2020-04-09, 11:06 | #91 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
bezpaniki, ja bym na Twoim miejscu nie wybudzała. Sama też się tym martwiłam, bo moja mała zaczęła spać w nocy ponad 6 godzin jakoś w 4 tygodniu i zapytałam położną, czy to normalne. Powiedziała, że jeśli dziecko przybiera na wadze, to nie ma sensu budzić go na dodatkowe karmienie (zwłaszcza jeśli karmisz mm, bo mleko naturalne ma w nocy inny skład, to pewnie warto). Już 3-miesięczny maluch jest w stanie przesypiać całe noce, więc zapewne Twój synek idzie w tym kierunku. Ja zaczęłam wybudzać jak zorientowałam się, że Laura je za mało i za wolno przybiera na wadze. Teraz codziennie kontroluje ile zjada i ile waży i jak widzę, że nie "wyrabia normy", to raz w nocy ją budzę, ale jak dobijamy wieczorem do tych wymaganych 720 ml to też daję się jej wyspać.
Echh, chyba jednak nie ominie nas wizyta u lekarza, bo dziś mała wstała z zaropiałym okiem. Chyba nic jej nie boli, bo przywitała mnie rano ogromnym uśmiechem, ale cały czas sączy się wydzielina. Dobrze, że znanylekarz wprowadził możliwość wizyt online, jak się do jutra nie poprawi to pewnie skorzystam. |
2020-04-09, 11:10 | #92 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Moja w nocy też śpi długo. Od 20:30 do 3:30 i nie wybudzam. Ładnie rośnie, przybiera na wadze to nie ma potrzeby
Oczka przemywaj rumiankiem, od zewnętrznego kącika do wewnętrznego. To pewnie zatkany kanalik. Produkuje już łzy? Możesz też masować przy nosku Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ---------- A co do skoku to ja już szykuje się na trzeci Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-04-09, 11:34 | #93 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Tak, od kilku dni płacze już z łzami, dlatego właśnie też pomyślałam, że to może być kanalik, tym bardziej, że nie ma śladów infekcji - nie ma zaczerwienionej gałki, nie płacze jakby ją coś bolało albo swędziało. Jedynie powieka jest lekko zaczerwieniona, ale już sama nie wiem czy to nie od mojego ciągłego przemywania i właśnie masowania całego worka spojówkowego. A co do rumianku, to wszyscy mnie straszą, że uczula i lepiej nie stosować go u niemowlaków. Stosowałaś może i pomogło? I jeśli tak, to pewnie jakiś słabszy roztwór? |
|
2020-04-09, 12:03 | #94 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Stosowałam u starszej. Nawet nie pomyślałam że może uczulić normalnie zaparzałam z 5 minut i tym przemywałam Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2020-04-09, 20:19 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Spać tyle! Szaleństwo! Oj chciałabym, żeby mój synek tak pospał. Ale najdłużej śpi 3 godziny w ciągu dnia. W nocy budzi się częściej. Raz jak zdarzyło mu się zasnąć na ponad 3 godziny nocą, obudziłam się z zatkanym kanalików, także nie wiem, co gorsze
My właśnie zaliczamy drugi kryzys laktacyjny, mały zgłasza się do piersi jeszcze częściej niż poprzednio. I ciumka, ciumka bez ustanku... Mój maluch miał zatkane kanaliki tuż po powrocie ze szpitala. Trochę to trwało nim minęło, ale przemywałam solą fizjologiczną i przy każdej okazji masowałam kanalik. Z rumiankiem bym nie ryzykowała, ale to tylko dlatego, że ja jako dziecko miałam na niego alergię. Dziewczyny, byłyście po skończonym połogu u swoich lekarzy na wizycie? Ja swoją wizytę odwołałam i teraz zastanawiam się, kiedy w ogóle uda się pójść...Stresuje mnie ta sytuacja. Z małym też powinniśmy iść na szczepienie j podcięcie wędzidełka, a tu nie ma jak w obecnej sytuacji. Co za czasy...Przeraża mnie to. |
2020-04-10, 10:12 | #96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Ja byłam teraz w poniedziałek na wizycie u ginekologa. W moim Luxmed całkiem bezpiecznie się czułam. Było tylko z 5 pacjentów w całej placówce, a smierdzialo odkazaczem tak, że chyba nawet powietrze mają odkazone to jest jednak ważna kontrola ta po połogu, więc warto to zrobić. Szczepieniami się nie przejmuję, nic się nie stanie jak będą parę miesięcy później.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-10, 10:14 | #97 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Js byłam 7 tygodni po cc czyli 14 marca. Też w luxmedzie i też nie było prawie nikogo cieszę się, że udało mi się iść bo pewnie bym się martwiła czy wszystko w porządku
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-04-10, 12:45 | #98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 124
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Moja ginekolog nie przyjmuje także nie byłam na wizycie. Tylko przepisała mi tabletki anty na moja prośbę. Ja już jestem po pierwszym okresie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-10, 14:03 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
U nas ciąg dalszy problemów z karmieniem, synek je niechętnie i często płacze przy jedzeniu. Wczoraj płakałam razem z nim z bezsilności. Dzisiaj jest już lepiej, więc mam nadzieję, że to marudzenie przy jedzeniu było chwilowe.
Ja nawet nie zapisywałam się jeszcze na wizytę poporodową. Przez to długie niewychodzenie z domu każde wyjście jawi mi się jako potencjalna możliwość zakażenia pewnie dotrę do lekarza za kilka tygodni. Pierwsza miesiączka po porodzie właśnie za mną i jestem zszokowana jej obfitością. Poproszę mój stary, dobry okres jeśli chodzi o synka, byliśmy jedynie na pierwszej wizycie u pediatry. Martwi mnie brak możliwości szczepienia, zrobienia usg bioderek czy podcięcia wędzidełka. No i odwołali nam zaplanowane wcześniej badanie nerek, ale sami i tak z niego zrezygnowalibyśmy. |
2020-04-10, 22:26 | #100 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Dzięki dziewczyny, rumianku nie było akurat w sklepie, więc przemywałam wodą przegotowaną i solą fizjologiczną. To plus masaże kanalika sprawiły, że dziś mamy piękne, zdrowe oczko. Uff, kamień z serca, bardzo bałam się infekcji u takiego malucha, tym bardziej, że jestem bardzo anty-antybiotykowa. Że już nie wspomnę o aktualnych trudnościach w odwiedzeniu pediatry.
Ja też zrezygnowałam ze swojej wizyty u ginekologa. Pójdę dopiero jak sytuacja się uspokoi albo zauważę, że coś jest nie tak. Bardziej martwi mnie brak szczepień, bo czasy są okropne, a nasze maluszki zostały chwilowo pozbawione szansy na budowanie odporności. Poza tym chyba nie wszystkie szczepienia można tak bezproblemowo odroczyć. U nas też nie odbyła się kontrola bioderek, bo ani prywatnie, ani na NFZ nie chcieli nas przyjąć. Jedynie przez telefon ortopeda tłumaczył nam jak kłaść małą, jak z nią ćwiczyć itp. |
2020-04-11, 14:31 | #101 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Tutaj nie ma czegos takiego, jak kontrola (w formie fizycznego badania czy wizyty u lekarza), przychodzi health visitor do domu i sprawdza maluszka, zadaje pytania. My mielismy telefonicznie.
Ja bylam akurat u lekarki, bo chcialam wrocic do tabletek i musiala mi do nich zmiezyc cisnienie. Nie mialam okresu po porodzie, ale chyba sie zblizal i mozna sie bylo spodziewac ekstrymalnej formy: ten dyskomfort w okolicy blizny, ktory myslalam, ze jest od upadku, najprawdopodobniej byl od jajnika. Przy moim pcos bylo mozliwe, ze zaczely sie rozkrecac. Do tego mialam straszny wk... bez powodu i plakalam ze wzruszenia co chwile na... seksie w wielkim miescie w kazdym razie lekarka zalecila mi wziac tabletki od razu bez czekania na krwawienie, co tez zrobilam. Troche mysle, ze moze powinnam jednak przejsc ten pierwszy okres, ale rownie dobrze mogl sie on nie pojawic (przez pcos) jeszcze dlugo, a 4tyg pmsu nikt by nie przezyl Zaglebiajac sie w rozne artykuly w necie, natknelam sie na termin nerwicy poporodowej. Ze wystepuje czesto z depresja a objawy sa bardzo podobne. Okazuje sie, ze moje obawy i rozne leki, ktore przypisuje sie po prostu nowym rodzicom, niekoniecznie sa tylko tym... tak naprawde trafilam na te artykuly dlatego, ze obsesyjnie szukalam i czytalam o SIDS i nie moglam spac co chwile sprawdzajac, czy maly oddycha. Biorac pod uwage historie innych nerwic (chociazby tokofobii) oraz ogolnie mojej relacji zwlaszcza z matka, wyglada na to, ze mam i ta :/ Dzis przyszedl monitor oddechu i zobaczymy jak to wplynie na sytuacje, ale jesli sie nie polepszy to bede szukac lekarza/terapii. Najbardziej wkurzona jestem, bo nigdy o tym nie slyszalam i byc moze inaczej bym do wszystkiego podeszla i przygotowala sie... Z pozytywnych rzeczy: z dnia na dzien widze wyraznie transformacje Nuggeta, bardzo polecam ksiazke/aplikacje na telefon Wonder Weeks, jest wlasnie o skokach rozwojowych i duzo wyjasnia, dzieki temu lepiej rozumiem mlodego i jego potrzeby. Bardzo fajne jest tez to, ze opisy sa bardzo szczegolowe przy zaznaczeniu, ze kazde dzuecko jest inne i bedzie sie rozwijac po swojemu i jest to calkowicie normalne. Bardzo mi to pomoglo w kwestii martwienia sie czemu np jeszcze nie obserwuje swoich dloni albo nie umie ich ssac. Ktory zmysl najbardziej lubia wasze dzieciaki? Moj zdecydowanie wzrok! I czy jest jakas umiejetnosc, na ktora nie mozecie sie doczekac? Ja (oczwiscie poza tymi duzymi: siedzenie, chodzenie i mowienie) juz bym chciala, zeby sie nauczyl wkladac smoczek sam do buzi |
2020-04-14, 10:20 | #102 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 502
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-15, 10:35 | #103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cześć dziewczyny, wesołych po-świąt! Mam nadzieję, że ostatnich takich smutnych.
bezpaniki, co do monitora oddechu to muszę Cię uprzedzić, że nam zdarzają się fałszywe alarmy. Łącznie było ich już aż cztery! Wydaje mi się jednak, że to nasza wina, a nie zawodność urządzenia, bo raz położyłam małą na kołderkę, a nie bezpośrednio na materac, innym razem źle ją ułożyłam i chyba tylko pupą leżała na czujniku. Piszę, żebyś nie dostała zawału tak jak ja, zwłaszcza jeśli towarzyszą Ci tak duże obawy. Ja z kolei bardzo obawiam się rozszerzania diety, bo mam łagodniejszą postać fagofobii i wiem, że przełoży się to na małą. Aż mam ciarki jak widzę moją chrześnicę, która np. biega z kanapką. Mam nadzieję, że moje dziecko będzie na tyle spokojne, by jeść siedząc. A propos, w którym miesiącu rozważacie rozpoczęcie rozszerzania diety? Bo ja ciągle słyszę inne opinie na ten temat. A co do najbardziej wyczekiwanych umiejętności to nie mogę się doczekać siadania. Wszystko wydaje mi się wtedy łatwiejsze - ubieranie, kąpanie, karmienie. |
2020-04-15, 15:07 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
A_Lios: dzieki czytalam o tych falszywych alarmach, bardziej obawialam sie falszywych odczytow ruchu. Na szczescie ani jednych ani drugich nie zaobserwowalam, nasz monitor jest bardzo czuly bo wychwytuje wszystko jak trzeba przy dosc plytkich oddechach w spiworku. Od kiedy jest ja o wiele lepiej spie i objawy nerwicy jakby ustapily.
Mlody nauczyl sie (?!) przekrecac na bok z pleckow, rowniez nie wiem na ile swiadomie, przemieszczac sie po lozeczku. Kladziemy go oczywiscie na srodku i nozkami do podstawy, po paru h lezy albo w poprzek albo przy samym brzegu i po srodku (niezaleznie, czy ma spiworek czy tylko pajaca). Dzis konczy 8 tygodni, jak ten czas leci!! |
2020-04-15, 16:25 | #105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
[mention]bezpaniki [/mention] super! Zaraz przekręcić się na brzuszek
U nas też brak fałszywych alarmów. Ani przy starszej się nie zdarzyło ani teraz Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-04-16, 03:42 | #106 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Rozszerzanie diety to etap, na który bardzo czekam! Ostatnio właśnie wzięłam go na tapet i o tym czytam Kiedy zaczynać? To zależy od maluszka i jego gotowości. Na pewno nie planuję przed ukończeniem 6 miesiąca. Dobrze by było, żeby dziecko umiało już siedzieć, ale przede wszystkim musi być zainteresowane jedzeniem. Ostatnio oglądam filmiki jedzących dzieci, jakoś strasznie mnie to fascynuje haha! Bardzo podoba mi się metoda BLW i na pewno od niej spróbujemy. Jedyne co mnie martwi, to że mój synek okazał się już na wstępie alergikiem. Boję się tych wszystkich możliwych objawów, które będą się pojawiać przy nowych produktach. Od 3 tygodni jestem na diecie bez bmk i buzia jest już ładna. Ale wczoraj znów pojawiła się wysypka. Szukam winowajcy - jajko bądź marchew. Straszne jest to szukanie alergenu...Do diety już się przyzwyczaiłam, na szczęście istnieje mnóstwo wegańskich zamienników mleka.
Mam totalny kryzys związany z brakiem snu...Do tej pory sobie radziłam, choć 9 tygodni nie spałam ciągiem dłużej niż 3,5h. Ale zdarzają się noce, w których maluch ma duży problem ze spaniem przez refluks i walczymy. Wczoraj spałam w sumie 3 godziny i martwię się, że to przełoży się na jakość opieki nad maluchem. Mąż bardzo mi pomaga, wstaje często doq synka. Ale są noce, gdy on co godzinę zgłasza się do piersi. A jakie są teraz Wasze wyzwania? |
2020-04-16, 05:58 | #107 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Ja nienawidzę rozszerzania diety jak sobie o tym pomyślę to słabo mi się robi. A moja starsza córka szybko załapała, stosowałam właśnie blw, je wszystko a i tak ten etap rozszerzania kojarzy mi się z czymś bardzo ciężkim. Ale możliwe, że to przez to, że nie lubię gotować, nie lubię być w kuchni, nie lubię zakupów robić ani planować co będziemy jeść. Ja tylko jeść lubię Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2020-04-16, 13:59 | #108 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 124
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2020-04-16, 14:43 | #109 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Hahaha chyba w mleku dla Rozi Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2020-04-17, 07:57 | #110 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Co do monitora oddechu to uważam, że to nasz najbardziej trafiony zakup wyprawkowy. Nie mieliśmy żadnego fałszywego alarmu, a mały śpi w śpiworku. Dzięki niemu mogę spać spokojnie w nocy. Szkoda tylko, że w ciągu dnia jego łóżeczko jest zazwyczaj ostatnim miejscem, w którym lubi spać |
|
2020-04-17, 09:26 | #111 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
harmattan, zazdroszczę entuzjazmu, naprawdę. I współczuję braku snu. U nas mała sama z siebie śpi długo (jej ostatni rekord to od 21 do prawie 5 rano), ale bardzo rzadko mogę się tym nacieszyć. Najczęściej muszę ją wybudzać 2-3 razy w ciągu nocy na przymusowe dokarmianie. Niestety ile bym nie walczyła w dzień to i tak nie jestem w stanie w nią wcisnąć tyle jedzenia, żeby odpuścić jej w nocy. Na szczęście nauczyła się jeść przez sen, więc chociaż jedna z nas może się spokojnie wyspać. Echh nie sądziłam, że będę mieć takiego niejadka i już z dwumiesięcznym niemowlakiem będę bawić się w "leci samolocik."
Tak właśnie myślałam o 5-6. miesiącu i metodzie BLW, ale słyszałam, że niektórzy rozpoczynają rozszerzanie diety już w 4., a inni że aż w 7. Sama chętnie bym z tym zaczekała, ale z racji tego, że w 5. miesiącu wypadnie nam pełnia lata, a tym samym dostępność warzyw z własnej działki to chyba grzech będzie nie skorzystać. |
2020-04-17, 09:29 | #112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Można czekać dłużej jeżeli dziecko nie wykazuje gotowości do jedzenia. Ja na pewno nie będę dawać wcześniej, 4 miesiąc to dla mnie coś kompletnie niezrozumiałego. Ale zobaczymy kiedy Rozi usiądzie i czy w ogóle będzie zainteresowana i chętna do jedzenia. Kornelka usiadła mając niecałe 6 miesięcy więc było bardzo łatwo pod tym względem
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-04-17, 10:54 | #113 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
A tak z ciekawości, usiadła sama (w sensie któregoś dnia samodzielnie wstała z pozycji leżącej) czy jej wcześniej pomagałaś, podnosiłaś, obkładałaś poduszkami itp.? Jestem ciekawa, bo chcę zaczekać aż mała sama wstanie bez kompletnie żadnej pomocy i zastanawiam się jak długo może to potrwać. Bo niecałe 6 miesięcy to świetny wynik. |
|
2020-04-17, 10:58 | #114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Jestem zielona w temacie rozszerzania diety, nie wiedzialam nawet, ze sa jakies metody u nas sie ten termin 6m zbiegnie z moim powrotem do pracy, plus tak jak wy nie umiem i nie lubie gotowac , takze zostawie decyzje hak i kiedy partnerowi, ktory sie tym bedzie zajmowal
U nas przemieszczanie sie z jedzeniem tez odpada ze wzgledu na zwierzaki (a zwlaszcza psa) raz, ze mozemy sprzatac i odkurzac 3x dziennie a siersc jest wszedzie, dwa piesel zjadlby wiecej niz Nugget Dzisiaj w nocy po raz pierwszy partner byl calkowicie ‘in charge’ w nocy, bo postanowilam wreszcie napic sie alkoholowego drinka. W normalnych okolicznosciach jedno piwko by mi nie przeszkodzilo, ale kupilam jakis czas temu rozne smakowe kraftowe i nie zwrocilam uwagi, ze maja 7-9% alko wiec czekoladowy porter wszedl jak zloto, ani za slodki ani za ciezki, ale to jak 3/4 butelki wina i to po 10mies abstynencji w kazdym razie, mimo ze sie budzilam, to partner wstawal i teraz wrocil do lozka wykonczony (a mlody byl laskawy i spal po 6h), mowiac ze nie wie jak ja to robie na dluzsza mete. Przynajmniej mam nadzieje, ze teraz zrozumie czemu potrzebuje drzemki w ciagu dnia i nie jest to lenistwo Jeszcze takie pytanie, od poczatku karmimy tym samym mlekiem (cow&gate comfort wiem ze nie ma tego w pl). Uzywamy tez poleconych przez lekarza kropelek a i tak zdarzaja sie uciazliwe wzdecia. Kupke robi raz na 2dni i zazwyczaj rano drugiego dnia wybudza go brzuszek. Tak sie zastanawiam czy nie zmienic mleka? Myslalam do tej pory zeby doczekac moze do tego 3/4m i wtedy kombinowac, jesli sie nie polepszy, ale poczytalam rozne opinie i duzo dziewczyn poleca mleko hipp po ktorym podobno zadnych problemow nie maja. Nie wiem na ile to prawda a na ile takie gadanie, co myslicie? Czekac? Robic rewolucje? |
2020-04-17, 12:12 | #115 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Najpierw zaczęła raczkować a po tygodniu usiadła. Nie sadzałam jej, nie odkładałam poduszkami, w żaden sposób nie zachęcałam do tego. Szybka była po prostu. Jak skończyła 7 miesięcy to wstała ale to naprawdę szybko u niej szło. Taki przypadek Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2020-04-17, 12:14 | #116 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Ojjjj robisz ochotę na piwo. Chociaż ja też pijam aktualnie kraftowe, ale 0% to takiego zwykłego też bym się napiła. Chociaż porter po takim dlugim czasie nie picia to słaby pomysł w moim przypadku Co do mleka nie mam pojęcia moja starsza pije hipp, zmieniliśmy z nan No ale ona zaczęła pić już 2. Nie mam pojęcia jak to jest z takimi maluchami Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edytowane przez gazelamon Czas edycji: 2020-04-17 o 12:16 |
|
2020-04-17, 12:33 | #117 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
A_Lios92, pisałaś chyba, że córeczka mieści się już z jedzeniem w normie? Zmieniłaś mleko czy pozostałaś przy wcześniejszym? Obstawiam, że synek przesypiałby spokojnie wiele godzin, bo po karmieniu o 23 zasypia mocnym snem i nie rozbudza się bardzo nawet podczas karmienia. A też musimy go budzić żeby norma dobowa była większa. |
|
2020-04-17, 13:05 | #118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
pokamina, mieści się tylko wtedy, gdy dokarmiam ją w nocy, a i w dzień podsuwam jej butelkę częściej niż sama się upomina. Bardzo rzadko zdarza się, że w ciągu dnia dobije do przynajmniej 600 ml. Tylko u nas to nie jest raczej kwestia problemów z brzuchem, a po prostu ograniczonych możliwości jej żołądka. Na początku próbowałam wmuszać w nią na siłę więcej jedzenia, ale gdy jakimś cudem mi się to już udało, to zawsze kończyło się wymiotami. Myślę, że po prostu ma mniejsze potrzeby, bo nawet gdy jej nie dokarmiałam w nocy to przybierała na wadze, tylko wolniej. Teraz, gdy tego pilnuję, mamy wymagany przyrost. A co do mleka, to tak zmieniłam. Najpierw dawałam Bebilon Profutura, ostatnio spróbowałam Nan Expert Comfort, bo myślałam, że skoro jest lżejsze to da radę więcej go zjeść. Nie zużyłam jednak nawet pół małej puszki, bo raz, tego cholerstwa nie da się nijak rozpuścić, a dwa, nie ufam mlekom z olejem palmowym w składzie. Teraz podaje Nan Optipro Plus i mam wrażenie, że małej bardziej smakuje. Poza tym są w nim bakterie L.reuteri, więc nie podaję już żadnego probiotyku.
|
2020-04-17, 13:24 | #119 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Tak, od poczatku. Tzn dawalismy zwykle cow&gate ale po pierwszym opakowaniu mial kolki wiec kupilismy komfort (lzejsze) kolki ustapily ale wzdecia sa. Kropelki pomogaja troszke, ale nadal jest problem. Zwlaszcza rano, mysle ze by i dluzej pospal ale go brzuszek budzi z samym jedzeniem nigdy nie bylo problemu, je ponad norme i przybiera na wadze. |
|
2020-04-17, 16:23 | #120 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 124
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Ja nigdy nie liczyłam ile moje dzieci zjadają. Jak spały w nocy to nie budziłam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:47.