Co ja mam z nim zrobić?

[Mick]

Napisane przez kinia1730

Byłam wiele razy pod jego firma bo no prosił żebym mu coś przywiozła ale osoby z zewnątrz (nie pracujący tam) nie mogą wejść. I ogolnie jak chodzi na piwo to mi o tym mówi ze idzie i gdzie idzie i on tez nie pije ani nie pali.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

...bo tak mówi, więc tak jest?

[pantherro]

milosc to choroba. wyjasnijcie sobie otwarcie o co chodzi i co czujecie, ustalcie jakies zasady. a jesli nie ... niech sie buja nie jestes przeciez garbata ani szczerbata, łaski Ci robil nie bedzie

[I am Rock]

No ale facet przynajmniej nie pije, mimo, że idzie na piwo
Możliwe też, że powiedział nieprawdę o swojej pracy - w mojej ostatniej firmie nikt by nie poznał, ni po ciuchach, ni po samochodach - kto do biura, kto na halę. I nikt z zewnątrz też wejść nie może.
Chłopak chwali się, że robi COŚ, a naprawdę jest w tej firmie nikim.

[kinia1730]

Napisane przez Mick

...bo tak mówi, więc tak jest?

Tak jest bo ochroniarz stoi i dodatkowo drzwi są na specjalną kartę a pod praca tez czekałam na niego aż skończy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

Tak jest bo ochroniarz stoi i dodatkowo drzwi są na specjalną kartę a pod praca tez czekałam na niego aż skończy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Masz już jakiś pomysł czy nadal będziesz łykać te kity?

[kinia1730]

Rozmawiałam z nim wiele razy na ten temat i powiedział ze on nie chce żeby oni wiedzieli i na tym się kończy a jak ja mu mowie co czuje i jak to wygląda to on mi mówi ze gdyby chciał mieć inna i gdyby mu na mnie nie zależało to by już dawno ze mną zerwał i ze nie mógł by zrobić mi czegoś takiego. A na piwo chodzi bo czasem też chcę sam gdzieś wyjść a ze mną się widzi codziennie przed praca albo po (zależy na którą zmianę ma). Mówił jeszcze ze on się w pracy kumpluje tylko z paroma osobami i te osoby ogólnie są spoko ale jak im coś odwali to właśnie się wyśmiewaja a i co mówił jeszcze kiedyś ze on nie chce życia prywatnego łączyć z praca i ze on na prywatne tematy nie rozmawia z tymi osobami. Juz pisałam ze kiedyś ze mną zerwał (i to było w czasie kiedy tam pracowal) i kilka dni się do mnie nie odzywał i ja juz nie myślałam że ze sobą będziemy. Miał mi wtedy coś przywieźć i kiedy przyjechał miał łzy w oczach i później napisał ze mu zależy i ze bardzo chce być ze mną. A później od jego matki się dowiedziałam ze kiedy nie przechodziłam to on był okropnie "smutny". Ogólnie obiecał mi ze jak znajdzie inna prace tylko stała taka jak ma teraz to ze juz tak nie będzie a pracy szuka cały czas. On nie jest typem faceta ze leci do innej poza tym nie jest według ogółu jakoś urodziwy u sam się śmieje ze żadna by go nie chciała i ze się dziwi ze ja z nim jestem. Mówił mi też ze jak ta jego koleżanka mnie zobaczyła to później mu powiedziała ze on jest taki brzydki a ja taka ładna (zaznaczam że ona nie wie o tym ze razem jesteśmy) chociaż nie wiem czemu tak powiedziała. I ogolnie mam problemy z sercem i jak się bardzo denerwuje to później serce mi wariuje i nie mogę oddychać i on kłamie żebym się nie denerwowała ale to nie są jakoś bardzo wielkie kłamstwa chociaż ja i tak bym się o to wkurzyla a on u tak się do tego przyznaje tylko próbuje powiedzieć to tak żebym się nie wkurzyla. Wiem ze może go też trochę usprawiedliwiam ale pisze wam tak jak jest. I to jest bardzo zagmatwane dlatego tu napisałam bo może ktoś mi doradzi coś żeby z nim nie zrywać bo tak "kocham go" i każda tak mówi ale też widzę ze mu zależy. Raz mnie tak bardziej oklamal a później 10 tysięcy razy przepraszał i ciągle mówił ze on chce być ze mną i ze mnie kocha i kupił mi prezent chociaż go nie otworzyłam dopóki mi wszystkiego nie wyjaśnił bo ja mam gdzieś prezenty i on dobrze o tym wie (przepraszam ze tak chaotycznie pisze )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[annic]

Woli z Tobą zerwać zamiast powiedzieć innym, że z Tobą jest? Serio? Łał, to faktycznie, miłość na zabój, widać, że straaaasznie mu na Tobie zależy, skoro bardziej zależy mu na opinii ich a nie Twojej.

Skąd wiesz, że nie ma tam kobiety, która mu się podoba? Bo tak mówi. Cóż, im mówi, że nie ma dziewczyny. A ma. Bardzo szczery pan.

Kit, który Ci wciska jest żałosny. Serio.

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

Rozmawiałam z nim wiele razy na ten temat i powiedział ze on nie chce żeby oni wiedzieli i na tym się kończy .

Ja wysiadam, nie ogarniam tego gościa. Twój cyrk, Twoje małpy.

[kinia1730]

Napisane przez panna mati_

Ja wysiadam, nie ogarniam tego gościa. Twój cyrk, Twoje małpy.

Przeczytalas cała ta wiadomość czy tylko ten fragment?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Fleur_D]

Napisane przez annic

Woli z Tobą zerwać zamiast powiedzieć innym, że z Tobą jest? Serio? Łał, to faktycznie, miłość na zabój, widać, że straaaasznie mu na Tobie zależy, skoro bardziej zależy mu na opinii ich a nie Twojej.

Skąd wiesz, że nie ma tam kobiety, która mu się podoba? Bo tak mówi. Cóż, im mówi, że nie ma dziewczyny. A ma. Bardzo szczery pan.

Kit, który Ci wciska jest żałosny. Serio.

Cóż, nie damy rady zmusić autorki do myślenia. Nawet nie próbuje ustosunkować się do naszych wypowiedzi, a to znak, że liczyła na inne odpowiedzi. Coś w stylu: "Nie martw się, najważniejsze, że Cię kocha, a Wasz związek ukrywa z troski o Twoje dobro".
Wobec tego dziewczyna musi się porządnie na nim przejechać, żeby przejrzeć na oczy. Mam nadzieję, że nastąpi to w miarę szybko.

Jeszcze tylko jedno pytanie: rozmawiałaś o tym z mamą? Może kobieta, która zna Was oboje ukarze Ci tę sytuację w innym świetle.

[tiniaczek]

Napisane przez kinia1730

Przeczytalas cała ta wiadomość czy tylko ten fragment?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No ale Panna Mati ma racje, bardzo trafnie to ujela- to wyglada jak cyrk, a nie zwiazek.

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

Przeczytalas cała ta wiadomość czy tylko ten fragment?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niestety całą, dla mnie facet jest skreślony.

Halo, halo...czy jest na sali jakiś ktoś, co u niego w pracy się śmieją z partnerów?

[kinia1730]

Napisane przez Fleur_D

Cóż, nie damy rady zmusić autorki do myślenia. Nawet nie próbuje ustosunkować się do naszych wypowiedzi, a to znak, że liczyła na inne odpowiedzi. Coś w stylu: "Nie martw się, najważniejsze, że Cię kocha, a Wasz związek ukrywa z troski o Twoje dobro".
Wobec tego dziewczyna musi się porządnie na nim przejechać, żeby przejrzeć na oczy. Mam nadzieję, że nastąpi to w miarę szybko.

Jeszcze tylko jedno pytanie: rozmawiałaś o tym z mamą? Może kobieta, która zna Was oboje ukarze Ci tę sytuację w innym świetle.

Tak rozmawiałam i ona uważa że dobrze ze nie wypowiada się w pracy o swoim życiu prywatnym bo by były plotki i ze ludzi to wcale nie powinno obchodzić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

I przeczytajcie ten mój długi post bo wszystkiego na początku nie opisałam dokładnie tylko tak na szybko i nie wszystko jest zrozumiałe gdyby po prostu było tak ze on mnie nie chce "ujawnić" to bym się nie zastanawiała i bym zerwała.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

Tak rozmawiałam i ona uważa że dobrze ze nie wypowiada się w pracy o swoim życiu prywatnym bo by były plotki i ze ludzi to wcale nie powinno obchodzić


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Plotki to są, jak się 12-latka spotyka z 30- latkiem.

[_Schmetterling]

Napisane przez kinia1730

Tak rozmawiałam i ona uważa że dobrze ze nie wypowiada się w pracy o swoim życiu prywatnym bo by były plotki i ze ludzi to wcale nie powinno obchodzić

wiesz, mnie się wydaje, że co innego jest rozmawiać o swoim życiu prywatnym, a co innego ukrywać, że się go nie ma.

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

I przeczytajcie ten mój długi post bo wszystkiego na początku nie opisałam dokładnie tylko tak na szybko i nie wszystko jest zrozumiałe gdyby po prostu było tak ze on mnie nie chce "ujawnić" to bym się nie zastanawiała i bym zerwała.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to w czym w ogóle jest problem?

[kinia1730]

Napisane przez panna mati_

No to w czym w ogóle jest problem?

Z tym ze niby mnie nie chce ujawnić ale normalnie jest mi z nim bardzo dobrze i dlatego mam taki dylemat bo gdyby było źle i jeszcze to z ta praca to bym się nie wahała.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez panna mati_

Plotki to są, jak się 12-latka spotyka z 30- latkiem.

Haha no tak ale niektórych ludzi nie ogarniesz wiem ze jak chodził do liceum dla dorosłych i jak pod szkole przyjezdzalam to koleżanki z jego klasy się przy mnie z niego śmiały ze on ma dziewczynę a niby dorośli ludzie i mi się wydaje ze on nie chce powtórki z rozrywki i niby to rozumiem ale i tak mnie to wkurza...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201803290936]

Myślałam, że gość pracuje w jakimiś "prostymi" ludźmi w niezbyt wysokich lotów miejscu, a tu poważna firma, ochroniarz, karty wstępu. I niby tam pracują ludzie, którzy mieliby go wyśmiewać, czy generalnie wnikać w jego życie prywatne? Śmiech na sali. Nabieraj się dalej. Facet urabia Cię jak chce. A Ty to łykasz bez mrugnięcia. Jedynie co, to w przypływie zdrowego rozsądku założyłaś ten wątek. Ale potem postanowiłaś sobie wmówić, że jednak w sumie jest OK.

[tiniaczek]

Napisane przez kinia1730

Z tym ze niby mnie nie chce ujawnić ale normalnie jest mi z nim bardzo dobrze i dlatego mam taki dylemat bo gdyby było źle i jeszcze to z ta praca to bym się nie wahała.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A czemu on z Toba zerwal? Obstawiam jakas urodziwa kolezanke, o ktorej nie wiesz

To wszytko jest tak niepowazne, ze glowa mala.

[_Schmetterling]

widocznie "nie chcę cię ujawnić" z jakiegoś powodu. I moim zdaniem nie jest to reakcja innych. Prędzej reakcja jakiejś dziuni, która mu się podoba...
Niestety bolesne, ale musisz zdać sobie sprawę, że taka opcja też wchodzi w grę.
Poza tym nadal nie rozumiem co to za praca... Społeczna jakaś z elementami odrzutów społeczeństwa, którzy pracują bo muszą? Bo nie załapali się na zasiłek? I są "lekko" nienormalni i będą się śmiać bo dowiedzą się, że kolega ma dziewczynę? No straszne.

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

I przeczytajcie ten mój długi post bo wszystkiego na początku nie opisałam dokładnie tylko tak na szybko i nie wszystko jest zrozumiałe gdyby po prostu było tak ze on mnie nie chce "ujawnić" to bym się nie zastanawiała i bym zerwała.


.

Napisane przez kinia1730

Z tym ze niby mnie nie chce ujawnić ale normalnie jest mi z nim bardzo dobrze i dlatego mam taki dylemat bo gdyby było źle i jeszcze to z ta praca to bym się nie wahała.


.

Aha

[kinia1730]

Napisane przez tiniaczek

A czemu on z Toba zerwal? Obstawiam jakas urodziwa kolezanke, o ktorej nie wiesz

To wszytko jest tak niepowazne, ze glowa mala.

Nie chodziło o żadna koleżankę tylko ja się głupio zachowalam ale o tym nie chce mówić był na mnie wściekły ale po kilku dniach i tak chciał być ze mną (dla mnie to coś znaczy)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez _Schmetterling

widocznie "nie chcę cię ujawnić" z jakiegoś powodu. I moim zdaniem nie jest to reakcja innych. Prędzej reakcja jakiejś dziuni, która mu się podoba...
Niestety bolesne, ale musisz zdać sobie sprawę, że taka opcja też wchodzi w grę.
Poza tym nadal nie rozumiem co to za praca... Społeczna jakaś z elementami odrzutów społeczeństwa, którzy pracują bo muszą? Bo nie załapali się na zasiłek? I są "lekko" nienormalni i będą się śmiać bo dowiedzą się, że kolega ma dziewczynę? No straszne.

To jest praca jako konsultant i akurat tam przyjmują ludzi co się do niczego innego nie nadają tylko gadanie przez telefon i odpisywanie na reklamacje, ja pracowałam w podobnej firmie i byli podobni ludzie a nawet złodziej się trafił

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tiniaczek]

Napisane przez kinia1730

Nie chodziło o żadna koleżankę tylko ja się głupio zachowalam ale o tym nie chce mówić był na mnie wściekły ale po kilku dniach i tak chciał być ze mną (dla mnie to coś znaczy)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale to i ak nie wyklucza tego, ze balamuci/jest balamucony przez kogos pracy. Bo inaczej ciezko to wytlumaczyc. Kosmos, no kosmos po prostu.

[kinia1730]

Napisane przez _Schmetterling

widocznie "nie chcę cię ujawnić" z jakiegoś powodu. I moim zdaniem nie jest to reakcja innych. Prędzej reakcja jakiejś dziuni, która mu się podoba...
Niestety bolesne, ale musisz zdać sobie sprawę, że taka opcja też wchodzi w grę.
Poza tym nadal nie rozumiem co to za praca... Społeczna jakaś z elementami odrzutów społeczeństwa, którzy pracują bo muszą? Bo nie załapali się na zasiłek? I są "lekko" nienormalni i będą się śmiać bo dowiedzą się, że kolega ma dziewczynę? No straszne.

Z tego co słyszałam (tak wiem to nie znaczy ze to prawda) to te dziewczyny co tam są to zwykle pustaki ja takie wrażenie odnioslam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Schmetterling]

Napisane przez kinia1730

To jest praca jako konsultant i akurat tam przyjmują ludzi co się do niczego innego nie nadają tylko gadanie przez telefon i odpisywanie na reklamacje, ja pracowałam w podobnej firmie i byli podobni ludzie a nawet złodziej się trafił

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak dla mnie taki konsultant musi mieć jakieś przyzwoite zachowanie powiedzmy, że zadzwoni do kogoś z pytaniem Czy może rozmawiać z osobą decyzyjną o tym telefonie? (bo tak chyba mówią konsultanci z tego co wiem) a ktoś mu odpowie Proszę poczekać, już daję chłopaka/męża. I co, ten konsultant śmiechem wybuchnie? No boki zrywać.

Nawet jeśli by się z niego śmiali/śmiały to jak byłby poważny i dorosły to nie wchodziłby w głupie dyskusje z tymi ludźmi, ignorowałby je. Szedł by do pracy, robił co ma w obowiązkach i wrócił do domu.

[201803290936]

Napisane przez kinia1730

Z tego co słyszałam (tak wiem to nie znaczy ze to prawda) to te dziewczyny co tam są to zwykle pustaki ja takie wrażenie odnioslam

Pustaki, pustaki, ble ble ble, a potem się kończy tak, że jednak na te "pustaki" spora grupa facetów leci. Ty się pocieszasz jakimiś ochłapami informacji, zamiast zacząć wymagać od własnego faceta, żeby nie traktował Cię jaki naiwnej małolaty.

[kinia1730]

Napisane przez Doris1981

Pustaki, pustaki, ble ble ble, a potem się kończy tak, że jednak na te "pustaki" spora grupa facetów leci. Ty się pocieszasz jakimiś ochłapami informacji, zamiast zacząć wymagać od własnego faceta, żeby nie traktował Cię jaki naiwnej małolaty.

On mi nie powiedział ze to pustaki tylko ja tak wywnioskowalam.

Sent from my QUANTUM 4 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez _Schmetterling

jak dla mnie taki konsultant musi mieć jakieś przyzwoite zachowanie powiedzmy, że zadzwoni do kogoś z pytaniem Czy może rozmawiać z osobą decyzyjną o tym telefonie? (bo tak chyba mówią konsultanci z tego co wiem) a ktoś mu odpowie Proszę poczekać, już daję chłopaka/męża. I co, ten konsultant śmiechem wybuchnie? No boki zrywać.

Nawet jeśli by się z niego śmiali/śmiały to jak byłby poważny i dorosły to nie wchodziłby w głupie dyskusje z tymi ludźmi, ignorowałby je. Szedł by do pracy, robił co ma w obowiązkach i wrócił do domu.

Oni teoretycznie sobie robią jaja z tego ze ktoś ma żonę /dziewczynę i dogryzaja i on nie chce aby było tak z nim. I oni nie dzwonią do ludzi tylko odbierają od ludzi bo to błękitna linia jest.

Sent from my QUANTUM 4 using Wizaz Forum mobile app

[malowana lala]

Napisane przez kinia1730

Oni teoretycznie sobie robią jaja z tego ze ktoś ma żonę /dziewczynę

nic nie rozumiem...

ale w sumie opcje masz dwie - albo pogodzisz się z tym, bo jego najwyraźniej nie zmienisz i będziesz żyła z nim oby długo i szczęśliwie, albo nie zgadzasz się na to i z nim zrywasz
i tyle

[Mick]

Napisane przez kinia1730

Tak jest bo ochroniarz stoi i dodatkowo drzwi są na specjalną kartę a pod praca tez czekałam na niego aż skończy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miałam na myśli picie i palenie podczas wyjść ze współpracownikami, ale ok

Nie wiem, czego oczekujesz po tym wątku. Skoro przyjmujesz do wiadomości, że faktycznie ma kijową robotę, w której musi obcować z pustakami żartującymi na poziomie podstawówki... To właściwie co Ci przeszkadza?

[Damayanti]

ej, lala, ale ogólnie ogarniasz co to przecinek?
i piszesz, ze ogólnie to mu zalezy? i mam mówiła, że ogólnie był smutny jak się rozstaliscie?

a tak ogólnie to co zamierzasz z tym wszystkim zrobić?
bo już są 3 strony wypowiedzi, że facet dorosły i kochający się tak nie zachowuje.
i jak się odniesiesz do tego, że wolałby się z Tobą rozstać, niż wyznać w pracy, że ma dziewczynę?