2017-11-10, 09:01 | #1561 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Dzień dobry,
Nam dziecko urosło, od kilku dni sama chodzi po domu, a ja popłakuję po kątach Co do mówienia mówi mama, yy i ee jak mam coś podać, albo dokądś pójść, da i rozbudowane wypowiedzi w swoim języku. Ostatnio powtarza ciągle puci puci jak jest czymś zaaferowana
__________________
1.08.2015 |
2017-11-10, 13:01 | #1562 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 814
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
... Weselna, Dobrusia ślicznotka U nas też dużo włosków, a ząbków 8 plus dolne czwórki napuchniete. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||||
2017-11-10, 15:38 | #1563 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 6 097
|
Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Ooo!! Szymek przybija piątkę koleżance! Gratuluje fajnego snu. Wypatrzyłam u Szymka wybitą lewą dolną czwórkę. A jeszcze wczoraj nic nie było, bo mu przeglądałam paszcze! Zatem kolejny zębol do kolekcji. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2017-11-10, 17:52 | #1564 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Cytat:
To co opisałaś to też call centrowy klasyk. Pomyśl na logikę-kupiłaś na pewno kiedyś odkurzacz. Czy ktoś dzwonił do Ciebie potem na "umawianie spotkań"? Pewnie, że nie. Jeżeli firma ma jakąś bazę klientów do których dzwoni na "umawianie spotkań" to działa to tak, że jeden dział CC dzwoni po firmach i dostaje prowizje od sprzedazy im odkurzacza lub innej rzeczy a drugi dział CC dzwoni potem z tekstem że "kupowali Państwo u nas..." i chcą wciskać coś znowu. Używa się tu techniki "skoro już od nas kupiłeś to przyznasz, że to musiało być dobre, prawda? Więc weź więcej". Masz podstawę i prowizję od sprzedaży, pewnie też plan sprzedażowy z którego jesteś rozliczana. Pracowałam tak dla Orange. Najpierw na pierwszym potem na drugim dziale. Także dopytałabym. Cytat:
Puci puci
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
|||
2017-11-10, 19:51 | #1565 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Co do anonimowych ogłoszeń to niestety często na takie trafiam. Czasami po prostu jest to ogłoszenie tak proste i zwięzłe, że widać że pisał je ktoś kto mógł nawet nie pomyśleć o tym, że wypadałoby podać nazwę firmy. Zwykle jest jakiś numer telefonu i sprawdzam po numerze co to za firma i czy taka wogóle istnieje. Zdarzało się że trafiałam na to, że telefon był nie powiązany z niczym więc podejrzewam, że jacyś wyciągacze danych osobowych. Moja hodowla kiełków idzie pełną parą już mam trzeci rzut. Na razie tylko soja mi z jakichś powodów nie wyszła. Gabryś też zajada pocięte na kawałki.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
|
2017-11-11, 18:02 | #1566 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
My ostatnio podczas każdej wizyty w Lewiatanie kupujemy jedną książeczkę z cyklu "Bajki dla malucha" wydawnictwa Skrzat. Znam już te wierszyki na pamięć Nota bene niektóre nie są najwyższych lotów ale co tam Weronika co chwilę podaje mi książeczkę, czytamy, za chwilę wyciąga mi z ręki po to, żeby podać znowu i tak w kółko Weselna, faktycznie Dobrusia fryz ma bujny A mina taka, że strach się bać U nas też sporo włosów ale chyba raczej cieniutki, po mężu niestety, bo ja mam gęste i grube. Ale może jeszcze zgrubną Ze szczepienia na ospę będę musiała na razie zrezygnować bo strach Weroniki przed lekarzem nie minął. Kilka dni temu weszłam z nią do swojego dentysty, żeby się umówić na wizytę i już od drzwi histeria Kurcze, a tak chciałam mieć już tą ospę za sobą Ale przy takim płaczu nie ma szans na badanie przed szczepieniem. Kupię jakiś zestaw małego lekarza czy coś w tym stylu i może będę próbowała ją oswoić. |
|
2017-11-12, 12:48 | #1567 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Ostatnio jak młody ma tylko jedną drzemkę to przestrzegam żeby nie kłaść go wcześniej jak o 11.30 a przeważnie przed 12. Łatwiej mu zasypiać jak się trochę przemęczy. Wczoraj mąz go zabrał na spacer i mu przysnął przed 11 na spacerze, na chwile dosłownie no i wystarczyło żeby potem były problemy z usypianiem na popołudniową drzemkę. Usypianie odbywało się w krzyku i z wierzgającymi kopytami. Ale opcja bez drzemki albo przesunięcia drzemki o parę godzin nie wchodziła w grę, zazwyczaj kończy się to tym że gdzieś po drodze pada i nie dośc że ryczy ze zmęczenia przez pół dnia to jeszcze potem wieczorem jest problem z usypianiem jak ma za małe odstępy. Już nie wspomnę o moim samopoczuciu jak nie mam przerwy w ciągu dnia od dziecka, po prostu zaczynam strzelać wszystkim co popadnie i warczeć na wszystkich dookoła .
Mój mąż, który najwidoczniej ma krótką pamięć i nie potrafił sobie przypomnieć co było wczoraj, albo nie potrafi porównać jednej sytuacji do drugiej, dzisiaj chciał być cwańszy od młodego. Podczas jak ja poszłam na mszę i po pieluchy do sklepu wsadził młodego w bujak o 11 i próbował go uśpić twierdząc, że już był taki zmęęęczony strasznie. Tak chyba on był zmęczony pilnowaniem i liczył że sobie trochę czas wydłuży przed komputerem. Ja wróciłam 20 min później. Młody jeszcze nie spał ale oczywiście gdzieś po drodze zaliczył mikrodrzemkę, która dała mu na tyle energii że ani cycek ani bujanie półgodzinne nie pomogły. Odpuściliśmy i daliśmy mu jeszcze godzinę żeby się zmęczył. No i znowu próbujemy go od 50 minut uśpić. Mąż próbuje. Ja próbowałam wcześniej. Jakby nie to że mąz idzie do pracy na popołudnie to bym olała drzemkę i dała mu poczuć jak to jest fajnie spędzić dzień z niewyspanym dzieckiem i próbować go przetrzymać za wszelką cenę do jakiejś przyzwoitej godziny tak żeby nam nie obudził się zwarty i gotowy do zabawy w środku nocy. A nie ... zaraz ... to było wczoraj. Apropo zwarcia i gotowości do zabawy w środku nocy to w nocy kiedy o 1.00 się obudził i po 2.00 po bujaniu na zmianę w końcu położyłam go do łóżeczka i olaliśmy wszystkie krzyki. Krzyki nie były głośne, raczej na zasadzie zmęczonych prób przywoływania rodziców. Głośniejsze były jak trzymaliśmy go na rekach. Zaglądaliśmy do niego co jakiś czas i raz zajrzałam żeby z pozycji siedzącego go położyć i gdzieś z godzinę później usnął sam.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2017-11-13, 10:48 | #1568 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Musieliśmy dzisiaj odwołać szczepienie. Męża już od soboty coś pobierało ale szprycowałam go czosnkiem i czarnym bzem, ale wczoraj wrócił taki zmarznięty że od rana tylko kicha i pociąga nosem. Wychodzi na to że ta szczepionka na odrę świnkę itp nam się sama odciągnie w czasie. dzisiaj mieliśmy go szczepić na zaległą żółtaczkę, ostatnio po prostu nie chciały go szczepić, bo bąbel po gruźlicy nadal jest i kazały odczekać.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2017-11-13, 19:52 | #1569 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Wychodzi na to, że jutro idę do pracy. Mam jednak teraz więcej wątpliwości niż wcześniej bo nagle zamiast mojego stanowiska Asystent/ka-sekretarz/rka przez telefon usłyszałam stanowisko telemarketer. I wszystko jasne co do moich ostatnich podejrzeń . No nic, zobaczę jutro dokładniej o co chodzi i co tam się robi. Najwyżej jakby mi się nie podobało to nie zamierzam się spinać żeby za wszelką cenę tam pracować. Nadal jest dla mnie atrakcyjne to że mam rzut beretem, bo rowerem jestem tam w 10 min a piechotą w 20 i godziny pracy popołudniowe, to nawet bym nie musiała za bardzo nadwyrężać babć żeby z dzieckiem siedziały.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2017-11-13, 23:02 | #1570 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
U nas też szczepienia się odsunęły, na nie wiem kiedy. Mała chora, katar, kaszel, gorączka, brzydkie kupy. Byliśmy dzisiaj u lekarza i naszczęście, tak jak zawsze, osłuchowo czysto i standardowo syrop, spray do nosa i inhalacje. W żłobku większość dzieci chora. Tż, był tam przed piętnastą powiedzieć, że Julka w tym tygodniu zostanie w domu, to była tylko dwójka dzieci. Zakładając, że kilka zostało już odebranych to frekwencja powalająca
Kasia, zamówiłam, te książki. Mam nadzieję, że jak dotrą, to Julka, będzie równie nimi zainteresowana, co Szymek Ps. Manddy, Tż ostatnio zażartował do rodziców, że jak raz w tygodniu nie wezmę małej do lekarza przebadać, to tydzień stracony i, że niedługo nas będą stamtąd wyganiać Oczywiście przesadził, ale fakt Julka, oswojona już z lekarzem całkowicie i traktuje te wizyty jak sympatyczne spotkania Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Za jedno słowo, które wymową zwycięży milion nic nie znaczących słów. Edytowane przez jaadowita Czas edycji: 2017-11-13 o 23:22 |
2017-11-14, 06:03 | #1571 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Jadowita - zdrówka dla malucha!
Michalina - powodzenia w pracy! --- U nas noc fatalna. D. miała już spanie po 8-10h bez jedzenia i nagle w maju wszystko się posypało a we wrześniu była kumulacja (po 3 karmienia w nocy). Teraz zostało jedno, zdarzyło się że zero, ale chciałam zupełnie je zlikwidować. Standardowo dziecko nabite w dzień po trąbkę, pomijając że wypiła 1,5 butelki kaszy o 4 rano (!!!), to potem pół butelki kaszy na śniadanie, owoce w żłobku, zupa, drugie danie, marchewkowa zupa mleczna z migdałami i rodzynkami, pół bułki z twarogiem, tubka owoców i na kolację pół butelki owsianki. Odmówiła przyjęcia czegokolwiek więcej (chyba że byłaby to znowu tubka z owocami :P). Nic to nie dało. Padła o 19:30 a o 1 w nocy płacz. Przychodzę, daję wodę z łyżką mleka. I tak bujałyśmy się 1,5h podczas których budziła się z płaczem co dwie minuty a w brzuszku zaczęło burczeć. Jak zaczęło to się poddałam, bo co innego odzwyczajać dziecko a co innego trzymać głodne. Oczywiście zjadła to padła. Jeszcze tulenie ok 4 i teraz się budzi. Będę się konsultowała z mamą, ale może ja mam za duże wymagania? Ona śpi po 12h, może nie da rady tyle spać bez tankowania po drodze?
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
2017-11-14, 06:41 | #1572 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Weselna, myślę że po prostu powinnaś to zaakceptować, jak sama widzisz czasem D. ma takie okresy że nic nie pomoże, I tak się obudzi I tak. Może się też budzić bo np jest przekarmiona I dlatego jej się źle śpi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2017-11-14, 08:16 | #1573 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
My dzisiaj mamy udaną nockę. Młody spał do 7.00. Wczoraj się budził tylko przed północą trochę. to już druga noc w tym miesiącu. Może się nam los odmieni. Chociaż przed wczoraj było też bosko jeśli chodzi o nocne wstawanie.
Zaraz teściowa przyjedzie to może poodkurzam trochę. Młody boi się takich dziwnych sprzętów wydających hałas więc jak jestem sama w mieszkaniu to nie ma mowy o odkurzaniu (dziwne że się nie boi dźwięku odkurzacza)
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2017-11-14, 19:38 | #1574 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Byłam dzisiaj w tej pracy i okazuje się, że nie ma jakichś planów sprzedaży tylko trzeba obdzwonić dużo telefonów i trochę pracy papierkowej. Ale godzinowo bardzo atrakcyjnie, bo nawet mogę sobie przychodzić w dogodnych godzinach byleby obdzwonić ileś telefonów z tymi ofertami. Nawet dzisiaj dzwoniłam z biegu i udało mi się jednego klienta umówić. Jeszcze nie jestem do końca zdecydowana ale prawdę mówiąc w ostatniej pracy miałam zapierdziel że nie wiedziałam w co ręce włożyć, zarabiałam mniej, musiałam często siedzieć po godzinach niewiele z tego mając, jeszcze musiałam dojeżdżać na sam koniec Lublina więc na razie jestem zdeterminowana żeby spróbować.
Po prawdzie to jak tam byłam to było ok ale jak wyszłam to się zaczęłam wahać więc zobaczymy. Ojciec właśnie czyta bajki młodemu. Nie chciał czytać, bo stwierdził że nie umie czytać na głos.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2017-11-15, 07:02 | #1575 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Muszę jeszcze popatrzeć na te pory roku, o których mówiłaś. Co do lekarza to mogę tylko pozazdrościć. Nam pozostaje zabawa w lekarza i nadzieja, że histerie szybko minął. Bo inaczej nici z jakichkolwiek szczepień Szybkiego powrotu do zdrowia dla Julki Cytat:
Michalina, jeśli nie masz oporów przed dzwonieniem do ludzi to próbuj. Nic nie ryzykujesz (oprócz kilku ochrzanów przez telefon) a może akurat będzie ok. Ja już kiedyś stwierdziłam (po 6 latach pracy w salonach Plus GSM), że nie nadaję się do pracy z klientami i za nic nie chciałabym do tego wracać. No i zdrowia dla męża Weronika wykonała wczoraj swój pierwszy telefon. A ściślej mówiąc dwa Zadzwoniła do mojej koleżanki z pracy jak ja byłam w kuchni. Potem Ewa oddzwoniła, żeby mnie poinformować, że miała miłe ale milczące telefony |
||
2017-11-15, 08:24 | #1576 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Dzisiaj kolejna nocka przespana przez młodego. Aż się boję przyzwyczaić do tego luksusu. Chociaż u mnie wręcz przeciwnie bo zasnęłam może o 2.00. Może za bardzo myślałam o tej robocie. Wczoraj młody przeszedł z 15 razy w te i z powrotem korytarz w bloku. Ma ze 20 m. Powitaliśmy tatusia. Wyprowadzam go ostatnio na takie spacerki.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
|
2017-11-15, 12:05 | #1577 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Dzięki dziewczyny
Niestety podejrzewam, że mała ma rotawirusa. Te brzydkie kupki zamieniły się w typową wodnistą biegunkę i wczoraj był najgorszy dzień, bo było ich aż 6 i raz wymioty. Nie miała wcale apetytu i tylko chodziłam za nią i ją poiłam wodą, łyżeczką. Poza tym spała mi 3 razy w ciągu dnia, sama się domagała. Najpierw wstała rano po 8 i już po 10 stała pod łóżeczkiem marudząc żeby ją tam położyć. Jak ją położyłam to w sekundę już spała. Dzisiaj na szczęście, na razie cisza, nie robiła jeszcze kupki. Już jest po pierwszej drzemce i się ładnie bawi. Cieszy mnie też, że już nie ma gorączki. No i wcale już mnie też nie dziwi ta mała ilość dzieci w żłobku. Manddy, też widziałam ten pakiet w empiku, ale mimo to na czytam.pl z przesyłką wyszło jeszcze taniej http://czytam.pl/k,ks_606161,Pucio-m...ka-Kustra.html http://czytam.pl/k,ks_560471,Pucio-u...tra-Marta.html A i pory roku też są teraz w atrakcyjnej cenie. Przykładowo wiosna: http://czytam.pl/k,ks_592615,Wiosna-...SABEgKJc_D_BwE |
2017-11-15, 13:48 | #1578 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Jadowita - Oby szybko wydobrzała.
Wilanka, jak się czujesz? Michalina - dasz radę --- Młoda wstała w nocy raz. Znowu nakarmiłam za dnia ile sobie zażyczyła (rozpatrywałam czy budzi się z przekarmienia i na logikę chyba by wtedy w ogóle miała problem z zaśnięciem a budziła się szybciej i nie chciała w ogóle jeść...?). O 3 płacz typowy na butelkę, zrobiłam 250ml mleka z jedną tylko łyżką kaszy i przeszło. Wypiła i w tej samej chwili zasnęła. Może się uda dojść do samego mleka a potem wody z nutą mleka? Bo szkoda zębów i układu trawiennego. Jakie zabawy są u Was obecnie hitem?
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
2017-11-15, 20:40 | #1579 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
W sumie praca jednak wydaje się być ok. Dzisiaj byłam i jako tako szło. Tylko jak przychodzę to młody mi od razu wskakuje na ręce i nie chce nigdzie mnie puścić przez dobre pół godziny.
Ostatnio mamy z nim problem z kąpaniem. Do tej pory kąpaliśmy go w pokoju w misce bo mamy mała łazienkę, ale zalewał ostatnio pokój. No i teraz próbujemy go przestawić na łazienkę i jest jeden pisk. Jedyna opcja jest taka że siedzę w wannie i go trzymam a mąż go kąpie to wtedy jest w miarę spokojny i to tez chwilę musimy go puścić tam żeby się przyzwyczaił. Nawet jak wkładamy miskę do wanny to się tam nie chce kąpać. Próbowaliśmy zabawek ale on nawet nie chce na nie patrzyć. chlapanie się go trochę rozprasza ale tez tylko na chwile. Mam nadzieję że się przyzwyczai do tego. Na szczęście mam dużo strojów kąpielowych .
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2017-11-16, 12:12 | #1580 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Zapomniałam zapytać Manddy, jak Weronika, budzi Ci, się w nocy tak często, to za każdym razem je?
Weselna, u nas z zabawami nie ma chyba jakiegoś takiego hitu. Julka, lubi się bawić drewnianymi klockami z sorterem, ale trzeba jej towarzyszyć, pokazywać, mówić. Długo sama przy zabawce nie wysiedzi, ona jest ciągle w ruchu. Lubi też grać piłeczką i właśnie przy tej okazji uświadomiłam sobie, że te nasze dzieci już są w takim wieku, że już większość rozumieją. Siedziałam na podłodze i chciałam do niej porzucać tą piłeczką, a mała stała przy mnie i pokazałam jej drugi koniec pokoju palcem, mówiąc" Julka, idź tam usiądź." I dokładnie to zrobiła, poszła i usiadła w miejscu wskazanym palcem, przodem do mnie A i jest już dialog, który prowadzimy. Brzmi on tak: - Julka, gdzie jest (tu wpisać dowolną rzecz, którą aktualnie szukam, a którą gdzieś mała schowała)? - Nie ma (i rozkładanie rąk wierzchem do dołu) Michalina, pewnie niedługo Ci się Gabryś do wanny przyzwyczai. Ja wsadzam małą do dużej wanny, a ona od razu konewką wodę nabiera i polewa np. kaczuszkę. Ja ją w tym czasie namydlam i spłukuje prysznicem, włosy myję i voila |
2017-11-16, 19:44 | #1581 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Dzisiaj jak szłam do racy to młody się do mnie przytulił i nie chciał mnie puścić i aż się popłakałam. Mam straszne wyrzuty sumienia, że chodzę do pracy ale ponoć to normalne.
Kobieta która mnie zatrudniała, jest niby w porządku i tak na luzie podchodzi do tej mojej pracy. Mówi że sama zaczynała mając małe dziecko od tego co ja. Ale jest tam jedna taka dziewczyna niezbyt sympatyczna. Niby mnie szkoli ale tak od niechcenia. Jak rozmawiałam o umowie to jak usłyszała to powiedziała do tej szefowej "Ale to na okres próbny chyba" Z takim tonem jakby się bała, że mnie zatrudnią na dłużej. A dzisiaj mi powiedziała, że "jak ja sobie to wyobrażam, że chce już iść do domu, a nie umówiłam odpowiedniej ilości spotkań." Nikt się ze mną nie umawiał na jakieś normy wręcz mówili, że nie jest to konieczne. W dodatku mam utrudnienie bo operuję na jakichś starych listach, gdzie jak już ktoś był zainteresowany ofertą to już ją wziął, połowa numerów nieaktywnych, a reszta nie jest zainteresowana. Jak zwykle nowemu daje się najbrudniejszą robotę. Ale dali mi też najprostszą robotę dla wyrównania więc trochę tym nadrabiam. W sumie jak im się nie podoba to niech mnie zwolnią. Ta panna jest z urzędu pracy wysłana i jest uwiązana umową i jakby odgórnie musi siedzieć tam bite 8 godzin podczas gdy inni pracują po te 5-6 godzin i być może zarabiają podobnie albo lepiej, więc może o to chodzi. Cholera ją wie. Może ma złe dni.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2017-11-17, 06:52 | #1582 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Jadowita - u nas rozumie jak chce, ale takiego pełnego zrozumienia poleceń jeszcze nie ma. Za to polewanie kaczuszki z konewki dzisiaj sprawdzę U nas ma z Pepco zawieszaną siatkę z kulkami i kaczuszkami, do tego małe sitko. Pokazałam nim jak je można łapać i przenosić nim do siatki. Jak jej się pierwszy raz udało to zanosiła się śmiechem z radości
Z samozajmowaniem się nie ma problemów, ale lubię się z nią bawić i szukam dalej pomysłów. Próbuję zabaw paluszkowych od wczoraj === W środę szacowna komisja orzekła, że o ile psycholog potwierdzi ich opinię, to ani pediatra ani fizjoterapeutka nie mają już żadnych zastrzeżeń do rozwoju D. i nas wypiszą Konsultacja z w.w 13 grudnia. === D. miała natomiast w środę niefajną przygodę. Odbierając ją ze żłobka usłyszałam, że miała super humor i dużo oraz często jadła. No i fajnie. Jedziemy na komisję, wracamy, cofam autem a tu ŁUBUDU! Okazało się, że były jakieś niskie słupki i walnęłam w jeden hakiem, ale nikomu i samochodowi nic się nie stało, tylko D. się wystraszyła. Jak zaczęła grymasić tak grymasiła kolejnych 10 minut drogi i nie mogłam jej uspokoić... aż tu nagle słyszę jak się dławi, kaszle, patrzę, a biedactwo zaczęło strasznie wymiotować! Żeby było "lepiej" padało a w tym samym momencie oderwało mi wycieraczkę (a mam samochód z fabrycznie jedną jedyną)... Zjeżdżam na pobocze, awaryjne no i taka sytuacja: dziecko w stanie rozpaczliwym i przerażonym, ciemno, przestało padać zaczęło mżyć, jesteśmy 5min autem od mieszkania. Jechałam powoli, na parkingu zadzwoniłam do męża żeby leciał nas ratować z wielkim ręcznikiem. Potem do 2 w nocy co nie zjadła to zwymiotowała łącznie z wodą. Tak się ostatnio działo po szczepieniu i zaraz w nocy dostała gorączki, tym razem o 3 wszystko się uspokoiło, rano radosna jak skowronek i zdrowa do teraz. Nie wiemy co to było. Stres, przejedzenie albo wszystko na raz.
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
2017-11-17, 18:56 | #1583 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Jadowita, jedzenie to za dużo powiedziane Weronika budzi się z jękiem, dostaje cyca i od razu zasypia z powrotem. Pewnie kilka kropel przy okazji possie ale jedzeniem bym tego nie nazwała. Próbowałam uspokajać ją bez cyca ale tylko się rozbudza i płacze jeszcze bardziej. Tak więc cyc i śpimy dalej
A jak Julka? Mam nadzieję, że już lepiej Michalina, niestety zdarzają się tacy toksyczni ludzie. najlepiej by było uodpornić się na takich. O ile są nieszkodliwi, bo jak zaczynają bruździć to już gorzej. Mam nadzieję, że Twoja nowa "znajoma" tylko zrzędzi i nic więcej. Weselna, współczuję przygody. Podejrzewam, że na Twoim miejscu byłabym bardzo zestresowana. Najważniejsze, że całe i zdrowe (oby) wróciłyście do domu. No i gratuluję orzeczenia Byłyśmy dzisiaj z Weroniką na sesji świątecznej. Wydaje mi się, że udało się zrobić kilka fajnych ujęć, pomimo, że oczywiście młodzież odmawiała współpracy Przy okazji w końcu odebrałam zdjęcia z wrześniowej sesji. Wcześniej nie chciało mi się specjalnie tam jechać po same zdjęcia skoro wiedziałam, że niebawem pojedziemy na sesję |
2017-11-18, 10:41 | #1584 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Aaa, jeszcze miałam pisać a propos książek
Jadowita, pewnie zamówienie wyszłoby trochę taniej ale ja brałam to na fakturę na zakład pracy męża. Co roku dają 250 zł na dziecko, na takie mikołajko-gwiazdki Można kupić cokolwiek dla dziecka tylko trzeba to udokumentować fakturami. No i nie wiedziałam jak się będą zapatrywać na koszty przesyłki na fakturze Jakby miało być przez to jakieś zamieszanie to wolałam nie kombinować za te kilka złotych i kupić stacjonarnie w Empiku A poza tym melduję, że zamówiłam "Zimę na ulicy Czereśniowej". Pójdziemy zgodnie z porami roku za oknem Tym razem już przez internet bo wzięłam przy okazji dla siebie "Księgę snu" Searsów to już nie brałam na to faktury. Ale mam jeszcze 90 zł do wydania, muszę porozglądać się za czymś fajnym |
2017-11-18, 16:39 | #1585 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Dobry wieczór,
Spieszę donieść iż z okazji 15 miesięcy Zuzi spotkała nas nie lada niespodzianka i zostaniemy rodzicami po raz drugi pod koniec czerwca
__________________
1.08.2015 |
2017-11-18, 17:06 | #1586 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Gratulacje
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2017-11-18, 18:56 | #1587 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Cytat:
Brawo wy! Niespodzianka, mówisz?
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
||
2017-11-18, 19:25 | #1588 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 6 097
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
|
2017-11-18, 19:34 | #1589 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Zobaczymy czy będzie czego ale mam nadzieję, że tak Sesja wrześniowa nie powaliła mnie na kolana. Zdjęcia niby fajne ale niektóre za bardzo wyretuszowane. Jest takie jedno, na którym jestem razem z Weroniką i wyglądam na nim jakbym miała z 20 lat mniej Ale w sumie może to i dobrze, za 20 lat młoda powie - ale miałam ładną mamę Muszę tylko pochować pozostałe moje zdjęcia |
|
2017-11-18, 22:20 | #1590 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
No dobra, to przynajmniej tą mniejszą śliczną blondyneczką, się pochwal Super macie z tym funduszem na prezenty dla dzieci. U mnie i u Tż mała dostaje paczki na mikołaja i są to pełne reklamówki słodyczy plus u mnie w reklamówce przeważnie jakiś pluszak. Chyba nie trzeba mówić kto ma najwięcej radości z tych paczek Dzięki, że pytasz o zdrówko mojego szkraba W piątek byliśmy na kontroli i niestety kaszel nie podoba się lekarce. Przepisała jeszcze inny lek do inhalacji i mamy się pokazać we wtorek lub środę. Jak nie będzie poprawy to boję się, że skończy się antybiotykiem Jeśli chodzi o te biegunki to mówiła, że to raczej od infekcji i mogą teraz być. Wczoraj miała tylko jedną, a dziś o dziwo wcale nie zrobiła kupki. Na szczęście już trochę lepiej je, a że wciskam jej teraz dużo marchewki i ryżu i białego pieczywa, to może pomogło. Weselna, wielkie brawa za orzeczenie i życzę Wam, aby psycholog też, to potwierdził Asiaczek, wielkie gratulacje. Cudowna wiadomość. Zdrowia dla mamy i maleństwa |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:12.