2017-06-27, 08:12 | #2191 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Te testy robiłam wielokrotnie i cały czas wychodziło cos innego (jeden element minimum zawsze był zmienny). Dużo zależy od nastroju i ogólnego samopoczucia w momencie wykonywania testu.
Fajna zabawa, ale w większości testów jest tak, ze zawsze te opisy są na tyle ogólne by człowiek sie z nimi jakoś tam utożsamiał. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-27, 08:17 | #2192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Treść usunięta
Edytowane przez kasia2209 Czas edycji: 2017-06-27 o 08:21 |
2017-06-27, 08:37 | #2193 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
telefonów czesto nie dbieram (bliscy znajomi wiedza, że do mnie tylko sms ), na imprezy sama nie chodzę, randki też nie, bo mnie zżera strach na sama myśl, że mam się spotkać z obcym człowiekiem każda zmiana pracy to tygodnie nieprzespane ze stresu ja pracowałam kiedyś na infolinii przy odbieraniu telefonów od klientów. Stres, płacz itp. A telefonów w domu jak nie odbierałam, tak nie odbieram nadal
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2017-06-27 o 08:41 |
|
2017-06-27, 09:03 | #2194 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Niech ktoś zgłosi, żeby to mody przeniosły, ja z komórki nie mogę.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2017-06-27, 09:07 | #2195 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Zgłoszone, cholerne boty
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-27, 09:11 | #2196 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
U nas też TŻ musi wszędzie dzwonić, ale aż mi się przypomniała sytuacja, jak mi się postawił. Bardzo bardzo bardzo chciałam zamówić z jednego lokalu konkretną rzecz, coś tam mi się udało i chciałam poświętować, akurat przyniosłam pieniądze, a w domu "pusto" (nie będę świętować ryżem przecież ). No i mi powiedział, że skoro to ja bardziej chcę, to tym razem ja dzwonię, bo na pewno nie można aż w takim stopniu bać się telefonów. Z 15 minut jak nie więcej się wykłócałam. W końcu zadzwoniłam. Powiedziałam co chce TŻ i powiedziałam, co chcę ja. Liczyłam, że podam adres i problem z głowy. Co się okazało? Rzeczy, którą ja bardzo chciałam, nie było. Nic więcej stamtąd nie lubiłam. Ze strachu jednak nie podziękowałam tylko najpierw długo milczałam na pytanie "co wybieramy zamiast tego" i zestresowana wzięłam co pani powiedziała. Potem poszłam leżeć zawinięta w kokon na łóżku i przeżywać O dziwo, od tamtego czasu TŻ grzecznie dzwoni jak już się na coś zdecydujemy telefonicznie (akurat tamten lokal nie ma zamawiania przez internet, bo tak to oczywiście to wybieram).
Tak sobie myślę, że gdybym miała dzieci, to musiałabym często dzwonić i załatwiać coś dla nich. Może to dlatego nie chcę!
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka." |
2017-06-27, 09:21 | #2197 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 315
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Jak tak Was czytam to sobie uzmysławiam jak takie rzeczy jak np telefon mogą być stresujące! Nie miałam pojęcia że to może być tak problematyczne , bardzo Wam współczuję bo sytuacji tego typu jest w pip i wy to biedne przeżywacie za każdym razem .Jakby w życiu mało stresów było.
Zdaję sobie sprawę że ludzie są różni i ciężko takie lęki zwalczyć więc tym bardziej -przytulam mentalnie . Ja ,mimo że z takimi sytuacjami problemu nie mam ,to mam z innymi , i staram się wychodzić poza swoją strefę komfortu ,i np w niedzielę wieczorem pojechałam sobie sama do kina. Pierwszy raz tak zrobiłam i muszę przyznać że nie było źle ,spodziewałam się że będę się czuła bardziej nie komfortowo niż się czułam . |
2017-06-27, 09:24 | #2198 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
O co chodzi??
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-27, 09:52 | #2199 | |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Od zawsze chodziłam sama do kina, do knajpy, na koncerty, wyjazdy. Nie mam z tym problemu czy mam towarzystwo czy nie, jak chcę to idę. Nie wyobrażam sobie uwiesić się na chłopie i nie móc wykonać telefonu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-06-27, 10:00 | #2200 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Ja też tak mam z telefonami! U mnie też TŻ wykonuje telefony, ale u mnie dochodzi jeszcze ten aspekt, że TŻ jest bardziej "przekonujący" i potrafi dostać to, co chce plus jeszcze więcej, bo większość osób odbiera go jako bardzo przyjaznego, więc mam wymówkę Ostatnio poszliśmy do macro, bo chcieliśmy zrobić zakupy za pewną kwotę, bo brakowało nam 2 naklejek do takich fajnych noży.... I przy kasie się okazało, że nie możemy kupić 2 butelek Coli, tylko całą zgrzewkę, a akurat te dwie butelki pozbawiłyby nas tych naklejek. TŻ był tak uprzejmy, że... dostaliśmy ponad 20 naklejek i zamiast 1 noża dostaliśmy 3.
I to jest norma u TŻ. Wszędzie gdzie idzie wzbudza sympatię, a ja jestem "gburem". Otwieram się dopiero jak się przy kimś czuję swobodnie. Prócz telefonów mam problem z odpisywaniem na emaile i na Facebooku. Potrafię nie odpisywać przez tygodnie I to nie dlatego, że kogoś nie lubię.
__________________
|
2017-06-27, 10:19 | #2201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Treść usunięta
|
2017-06-27, 10:23 | #2202 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Większość tego typu problemów da się skutecznie wyleczyć dobrą terapią. Fobie społeczne są niezwykle uciążliwe, zwłaszcza dla posiadacza.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-27, 10:47 | #2203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Liselotta, mój TŻ mówi to samo, ale ja wcale nie uważam, żeby tacy ludzie jak ja byli w jakiś sposób "spaczeni" i potrzebowali terapii. Ja rozumiem, że jest nam dużo ciężej w świecie zdominowanym przez ekstrawertyków, gdzie wszystko co kreowane jako fajne jest w jakimś stopniu powiązane z tego typu osobowością, ale nie twierdzę, że każdy musi być taki sam.
Nie nazwałabym tego fobią, ponieważ nie rezygnuję z czegoś, tylko dlatego, że muszę porozmawiać z obcą osobą. Ja po prostu nie lubię tego robić, wolę uniknąć kontaktów z ludźmi, ale jak muszę, to to zrobię. Jest to dla mnie bardzo niemiłe i stresujące, ale nie dostaję paraliżu jak ktoś z arachnofobią na widok pająka. Najczęściej szukam innego rozwiązania (np. zamówienie pizzy przez internet ), a jeśli go nie ma, to decyduję się na ten kontakt międzyludzki. Potem chodzę zadowolona z siebie, tak jak jedna wizażanka już pisała
__________________
|
2017-06-27, 10:58 | #2204 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
To ja dla odmiany nie mam najmniejszych problemów z załatwianiem czegokolwiek, niezależnie czy mailowo, telefonicznie czy "na żywo". Potrafię być miła i urocza, a z drugiej strony TŻ "wysyła" mnie do pozbywania się rozmaitych natrętów, bo nie mam skrupułów i np.zatrzaskuję drzwi komuś przed nosem.
Natomiast prywatnie nie znoszę rozprawiać przez telefon o doopie Maryny; moje rozmowy to maksymalnie kilka minut na załatwienie jakiejś sprawy i koniec. Nie nadaję się też do wysłuchiwania po raz n-ty cudzych żalów (nawet od przyjaciółki), po paru chwilach wyłączam się i bujam w obłokach - na szczęście na tyle "inteligentnie" to robię, że nikt jeszcze nie zczaił, że ja tak naprawdę siedzę, słyszę (ale nie słucham) i nie wiem o czym ta druga osoba gada. Pomogę chętnie, ale niech to będzie coś konkretnego do zrobienia, a nie słuchanie tych samych bzdur po raz kolejny. Jeśli z kolei mam słuchać kogoś, za kim nie przepadam, to główną rolę przejmuje mój empatyczny mąż, a ja np.siedzę i bezczelnie czytam książkę. Wynika z tego, że prywatnie jestem paskudna |
2017-06-27, 10:59 | #2205 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
A jak już jesteśmy w temacie dziwnych zachowań, fobii itp. to się pochwalę, że kiedyś zawsze miałam coś w stylu - idę po chleb, mam 10zł w kieszeni, boję się, że mi nie starczy i przeliczam wszystko kilkanaście razy. Teraz idę po chleb z 5zł i kombinuję, co jeszcze mogę za to upchać
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka." |
|
2017-06-27, 11:00 | #2206 | ||
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Ja nie lubię rozmawiać przez telefon, ale nie wyobrażam sobie nie móc zadzwonić po pizzę i biegiem lecieć do chłopa by mnie uratował z tej "opresji". Nie znoszę trajkotania, bezcelowego mielenia ozorem i pustych gadek (tzw. small talk), ale nie dostaję trzęsących się rąk jak przyjdzie do mnie kurier albo niezapowiedziany sąsiad. Twoja teściowa jest zdecydowanie z kategorii osób których unikam jak ognia i nie dziwie się, że czujesz się osaczona. Każdy jednak sobie ustala własne granice, gdzie leży jego komfort i nic mi do tego. Mowię tylko o tym, że gdy staje się to obciążeniem nie do zniesienia, to warto sobie pomóc, a nie przerzucać na chłopa, bo co jak jego zabraknie albo chwilowo nie będzie w pobliżu? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ---------- Cytat:
Mam dokładnie tak samo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2017-06-27, 11:23 | #2207 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Z tymi telefonami też tak kiedyś miałam.
Przeszło mi zupełnie jak zaczęłam pracować i często gdzieś dzwoniłam. Ale sądzę, że też wraz z wiekiem mi przeszło. Kiedyś się przejmowałam pierdołami, teraz jestem bardziej odporna na stres i potrafię wiele rzeczy potraktować na luzie. Wg mnie z fobiami trzeba walczyć, a nie tłumaczyć sobie, że już tak mam i tyle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-27, 11:30 | #2208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Treść usunięta
|
2017-06-27, 11:51 | #2209 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Mi praca w call center tylko pogłębiła fobię do dzwonienia Przez kilka miesięcy nie odbierałam telefonów w ogóle Teraz jakoś daję radę
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
2017-06-27, 12:11 | #2210 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Moja babcia ma takie koleżanki, co to bez męża sobie nie poradzą w zwykłych, codziennych sprawach. Tego nie i tamtego nie, no i ogólnie da się, te "kobiety-dzieci" jak ona je nazywa jakoś tam funkcjonują, tylko trzeba trzymać kciuki by umrzeć przed mężem
Te, które straciły ich wcześniej nie były w stanie samodzielnie funkcjonować (bynajmniej nie z powodow zdrowotnych) bo wszystko je przerażało. Na starość się to tylko pogłębiło, bo doszedł tez postęp technologiczny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-27, 12:16 | #2211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Treść usunięta
|
2017-06-27, 13:21 | #2212 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
To uważajcie na nią. Tutaj na wizażu jest jedna użytkowniczka która otwarcie mówi o problemach ze swoją teściowa. Kobieta nie pracowała całe życie, bo mąż, bo socjal bo ktoś da, a teraz nie ma prawie emerytury, zdrowie dopisuje, męża nie ma i zwróciła się o pomoc do syna.
I tak oto mają ją na głowie (o ile dobrze pamietam nie mieszkają razem, ale finansowo dużo na nią idzie środków). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-27, 13:47 | #2213 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-06-27, 14:07 | #2214 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
CHOCIAZ raz mi się zdarzyło opierdzielić babę. Dzwoni do mnie na komórkę (numer na mamę, ale ja go uzytkuje od 10 lat), i pyta czy pani X, ja mówię, że nie, córka. A ta, że pani X zgłosiła się do konkursu i ma przyjść po odbiór nagrody w miejsce Y. Ja: w ogóle jakiej nagrody? Babsko: Nagrody z konkursu Ja: jaka to firma Babsko: firma XYZ Ja: co to za firma Babsko: medyczna Ja: a czym się zajmuje Babsko: nooo, medycznymi rzeczami Ja: mama nie brała udziału w żadnym konkursie Babsko: a co pani myśli, że ja sobie te dany wymyśliłam?! Numer telefonu z głowy wzięłam?! Ja: ja też pracowałam w call center, wiem skąd macie numery, wiem co to baza danych. Babsko: dziękuję do widzenia. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2017-06-27, 14:32 | #2215 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Dziewczyny, patrzcie http://kobieta.onet.pl/dziecko/male-...m=post_kobieta
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2017-06-27, 14:45 | #2216 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
__________________
|
|
2017-06-27, 14:53 | #2217 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 95
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
|
|
2017-06-27, 15:06 | #2218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Treść usunięta
Edytowane przez kasia2209 Czas edycji: 2017-06-27 o 15:08 |
2017-06-27, 15:54 | #2219 | |
Ex Mod Zbawca Wizażowy
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Pewnie w jakiejś spelunie
Wiadomości: 5 540
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
|
|
2017-06-27, 16:49 | #2220 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Weźcie mi nie mówcie, pod groźbą odcięcia od funduszy (a 3 dni temu złożyłam cv i na razie mam 2 rozmowy kwalifikacyjne do pracy) jestem zmuszona jechać do domu po moją babkę ( Z KTÓRĄ SIĘ NIENAWIDZIMY) potem znów jechać z nią do Kielc, zaprowadzić ją na miejsce, wejść z nią na komisję, odwieźć do domu, odprowadzić do domu i znów jechać do Kielc.
Mogłabym ją odebrać z dworca, zaprowadzić na komisję, a potem wsadzić do autobusu i niech jedzie - nie, bo ona sama NIE MOŻE. Nie jest niepełnosprawna. A dla mnie to ponad 4 h w autobusie, w upale. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:44.