Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

[myszonka88]

Napisane przez MWasilewska

ech ja również od ponad dwóch lat mieszkam z TŻ i pójde do spowiedzi ale nie zamierzam mówić prawdy i tak niechce rozgrzeszenia... "kto jest bez winy niech pierwszy żuci kamieniem" rozgrzeszyć może mnie sumienie i Bóg a nie klecha... przepraszam jeśli urażam czyjeś uczucia religijne, nie mam takiego zamiaru. Po prostu mam taką opinie na temat kościoła że, ech co tu pisać nam ksieża ciągle rzucają kłody pod nogi jeśli chodzi o wesele i moje nastawienie w stosunku do nich coraz bardziej się pogarsza...

Trochę to głupie dla mnie Nie obraź się, ale po co Ci ślub kościelny z takim podejściem??? Zaczynać małżeństwo od kłamstwa i grzechu i po co? Przecież ślub cywilny to też ślub i zwiąże Was według prawa, a skoro myślisz tak jak myślisz o wierze i kościele to nie rozumiem ślubu kościelnego w Twoim przypadku! No jeśli robisz to tylko dla rodziny to nie mam pytań

[jjulkaaa]

Taaa... tylko trzeba rozróżniać trochę wiarę od instytucji Kościoła, która ostatnimi czasy jest -mówiąc delikatnie - lekko skrzywiona. Nie chcę przypinać łatki wszystkich parafiom, kościołom i księżom, ale podejście niektórych z nich mówi samo za siebie.
Poza tym rozgrzeszenia udziela Bóg, a nie ksiądz któremu albo się podoba to co mówimy albo nie.
Nie mówię, że zmyślanie jest od razu dobre - ja na Twoim miejscu bym wybrała się do innej parafii albo dowiedziała się o księdza, z którym można po ludzku porozmawiać.
Chociaż wiem że i to nie jest łatwe. Moja znajoma poszła porozmawiać z księdzem zaufanym - dostała namiar od koleżanki z duszpasterstwa. Powiedziała o co chodzi, że długo nie chodziła do Kosćioła, ale jest dla niej ważne aby do tego wrócić, ale potrzebuje szczerej rozmowy. Ksiądz powiedział, że jest bardzo zabiegany i nie ma czasu i zadzwoni za jakies dwa miesiące. Zadzwonił owszem, ale powiedział, że nie będzie miał czasu i skończył rozmowę.

[MonisLub]

Ale tu dziś cisza...


A ja tak sobie siedzę i zastanawiam się... ślub za niecałe 5 miesięcy co powinniśmy załatwiać, czy nie za wcześnie na rozglądanie się za zaproszeniami? Dodam, że mam załatwione te większe rzeczy jak sukienka i wódka

[jjulkaaa]

Rozglądać się można zawsze Bo i to przyjemne i może Cię coś zainspiruje

A co załatwiać trzeba to nie wiem.. my w przerwie świątecznej idziemy na rekonesans ciast bo później to dopiero na święta wielkanocne będziemy.

[Sibbyl]

Rozglądać się zawsze warto Ja mam jeszcze prawie rok i też się rozglądam

Ja mam dziś jakiś senny dzień... Od samego rana mi głowa leci prawie zasnęłam w mpk, a potem w busie omal nie przegapiłam przystanku bo przymknęłam oczy "tylko na chwilkę" Teraz w domu też siedzę i niby pracuję, a tu co chwilę zamykają mi się oczy i leci głowa... Najgorsze jest to, że nie mam czasu na przerwę i nie będę miała czasu się porządnie wyspać chyba do świąt aż...

[vacuity]

Witajcie Dziewczęta... Nie pisałam już chyba ze sto lat. Mam problemy z prądem, kable w domu się przepaliły i bycie na bieżąco z naszym wątkiem stwarza mi sporo problemów

Któraś z Was pytała jakiś czas temu, dlaczego napisałam, że nie chcę welonu. I właśnie kiedy chciałam odpisać padł mi prąd :P Welonu nie chcę, bo czułabym się w nim... przebrana. To po prostu nie byłoby prawdziwe. Nie wiem czy dobrze to ujmuję, ale też nie wiem jak to inaczej napisać. Nie traktuję welonu jako normalnego elementu garderoby. Welon i ja? Welon to dla mnie symbol czystości i gdyby udało mi się zachować cnotę do momentu ślubu, to na pewno założyłabym welon. Zdaję sobie sprawę, że mocno odstaję od grupy z takim podejściem do tematu, ale nie ukrywam, że jestem chrześcijanką i patrzę na ślub przez pryzmat mojej religii Niezbyt komfortowo czuję się czytając te wszystkie niefajne rzeczy, które piszecie o Bogu i Kościele (a identyfikuję się zarówno z Bogiem i Kościołem, bo dla mnie to jedno), ale wychodzę za założenia, że nie chodzi tu o to, by kogokolwiek przekonywać do swoich racji, więc nie poruszam tego tematu. To by było na tyle mojego wywodu

Jeśli chodzi o przygotowania do ślubu, to okazało się, że dzień po ślubie w naszym kościele jest I Komunia - tym sposobem odpadają nam dekoracje kościoła muszę się jedynie dogadać z panią, która się tym zajmuje, by ubrała kościół jeszcze przed ślubem. Minus jest taki, że nie bardzo będę miała cokolwiek do powiedzenia odnośnie samych dekoracji - wiadomo, jak komunia, to na biało (choć mam cichą nadzieję, że może uda mi się wcisnąć choć parę fioletowych kwiatów, bo marzyło mi się wszystko w odcieniach fioletu - taki będzie mój bukiet ). Ale plusów tej sytuacji jest więcej, bo finansowo wyjdzie na plus. Myślę, że dołożymy się tylko symbolicznie dekoratorce, a kościół na pewno będzie ubrany ładnie... Sami zrobilibyśmy to jak najniższym kosztem.

A tak więcej to nie wiem co napisać, bo coś ostatnio mało Dziewczyny piszecie... :P

[klaudusk_a]

Napisane przez vacuity

Witajcie Dziewczęta... Nie pisałam już chyba ze sto lat. Mam problemy z prądem, kable w domu się przepaliły i bycie na bieżąco z naszym wątkiem stwarza mi sporo problemów

Któraś z Was pytała jakiś czas temu, dlaczego napisałam, że nie chcę welonu. I właśnie kiedy chciałam odpisać padł mi prąd :P Welonu nie chcę, bo czułabym się w nim... przebrana. To po prostu nie byłoby prawdziwe. Nie wiem czy dobrze to ujmuję, ale też nie wiem jak to inaczej napisać. Nie traktuję welonu jako normalnego elementu garderoby. Welon i ja? Welon to dla mnie symbol czystości i gdyby udało mi się zachować cnotę do momentu ślubu, to na pewno założyłabym welon. Zdaję sobie sprawę, że mocno odstaję od grupy z takim podejściem do tematu, ale nie ukrywam, że jestem chrześcijanką i patrzę na ślub przez pryzmat mojej religii Niezbyt komfortowo czuję się czytając te wszystkie niefajne rzeczy, które piszecie o Bogu i Kościele (a identyfikuję się zarówno z Bogiem i Kościołem, bo dla mnie to jedno), ale wychodzę za założenia, że nie chodzi tu o to, by kogokolwiek przekonywać do swoich racji, więc nie poruszam tego tematu. To by było na tyle mojego wywodu

Jeśli chodzi o przygotowania do ślubu, to okazało się, że dzień po ślubie w naszym kościele jest I Komunia - tym sposobem odpadają nam dekoracje kościoła muszę się jedynie dogadać z panią, która się tym zajmuje, by ubrała kościół jeszcze przed ślubem. Minus jest taki, że nie bardzo będę miała cokolwiek do powiedzenia odnośnie samych dekoracji - wiadomo, jak komunia, to na biało (choć mam cichą nadzieję, że może uda mi się wcisnąć choć parę fioletowych kwiatów, bo marzyło mi się wszystko w odcieniach fioletu - taki będzie mój bukiet ). Ale plusów tej sytuacji jest więcej, bo finansowo wyjdzie na plus. Myślę, że dołożymy się tylko symbolicznie dekoratorce, a kościół na pewno będzie ubrany ładnie... Sami zrobilibyśmy to jak najniższym kosztem.

A tak więcej to nie wiem co napisać, bo coś ostatnio mało Dziewczyny piszecie... :P

ja tez nie miałam welonu, bo po pierwsze mając dziecko nie czułabym się komfortowo, po drugie nie widziałam siebie w welonie i według mnie w ogóle mi nie pasował, dlatego postawiłam na żywy kwiat

[aniaa119]

Napisane przez molly_k

Malutki, rudy, za***ty Tylko mam pytanie: co z kotkiem jeśli się wyjeżdża na dłużej? Nie planujemy wyjazdów w najbliższym czasie, ale co jeśli? Zdarza nam się wyjechać na kilka dni (max 3dni), a w wakacje na działkę itp. Co z kotem wtedy? Bo to jest dla nas ogromna obawa, bo wziąć łatwo

U nas jesli nas nie ma w domu to są rodzice więc ktoś zawsze kotka dogląda Ale tez mi sie wydaje ze w wyjatkowych sytuacjach wystarczy zeby po prostu ktos raz dziennie przyszedł, nakarmil, pogłaskał i sprzatnał kuwetke a propo kuwetki to polecam kupcie zamykaną! Bo do takiej to kotka od razu trzeba przyzwyczajać bo później moze byc problem. A to naprawdę wygoda! Wczesniej moej koty mialy otwierane kuwety i nie wyobrazam sobie jak dawałam rade :p

Napisane przez MWasilewska

1. Ja mam kotkę perską szynszylową i wiem ,że bardzo źle znosi nasze wyjazdy mimo iż zdarzają nam się bardzo żadko... zawsze gdy wyjezdzamy to zostawiamy go pod czyjąś opieką aby przychodził dać mu jeść i posiedział z nim troszkę (wyjazd max 3 dni) ale z drugiej strony kot to zwierze które nie jest aż tak związane z człowiekiem i wydaje mi się ,że nawet jak bedziecie raz na jakiś czas wyjeżdzać to nic jej nie będzie jeśli będzie pod dobrą opieką
:

Ja mam kocurka perskiego niebieskiego

[jjulkaaa]

Stworzyłyśmy nowy wątek i cisza... haha
A na ogólnym forum PM tak szybko piszą, że nie sposób tam nadążyć.

Co tam dziewczyny, jakie plany na weekend? Ja zdalnie pracuję w domu i tak się cały weekend zapowiada... TŻ wyjechał na jakieś szkolenie z uczelni więc przynajmniej nikt mnie nie będzie rozpraszał. A wy jak tam?

[aniaa119]

Ja wkońcu mam pierwszy od kilku tygodni weekend taki dla siebie Żadnych konkretnych zobowiązań , obowiązków, ot nadrobić to na co nie starcza czasu na codzień Wg mnei powinnyśmy pisać szybciej ale tempo ogólnych już mnei neistety odstraszyło z tamtego wątku, bo co weszłam to nie wiedziałam o czym jest rozmowa, gubiłam wątek i jakoś tak.. nie czułam integracji :p Ale od czasu do czasu staram się tam też wścibić swoje 3 grosze

[amasonka]

może wszystkie PMki wyskoczyły na andrzejki mnie niestety kręgosłup przybił do łóżka...

[Sibbyl]

Napisane przez amasonka

może wszystkie PMki wyskoczyły na andrzejki mnie niestety kręgosłup przybił do łóżka...

Ehh, nie wszystkie
Ja dziś też w domu, i to sama, bo TŻ nadrabia zaległości w pracy po urlopie...
Ale nie żałuję, byłam na świetnej imprezie tydzień temu. Wróżyć też nie będę, bo już męża przyszłego znam

[MartitaS]

Ja też w domu, bo TŻ w pracy do 1 a jutro i w nd zaczynam dwumiesięczne szkolenie. I tak co weekend do lutego

[eShe]

Hej dziewczyny ,

Dołączam do Was w nowej części Forum, co prawda śledzę wątki od cz. X, ale nie pisałam zbyt wiele.
Ślub mamy 13 września 2013r. w piątek, wesele w OLI, DJ - Tomasz Masaniec, fotografowie z myślub.pl. Czyli mamy załatwione 3 rzeczy.

Kompletnie nie wiem czym teraz się zająć, co proponujecie? Do ślubu jeszcze 10 miesięcy.

[kasia_kuku]

No gonicie dziewczynki

Napisane przez eShe

Hej dziewczyny ,

Dołączam do Was w nowej części Forum, co prawda śledzę wątki od cz. X, ale nie pisałam zbyt wiele.
Ślub mamy 13 września 2013r. w piątek, wesele w OLI, DJ - Tomasz Masaniec, fotografowie z myślub.pl. Czyli mamy załatwione 3 rzeczy.

Kompletnie nie wiem czym teraz się zająć, co proponujecie? Do ślubu jeszcze 10 miesięcy.

Datę macie; Proponuję ustalić godzinę, to wtedy w dowolnym momencie będziecie mogli zająć się zaproszeniami.

#Sala: Pomyśl, co musicie zamówić/kupić sami. Alkohol, zamówić ciasta/tort? Dekoracja sali = zamówienie dekoratorki

#Zastanówcie się nad kamerzystą - jeśli chcecie to też pora zarezerwować datę.

#Możecie na spokojnie teraz zrobić nauki/poradnię

#Pomyślcie nad obrączkami, jednak zamówiłabym je w okolicach maja- w ciepłym miesiącu lepiej dobrać rozmiar

# Po nowym roku spokojnie możesz iść szukać sukni; Pamiętaj, że zagraniczne marki mają okres zamówienia do 6 miesięcy. Z polskimi firmami nie trzeba się tak śpieszyć, jednakże warto wiedzieć jakiego fasonu się poszukuje

#Jeśli ślub macie w piątek to pomyślcie o poinformowaniu rodziny. Piątek jest dniem pracującym i niektórzy muszą dużo wcześniej pamiętać, aby zarezerwować sobie wolny dzień w pracy.

[eShe]

Dziękuję bardzo za uwagi W przyszłym tygodniu ustalę godzinę ślubu to już będzie łatwiej dopasować inne usługi.

Tak właśnie miałam też pytać kiedy zacząć szukać sukni, bo kompletnie nie mam nic upatrzonego.
Spiszę wszystko na kartce i będę stopniowo wykreślać.

Co do gości to już rodzinka wie, że w piątek i poplanowali urlopy

[kasia_kuku]

Napisane przez eShe

Dziękuję bardzo za uwagi W przyszłym tygodniu ustalę godzinę ślubu to już będzie łatwiej dopasować inne usługi.

Tak właśnie miałam też pytać kiedy zacząć szukać sukni, bo kompletnie nie mam nic upatrzonego.
Spiszę wszystko na kartce i będę stopniowo wykreślać.

Co do gości to już rodzinka wie, że w piątek i poplanowali urlopy

Jesteś z Lublina lub będziesz w Lublinie kupować suknię? Radzę poszperać jakie marki mają dane salony, popatrzeć/spisać internetowe typy i skonfrontować je w salonach Bo zazwyczaj bez przygotowania można oczopląsu dostać

[aniaa119]

A ja zaczęłam oglądać zaproszenia. Te mi wpadły w oko http://allegro.pl/retroart-zaproszne...795765474.html
Ale ludzie są jacyś niepoważni, nie dość, że próbki wysyłają tylko raz w m-cy to jeszcze nawet za próbkę za 1,20zł. muszę płacić im za przesyłkę 14zł!!! Ciekawe kto im to zamówi :/ a kupywać w ciemno to też tak średnio...

[szwedka007]

a ja myślałam na robieniu samemu zaproszeń - ale z drukarką mamy problem...

[jjulkaaa]

Ja się nie mogę zebrać, żeby wybrać tekst, czcionkę i przesłać to razem z listą gości do kolegi, który będzie to drukował. A już czas najwyższy skoro przynajmniej część chcemy mieć na święta. Bo przecież trzeba będzie to jeszcze poskładać w całość i tasiemką powiązać.

Ale ostatnio taki młyn z uczelnią i pracą, że jakoś nie mam do tego głowy.
Już chętnie bym przeskoczyła do tej przerwy świątecznej

A jakieś plany na Sylwestra już macie? My wyjątkowo w tym roku tak, idziemy na imprezę zorganizowaną, tak więc popatrzę w jakiej fryzurce mi lepiej i może coś z makijażem pokombinuję

[Sibbyl]

Napisane przez szwedka007

a ja myślałam na robieniu samemu zaproszeń - ale z drukarką mamy problem...

Ja też o tym myślałam, ale nie wiem, czy będzie mi się chciało robić Bo mogę mieć zapał na początku, a potem już będzie gorzej

Napisane przez jjulkaaa

Ale ostatnio taki młyn z uczelnią i pracą, że jakoś nie mam do tego głowy.
Już chętnie bym przeskoczyła do tej przerwy świątecznej

A jakieś plany na Sylwestra już macie? My wyjątkowo w tym roku tak, idziemy na imprezę zorganizowaną, tak więc popatrzę w jakiej fryzurce mi lepiej i może coś z makijażem pokombinuję

Mam to samo - chętnie bym już sobie zrobiła przerwę

My planów na Sylwestra jeszcze nie mamy - wiemy tylko jedno, w tym roku już nie organizujemy domówki Przez ostatnie dwa lata organizowaliśmy imprezę dla znajomych, teraz chcemy odpocząć i czekamy na zaproszenie

[karolinka_87]

Napisane przez aniaa119

Ja wkońcu mam pierwszy od kilku tygodni weekend taki dla siebie Żadnych konkretnych zobowiązań , obowiązków, ot nadrobić to na co nie starcza czasu na codzień Wg mnei powinnyśmy pisać szybciej ale tempo ogólnych już mnei neistety odstraszyło z tamtego wątku, bo co weszłam to nie wiedziałam o czym jest rozmowa, gubiłam wątek i jakoś tak.. nie czułam integracji :p Ale od czasu do czasu staram się tam też wścibić swoje 3 grosze

ohh ja też mam taki weekend pierwszy raz nie wiem od kiedy przyjechałam sobie do rodziców sama, bez TŻ i odpoczywam ...
wczoraj podpisałam ostateczną umowę z naszym Sosnowym Uroczyskiem .. wkońcu!
Zastanawiam się teraz , czy uda nam się skombinować jakąś fajny zespół/ orkiestrę.. jest grudzień, ale jak znajdę jakiś fajny zespół to okazuje się, że nie ma wolnego terminu i szczerze - zaczyna mnie to już martwić

ale mam za to dwie piosenki z myślą o pierwszym tańcu (chciałam zdecydowanie wolną):

1. http://youtu.be/6nZGv8VTBVE
2. http://youtu.be/F4JOKiJfhls - znalazłam na yt wersję live, tak naprawdę można powiedzieć , że zaczyna się od 1:00 .

Co sądzicie Dziewczyny?

[jjulkaaa]

Ładne, dla mnie trochę za wolne. Ja wolę rytm walca wiedeńskiego jako nasz pierwszy taniec
Na pewno coś oryginalnego, w necie dużo jest powtarzających się utworów wybranych do pierwszego tańca

Dziewczyny czy w zaproszeniach wymienia się najpierw kobietę + jej męża czy to nie ma znaczenia? Jest jakis savoire-vivre odnoście tego? ;p

[szwedka007]

Napisane przez karolinka_87

ohh ja też mam taki weekend pierwszy raz nie wiem od kiedy przyjechałam sobie do rodziców sama, bez TŻ i odpoczywam ...
wczoraj podpisałam ostateczną umowę z naszym Sosnowym Uroczyskiem .. wkońcu!
Zastanawiam się teraz , czy uda nam się skombinować jakąś fajny zespół/ orkiestrę.. jest grudzień, ale jak znajdę jakiś fajny zespół to okazuje się, że nie ma wolnego terminu i szczerze - zaczyna mnie to już martwić

ale mam za to dwie piosenki z myślą o pierwszym tańcu (chciałam zdecydowanie wolną):

1. http://youtu.be/6nZGv8VTBVE
2. http://youtu.be/F4JOKiJfhls - znalazłam na yt wersję live, tak naprawdę można powiedzieć , że zaczyna się od 1:00 .

Co sądzicie Dziewczyny?

pierwsza piosenka mi się bardziej podoba

[Sibbyl]

Napisane przez jjulkaaa

Dziewczyny czy w zaproszeniach wymienia się najpierw kobietę + jej męża czy to nie ma znaczenia? Jest jakis savoire-vivre odnoście tego? ;p

Mi się wydaje, że najpierw wymienia się kobietę - np. Anna i Jan Kowalscy - w przypadku małżeństw .

Ale w sumie nie wiem, jak się powinno pisać w przypadku np. narzeczonych - będę zapraszać kuzyna razem z narzeczoną, ale jej w sumie nie znam zbyt dobrze - w takim wypadku zapraszam jego, a ona jest osobą towarzyszącą... wtedy zapraszam "Jana Kowalskiego" i "Annę Nowak", czy odwrotnie
Chociaż jak patrzę na zaproszenia które dostałam razem z TŻ, to ja jestem wymieniona pierwsza, nawet jeśli wesele było ze strony TŻ...

[jjulkaaa]

Dzięki

[panacea]

Witam się dziewczyny po męczącym weekendzie..
Jak tam w zaśnieżonym Lublinie żyjecie, ja aż nie chcę wychodzić z domu.. ale cóż, uczelnia wzywa

A ze spraw ślubnych: pierwsze zaproszenia na ślub rozdane

[aniaa119]

Z tego co pamiętam jak mój TŻ dostawał zaproszenia to ja byłam pisana w drugiej kolejności i wydaje mi się że tak to lepiej wygląda, bo podkreśla osobę zapraszaną. A ja w tym śneigu pojechałam na uczelnie na 8 rano i wisiała kartka o odwołaniu zajęć [nie lubię tego!]

[jjulkaaa]

a we Wrocławiu ani grama śniegu... właśnie myślałam, że jeśli zapraszam kogoś bliskiego, a drugiej osoby tak nie znam za bardzo to najpierw podam imię osoby na której mi de facto zależy, a w przypadku rodzin, małżeństw etc, wymienię w pierwszej kolejności kobietę.

Myślałam, że u nas z odmienianiem nazwisk problemu nie będzie, ale wychodzi, że np nie wiem czy żona ma jedno czy dwa nazwiska etc. Tak więc teraz musimy zweryfikować te wątpliwości i do druku

[eShe]

Napisane przez kasia_kuku

Jesteś z Lublina lub będziesz w Lublinie kupować suknię? Radzę poszperać jakie marki mają dane salony, popatrzeć/spisać internetowe typy i skonfrontować je w salonach Bo zazwyczaj bez przygotowania można oczopląsu dostać

Dzięki kasia_kuku za radę. Wolę uniknąć oczopląsu więc pójdę pomierzyć modele, które mi się podobają, mam nadzieję, że coś wpadnie mi w oko, bo jak na razie to nie wiem co chcę