On chyba chce odejść

[Dobradusza333]

Witajcie

Na wstępie chciałabym przeprosić jeżeli pisze nie w tej kategorii. Jestem z moim facetem od ponad roku można byłoby powiedzieć w idealnym związku. Mam 22 lata mój facet za tydzień 27. Generalnie pasujemy do siebie pod każdym względem, zero kłótni problemów krzyków obrażania się na siebie. Raz zdarzyło się mocne spięcie, ale wieczorem przyjechał z kwiatami przeprosił mówiąc, że nie miał racji i nie chce kłaść się spać skłócony ze mną. Jest zaradnym inteligentnym życiowym facetem. Prowadzi kilka działalności.

Ogólnie problem zaczął się 2 miesiące temu. Podczas podróży tak jakoś się stało, że zeszło na temat związków dziewictwa itd. Kiedyś wcześniej też, ale to było zawsze takie mocno pobieżne. Podczas tej ja rzuciłam, że jako taki przystojny atrakcyjny facet musiał mieć zawsze potężne grono zainteresowanych dziewczyn.

On stwierdził, że czasami widział jakieś tam spojrzenia, ale nie brał tego za zainteresowanie. Był w ponad 2 letnim związku z tym że na odległość. Późnej z dziewczyną, która udawała miłość a traktowała go jak bankomat i chciała go zaciągnąć do łóżka.

Zaznaczył tylko jeden plus przy jej osobie mówiąc, że dzięki niej przynajmniej działa dodatkowo w branży finansowo-ubezpieczeniowej. Z ostatnią dziewczyną spędził 1,5 roku, która go zostawiała co 3 miesiące a później wracała. Sam stwierdził, że już nawet nie chciał się zastanawiać czy jest borderem czy narcyzką.

Po jego pełnej opowieści ja wspomniałam o facetach, którzy do mnie startowali plus o tym jednym z którym byłam.

Byłam z facetem przez również ok 1,5 roku. Niby wszystko grało było pięknie, ale do momentu jak nie straciłam z nim jako głupia małolata dziewictwa.

Po 2 tygodniach od tamtej nocy rzucił mnie jak jak zwykłą szmate.

Mojemu obecnemu powiedziałam tylko o długości tego mojego poprzedniego związku i na swoje "nieszczęście" o straceniu z tamtym dziewictwa.

Pamiętam że zrobił się jakiś taki blady nieobecny, ale za chwilę zmienił temat coś tam o jakimś aucie, które mijaliśmy po drodze. Tak mi o nim opowiadał jakby chciał mi je sprzedać.

Po dotarciu do celu nad morzem, bo tak spontanicznie pojechaliśmy wtedy jakoś było już inaczej. Mam na myśli jego podejście tzn ja musiałam go tulic całować. Owszem kilka razy podczas spaceru na plaży objął mnie od tyłu w pasie wtulił się powiedział, że jestem cudowna genialnie pachnę i najbardziej się cieszy że jestem tam z nim.

Tylko coś jednak jakby się zmieniło.

Już wcześniej próbowałam go tak podejść delikatnie dać mu jakiś sygnał do tego, że chciałabym się z nim kochać.

Ahh po prostu to jest tak, że mnie strasznie kręci i podnieca już sama jego obecność.

Świadomość jakim jest facetem dla mnie jego inteligencja spokój to jak jest genialnie ubrany jak pachnie.

Już kilkukrotnie miałam tak przede wszystkim jak byliśmy na jakimś wyjeździe.

Kilka razy udało mi się wstać przed nim robić kawę on wtedy często przychodzi zwidzi mnie w swojej koszulce albo koszuli staje za mną tuli się. Mnie naprawdę podnieca każdy jego delikatny dotyk z każdym kolejnym staje się co raz bardziej "mokra" i wiem, że jego też to podnieca . Myślę że będąc w samej bieliźnie i koszuli ciężko byłoby nie poczuć na tyłku pokaźnego napiętego członka.

I właśnie od tego wyjazdu po powrocie dosyć dużo się zmieniło. Już ten dotyk jest inny całowanie to tak bardziej z mojej inicjatywy.

Jakiś tydzień temu było takie pewne spięcie gdzie padło kilka mocniejszych słów.

Gdzie ja rzuciłam, że go po prostu kocham najbardziej na świecie że nie wyobrażam sobie teraz codzienności bez jego osoby i że cholernie chciałabym mieć go jeszcze bliżej móc się z nim kochać poczuć się jak w pełni kochana i spełniona kobieta.

On usiadł powiedział, że to w pełni rozumie.

Przyznał że nie trafił wcześniej na taką kobietę jak ja, że ja jestem jego takim spełnieniem marzeń.

Szanuje mnie za to jakim dobrym pomocnym empatycznym jestem człowiekiem i jest mi wdzięczny za cały mój wkład w jego rozwój itd itd

Tak to wszystko ubrał w słowa, że z ręką na sercu nikt nigdy w tak ciepły sposób o mnie nie powiedział i tyłu superlatywach.

Nadeszła również ta mniej przyjemna część rozmowy.

Było widać, że targały nim tak wewnętrznie skrajne emocje, bo tak to mówił jakby miał zaraz płakać.

Stwierdził że boi się przede wszystkim tego, że nigdy nie będzie tak kochany jak ten poprzedni.

Ja już mam z tyłu głowy jak to było z nim i nigdy tego nie zapomnę, że chociażby niewiadomo co zrobił to będzie "tylko kolejnym" niezbyt znaczącym moim facetem.

Boli mnie to bo chyba w skali obecnych chorych czasów moja przeszłość nie jest jakoś mocno "bujna"

W sumie to nie mam żadnej przeszłości seksualnej, bo jedyny raz był dla mnie stresujący bolesny i nie miałam żadnej przyjemności w przeciwieństwie do szmaciarza, który najpierw mnie zwodził wykorzystał a później wyrzucił jak zepsutą zabawkę.

Po tamtej rozmowie przez tydzień czasu spaliśmy z sobą jak para 80 latków z 60 letnim stażem.

Tylkami do siebie przez ostatnie 3 noce ja popłakiwałam trochę, bo to naprawdę już mnie zaczęło dobijać.

Tak uwielbiam gdy on mnie do siebie tuli do swojej klatki jak słyszę bicie jego serca jego zapach i wtedy gdy mnie całuje w nosek i czółko.

Ewentualnie jak przyciąga mnie mocno na łyżeczkę mówi do ucha, że kocha ponad wszystko albo że pachnę jak jego przyszła żona.

I nagle tego nie ma

Ostatniego dnia tych naszych "cichych" dni ja wstałam szybciej musiałam coś wydrukować a pech chciał że jego mac był podpięty do prądu i nie do końca zamknięty.

Stwierdziłam iż nie będzie miał nic przeciwko z resztą nigdy nie miał nawet nigdzie nie miał jakiś haseł, bo jak sam mówi po co mu to jeśli jest ze mną w pełni szczery.

Otworzyłam komputer i centralnie włączyła mi się strona w przeglądarce a w niej wpisane hasło wyszukiwania "czy prosić moją dziewczynę o wyniki badań" czy coś w tym stylu.

Usiadłam aż z wrażenia, bo w życiu bym się nie spodziewała mało co się nie poryczałam.

Wydrukowałam wszystko załatwiłam później w tym szoku nie wiedziałam zbytnio co z sobą robić. Obeszłam centrum handlowe, ale w końcu stwierdziłam że jadę do domu i muszę sobie z nim porozmawiać.

Wróciłam jego "prosiaka" nie było na podjeździe ani jego samego w domu.

Poczekałam z 20 minut, wrócił z kwiatami.

Zadałam mu pytanie czy mam się przenieść z powrotem do siebie żeby mógł sobie poukładać i przemyśleć wszystko na jakiś czas czy całkiem mam się wynieść z jego życia jeśli boi się mojej ukrytej "choroby wenerycznej"

Nigdy tak z nikim nie rozmawiałam, może właśnie po tym zdaniu gąbka mi puściła i zalałam się w sekundę łzami.

Podszedł do mnie i przytulił do siebie.

Powiedział że zachował się jak niedojrzały gówniarz że nie chciał mi sprawić przykrości.

Stwierdził że musi się zapisać na terapię przerobić kilka kwestii ze specjalistą, bo nie chce dać odejść najlepszej kobiecie jaką mu los dał.

Późnej jeszcze dopowiedział, że chciałby bym już została na zawsze w jego życiu że chciałby być najważniejszy dla mnie.

Wierzę mu wiem że był już na 3 sesjach.

Nadal mnie to męczy co mogłoby być gdyby się ta terapia nie powiodła.

Czy może ja mogę coś dla niego zrobić żeby mu jeszcze bardziej w tym pomóc.

Po prostu nadal się boję, że pójdę w odstawkę.

Niby nic na tą chwilę na to nie wskazuje, ale też nie wiem jak wyrzucić z głowy te obawy.

Przepraszam za taki elaborat, ale może Wy będziecie mądrzejsze ode mnie i coś będziecie w stanie podpowiedzieć.

[pempek]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam.
Ty masz za sobą jeden raz z chłopakiem a twój partner jest prawiczkiem?
On ma do Ciebie "pretensje" że nie jest Twoim pierwszym facetem?
Jesteście razem ponad rok i jeszcze nie uprawialiście seksu?

Co do tych badań to raczej nie jest nic ujmującego żeby je zrobić, przynajmniej ja bym nie miała z tym problemu.

[cava]

Napisane przez pempek

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam.
Ty masz za sobą jeden raz z chłopakiem a twój partner jest prawiczkiem?
On ma do Ciebie "pretensje" że nie jest Twoim pierwszym facetem?
Jesteście razem ponad rok i jeszcze nie uprawialiście seksu?

Co do tych badań to raczej nie jest nic ujmującego żeby je zrobić, przynajmniej ja bym nie miała z tym problemu.

Nie no, on chyba miał wcześniej jakieś doświadczenia ze swoimi dziewczynami.
Choć to jest tak napisane, ze nie bardzo jestem pewna.


Natomiast jestem pewna, ze z tym człowiekiem jest coś bardzo nie tak. Może i umie biznesy kręcić, ale jakoś, że tak to ujmę, bardzo nie łączy kropek jeśli idzie o życie osobiste.

[pempek]

Napisane przez cava

Nie no, on chyba miał wcześniej jakieś doświadczenia ze swoimi dziewczynami.
Choć to jest tak napisane, ze nie bardzo jestem pewna.


Natomiast jestem pewna, ze z tym człowiekiem jest coś bardzo nie tak. Może i umie biznesy kręcić, ale jakoś, że tak to ujmę, bardzo nie łączy kropek jeśli idzie o życie osobiste.

No tak to jest niejasno napisane, że się w sumie pogubiłam.

Dziwne to wszystko i masz rację, że z tym kolesiem coś musi być nie tak, no ale ma "prosiaka", więc pewnie warto z nim być

[Nuova]

A możesz konkretnie napisać o co chodzi bez tych erotycznych wstawek o penisach na tyłku, biznesach i prosiakach? Miałam wrażenie, ze czytam 50 twarzy greya made in Płock.

[NocnaWiedma]

Jeśli historia nie jest zmyślona, to z facetem jest coś mocno nie halo, no nie jest normalny. Także jeśli historia jest prawdziwa to dla Ciebie lepiej żeby ta relacja się zakończyła na wczoraj, zamiast martwić się czy się nie zakończy, bo inaczej to Ty zakończysz z jakimiś problemami psychicznymi.

Jak ludzie są dorośli to jest najbardziej naturalne we wszechświecie, że kiedyś z kimś byli i seks uprawiali. Jak ktoś z tego powodu odstawia cuda na kiju to znaczy, że powinien zrobić porządek ze swoją głową zanim zacznie się brać za związki. A jak ktoś po tym jak się dowiaduje, że partnerkę ktoś potraktował kiedyś niefajnie zaczyna odwalać zamiast wesprzeć to w ogóle wspaniale .

Wysłane z mojego RMX3624 przy użyciu Tapatalka

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Więcej o napiętym członku i prosiaku na podjeździe (WTF?), bo słabo bierze te bardziej doświadczone. Trollować cza umić, misiu.

[skara]

Trollować trzeba umieć. Tu jest żenująco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez skara

Trollować trzeba umieć. Tu jest żenująco.

Serio.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

pomijajac penisy i prosiaki, to ja wlasciwie nie zrozumialam ile razy i z iloma osobami oni spali przed soba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luxanna]

Pomijając trolla, to ja nic nie zrozumiałam z tym kto kiedy z kim spał i dlaczego nie mogą spać teraz. No bo ona chce i pragnie, jego członek chce i pragnie, to co stoi (hehe ) na przeszkodzie?

[Magmag0194]

Napisane przez Luxanna

Pomijając trolla, to ja nic nie zrozumiałam z tym kto kiedy z kim spał i dlaczego nie mogą spać teraz. No bo ona chce i pragnie, jego członek chce i pragnie, to co stoi (hehe ) na przeszkodzie?

Padłam

[cava]

Co to jest "prosiak"?
Ogarniam z kontekstu ze samochód, ale ogólnie samochód czy jakiś konkretny?

[pempek]

Napisane przez cava

Co to jest "prosiak"?
Ogarniam z kontekstu ze samochód, ale ogólnie samochód czy jakiś konkretny?

Chyba porshe

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

może taki Załącznik 7791065

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89611239]może taki Załącznik 7791065

[/QUOTE]

Oooo, też by mi było przykro, jakby nagle takie cudo zniknęło z mojego podjazdu

Też coś ciekawego znalazłam co stoi przed domem.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89611244]Oooo, też by mi było przykro, jakby nagle takie cudo zniknęło z mojego podjazdu

Też coś ciekawego znalazłam co stoi przed domem.[/QUOTE]ojezu ale bym sobie takie zrobila jakbym miala duzy ogrod absolutnie slodkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Gościu ma kompleksy. Pewnie specjalnie szukał młodej i dziewicy, żeby go nie mogła do nikogo porównać - dużo kolesi ma ten kompleks, szczególnie jeśli nie wiedzą jak kobietę zaspokoić.
Ty mu nie masz co pomagać Niech się chłop ogarnie i wyleczy kompleks małego fi.uta. ;-) Zachowuje się jak dziecko, które nie dostało ulubionej zabawki.

W takich momentach przypomina mi się były mąż Mariah Carey Ona dla niego dziewictwo trzymała do ślubu, a on ją zdradzał xD ale to jeszcze nic bo aktualnie gościu ma chyba 13-14 dzieci z 13 różnymi kobietami Taka podwójna męska moralność - ty nie możesz się puszczać, masz być dziewicą, ale oni mogą szaleć i zbierać wenery ;-) współczuję Ci faceta ogólnie. Ja się od tego typu facetów trzymam z daleka. Tacy traktują kobiety jak przedmioty. ;-) Masz spełniać ich fantazje seksualne, być w łóżku szaloną, doświadczoną kocicą, ale jednocześnie dziewicą xD Btw oboje się powinniście przebadać jeśli mieliście jakichś partnerów, którzy również mieli wcześniej partnerów - wystarczy, że się prześpisz z jedną osobą, która miała 10 partnerów seksualnych, a każda z tych osób miała średnio 10 partnerów seksualnych i to już tworzy liczbę 100 osób z którymi "niebezpośrednio" spałaś.

[squirrelqa]

On myślał, że jesteś dziewicą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Pomijając że post jest zmyślony, to nie ma nic dziwnego w pytaniu o badania przed rozpoczęciem współżycia

Sent from my FP4 using Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[cava]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Dokładnie

Po roku bycia i mieszkania ze sobą, nagle do niego dotarło ze wenery czychają?
I on nie wiedział ze ona wcześniej miała faceta? Rok ze sobą są , mieszkają razem i nie znają się w podstawowych kwestiach?
Oni sie nie całowali przez ten rok, ani nic?

Wenerami można sie trochę szerzej zarazić niż tylko w klasycznym stosunku.
Nagle go olśniło?

W ogóle jakiś dziwny, może: był niegotowy jak to sie ujmuje, 27 lat mężczyzna, ale to kiedy niby będzie gotowy? Po ślubie? Z nienacka? Jak skończy 50 i poczuje się w końcu dorosły? Kiedyś? Nigdy?

[Blablubli]

Niezbyt wierzę w prawdziwość tego wątku, jeszcze te wstawki z pornola, ale jeśli już to fundujesz sobie niezły emocjonalny rollercoaster z tym facetem.
Jesteś chyba jego czwartą partnerką i wszystkie poprzednie to były dziewice? Czy w łóżku tylko razem spali? Bo nic o tym nie napisałaś. Przychrzanił się do Ciebie a sam święty nie jest. Raczej nie wierz w te obiecanki o byciu żoną i to, jak nie będzie mógł znieść, że nie będzie tak kochany jak poprzedni - przypominam, miał już trzy przed Tobą, więc chyba powinien wiedzieć jak to wygląda.

Poza tym, nie wierzę, że w ciągu tego czasu, który ze sobą jesteście, żadne z Was nie zainicjowało nawet bliższych pieszczot, nie licząc ocierania się przy ekspresie. I że musiałaś mu "delikatnie sygnalizować" że chcesz seksu a co on na to? Mieliście ustalone, że czekacie do ślubu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Blablubli

Niezbyt wierzę w prawdziwość tego wątku, jeszcze te wstawki z pornola, ale jeśli już to fundujesz sobie niezły emocjonalny rollercoaster z tym facetem.
Jesteś chyba jego czwartą partnerką i wszystkie poprzednie to były dziewice? Czy w łóżku tylko razem spali? Bo nic o tym nie napisałaś. Przychrzanił się do Ciebie a sam święty nie jest. Raczej nie wierz w te obiecanki o byciu żoną i to, jak nie będzie mógł znieść, że nie będzie tak kochany jak poprzedni - przypominam, miał już trzy przed Tobą, więc chyba powinien wiedzieć jak to wygląda.

Poza tym, nie wierzę, że w ciągu tego czasu, który ze sobą jesteście, żadne z Was nie zainicjowało nawet bliższych pieszczot, nie licząc ocierania się przy ekspresie. I że musiałaś mu "delikatnie sygnalizować" że chcesz seksu a co on na to? Mieliście ustalone, że czekacie do ślubu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W idealnych związkach nie ma takich rozmów, są.jedynie komentarze na temat tego jak kto pachnie i się ubiera

Sent from my FP4 using Tapatalk

[Mija62]

Napisane przez Blablubli

przypominam, miał już trzy przed Tobą, więc chyba powinien wiedzieć jak to wygląda.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może właśnie wie, jak to wygląda, bo sam tęskni/nie może zapomnieć o którejś ze swoich ex.

____

Idąc jego tropem myślenia xD to ona i tak by go bardziej kochała, bo on był jej drugim, a ona jego czwartą, więc jest jeszcze mniej tej miłości