Chwalisz się, czy żalisz? (+offtopy)

[tinkerver2]

Napisane przez stotek

Swoją drogą to jest straszne, że takie larwy zajmują się dziećmi, których sytuacja już jest wystarczająco ciężka. A do tego jeszcze im mówią takie rzeczy

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

No właśnie o to chodzi. Po jasny wuj dzieli się z dziećmi takimi rzeczami?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[tinkerver2]

Zalpost: Został mi do zaliczenia jeden przedmiot, z którego jutro jest egzamin, a jestem w robocie, i będę musiała zaliczać w innym terminie :/


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[cava]

Chwale się, ze dziś, po 3 latach mordęgi, ortodontka zdjęła mi aparat.
Wolność i swoboda!

[skara]

Suuuuuper!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez skara

Suuuuuper!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zjadłam obiad i NIE umyłam od razu zębów.
Bo w końcu mogłam. Bo mi pół obiadu nie zostało w drutach.
Umyję jak dopiję winko i łaskawie wstanę z kanapy.

[this_witch]

Napisane przez cava

Chwale się, ze dziś, po 3 latach mordęgi, ortodontka zdjęła mi aparat.

Wolność i swoboda!

Super! Pamiętam jakie to cudowne uczucie

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[lubiekielbase]

Napisane przez cava

Chwale się, ze dziś, po 3 latach mordęgi, ortodontka zdjęła mi aparat.
Wolność i swoboda!

Super.
Mogę wiedzieć czy bardzo bolało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Ślij, ślij. Chętnie zobaczę. Wraz z informacją jak długo utrzymał się efekt.

Wlasnie ci wysłałam, sorki, wyleciało mi z głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez lubiekielbase

Super.
Mogę wiedzieć czy bardzo bolało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale co? Ściąganie?
Ściąganie nie boli, to przyklejone jest tylko.

[Mimiko]

Żalę się, że w kolejny weekend są u mnie wichury. Dzisiaj o 5 rano obudził mnie szalejący wiatr, a według prognozy jutro będzie jeszcze gorzej. Ileż można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Pusheen_]

Napisane przez cava

Ale co? Ściąganie?
Ściąganie nie boli, to przyklejone jest tylko.

Jezu,noszenie aparatu było dla mnie katastrofą. Do dzisiaj żałuję. Nie rozumiem podnietki tym tematem i nie adresuje tej uwagi do Ciebie, to takie moje spostrzeżenie. Nie każda metoda leczenia jest dobra dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez Mimiko

Żalę się, że w kolejny weekend są u mnie wichury. Dzisiaj o 5 rano obudził mnie szalejący wiatr, a według prognozy jutro będzie jeszcze gorzej. Ileż można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo. To już chyba drugi alert w ciągu jednego tygodnia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Pusheen_

Jezu,noszenie aparatu było dla mnie katastrofą. Do dzisiaj żałuję. Nie rozumiem podnietki tym tematem i nie adresuje tej uwagi do Ciebie, to takie moje spostrzeżenie. Nie każda metoda leczenia jest dobra dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

U mnie to samo. To już chyba drugi alert w ciągu jednego tygodnia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo, a czemu taka katastrofa? Efekt niezadowalający czy samo noszenie nieprzyjemne?
Ja przymierzam się do założenia aparatu. Myślałam, że uda się leczyć nakładkami invisalign, ale chyba jednak się nie uda ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pantegram]

Napisane przez Pusheen_

Jezu,noszenie aparatu było dla mnie katastrofą. Do dzisiaj żałuję. Nie rozumiem podnietki tym tematem i nie adresuje tej uwagi do Ciebie, to takie moje spostrzeżenie. Nie każda metoda leczenia jest dobra dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

U mnie to samo. To już chyba drugi alert w ciągu jednego tygodnia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mnie bardzo dziwi taka opinia Chociaż może jak kobiety po porodzie zapominam o bólu xD

Ja aparat musiałam nosić 2x (czyli łącznie z 5 lat jak nie 6), bo jak byłam w gimnazjum, moja mama nie wyraziła zgody na niezbędne ekstrakcje - przez to wada wróciła... Dlatego jako dorosła już osoba wyrwałam sobie 5 zębów i założyłam 2x aparat. I nie żałuję!

Moja waga zgryzu była dość duża i dość upierdliwa. Teraz mogę zamykać usta bez napinania mięśni, czyli mogę spać z zamkniętymi ustami też, co wcześniej było niemożliwe... Wyglądam lepiej, nie mam "dzioba", lepiej mi się gryzie i połyka.
Mam też dużo mniejsze stłoczenia, więc łatwiej jest mi nitkować zęby.

Tak, noszenie aparatu bolało przez jakiś czas... Ale po ok. 2 miesiącach, czyli przez większość leczenia (22+ msc), już było OK i do wytrzymania. Tak, jedzenie włażące między zęby było dość irytujące... Ale po prostu nosiłam szczoteczkę i pastę do szkoły, a potem pracy, i myłam zęby, jak mnie to mocno denerwowało... I po umyciu było już OK. Mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby to było coś nie do przejścia, zwłaszcza że u mnie efekt końcowy był spektakularny... Mam teraz zęby jak gwiazda Hollywood, a one często zakładają sobie licówki, by uzyskać taki efekt. Wolę aparat niż licówki, które nie są zdrowe dla zębów, a kosztują za☠☠☠iście dużo pieniędzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

5 zdrowych zębów Ja właśnie załuję wyrywania zębów (miałam wyrwane 2), przez to zwęża się szczęka i u mnie spowodowało to dalsze problemy w późniejszym czasie, juz nie mówiąc o tym, ze efekt estetyczny nie był optymalny. Teraz raczej się od tego odchodzi i zamiast tego próbuje poszerzać szczękę. Żałuję, że nie poczekałam z ortodoncją do czasów dorosłości, zrobiłabym operację ortognatyczną i zapewne lepiej bym na tym wyszła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pantegram]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89106406]5 zdrowych zębów Ja właśnie załuję wyrywania zębów (miałam wyrwane 2), przez to zwęża się szczęka i u mnie spowodowało to dalsze problemy w późniejszym czasie, juz nie mówiąc o tym, ze efekt estetyczny nie był optymalny. Teraz raczej się od tego odchodzi i zamiast tego próbuje poszerzać szczękę. Żałuję, że nie poczekałam z ortodoncją do czasów dorosłości, zrobiłabym operację ortognatyczną i zapewne lepiej bym na tym wyszła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U mnie ewidentnie trzeba było wyrwać te zęby... Konsultowałam to z 10 lekarzami 4 różnych specjalizacji i wszyscy mówili to samo, nie mieli żadnych wątpliwości.
Ba, ja nawet po wyrwaniu tych wszystkich zębów nadal nie mam za bardzo luzu między nimi i ciasno nitka wchodzi!

Miałam zgryz otwarty i takie wysunięcie zębów w przód wypychające usta. Nie zwęziła mi się szczęka, tylko zęby przestały napierać na usta - więc po ekstrakcji znikł mi taki nieestetyczny "dziób". Nie sądzę, by rozszerzanie szczęki cokolwiek by pomogło w moim wypadku, zwłaszcza, że żaden specjalista tego nie zasugerował jako alternatywę leczenia, a aparat zakładałam w 2017 lub 2018 roku, więc niedawno.

Natomiast nie dziwię się w ogóle mojej mamie, że nie chciała za mnie takiej decyzji podejmować, bo oczywiście nie jest to łatwa decyzja, a nikt nie ma szklanej kuli by wiedzieć na pewno, jakim efektem leczenie się zakończy.

Przykro mi, że u Ciebie nie było dobrego efektu... z tego co wiem leczenie ortodontyczne na etapie dojrzewania ma często dużo sensu, pod warunkiem, że nie jest to kamuflaż, bo jeśli zostaną poprawione warunki zgryzowe to zapobiega to dalszemu nieprawidłowemu rozrostowi szczęk, ścieraniu się zębów, nadmiernemu obciążeniu stawów lub przynajmniej zmniejsza te objawy. Niestety u pacjentów z retrogenią lub progenią ortodonci często robią kamuflaż, który nie daje tych zalet :/ to chyba najgorsze możliwe wady do leczenia. Agnieszka Niedziałek nagrywa o tym na YT i mnie dużo bardziej przerażają właśnie operacje ortognatyczne niż wyrywanie zębów. Nie wiem, czy bym się zdecydowała na operację szczękową - ale też nie wiem, jak się żyje z taką wadą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89106406]5 zdrowych zębów Ja właśnie załuję wyrywania zębów (miałam wyrwane 2), przez to zwęża się szczęka i u mnie spowodowało to dalsze problemy w późniejszym czasie, juz nie mówiąc o tym, ze efekt estetyczny nie był optymalny. Teraz raczej się od tego odchodzi i zamiast tego próbuje poszerzać szczękę. Żałuję, że nie poczekałam z ortodoncją do czasów dorosłości, zrobiłabym operację ortognatyczną i zapewne lepiej bym na tym wyszła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A mnie właśnie wizja cięcia i szczęki i żuchwy zniechęciła do aparatu. Mogłabym wprawdzie osiągnąć pewien efekt kosmetyczny przez wyrwanie 2 zębów i wyrównanie łuku, ale sama ortodontka powiedziała, że jak nie chcę operacji, to w zasadzie już lepiej nie robić nic, bo natura chociaż tak łaskawie mi wykrzywiła zgryz, że wada estetyczna przynajmniej częściowo niweluje głębszy problem.
Może kiedyś się zdecyduję, ale na razie mnie to przeraża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Tak, dokładnie, miałam retrogenię i zrobiono mi kamuflaż. Mnie te operacje nie przerażają tak bardzo, dużo o tym czytałam, znam adresy świetnych chirurgów. Jedynie na pewno bałabym się, czy estetycznie efekt by mnie na pewno zadowolił. Natomiast na tym etapie, w którym byłam po ortodoncji sugerowano mi operację brody, którą przeszłam i jestem zadowolona, zmniejszyło to znacznie problemy z postawą i oddychaniem.
Fajnie, jeśli u ciebie faktycznie takie leczenie dało dobry efekt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Pantegram

U mnie ewidentnie trzeba było wyrwać te zęby... Konsultowałam to z 10 lekarzami 4 różnych specjalizacji i wszyscy mówili to samo, nie mieli żadnych wątpliwości.
Ba, ja nawet po wyrwaniu tych wszystkich zębów nadal nie mam za bardzo luzu między nimi i ciasno nitka wchodzi!

Miałam zgryz otwarty i takie wysunięcie zębów w przód wypychające usta. Nie zwęziła mi się szczęka, tylko zęby przestały napierać na usta - więc po ekstrakcji znikł mi taki nieestetyczny "dziób". Nie sądzę, by rozszerzanie szczęki cokolwiek by pomogło w moim wypadku, zwłaszcza, że żaden specjalista tego nie zasugerował jako alternatywę leczenia, a aparat zakładałam w 2017 lub 2018 roku, więc niedawno.

Natomiast nie dziwię się w ogóle mojej mamie, że nie chciała za mnie takiej decyzji podejmować, bo oczywiście nie jest to łatwa decyzja, a nikt nie ma szklanej kuli by wiedzieć na pewno, jakim efektem leczenie się zakończy.

Przykro mi, że u Ciebie nie było dobrego efektu... z tego co wiem leczenie ortodontyczne na etapie dojrzewania ma często dużo sensu, pod warunkiem, że nie jest to kamuflaż, bo jeśli zostaną poprawione warunki zgryzowe to zapobiega to dalszemu nieprawidłowemu rozrostowi szczęk, ścieraniu się zębów, nadmiernemu obciążeniu stawów lub przynajmniej zmniejsza te objawy. Niestety u pacjentów z retrogenią lub progenią ortodonci często robią kamuflaż, który nie daje tych zalet :/ to chyba najgorsze możliwe wady do leczenia. Agnieszka Niedziałek nagrywa o tym na YT i mnie dużo bardziej przerażają właśnie operacje ortognatyczne niż wyrywanie zębów. Nie wiem, czy bym się zdecydowała na operację szczękową - ale też nie wiem, jak się żyje z taką wadą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie na początku była mowa o tym, że moja wada jest prawdopodobnie operacyjna. I byłam gotowa na tamtym etapie zakończyć diagnostykę, a już na pewno nie wchodziłabym w proces prowadzący do operacji Na szczęście okazało się, że nie mam żadnej wady szkieletowej i fizjoterapia i aparat powinny załatwić sprawę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pantegram]

Napisane przez natalia_t

U mnie na początku była mowa o tym, że moja rada jest prawdopodobnie operacyjna. I byłam gotowa na tamtym etapie zakończyć diagnostykę, a już na pewno nie wchodziłabym w proces prowadzący do operacji Na szczęście okazało się, że nie mam żadnej wady szkieletowej i fizjoterapia i aparat powinny załatwić sprawę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uff, najlepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Pantegram

Uff, najlepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Noooo po pierwszej wizycie u ortodonty wróciłam jak zbity pies, ze łzami w oczach. Po drugiej jestem pewna, że wracając do domu unosiłam się kilka cm nad ziemią...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Żalę się, że nie umiem się ładnie ubrac. Chamsko.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[cud nie kobieta]

Ja noszę aparat od pół roku, mam 26 lat i nie miałam żadnych większych nieprzyjemności. Na początku było dziwnie, czułam że mam jakieś dziwne druty w buzi ale po kilku dniach się przyzwyczailam. Na początku nie mogłam przestać się uśmiechać (jak ten przysłowiowy głupi do sera)bo tak się cieszyłam z tego aparatu i w końcu przestałam się wstydzić moich zębów. Wiem że wady są różne i mogą być naprawdę skomplikowane ale ja że swojej strony polecam noszenie aparatu, nie utrudniło mi to jakoś specjalnie życia.

A co do ładnego ubierania się to moim bolem tyłka jest to że od kilku miesięcy pracuje zdalnie i przez 95% czasu jestem w leginsqach i bluzie. Mam szafę pełna fajnych ubrań a nie mam ich gdzie założyć, jak wychodze do kina to od*uje się jak szczur na otwarcie kanału bo to jedna z nielicznych okazji gdzie mam okazję wyjść do ludzi xd

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

[Pusheen_]

Napisane przez natalia_t

Oooo, a czemu taka katastrofa? Efekt niezadowalający czy samo noszenie nieprzyjemne?
Ja przymierzam się do założenia aparatu. Myślałam, że uda się leczyć nakładkami invisalign, ale chyba jednak się nie uda ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, świadomość i fizyczne odczucie, ze mam coś tak sztucznego w buzi było nieprzyjemne i strasznie nienaturalne, więc mój organizm i głowa uznały to za niepotrzebne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez Pantegram

A mnie bardzo dziwi taka opinia Chociaż może jak kobiety po porodzie zapominam o bólu xD

Ja aparat musiałam nosić 2x (czyli łącznie z 5 lat jak nie 6), bo jak byłam w gimnazjum, moja mama nie wyraziła zgody na niezbędne ekstrakcje - przez to wada wróciła... Dlatego jako dorosła już osoba wyrwałam sobie 5 zębów i założyłam 2x aparat. I nie żałuję!

Moja waga zgryzu była dość duża i dość upierdliwa. Teraz mogę zamykać usta bez napinania mięśni, czyli mogę spać z zamkniętymi ustami też, co wcześniej było niemożliwe... Wyglądam lepiej, nie mam "dzioba", lepiej mi się gryzie i połyka.
Mam też dużo mniejsze stłoczenia, więc łatwiej jest mi nitkować zęby.

Tak, noszenie aparatu bolało przez jakiś czas... Ale po ok. 2 miesiącach, czyli przez większość leczenia (22+ msc), już było OK i do wytrzymania. Tak, jedzenie włażące między zęby było dość irytujące... Ale po prostu nosiłam szczoteczkę i pastę do szkoły, a potem pracy, i myłam zęby, jak mnie to mocno denerwowało... I po umyciu było już OK. Mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby to było coś nie do przejścia, zwłaszcza że u mnie efekt końcowy był spektakularny... Mam teraz zęby jak gwiazda Hollywood, a one często zakładają sobie licówki, by uzyskać taki efekt. Wolę aparat niż licówki, które nie są zdrowe dla zębów, a kosztują zaiście dużo pieniędzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale osoby pragnące czy dążące do poprawy uzębienia chyba nie stoją przed wyborem licówki lub aparat? Jakos chyba nie rozumiem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89106406]5 zdrowych zębów Ja właśnie załuję wyrywania zębów (miałam wyrwane 2), przez to zwęża się szczęka i u mnie spowodowało to dalsze problemy w późniejszym czasie, juz nie mówiąc o tym, ze efekt estetyczny nie był optymalny. Teraz raczej się od tego odchodzi i zamiast tego próbuje poszerzać szczękę. Żałuję, że nie poczekałam z ortodoncją do czasów dorosłości, zrobiłabym operację ortognatyczną i zapewne lepiej bym na tym wyszła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mi kazano wyrwać cztery. Dwie szóstki miałam już trochę zniszczone, bo po "kanalowkach", ale pozostałe były nienaruszone.

Po zdjęciu aparatu dentysta stwierdził, że muszę się jeszcze pozbyć jakiejś ósemki albo siódemki, teraz już nawet sama tego nie pamiętam od tego ciągłego "mieszania" i poprawek, straciłam już sama rozeznanie Za dużo było tego grzebania...

Z najgorszych dla mnie wad - wada częściowo powróciła, a prezentem po zdjęciu aparatu były ubytki, w tym jeden od razu nadający się do leczenia kanałowego.
Na paru innych zębach kredowy osad, którego niczym nie da się usunąć.
Wg mnie "skorka nie warta wyprawki", bo zniszczyło mi to kilka zębów. Stracony czas i pieniądze, chociaż na początku wydawało się, że będzie cacy - przez jakiś czas efekt był fajny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Ja założyłam aparat późno , bo mając 47 lat. Wcześniej mi się nie wydawał konieczny , bo moja wada nie bardzo przeszkadzała wizualnie.
natomiast była tak duża, ze bardzo poniszczyłam sobie zęby, pomiażdżyłam sobie dosłownie piątki. :/
Nosiłam go 3 lata i w tym czasie nie zrobił mi się żaden nowy ubytek. No ale żyłam ze szczoteczką do zębów w ręku.


Natomiast faktycznie to nie jest koniec , za 2-3 tygodnie piaskowanie, za 2 do 3 miesięcy wybielanie, potem około 3 tygodnie na ustabilizowanie koloru i mogę przystąpić do ostatniej fazy- korekta kształtu zębów trzonowych żeby ostatecznie wypoziomować linię zgryzu- przy czym nie chodzi o efekty wizualne, tylko o odtworzenie prawidłowej linii zagryzania żeby wyeliminować odkształcanie się wtórne zgryzu.


No i mam założone retainery od wewnątrz na dole i górze, na przysłowiowe święte nigdy (a właściwe na święte zawsze).

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

To tak w temacie zębów chce się pożalić na obecne ceny u stomatologów. 150 zł za przegląd? 300-400 wypełnienie? A jeszcze znalezienie takiego, który rzeczywiście się☠do swojej pracy przykłada graniczy chyba z cudem.

Od kilku lat nie mogę znaleźć zaufanego dentysty. Albo plomba wypadnie mi po tygodniu, albo te robione zęby stają się bardzo wrażliwe, czy może nie są dokładnie wypełnione, cholera wie. W każdym razie często bolą. Nie wiem też na jakich oni materiałach teraz pracują, że po 4-5 latach plomby zaczynają się wykruszać, a te, które miałam zakładane jeszcze w gimnazjum są w niezmienionym stanie do dziś.

[cava]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;89107608]To tak w temacie zębów chce się pożalić na obecne ceny u stomatologów. 150 zł za przegląd? 300-400 wypełnienie? A jeszcze znalezienie takiego, który rzeczywiście się☠do swojej pracy przykłada graniczy chyba z cudem.

Od kilku lat nie mogę znaleźć zaufanego dentysty. Albo plomba wypadnie mi po tygodniu, albo te robione zęby stają się bardzo wrażliwe, czy może nie są dokładnie wypełnione, cholera wie. W każdym razie często bolą. Nie wiem też na jakich oni materiałach teraz pracują, że po 4-5 latach plomby zaczynają się wykruszać, a te, które miałam zakładane jeszcze w gimnazjum są w niezmienionym stanie do dziś.[/QUOTE]


Z tym przeglądem to jakaś padaka, ortodontka/dentyści (2 niezależne gabinety) do których chodzimy, robią to ciągle za darmo.


Chyba że jest jakiś system promowania stałych klientów, fakt ze chodzimy do tego samego gabinetu dentystycznego od prawie 20tu lat, cała rodziną. Moje córki nie były nigdy u żadnych innych dentystów.

A ortodontka zaczynała u nich i ciągle tam jeszcze przyjmuje raz w tygodniu, a w międzyczasie założyła swój gabinet.
To może robią za darmo bo wiedzą, że i tak z tym co znajdą, przyleziemy do nich?

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez cava

Ja założyłam aparat późno , bo mając 47 lat. Wcześniej mi się nie wydawał konieczny , bo moja wada nie bardzo przeszkadzała wizualnie.
natomiast była tak duża, ze bardzo poniszczyłam sobie zęby, pomiażdżyłam sobie dosłownie piątki. :/
Nosiłam go 3 lata i w tym czasie nie zrobił mi się żaden nowy ubytek. No ale żyłam ze szczoteczką do zębów w ręku.


Natomiast faktycznie to nie jest koniec , za 2-3 tygodnie piaskowanie, za 2 do 3 miesięcy wybielanie, potem około 3 tygodnie na ustabilizowanie koloru i mogę przystąpić do ostatniej fazy- korekta kształtu zębów trzonowych żeby ostatecznie wypoziomować linię zgryzu- przy czym nie chodzi o efekty wizualne, tylko o odtworzenie prawidłowej linii zagryzania żeby wyeliminować odkształcanie się wtórne zgryzu.


No i mam założone retainery od wewnątrz na dole i górze, na przysłowiowe święte nigdy (a właściwe na święte zawsze).

Można wybielać zęby, jeśli ma się na nich retainery? Myślałam, że najpierw to trzeba ściągnąć, nawet te od wewnątrz.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez cava

Z tym przeglądem to jakaś padaka, ortodontka/dentyści (2 niezależne gabinety) do których chodzimy, robią to ciągle za darmo.


Chyba że jest jakiś system promowania stałych klientów, fakt ze chodzimy do tego samego gabinetu dentystycznego od prawie 20tu lat, cała rodziną. Moje córki nie były nigdy u żadnych innych dentystów.

A ortodontka zaczynała u nich i ciągle tam jeszcze przyjmuje raz w tygodniu, a w międzyczasie założyła swój gabinet.
To może robią za darmo bo wiedzą, że i tak z tym co znajdą, przyleziemy do nich?

Ja nie wymagam, żeby było za darmo, bo taki przegląd to też jest praca, za którą należy się wynagrodzenie, a przecież nie mają pewności, że klient do nich wróci. Ale ile on trwa - maksymalnie 10 minut? Jeszcze, gdyby w cenie było prześwietlenie, to ok, ale samo popatrzenie i poszturchanie zębów? Przynajmniej u mnie to zawsze tak wygląda.

Ja marzę (serio) o tym, żeby znaleźć takiego zaufanego dentystę, do którego mogłabym chodzić latami. I niech on bierze nawet te kilka stów za wypełnienie, ale żeby rzeczywiście ten ząb był dokładnie, porządnie zrobiony.

[Nuova]

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;89107625]Można wybielać zęby, jeśli ma się na nich retainery? Myślałam, że najpierw to trzeba ściągnąć, nawet te od wewnątrz.[/QUOTE]


Nie trzeba, wybiela się tylko powierzchnie wargową zębów, retainer w niczym nie przeszkadza.


Sent from my iPhone using Tapatalk