać, że czasem mama też musi SAMA iść do łazienki, zjeść śniadanko, generalnie robić COŚ, ale wiąże się to z rykiem, dąsami, złością, rzucaniem się na podłogę itd... Ale tak jak pisałyście pewnie też powoli wchodzimy w okres buntu...

W ogóle muszę was nadrobić, bo naskrobałyście przez weekend.

Stokrotko - GRATULUJĘ CÓRECZKI

Aneczko - co do zachowania męża, to wydaje mi się że dziewczyny już wszystko napisały i mają rację, ale wiem co czujesz. Mojemu też czasem odwala... i też pracuje od rana do nocy...
Ja z kolei powiedziałam dość i też chcę coś dla siebie zrobić w wolnym czasie, nie tylko sprzątać i gotować, ale wymusiłam dodatkowy czas wolny i zapisałam się na taniec brzucha I trudno musi być w domu z dzieciem, albo wołamy ciocię z wujkiem albo babcię, jeśli on ma jeszcze pracę.

Mumi - płaszczyk cudny, ja w niedzielę byłam w Poznaniu na zaupach i też kupiłam płaszcz i botki, ale jeszcze przydało by się w szafie parę rzeczy uzupełnić, a najgorsze, że kasy brak...
Kubusiowi też w tym roku musimy kupić zimowy kombinezon. Bodziaki wyszukuję w Pepko... Mają fajne za 6 - 9 zł, ale trzeba coraz bardziej się naszperać, żeby te większe rozmiary wyszukać. Jak znajdę to od razu biorę kilka, ale u nich właśnie chyba na wieku 24 m-ce się kończy No i musimy kupić buciki, jakieś kozaczki...

My dziś znów lecimy na basen, Kubusiowi baardzo się podoba...
a dziś nie chciał spać w ciągu dnia... różnie to ostatnio z tym jego spaniem, jednego dnia nie śpi innego portrafi 3 h ciągnąć... Ciężko wyczuć...

Dobra lecę bo znów coś jęczy... mam nadzieję, że uda mi się dziś jeszcze nadrobić ostatnie 2 strony

[passionfruit]

Jaś od soboty nie śpi już w dzień. Jeśli kładę go spać to potem w nocy mamy hardcore. Idę bo siedzi na nocniku i coś produkuje. Aż purpurowy na twarzy jest

[bratek 06]

dzieci nam dorośleją ...

[roxi1980]

Norbert dzisiaj śpiewa od 5:30 Obudził się i "lalala lalala lalala aaaaaaaaaaaaaaaa" kończy takim piskiem, że sąsiedzi nas raczej nie kochają Cały czas mi coś opowiadał, potem zakumał, że tata nie śpi i darł się "tatusiu, tatusiu...." Ogólnie to gorzej śpi bez smoka ale cóż, nie mogło to trwać wiecznie i mam nadzieję, że to tylko kwestia przyzwyczajenia

[kami1227]

Co pamiętam to "pisuje":
Proszek oczywiście ten co my. Piorę już razem wszystkich rzeczy (persil, nie żaden sensitiw ani nic, tylko normalny, jak Tośka skończyła pół roku, to zaczęłam mieszać najpierw pół na pół - już któraś pisała że też tak robiła )
Ubranka z lidla to kupiłam skarpety frotte z abs-em i właśnie piżamki. Póki co nic im ani Tutkowi się nie dzieje. Oczywiście najpierw piorę (ad. wpisu lucyAs, że kiedyś bluzeczka zafarbowała na ciele... Hmmm. Nie zakłada się dziecku farbowanych rzeczy nie pranych. Wystarczy nawet wypłukać w zimnej wodzie czasami. Nigdy mi się tak nie zdarzyło) Ubranek z biedronki za to sporo kupowałam, dresy, bodziaki, rajtuzki. Jakość mnie nie rozczarowała
Kellys no to będzie z Alana specjalista Na prawdę jest chłopak niezły Kilku z tych wymienionych marek to nawet ja nie poznam Co do zasypiania - zazdraszczam Ja jestem cienka w tych sprawach, bo Tutek nie płaczem, tylko wygadywaniem mnie rozmiękcza Kwili cichutko: boje sie mamuniu, taśnie boje (strasznie), posie cie baldzio, beź ją itp. Stoi w łóżeczku i tak miauczy A mnie się nie chce czekać, bo mam jeszcze i to i to i to do zrobienia, więc małą na kolana i siedzimy sobie aż zaśnie (o wiele szybciej niż u siebie) Ale się zawezmę jak wymienią jej łóżeczko na łóżko. Mikołaja też tak nauczyłam, jak już rozumiał o co chodzi, słuchał bajki jak czytałam (a nie zabierał i wyrywał podczas)
Dzisiaj w nocy musiałam Tośkę przebrać calutką - tak się spompowała szczocha jedna Wszystko mokre było, pościel, pajac, wsio I zrobiło się zimno w dupsko i wołała (koło 3.00 było - myślałam, że się przewrócę. Odzwyczaiłam się już od nocnych rewelacji... )
W dzień to jeszcze tak od 15.00 do 16.00 pośpi. Najlepsza godzina w ciągu dnia
Zmiatam panny

[kellysss]

dzien dobry.........

Alan pospal dzis do 10
Wczoraj nie spal w dzien bo bylismy caly czas w plenerze.........
(zrobilismy sobie wycieczke nad morze)
No i nie bylo kiedy spac......... Wiec poszedł o 20 padniety spac ..............
My z tz tez padnieci i poszlismy spac o 23 (zazwyczaj chodzimy o 1-2 w nocy)
No i sie wyspalam strasznie................ ..........

Kami.................Jaka słodka ta Tosia.............: love:
No nie dziwie sie ze jak Cie tak ładnie prosi...........
Ja tez pewnie dalej bym uspypiala Alana tak jak robilam to wczesnie
bo w sumie nie bylo to meczace bo uspypial przytulony do mnie na łozku
w 10 min.......... Teraz przed spaniem tez czytamy ksiazeczki w łozeczku i sie
tulimy a potem do łozia i spi sam..........
No i pewnie ze jak Ci to nie przeszkadza to ja usypiaj tak jak Ci wygodnie.......
Ja po prostu strasznie sie meczylam z tym wstawaniem w nocy i noszeniem go po 10 razy
z naszego łozka do jego no i powiedzialam dosc tego.......... Naczytalam sie madrych ksiazek
ze własnie dzieci czesto budza sie w nocy przez to ze zasypiaja w innym miejscu a budza sie w innym i to je przeraza i sie boja i chca spowrotem gdzie byly wczesniej czyli przy mamusi....... No i sie zawzielam i juz................ I efekty sa..............

Juz za tydzien przyjezdza moja mama z siostra nie moge sie ich doczekac........
Tak mi teskno za nimi

No i przydaloby sie jakis obiad sklecic.................; )
Tak mi sie nie chce............
Ide cos kombinowac........

Milego dzionka

[roxi1980]

Napisane przez kellysss

No i przydaloby sie jakis obiad sklecic.................; )
Tak mi sie nie chce............
Ide cos kombinowac........

ja pokombinowałam i... zakupiłam warzywa na patelnię Hortexu obiad dla mnie i Norberta jak znalazł...

a zasypiania zazdoszczę - ja nie będę "siłowo" uczyć Norberta zasypiania w łóżeczku (choć wiem, że to dobra i skuteczna metoda), bo na to już u nas za późno - lada moment pojawi się dorosłe łóżko i będę uczyć spania w innych warunkach, a druga rzecz - Norbert wyłazi sam górą z łóżeczka, więc nie ma szans

[Lucygaj]

Witam
Natalia od godzinki smacznie śpi, była dziś u niej Julia- koleżanka 4 miesiące młodsza, marnie im ta wspólna zabawa wychodzi Moje dziecko dziś miało potrzebę chwalenia się swoimi zabawkami i co kawałek powtarzała dając nową zabawkę "Juja zobać" "zobać ziółty koloj" (bo ten kolor jakoś ostatnio dominuje u niej), ale nie zrozumiałe jej to było że Julia nie odpowiadała
Jeżeli chodzi o proszek to ja jakoś po roku Natalii zakończyłam pranie w "Dzidziusiu" i na szczęście Vizir lub Ariel (bo te proszki przeważnie u nas królują) nic złego jej nie robią
Jeżeli chodzi o rzeczy z Lidla to jakoś nigdy nic tam na Natalię nie natrafiłam, dla nas za to kupiłam kiedyś 2 prześcieradła na gumce i jestem zadowolona aczkolwiek 2 dni temu koleżanka mówiła mi że kupiła swojej córce fajne rajstopki już takie grubsze za jakieś 7 zł, nieraz tam brała i mi polecała więc może i się przejdę zobaczyć (20 minut spacerkiem z domku do sklepu, ale to jakoś tak zawsze pod górkę mi jest )
A jeżeli chodzi o zasypianie mojego dziecka- już od jakiś 2 miesięcy jest tak, że Natalia po mleczku wieczornym jest odkładana do łóżeczka, przytula swoją ulubioną pluszową małpkę (obok leży pluszowa lala) odwraca się do ściany i po 10 minutach na ogół zasypia, ale jest tak, że mamusia musi siedzieć obok łóżeczka i czasami dotknąć ją za rączkę lub plecki ale to że Natalcia zaśnie w swoim łóżeczku wcale nie gwarantuje tego że prześpi w nim całą noc, jest tak że czasami pośpi do rana, ale zdarza się i tak że się przebudzi, marudzi i czasami pomiziam ją i zaśnie, a czasami uprze się i muszę ją wziąść do nas a więc takie widzi mi się
No dobrze czas do kuchni

[Nenah]

Hej,

Kubuś śpi - dziś padł, przed obiadkiem byliśmy w piaskownicy, trochę poszalał, potem obiad i jakość usnął, choć jak go niosłam do łóżeczka to wołał nieee. Wczoraj ja się poddałam i pozwoliłam mu nie spać, więc w dordze na basen zasnął i musiałam go obudzić. A o godz. 19 był już bardzo marudny, a byliśmy u teściów i czekaliśmy aż tż przyjedzie po nas z pracy. Efekt - w samochodzie zasnął, na śpiku wypił mleko, ja go przebrałam i spał dalej

Kubuś od początku śpi u siebie w łóżeczku, przed zaśnięciem kula się po nim, ja mu albo śpiewam, albo czytam (też najczęściej wyrywa mi książkę), albo pozytywka mu gra, ale też siedzę (albo tż) przy łóżeczku

Kami - u nas też dziś zalanie w nocy, a właściwie nad ranem... ostatnio często nam się zdarza, ale Kubuś dużo śpi na brzuszku więc leci mu bokami A jak się zrobi zimno w dupcię, to oczywiście mama...

Co do proszku to ja obecnie korzystam z E sensitive. Nie rozdzilam prania prawie od początku, po prostu wszystko prałam w proszkach typu Lovela, ale one są małe i drogie, więc ostatnio przerzuciłam się na E i jest ok. Ale Kubuś nie jest alergikiem.

Dziś idę znów na tańce brzucha Wieczorem mamuśka moja wpadnie i przypilnuje Kuby... A na weekend wyjazd do Płocka na weselicho

To mi przypomina, że muszę fryzjera na piątek umówić

[Nika.83]

Ja się tylko wpadłam przywitać i szykuję się do pracy.
Śniadanko, kawka i czas wyruszać...
Miłego dnia

[maggie74]

No to ja też się przywitam.
Siedzę już w pracy, popijam kawkę i sprawdzam wizaż.
Miłego dnia
Aha podobno od jutra przymrozki.

[roxi1980]

To ja się też przywitam
Padam na mordę... dosłownie Norbert dał czadu w nocy - od 3 to chciał mleko, to smyrania, to do taty, to siusiu - i cały czas wył
A ja mam gardło jakby mnie ktoś "wysmyrał" papierem ściernym, nos zatkany, a wczoraj było tak pięknie... Muszę szybkie leczenie wdrożyć, bo mam weekend w pracy i w niedzielę ważnych gości

[Ficca]

Napisane przez maggie74

No to ja też się przywitam.
Siedzę już w pracy, popijam kawkę i sprawdzam wizaż.
Miłego dnia
Aha podobno od jutra przymrozki.

witam z pracy po porannej kawce,

u mnie juz dzisiaj mróz zawital, szyby od samochodu zaszronione

[Nenah]

To i ja się przywitam

Już po kawce i śniadaniu...

Roxi - współczuję takiej nocki i zdrówka życzę Trzymajj się kobieto

U nas słonecznie, choć pewnie rano zimnooo było (ale nie sprawdzałam) Dziś odrabiamy jeden basen więc po południu wybywamy

Miłego dzionka

[Nika.83]

Ja też już w pracy. Zgłaszam że zakupiłam Lidlowskie golfy. Po przemacaniu ich w sklepie stwierdzam że najgorsze nie są. Z takiego samego materialu jest pizamka która ostatnio była. Więc kto ma ten wie. Ja ją już dwa razy prałam i nadal w jednym kawałku jest więc myślę że z golfami podobnie będzie. To tak dla ciekawych i chętnych do zakupu.
Roxi - zdrówka bo goście już się szykują
A pogoda faktycznie nie do przewidzenia. Wczoraj pięknie popołudnie w parku spędziliśmy a dziś jeszcze nie pada ale słońca brak. Achh...Jesień w końcu mamy.

[Lucygaj]

No to ja też się tylko przywitam
Dzieńdoberek wszystkim
Oj tak zimno się zrobiło brrr... Natalia była dziś rano (ok 10) na zakupach z tatusiem a potem na placu zabaw, mój tż wziął dla niej rowerek, Natalia trzymając się rączki mówiła "boją jąćki" (bolą rączki) więc zimno jej było jak wróciła to miała aż te łapki bordowe, a byli dobre 1,5 godziny.
Myślę że czas na rękawiczki mam co prawda z tamtego roku i przymierzałam że są dobre takiej z jednym paluszkiem, ale nie wiem czy nie trzeba poszukać takich na wszystkie palce, bo to w końcu duży dzieciaczek jest, a ten jeden paluszek to ją drażnić może
Zaraz po obiadku córcia wychodzi na kolejny spacerek, tym razem z mamusią i z naszymi koleżankami

[Ficca]

oj zimno zimno, dzisiaj tez wyciagnełam rekawiczki, mimo ze sloneczko swieci to jest mroźne powietrze.
My tez mamy rekawiczki z ubieglego roku, z jednym palcem i na szystkie jednak szybciej i wygodniej dla mnie zalozyc jej te z jednym

[roxi1980]

ufff Norbert po długim dniu bez drzemki właśnie usypia Tygrysa czyli zasypiają razem w łóżeczku
jutro proszę o kciuki z rana za tajemniczą sprawę

[Nenah]

Kuba dziś też bez drzemki, w ciągu dnia szalał, się wygłupiał, potem basen i znów w drodze powrotnej zasnął Ciekawe o której jutro zrobi pobódkę.

A jutro pakowanko i mały siup na weekend do babci, a my na ślub do znajomych Ciekawa jestem jak to będzie, bo to pierwszy raz kiedy rozstajemy się na cały weekend, pewnie ja się bardziej stęsknię niż Kubuś

Kasiu trzymam kciuki za "tajemniczą sprawę"

[Nika.83]

Witam z rana. Martyna od 5.00 na nogach już zasnęła o 6.00 na pół godziny i już BAJA leci.
Kasiu

[roxi1980]

U nas znów dziś pobudka o 6 - pierwsze co usłyszłam "mama, mleko!" a Norbert od kilku miesięcy rano mleka nie pił, tylko w południe przed drzemką (no i na noc).
Kciuki dalej trzymać - prooooszę!

[Ficca]

roxi1980- kciuki trzymamy

[Nenah]

My na nogach od 9 Kubuś pospał i obudziło go oczywiście "wylew z pieluchy"

Ja jeszcze w łóżku, ale zaraz wstaję, bo małego i siebie trzeba spakować, buty odebrać i jeszcze kilka rzeczy zrobić przed wyjazdem.

A do sukienki nie udało mi się zrzucić tego 1 cm ale też nie przytyłam Trudno, będzie jak będzie...

Kasiu kciuki cały czas trzymam, mam nadzieję żę się uda

Miłego dnia wam życzę i pewnie do usłyszenia po weekendzie

[jukol]

Kasienko trzymam trzymam

A my mamy wolny week tzn tesciow nie ma i imprezujemy jutro.Olo to uwielbia i idzie spac po 11 zazwyczaj jest z 15 osob i ma sie przed kim popisywac

[kellysss]

Witam przy kawce
My dopiero zeszlismy z góryi Alan je sniadanko...
Juz od dobrego miesiaca mlody spi do po 9 czasami 10
Marzylam o tym odkad sie urodzil
No i tez mlodzieniaszek cały osikany sie obudzil bo wczoraj na noc
sie opil wody.............

Napisane przez roxi1980

ufff Norbert po długim dniu bez drzemki właśnie usypia Tygrysa czyli zasypiają razem w łóżeczku
jutro proszę o kciuki z rana za tajemniczą sprawę

3mamy.....
A kiedy szczególy tajemniczej sprawy???

Napisane przez Nenah

My na nogach od 9 Kubuś pospał i obudziło go oczywiście "wylew z pieluchy"

Ja jeszcze w łóżku, ale zaraz wstaję, bo małego i siebie trzeba spakować, buty odebrać i jeszcze kilka rzeczy zrobić przed wyjazdem.

A do sukienki nie udało mi się zrzucić tego 1 cm ale też nie przytyłam Trudno, będzie jak będzie...

Kasiu kciuki cały czas trzymam, mam nadzieję żę się uda

Miłego dnia wam życzę i pewnie do usłyszenia po weekendzie

Laska z Ciebie i nie potrzebny Ci ten cm...
Na pewno bedziesz extra wygladac..

dziewczyny mam zamiar kupic sobie jakies botki nazime i kurtalke...
kupywalyscie cos sobie...??
co macie na zime...?
co polecacie..... moze widzialyscie cos fajnego krazac po necie
Ja nie mam pomyslu...
kraze po sklepach ale niewiem czego chce....
moze wy mnie natchniecie ...
buciki najchetniej to na niskim (moze byc taki obcasik lub koturna z 2-3 cm)
a kurtalka to niewiem....chyba tylko nie sportowa bo mam dwie