Zakochałam się w 9 lat starszym. Ja 17, on 26

[octobery]

Bardzo się zadurzyłam w pewnym weterynarzu. Ja mam 17 lat on 26. Jest bardzo miły, trochę już o sobie wiemy, bo znamy się od miesięcy. Mamy wspólne zainteresowania, z racji jego zawodu i mojego przyszłego. Co o tym sądzicie?

[201604181004]

... kup sobie inne zwierzątko. Np ślimaka.

[octobery]

Napisane przez drabineczka

... kup sobie inne zwierzątko. Np ślimaka.

Inne? Przecież nie napisałam jakie zwierze mam. A poza tym tez żart jest maksymalnie nieśmieszny. Ślimak.. hoho śmiechu warte.

[inezka92]

Napisane przez octobery

Baardzo się zauroczyłam w weterynarzu moich zwierząt. Ja mam 17 lat on 26. Jest baaardzo miły, trochę już o sobie wiemy, bo znamy się od 7 miesięcy. Mamy wpólne zainteresowania, z racji jego zawodu i mojego przyszłego (techn. wet.). Co o tym sądzicie?

Ale sądzimy o czym/?

[octobery]

Napisane przez inezka92

Ale sądzimy o czym/?

O tej różnicy wieku i ról w tym wszytkim, że on jest weterynarzem, a ja "właścicielką jego pacjentów".

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

A zauważyłaś jakieś oznaki zainteresowania z jego strony, że to rozważasz? Czy tak po prostu zastanawiasz się, czy to okej, że zauroczyłaś się o dziewięć lat starszym facetem?

[inezka92]

Napisane przez octobery

O tej różnicy wieku i ról w tym wszytkim, że on jest weterynarzem, a ja "właścicielką jego pacjentów".

No, ale ty jesteś tylko jego "klientką" to wiadomo, że musi być miły. Nie doszukuj się nic na siłę. A jeśli ci się podoba i jesteś odważna to zaproś go gdzieś. Bo co my mamy ci innego radzic A zauważyłaś coś, wykazuje jakieś zainteresowanie twoją osobą ?

[octobery]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;41336826]A zauważyłaś jakieś oznaki zainteresowania z jego strony, że to rozważasz? Czy tak po prostu zastanawiasz się, czy to okej, że zauroczyłaś się o dziewięć lat starszym facetem?[/QUOTE]
Nie no, podejrzewam, że to normalne, że się zauroczyłam. Ale możliwe, że niektóre rzeczy są właśnie takimi znakami i czy byłoby w porządku, gdyby coś się "podziało".

[inezka92]

Napisane przez octobery

Nie no, podejrzewam, że to normalne, że się zauroczyłam. Ale możliwe, że niektóre rzeczy są właśnie takimi znakami i czy byłoby w porządku, gdyby coś się "podziało".

A czemu ma być nie w porządku ? W wielu związkach jest różnica wieku, większa bądź mniejsza.

[Czcijmarchewe]

a spotykacie się poza gabinetem weterynarii? XD. Myśle, że nie widać między Wami takiej różnicy wieku

[skazana_na_bluesa]

czy znacie się tylko z wizyt w gabinecie? jeśli tak to nie rób sobie nadziei. po prostu, jak się pracuje z klientami, szczególnie w tym zawodzie to trzeba być miłym.

[octobery]

Napisane przez Czcijmarchewe

a spotykacie się poza gabinetem weterynarii? XD. Myśle, że nie widać między Wami takiej różnicy wieku

Nie, nie spotykamy. Ale się właśnie zastanawiam czy dążyć do tego heh

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez inezka92

No, ale ty jesteś tylko jego "klientką" to wiadomo, że musi być miły. Nie doszukuj się nic na siłę. A jeśli ci się podoba i jesteś odważna to zaproś go gdzieś. Bo co my mamy ci innego radzic A zauważyłaś coś, wykazuje jakieś zainteresowanie twoją osobą ?

No tak, zauważyłam coś, co można by uznać za zainteresowanie. Napewno, nie jestem dla niego kolejną "klientką".

[inezka92]

Napisane przez octobery

No tak, zauważyłam coś, co można by uznać za zainteresowanie. Napewno, nie jestem dla niego kolejną "klientką".

A dokładniej co zauważyłaś ? Podaj jakieś szczegóły.

[octobery]

Napisane przez inezka92

A dokładniej co zauważyłaś ? Podaj jakieś szczegóły.

np. mówi, żebym przyjechała z kotem na kontrole chociaż to nie jest potrzebne na 100% (i nie chodzi o to żeby za to kasę wziąć, bo właśnie on nie bierze ode mnie za te wizyty). Cały czas namawia na to, żebym na praktyke przyszła. To taki przykład. Wiem, że za chwilę napiszecie, że chodzi o te "zawodowe" sprawy, ale to nie tak

[inezka92]

Napisane przez octobery

np. mówi, żebym przyjechała z kotem na kontrole chociaż to nie jest potrzebne na 100% (i nie chodzi o to żeby za to kasę wziąć, bo właśnie on nie bierze ode mnie za te wizyty). Cały czas namawia na to, żebym na praktyke przyszła. To taki przykład. Wiem, że za chwilę napiszecie, że chodzi o te "zawodowe" sprawy, ale to nie tak

Wygląda na to, że właśnie chodzi o sprawy" zawodowe". Ale jeśli zależy ci na czymś więcej to spróbuj go gdzieś zaprosić, tylko licz się z tym, że może ci odmówić.

[octobery]

Napisane przez inezka92

Wygląda na to, że właśnie chodzi o sprawy" zawodowe". Ale jeśli zależy ci na czymś więcej to spróbuj go gdzieś zaprosić, tylko licz się z tym, że może ci odmówić.

Jak czasem jestem tam z rodzicami to troche jest spina, a jak jestem tylko ja to normalnie rozmawiamy i to nie tylko o zwierzętach..

[inezka92]

Napisane przez octobery

Jak czasem jestem tam z rodzicami to troche jest spina, a jak jestem tylko ja to normalnie rozmawiamy i to nie tylko o zwierzętach..

Więc co zamierzasz zrobić ?

[octobery]

Napisane przez inezka92

Więc co zamierzasz zrobić ?

Teraz chyba pora na moje oznaki zainteresowania. Ale chodzi o to czy warto się w to mieszać, żeby nie było później z tego problemów..

[_Desolation]

Napisane przez octobery

Nie, nie spotykamy. Ale się właśnie zastanawiam czy dążyć do tego heh

Przecież my Ci nie napiszemy czy masz rozwijać tą znajomość czy nie, sama musisz zadecydować. Ja jestem niewiele starsza od Ciebie a jestem z 10 lat starszym TŻ dosyć długo, więc taki związek ma szanse bytu. A to że jesteś jego klientką w tej sytuacji to chyba żadna przeszkoda.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez octobery

Teraz chyba pora na moje oznaki zainteresowania. Ale chodzi o to czy warto się w to mieszać, żeby nie było później z tego problemów..

na przykład jakich?

[octobery]

Napisane przez _Desolation

Przecież my Ci nie napiszemy czy masz rozwijać tą znajomość czy nie, sama musisz zadecydować. Ja jestem niewiele starsza od Ciebie a jestem z 10 lat starszym TŻ dosyć długo, więc taki związek ma szanse bytu. A to że jesteś jego klientką w tej sytuacji to chyba żadna przeszkoda.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------



na przykład jakich?

Jakiś kłótni wynikających z tej różnicy.

[_Desolation]

Napisane przez octobery

Jakiś kłótni wynikających z tej różnicy.

Kłótnie z kim? z nim czy z rodzicami? Bo jak z nim to akurat argument z d... niczego, bo kłótnie mogą wyniknąć ze wszystkiego jak będą miały wyniknąć. Albo tego chcesz albo nie chcesz, jak nie czujesz się na siłach do takiego związku to lepiej niczego nie zaczynaj...

[inezka92]

Nie doszukuj się problemów. Ty nawet nie wiesz czy jest on tobą zainteresowany. Chcesz to działaj, nikt ci nie powie czy będę z powodu różnicy wieku jakieś kłótnie. Ludzie są różni, albo się dotrzecie albo nie. Nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz.

[201701300922]

Mi się wydaje, że on rzeczywiście tylko jest taki uprzejmy z racji swojego zawodu.
No może ewentualnie polubił Cię jako osobę

Żeby się dowiedzieć czy może coś z tego wyjść, to zaproponuj mu coś. Np. jakieś wspólne wyjście.

[octobery]

Napisane przez Dysia1990

Mi się wydaje, że on rzeczywiście tylko jest taki uprzejmy z racji swojego zawodu.
No może ewentualnie polubił Cię jako osobę

Żeby się dowiedzieć czy może coś z tego wyjść, to zaproponuj mu coś. Np. jakieś wspólne wyjście.

A myślisz, że dla niego to nie będzie problem, że ja jestem od niego młodsza, a do tego jestem "klientką"?

[_Desolation]

Napisane przez octobery

A myślisz, że dla niego to nie będzie problem, że ja jestem od niego młodsza, a do tego jestem "klientką"?

Jejku, przecież to zależy od człowieka.... Nikt z nas nie jest Ci w stanie tego powiedzieć, przecież go nie znamy.

[ankufolty]

Powiem tak: różnicą wieku się nie przejmuj, jeśli rzeczywiście coś jest między wami i będzie wam dane być razem to nic wam nie przeszkodzi, a już na pewno nie wiek! Wiem po sobie, bo mój facet jest ode mnie 13 lat starszy :P Zaproponuj coś. Co Ci szkodzi? Przynajmniej dowiesz się na czym stoisz

[201607110949]

Ja powiem tak: uważam, że na tym etapie waszego życia, taka różnica jest na tyle duża, że facet nie traktuje Cię jak materiał na stałą dziewczynę. Owszem, może Cię lubić, nawet bardzo, możesz mu się podobać, może nawet lubi z Tobą flirtować - ale chyba nie znam żadnego dojrzałego faceta w tym wieku, który chciałby się związać z nastolatką. Pewnie wyjątki się zdarzają, ale ja nie znam. Ostatnio nawet sobie ucięłam pogawędkę z kumplem (lat 28) i zwierzył mi się, że do niezobowiązującej zabawy to 20tki ok, ale do poważnego związku to jednak szuka starszej, tak ze 3 lata młodszej np. Bo starsza już jest na podobnym etapie: wie co to samodzielność, praca, mieszkanie bez rodziców, ma już w głowie poukładane, ma w miarę sprecyzowane poglądy.
Uważam, że dzieli was przepaść pod wieloma względami i nie powinnaś się na nic nastawiać tym bardziej, że brak twardych dowodów jego zainteresowania czymś poważnym.

[esfira]

nie robilabym sobie na Twoi miejscu nadziei, faceci lubią pobajerować łodsze, ładniejsze dziewczyny, ale nie sądzę, żeby 26 letni facet chciał się wiązać z dziewczyną 17 letnią. A jeśli szukasz tylko niezobowiązujących randek, to sie zastanów, czy chcesz potem sobie szukać nowego weterynarza :P

[_Desolation]

A ja znam kilka par gdzie poznali się właśnie w takim wieku ona ok 18lat on już grubo po 20 przed 30 a teraz są już po ślubie i mają dzieci. Nawet niektóre znam z wizażu. Więc ja bym tak nie wrzucała wszystkich facetów do jednego wora. Tak, część się będzie chciała co najwyżej zabawić ale bez przesady. Sama jestem niewiele starsza od autorki a jestem z TŻ starszym 10 lat już 2 lata.

[33owieczka]

Facet jest miły, bo gdyby był gburem miałby mniej pacjentów. To raz. Dwa- wie, że wybierasz się na weterynarie, to jest dodatkowo miły, bo Was "cos" (zainteresowania) łączą.
Tak na prawde nic o facecie, poza Jego zawodem nie wiesz. Nie wiesz, czy nie jest w szczęśliwym związku, który Ty niewczesnymi zalotami możesz rozwalić, lub co najmniej spowodowac kłopoty.
Róznica wieku jest spora, jesteście w dwóch kompletnie róznych momentach zycia- Ty nastolatka pod kuratela rodziców, na ich utrzymaniu, dopiero mysląca o zawodzie, On- samodzielny, pracujący, mający zawód. Co Was łaczy poza miłoscia do zwierząt?