depilacja okolic bikini

[diebitch]

witam!
jestem tutaj nowa i dopiero się wciągam w to forum
mam już pierwszy problem, którym chciałabym się 'podzielić'.
mam nadzieję, że uzyskam choć trochę pożytecznych informacji
otóż jestem brunetką, mam 16 lat(1 klasa liceum), a depilację okolic bikini rozpoczęłam jakoś 2 lata temu najpierw był to krem do depilacji, ale z czasem postanowiłam skorzystać tradycyjnie z maszynki było w porządku na tamtych wakacjach, na tych nie mogę pokazać się w stroju kąpielowym, gdyż po maszynce jest fajnie przez jakieś 12h, później są podrażnienia, a tak często nie mogę się golić po za tym włoski wyszły już za daleko, są grubsze. postanowiłam więc spróbować plastrów do depilacji veet ból da się wytrzymać, ale wyrywają one +/- 50% włosków, co jest bardzo uciążliwe, bo reszte muszę wyrywać pincetą no chyba większość z was zrozumie że nie jest to wygodne rozwiązanie jakieś pomysły co mogłabym w tej sytuacji zrobić? z góry dziękuję dodam jeszcze, że choruję na cukrzycę, chodzę do lekarza, choroba jest wyrównana, nie mam z nią problemów

[deszczowypies]

Po pierwsze, takich wątków jest multum, warto korzystać z wyszukiwarki.

Po drugie, krem, maszynka i wosk to niestety właściwie koniec ogólnodostępnych i w miarę tanich sposobów na depilację. Poleciłabym wizytę u kosmetyczki, ale to już droższa zabawa niż kupienie opakowania w drogerii. Za to efekt najtrwalszy.

[adri_]

a jakiego kremu uzywalas? ja np. uzywalam veet albo tanita i mialam po tym masakre. potem zaczelam chodzic na wosk, ale wiadomo ze to droga impreza a co miesiac chodzic trzeba- no moze zimą mozna troche zluzować z czestotliwoscia ale teraz jak jest lato i ciagle nosze sukienki albo szorty uzywam kremu vanity laser expert z bielendy. do wrazliwej skory tez sie nadaje, wiec moze sprobuj. a maszynka to najgorsze zlo! juz lepszy krem