2013-09-17, 11:00 | #1231 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Sorki że dopiero teraz, jest to szampon z nanosrebrem atomus jest niedrogi więc polecam wypróbować
__________________
Poczatki mego bloga
|
2013-09-17, 11:55 | #1232 | ||
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
Mi ŁZS przy nosie znowu narasta i wczoraj posmarowała sterydem, trochę pomogło. Niestety okresowo tak jest.:/ Cytat:
|
||
2013-09-17, 22:34 | #1233 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
swoją drogą, od kilku tygodni skóra znowu mi świruje tak samo jak przed jakąkolwiek kuracją, a prawie nic nie zmieniałam w pielęgnacji |
|
2013-10-03, 13:26 | #1234 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Moje Łojotokowe zapalenie skóry objawia się głównie na twarzy. Taki ostry stan zapalny (czyli zarówno na twarzy jak i na skórze głowy) był jakieś 3 lata temu(tydzień przed zakończeniem roku szkolnego). Chyba jakoś rok później, w wakacje, moja choroba skóry sobie przypomniała, że dawno mnie nie widziała. Oczywiście po drodze były jakieś niewielkie epizody i tak do zimy następnego roku.
W najgorszej wersji moja twarz była pokryta okropnymi ropnymi wypryskami(okolice brwi, okolice nosa, dekolt, policzki), skóra na brodzie i w okolicach nosa okropnie się łuszczyła. Była taką niemalże skorupą. Oczywiście łupież i czerwone plamy na głowie. Ten stan leczyłam z pomocą dermatologa. Naturalny szampon z apteki i jakieś antybiotyki. Niestety nie pamiętam teraz jak się nazywały poszczególnego kosmetyki. Zabawne jest jednak to, że od lat chodziłam do różnych dermatologów, dopiero ta kobieta, jako pierwsza powiedziała, że ja mam łojotokowe zapalenie skóry, a nie standardową odmianę trądziku. Zleciła badania krwi na których wyszło, że moja gospodarka hormonalna jest w złym stanie. Oczywiście do diety zostały dołączone 3 różne hormony, w tym Androcur(jeśli dobrze pamiętam nazwę), antykoncepcyjne i coś jeszcze. Cera faktycznie się wyciszyła ale to jak czułam się pod kątem fizycznym to było coś okropnego. Wyobraźcie sobie gorące lato, a ja nie dość, że miałam wilczy apetyt to jeszcze bardzo zatrzymywała mi się woda przez co byłam opuchnięta. Przerwałam kurację po 2 miesiącach, dla mojego organizmu było to za duże obciążenie. Oczywiście mogłabym tak dalej opisywać co się mniej więcej działo ale to jest zbyt długa opowieść. Najważniejsze jest to, że z każdego nawrotu choroby wyciągałam wnioski. ŁOJOTOKOWE ZAPALENIE SKÓRY TWARZY to choroba, którą masz i będziesz mieć. Ona zostanie do końca życia. ALE to nie znaczy, że nie możesz jej wyciszyć albo nawet uśpić na kilka lat. Ważnym punktem w walce z chorobą jest DIETA.
JAK UTRZYMAĆ ŁZS W STANIE GŁĘBOKIEGO SNU NA DŁUGO Oczyszczanie i pielęgnacja po makijażu na noc: Myjemy skórę twarzy delikatnie, płynem który nie będzie podrażniał naszej cery. U mnie sprawdza się już od dłuższego czasu Żel antybakteryjny z Ziaja med (super-pharm). Następnie płyn micelarny, oczywiście kocham już kultowy z Biodermu ale jeśli nie znajdę jakiejś promocji na niego to kupuję tańszą wersję AA czy innej firmy. Jakiś fajny krem pod oczy- co kto lubi. Później nakładam krem pharmaceris octopirox. Na to zazwyczaj nakładam sebo-moistatic. Jeśli są jakieś wypryski typu przed okresem czy inne to nakładam maść cynkową punktowo. Jakoś 1/2 razy w tyg. nakładam miód Manuka żeby skóra w nocy odpoczęła ale w naturalny sposób zapobiegała wypryskom. Oczyszczanie i pielęgnacja rano po przespanej nocy: Płyn micelarny żeby wszystko zmyć, octopirox, krem na dzień pod oczy, KREM Z WYSOKIM FILTREM i jestem gotowa do nałożenia podkładu i innych kosmetyków. Raz na tydzień lub 2 tygodnie piling typu scrub. To w sumie tyle. Wydaje się niby takie proste ale trochę czasu mi zajęło dojście do mojego idealnego rytuału. Zapomniałam o najważniejszym, moja skóra głowy oczywiście jest narażona na łupież i na zaatakowanie przez chorobę. Dlatego też używam szamponów które odżywiają włosy ale są też zbawienne dla skóry głowy, nawilżają ją i utrzymują idealny poziom ph. Dodatkowo co jakiś czas na noc nakładam maskę na skórę głowy Himalaya hair-loss cream. To w sumie tyle. Mam nadzieję, że chociaż jedna osoba to przeczyta i jej to pomoże. Pozdrawiam i powodzenia! |
2013-10-03, 13:57 | #1235 |
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Aleksandra, dzięki za to info. Dla mnie chyba najgorsze byłoby nie jedzenie niabiału i...słodyczy, szczególnie czekolady. Ale ograniczę. Kaszę, orzechy,owoce i warzywa jem.
Ostatnio ŁZS mi się nasiliło na głowie i mnie swędzi okropnie. |
2013-10-03, 19:19 | #1236 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witam mam problem z skóra na klatce piersiowej a dokładnie na środku niewiem co to moze być co moge zrobić z tym ? fotke daje [img=http://www6.zippyshare.com/thumb/87125605/file.html][/img]
Edytowane przez kylomc Czas edycji: 2013-10-03 o 19:23 |
2013-10-06, 09:04 | #1237 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 19
|
ŁZS wzgórka łonowego, czy to możliwe, że teraz przeszło na skórę głowy?
...
Edytowane przez JennyMellor Czas edycji: 2014-11-10 o 10:15 |
2013-10-21, 19:46 | #1238 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5
|
ŁZS i straszny łupież
Witam. Od roku męczę się z Łojotokowym Zapaleniem Skóry głowy. Fakt, jest to uciążliwe ale dało się znieść dopóki z głowy nie zaczął sypać mi się łupież! Najpierw były tłuste strupy, teraz strupy są nadal ale z łupieżem sypkim. Wyglądam jakbym się mąką obsypała używałam już szamponu Stieprox, ziaja Biosulfo, Nizoral, robiłam olejowanie włosów i nic pomóżcie z tym cholerstwem
|
2013-11-02, 21:07 | #1239 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 20
|
Leczenie łzs
Witam, czy do leczenia łzs oprócz szamponou z pirotynoanem cynku trzeba używać coś jeszcze ??
|
2013-11-05, 21:52 | #1240 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 556
|
Dot.: Leczenie łzs
Chodzi Ci o łojotokowe zapalenie skóry?
Leczenie jest dość kłopotliwe. Główną przyczyną są infekcje grzybicze i zaburzenia hormonalne, więc owszem szampon jak najbardziej (Nizoral i tym podobne, w aptece powinni mieć tańsze zamienniki), ale do tego przydałoby się coś doustnie. Mimo wszystko najlepiej skonsultować się z lekarzem, bo tego typu choroby często powracają ze zdwojoną siłą. |
2013-11-17, 21:22 | #1241 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: ŁZS i straszny łupież
Cytat:
|
|
2013-11-24, 16:52 | #1242 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 66
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
hej
a co powiecie na leki przeciwgrzybiczne doustne ? np Ketokonazol plus jedzenie czosnku który zabija bakterie układu pokarmowego i oddechowego, z którymi nie radzi sobie antybiotyk + wzmacnia odporność, bardzo prosiłabym o odpowiedzi |
2013-11-28, 22:33 | #1243 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 7
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witam wszstkich!!! Właśnie jestem w trakcie leczenia ŁZS lub AZS (moja dermatolog nie była pewna, gdyż miałam objawy pasujące zarówno dla jednego i drugiego) i po smarowaniu kremem - ELIDEL na dzień i na noc pięknie zszedł mi rumień i zaczerwienienie! Dodatkowo zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej skóry! Jestem w szkoku, ponieważ wg mnie krem działa jakoś dziwnie "liftingująco" oraz od 2 tygodni, gdy go stosuję nie pojawił mi się żaden niechciany wyprysk ani żaden zaskórnik!!! Pory są zamknięte, wągry zniknęły... Nawet przestałam na ten czas używać żeli odblokowujących pory, których dotąd używałam, bo nie ma takiej potrzeby!! Boję się go teraz odstawić!!! Czy według was powinnam szukac teraz jakiegoś kremu o takim samym składzie tylko po prostu bez substancji czynnej?? Czy wobec tego moje wcześniejsze kremy wszystkie są "zapychaczami"??? Bo dodam, ze uzywam zawsze tylko aptecznych dermokosmetyków... bioderma/la roche posay/phisiogel.... albo Elocom jeszcze... proszę o pomoc co mam stosować po odstawieniu tego kremu ????????????????????????? ???????????????
---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ---------- Witam wszstkich!!! Właśnie jestem w trakcie leczenia ŁZS lub AZS (moja dermatolog nie była pewna, gdyż miałam objawy pasujące zarówno dla jednego i drugiego) i po smarowaniu kremem - ELIDEL na dzień i na noc pięknie zszedł mi rumień i zaczerwienienie! Dodatkowo zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej skóry! Jestem w szkoku, ponieważ wg mnie krem działa jakoś dziwnie "liftingująco" oraz od 2 tygodni, gdy go stosuję nie pojawił mi się żaden niechciany wyprysk ani żaden zaskórnik!!! Pory są zamknięte, wągry zniknęły... Nawet przestałam na ten czas używać żeli odblokowujących pory, których dotąd używałam, bo nie ma takiej potrzeby!! Boję się go teraz odstawić!!! Czy według was powinnam szukac teraz jakiegoś kremu o takim samym składzie tylko po prostu bez substancji czynnej?? Czy wobec tego moje wcześniejsze kremy wszystkie są "zapychaczami"??? Bo dodam, ze uzywam zawsze tylko aptecznych dermokosmetyków... bioderma/la roche posay/phisiogel.... albo Elocom jeszcze... proszę o pomoc co mam stosować po odstawieniu tego kremu ????????????????????????? ??????????????? |
2013-11-30, 15:24 | #1244 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Trzy miesiące temu zaczęły mi wypadać włosy (w ogromnych ilościach! widać już, że mam ich mniej), więc dwa miesiące temu poszłam do dermatologa (zanim się do niego "dopchałam".. wiadomo), który przepisał mi płyn na skórę Elocom (miałam stosować tylko przez tydzień) + szampon i odżywkę Dermena do codziennego stosowania. Stwierdził, że mam łojotokowe zapalenie skóry głowy. Tzw. "strupki" i łupież zniknęły, ale włosy nadal wypadają. Nie wiem już co robić. Czy zmienić szampon? Iść do innego lekarza? Przecież po dwóch miesiącach stosowania tych rzeczy, nie powinno mi tyle samo włosów wypadać. Albo powinny chociaż odrastać nowe włosy. Jestem załamana
+ Nie odchudzam się, włosy ostatni raz farbowałam w czerwcu. |
2013-12-02, 19:27 | #1245 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 67
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Hej, od dłuższego czasu borykam się z wypadaniem włosów, ostatnio doszedł do tego świąd z tyłu głowy oraz na linii czoła i w okolicach brwi. Dodam, że właśnie od ok. miesiąca mam problem z zaczerwienioną skórą, która się łuszczy w okolicach brwi oraz na linii czoła. Dermatolog stwierdził łojotokowe zapalenie skóry. Przepisał mi krem Hydrocortisonum 2 razy dziennie przez 5-7 dni miejscowo, Protopic 0,1 2 razy dziennie/2 razy w tygodniu jak skończę ten hydrocortisonum. Do tego szampon Stieprox (1x/tydzień) oraz płyn Dermovate do wcierania miejscowo w skalp przez 7-10 dni. Stwierdził także, że mam początek łysienia androgenowego i przepisał Alpicort E. Miała któraś z was taki zestaw bądź podobny? Naczytałam się w internecie o lekach ze sterydami (a te do takich należą) i teraz trochę boję się to brać... Z drugiej strony lekarz sprawiał wrażenie kompetentnego. Z góry dziękuję za odpowiedź.
|
2013-12-03, 14:23 | #1246 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 34
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
curlier, najpierw zrób morfologię i thc, zbadaj poziom żelaza i przeciwciała gluetnu.
Poczytaj http://luszczyca.org.pl/p1/?luszczyca-a-gluten,84 Ja miałam różne diagnozy, wyłysiałam w połowie, byłam załamana, odkąd jestem na diecie włosy przestały mi wypadać a choroba zniknęła (niecały rok diety) Testów o których piszę nie robiłam, przeszłam na dietę eksperymentalnie, bo przez 15lat nic mi nie pomogło, a dieta bezglutenowa tak |
2013-12-03, 19:21 | #1247 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
podejrzewam u siebie ŁZS ale pewności nie mam, byłam u dermatologa ale właściwie mnie nie zdiagnozował...
Od 3 m-cy bardzo wypadają mi włosy, nasilił się łojotok a do tego skóra głowy swędzi i piecze, szczególnie nasila się to przy przetłuszczeniu się włosów. Łupieżu nie mam, czasem pojawiają się kroski i strupki. I to właściwie tylko z tyłu głowy. Czasami pojawiają się zaczerwienienia, umycie głowy koi moją skórę na jeden dzień. Zużyłam dwa opakowania Elocomu, trochę zaleczył moją skórę ale to cały czas wraca, stosowałam ampułki Radical i Seboradin, szampon dermena plus i niewiele to pomogło. Teraz używam dercos na łupież tłusty który trochę pomaga i dermatolog zapisał mi Alpicort (zwykły), jak na razie wyraźnych efektów brak. Badałam hormony są w normie, więc myśle że przyczyna wypadania leży w skórze głowy która nie chce się uspokoić. Czasem piecze mnie tez skóra na szyi i plecach ale żadnych widocznych zmian brak. Ogólnie mam suchą skórę. Może ktoś mi odpowie czy to ŁZS i czym ukoić skórę głowy? bo moja ubywająca z dnia na dzień czupryna zaczyna mnie załamywać... Edytowane przez kaczmareczka Czas edycji: 2013-12-03 o 19:22 |
2013-12-05, 09:57 | #1248 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 34
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
kaczmareczka, spróbój tradycyjnych wcierek - oliwy z cytryną, olejku jojoba. Płucz włosy letnią, ale bardzo mocną czarną herabtą. Mi to przynosiło ogromną ulgę. przetestowałam wszystkie szampony o których piszesz, po radicalu miałam bardzo przesuszoną skórę głowy, po seboradinie włosów nie dało się rozczesać. Spróbój lepiej Head&shoulders.
To, ze wypadają Ci włosy od 3 miesięcy to nic nietypowego o tej porze roku. Jedz więcej warzyw i cytrusów, kup jakiąś skrzypowitę. Powodzenia. |
2014-01-29, 14:50 | #1249 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 17
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witajcie, u mojego ukochanego stwierdzono ŁZS. Pani dermatolog zaleciła stosowania Clotrimazolu i szamponów przeciwłupieżowych. Miał i niestety nadal ma, zmiany na granicy włosów na czole, przy nosie, na brwiach. Nie jest systematyczny w stosowaniu kremu mimo moich próśb. W ostatnim czasie zmiany zdecydowanie zwiększyły się i pojawiły się czerwone, wysuszone plamy na nadgarstkach, dłoniach a także na śródstopu. Poczytałam trochę o ŁZS i jak do tej pory nie natrafiłam na takie obszary występowania zmian. Proszę was bardzo o odpowiedź, czy też zauważyłyście takie zmiany. Bardzo się o niego martwię, ale nie chcę przedwcześnie siać paniki.
|
2014-01-30, 22:24 | #1250 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Dolnyśląski
Wiadomości: 12
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witam, z moich wieloletnich obserwacji i własnych doświadczeniach, po zastosowaniu wielu specyfików, mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że głównym czynnikiem sprawczym owych zmian są: nasz styl życia, niewłaściwa dieta oraz STRES!!! Odradzam stosowanie na dłuższą metę maści sterydowych lub medykamentów ich pochodnych. Ja od czasu do czasu stosuję SEBODERM i oczywiście staram się żyć w harmonii ze swoim organizmem i już od wielu miesięcy mam spokój. Dla tych, którzy są mniej cierpliwi i niezdyscyplinowani polecam na wszelkie choroby (nie tylko ŁZS) wodę ASEA (niestety w Polsce nie dostępna).
|
2014-04-09, 13:26 | #1251 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 672
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witam trafiłam na ten wątek zupełnie przez przypadek, ale skoro już go znalazłam to chciałabym o coś zapytać. Po strasznie długim czasie ciągłego drapania się po głowie ( używałam różnych rzeczy i nic nie pomagało) w końcu łaskawie przyjął mnie dermatolog i stwierdził że mam Łojotokowe zapalenie skóry głowy. Zdziwiłam się bo nie mam ani przetłuszczających się włosów ani skóry głowy, a skórę ogólnie mam suchą ale niech mu będzie. Przepisał mi Stieprox szampon, ale jest dla mnie teraz za drogi i nie mam możliwości go kupić. Możecie doradzić coś co możnaby nim zastąpić i co zadziałałoby na to cholerne swędzenie i jednocześnie dzięki temu na wypadanie ? Z góry dziękuję za odpowiedź.
__________________
. . . Zapraszam na zakręconego bloga "Twoje włosy kojarzą mi się z wiszącymi ogrodami zaznaczam, że to jeden z cudów świata " Imperfecta |
2014-04-11, 15:12 | #1252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
podobne działanie ma Sebiprox, płaciłam za niego ok 26zł/60ml ale ma mniej tego ważnego składnika ( Stieprox u mnie był 50/100ml) więc w sumie niewielka różnica.
|
2014-04-11, 17:52 | #1253 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Hej, nie zauwazyłam, że istnieje wątek o łzs i załozyłam osobny, sorki Mam nadzieje, ze moderatorki tamten watek usuną.
Czy któraś z Was uzywała może na łzs płynu Alpicort E ?? Dostałam dziś receptę od dermatologa własnie na ten płyn, ale mam watpliwosci czy przy takim schorzeniu mozna go uzywac Na jego ulotce jest napisane, ze przeciwwskazaniem do jego stosowania są grzybicze i bakteryjne zakażenia skóry Ponadto mozna go stosowac na male obszary skóry, a glowa raczej do nich nie nalezy. Mowił, ze mozna go stosowac przewlekle bo to lekki steryd. Ja w tej chwili mam zaostrzenie choroby. Głowa jest sucha, swędzi, jest wiecej łuski i wlosy od jakiegos miesiace wiecej wypadaja:/ Swoja drogą, zastanawiam sie czy nie lepiej bedzie stosowac np. emulsje squamax (usuwa łuskę) nastepnie mycie delikatnym szamponem a po wysuszeniu glowy plyn hascofungin (przeciwgrzybiczy). |
2014-04-11, 21:06 | #1254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
ja stosowałam alpicort E - na wypadanie mi pomógł, na "normalne" objawy łzs nie pamiętam. Na jakimś wątku przeczytałam, że to silny steryd i że najlepiej jest go stopniować z użytkowaniem - mi lekarka nakazała codziennie, więc jak doszłam do połowy butelki to zmniejszałam dawkę do co 2 dzień a potem co 3 - żeby nie było takiego gwałtownego zaprzestania. Wypadanie włosów zmniejszyło się
|
2014-04-11, 23:21 | #1255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 7 972
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Też właśnie stwierdzono u mnie ŁZS, moim zdaniem bardziej wygląda to na AZS ale jak to mówią nie udawaj mądrzejszego od lekarza bo będziesz miał przegwizdane
Wracając do tematu: 1. od dawna sypie mi się z głowy i na to miałam już masę maści, kremów, emulsji i roztworów. Kiedyś był dobry szampon Polytar ale niestety UE uznała że dziegdź jest szkodliwy i zabroniono jego produkcji. A tak to używam Physiogel a ostatnio mydła mikroorganicznego. Nigdy nie powiedziano mi że to może być ŁZS. 2. Ostatnio zrobiły mi się też czerwone plamy na styku szyi z włosami. Poszłam do dermatologa niestety innego, bo poprzedni na l4. Stwierdził ŁZS. Dostałam tabletki: Loratadyna Galena - na alergię i Flumycon - coś na grzyby (mówiła, że najlepiej żeby stosować taką kurację przez 3-4 miesiące). Na szyję dostałam krem Travocort - stosować tylko jak są zmiany. Na twarz mam używać kremu z Biodermy Sensibio DS+. Na głowę nie dostałam mazideł bo powiedziano mi, że jeśli tabletki będą dobrze działać to sobie z tym poradzą. Gdyby zmiany się nawracały to mam notować w jakich odstępach. A za miesiąc zobaczymy czy kuracja działa. No coż, pozostaje mi wierzyć że zadziała. Na razie widzę poprawę, tyle że te zmiany to już mi raz znikły bez pomocy więc nie wiem czy teraz to po tym wszystkich specyfikach czy nie.
__________________
P. ____________________ Popycham drzwi, chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć ...tak jestem kobietą Edytowane przez lusia032 Czas edycji: 2014-04-11 o 23:25 |
2014-04-12, 09:04 | #1256 |
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Też stosowałam różne specyfiki i jedyne co mogę napisać to to, że każdemu służy co innego, totalnie co innego, a lekarze dość często mylą właśnie ŁZS z AZS
Moja koleżanka miała tłusty łupież i dermatolog przepisał jej chyba milion leków, w tym również sterydy i nic Teraz ma łupież suchy i dalej się męczy. Żaden Nizoral - nic nie działa. A w moim przypadku jedyne co na pewno pomaga tak na stałe, to zmiana szamponu na delikatniejszy bez SLS, czyli np. szampon dla dzieci Hipp, fajny jest też Pirolam dostępny w aptekach (ale jego się używa mniej więcej dwa razy na tydzień) i mycie co dwa dni, inaczej swędzi mnie skóra...Nizoral pomaga w trakcie kuracji owszem, ale wystarczy go przestać używać i znowu ta sama piosenka A ostatnio pomaga Jantar wcierka - tzn. łupież suchy się zmniejszył i nawet jakiś czas miałam spokój ze swędzeniem, ale teraz znowu swędzi Spróbuję go używać co dwa dni i może pomoże, szczególnie, że włosy mi ostatnio się osłabiły, ale widzę, że wszyscy z mojego otoczenia mający ŁZS albo wrażliwą skórę głowy narzekają na osłabienie włosów na wiosnę. Edytowane przez Atenya Czas edycji: 2014-04-12 o 09:05 |
2014-04-12, 09:16 | #1257 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
a mi z kolei jantar szkodził - chyba przez to że był na ziołach i bardzo mnie skóra swędziała na skórę używam tylko oliwki salicylol by usunąć łuskę...
|
2014-04-12, 09:47 | #1258 | |
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
Piszesz o tej oliwce? http://www.apteka.gda.pl/salicylol-o...wa-p-2722.html A Ty masz suchy czy tłusty łupież? |
|
2014-04-12, 10:59 | #1259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
chyba tłusty :P nie sypie się ze mnie, po prostu czasami jednocześnie mam przesusz na głowie i potworne przetłuszczanie, skóra swędzi i tworzą mi się duże łuski na skórze, ale czasami jest spokojnie. Salicylol na łuskę pomaga, ale po jego zmyciu wypada mi bardzo dużo włosów - coś za coś niestety
|
2014-04-12, 11:18 | #1260 | |
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
Ech biedne my jesteśmy z tymi naszymi ŁZSami Edytowane przez Atenya Czas edycji: 2014-04-13 o 12:19 |
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:36.