Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży-wątek ANTYschizowy ;) cz.VII

[mysia1234567]

Dołączyłam ostatnio do grupy na fb o antykoncepcji i jestem tak zszokowana tym co się tam dzieje ze musze się podzielić... Ostatnio czytam że laska pisze że zaszła przy tabletkach, po kolei widzę komentarze że tabletki mogą nie zadziałać ot tak sobie, albo dziewczyna pisze ze wszystko robiła jak należy a się denerwuje ciaza i każą jej dziewczyny robić test bo może jednak. Mam wrażenie że tam poziom wiedzę jest katastrofalny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuuuuskaa]

Dlatego odkąd odkryłam te forum nie szukam informacji nigdzie indziej. Zdążają się głupie pytania (przykład ja, panikująca bo zobaczyłam przez przypadek gdzieś wpis ze dziewczyna zaszła przy tabletkach i pojawi się myśl co jeśli itp.) ale jest to kopalnia ogromnej wiedzy i daje wiarę. Tak jak tu dziewczyny piszą - idealne branie zawsze okazuje się zapominaniem kilku tabletek w cyklu, antybiotykiem.

[elvegirl]

Ja też dość często piszę żeby zrobić test, bo widać czasem po niektórych wpisach, że czego by się nie napisało, jak by się nie wyjaśniło, to dopiero test/usg uspokoi Zwyczajnie szkoda nerwów, bo można sobie nimi tylko krwawienie opóźnić i dopiero będzie rozpacz

[mysia1234567]

Napisane przez elvegirl

Ja też dość często piszę żeby zrobić test, bo widać czasem po niektórych wpisach, że czego by się nie napisało, jak by się nie wyjaśniło, to dopiero test/usg uspokoi Zwyczajnie szkoda nerwów, bo można sobie nimi tylko krwawienie opóźnić i dopiero będzie rozpacz

Wiem, ale tu bardziej tak jak piszesz- dziewczyny mówią że nie ma szans, ale jak ktoś chce niech sobie zrobi test to się uspokoi, a tam coś na zasadzie- zrób zrób a może rzeczywiście jesteś w ciąży....

[kasia2209]

Treść usunięta

[czekoladka3]

Napisane przez ZuziaMay24

Dziewczyny, wracam właśnie od ginekolog.

W związku z tymi plamieniami zmieniła mi tabletki na Microrygon 21. Stwierdziła, że w Vibin Mini, które do tej pory brałam, jest za mało estrogenu. Ale czytam właśnie i te nowe nie mają za dobrych opinii :/ Mają podobno dużo hormonów i są przestarzałe, a jednak po Vibinie oprócz tych plamien było naprawdę spoko. Czy któraś z Was bierze te tabletki? Jakie macie odczucia? Nie wiem w sumie co zrobić, czy skonsultować jeszcze z inną ginekolog.. Jak zwykle trochę zawaliłam, bo nie zapytałam o badanie hormonów ani nic. Nie wspominając o tym, że nie miałam na tej wizycie USG (a szczerze mówiąc liczyłam na to, żeby się uwolnić od tej mojej poprzedniej schizy). Dajcie znać dziewczyny, ja mam mieszane uczucia.

Ja biorę holenderski odpowiednik microgynon prawie od 2 lat i jak dla mnie są ok. Nie przytyłam, czuję się dobrze, nie mam żadnych plamień w środku cyklu, krwawienie z odstawienia pojawia się co miesiąc jak w zegarku. Jedyny minus to problemy z cera na początku stosowania ale teraz jest ok. Nie ma co panikować ze są to tabletki starej generacji, wielu dziewczynom również służą. Daj sobie czas i zaufaj lekarzowi. Jak pojawia się jakieś uciążliwe skutki uboczne lekarz zmieni Ci je na jeszcze inne tabletki.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

Napisane przez ZuziaMay24

Dziewczyny, wracam właśnie od ginekolog.

W związku z tymi plamieniami zmieniła mi tabletki na Microrygon 21. Stwierdziła, że w Vibin Mini, które do tej pory brałam, jest za mało estrogenu. Ale czytam właśnie i te nowe nie mają za dobrych opinii :/ Mają podobno dużo hormonów i są przestarzałe, a jednak po Vibinie oprócz tych plamien było naprawdę spoko. Czy któraś z Was bierze te tabletki? Jakie macie odczucia? Nie wiem w sumie co zrobić, czy skonsultować jeszcze z inną ginekolog.. Jak zwykle trochę zawaliłam, bo nie zapytałam o badanie hormonów ani nic. Nie wspominając o tym, że nie miałam na tej wizycie USG (a szczerze mówiąc liczyłam na to, żeby się uwolnić od tej mojej poprzedniej schizy). Dajcie znać dziewczyny, ja mam mieszane uczucia.

Ja biorę Microgynon już jakieś półtora roku i wszystko jest ok. Poprzednie tabsy miały za mało hormonów dla mnie + dawały mi niezłe jazdy psychiczne, a tutaj jest spoko. Brak plamien, a jak tyję, to dlatego, że - mówiąc kolokwialnie - żrem nie zauważyłam u siebie żadnych niepokojących objawów.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[mysia1234567]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ja chyba opuszczę grupę, bo aż mi się coś robi jak to czytam Ale dziwi mnie to trochę, bo spodziewałabym się takich akcji bardziej na forum, gdzie wszyscy są anonimowi a nie na fb gdzie jest imię, nazwisko i zdjęcia.... Już mnie nic nie zdziwi.
Sory za offtop, ale dzisiaj odebrałam wyniki cytologii i jest uwaga: w rozmazie obecne erytrocyty. Dr powiedziała, że cytologia ok, ja tą uwagę zobaczyłam dopiero w domu i porównałam do poprzednich wyników i nic takiego nigdy nie było. W internetach piszą, że przez badanie w trakcie miesiączki (czy około miesiączki) mogą się te erytrocyty pojawić, ale ja na pewno poszłam przed lub po okresie, kiedy tego krwawienia na 100% nie było bo bym się czuła bardzo niekomfortowo.
Wiecie z czego może to wynikać?

[Pac11]

Dziewczyny jakiś czas temu byłam chora i wzięłam kilka tabletek na gardło z lukrecją i raz dawkę witaminy C 200 mg. Słyszałam że oba te składniki wzmacniają działanie antykoncepcji ale zaraz po tym jak je wzięłam robiłam przerwę. Myślicie że poziom hormonów mógł mocno spaść i doszło do owulacji czy raczej nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez mysia1234567

W internetach piszą, że przez badanie w trakcie miesiączki (czy około miesiączki) mogą się te erytrocyty pojawić, ale ja na pewno poszłam przed lub po okresie, kiedy tego krwawienia na 100% nie było bo bym się czuła bardzo niekomfortowo.
Wiecie z czego może to wynikać?

No właśnie ja wiem też tylko o tym okołookresowym czasie, wyłażą też jak na przykład plamienie w środku cyklu się pojawi. Powtórzyłabym cytologię tak dla świętego spokoju.

Napisane przez Pac11

Dziewczyny jakiś czas temu byłam chora i wzięłam kilka tabletek na gardło z lukrecją i raz dawkę witaminy C 200 mg. Słyszałam że oba te składniki wzmacniają działanie antykoncepcji ale zaraz po tym jak je wzięłam robiłam przerwę. Myślicie że poziom hormonów mógł mocno spaść i doszło do owulacji czy raczej nie?

Nie.

[Adrianna_8]

Napisane przez Pac11

Dziewczyny jakiś czas temu byłam chora i wzięłam kilka tabletek na gardło z lukrecją i raz dawkę witaminy C 200 mg. Słyszałam że oba te składniki wzmacniają działanie antykoncepcji ale zaraz po tym jak je wzięłam robiłam przerwę. Myślicie że poziom hormonów mógł mocno spaść i doszło do owulacji czy raczej nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, w ulotce nie ma nic o lukrecji. Witamina C jest bardzo powszechna w pożywieniu, więc jak może nie być o tym informacji? Mam nadzieję, że nie jesz kiwi, papryki, cytryn, pomarańczy itp.?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysia1234567]

Napisane przez elvegirl

No właśnie ja wiem też tylko o tym okołookresowym czasie, wyłażą też jak na przykład plamienie w środku cyklu się pojawi. Powtórzyłabym cytologię tak dla świętego spokoju.

Nie.

Tylko właśnie dr powiedziała że ok i nic nie mówiła o powtarzaniu. Czyli może po prostu plamienie.. Dziwne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mil_ka]

Napisane przez zuuuuskaa

Dlatego odkąd odkryłam te forum nie szukam informacji nigdzie indziej. Zdążają się głupie pytania (przykład ja, panikująca bo zobaczyłam przez przypadek gdzieś wpis ze dziewczyna zaszła przy tabletkach i pojawi się myśl co jeśli itp.) ale jest to kopalnia ogromnej wiedzy i daje wiarę. Tak jak tu dziewczyny piszą - idealne branie zawsze okazuje się zapominaniem kilku tabletek w cyklu, antybiotykiem.

Ja tak samo. Jest też taki popularny portal gdzie na pytania odpowiadają lekarze/specjaliści i czasami nie mogę uwierzyć. Raz widziałam wpis gdzie lekarz odpowiedział, że dieta niskotłuszczowa może wpłynąć na wchłanianie tabletek trochę się zdziwiłam bo to przecież hormony, a nie witaminy, które rozpuszczają się w tłuszczach...
Z kolei ostatnio byłam u lekarza ze względu na krwawienie po połączeniu opakowań. Wszystko ładnie wyjaśnił, że jak się nie robi przerwy błona narasta i zdarza się, że zaczyna się złuszczać wcześniej. Zostało mi wtedy 3 tabletki aktywne, zalecił przerwać i zrobić 7-dniową przerwę (a to jest system 24+4) i mówił, że ochrona mimo to będzie zachowana. Ulotka mówi, że robi się wtedy 4 dni przerwy. Zgłupiałam. Spotkałyście się z takim czymś?

[ZuziaMay24]

Hej tak jak pisałam ostatnio, znowu przed krwawieniem plamilam przez kilka dni. Krwawienie zazwyczaj mam w czwartek, teraz w tym brązowym plamienie krew pojawiła się w okolicach wtorku. Dziś sobota, a moje krwawienie praktycznie ustało, jakiś minimalny ślad na papierze. Czy to normalne i krwawienie jest słabsze przez plamienie? Kurde, nie ingerowałam niczym w działanie tabletek, od tego listopadowego cyklu zabezpieczaliśmy się dodatkowo cały czas (dla mojego spokoju). Podsumowując: końcówka grudnia - plamienie i słabsze krwawienie (coś jak teraz), kolejny cykl - piękne obfite, teraz znów słabe i krótkie. Rozwiejcie me wątpliwości, dziewczyny. Człowiek im starszy tym głupszy...ech 😅

[Adrianna_8]

Napisane przez ZuziaMay24

Hej tak jak pisałam ostatnio, znowu przed krwawieniem plamilam przez kilka dni. Krwawienie zazwyczaj mam w czwartek, teraz w tym brązowym plamienie krew pojawiła się w okolicach wtorku. Dziś sobota, a moje krwawienie praktycznie ustało, jakiś minimalny ślad na papierze. Czy to normalne i krwawienie jest słabsze przez plamienie? Kurde, nie ingerowałam niczym w działanie tabletek, od tego listopadowego cyklu zabezpieczaliśmy się dodatkowo cały czas (dla mojego spokoju). Podsumowując: końcówka grudnia - plamienie i słabsze krwawienie (coś jak teraz), kolejny cykl - piękne obfite, teraz znów słabe i krótkie. Rozwiejcie me wątpliwości, dziewczyny. Człowiek im starszy tym głupszy...ech

Działaniem antykoncepcyjnym nie musisz się martwić, bo tabletki działają, ale możesz zobaczyć sytuację za miesiąc i skonsultować to z gine. Może musisz zmienić tabletki...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZuziaMay24]

Dzięki Adrianna! Podzielę się czymś z Wami - zapisałam się na rozmowę z psychologiem, ta schiza chyba mnie przerasta i nie mam pojęcia czemu tak mocno mi to weszło tym razem... :/ Piszecie mi, że nie ma opcji ciąży itp, a ja szukam wszystkiego i wkręcam sobie, że jeśli to ciąża to byłby już 3 miesiąc, itp. 😅 Wkręcam sobie, ze mam zgagę bo ciąża, że mam większy brzuch, bo ciąża. Najgorsze, że muszę czekać jeszcze miesiąc, aż ktoś mądry mi poradzi jak to pokonać. I próbowałam zrobić wczoraj test, ale wymiękłam... Nie ma nawet 1% szans na ciążę, jeśli miałam trzy krwawienia (dwa jako takie no ale były), plus prezerwatywa i idealnie brane tabsy, prawda? Macie jakiś pomysł jak mam się od tego oderwać i mieć pewność ze nie jestem w ciąży? Jednego dnia mówię sobie, że to niemożliwe, po czym staję przed lustrem i patrzę na brzuch... ☹️

[elvegirl]

Idź na usg po prostu.

[zuuuuskaa]

Napisane przez ZuziaMay24

Dzięki Adrianna! Podzielę się czymś z Wami - zapisałam się na rozmowę z psychologiem, ta schiza chyba mnie przerasta i nie mam pojęcia czemu tak mocno mi to weszło tym razem... :/ Piszecie mi, że nie ma opcji ciąży itp, a ja szukam wszystkiego i wkręcam sobie, że jeśli to ciąża to byłby już 3 miesiąc, itp. 😅 Wkręcam sobie, ze mam zgagę bo ciąża, że mam większy brzuch, bo ciąża. Najgorsze, że muszę czekać jeszcze miesiąc, aż ktoś mądry mi poradzi jak to pokonać. I próbowałam zrobić wczoraj test, ale wymiękłam... Nie ma nawet 1% szans na ciążę, jeśli miałam trzy krwawienia (dwa jako takie no ale były), plus prezerwatywa i idealnie brane tabsy, prawda? Macie jakiś pomysł jak mam się od tego oderwać i mieć pewność ze nie jestem w ciąży? Jednego dnia mówię sobie, że to niemożliwe, po czym staję przed lustrem i patrzę na brzuch... ☹

Wiesz co, powiem Ci jak schizowiczka schizowiczce. Mi bardzo pomaga mój Partner. Jak już jest naprawdę "źle", że non stop mam to z tyłu głowy, to mówię mu o tym. Wtedy wystarcza mi, że racjonalnie mi wytłumaczy dlaczego jest to niemożliwe, trochę się ze mnie pośmieje i jakoś mi mija. Sama też sobie tłumaczę, że nie po to pilnuję brania tabletek praktycznie co do minuty, zanim wezmę jakiś lek zastanowię się dwa razy czy obniża skuteczność, by się zamartwiać, że mogę być w ciąży A oglądanie brzucha też jest mi znane i sama już się śmieje z siebie - Niektóre kobiety czekają do 4 miesiąca na brzuch, a ja dzień po stosunku doszukuje się brzucha, wiedząc, że wcześniej wygram w totka niż zajdę

[ZuziaMay24]

Dzięki za odpowiedź ☺️ Ja tez rozmawiam z moim partnerem, też mi to zawsze pomaga. Nie wiem czemu tym razem jest ze mną aż tak źle...😅 Byłam dziś u gina żeby za radą zrobić USG - pogadałam z nią i stwierdziła, ze wystarczy zmiana tabletek, że takie plamienia „raczej” nie świadczą o niczym złym, tylko o tym ze biorę je już długo i mają w tym momencie dla mnie już za mało hormonów. Niestety nie miała w tym gabinecie sprzętu USG i powiedziała, ze jak chcę to mi da skierowanie, o czym... zapomniała, bo nie mam tego w apce niestety 😂 Teraz tak myślę, czy robić z siebie idiotkę i gdzieś wyprosić to USG, czy dać sobie przysłowiowego siana haha? Dziś to mi było już niedobrze, to może ze stresu...

[zuuuuskaa]

Jeśli masz się poczuć lepiej, to lepiej pójść zrobić te usg i zobaczyć, że nic tam nie ma i odetchnąć z ulgą albo na szybko Betę

[ZuziaMay24]

zuuuuskaa, ale czytając moją sytuację wykluczyłabyś ciążę? Ja jak sama sobie czytam to, co napisałam, to uważam ze to jasne jak słońce - ostatni stosunek przed dodatkowym zabezpieczeniem był na początku grudnia, w międzyczasie miałam kontrolne USG (wszystko w porządku i cienkie endo), potem krwawienie po plamienie ciut słabsze, w następnym cyklu piękne krwawienie i teraz znów plamienie przed krwawieniem i słabsze krwawienie. I te trzy krwawienia to już z prezerwatywą...😅 Więc szans nie ma najmniejszych, co? Wyrzucę to z głowy chyba od dziś.

[zuuuuskaa]

Pewnie, że tak - i mówię to ja, panikara co możesz zobaczyć po moich postach A co do krwawienia to dziewczyny napisały, że tabletki regulują ale nigdy krwawienie nie będzie takie same. I ja też w ostatnim cyklu miałam słabe krwawienie. A na "jakość" wpływa wszystko, stres przede wszystkim, a Ty się pewnie bardzo denerwujesz . Endo cienkie też mówi samo przez się. A pamiętaj, że im bardziej się boimy i szukamy objawów, tym bardziej się one pojawiają

[Ava_]

Dziewczyny, mam pytanie. Po przerwie wróciłam do stosowania tabletek. Jak zwykle zaleca się wzięcie pierwszej tabletki w pierwszy dzień okresu. Tak zrobiłam, ale mam trochę rozregulowany okres ostatnio i pomyliłam pierwszy dzień z przypadkowym plamieniem. Powinnam dostać okres lada dzień, no ale na ten moment się nie pojawił. Czy powinnam kontynuować i wziąć kolejna tabletkę normalnie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez Ava_

Dziewczyny, mam pytanie. Po przerwie wróciłam do stosowania tabletek. Jak zwykle zaleca się wzięcie pierwszej tabletki w pierwszy dzień okresu. Tak zrobiłam, ale mam trochę rozregulowany okres ostatnio i pomyliłam pierwszy dzień z przypadkowym plamieniem. Powinnam dostać okres lada dzień, no ale na ten moment się nie pojawił. Czy powinnam kontynuować i wziąć kolejna tabletkę normalnie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, bierz tabletki dalej. Z tego co pamiętam, to teraz powinnaś przez tydzień stosować dodatkowe zabezpieczenie jeśli współżyjesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez Adrianna_8

Tak, bierz tabletki dalej. Z tego co pamiętam, to teraz powinnaś przez tydzień stosować dodatkowe zabezpieczenie jeśli współżyjesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, przetrzepałam internet w poszukiwaniu odpowiedzi i rzeczywiście można je zacząć brać w dowolnym dniu cyklu. Dzięki za pomoc!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dama66]

Czy któraś z Was pije yerba mate? Czy może ona wpłynąć na działanie tabletek anty?

[elvegirl]

Napisane przez dama66

Czy któraś z Was pije yerba mate? Czy może ona wpłynąć na działanie tabletek anty?

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3968

[take_a_fantasy]

Dziewczyny,

Zauważyłam, że mam plamienia po stosunku. Przy pierwszym myślałam, że było po prostu intensywnie, drugie mnie zdziwiło, a trzecie już zmartwiło.

Biorę te same tabsy już prawie 2 lata. Badania były też ostatnio w październiku, cytologia, usg.. wszystko w nich wyszło okej.

Miałyście takie niespodzianki przy tabsach?

[elvegirl]

Miewam, ale u mnie to są właśnie uszkodzenia mechaniczne. Tabsy mogą doprowadzać do suchości pochwy, jeśli nie czułaś zbyt małego nawilżenia, to raczej to nie to.
Ginekolog, bo takie rzeczy warto sprawdzić, często takie krwawienie oznacza nadżerkę.

[mil_ka]

Dziewczyny, a jak to jest z tymi biegunkami? W ulotce pisze, że [...] po wystąpieniu OSTREJ BIEGUNKI [...]. Otóż drugi dzień z rzędu mam luźny stolec, z samego rana, jednorazowo, na 2-3 godziny przed przyjęciem tabletki, później cały dzień już nic. Luźne stolce oznaczają jakieś gorsze wchłanianie substancji pokarmowych dlatego zastanawiam się czy tabletka wchłania się prawidłowo