Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[201604251028]

wenszyca ja przez jakiś rok podcinałam włosy sama, nożyczkami z Rossmana czy tam z Superpharm. Właśnie metodą "na babuszkę" albo "trzech kucyków" - opisana u Anwen na blogu. Miałam długie, falujące włosy i nigdy nie miałam zniszczonych końcówek

[kotasiek]

Też bym chętnie poprosiła o link na priv. Nożyczki się przydadzą, tym bardziej sprawdzone

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Wysłałam wam linka na priv

Podjęłam się cięcia. Dziękuję osobie, która mi je zasugerowała nie straciłam nic z długości, jedynie w tych miejscach, w których powinien być nadany kształt. Całość prezentuje się O NIEBO lepiej, końce są ostre, a nie takie "zmechacone"

[biedroneczka05]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5277861 6]Wysłałam wam linka na priv

Podjęłam się cięcia. Dziękuję osobie, która mi je zasugerowała nie straciłam nic z długości, jedynie w tych miejscach, w których powinien być nadany kształt. Całość prezentuje się O NIEBO lepiej, końce są ostre, a nie takie "zmechacone" [/QUOTE]

Dzieki

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5277861 6]Wysłałam wam linka na priv

Podjęłam się cięcia. Dziękuję osobie, która mi je zasugerowała nie straciłam nic z długości, jedynie w tych miejscach, w których powinien być nadany kształt. Całość prezentuje się O NIEBO lepiej, końce są ostre, a nie takie "zmechacone" [/QUOTE]

Nie ma za co.

[201610111032]

Witam po kilku dniach nieobecności Dopadł mnie kryzys. Myślałam, że rzucę się w wir pracy, nie będę miała czasu na rozmyślanie o moich włosach ale niestety jest inaczej. Nie byłoby chwili gdybym o nich nie myślała. Nie chodzi tu o odrost bo tak naprawdę nie przeszkadza mi on ale o kolor włosów i ich długość. Kiedyś często farbowałam włosy. Nie potrafiłam wytrzymać dłużej niż kilka miesięcy w jednym kolorze i z jedną tą samą farbą. Boję się, że teraz długo nie wytrzymam. Doszłam już swego czasu do naturalków i po pewnym czasie znowu je zafarbowałam. Czułam się nijako, chciałam coś zmienić w wyglądzie. Lubię zmiany. Ale nie ukrywam, że jako fanka naturalnych, ekologicznych i organicznych kosmetyków moje farbowane włosy ich nie polubiły, a naturalki wręcz kochają taką pielęgnację. Poniekąd dlatego planuję wrócić do swoich włosów. Obym jak najdłużej wytrwała.

[201604291140]

Napisane przez martaakow

No nie tak ledwo, jakieś 7 miesięcy temu a odrost ma z 8-9 cm, w zależności od miejsca, więc włosy mi raczej wolno właśnie rosną.

czyli jak i u mnie - wydaje się że tyle urosły, a tu standardowy przyrost .

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Mój przyrost też tylnej części ciała nie urywa ale po drożdżach i CP naprawdę wystrzeliły. dzięki temu mam chociaż w jakimś stopniu uzupełnione niedobory witamin z grupy B, a wczoraj wyskoczył mi zajad, który ostatnio miałam może z 3 lata temu

jestem zadowolona z płukanki gencjanowej. Dzięki temu kompletnie nie widać różnicy między farbowanymi a naturalnymi. Dosłownie jakbym miała swoje naturalne

[Efkakam]

miszona, jeśli masz męczyć się na siłę i czujesz, że to zły kierunek to szkoda czasu. Ale mimo wszystko trzymam kciuki za Twoją wytrwałość Przypomnij sobie jaki to smród rozchodzi się po domu, kiedy nakładasz farbę. Albo, że to okropna chemia i do każdego malowania najlepiej podchodzić tak, jak pokazane w załączniku
Ok. 3 miesiące temu malowałam włosy mojej mamie, nawdychałam się tego dziadostwa i zakręciło mi się w głowie

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Jednak coś w tym jest, że jesteśmy sektą

ale mam wrażenie, że trochę nas mało. A myślałam, że jednak naturalne włosy stają się teraz modne

Co do smrodku farby - racja. Farbowałam raz Londą i przyznam, że nie uszkodziła dodatkowo i tak już zniszczonych włosów, ale ten smród...

[biedroneczka05]

Oj tak smrod farby w moim przypadku palette ,zawsze tyle sie nawdychalam 😞 ale za to teraz nie bede miala tego problemu

[201607040946]

Miszona, coś czułam, że będziesz miała takie rozkminy. Wiedziałam też, że Scene odpadnie

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Jak mi się skończy mój Humavit to kupię CP. Czyli za jakieś 2,5 tyg.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

za to ja tu pozostanę przez jakieś najbliższe 3 lata, bo do tego jeszcze zapuszczam czas szybko zleci, naprawdę.

pamiętam, jak czytałam u BHC post o tym, że wraca do naturalnego koloru włosów (bez hejtów na "mysie" włosy się oczywiście nie obyło ), a jej odrost sięga już chyba do ramion

[201604291140]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5278655 1]ale mam wrażenie, że trochę nas mało. A myślałam, że jednak naturalne włosy stają się teraz modne
[/QUOTE]
dużo jest tych co chcą zapuszczać naturalne, ale mało wytrwałych . ostatecznie - a myślę ze to całkiem spory sukces - dwie do czterech dziewczyn rocznie wraca z nami do naturalków z sukcesem. niektóre potem i tak się farbują, ale wystarczy nawet jeśli jedna dojdzie do mety i będzie przez kolejne lata zadowolona z decyzji . jest garstka dziewczyn, które pojawiają się tu raz na kilka miesięcy pochwalić się sukcesami, więc wbrew pozorom jest nas więcej. dziewczyny pojawiają się rzutami po kilka .

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez kaguya

Miszona, coś czułam, że będziesz miała takie rozkminy. Wiedziałam też, że Scene odpadnie

mnie za to szokuje, że ty wytrwałaś, byłam pewna że odpadniesz . scene byla pewniakiem, jak iwonsia.

miszona - wybacz - ale w tobie też nie pokładam nadziei. z resztą, pięknie ci w rozjaśnionych włosach

[201607040946]

Napisane przez animale

mnie za to szokuje, że ty wytrwałaś, byłam pewna że odpadniesz .

Bo już raz odpadłam? To się cieszę, że cię zadziwiłam
Jak i z piciem drożdży - już prawie kończę 3 miesiące

[biedroneczka05]

A ja wlasnie zastanawiam sie nad drozdzowa kuracja. Tylko czytalam ze ponoc okropny smak

[martaakow]

Ja myślałam, że ja szybko odpadnę.

Ale kompletnie nie kusi mnie przefarbować włosy. Jeśli już to pofarbować tylko te farbowane, omijając odrost. Bo podoba mi się mój naturalny kolor i to, że nie muszę co miesiąc farbować, bo odrost paskudny. Przy rudych włosach mój odrost wydawał się ciemnoszary i rzucał się w oczy już po ok. 2-3 tygodniach od farbowania.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

mnie też kompletnie nie kusi do farbowania włosów

co do kuracji na porost - jest też także zapomniana już trochę kuracja natką pietruszki. chciałam się jej podjąć, ale nie posiadam dobrego blendera, który zrobiłby z natki i jabłka sok a podobno są bardzo dobre efekty

[201605161428]

Szamponetka mi sie juz zmyla i znow mam odrosty ;D Zapuszczam dalej, w grudniu bede podcinac, na przyszle wakacje chce miec cale naturalne

[201607040946]

Jak napiszecie to samo po ponad półrocznym zapuszczaniu, to ok a potem po rocznym. /wtedy już pewniak, że nie przefarbujecie.

biedroneczko, nie są aż tak straszne (powiedziała przeciwniczka drożdży) a jak są świeże, to w ogóle

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

u mnie już 7 miesięcy i 10 dni hodowania odrostu

dla mnie drożdże też nie są straszne, ale pod warunkiem, że są wystudzone.

pamiętam moje początki z drożdżami, kiedy zamiast zalać je wodą do połowy kubka, to zalewałam cały

[201607040946]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5278899 1]u mnie już 7 miesięcy i 10 dni hodowania odrostu

dla mnie drożdże też nie są straszne, ale pod warunkiem, że są wystudzone.

pamiętam moje początki z drożdżami, kiedy zamiast zalać je wodą do połowy kubka, to zalewałam cały [/QUOTE]

Ja zalewam 1/4 kubka

[martaakow]

Napisane przez kaguya

Jak napiszecie to samo po ponad półrocznym zapuszczaniu, to ok a potem po rocznym. /wtedy już pewniak, że nie przefarbujecie.

Mnie mija teraz 7 miesięcy, więc już ponad pół roku

Wczoraj stanęłam przed lustrem i pospinałam sobie włosy tak, żeby wyglądało, jakbym miała włosy do ramion (wyszło mi tak może z 2 cm przed). Pomyślałam, że w sumie nie jest tragicznie i mogłabym chyba takie nosić. Po czym rozpuściłam i stwierdziłam, że nieee, było okropnie, nie zetnę tak krótko na pewno. Jednak w długich włosach czuję się znacznie lepiej i mimo że przez to dłużej będę zapuszczać naturalne, to raczej się nie zdecyduję na większe cięcie. No chyba że mi się coś odmieni, ale wątpię, bo kilka razy zdarzyło mi się ściąć włosy do ramion i zawsze bardzo tego żałowałam.

[biedroneczka05]

O to chyba i ja sie skusze na ta kuracje

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Też jakiś rok temu ciachnęłam włosy trochę za ramiona i wyglądałam jak pulpecik nigdy więcej. Włosy do ramion bardzo podobają mi się u kogoś, ale nie u mnie. Cholernie mi się podoba long bob, ale moje włosy nie będą się tak układać no i bym wyglądała jak wspomniany wcześniej pulpet

jeśli chodzi o cięcia, to mi się podobają włosy ścięte w U, ale wykończone cięciem na prosto

kaguya, a ile drożdży zalewasz taką ilością wody? Ja zawsze biorę 1/4 kostki i zalewam to niecałą połową kubka i mam wrażenie, że w takiej wlaśnie ilości sie dobrze rozpuszczają

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5278977 9]Też jakiś rok temu ciachnęłam włosy trochę za ramiona i wyglądałam jak pulpecik nigdy więcej. Włosy do ramion bardzo podobają mi się u kogoś, ale nie u mnie. Cholernie mi się podoba long bob, ale moje włosy nie będą się tak układać no i bym wyglądała jak wspomniany wcześniej pulpet

jeśli chodzi o cięcia, to mi się podobają włosy ścięte w U, ale wykończone cięciem na prosto [/QUOTE]

Ja mam to samo, podobają mi się krótkie fryzury, ale to kompletnie do mnie nie pasuje. Mam do nich zbyt okrągłą twarz, a do tego moje włosy mocno się wywijają, kiedy są krótkie, i żadne modelowanie nie jest w stanie ich utrzymać w pożądanej formie. Musiałabym chyba zrobić sobie nalakierowany hełm.

Ja właśnie tak ostatnio podcinam włosy, w takie "płaskie" U. Wtedy na pewno żaden przerzedzony ogonek się nie zrobi.

[Elle88dw]

A ja nie wiem czy wytrzymam. Za 2 -3 tygodnie minie rok, a mnie kusi jakaś zmiana. Ponadto strasznie wkurzają mnie moje włosy- nie potrafię ich ułożyć. Pojutrze idę je podciąć, mam nadzieję, że to uratuje sytuacje i przestanę mieć ochotę na farbowanie

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez Elle88dw

A ja nie wiem czy wytrzymam. Za 2 -3 tygodnie minie rok, a mnie kusi jakaś zmiana. Ponadto strasznie wkurzają mnie moje włosy- nie potrafię ich ułożyć. Pojutrze idę je podciąć, mam nadzieję, że to uratuje sytuacje i przestanę mieć ochotę na farbowanie

Farbowanie na pewno na nic tu nie pomoże oprócz zaspokojenia chęci zmian, która przeważnie pod wpływem impulsu kończy się źle. Wiem to po sobie

Ja właśnie też bym musiała chodzić z takim nalakierowanym hełmem, gdybym już tak koniecznie chciała cięcie do ramion. Ale nie będę chciała i chwała mi za to, bo już raz uczyniłam sobie taką katastrofę

[201607040946]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5278977 9]Też jakiś rok temu ciachnęłam włosy trochę za ramiona i wyglądałam jak pulpecik nigdy więcej. Włosy do ramion bardzo podobają mi się u kogoś, ale nie u mnie. Cholernie mi się podoba long bob, ale moje włosy nie będą się tak układać no i bym wyglądała jak wspomniany wcześniej pulpet

jeśli chodzi o cięcia, to mi się podobają włosy ścięte w U, ale wykończone cięciem na prosto

kaguya, a ile drożdży zalewasz taką ilością wody? Ja zawsze biorę 1/4 kostki i zalewam to niecałą połową kubka i mam wrażenie, że w takiej wlaśnie ilości sie dobrze rozpuszczają[/QUOTE]

1/3 kostki i 1/4 kubka wody
lubię sam smak drożdży, nie wody drożdżowej

Napisane przez martaakow

Ja mam to samo, podobają mi się krótkie fryzury, ale to kompletnie do mnie nie pasuje. Mam do nich zbyt okrągłą twarz, a do tego moje włosy mocno się wywijają, kiedy są krótkie, i żadne modelowanie nie jest w stanie ich utrzymać w pożądanej formie. Musiałabym chyba zrobić sobie nalakierowany hełm.

Ja właśnie tak ostatnio podcinam włosy, w takie "płaskie" U. Wtedy na pewno żaden przerzedzony ogonek się nie zrobi.

Też podobają mi się krótkie, ale nie pasuja do mnie. Tzn. ja mówię o bardzo krótkich, bo long bob to półdługa, no ale teraz zapuszczam, bo najlepiej mi w takich do zapiecia stanika.

O długich nie marzę, nie pasują do mojego charakteru ani temperamentu

Napisane przez Elle88dw

A ja nie wiem czy wytrzymam. Za 2 -3 tygodnie minie rok, a mnie kusi jakaś zmiana. Ponadto strasznie wkurzają mnie moje włosy- nie potrafię ich ułożyć. Pojutrze idę je podciąć, mam nadzieję, że to uratuje sytuacje i przestanę mieć ochotę na farbowanie

Całkiem możliwe