Dziewczyny z UK - łączmy się! Część IV

[f0e6aaecebf45b744a169ee59d849c3c50d2539b_60d902f215d71]

Dzięki dziewczyny!!!

Właśnie tak liczę 300-400 funtów na jedzenie plus art. gospodarstwa domowego, więc te 300 funciaków zawsze zostanie. Ciuchy kupuję baaaaaardzo rzadko, nawet tu w Polsce, prawie wcale, bo zwyczajnie nie mam takiej potrzeby - ale czasem, wiadomo, trzeba. Primark to moje marzenie, więc same plusy!

[travis]

[1=f0e6aaecebf45b744a169ee 59d849c3c50d2539b_60d902f 215d71;87933787]Dzięki dziewczyny!!!



Właśnie tak liczę 300-400 funtów na jedzenie plus art. gospodarstwa domowego, więc te 300 funciaków zawsze zostanie. Ciuchy kupuję baaaaaardzo rzadko, nawet tu w Polsce, prawie wcale, bo zwyczajnie nie mam takiej potrzeby - ale czasem, wiadomo, trzeba. Primark to moje marzenie, więc same plusy! [/QUOTE]Primark niestety jakoscia nie grzeszy

Sent from my I3312 using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez katte25

Może chodzą do droższych sklepów.

130 funtow na dwie osoby na miiesiac to raczej chleb i margaryna niz drozsze sklepy

Sent from my I3312 using Tapatalk

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

£130 na dwoje na miesiąc nie wiem jakim cudem, na pewno się da jakoś no ale jakim kosztem


My na dwójkę wydajemy przynajmniej £70 na tydzień na jedzenie. Do tego coś na wynos lub gdzieś wyjść to wiadomo dodatkowo.
No to tez w dużej mierze zależy od tego gdzie się robi zakupy i co się je. Można kupować chleb najtańszy za 46p w asdzie albo i taki za £5 w lokalnej piekarni.

[Ava_]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;87934140]£130 na dwoje na miesiąc nie wiem jakim cudem, na pewno się da jakoś no ale jakim kosztem

My na dwójkę wydajemy przynajmniej £70 na tydzień na jedzenie. Do tego coś na wynos lub gdzieś wyjść to wiadomo dodatkowo.
No to tez w dużej mierze zależy od tego gdzie się robi zakupy i co się je. Można kupować chleb najtańszy za 46p w asdzie albo i taki za £5 w lokalnej piekarni.[/QUOTE]


Mi wychodziło około £100 na tydzień dla jednej osoby. Jak nie raz czytam o takich rewelacjach jak £130 na miesiąc na pare to myśle, ze właściwie szkodliwe jest rozsiewać takie info. Ktoś niezorientowany pomyśli, ze można normalnie jesc za takie pieniądze.

Autorko, a nie myślałaś o zmianie pracy? £700 to dużo poniżej najniższej krajowej. Dosłownie każda praca opłacałaby Ci się bardziej. Z takim budżetem będziecie musieli oglądać 2 razy każdego funta.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez Ava_

Mi wychodziło około £100 na tydzień dla jednej osoby. Jak nie raz czytam o takich rewelacjach jak £130 na miesiąc na pare to myśle, ze właściwie szkodliwe jest rozsiewać takie info. Ktoś niezorientowany pomyśli, ze można normalnie jesc za takie pieniądze.

Autorko, a nie myślałaś o zmianie pracy? £700 to dużo poniżej najniższej krajowej. Dosłownie każda praca opłacałaby Ci się bardziej. Z takim budżetem będziecie musieli oglądać 2 razy każdego funta.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Autorka pracuje zdalnie w polsce i podejrzewam lepsza to praca niz tutejszy mcdonald czy kasa w tesco

Rozwiazaniem byloby pracowac tutaj na ppart time dodatkowo zeby te 500 dorobic i wtedy majac 1200 jesli nie placi na miieszkaniee byloby ok

Co do kolegi co z narzeczona wydawali 130 na miesiac to oczywiscie koszztem tego ze najtanszy chleb, na lunch np tost z pomidoreem, oni wogole nie jedza miesa i ryb
Dla mnie nieeyobrazalne bo jak przyjechalam w 2007 roku z moim ex to tez liczylismy kazdy grosz na poczatku, kupowalismy najtaniej jak mozna bylo zrby nie byc glodnym i wydawalismy juz wwtedy 13 lat temu okolo 200-250na miesiac bez jakis wyjsc, zarcia na wynos i wszystko bylo marki tesco czy morrison
Serio 130 to abstrakcja bo my wydajemy tyle na tydzien a tez nie jemy chlrba z piekarni za 5f, tylko jaakis sredni za 2-3f itp

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Ava_]

Napisane przez travis

Autorka pracuje zdalnie w polsce i podejrzewam lepsza to praca niz tutejszy mcdonald czy kasa w tesco

Rozwiazaniem byloby pracowac tutaj na ppart time dodatkowo zeby te 500 dorobic i wtedy majac 1200 jesli nie placi na miieszkaniee byloby ok

Co do kolegi co z narzeczona wydawali 130 na miesiac to oczywiscie koszztem tego ze najtanszy chleb, na lunch np tost z pomidoreem, oni wogole nie jedza miesa i ryb
Dla mnie nieeyobrazalne bo jak przyjechalam w 2007 roku z moim ex to tez liczylismy kazdy grosz na poczatku, kupowalismy najtaniej jak mozna bylo zrby nie byc glodnym i wydawalismy juz wwtedy 13 lat temu okolo 200-250na miesiac bez jakis wyjsc, zarcia na wynos i wszystko bylo marki tesco czy morrison
Serio 130 to abstrakcja bo my wydajemy tyle na tydzien a tez nie jemy chlrba z piekarni za 5f, tylko jaakis sredni za 2-3f itp

Sent from my I3312 using Tapatalk

Rozumiem to, ale pytanie czy fajna praca > zarobki umożliwiające normalne zycie. Można kupować jedzenie w tańszych supermarketach, chociaż autorka wspomniała, ze lubi odżywiać sie zdrowo, a lepsze produkty wiadomo sa droższe. Można kupować koszulki w Primarku, ale co z reszta codziennego życia? Wiecznie odmawiać sobie kina, restauracji, wakacji? Trochę tego nie widzę przy £700 miesięcznie.

Mysle, ze ten part time to dobry trop.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Nie wiadomo co to za zdalna praca, o ile zna się język to zmienić prace na podobna tutaj przecież tez można (tym bardziej teraz większość firm oferuje prace zdalna) i nie powiedziane jest ze zmiana pracy będzie znaczyła od razu pójście na kasę do Tesco czy McD.

[bezpaniki]

Jesli koszty mieszkania (wynajem, rachunki, council tax) nie beda pokrywane z tych 700f, a dziewczyna nie bedzie mieszkac w Londynie, to spokojnie wystarczy, i to wcale nie na oszczedne zupki chinskie.
Ja zyje na polnocy kraju i po oplaceniu rat/rachunkow/kosztow stalych, cos kolo tej kwoty zostaje mi na zycie z benzyna i jedzeniem (nie tanim!) dla zwierzat. Czesto jemy osobno, bo nie lubimy tych samych rzeczy, wiec kazde sposoruje swoje zakupy, na miescie/na wynos, do tego wyjscia ze znajomymi na jakies drinki, wtedy ewentualnie jeszcze koszty taxi do domu.
Jesli ktos chce oszczedzac, wlasciwie wszystkie markety maja sklepy online, gdzie mozna wejsc i porownac promocje na chemie czy kosmetyki, czesto te podstawowe sa tansze w takiej asdzie niz w bootsie.
Niektore, duze Tesco i saintbury maja polskie dzialy, gdzie (szczegolnie tesco) produkty sa tansze, niz w polskim sklepie.
Zauwazylam tez, ze u rzeznika czy od rybaka bardziej oplaca sie kupic lepszej jakosci produkt (nie u wszystkich oczywiscie), przy czym ja stawiam na wygode i lenistwo i czesto po prostu mi sue nie chce robic zakupow w roznych sklepach
Tutaj warto tez wspomniec o farmers markets, choc jak wiadomo, przebicie w cenie bedzie, zalezy na czym komu bardziej zalezy.


W moim osobistym odczuciu jakosc cichow z primarka nie rozni sie za bardzo od tej chocby z h&m czy zary, wiec nie widze sensu przeplacac w tych sklepach na podstawowych produktach (typu pokoszulki, dresy, pidzamy), posciele z primarka bardzo sobie chwale i uzywam przez lata bez spranego koloru. Tak samo, jeszcze pracujac w restauracjach, pracowe rzeczy tylko z primani, mimo codziennego prania tez wytrzymywaly dluzej, niz h&m wlasnie.
Natomiast charity shopy i tkmaxx sa kopalnia skarbow za naprawde male kwoty, to jak ktos lubi grzebac.

[katte25]

Napisane przez travis

Primark niestety jakoscia nie grzeszy

Sent from my I3312 using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

130 funtow na dwie osoby na miiesiac to raczej chleb i margaryna niz drozsze sklepy

Sent from my I3312 using Tapatalk

Przepraszam myślałam, że 130 na tydzień, źle przeczytałam ale od poniedziałku mam jakoś problemy z czytaniem ze zrozumieniem

[travis]

Napisane przez katte25

Przepraszam myślałam, że 130 na tydzień, źle przeczytałam ale od poniedziałku mam jakoś problemy z czytaniem ze zrozumieniem

Tygodnioo to by akurat sie zgadzalo

Co do ciuchow to primark i hm fakt taki sam badziew w moim odczuciu no ale z primarka kupuje zawsze jeans my domowe. Posciel itp wole ms, jak dla mnie duzo lepsza jakosc no ale kosztuja 5x tyle

Sent from my I3312 using Tapatalk

[katte25]

h&m to na wet nie wchodzę

[travis]

Napisane przez katte25

h&m to na wet nie wchodzę

Ja tak bo mam male dziecko i to w sam rraz, akurat jak sie znosi to mlody wyrasta, ma 10miesiecy

Sent from my I3312 using Tapatalk

[katte25]

Napisane przez travis

Ja tak bo mam male dziecko i to w sam rraz, akurat jak sie znosi to mlody wyrasta, ma 10miesiecy

Sent from my I3312 using Tapatalk

To akurat plus, choć szkoda wydanej kasy bo rzeczy by mogły dłużej posłużyć.

[travis]

Napisane przez katte25

To akurat plus, choć szkoda wydanej kasy bo rzeczy by mogły dłużej posłużyć.

Niestety pierwszy rok to co cos sie kuoi to zaraz wyrasta lol wiec serio nie warto kupowC drogich bo potem nawet sprzedac to za 10% ceny i i tak nieraz cheetnych brak

Sent from my I3312 using Tapatalk

[bezpaniki]

Z dzieciecych, najbardziej sobie chwale tesco i asde, te ubranka sprawdzaja sie najlepiej w stosunku do ceny i w sumie wzornictwo nie jest tez najgorsze. Mlody 4m a juz w 6-9m rozmiarach, wiec doslownie na pare tygodni kazda rzecz...

[katte25]

Niestety dzieci szybko rosną więc na wet nie warto nowych kupować tylko z drugiej ręki, bo szkoda kasy.

[travis]

Napisane przez bezpaniki

Z dzieciecych, najbardziej sobie chwale tesco i asde, te ubranka sprawdzaja sie najlepiej w stosunku do ceny i w sumie wzornictwo nie jest tez najgorsze. Mlody 4m a juz w 6-9m rozmiarach, wiec doslownie na pare tygodni kazda rzecz...

Moj tez w 4mc na 6-9 nosil. Zaczal raczkowac i waga zwolnila bardzo. Ma 9.5miesiaca, 9,2kg i nosi 9-12

Sent from my I3312 using Tapatalk

[f0e6aaecebf45b744a169ee59d849c3c50d2539b_60d902f215d71]

Hej dziewczyny, dziękuję☠za wszystkie odpowiedzi!

Wybaczcie milczenie, ciągle brakuje mi czasu ostatnio mimo, że mam wrażenie, że w gruncie rzeczy nic nie robię, taka jestem zakręcona i nie mogę się ogarnąć... Odpowiem na pytania zbiorowo:

- pracuję jako e-commerce manager dla coraz bardziej znanej polskiej marki projektującej turbany i nakrycia głowy (nie chcę robić reklamy), mam najlepszych pracodawców pod słońcem, lubię☠swoją pracę a jestem z nimi dopiero pół roku, chcę dalej tu zostać i się☠rozwijać;

- z tego powodu nie uśmiecha mi się szukać pracy w Kornwalii tym bardziej, że tam trochę bieda w tej kwestii... sytuacja jast taka, że mojego partnera znalazła firma produkująca gry komputerowe (jest grafikiem 3d) i zaproponowali mu pracę, posada wiązała się☠z awansem, więc szkoda było odpuścić taką ofertę - stąd w ogóle pomysł☠na przeprowadzkę;

- inna praca na part-time nie bardzo, bo tu mam cały etat;

- jak słusznie zauważyła bezpaniki, Kornwalia to nie Londyn, czy inne droższe miasto UK, wtedy nawet nie pytałabym, bo wiem, jak to wygląda. Kuzynka mieszka w Londynie, byłam tam kilka razy i wiem, jak masakrycznie drogo jest tam żyć. W Kornwalii ponoć☠jednak taniej, stąd robię szeroki research i staram się przekalkulować, na ile wystarczyłaby mi obecna pensja

- fakt, na wakacje z tej pensji nie pojadę, ale mam duże oszczędności, częściowo właśnie na cele podróżnicze (nie spełniłam jeszcze wszystkich marzeń, m.in. Azji, pokrzyżował mi plany w tym roku koronawirus ), podobnie z okazjonalnymi wizytami w Polsce, zawsze się☠na to znajdzie kasa

- najgorzej u mnie chyba z lekarzami, znalazłam w końcu zaufaną endokrynolog (tu akurat wchodzą w grę konsultacje on-line i z receptami nie powinno być problemu), której nie zmienię na żadną inną. Regularnie potrzebuję☠też masażu/fizjoterapii, to raz w tygodniu i jeszcze nie robiłam rozeznania jak to wygląda w UK. O dentyście i tym podobnych to raczej wolę myśleć☠w kontekście "załatwię jak będę w Polsce", jak większość PL emigrantów chyba

Podsumowując, trochę☠ego cierpi, że facet będzie mnie cześciowo utrzymywał, ale z drugiej strony za to mieszkanie i tak będzie płacił teraz sam - staram się☠w ten sposób zmniejszyć☠wyrzuty sumienia. Ja nie muszę opływać☠w luksusy, rzadko sobie kupuję chociażby ciuchy (częściej jakąś książkę czy słodycze, które i tak powinnam ograniczyć), nie mam nic do jakości Primarka, dla mnie jest ok, a zresztą tak rzadko kupuję☠coś☠do ubrania, że wtedy i tak mogę sobie pozwolić na coś☠droższego. Na wypad do kina czy restauracji raz na jakiś☠czas (nie co tydzień) powinno starczyć, zresztą możemy płacić na pół, czy na zmianę. Jeśli jest tak, jak pisze bezpaniki, to chyba powinno być☠ok

Dziękuję☠Wam raz jeszcze za pomoc! Postaram się nie nakręcać i nie stresować na zapas, bo chłop i tak musi wybadać☠grunt przez 2-3 miesiące, żeby sam wiedział, czy tam w ogóle jest ok i warto zostać, no i jak mu pójdzie w pracy.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Osobiście nie widzę większego sensu latania do dentystów do Polski, chodzę tu normalnie prywatnie i do orto i dentysty. Zreszta do specjalistów tez chodzę prywatnie jak potrzebuje i problemów póki co nie miałam żadnych ani kolejek tez większych.

[travis]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;87945412]Osobiście nie widzę większego sensu latania do dentystów do Polski, chodzę tu normalnie prywatnie i do orto i dentysty. Zreszta do specjalistów tez chodzę prywatnie jak potrzebuje i problemów póki co nie miałam żadnych ani kolejek tez większych.[/QUOTE]Koszt dojazdu na lotnisko, samego lotu i czas- wogole sie nie kalkuluje. Zaa biala plombe mniej wiecej 120funtow, przeglad jakos 30funtow

BardIej zorientuj sie jak z lekarzem pierwzzsgo kontaku bo ww teori pracowac tu nie bedziesz wiec nie wiem jak wyrobisz insurance number nie majac listu od pracodawcy a bez tego nalezy Ci sie pomoc aale tylko w naglych wyoadkach

Sent from my I3312 using Tapatalk

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

No dokładnie a spotykam jeszcze osoby latające do ortodonty na przykład, nie wiem jak się to niby opłaca doliczając czas stracony w pracy już w ogóle.


A jesli chodzi o lekarza pierwszego kontaktu to karta EKUZ tutaj nie da rady?

[bezpaniki]

Napisane przez travis

Koszt dojazdu na lotnisko, samego lotu i czas- wogole sie nie kalkuluje. Zaa biala plombe mniej wiecej 120funtow, przeglad jakos 30funtow

BardIej zorientuj sie jak z lekarzem pierwzzsgo kontaku bo ww teori pracowac tu nie bedziesz wiec nie wiem jak wyrobisz insurance number nie majac listu od pracodawcy a bez tego nalezy Ci sie pomoc aale tylko w naglych wyoadkach

Sent from my I3312 using Tapatalk

Wyrobic NIN to nie problem, nie trzeba nic oprocz adresu w UK i paszportu/dowodu osobistego.
Natomiast zainteresowac sie warto samym ubezpieczeniem, bo EKUZ to chyba w naglych przypadkach w czasie urlopu, nie pobytu stalego.

[travis]

Napisane przez bezpaniki

Wyrobic NIN to nie problem, nie trzeba nic oprocz adresu w UK i paszportu/dowodu osobistego.
Natomiast zainteresowac sie warto samym ubezpieczeniem, bo EKUZ to chyba w naglych przypadkach w czasie urlopu, nie pobytu stalego.

Jesli wyrobi nin to i do gp sie zarejeatruje tylkp wlasnie ubezpieczenie chyba tego nie pokryje

Sent from my I3312 using Tapatalk

[f0e6aaecebf45b744a169ee59d849c3c50d2539b_60d902f215d71]

Ale ja miałam na myśli przy okazji, bo rodzinę będę odwiedzać w Polsce... a i dentystka zaufana, w nagłych wypadkach bólu zęba to jasna sprawa, że na miejscu. Jeszcze na tyle mam zdrowego rozsądku dziewczyny

[katte25]

Są osoby które latają do polski do lekarza bo unas jest taniej i to nie tylko z Anglii.

[travis]

Napisane przez katte25

Są osoby które latają do polski do lekarza bo unas jest taniej i to nie tylko z Anglii.

zalezy jak policzyc
jesli bierzesz tylko pod uwage koszt wizyty to jasne bo tu zalezy jaki specjalista to jest srednio 100-300 funtow ale dolicz
koszt dojazdu na lotnisko (jesli nie autem, to np dla mnie taki koszt to 40funtow w dwie strony
koszt biletu lotniczego
no i zeby skoczyc do pl to przynajmniej 3 dni wolne z pracy i tu zalezy kto ile zarabia ale to jest strata rzedu 250-500 funtow

suma sumarum srednio sie oplaca

ja kiedys zrobilam zeba bedac w polsce i mi spaprali, po przylocie do uk odwiedzilam trzech stomatologow bo zaden nie chcial konczyc pacy po innym, a leciec znowu do polski srednio oplacalne


no i tu majac recepte placisz standardowa stawke za leki jakos 8-9 funtow za lek a w Pl placisz niekiedy duzo wiecej

kwestia sporna czy oplaca sie latac do lekarza

[Ava_]

Napisane przez katte25

Są osoby które latają do polski do lekarza bo unas jest taniej i to nie tylko z Anglii.

Zrobiłam tak, kiedy w grę wchodziła roznica £3tys. Wydaje mi się, ze to zrozumiałe. Przy okazji odwiedziłam rodzine i zrobiłam sobie mini urlop. Natomiast nie rozumiem wypadów do Polski na np leczenie kanałowe czy mniejsze zabiegi. A znam takie agentki, które na wizytę u ginekologa jeżdżą do Polski.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez Ava_

Zrobiłam tak, kiedy w grę wchodziła roznica £3tys. Wydaje mi się, ze to zrozumiałe. Przy okazji odwiedziłam rodzine i zrobiłam sobie mini urlop. Natomiast nie rozumiem wypadów do Polski na np leczenie kanałowe czy mniejsze zabiegi. A znam takie agentki, które na wizytę u ginekologa jeżdżą do Polski.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jasne ja nie mowie o jakiejs np operacji prywatnie bo to zrozumiale

Sent from my I3312 using Tapatalk

[kennedy]

Nadal nie dostalam pakietu wyborczego - zarejstrowalam sie jak tylko bylo mozna! Londyn. Kolezanka w Hiszpanii, kolo Madrytu tez nie dostala.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja zarejestrowałam się 15.06 a pakiet dostałam w poniedzialek 22.06.
Głos wysłany dziś next day delivery wiec zagłosowane