Dziwne zachowanie kolegi z pracy

[uzytkownik59]

Cześć,
Założyłam tutaj konto, aby spytać Was o radę. Czuje się jaka jakaś zagubiona gimnazjalistka mimo że mam 30 na koncie. Od dwóch miesięcy widzę zmianę w zachowaniu mojego kolegi z pracy. Pracujemy razem od trzech lat, kolegowaliśmy się od dwóch, gdyż pierwszy rok upłynął pod znakiem pracy zdalnej. Złapaliśmy od razu ze sobą dobry kontakt po powrocie z home office, rozmawialiśmy prawie codziennie, na różne tematy, nie tylko zawodowe. Kolega to sympatyczna i pozytywna osoba, cieszyłam się, że mam w pracy osobę, z jaką lubię prowadzić dyskusję, obcować. Wszystko było bez zmian aż do czasu kiedy rozpoczął się sezon urlopowy. Kiedy żegnałam się z paroma osobami w pokoju, on też tam był i również życzył mi miłego wypoczynku na urlopie, przytulając mnie. To ostatnie mnie zaskoczyło, choć nie powiem, że to było miłe Przechodząc do rzeczy. Wracajac z urlopu pod koniec sierpnia, kolega przywitał się tylko ze mną, powiedział ''cześć'' i nic poza tym. W ciągu kolejnych dni aż do dnia dzisiejszego bardzo mało rozmawiamy ze sobą. Jeśli już to tylko w sprawach służbowych. Ponadto kolega zaczął się na mnie intensywnie patrzeć, uśmiechać za każdym razem, kiedy mnie widzi. Unika jednak rozmów ze mną. Ostatnio jak zaczepiłam go na korytarzu po tym jak rzucił w moim kierunku spojrzenie, powiedziałm , że jest bardzo zajęty pracą. Jak mogę interpretować jego zachowanie (wiem, że nikt nie jest wróżką, ale podajcie chociaż jakieś powody dla takiego zachowania). Ta sytuacja mnie bardzo męczy, ostatnio ciągle na siebie wpadamy, za każdym razem mówi mi tylko cześć, często zdrabniajac moje imie i patrząc mi się głęboko w oczy. Chętnie bym z nim porozmawiała na ten temat, nie chcę jeszcze tego robić ze względu na to, że razem pracujemy i nie wiem nawet w jaki sposób miałabym zacząć taką rozmowę.

[Aelora]

Czyli wcześniej normalnie rozmawialiście, a teraz on mówi tylko "cześć", uśmiecha się, patrzy głęboko w oczy i ucieka do pracy? Może spróbuj z nim porozmawiać neutralnie, tak jak kiedyś, żeby wybadać, o co chodzi. Jeżeli dobrze się dogadywaliście i coś tam iskrzyło, któreś może wyjść z inicjatywą i zaproponować spotkanie poza pracą. Lepiej mieć jasną sytuację niż tonąć w domysłach, bo powodów jego zachowania może być mnóstwo.
Może poznał kogoś, albo uznał, że Ty kogoś masz i zdecydował się rozluźnić kontakt oraz utrzymywać go na bardziej służbowej stopie.

[squirrelqa]

- naczytał się PUA podrywaczy i chce, żebyś to Ty za nim biegała, robiła pierwsze kroki, jakieś shit testy itp.
- znalazł dziewczynę
- myśli, że masz kogoś
- nudzi mu się w pracy i gapi się na różne kobiety w pobliżu
- jest trochę obrażony, że sama nie dążysz do kontaktu po urlopie
- często miewa zatwardzenie
- usłyszał jakieś plotki o sobie, że robi maślane oczy do Ciebie, bo się zadurzył, więc chce to przystopować
- usłyszał jakąś dziwną plotkę na Twój temat i za każdym razem gdy Cię widzi, to myśli: "Czy ona naprawdę nie myje rąk po skorzystaniu z toalety?" czy coś podobnego

Mam nadzieję, że pomogłam i rozwiałam Twoje wątpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Aelora

Czyli wcześniej normalnie rozmawialiście, a teraz on mówi tylko "cześć", uśmiecha się, patrzy głęboko w oczy i ucieka do pracy? Może spróbuj z nim porozmawiać neutralnie, tak jak kiedyś, żeby wybadać, o co chodzi. Jeżeli dobrze się dogadywaliście i coś tam iskrzyło, któreś może wyjść z inicjatywą i zaproponować spotkanie poza pracą. Lepiej mieć jasną sytuację niż tonąć w domysłach, bo powodów jego zachowania może być mnóstwo.
Może poznał kogoś, albo uznał, że Ty kogoś masz i zdecydował się rozluźnić kontakt oraz utrzymywać go na bardziej służbowej stopie.

Tak naprawdę nic nie wskazuje na jakieś szczególne zainteresowanie. Ot sympatyczna znajomość. Bardziej obstawiałabym, że ktoś zwrócił mu uwagę, że z innej perspektywy ich znajomość nie wygląda na zupełnie koleżeńską, więc facet ją rozluźnił.

[glossyzuz]

Idź i go zapytaj co się zmieniło. Chociaż możliwe, że on uznał, że to u Ciebie się coś zmieniło, w końcu przez dwa miesiące tak samo tylko cześć mówiłaś. Jakieś zagadanie na korytarzu nic teraz nie da, w końcu od dwóch miesięcy gadacie ze sobą tylko formalnie.

[kwiaty_w_polu]

nie wyglada mi to na taka zazyla relacje skoro po 2 latach znajomosci sie dopiero przytuliliscie i to bylo wielkie wow, ale ok
moze po prostu mu sie znudzilo, czasami tak jest, ze jakos slabnie kontakt ze znajomymi, nie bylo zadnej dramy, a tak po prostu
patrzenie w oczy podczas rozmowy jest normalne
jak chcesz z nim dluzej pogadac to zaproponuj jakies spotkanie po wyjsciu z pracy czy cos

[morning_coffee]

Wyciągnęłabym go po pracy na kawę/piwo/etc. i spróbowała zagaić ten temat, tak, żeby wybadać co się dzieje. Jeśli mieliście wcześniej bardzo dobry kontakt a teraz też uśmiecha się do Ciebie, patrzy w oczy i zdrabnia Twoje imię chociaż mniej ze sobą rozmawiacie, to na Twoim miejscu nie wytrzymałabym z ciekawości o co chodzi. Powodów może być dużo, jak dziewczyny pisały, ale niczego się nie dowiesz, jeśli szczerze nie pogadacie.

[uzytkownik59]

Dzięki za odpowiedzi. Nie wiem, co robić, nadal ... Facet w sumie w moim typie, można w nim się zauroczyć... Ma to coś w sobie...

On jest nieśmiałą, skrytą i wycofaną osobą na tle innych facetów w mojej pracy, których wszędzie jest pełno i lubią na siebie zwracać uwagę. Więc raczej pierwszy nie powie, o co mu chodzi.

Chętnie zapytałabym się go, dlaczego jego zachowanie uległo zmianie. To ''cześć'' mówi mi za każdym razem kiedy na siebie wpadamy (a ma to czasami miejsce kilka razy dziennie, za każdym razem się ze mną wita, mimo że parę godzin temu powiedział mi już ''cześć''). Czasem nawet patrzy na mnie z drugiego końca korytarza i się uśmiecha.

Gdyby był tylko moim kolegą, nie kolegą z pracy, gdyby nie to, że razem pracujemy to wszystko byłoby łatwiejsze ... Pewnie już bym go o to zapytała/gdzieś zaprosiła ... Z ciekawości, nawet biorąc pod uwagę że bym się ośmieszyła. Wtedy ewentualnie nigdy byśmy już się nie zobaczyli. A tutaj widzimy się od poniedziałku do piątku. Więc wtedy w oczy bym mu nie mogła już nigdy spojrzeć gdyby mnie wyśmiał.

Jeśli jest coś na rzeczy, ale nie chce mi się w to wierzyć, to mimo wszystko uważam, że to facet powinien wykonać pierwszy krok.

Nie chcę się mu narzuać jako kobieta. Nie chcę, aby pomyślał, że go podrywam.

[Luxanna]

Ojeny jakie rozkminy, po prostu jak znów się miniecie i powie cześć a będziecie sami to zapytaj wprost "słuchaj Heniek, mieliśmy spoko kontakt, a od długiego czasu tylko się witasz kilka razy dziennie, co jest?". Przecież to nie podryw.

[jaksy]

Napisane przez glossyzuz

Idź i go zapytaj co się zmieniło. Chociaż możliwe, że on uznał, że to u Ciebie się coś zmieniło, w końcu przez dwa miesiące tak samo tylko cześć mówiłaś. Jakieś zagadanie na korytarzu nic teraz nie da, w końcu od dwóch miesięcy gadacie ze sobą tylko formalnie.

Dokładnie. Jeśli rozmowy wcześniej były normalne, to już po kilku dniach zapytałabym gościa o co chodzi. I nie ma to nic wspólnego z podrywaniem, a raczej normalną komunikacją międzyludzką. Tym bardziej w pracy chciałabym to sytuację wyjaśnić, żeby nie było kwasów.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[uzytkownik59]

Miałam na myśli, że propozycja spotkania po pracy mogłoby być przez niego odebrane jako propozycja randki/próba poderwania go

O to mi chodziło.

Zapytać go mogę ale trochę się krępuję. Że facet się zdenerwuje/obrazi sie na mnie. I to wpłynie na atmosferę w pracy, na pracę wszystkich.

[jaksy]

Tak dbasz o jego uczucia, a równie dobrze Ty mogłabyś się obrazić za jego zachowanie. A atmosfera w pracy chyba już nie jest najlepsza. Jak ktoś mu coś na Ciebie nagadał, to lepiej to wyjaśnić, a nie przejść nad tym do porządku dziennego. Mam nadzieję, że to faktycznie zauroczenie przysłania Ci ogląd tej sytuacji.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[skara]

Strasznie głupie masz to myślenie. Przecież możesz powiedzieć ""słuchaj, Tomek, jak masz ochotę to chodź na jakieś piwo i mi opowiesz co u Ciebie i wyjaśnisz czemu ostatnio tak się dziwnie zachowujesz".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez uzytkownik59

Nie chcę się mu narzuać jako kobieta. Nie chcę, aby pomyślał, że go podrywam.

to go nie podrywaj, tylko zaproś na kumpelskie spotkanie i zachowuj się normalnie, bez podtekstów
pewnie i tak nadinterpretujesz, koleś Ci się podoba to sobie wmawiasz, że patrzy się, uśmiecha, na pewno to coś znaczy
zapytaj wprost o co chodzi, jak bardzo nie chcesz zapraszać na żadną kawę, to następnym razem złap go na korytarzu jak Ci powie to 'cześć' i podpytaj co u niego, okaż bekę z tego mijania się i tyle, może si=ię wyjaśni

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[morning_coffee]

Napisane przez uzytkownik59

Miałam na myśli, że propozycja spotkania po pracy mogłoby być przez niego odebrane jako propozycja randki/próba poderwania go

O to mi chodziło.

Zapytać go mogę ale trochę się krępuję. Że facet się zdenerwuje/obrazi sie na mnie. I to wpłynie na atmosferę w pracy, na pracę wszystkich.

Zwykłe spotkanie z koleżanką z pracy to nie jest od razu randka albo próba podrywu, nie powinien tak tego odebrać. Ale jeśli się boisz, to po prostu zagadaj, jak będziecie się mijać następnym razem i akurat nie będzie nikogo obok. Nie ma tu powodu do złości czy obrażania się.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[glossyzuz]

Napisane przez uzytkownik59

Miałam na myśli, że propozycja spotkania po pracy mogłoby być przez niego odebrane jako propozycja randki/próba poderwania go

no przecież tego chcesz to po co ściemniać


Prawda jest taka, że jakby facet coś od Ciebie romantycznego chciał to już dawno by Cię gdzieś zaprosił. A Ty się skupiasz na jakimś patrzeniu na Ciebie i dopowiadasz sobie różne rzeczy. To, że jest mężczyzną, a Ty kobietą nie oznacza od razu, że wasz kontakt ma się przerodzić w romans. To po prostu człowiek, człowiek z którym codziennie gadałaś i "nagle" coś się stało, że gadać przestaliście. To skoro z Twojej strony wszystko jest w porządku to po prostu z nim pogadaj i wyjaśnijcie sobie wszytko.

[uzytkownik59]

Jej, nie chcę go podrywać. To, że ktoś zewnętrznie mi się podoba to nie znaczy, że pragnę się z kimś związać/flirtować z kimś ... Nie mówicie, że nie lubicie zwiesić oka na atrakcyjnym facecie ... I to nie oznacza, że chcecie go poderwać ...

Temat uważam za zamknięty. Dzięki za odpowiedzi.

[limonka1983]

Albo zaczął się kimś spotykać albo krąży o Tobie jakaś głupia plotka... Sama wiem jak jest u mnie w pracy. Jak wypływa jakaś plota, z miejsca widać inne podejście ludzi... Albo właśnie zaczynają się inaczej zwracać albo są wyjątkowo mili/niemili, człowiek po prostu czuje tą zmianę...

[wredna_loszka]

Ja czasami po takich postach i myśleniu ludzi, boje się uśmiechać do kogoś czy być jakoś życzliwa, pomocna. Mam takiego kumpla, gdzie np. pani w kasie uśmiechnie się do niego jak do normalnego klienta, a on od razu "widziałas? Wyrywała mnie, leci na mnie"

Ja bym normalnie zagadała w pracy co tam słychać i czy idzie na kawę, nawet na krótką pauzę w pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez wredna_loszka

Ja czasami po takich postach i myśleniu ludzi, boje się uśmiechać do kogoś czy być jakoś życzliwa, pomocna. Mam takiego kumpla, gdzie np. pani w kasie uśmiechnie się do niego jak do normalnego klienta, a on od razu "widziałas? Wyrywała mnie, leci na mnie"

Ja bym normalnie zagadała w pracy co tam słychać i czy idzie na kawę, nawet na krótką pauzę w pracy

Najlepszy pomysł. Neutralnie. Nie będzie chciał, to trudno. To ostatecznie tylko współpracownik.

[magdalenaCat]

Ja bym go olała. Jeżeli coś się w międzyczasie stało to powinien podejść i wyjaśnić sprawę jak dorosła osoba zamiast gapić się i zachowywać jak gówniarz. Może naczytał się jakiś głupot i tricków żebyś to ty za nim latała.