Baardzo wolne opalanie

[Vampire_M]

Chciałam się Was poradzić co zrobić żeby skóra zaczęła sie opalać... i to dosłownie...

Opalam sie baaaaardzo wolno (mimo ze kiedys wystarczalo mi 15 minut na słońcu i juz byłam brązowa ) i jak juz uda mi sie chociaz troche opalic moja skora robic sie lekko różowa i nic więcej... Koszmarem sa juz nogi których wstydze sie pokazac bo maja kolor kurczaka... (i to dosłownie-ludzie ptaja mnie dlaczego nosze latem biale rajstopy )

A dwutygodniowy pobyt w tunezji w sierpniu zaowocował jasną różowo-brązową skórą podczas gdy wszystkie dziewczyny z mojego 'turnusu' wracały czekoladowe (z moja rodzona siostra na czele)

Nie bardzo wiem co zrobic by znów szybko sie opalać... (żeby w ogóle się opalać) bo nie chce latem śmierdziec samoopalaczem ktory po kilku dniach sie zmywa ani też swiecic bialymi nogami

[doronia85]

a próbowałaś opalania w solarium??? Ja zawsze latem bardziej równomiernie opalam się na słońcu jak wcześniej pochodziłam trochę na solarkę. A z nogami też mam podobny problem co ty. Polecam też łykanie beta karotenu, tabletki możesz kupić chyba w każdej aptece albo marchewka w postaci "klasycznej" lub soczki

[Kasiek1987]

Mam podobny problem, słońce "chwyta" mnie właściwie tylko na przedramionach
Jestem w trakcie pierwszego opakowania Belissa Sun i już widzę pierwsze efekty - po pierwsze nie wyskoczyło mi uczulenie na dekolcie, jak zwykle się zdarzało przy pierwszym większym kontakcie ze słońcem, a po drugie - części ciała wystawiane na słońce ładnie się przybrązowiły

[Vampire_M]

Ooooo... Belissa Sun? Jak długo stosujesz? Moze sie szarpnę? Z tego co wiem to chyba jest nie drogie )

Co do solarki to właśnie sie zastanawiam nad nia ale boje sie ze cos mi sie ze skorą stanie... no i mam jakies dziwne przekonanie ze bedzie tak jak po samoopalaczu (mowie o trwalości..) Ale chyba to nie jest tak do konca?

[Kasiek1987]

Napisane przez Vampire_M

Ooooo... Belissa Sun? Jak długo stosujesz? Moze sie szarpnę? Z tego co wiem to chyba jest nie drogie )

Co do solarki to właśnie sie zastanawiam nad nia ale boje sie ze cos mi sie ze skorą stanie... no i mam jakies dziwne przekonanie ze bedzie tak jak po samoopalaczu (mowie o trwalości..) Ale chyba to nie jest tak do konca?

Płaciłam za nią ok. 12zł za 30 tabletek. Kupiłam ok miesiąc temu, ale jeśli chodzi o tabletki to jestem zapominalska, więc czasem zdarza mi się nie zażyć danego dnia, także zużyłam póki co 2/3 opakowania Myślę, że warto spróbować.
Na początku wiosny byłam 3 razy na solarium, ale efekt zerowy, także polecam Belissę i wystawiać się na to piękne słońce

[shanta]

prawda jest to ze trwałość opalenizny po solarium nie jest dluuuuga ale to zależy na jakie łóżko trafisz i jak będziesz pielęgnować ta opaleniznę. Ja byłam teraz jakieś 5 razy (głównie raz w tygodniu) do tego balsam po opalaniu i opalenizna trwala jest i do lata zostanie bo korzystam z każdego słońca na dworze wazne jest zebys zorientowala sie w solariach w twoim miescie (jakie lampy, czy nowe) bo moja kolezanka chodzila na takie same lozko co ja ale gdzie indziej i okazalo sie ze lampy sa tam baaaardzo stare.. Mysle ze sprobowac powinnas bo przy dobrym solarium trwalosc opalenizny jest o wiele dluzsza niż od tej z samoopalacza

[Vampire_M]

No ja mieszkam w warszawie wiec tych solariow jest masa... z ym ze znalazłam jedn kolo mojego domu za 80gr z nowymi lampami (tak pisza) tylko sie boje ze to jakis szajs... ;/ ja che zrobic sobie chociaz jakis 'podklad pod opalenizne' zeby chociaz nie bylo tego kurczaka cholernego ;]

[shanta]

spytaj się najlepiej jakie są najlepsze. ja tak robię za każdym razem gdziekolwiek wejdę jak będą mile panie to na pewno ci wszystko ładnie wyjaśnią... coraz bliżej lata wiec na pewno pewien podkład będzie. no i jeśli kupisz dobry balsam po opalaniu + belisse sun czy capivit sun to opalenizna z pewnoscia przetrwa do lata

[lee308]

ja też polecam jakiś beta karoten i to forte.Cena opakowania zależy od firmy od 10 zł do 100 za opakowaie.
Myślę,że tabletki bardz pomagają i sok marchwiowy.CO do solarium to pamiętaj,że skoro Twoja skóra jest bardzo jasna to na początek nie idz na długo tylko na kilka minut np.6 (abyś się nie poparzyla),POLECAM

[kasia_mw]

Mam ten sam problem co ty. Na solarium nie chodzę, bo po nim jestem cała piegowata (dosłownie, nawet pośladki). Do czasu zajścia w ciążę po opalaniu na słońcu miałam ładną opaleniznę, później się nie opalałam, bo to ciąża, a to dziecię malutkie i na słońce nie można. Zeszłego lata nad morzem dostałam okropnego uczulenie i teraz to już nie wiem co robić. A samoopalaczów nie lubię , najwyżej balsam brązujący przejdzie, ale co on tam da Także nie jesteś sama, a ostatnio jasna karnacja w modzie, więc się nie przejmuj . A i skóra nie starzeje się tak szybko jak ta opalana na brązowo

[Vampire_M]

Napisane przez kasia_mw

Mam ten sam problem co ty. Na solarium nie chodzę, bo po nim jestem cała piegowata (dosłownie, nawet pośladki). Do czasu zajścia w ciążę po opalaniu na słońcu miałam ładną opaleniznę, później się nie opalałam, bo to ciąża, a to dziecię malutkie i na słońce nie można. Zeszłego lata nad morzem dostałam okropnego uczulenie i teraz to już nie wiem co robić. A samoopalaczów nie lubię , najwyżej balsam brązujący przejdzie, ale co on tam da Także nie jesteś sama, a ostatnio jasna karnacja w modzie, więc się nie przejmuj . A i skóra nie starzeje się tak szybko jak ta opalana na brązowo

Świeta racja Chociaż mimo wszystko spróbuję z tym karotenem i solarium (na szczescie mam na basenie a tam jestem minimum raz w tygodni ) Jak sie uda bede się bardzo cieszyc a jeżeli nie - cóz - zostanę przy balsamach brązujących..

A co do czasu - myślałam o tym czy nie pojśc na jakies 2-3 minuty ale to chyba trochę króciótko jest?

[shanta]

2-3 minuty to stanowczo za mało. Na początek najlepiej 5 na obeznanie jak to jest Po pierwszym razie efekty są niewidoczne... Ważne żebyś spytała się o lampy, przy dobrych za 3,4 razem powinno być coś widać. I pamiętaj nie kapać się 2,3 godz po solarium. Jeśli chcesz szybciej uzyskać efekt opalenizny możesz jeszcze kupić na miejscu saszetki kremu do opalania tylko w solarium. Ale to już następnym razem Pierwszy raz idź najlepiej 'na sucho' i zobacz czy nie będziesz miała żadnego uczulenia itp... Napisz później jaki znalazłaś sposób i jakie są skutki

[Caarroolliinnee]

polecam Solastynę forte, soki marchwiowe i masło kakaowe ziaja podczas opalania...
mialam taki sam problem jak Ty, ale z tym zestawem jestem slicznie opalona!!

[doronia85]

Napisane przez shanta

2-3 minuty to stanowczo za mało. Na początek najlepiej 5 na obeznanie jak to jest Po pierwszym razie efekty są niewidoczne... Ważne żebyś spytała się o lampy, przy dobrych za 3,4 razem powinno być coś widać. I pamiętaj nie kapać się 2,3 godz po solarium. Jeśli chcesz szybciej uzyskać efekt opalenizny możesz jeszcze kupić na miejscu saszetki kremu do opalania tylko w solarium. Ale to już następnym razem Pierwszy raz idź najlepiej 'na sucho' i zobacz czy nie będziesz miała żadnego uczulenia itp... Napisz później jaki znalazłaś sposób i jakie są skutki

i możesz spróbować posmarować nim np. tylko same nóżki

[patrycja350]

Czemu właśnie nie można kąpać się po solarce??

[Caarroolliinnee]

jest już taki temat o kapaniu po solarium. poszukaj sobie
kąpać się nie można bo kilka godzin po opalaniu zachodzą w skorze rozne procesy

[laylaaa]

ja też opalam się dość wolno. jeszcze z górą nie ma duzego problemu, prędzej czy później mnie złapie, ale nogi, a w szczególności łydki są chyba odporne na słońce
polecam kilka seansów na solarium + przyspieszacz opalania (ja mam z Dax Cosmetics i działa). mam bardzo jasną karnację i bałam się poparzenia, na szczęście niepotrzebnie, najpierw poszłam na 5 min., później na 7 i trochę było widać.

[edytka8787]

Hej Ja kiedys dosc szybko sie opalalam , a teraz wolno nie wiem czemu Od miesiaca chodze na solarium przez 2 tyg 2 razy na tydz , a potem raz na tydz i jeszcze raz , i juz jestem troche opalona , i mi wystarczy , teraz juz sie bede opalac na sloneczku , aha i buzki nie opalam na solarium , tak jak kolezanka stosowalam przyspieszacz z daxa nawet dobry, takze na pocztek proponuje kilka seansow w solarium oczywiscie madrze z glowa , a potem juz ok bedzie slonko bralo

[ola1199]

Jako małe dziecko opalałam sie bardzo szybko, bo miałam ciemniejsza karnacje, z wiekiem skóra zrobila sie bardzo jasna i po 2-3 seansach po 15 minut dopiero bylo coś widać. Przed opalaniem smaruje się pszyspieszaczem opalania firmy "eveline" cena ok 12 zl. i wystarcza naprawde na dlugo, a jest to dokladnie taki balsam jaki można kupić na solarium, ale ten z kolei kosztuje ok 7 zł i starcza na jeden raz, wiec proponuje przed pojsciem na solarium zajsc do drogerii i zaopaatrzyc sie w cos taniego co starczy na dłużej, mi naprawde pomaga i od razu widać efekty. Polecam!

[koczkodanek]

Polecam wątek o tabletkach "opalających " mi pomógł dowiedzieć się wielu rzeczy i w końcu skusiłam się na takie tabletki
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post12268897

[Vampire_M]

Ja od prawie 2 tygodni biorę belisse sun, kupilam przyspieszać daxa i.... nie ma słońca No swietnie,swietnie

Z solarium narazie sie wstrzymam bo panicznie sie go boje i niecierpliwoscią czekam na słoneczko

[Layila]

Cześć Dziewczyny, mam podobny problem z opalaniem, który opisałam w innym wątku.

Od jakiegoś czasu poszukuję środka, dzięki któremu mogłabym się opalić. Mój typ urody to zima - typowa królewna śnieżka - i niestety moja skóra nie opala się WCALE. PO 2 tygodniach w tropikach wróciłam jako jedyna biała jak córka młynarza, nie było absolutnie żadnego śladu po opaleniźnie. Przez ostatnie 3 dni nie stosowałam filtrów, tak z ciekawości, by zobaczyć czy choć odrobinę zbrązowieję. Otóż nie - nie pojawił się nawet rumieniec po 3-dniowym przebywaniu w ponad 45-stopniowym upale. Zero reakcji skóry na promieniowanie. W tej sytuacji wydaje mi się, że mam po protu zaburzenia pigmentacji (mam b.dużo pieprzyków).

Wyczytałam w internecie, że w przypadku zaburzeń pigmentacyjnych skóry, np. bielactwa, stosuje się duże dawki PABA, który wzmaga pigmentację. Polecany jest on także w przypadku przedwczesnego siwienia. Kilka osób pisało, że błyskawicznie się opalili przyjmując PABA i to przy niewielkiej ekspozycji na słońce. W skałdach tych wszystkich środków na przyśpieszenie opalania jest właśnie PABA, ale w dość małej dawce.

Znalazłam preparat, który zawiera 500 mg PABA i przymierzam się do jego zakupu, ale wcześniej chciałam zasięgnąć opinii od osób, które być może stosowały tę metodę. Nie chcę obie zrobić krzywdy - zależy mi na delikatnym zbrązowieniu, bo mam niestety trądzikową cerę i wszelkie niedoskonałości na takim przeraźliwie bladym licu źle wyglądają (a ja wyglądam na chorą ). Czy ktoś stosował duże dawki PABA i zauważył różnicę w prędkości/intensywności uzyskiwania opalenizny? Czy są jakieś skutki uboczne? Używałam wszystkich tych karotenowych specyfików, ale bez efektów.