Chłopak i sylwester z kumplami

[koszula w krate]

Mój facet ma paczkę kumpli i raz w roku obchodzą urodziny któregoś z nich, ale tak bardziej mega ;p jakiś wyjazd itp i w tym roku postanowili że będą obchodzić urodziny tego ktróry ma urodziny dzień przed sylwestrem -.- no i oczywiście wymyślili sobie wyjazd męską paczką w góry,,, jakoś tak dziwnie się z tym czuję bo myślałam że w sylwestra gdzieś pójdziemy a wychodzi na to że to ja będę sobie musiała gdzieś pójść. a wy jak to widzicie?

[201803080934]

Napisane przez koszula w krate

Mój facet ma paczkę kumpli i raz w roku obchodzą urodziny któregoś z nich, ale tak bardziej mega ;p jakiś wyjazd itp i w tym roku postanowili że będą obchodzić urodziny tego ktróry ma urodziny dzień przed sylwestrem -.- no i oczywiście wymyślili sobie wyjazd męską paczką w góry,,, jakoś tak dziwnie się z tym czuję bo myślałam że w sylwestra gdzieś pójdziemy a wychodzi na to że to ja będę sobie musiała gdzieś pójść. a wy jak to widzicie?

że woli znajomych od ciebie.

cieszę się, że pomogłam

[wada12]

hmm..Sylwestra powinno spędzac się ze swoją drugą połówką. Byłabym zła na chłopaka i byłoby mi przykro, gdyby wymyślił takie coś.. Może porozmawiaj z nim, niech zmienią termin. Może niech jadą przed Sylwestrem albo po..

[normalnyFacet]

W końcu na wizażu panuje tendencja, że znajomi są najważniejsi, więc pełno tu buntowniczek i postaw wolnej amerykanki jeśli chodzi o znajomych

Także i ten osobnik ma to samo

Rada? Idź gdzieś bez niego i baw się lepiej niż on

[Bananalama]

Napisane przez koszula w krate

Mój facet ma paczkę kumpli i raz w roku obchodzą urodziny któregoś z nich, ale tak bardziej mega ;p jakiś wyjazd itp i w tym roku postanowili że będą obchodzić urodziny tego ktróry ma urodziny dzień przed sylwestrem -.- no i oczywiście wymyślili sobie wyjazd męską paczką w góry,,, jakoś tak dziwnie się z tym czuję bo myślałam że w sylwestra gdzieś pójdziemy a wychodzi na to że to ja będę sobie musiała gdzieś pójść. a wy jak to widzicie?

Też bym się dziwne czuła i natychmiast pogadałabym o tym z facetem, żeby wiedział, że nie jestem zadowolona z tego. Miałabym poczucie, że woli znajomych ode mnie, a to JA powinnam być najważniejsza dla niego. Zwłaszcza, jeżeli postawiłby mnie przed faktem dokonanym.

[Pako_]

Idź gdzieś bez niego, najwyżej jakieś sms-ki o północy.

[koszula w krate]

My na codzień mieszkamy razem... nie on mnie nie postawił przed faktem dokonanym powiedział i zapytał co o tym myślę, powiedziałam że nie wiem że trochę tak dziwnie że w sylwestra.. i zaczął tłunaczyć ale yak na spokojnie że mnie ma na codzień a z tą paczką kumpli(znają się od małego) to rzadko się widują całą ekipą, najczęściej właśnie na tych wyjazdach

[Narrhien]

Jedź z nimi

[lemonhaze]

I tak ma ochotę spędzić tego sylwestra bardziej z nimi, niż z Tobą, bo inaczej by nie pytał.
Z pewnością bym nie zabroniła mu jechać na Twoim miejscu, bo nie zniosłabym świadomości, że siedzi ze mną, bo musi

Powiedziałabym mu żeby jechał, a sama też bym się dobrze zabawiła, bez myślenia całą noc o misiu pysiu.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez koszula w krate

że mnie ma na codzień

I nie musi się starać

A tak na serio dla mnie to by było dziwne. W sumie nawet nie dla mnie, ale i mojego chłopaka. Może jesteśmy dziwni, ale priorytetem sylwestrowym jest dla nas to, by spędzić go razem, a potem dopiero zamysł gdzie, z kim i jak.

[kcia161991]

Napisane przez normalnyFacet

W końcu na wizażu panuje tendencja, że znajomi są najważniejsi, więc pełno tu buntowniczek i postaw wolnej amerykanki jeśli chodzi o znajomych

Także i ten osobnik ma to samo

Rada? Idź gdzieś bez niego i baw się lepiej niż on

Popieram. Pokaż mu, że też się bedziesz dobrze bawić i to bez niego. Żadnych fochów, obrażania i innych dziwnych rzeczy typowych dla kobiecych zachowań.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez 201801201734

Treść usunięta

Ludzie mają różne podejście do pewnych spraw. Ja np. jestem z tych osób, które lubią celebrować z hukiem wszystkie istotne wydarzenia (bądź nie ;p) typu imieniny, gwiazdka, urodziny, rocznice, sylwestry, dzień babci/dziadka/mamy/taty/dziecka itd. itp. Lubię po prostu sobie jakoś umilać tym życie i dla mnie istotne jest to, by być wtedy z partnerem, zwłaszcza że lubię składać sobie życzenia z bliskimi o północy
Wszystko zależy, jak się czuje z tym Autorka.
Mnie by było po prostu dziwnie-przykro.

[carpediem]

Widzę to tak, że Twój facet chce pojechać z kumplami. Teraz od Ciebie zależy jak na to zareagujesz .

[szmyrk]

Jako ze w Sylwestra najchetniej pracuje, moge nie byc obiektywna Chociaz generalnie lubie celebrowac okazje przerozne. W zasadzie to rozumiem i Ciebie, i Twojego ukochanego. Sama na Twoim miejscu pewnie poczulanbym sie zawiedziona i w ogole, ale mysle, ze szybko zaczelabym sie rozgladac za jakas praca na te noc, albo umowila sie na szalenstwa ze swoimi znajomymi.

A w ogole, z jeszcze innej strony - szczerze mowiac, nie bardzo rozumiem takie meskie (czy zenskie) wypady, ale to znowu dlatego, ze sama obracam sie w zdecydowanie mieszanym towarzystwie, gdzie plec nie ma jakiegos szczegolnego znaczenia

[201803290936]

Dziwne nieco. Ale co kto lubi.

[Liamcourt]

Napisane przez Narrhien

Jedź z nimi

a czy autorka napisała gdziekolwiek że dostała propozycję wyjazdu? chyba nie

[3metrynadniebem]

Napisane przez Liamcourt

a czy autorka napisała gdziekolwiek że dostała propozycję wyjazdu? chyba nie

Niech sama zapyta, czy też może jechać

[asvr]

Ja bym na miejscu autorki zastanowila sie czy mogę w jakis inny sposób spędzić sylwestra (moze jakas kumpela tez jest sama i we dwie gdzieś albo pojechać np. za granice zrobić sobie babski wyjazd albo znajomi coś może organizują?)
A on niech jedzie i się świetnie bawi, skoro rzadko się widują z kumplami na pewno byłoby mu przykro ze ominie wyjazd.
Ja też mam kumpele z którymi po studiach stracilam mozliwość czestego kontaktu, mieszkamy daleko od siebie i widzimy się rzadko. gdyby było spotkanie np w sylwestra to bym byla szczesliwa gdyby mój TZ powiedział po prostu "Jedz i baw sie dobrze ja pojde z kumplami na piwo ".

[Pako_]

Też mam paczkę kumpli, nasze dziewczyny i zony przyłączały się do paczki i teraz spotykamy się w większym gronie.

Z paczkę tż autorki za kilka lat też pewnie tak się stanie.