Czy powiedzieć prawdę na rozmowie kwalifikacyjnej

[sosiczek5]

Czy powiedzieć na rozmowie kwalifikacyjnej, że zwolniłam się z całkiem dobrej pracy z powodu nękania, upokarzania, gnębienia, może mobbingu, głównie ze strony współpracownika. Ktoś, a może nawet prawie lub każdy, mógłby to źle zrozumieć i pomyśleć że był jakiś konflikt i że to ja jestem osobą konfliktową. I że jestem osobą nieodporną psychicznie i nieumiejącą współpracować z innymi.

Decyzję podjęłam spontanicznie, w sposób nieprzemyślany, ale byłam naprawdę wykończona. Żałuję bardzo że zrobiłam to przed znalezieniem nowej pracy, gdyż do wielu potencjalnych pracodawców mogłabym przejść zachowując te samą umowę. Z pewnością zapytają dlaczego rozwiązałam umowę zamiast przejść do innego pracodawcy, a teraz szukam pracy u takiego prawodawcy.

I co mam powiedzieć. W międzyczasie miałam mieć możliwość zatrudnienia w sektorze prywatnym, ale tak się nie stało nie z mojego powodu. Myślałam, żeby to powiedzieć tzn., że odeszłam z sektora publicznego bo miałam zatrudnić się w sektorze prywatnym, tylko nic z tego nie wyszło, ale ktoś może pomyśleć że skoro wolałam być w sektorze prywatnym to będę tam próbować dalej i w końcu odejdę tam.
Teraz umowa kończy mi się w lutym, a nie mam jeszcze żadnej propozycji nowej pracy.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Może nikt o to nie zapyta. Poleć klasyką - chęć zmiany, chęć rozwoju itp itd.

[sosiczek5]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89502084]Może nikt o to nie zapyta. Poleć klasyką - chęć zmiany, chęć rozwoju itp itd.[/QUOTE]


Zawsze pytają dlaczego. Tym bardziej że gdybym się nie zwolniła miałabym możliwość przejść od pracodawcy do pracodawcy bez rozwiązywania umowy itp.

I z powodu tylko chęci zmiany nie składa się wypowiedzenia nie mając innej pracy.

[sonaaa_]

Czy wypowiedzenie umowy było za porozumieniem stron?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sosiczek5]

Napisane przez sonaaa_

Czy wypowiedzenie umowy było za porozumieniem stron?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, to ja wypowiedziałam umowę.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez sosiczek5

Nie, to ja wypowiedziałam umowę.

Ale za porozumieniem stron, tak? Nikt cię nie zwolnił, prawda

[sosiczek5]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89502272]Ale za porozumieniem stron, tak? Nikt cię nie zwolnił, prawda[/QUOTE]


Nie, to ja złożyłam wypowiedzenie umowy.

[sonaaa_]

Ok, czyli będzie to widoczne w świadectwie pracy. Nie masz się czego obawiać wiac, mimo wszystko są osoby, które same rozwiązują umowy. Pytanie, dlaczego złożyłaś wypowiedzenie prawdopodobnie na rozmowie może się pojawić. Powiedziałaś obecnemu pracodawcy dlaczego rezygnujesz z pracy? Masz umowę do konca lutego, może skontaktuj się z HR, czy jest możliwość rozwiązania umowy za porozumieniem stron, żeby taki zapis widniał na świadectwie pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sosiczek5]

Napisane przez sonaaa_

Ok, czyli będzie to widoczne w świadectwie pracy. Nie masz się czego obawiać wiac, mimo wszystko są osoby, które same rozwiązują umowy. Pytanie, dlaczego złożyłaś wypowiedzenie prawdopodobnie na rozmowie może się pojawić. Powiedziałaś obecnemu pracodawcy dlaczego rezygnujesz z pracy? Masz umowę do konca lutego, może skontaktuj się z HR, czy jest możliwość rozwiązania umowy za porozumieniem stron, żeby taki zapis widniał na świadectwie pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale dlaczego zmienić zapis na porozumienie stron? Czy nie lepiej jeśli jest zapisane, że wypowiedzenie jest z mojej woli?

Pracodawca, w zasadzie przełożony wiedział o sytuacji tj. gnębieniu mnie, potwierdził, że tak jest, lecz totalnie to zlekceważył. To też przyczyniło się do mojego odejścia. Jednakże odeszłam spokojnie bez wypominania czegokolwiek komuś.

Jestem przekonana, że pytanie o powód odejścia padnie podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Zwłaszcza że nie jest powszechne odchodzenie z pracy gdy się jeszcze nie ma żadnej innej. Tym bardziej, że tu była możliwość przejścia do innego pracodawcy bez konieczności rozwiązania umowy. I tu zupełnie nie wiem co powiedzieć, żeby dobrze wyszło. Mówiąc prawdę mogę wyjść na osobę konfliktową lub nieodporną psychicznie.

[sonaaa_]

W przypadku rozwiązania za porozumieniem stron mogłabyś spokojnie powiedzieć przyszłym rekruterom, że była redukcja etatów. Jezeli przełożony był poinformowany o całej sytuacji, może nie będzie z tym problemu.

Dlaczego zrezygnowlas z pracy u innego pracodawcy z zachowaniem umowy?
Nie musisz o tym wspominac na rozmowach.
Jezeli odejdziesz na obecnych zasadach spokojnie możesz powiedzieć, tak jak ktoś wcześniej napisał, że na obecnym stanowisku nie miałaś możliwości rozwoju zawodowego i stałaś w miejscu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sosiczek5]

Napisane przez sonaaa_

W przypadku rozwiązania za porozumieniem stron mogłabyś spokojnie powiedzieć przyszłym rekruterom, że była redukcja etatów.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie przejdzie. To spora instytucja publiczna, cały czas są publikowane ogłoszenia i poszukiwani ludzie. Nikt nie uwierzy w jakąkolwiek redukcje etatów.

Napisane przez sonaaa_

Dlaczego zrezygnowlas z pracy u innego pracodawcy z zachowaniem umowy?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zrezygnowałam, tylko nie wiedziałam o takiej możliwości. Dowiedziałam się o tym po fakcie, tj. dopiero gdy złożyłam wypowiedzenie dowiedziałam się że faktycznie są takie możliwości.

Napisane przez sonaaa_

Jezeli odejdziesz na obecnych zasadach spokojnie możesz powiedzieć, tak jak ktoś wcześniej napisał, że na obecnym stanowisku nie miałaś możliwości rozwoju zawodowego i stałaś w miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli chodzi o zadania to faktycznie wykorzystywałam tylko kawałek swojego potencjału, gdyż zadania dotyczyły tylko w niewielkim zakresie tego czym zajmowałam się wcześniej. Ale mogłam postarać się przejść do innego zespołu z innymi zadaniami, choć nie było to łatwe i nie wiadomo kiedy mogłaby być taka możliwość. Ja po prostu byłam wykończona.
Kwestia rozwoju jest przekonująca i racjonalna. Jednym z głównych powodów zmiany pracy jest chęć zmiany i rozwoju. Lecz z tego powodu nikt się nie zwalania nie mając nic innego.

[sonaaa_]

No widzisz, czyli coś się zgadza
Uwierz, nikt nie będzie rozkładał na czynniki dlaczego sosiczek złożyła wypowiedzenie. Zapytają i tyle. Ważne jak się zaprezentujesz na rozmowie.
I tak naprawdę podczas rekrutacji możesz mieć przewagę nad innymi, będziesz gotowa do nowej pracy od zaraz - a inni mogą mieć nawet trzymiesięczny okres wypowiedzenia.
Gratuluję decyzji odejścia z toksycznego środowiska i powodzenia w dalszej karierze zawodowej, na pewno wszystko się ułoży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sosiczek5]

Napisane przez sonaaa_

No widzisz, czyli coś się zgadza
Uwierz, nikt nie będzie rozkładał na czynniki dlaczego sosiczek złożyła wypowiedzenie. Zapytają i tyle. Ważne jak się zaprezentujesz na rozmowie.
I tak naprawdę podczas rekrutacji możesz mieć przewagę nad innymi, będziesz gotowa do nowej pracy od zaraz - a inni mogą mieć nawet trzymiesięczny okres wypowiedzenia.
Gratuluję decyzji odejścia z toksycznego środowiska i powodzenia w dalszej karierze zawodowej, na pewno wszystko się ułoży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie nie wiem jak to przedstawić podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Jeśli powiem prawdę o gnębieniu to mogę zostać odebrana jako osoba konfliktowana lub nieodporna psychicznie. W chęć zmiany i rozwoju prawdopodobnie nie uwierzą gdyż nikt z takiego powodu nie rezygnuje z pracy nie mając innej. Tak się postępuje gdy coś bardzo jest nie w porządku i nie można już wytrzymać. Zupełnie nie wiem jak to przedstawić.

Tak, to zdecydowanie było toksyczne środowisko.

[squirrelqa]

Aj, co Ty mówisz. Oczywiście, że rezygnuje się z pracy, gdy czuje się stagnację, brak rozwoju, wyzwań, nowych możliwości. Jak najbardziej szlabym w takie wyjaśnienie na Twoim miejscu. I że od lat pracujesz bez żadnych przerw w zatrudnieniu (jeśli tak jest), więc chwila oddechu między pracami dobrze Ci robi i kiedy jak nie teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sosiczek5]

Napisane przez squirrelqa

Aj, co Ty mówisz. Oczywiście, że rezygnuje się z pracy, gdy czuje się stagnację, brak rozwoju, wyzwań, nowych możliwości. Jak najbardziej szlabym w takie wyjaśnienie na Twoim miejscu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lecz chyba nie wtedy kiedy nie ma się nic innego. I jeśli przykładowo zapytają że skoro potrzebowałam wyzwań i rozwoju to czy nie mogłam szukać nowej pracy będąc w starej to co powiedzieć. Przecież nie trzeba odchodzić z pracy żeby szukać nowej, ciekawszej. Zwłaszcza gdy można pracować zdalnie i rozmowy kwalifikacyjne też są zdalne.

Poza tym w tamtym miejscu są różne możliwości, tylko ja już nie miałam siły tkwić tam i czekać na zmianę i możliwość przeniesienia. Po prostu byłam wykończona. Poza tym byłam tam dosyć krótko.

Napisane przez squirrelqa

I że od lat pracujesz bez żadnych przerw w zatrudnieniu (jeśli tak jest), więc chwila oddechu między pracami dobrze Ci robi i kiedy jak nie teraz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam wcześniej przerwę. I właśnie gdy miałam ostatnio zacząć pracę to przez pandemię wszystko zostało wstrzymane.
Kolejny tydzień chodzę przybita, przygnębiona i zdenerwowana. Nie mogę się na niczym skupić i nic zrobić, nawet tego co lubię i sprawia mi przyjemność. I myślę o tym, że jak najszybciej muszę znaleźć pracę.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Dwa razy miałam krótką przerwę w zatrudnieniu (za pierwszym razem ja złożyłam wypowiedzenie, za drugim kończyła mi się umowa i na ostatnią chwilę mi powiedziano, że nie będzie przedłużona). Byłam na kilku/kilkunastu rozmowach łącznie i tylko w jednym miejscu o to zapytali. Powiedziałam, że miałam w planach zmianę pracy i uznałam, że przy okazji zrobię sobie trochę przerwy na podróżowanie. Wprawdzie faktycznie wtedy gdzieś pojechałam, ale nie ma tego jak zweryfikować. Z resztą i tak miałam wrażenie, że pytają dla formalności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:45 ---------- Poprzedni post napisano o 02:38 ----------

A jeśli uda się umówić jakąś rozmowę w lutym, to skoro jeszcze pracujesz, to pewnie bardziej zapytają, dlaczego szukasz nowej pracy, a tu odpowiedź o rozwoju jak najbardziej pasuje. Raczej dopiero potem zapytają, od kiedy możesz zacząć, a może już nie będą wnikać znowu w przyczyny zakończenia pracy, jak cała rozmowa wypadnie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez sosiczek5

Lecz chyba nie wtedy kiedy nie ma się nic innego. I jeśli przykładowo zapytają że skoro potrzebowałam wyzwań i rozwoju to czy nie mogłam szukać nowej pracy będąc w starej to co powiedzieć. Przecież nie trzeba odchodzić z pracy żeby szukać nowej, ciekawszej. Zwłaszcza gdy można pracować zdalnie i rozmowy kwalifikacyjne też są zdalne.

Poza tym w tamtym miejscu są różne możliwości, tylko ja już nie miałam siły tkwić tam i czekać na zmianę i możliwość przeniesienia. Po prostu byłam wykończona. Poza tym byłam tam dosyć krótko.

Miałam wcześniej przerwę. I właśnie gdy miałam ostatnio zacząć pracę to przez pandemię wszystko zostało wstrzymane.
Kolejny tydzień chodzę przybita, przygnębiona i zdenerwowana. Nie mogę się na niczym skupić i nic zrobić, nawet tego co lubię i sprawia mi przyjemność. I myślę o tym, że jak najszybciej muszę znaleźć pracę.

Myślę, że za bardzo to roztrząsasz. Ty chcesz zmienić pracę, oni szukają pracownika i się spotykacie w połowie. Nikt śledztwa nie będzie robił, powody odejścia z poprzedniej firmy są bardzo nisko na liście priorytetów rekrutacyjnych. O wiele wyżej są: doświadczenie, flow na rozmowie, umiejętność "sprzedania się" w te pół godziny i ogólnego zainteresowania sobą rekrutera.
Nie blokuj się na tym jednym pytaniu, to naprawdę nic strasznego, że odeszłaś z pracy nie mając nagranej innej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sosiczek5]

Możliwe że macie rację, ale ja ma inne doświadczenia. Zawsze pytali o powód odejścia i teraz też mogą zapytać. I zakładając, że zapytają to co mam powiedzieć:
- prawdę że odeszłam z powodu gnębienia - mogę zostać odebrana jako osoba konfliktowa lub nieodporna psychicznie,
- chęć zmiany i rozwoju - nie musiałam się zwalniać, żeby znaleźć nową pracę, tym bardziej, że w niektórych miejscach istniała możliwość zachowania umowy,
- inny powód - tylko kompletnie nie wiem jaki.

[squirrelqa]

Nie mów o tym gnębieniu, bo oni podpytają, Ty się zaczniesz uzewnętrzniać i z rozmowy o pracę zrobi się pogadanka odpowiednia do terapeuty, a nie potencjalnego pracodawcy.
Myślisz, że ludzie zmieniający pracę mówią "bo mi za mało płacą", "bo koleżanka z biurka obok jest wredna", "bo mam za daleko do pracy i nie chce mi się rano wstawać"?
Nie. Mówią, że chcą coś zmienić w swoim życiu zawodowym i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calla_]

Moim zdaniem nie ma znaczenia co masz wpisane w świadectwo pracy tak długo póki nie zostałaś zwolniona dyscyplinarnie. Tak więc, jako że to nie ten przypadek, to moim zdaniem nie ma co roztrząsać tej kwestii. A na rozmowie powiedziałabym jakąś półprawdę np. o różnych oczekiwaniach moich i pracodawcy i rozmijaniu się charakterów. Generalnie nie wspominaj o żadnych gnębieniach, mobbingach czy dyskryminacji - większość pracodawców trochę spanikuje jak usłuszą takie hasła od kandydata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Kiedyś odeszłam z pracy z powodu mobbingu. Nigdy nikt mnie nie zapytał czemu odeszłam z poprzedniej pracy, a miałam jakieś 4 m-ce przerwy. Więc nie ma co się nakręcać. Jeśli zapytają to bym powiedziała, że to nie było miejsce dla mnie, źle się tam czułam i tyle. Serio nikt nie drąży na zasadzie: a to czemu Pani się zwolniła a nie szukała w trakcie? A przeszłam naprawdę wiele rozmów o pracę. Rekrutera to nie interesuje tak szczegółowo.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[izan1222]

Zależy na jakiego rekrutera trafisz, więc tak, trzeba być przygotowanym na pytanie o powód odejścia z poprzedniej pracy.

Mnie spytali o to na rozmowie po zaledwie 1,5 miesięcznej przerwie w dobie covida , z tym, że byłam w najlepszej możliwej pozycji - byłam na zastępstwo w poprzedniej firmie, więc dalej nie drążyli tematu.

W Twojej sytuacji chyba najlepszą odpowiedzią, jeśli nie o rozwoju, to może niedopasowanie pod względem wzajemnych oczekiwań.

Chociaż uważam, że jeśli NAPRAWDĘ będą chcieli Cię zatrudnić to tak zrobią, bez względu na Twoją odpowiedź na to pytanie (jak wyżej - o ile nie będziesz mówić o gnębieniu, mobbingu itd)

[Mocny Akcent]

Już widzę te empatyczne osoby z HR po drugiej stronie. Z moich doświadczeń wynika, że trzeba mówić to co chcą usłyszeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sosiczek5]

Napisane przez izan1222

Zależy na jakiego rekrutera trafisz, więc tak, trzeba być przygotowanym na pytanie o powód odejścia z poprzedniej pracy.

Mnie spytali o to na rozmowie po zaledwie 1,5 miesięcznej przerwie w dobie covida , z tym, że byłam w najlepszej możliwej pozycji - byłam na zastępstwo w poprzedniej firmie, więc dalej nie drążyli tematu.

W Twojej sytuacji chyba najlepszą odpowiedzią, jeśli nie o rozwoju, to może niedopasowanie pod względem wzajemnych oczekiwań.

Chociaż uważam, że jeśli NAPRAWDĘ będą chcieli Cię zatrudnić to tak zrobią, bez względu na Twoją odpowiedź na to pytanie (jak wyżej - o ile nie będziesz mówić o gnębieniu, mobbingu itd)

Właśnie dlatego zawczasu zastanawiam się do odpowiedzieć, gdyż zawsze o to mnie pytali. Poza tym w stresie często coś palnę, więc muszę się przygotować. tylko nadal nie wiem co powiedzieć.


Jeśli powiem że odejście było z powodu niedopasowania pod względem oczekiwań to mogą pomyśleć, że mam niewiadomo jakie oczekiwania które ciężko spełnić. Lub nie spełniałam zwykłych oczekiwań pracodawcy.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Mocny Akcent

Już widzę te empatyczne osoby z HR po drugiej stronie. Z moich doświadczeń wynika, że trzeba mówić to co chcą usłyszeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko co chcieliby usłyszeć o mojej sytuacji, tak żeby ich to przekonało?

[Monia284]

Napisane przez sosiczek5

Lecz chyba nie wtedy kiedy nie ma się nic innego. I jeśli przykładowo zapytają że skoro potrzebowałam wyzwań i rozwoju to czy nie mogłam szukać nowej pracy będąc w starej to co powiedzieć. Przecież nie trzeba odchodzić z pracy żeby szukać nowej, ciekawszej. Zwłaszcza gdy można pracować zdalnie i rozmowy kwalifikacyjne też są zdalne.

Poza tym w tamtym miejscu są różne możliwości, tylko ja już nie miałam siły tkwić tam i czekać na zmianę i możliwość przeniesienia. Po prostu byłam wykończona. Poza tym byłam tam dosyć krótko.

Miałam wcześniej przerwę. I właśnie gdy miałam ostatnio zacząć pracę to przez pandemię wszystko zostało wstrzymane.
Kolejny tydzień chodzę przybita, przygnębiona i zdenerwowana. Nie mogę się na niczym skupić i nic zrobić, nawet tego co lubię i sprawia mi przyjemność. I myślę o tym, że jak najszybciej muszę znaleźć pracę.

Moim zdaniem rekruter najczęściej aż tak nie drąży. Liczy się ogólne pierwsze wrażenie taka prawda. Zresztą ludzie odchodzą z pracy z różnych powodów. Tak nawet nie mając nowej pracy. Czasem potrzeba przerwy bo człowiek jest wypalony zmęczony czasem nadrobienia jakichś zaległości i masz przerwę w zatrudnieniu. Co w tym złego? Zwłaszcza jak to krótka przerwa. Myślę że tworzysz czarne scenariusze a rekruter nie będzie aż tak w to wnikał. Zwłaszcza że jaka on ma gwarancję że powiesz mu prawdę? Nie ma. Raczej będzie Cie po ogólnym wrażeniu i po kompetencjach oceniał.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez squirrelqa

Nie mów o tym gnębieniu, bo oni podpytają, Ty się zaczniesz uzewnętrzniać i z rozmowy o pracę zrobi się pogadanka odpowiednia do terapeuty, a nie potencjalnego pracodawcy.
Myślisz, że ludzie zmieniający pracę mówią "bo mi za mało płacą", "bo koleżanka z biurka obok jest wredna", "bo mam za daleko do pracy i nie chce mi się rano wstawać"?
Nie. Mówią, że chcą coś zmienić w swoim życiu zawodowym i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. Zresztą to według mnie takie pytanie dla formalności. O chęci rozwoju wystarczy. Zresztą skoro byłaś gnębiona gnębiona przeszłaś xos strasznego i współczuję i moim zdaniem to jest Twoja osobista sprawa nie musisz o tym mowic nawet jeżeli jeżeli rekruter.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Indecence]

Przyszłego pracodawcę mało obchodzi powód odejścia z poprzedniej pracy. O ile nie było to zwolnienie dyscyplinarne.

[sosiczek5]

Mnie zawsze pytali o powody przerwy. Teraz jest kolejna przerwa.

[Mocny Akcent]

Ja również w 99%bylam pytana o przerwy, powody rozwiązania umów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sosiczek5]

Napisane przez Mocny Akcent

Ja również w 99%bylam pytana o przerwy, powody rozwiązania umów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I co odpowiadałaś?

[Mocny Akcent]

Często naginalam odpowiedź, że umowa na zastępstwo, że inne wartości, że potrzeba rozwoju. Żeby nie powiedzieć prawdy, że był mobbing, że płaca glodowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz