Wrześniówki 2017 - 💗 część 6 💗

[Madzialenka12344321]

Taaak sprzątanie, odkurzanie i zrzucanie wszystkiego. To jest lepsze niż zabawki 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Taaak przy Igorze też tak było. Teraz Oli nie ma kiedy tak się "bawić"

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny ten priorix jest darmowy czy płatny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez blekitnams

Marta jaką książeczkę masz z odglosami zwierząt?

Madziek dzięki za info, mój uwielbia "sprzątać" - w użyciu chusteczki, ścierki, gąbki, mop, szczotka, zmiotka, wszystko czym się czyści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z biedronki jakaś była w tym koszu za 10zł

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

priorix u nas darmowy

[Madzialenka12344321]

Ciekawe co u mnie mają. Maję szczepilam mmr, nawet nie wiedziałam, że jest inna opcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Hello!

Aga, nieźle z tymi majtkami U nas to na szczęście nie grozi, bo mamy pralkę ładowaną od góry

Madzialenka, my mamy 3 kurtki i kombinezon Kombinezon i jedną kurtkę mam po Marcie, jedną kurtkę kupiłam z Tesco, a jedną Emi dostała od "cioci" z wyprzedaży z kika za... 8,99 Śliczna różowa kurteczka

Co do zabaw, to Emi odkryła Duplo. Jestem w szoku jak bawi się zwierzakami i ludzikami. Poza tym książeczki interaktywne, pchacz interaktywny, no i hitem są... klamerki. Lubi słuchać piosenki dla dzieci na yt. Zawsze tani tani, a jak się skończy to robi brawo Książeczki ją średnio interesują.

Coś ostatnio nie mogę wejść na grupę na fb Wywala mi błąd i fb się wyłącza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Aniołek szalejesz z kurtkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Z tymi rozmiarami kurtek to jakaś porażka. Fioletowa kurtka po Marcie na metce ma rozmiar 74, a w rzeczywistości coś ok 86/92, kurtka co kupiłam z T. na metce ma rozmiar 86, w rzeczywistości ok. 80, kurtka z kika ma 86, a tak na prawdę 92/98. Mam nadzieję, że może ta różowa jeszcze na przyszły rok starczy Za to kurtka wiosenno jesienna ze smyka na metce 80, a tak na prawdę chyba ciut większa niż wspomniana 86 z T. Zwariować idzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Mąż mi się pochorował. Ma ponad 38 i umiera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Madzialenka, powodzenia Mój jest na kacu i też umiera

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Zdrówka dla obu mężów 😅

Ehhh niedziela, człowiek by co zjadł, ale pomysłu nie ma. Jak mąż wróci z budowy to chyba wyciągne go wieczorem na kolacje do knajpy, nawet z Zosią, a co! Najwyżej dzis zamiast kąpieli wróci prosto do łóżka

[rudaska]

MARTA dobry plan.
Jak mam mieć chorego faceta w domu to już wolę nie mieć wcale

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Madzialenka12344321]

Aniołek

Marta super plan.

Mój chory mąż jest w pracy 8-20 aby Jasia nie zaraził.

O 11 mama wzięła mi Jasia na spacer. Zaraz idę do nich na obiad z Mają.

Porobilam rzeczy do pracy, posprzątałam, wypoczęłam. Spędziłam czas z Mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Yyy to jak Jaś na spacerze, a potem do twojej mamy idziecie, to czemu mąż w domu nie może zdrowieć? Teraz to mu współczuję

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[poli230]

A mój na weekend w Pracy, dostał zlecenie w Poznaniu. Małego oddałam do tesciowej, byłam z moją mamą na rynku, zrobiłam zupę i pizze na obiad. Wczoraj z kolei bylam na babyshower, mama położyła Stasia spać. Zasnął dość dobrze bez piersi. We wtorek idziemy z mężem do kina, więc też babcia będzie go kładła. Babcie to jednak duża pomoc.

Marta, pewnie dlatego, że Twoi rodzice mają już starsze wnuki, więc już się nazajmowali u nas to pierwsze dziecko z obu stron, więc szaleją. Tesciowie są raz w tygodniu, niestety oddzielnie, bo nie żyją ze sobą. Czasem brakuje mi spokoju, żebym mogła się z nim pobawić. A najbardziej brakuje mi czasu we trójkę. Ech, mąż nalega, żeby coś wynająć, ja bym wolała już kupić, żeby nie płacić komuś po 1500zl miesięcznie...

Kurcze, ja nie mam pomysłu na prezenty. Myslalam o takim drewnianym warsztacie z lidla, ale to od 3+. Najlepsze zabawy, to tak jak u Was, wszystko co nie jest zabawką.

Fajny pomysł z tymi instrumentami muzycznymi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

I dużo wydatków teraz l, moje studia, opony koniecznie musimy kupić, prezenty gwiazdkowe, a zarsz jeszcze imieniny mojej mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Rudaska bo jest jeszcze Maja. Zresztą on taki pracoholik jak ja. Nawet z gorączką 39 stopni człowiek idzie do pracy. Ja jeszcze nigdy!!! Nie byłem na L4. Z wyjątkiem 6 tygodni przed porodem Mai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Napisane przez Madzialenka12344321

Rudaska bo jest jeszcze Maja. Zresztą on taki pracoholik jak ja. Nawet z gorączką 39 stopni człowiek idzie do pracy. Ja jeszcze nigdy!!! Nie byłem na L4. Z wyjątkiem 6 tygodni przed porodem Mai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha no spoko. Jak lubicie

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Madzialenka12344321]

Poli moje dzieci to też jedyne wnuki dla obu stron. A teście mają je gdzieś. Zero kontaktu. A Jaś to już w ogóle, jakby go nie było. Dalej przeżywam te urodziny jego. Aż mu chyba w jego pamiętniki swoje przemyślenia napiszę, niech wie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

co do chorowania w pracy, u nas też często się zdarza że mąż chory idzie, niestety L4 to często problem, no i dużo mniejsze pieniadze - u nas nie jest to kwestia 80% wynagrodzenia, tylko kazdego kursu. W sumie ja mu nigdy nie karze.

A ja to jakoś w ogólenie kumam tego izolowania dzieci od chorych osób, w sensie nie wejde z Zosią celowo do pokoju pelnego chorych na grype, no ale jak mąz jest chory to śpimy wszyscy w jednym łóżku, ja jak jestem chora, to samo. Jak inni domownicy sa chorzy to ma z nimi normalny kontakt. Jak wiem że są święta i ktos jest chory to idziemy normalnie, bez spiny itp. Może bez buziaków wtedy. Nie choruje wcale, może dlatego mam takie podejście.


poli - ale super!
Z jednej strony wiem że to może byc przyczyną, ale z drugiej jakoś nie przekonuje mnie to. Moja teściowa niby jest za wnukami, cała trójka non stop u nich sypiala, przebywała. Teraz odkąd mieszkaja w Niemczech to jak wracają to samo. Nigdy za to nie zaproponowala ze jak będę musiala cos zalatwic to ona przypilnuje Zosie itp. Generalnie ja widzę że ona traktuję ją inaczej niż reszte wnuków, nie wiem może to przez dystans do mnie, tam są dzieci jej córek, nie oszukujmy się ale to jasne ze ma z nimi lepszy kontakt niż ze mną i po prostu nie chce stawiac mnie w niezręcznrj sytuacji. no nie widzę innego powodu.
Za to np jedna męża siostra zawsze mi to powtarza, zebym pamietala ze jak coś to zawsze mogę na nia liczyć - miłe to. Może nie korzystam z tego, ale w razoe czego fajnie miec taką opcje.
Co do moich rodziców, przypilnuja Zosie jak idę sie myć albo chce wyjśc z psem, ale poza tym nic.
Tak jak mówiłam ja nie muszę wychodzić bez niej, to moje dziecko, moja odpowiedzialność(nasza), ale chodzi o gest.
Tak jak dostanie choćby lizaka na urodziny.

[rudaska]

MARTA ja tak robiłam na początku, trzymałam chorych z daleka. Ale już dawno zmieniłam podejście, dziecka nie uchronisz, możesz tylko dbać o jego odporność i tyle. Przykre że teście mają takie podejście ale to chyba nie chodzi o to że są dzieci córek i syna tylko o podejście dziadków, bo wnuk to jest wnuk, tak powinno być a jakie jest ich nastawienie do ciebie ro już inna sprawa

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[blekitnams]

My mamy pomoc z każdej strony, też to jest pierwszy i jedyny wnuk dla obu stron.

Ja nie żałuję pójścia na wynajem, chociaż pójdzie na to calutka moja pensja. U rodziców nie musiałabym iść do pracy, a Miłosz do żłobka, ale wrócę tu tylko w sytuacji, gdy będę pewna, że to tylko chwilowe, np. jak czekalibyśmy na odbiór mieszkania. Dostanie kredytu jest dla mnie na razie tak odległe, że nie było sensu już dłużej czekać na to mieszkając w jednym pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Aniołek, Madzielenka no tak.,facet chory to tragedia😂U nas jest tak, że jak ktoś ma katar, kaszel i gdzieś się spotkamy to ok,nie stresuje sie. Ja nie choruje, mąż choruje często ale normalnie się nią zajmuje. Jednak gdy jest to np zapalenie płuc czy oskrzeli no to wtedy inna bajka. I była u nas sytuacja, że jak Myszka miała kilka tyg to ktoś chory na zapalenie płuc chciał nas odwiedzić, tego nie ogarniam. Jak dzieciaki w rodzinie jakoś poważniej chorują to po prostu siedzą w domu. Myszka tfu tfu nigdy nie chorowała, raz tylko miała katar i raz zębowy. Zdaje sobie z tego sprawę że nie zawsze będzie tak pięknie. Staram się dbać o odporność, no i chyba tylko tyle mogę zrobić. Najgorzej boję się przedszkola czy żłobka, przeraża mnie wizja chorób non stop. Co do dziadków, ze str moich rodziców i teściów Myszka jest kolejnym wnukiem.Oszaleli na jej punkcie bo jest totalnie inna niż pozostałe wnuki. Na pomoc mogę liczyć jednak moi rodzice są bardzo schorowani. Po prostu tej pomocy nie chce bo wiem jak mnie potrafi wymeczyc a co mówiąc ich . Tesciowie maja kupę pracy więc też ich nie prosimy. Narazie radzimy sobie jakoś,jednak ani razu nie byliśmy nigdzie sami. Gorzej będzie z dwójką dzieci, wtedy bez pomocy pewnie się nie obejdzie. U nas śnieg😁Moje dziecko mówi swoje imię 😍Oczywiście nie do końca wyraźnie ale da się zrozumieć. Poli jeśli wizja kupna mieszkania jest coraz bliżej, to ja bym się przemeczyla i nie wynajmowala. Odlozona kasa bardzo się przyda. Wiadomo, że z rodzicami nie jest komfortowo no ale coś za coś. My dzięki temu że mieszkaliśmy z rodzicami możemy cieszyć się teraz swoim mieszkaniem.

[rudaska]

Oli wziął puzel z pieskiem i powiedział hau. To mamy 3 słowa tata am i hau

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Madzialenka12344321]

Błękitna i to była super decyzja. My też mogliśmy mieszkać u teściowej (oddzielne wejście, kuchnia, 3 pokoje, łazienka) tylko nasze ale woleliśmy kupić mieszkanie i powoli się budować.

Mój mąż też się normalnie dziećmi zajmuje. Jutro idę do pracy i on siedzi z Jasiem.

Rudaska brawo.

Juka brawo.

Moja mama panikuje, że Jaś nie chodzi i mało co mówi. To znaczy mówi non stop ale po swojemu. Po normalnemu mało słów. I panikuje bo przecież Maja już tyle robiła. Ech... Dziś się nasłuchałam. A ja ich nie porównuje, bo wiem że Maja pędziła z rozwojem. Jaś rozwija się w swoim tempie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Moja Zuza mówi bleee, czasem tata, czasem baba i jak jej się krzywda dzieje to coś na kształt mama Marta w jej wieku mówiła duuuzo więcej. I dziś też jej się paszcza nie zamyka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Aniu Maja to też mega gaduła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Muszę pochwalić córkę, dziś bardzo mało płakała. Kolega mnie odwiedził i zwiedzalismy razem okolice. Było zimno, więc bylismy w kawiarni i na minibazarku - na ciastku, na herbacie, na grzanym winie, mała bawiła się w kąciku dla dzieci.

Co do chorowania to ja jak byłam w wieku szkolnym nigdy nie chodziłam na zwolnienia. Gil do ziemi ale szło się do szkoły. Teraz mam to gdzieś, jak jestem chora to pracuje z domu na pół gwizdka albo wcale, przy gorączce nie poszłabym do pracy. Wiem, że niestety nie każdy pracuje na etat .

Sent from my PRA-LX1 using Tapatalk

[Madzialenka12344321]

Ja przez pracę w szkole jestem zahartowana nie pamiętam kiedy byłam chora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Ja tylko czasem głos tracę a choruje tylko w ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Blond ty od jutra wracasz do pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz