Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.

[edan84]

Napisane przez krewet

Prawdopodobnie pisała o nas już na początku roku:


https://f.kafeteria.pl/temat-5709828...u-przestrodze/


5. post


Mówię, że to sama osoba, bo w obydwu postach jestem wyróżniony ja i edan. No i treść podobna.

Aż z ciekawości sam poszukałem. Intrygujące na swój sposób.
Post z 30 stycznia:
https://f.kafeteria.pl/temat-6088644...a-forum-wizaz/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Arlekinowa]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87454479]Badania pokazują, że ladni ludzie mają łatwiej praktycznie zawsze, z naprawdę małymi wyjątkami. Idź przedstaw swoją teorię naukowcom, którzy już ten temat zbadali i doszli do takich wniosków, jw.[/QUOTE]
Robisz się pasywno-agresywna w swoich odpowiedziach.
Nawet nie wiem od czego zacząć. Nie neguję, że osoby atrakcyjne mogą mieć w niektórych aspektach życia łatwiej, nie potrzebuję badań "amerykańskich naukowców", żeby to wiedzieć. Ale - przy okazji - skoro już się na badania powołujesz to wypadałoby je podlinkować, podać tytuł artykułu gdzie można je przeczytać itd., żeby zainteresowani mogli się z nimi zapoznać. I od razu uprzedzając nieśmiertelną odpowiedź "znajdź sobie w Google" - jeśli się na coś powołujesz to w Twojej gestii jest podanie źródła. Dalej, nie chcę zabrzmieć jakbym się przechwalała, ale mam swój "uprzywilejowany wygląd" na co dzień, wiem jak się z nim żyje, kiedy mi ułatwia, a kiedy nie, więc bądź łaskawa mi nie wpierać, że nie wiem o czym mówię. Ty się zafiksowałaś na punkcie wyglądu fizycznego, że piękni mają łatwiej, Ty masz trudniej i nie przyjmujesz żadnych argumentów, że piękno to nie lekarstwo na całe zło, i że nie otwiera drzwi do krainy mlekiem i miodem płynącej.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87454479]Ale to prawda? Jeśli się czegoś nie doswiadczylo, to zazwyczaj mało się o tym wie.[/QUOTE]
Tylko, że nie wiesz czy ta kobieta, która teraz wygląda zjawiskowo nie była mało atrakcyjną nastolatką bez powodzenia (bo np. miała ostry trądzik, który teraz wyleczyła i stan jej cery znacznie się poprawił), nie wiesz czy ten milioner nie zaznał biedy w domu rodzinnym, nie wiesz czy zdrowy nie wygrał z rakiem. A nawet jeśli się czegoś nie doświadczyło to zawsze można nie mieć siana w głowie i być empatycznym. Okej, to są może ekstremalne przykłady, ale NIGDY nie wiesz z kim rozmawiasz. I takie gadanie "co ty możesz wiedzieć" to lekceważenie swojego rozmówcy. Inna sprawa, że brzmi tak, jakbyś nie miała żadnych argumentów, a mimo to za wszelką cenę próbowała zdyskredytować oponenta, bo tak.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87454479]No proszę cię, nawet nie wiem, jak na to odpowiedzieć, tak bardzo ta wypowiedź nic nie wnosi do tematu .
Rozmawiamy o powodzeniu osób przeciętnych vs. bardzo atrakcyjnych. Obie mogą o siebie tak samo dbać, a nawet ta przeciętna osoba bardziej, a jak myślisz, kto dalej będzie atrakcyjniejszy?
Moja wypowiedź o dbaniu o siebie miała zupełnie inny kontekst, ale już mniejsza o to, nie będę tłumaczyć.[/QUOTE]
Pod względem fizycznym? Pewnie ta bardzo atrakcyjna. Ale atrakcyjność jako taka to nie tylko wygląd fizyczny, więc możliwe, że ta przeciętnie wyglądająca byłaby ciekawszą opcją niż piękna wydmuszka. Tu znowu wchodzi sposób bycia, osobowość, charakter, pasje itd. I wcale nie trzeba wchodzić w jakąś dłuższą relację z drugą osobą, żeby zauważyć, że jest pewna siebie, miła, serdeczna, sympatyczna i uśmiechnięta, do tego wystarczy kilka minut rozmowy. Tak samo szybko można zauważyć, że ktoś jest wyjątkowo piękny, ale niedostępny, oschły i zgorzkniały. Dlatego dość często zdarza się, że osoby, które określilibyśmy jako "średnie" z wyglądu mają duże powodzenie u płci przeciwnej, bo one emanują taką pozytywną energią, która przyciąga ludzi. Ale pewnie zaraz mi powiesz, że to nie prawda, marginalne przypadki, a w ogóle to jestem uprzywilejowana przez urodę, więc nie powinnam się wypowiadać, bo co ja tam mogę wiedzieć.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87454479]Bo ogromna większość z nich jest niesamowicie słaba, a twoje szczególnie. Chętnie poczytam lepsze argumenty i już się takie w znikomej ilości pojawiły, ale na pewno nie od ciebie. [/QUOTE]
Ale dla Ciebie wszystkie argumenty, które nie popierają Twojego założenia są złe. Tzw. efekt potwierdzenia, wyłapujesz tylko to, co potwierdza Twoje stanowisko. Jeśli ktokolwiek próbuje Ci pokazać, że normalni, przeciętni śmiertelnicy też mają udane życie miłosne i to nie z partnerem z przypadku, bo na "lepszego" nie mieli szans to uważasz, że nie, że widocznie mieli "farta", że pewnie są to osoby piękne, ale z przekory zaprzeczają itd.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87454479]A chacialabys spróbować lotu na paralotni? Tyle twoje pytanie ma wspólnego z tematem Ale niech będzie, odpowiem, chociaż było to już chyba wspomniane. Nie, chcialabym, żeby ktoś się we mnie zakochał i tym samym docenial całość mnie, wnętrze i zewnętrze.[/QUOTE]
A chciałabym spróbować.
Jeśli nie widzisz związku między moim pytaniem, a resztą mojej wypowiedzi - a tym samym z tematem - to wybacz, ale nie będę tracić czasu na wyjaśnianie, bo to daremny trud.

Powtarzam się, ale widzisz to, co chcesz widzieć, co Ci pasuje do Twojego założenia, że piękni są uprzywilejowani życiowo ("związkowo" w szczególności), a reszta jest traktowana jak podludzie, nie patrzysz na całą wypowiedź tylko wyrywasz jedno zdanie z kontekstu, a dodatkowo zrobiłaś się pasywno-agresywna w swojej wypowiedzi. Tak bardzo skupiłaś się na tym, żeby wygodnie zwalić wszystkie swoje niepowodzenia w związkach na wygląd, że nie ważne kto i co Ci napisze, dla Ciebie to i tak będzie "słaby argument".

Także no, ja kończę tę konkretną wymianę poglądów, bo to bez sensu.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

No ja też nie będę z tobą dyskutować, bo z mojej strony padło już milion argumentów wcześniej, jak i obalilam (i nie tylko ja) wiele już identycznych jak twoje. Skoro nie chce ci się czytać dyskusji z poprzednich stron, to szkoda mojego czasu. Mam wrażenie, że w ogóle nie rozumiesz moich wypowiedzi i odpowiadasz nie na temat, no to jak tu z tobą dyskutować.
Co do badań, to polecam książkę Survival of The Prettiest, która opiera się właśnie na takich źródłach, i wykład "Ja jako ciało: dlaczego ludzie chcą być piękni?" dr Lukaszewskiego, można znaleźć na Youtubie. Może się dowiesz czegoś nowego,zamiast powtarzać frazesy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Widzisz edan, dorobiliśmy się (bardziej ty) hejterki poza wizażem.

[edan84]

Napisane przez krewet

Widzisz edan, dorobiliśmy się (bardziej ty) hejterki poza wizażem.

Jestem dumny z bycia takim snowflakiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

Myślę, że jednak nie jest spoza wizażu. Tzn, wylewa swoje frustracje poza wizażem, a równocześnie na samym wizażu hamując się i "sztucznie się uśmiechając".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Akurat na Wizażu nie brakuje prześmiewczych postów na Twój temat i do Ciebie bezpośrednio, więc nie dorabiałabym snołflejkowych teorii o muszących gdzieś wylać swe frustracje wizażankach

[edan84]

Napisane przez elvegirl

Akurat na Wizażu nie brakuje prześmiewczych postów na Twój temat i do Ciebie bezpośrednio, więc nie dorabiałabym snołflejkowych teorii o muszących gdzieś wylać swe frustracje wizażankach

To czemu ma sława wylała się poza wizaż? I nie tylko na kafe. Nie tylko, bom poszperał w guglu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87457294]No ja też nie będę z tobą dyskutować, bo z mojej strony padło już milion argumentów wcześniej, jak i obalilam (i nie tylko ja) wiele już identycznych jak twoje. [/QUOTE]

To czy je obaliłaś to kwestia dyskusyjna


Nie będzie w tym temacie przekonania kogokolwiek do swoich racji, bo każda jest poparta doświadczeniem i obserwacjami, a te jak wiadomo mamy różne.

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez edan84

To czemu ma sława wylała się poza wizaż? I nie tylko na kafe. Nie tylko, bom poszperał w guglu.

Bo Wizaż to nie tylko udzielające się tu regularnie wizażanki. Te regularne naprawdę nie mają problemu z napisaniem Ci co o Tobie myślą, o czym świadczy chociażby wieczne edanizowanie wątków

[edan84]

Napisane przez elvegirl

To czy je obaliłaś to kwestia dyskusyjna


Nie będzie w tym temacie przekonania kogokolwiek do swoich racji, bo każda jest poparta doświadczeniem i obserwacjami, a te jak wiadomo mamy różne.

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------



Bo Wizaż to nie tylko udzielające się tu regularnie wizażanki. Te regularne naprawdę nie mają problemu z napisaniem Ci co o Tobie myślą, o czym świadczy chociażby wieczne edanizowanie wątków

Fajnie. Wiem od dawna. Tak gdzieś od półtora roku wiem. Tylko pisanie co kilka dni tego samego i monopolizowanie tym kolejnych wątków (czy tego sam chcę czy nie) jak zauważyłaś pewnie, nie zmienia kompletnie nic.

A tym bardziej pisanie co ktoś o mnie myśli w miejscu, o którym nie mam pojęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

No bo Kafeterii akurat nie zależy na tym, żebyś o tym przeczytał Mają swój świat, tak jak my tutaj
My tu się nabijamy z Wykopu, a Kafeteria jest tutaj synonimem wylęgarni trolli i buractwa, a Kafeteria i Wykop lubią się ponabijać z tego co tu się wypisuje I tak jest odkąd pamiętam
Nie ma co przeżywać, ani to nobilitacja, ani poniżenie. Ot, norma.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez elvegirl

To czy je obaliłaś to kwestia dyskusyjna

W kazdym razie co najmniej już się odnioslam do argumentów niemal identycznych, ale nie, mam pisać po raz enty to samo, bo ktoś koniecznie chce ubrać te sama kwestie w swoje słowa, zamiast się trochę cofnąć i mnie zacytować - wtedy może miałoby to jakiś sens. I wielkie zdziwienie, że powtarzanie 100 razy tego samego mnie irytuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lukra89]

Napisane przez elvegirl

No bo Kafeterii akurat nie zależy na tym, żebyś o tym przeczytał Mają swój świat, tak jak my tutaj
My tu się nabijamy z Wykopu, a Kafeteria jest tutaj synonimem wylęgarni trolli i buractwa, a Kafeteria i Wykop lubią się ponabijać z tego co tu się wypisuje I tak jest odkąd pamiętam
Nie ma co przeżywać, ani to nobilitacja, ani poniżenie. Ot, norma.

Edan mysli ze jest pempkiem swiata
Nie obchodzisz nikogo nikt cie tu nie lubi i wszyscy maja beke ze sie jarasz ze o tobie pisza a my serio mamy polew hahaha z mitomana erotomana jak wujek z wesela lapioncy nastolatki za cycki

[edan84]

Napisane przez lukra89

Edan mysli ze jest pempkiem swiata
Nie obchodzisz nikogo nikt cie tu nie lubi i wszyscy maja beke ze sie jarasz ze o tobie pisza a my serio mamy polew hahaha z mitomana erotomana jak wujek z wesela lapioncy nastolatki za cycki

Aha.
Masz dziwne hobby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lukra89]

Napisane przez edan84

Aha.
Masz dziwne hobby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odkrywam ze jestes nikim

[edan84]

Napisane przez lukra89

Odkrywam ze jestes nikim

Dobrze, już dobrze. Też będziesz kiedyś znana/y i sławna/y

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez trzyrazypiec

Patrzą, bo tak są WYCHOWYWANI i takie są wciąż aktualne wzorce seksistowskie. O tym pisałam i nie o to pytałam.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A o co pytasz? Bo z Twoich postów wynika, że uważasz, że kobieta i mężczyzna różnią się narządami płciowymi. To guzik prawda.

W ogóle ja nie jestem jakąś alfą i omegą ze wszystkich nauk, ale w tym wątku poraża mnie brak elementarnej wiedzy niektórych. Zaczynając od układu hormonalnego człowieka, upierania się, że kobieta i mężczyzna to się różnią tylko gonadami, a kończąc na tym, że przecież są naukowcy (nie jacyś tam amerykańscy, ale socjologowie, psychologowie), którzy badają atrakcyjność w kontekście różnych kultur i to, jak nasz system nerwowy reaguje na różne bodźce, również wizualne. Naprawdę, poczytajcie sobie cokolwiek na ten temat - wszyscy ci, którzy twierdzą, że wygląd przecież nie pomaga, a cofnięta szczęka może być dla kogoś urocza i to w ogóle nie ma wpływu na powodzenie 0w życiu miłosnym - a później rozprawiajcie o tym, jak przemawiają przez nas kompleksy i jakieś prywatne obserwacje.
Ja, jak pisałam, mam porównanie tego, jak byłam osobą średnio atrakcyjną i jak traktowało mnie otoczenie, a jak mnie traktuje najczęściej teraz i nigdy nie powiem, że wygląd to w niczym nie pomaga. Ale te moje obserwacje nie mają nic do rzeczy, jest sporo napisane na ten temat.

[Pinkieee]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87457294]No ja też nie będę z tobą dyskutować, bo z mojej strony padło już milion argumentów wcześniej, jak i obalilam (i nie tylko ja) wiele już identycznych jak twoje. Skoro nie chce ci się czytać dyskusji z poprzednich stron, to szkoda mojego czasu. Mam wrażenie, że w ogóle nie rozumiesz moich wypowiedzi i odpowiadasz nie na temat, no to jak tu z tobą dyskutować.
Co do badań, to polecam książkę Survival of The Prettiest, która opiera się właśnie na takich źródłach, i wykład "Ja jako ciało: dlaczego ludzie chcą być piękni?" dr Lukaszewskiego, można znaleźć na Youtubie. Może się dowiesz czegoś nowego,zamiast powtarzać frazesy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ciekawy wyklad. Doszlam do wniosku jednak ze pomijasz pewne aspekty ktore nie pasuja do Twojej teorii.
Po pierwsze, na poczatku wykladu profesor mowi dobitnie o tym ze kazdy ma inny gust, przywoluje przyklad: jednemu podobaja sie brylanty a drugiemu sztuczne margaretki we wlosach. I ze jest to wybor jednostki, nie mozna powiedziec ze brylanty sa ladniejsze od margaretek, ani na odwrot. Sa to slowa profesora.
Pod drugie - schemat dzieciecosci. Gdzie opisana tu wiele razy szczeka Angeliny Jolie wpisuje sie w ten schemat? Skoro wolimy szczeniaczki i bardziej dzieciecy wyglad, czyli wieksza gorna czesc twarzy a mniejsza dolna, to jakim prawem jej meska i wyrazna szczeka jest tak atrakcyjna? Czyzby byla to kwestia gustu? W schemat dzieciecosci predzej uznalabym male, slabiej wykształcone szczeki, co zreszta obserwujemy w kazdym filmie animowanym. Piekne ksiezniczki zazwyczaj prawie nie posiadają szczek, maja twarze trojkatne. Na Jolie to widac w filmie Czarownica, gdzie ewidentnie w pracy grafikow bylo wyszczuplenie szczeki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Angelina ma duże usta, oczy, mały nosek, regularne rysy; podoba się mimo tej szczęki, nie dzięki niej .

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pinkieee

Ciekawy wyklad. Doszlam do wniosku jednak ze pomijasz pewne aspekty ktore nie pasuja do Twojej teorii.
Po pierwsze, na poczatku wykladu profesor mowi dobitnie o tym ze kazdy ma inny gust, przywoluje przyklad: jednemu podobaja sie brylanty a drugiemu sztuczne margaretki we wlosach. I ze jest to wybor jednostki, nie mozna powiedziec ze brylanty sa ladniejsze od margaretek, ani na odwrot. Sa to slowa profesora.

Chyba nie zrozumiałas Nie mam w tej chwili czasu, żeby wrócić do tego wykładu, żeby sobie przypomnieć, jak to dokładnie zostalo tam ujęte, ale już wcześniej tłumaczyłam, jak to jest z tym różnym gustem i mniej więcej o to chodzi, sama sobie tego nie wymyśliłam.

Napisane przez Pinkieee

Pod drugie - schemat dzieciecosci. Gdzie opisana tu wiele razy szczeka Angeliny Jolie wpisuje sie w ten schemat? Skoro wolimy szczeniaczki i bardziej dzieciecy wyglad, czyli wieksza gorna czesc twarzy a mniejsza dolna, to jakim prawem jej meska i wyrazna szczeka jest tak atrakcyjna? Czyzby byla to kwestia gustu? W schemat dzieciecosci predzej uznalabym male, slabiej wykształcone szczeki, co zreszta obserwujemy w kazdym filmie animowanym. Piekne ksiezniczki zazwyczaj prawie nie posiadają szczek, maja twarze trojkatne. Na Jolie to widac w filmie Czarownica, gdzie ewidentnie w pracy grafikow bylo wyszczuplenie szczeki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mała szczęka, czy trójkątna, a słabo wykształcona to zupełnie nie to samo,zupelnie. Nie, to nie jest gust. Dobrze wykształcone szczęki świadczą o zdrowiu, a zdrowe osobniki są atrakcyjne, bo ma to sens z ewolucyjnego punktu widzenia. Pewnie chodzi ci o mały dystans między podbrodkiem a dolna warga, co faktycznie jest atrakcyjne u kobiet, ale to NIE oznacza cofnietej ani źle wykształconej szczęki. I Angelina taki maly dystans posiada.
Księżniczki maja ładnie zarysowane szczęki zawsze.

https://polki.pl/foto/16_9_LARGE/ksi...ze-2332087.jpg

Czy widzisz jakąś, która przypomina dziewczyny ze zdjęć przed operacja, które wstawilam na 1szej stronie? *
*sorry pomylily mi się wątki, zdjęcia wstawilam w innym.
Mylisz kształt z anomalia.

Naprawdę, poczytajcie sobie trochę o atrakcyjności, a nawet poogladajcie filmiki - sporo tego jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

W dodatku skoro wygląd Angeliny miałby być kwestia gustu, to jakim cudem podoba się ona spokojnie 90% ludzkości?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Widać jestem w tych 10%. Nigdy mi się Angelina nie podobała. Taka tam przecietniara dla mnie. Nigdy nie rozumiałem tego fenomenu jej piękna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinkieee]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87458960]Chyba nie zrozumiałas Nie mam w tej chwili czasu, żeby wrócić do tego wykładu, żeby sobie przypomnieć, jak to dokładnie zostalo tam ujęte, ale już wcześniej tłumaczyłam, jak to jest z tym różnym gustem i mniej więcej o to chodzi, sama sobie tego nie wymyśliłam.



Mała szczęka, czy trójkątna, a słabo wykształcona to zupełnie nie to samo,zupelnie. Nie, to nie jest gust. Dobrze wykształcone szczęki świadczą o zdrowiu, a zdrowe osobniki są atrakcyjne, bo ma to sens z ewolucyjnego punktu widzenia. Pewnie chodzi ci o mały dystans między podbrodkiem a dolna warga, co faktycznie jest atrakcyjne u kobiet, ale to NIE oznacza cofnietej ani źle wykształconej szczęki. I Angelina taki maly dystans posiada.
Księżniczki maja ładnie zarysowane szczęki zawsze.

https://polki.pl/foto/16_9_LARGE/ksi...ze-2332087.jpg

Czy widzisz jakąś, która przypomina dziewczyny ze zdjęć przed operacja, które wstawilam na 1szej stronie?
Mylisz kształt z anomalia.

Naprawdę, poczytajcie sobie trochę o atrakcyjności, a nawet poogladajcie filmiki - sporo tego jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie zrozumialam zle, obejrz sobie sam poczatek. Wiadomo ze profesor przytacza ogol atrakcyjnosci, jednak mowi o tych margaretkach. Dla mnie margaretki sa ladnym kwiatem i znajdzie sie milosnik takowych, tak samo jak brylantow. Rozumiem to tak, ze cos ladnego przez jednego bedzie piekne, a przez drugiego nieatrakcyjne ale dalej w kanonach ladne. I wiem ze nie odnosi sie do tego ze brzydota moze byc dla kogos piekna. Jednak mozna uznac ze jesli ktos jest ladny (a takich ludzi jest sporo) to moze byc przez niektorych uznany za pieknego a przez innych nie. Tak wiec piekno jest wzgledne, zas ladnosc bardziej obiektywna. A o tym wiele wizazanek pisało, jednym sie podoba Jolie ze wzgledu na szczeke zas innym Cruz. Obie sa ladne obiektywnie, zas czy piekne ocenia patrzacy.
Co do Jolie padly tutaj opinie ze bez swojej wydatnej szczeki nie bylaby atrakcyjna, i fakt ma wiele pieknych cech. Właśnie chce pokazac ze wg wykladu jej szczeka nie miesci sie w kanonie dzieciecosci. Jednak dla Cb bez tej szczeki juz nie jest atrakcyjna. Po prostu jest to twoj gust odnosnie szczek, a nie kanon.
Na zdjeciu ksiezniczek, moge wskazac 5 ktore maja za male moim zdaniem szczeki. I bynajmniej nie sa one wyrazne w moim odczuciu, uznalabym za slabo wyksztalcone. Szczeki jak Angie nie widze u zadnej z nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hanged]

Napisane przez sublips

wszyscy ci, którzy twierdzą, że wygląd przecież nie pomaga, a cofnięta szczęka może być dla kogoś urocza i to w ogóle nie ma wpływu na powodzenie 0w życiu miłosnym - a później rozprawiajcie o tym, jak przemawiają przez nas kompleksy i jakieś prywatne obserwacje.

Tak mi się przypomina słynne, wizażowe "no ja AKURAT bym nie mogła ale jest wiele kobiet dla których..."

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pinkieee

Nie zrozumialam zle, obejrz sobie sam poczatek. Wiadomo ze profesor przytacza ogol atrakcyjnosci, jednak mowi o tych margaretkach. Dla mnie margaretki sa ladnym kwiatem i znajdzie sie milosnik takowych, tak samo jak brylantow. Rozumiem to tak, ze cos ladnego przez jednego bedzie piekne, a przez drugiego nieatrakcyjne ale dalej w kanonach ladne. I wiem ze nie odnosi sie do tego ze brzydota moze byc dla kogos piekna. Jednak mozna uznac ze jesli ktos jest ladny (a takich ludzi jest sporo) to moze byc przez niektorych uznany za pieknego a przez innych nie. Tak wiec piekno jest wzgledne, zas ladnosc bardziej obiektywna. A o tym wiele wizazanek pisało, jednym sie podoba Jolie ze wzgledu na szczeke zas innym Cruz. Obie sa ladne obiektywnie, zas czy piekne ocenia patrzacy.

No to się zgadzamy, bo mnie właśnie o to chodzi i o tym pisałam. Osoby z kanonu pieknosci cześć osób uzna za przepiękne, część za tylko ładne, a jakaś mniejszość może i nawet za nieładne. Ale ten kanon istnieje. Dlatego dyskutujemy sobie o pięknie Angeliny czy Penelope, a nie o takiej Amy Schumer.

Napisane przez Pinkieee

Co do Jolie padly tutaj opinie ze bez swojej wydatnej szczeki nie bylaby atrakcyjna, i fakt ma wiele pieknych cech. Właśnie chce pokazac ze wg wykladu jej szczeka nie miesci sie w kanonie dzieciecosci. Jednak dla Cb bez tej szczeki juz nie jest atrakcyjna. Po prostu jest to twoj gust odnosnie szczek, a nie kanon.
Na zdjeciu ksiezniczek, moge wskazac 5 ktore maja za male moim zdaniem szczeki. I bynajmniej nie sa one wyrazne w moim odczuciu, uznalabym za slabo wyksztalcone. Szczeki jak Angie nie widze u zadnej z nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ok, jestem w stanie się zgodzić, że Jolie ma te szczękę wyjątkowo silna i wręcz męską. Ale pozostałe cechy ma na tyle kanoniczne, że to nie przeszkadza.
Zresztą właśnie w poleconej przeze mnie książce jest mowa o tym, że prawdziwe pieknosci nierzadko mają jakieś nietypowe cechy, które tym bardziej sprawiają, że zwracamy na nie uwagę.

Wśród księżniczek tylko ruda z kreconymi włosami (Melinda czy jakoś tak?) rzeczywiście ma mało zarysowana szczękę. Pozostałe kompletnie nie, naprawdę, nie wiem, gdzie to widzisz.

Dla ciekawych polecam jeszcze kanał dr Mew Orthotropics, on mówi właśnie o wplywie szczęk na atrakcyjnosc.

Wstawię jeszcze zdjęcia, które kiedyś prezentowałam w innym wątku. Naprawdę to tylko gust i nie potraficie powiedzieć, czy dziewczyny są atrakcyjniejsze przed, czy po operacji szczęki?

https://secureservercdn.net/50.62.88...fore-after.png

https://ortmdsurgery.com/wp-content/...6402054502.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinkieee]

Jak dla mnie cofnieta szczeka to jeszcze cos innego niz mala nie zarysowana szczeka. Faktycznie cofnieta szczeka odbiera atrakcyjnosci, zwlaszcza dziewczynom na tych zdjeciach, ale jest to calkowicie przeciwny biegun do Jolie ktora ma męską silna szczeke. Gdyby nie jej piękno ogolne to nie wiem czy ta szczeka by nie byla dyskwalifikacja u innych pan. Znalam pare kobiet z podobnymi meskimi szczekami i niestety byla to ich największa bolaczka. Wiec Jolie jest moim zdaniem piekna pomimo swojej szczeki, a nie dzieki niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pinkieee

Jak dla mnie cofnieta szczeka to jeszcze cos innego niz mala nie zarysowana szczeka.
]

No bo mylisz trochę pojęcia wydaje mi się, cofnięta szczęka zawsze będzie słabo zarysowana. A znowu słabo zarysowana szczęka (tu też nie wiem, co dokładnie masz na myśli i czy myślimy o tym samym) to też najczęściej efekt jej cofnięcia, czyli po prostu nieprawidłowego rozwoju, ewentualnie nadwagi.

Napisane przez Pinkieee

Faktycznie cofnieta szczeka odbiera atrakcyjnosci, zwlaszcza dziewczynom na tych zdjeciach, ale jest to calkowicie przeciwny biegun do Jolie ktora ma męską silna szczeke. Gdyby nie jej piękno ogolne to nie wiem czy ta szczeka by nie byla dyskwalifikacja u innych pan. Znalam pare kobiet z podobnymi meskimi szczekami i niestety byla to ich największa bolaczka. Wiec Jolie jest moim zdaniem piekna pomimo swojej szczeki, a nie dzieki niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok,jestem w stanie się zgodzić, dużo zależy od pozostałych rysow twarzy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87459061]
Wstawię jeszcze zdjęcia, które kiedyś prezentowałam w innym wątku. Naprawdę to tylko gust i nie potraficie powiedzieć, czy dziewczyny są atrakcyjniejsze przed, czy po operacji szczęki?

https://secureservercdn.net/50.62.88...fore-after.png

https://ortmdsurgery.com/wp-content/...6402054502.jpg
[/QUOTE]
W pierwszym wypadku zwróciłam przede wszystkim uwagę na fryzurę W drugim się zainteresowałam piegami

[edan84]

Napisane przez elvegirl

W pierwszym wypadku zwróciłam przede wszystkim uwagę na fryzurę W drugim się zainteresowałam piegami

Ja też w pierwszym zauważyłem lepszy fryz i że schudła na buzi.
W drugim chyba lepiej było przed.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

No tak. Każda wymówka jest dobra, byle tylko nie przyznać, że deformacje (bo to deformacje) nie są atrakcyjne.
Na pewno każdemu pasuje brak podbrodka jak w przypadku drugiej dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Celestine, po prostu nie każdy na to zwraca uwagę, nie każdemu to przeszkadza. Dla mnie kształt twarzy nie jest rzeczą szpecącą, bardziej dodatki do twarzy i głowy, jak uszy, ewentualnie nos. Rozumiem że ciężko Ci pojąć, że ktoś może mieć totalnie w tyle to, co Tobie spędza sen z powiek, no ale tak jest.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez elvegirl

Celestine, po prostu nie każdy na to zwraca uwagę, nie każdemu to przeszkadza. Dla mnie kształt twarzy nie jest rzeczą szpecącą, bardziej dodatki do twarzy i głowy, jak uszy, ewentualnie nos. Rozumiem że ciężko Ci pojąć, że ktoś może mieć totalnie w tyle to, co Tobie spędza sen z powiek, no ale tak jest.

Przecież właśnie chodzi o to, że to nie jest żaden kształt twarzy, to deformacja spowodowana wada rozwojowa :facepalm: Tak samo jak zdjęcie chłopaka, które wcześniej wstawił samotny. No nie wmówisz mi, że ludzie nie zauważają podświadomie źle rozwiniętych twarzy, bo to jest chyba podstawowa wiedza z biologii. Serio, to ja tu wypieram argumenty i nic do mnie nie trafia? Wy wypieracie wszelkie fakty, byle tylko wyszło na wasze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz