Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

[cava]

Pudle są genialne a kompletnie teraz niedoceniane.
To najnteligentniejsza rasa psów co naprawdę daje się odczuć w codziennym obcowaniu z pudlami.
Ja całe życie miałam owczarki niemieckie lub ich krzyżówki i mimo ze to bardzo inteligentne psy nastawione na współprace z człowiekiem, to pudle jednak biją je na głowę.
+ pudle nie są rasa o tendencjach do dominacji czy oślego uporu, lenistwa.
Ich wysoka inteligencja i plastyczność powoduje, ze nie ma rasy łatwiejszej do korekty jak w procesie wychowawczym coś pójdzie nie tak. Pudla można skorygować w kilka dni, nawet jeśli jakieś nieporządane zachowanie było akceptowane nawet latami wstecz. Genialna rasa.
+ zdrowa, bardzo sprawna ruchowo i bonus nad bonusy _NIE linieje_
Strzyc trzeba, ale pudle nie zmieniają całego futra na raz jak przychodzi wiosna, nie gubią tony sierści na co dzień.

Pudel królewski to kawał psa, mozna się czuć bezpiecznie, ale do mieszkania i na co dzień chyba "poręczniejszy" jednak pudel średni.

Ja tak zachwalam, choć swojego pudla nie miałam. Natomiast nabrałam do pudli olbrzymiego szacunku, obcując z kolejnymi 2ma pudlami teściowej, które pomieszkiwały czasami u nas. Genialny pies towarzyszący. W dodatku bardzo plastyczny, tak samo dobrze sprawdza się w roli domowego pupilka jak i psa pracującego, towarzysza do sportu (świetnie biegają, skaczą pływają) czy agility.

[kasia2209]

Treść usunięta

[malgo96]

Napisane przez cava

Pudle są genialne a kompletnie teraz niedoceniane.
To najnteligentniejsza rasa psów co naprawdę daje się odczuć w codziennym obcowaniu z pudlami.
Ja całe życie miałam owczarki niemieckie lub ich krzyżówki i mimo ze to bardzo inteligentne psy nastawione na współprace z człowiekiem, to pudle jednak biją je na głowę.
+ pudle nie są rasa o tendencjach do dominacji czy oślego uporu, lenistwa.
Ich wysoka inteligencja i plastyczność powoduje, ze nie ma rasy łatwiejszej do korekty jak w procesie wychowawczym coś pójdzie nie tak. Pudla można skorygować w kilka dni, nawet jeśli jakieś nieporządane zachowanie było akceptowane nawet latami wstecz. Genialna rasa.
+ zdrowa, bardzo sprawna ruchowo i bonus nad bonusy _NIE linieje_
Strzyc trzeba, ale pudle nie zmieniają całego futra na raz jak przychodzi wiosna, nie gubią tony sierści na co dzień.

Pudel królewski to kawał psa, mozna się czuć bezpiecznie, ale do mieszkania i na co dzień chyba "poręczniejszy" jednak pudel średni.

Ja tak zachwalam, choć swojego pudla nie miałam. Natomiast nabrałam do pudli olbrzymiego szacunku, obcując z kolejnymi 2ma pudlami teściowej, które pomieszkiwały czasami u nas. Genialny pies towarzyszący. W dodatku bardzo plastyczny, tak samo dobrze sprawdza się w roli domowego pupilka jak i psa pracującego, towarzysza do sportu (świetnie biegają, skaczą pływają) czy agility.

Tak bardzo się nie zgadzam. Nie ma psów mądrych i głupich, za to są ich właściciele. To jak psa wychowasz i w jakich warunkach i relacjach żył te swoje pierwsze 3 miesiące, jakich miał rodziców.
Jeśli chodzi o to korygowanie w kilka dni to tak samo.
No i ktoś tak pisze jak ty, ktoś pod namowa kupuje psa i potem jest ze głupi a to jeszcze z jakaś choroba !!! Dlatego warto się zastanowić po co nam ten pies, bo takich co to ich pies jest najinteligentniejsza rasa już pracy znam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Wiele naprawdę wiele jest tego typu sytuacji niestety


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez malgo96

Tak bardzo się nie zgadzam. Nie ma psów mądrych i głupich, za to są ich właściciele. To jak psa wychowasz i w jakich warunkach i relacjach żył te swoje pierwsze 3 miesiące, jakich miał rodziców.
Jeśli chodzi o to korygowanie w kilka dni to tak samo.
No i ktoś tak pisze jak ty, ktoś pod namowa kupuje psa i potem jest ze głupi a to jeszcze z jakaś choroba !!! Dlatego warto się zastanowić po co nam ten pies, bo takich co to ich pies jest najinteligentniejsza rasa już pracy znam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy ja wysunęłam tezę, ze pudle to są mądre a reszta psów to są głupie?
W dodatku napisałam_ NIE_ MAM_ ani nie miałam własnego pudla.

Są rankingi poziomu inteligencji danych ras. Pudle są najwyżej z ras psów.
Sory urażonych i idę podwójnie przeprosić kota.

[malgo96]

Napisane przez cava

A czy ja wysunęłam tezę, ze pudle to są mądre a reszta psów to są głupie?
W dodatku napisałam_ NIE_ MAM_ ani nie miałam własnego pudla.

Są rankingi poziomu inteligencji danych ras. Pudle są najwyżej z ras psów.
Sory urażonych i idę podwójnie przeprosić kota.

Nie jestem urażona, pisałam żeby się tymi rankingami tak nie kierować ślepo,

A jeśli już tak się tych rankingów uparlas to Bordery są na 1 miejscu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[liselotta]

Pudle są super
A posokowca trzymać w klatce to nie wiem co trzeba mieć w głowie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tekila901]

Napisane przez cava

Pudle są genialne a kompletnie teraz niedoceniane.
To najnteligentniejsza rasa psów co naprawdę daje się odczuć w codziennym obcowaniu z pudlami.
Ja całe życie miałam owczarki niemieckie lub ich krzyżówki i mimo ze to bardzo inteligentne psy nastawione na współprace z człowiekiem, to pudle jednak biją je na głowę.
+ pudle nie są rasa o tendencjach do dominacji czy oślego uporu, lenistwa.
Ich wysoka inteligencja i plastyczność powoduje, ze nie ma rasy łatwiejszej do korekty jak w procesie wychowawczym coś pójdzie nie tak. Pudla można skorygować w kilka dni, nawet jeśli jakieś nieporządane zachowanie było akceptowane nawet latami wstecz. Genialna rasa.
+ zdrowa, bardzo sprawna ruchowo i bonus nad bonusy _NIE linieje_
Strzyc trzeba, ale pudle nie zmieniają całego futra na raz jak przychodzi wiosna, nie gubią tony sierści na co dzień.

Pudel królewski to kawał psa, mozna się czuć bezpiecznie, ale do mieszkania i na co dzień chyba "poręczniejszy" jednak pudel średni.

Ja tak zachwalam, choć swojego pudla nie miałam. Natomiast nabrałam do pudli olbrzymiego szacunku, obcując z kolejnymi 2ma pudlami teściowej, które pomieszkiwały czasami u nas. Genialny pies towarzyszący. W dodatku bardzo plastyczny, tak samo dobrze sprawdza się w roli domowego pupilka jak i psa pracującego, towarzysza do sportu (świetnie biegają, skaczą pływają) czy agility.

Próbowałam się dokopać do różnic między królewskiemi i pozostałymi rodzajami, ale nic na ten temat nie znalazłam.

Tą inteligencję to chyba oceniają biorąc pod uwagę czy pies jest posłuszy, a jak wiadomo niektóre rasy ciężko jest "ułożyć", więc automatycznie nie będą się one znajdować na szczycie listy i nie będą uważane za inteligentne.
Z niektórymi psami pracuje się ciężej niż z innymi i nie widzę problemu w tym, żeby iść na łatwiznę i zdecydować się na rasę, która współpracuje.

[Bossska_Nat]

Ja uważam że psa trzeba sobie dobrać pod swój styl zycia i swój charakter .
Osoba aktywna ,z mocnym charakterem poradzi sobie z wymagającym psem.Ja aktywna jestem ,ale do psów mam słabość i nie chowam ich twardą reką ,więc mam cavaliera .I wszyscy zadowoleni .
Co do kosztów - nie ma różnicy duży czy mały,jak zachoruje to jest wesoło. mój od roku ma chore serce, średni koszt leków miesięcznie to 300 zł .

[zakonna]

Owszem, jest różnica w kosztach. Przy lekach liczonych na kilogram masy ciała, a takich leków weterynaryjnych jest dużo, koszty są tym wyższe im większy pies.

[201803090921]

Zgadzam się z zakonną, niestety im większy zwierz, tym w wielu przypadkach droższe leczenie. No i różne rasy mają predyspozycje do różnych chorób. Nie wiem czy my kiedykolwiek będziemy mieli psa (jeśli już, to wtedy, gdy zbudujemy dom; na pewno nie w bloku) ; natomiast jeżeli podejmiemy taką decyzję, to moim cichutkim marzeniem jest owczarek niemiecki lub doberman. Jednak jest zdecydowanie większa szansa, że pozostaniemy przy kotach

[cava]

Napisane przez tekila901

Próbowałam się dokopać do różnic między królewskiemi i pozostałymi rodzajami, ale nic na ten temat nie znalazłam.

Królewski = duży. To ten największy z pudli.

Tą inteligencję to chyba oceniają biorąc pod uwagę czy pies jest posłuszy, a jak wiadomo niektóre rasy ciężko jest "ułożyć", więc automatycznie nie będą się one znajdować na szczycie listy i nie będą uważane za inteligentne.
Z niektórymi psami pracuje się ciężej niż z innymi i nie widzę problemu w tym, żeby iść na łatwiznę i zdecydować się na rasę, która współpracuje.

Nie określałabym tego, chodzeniem na łatwiznę, raczej odpowiedzialnością.
Tym bardziej, ze każda edukacja zwierzęcia i układanie go pod swoje wymogi i styl życia, to także obciążenie psychiczne i wielka praca jaką musi wykonać ze swojej strony zwierzę.
Po co dokładać zwierzakowi, jak można wybrać rasę która nie będzie musiała żyć wbrew swoim predyspozycjom.
Z tego chyba mało kto sobie zdaje sprawę, jak dużą pracę muszą wykonać zwierzęta w procesie swojej edukacji.


Z takich najbardziej ekstremalnych jazd, to widziałam Saluki trzymanego z 4 osobami na 45 m2 w bloku. Masakra. Pies po paru latach miał już kompletnie źle z głową w stopniu zatrważającym. No ale "podobał się".

[faeria]

Napisane przez Sziket

Zgadzam się z zakonną, niestety im większy zwierz, tym w wielu przypadkach droższe leczenie. No i różne rasy mają predyspozycje do różnych chorób. Nie wiem czy my kiedykolwiek będziemy mieli psa (jeśli już, to wtedy, gdy zbudujemy dom; na pewno nie w bloku) ; natomiast jeżeli podejmiemy taką decyzję, to moim cichutkim marzeniem jest owczarek niemiecki lub doberman. Jednak jest zdecydowanie większa szansa, że pozostaniemy przy kotach

Owczarek niemiecki Moje marzenie od dziecka... ale zdecyduję się tylko i wyłącznie wtedy, gdy będę pewna, że znajdę dla niego czas. W przeciwnym razie szkoda psiaka.

[201803111829]

Ja nigdy nie chciałam mieć jamnika, bo długie, bo brzydkie, bo krzywe łapy, bo małe (zawsze miałam duże psy). I... Mam jamnika i wszyscy mówią, że charakterowo jesteśmy do siebie bardzo podobne. A Ferę traktuję jak własne dziecko.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[tekila901]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja nigdy nie chciałam mieć jamnika, bo długie, bo brzydkie, bo krzywe łapy, bo małe (zawsze miałam duże psy). I... Mam jamnika i wszyscy mówią, że charakterowo jesteśmy do siebie bardzo podobne. A Ferę traktuję jak własne dziecko.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Napisała na wątku dla bezdzietnych

[201803111829]

Tak xd

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[zakonna]

chciałam wypełnić tą ankietę ale używanie zwrotu "prawdziwa kobieta" kompletnie mnie odrzuciło, nie ma bata żebym coś takiego tknęła choćby kijem.

[gwiazdka_o]

Norine, Shawtty - jesteście tu? Bo mnie też aż tak zwierzęta nie interesują, a tutaj od trzech stron widzę się toczy dyskusja na temat psów i nie mam jak się włączyć w temat, haha

[Amazoniak]

Napisane przez gwiazdka_o

Norine, Shawtty - jesteście tu? Bo mnie też aż tak zwierzęta nie interesują, a tutaj od trzech stron widzę się toczy dyskusja na temat psów i nie mam jak się włączyć w temat, haha

No to zapodaj inny temat, może inne dziewczyny też się chętnie przyłączą

[gwiazdka_o]

Napisane przez Amazoniak

No to zapodaj inny temat, może inne dziewczyny też się chętnie przyłączą

To tak było raczej w ramach żartu Aktualnie jako temat sama się ciśnie obecna sytuacja polityczna, ale chyba nie ma co o tym rozmawiać i się denerwować...

[zakonna]

Właśnie się dzisiaj dowiedziałam, że nie jestem leniem (całe życie tak o sobie myślałam). Wręcz przeciwnie, potrzebuję rutyny i życia w biegu żeby się dobrze czuć psychicznie. WTF w ogóle. Całe życie w błędzie.

[ateris]

Jadąc dziś tramwajem, słyszałam jak jedna dziewczyna do drugiej głośno mówiła, że jest antydzieciowa, dzieci niszczą figurę i ona woli mieć psa
Ciekawa jestem czy to była któraś z was

A ja właśnie się lenię urlopowo i zaczęłam oglądać Wikingów.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Dziewczyny, czy wam Kaczyński z wczorajszej "przemowy" nie przypomina innego "przywódcy", który tak samo się emocjonowal przy przemówieniu? Bez kitu, jak zobaczyłam to wczoraj, to takie było moje pierwsze skojarzenie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[zakonna]

Nie oglądam ani nie czytam wiadomości, nie chcę dostać wylewu.

[201803111829]

Jeżu jestem taka wściekła.
Żaden z ośrodków zdrowia w moim miasteczku nie ma strony internetowej więc nie można sobie sprawdzić godzin przyjmowania. Do mojego ginekologa kolejki ustawiają się godzinę przed rejestracją, do tego przyjmuje tylko 10 pacjentek 2 razy w tygodniu. Ostatnio mnie nie przyjął (dzwoniłam, nie było miejsc). Więc dzisiaj przyszłam 6:30 i mówię, haha, będę pierwsza. I... Rejestracja od 10:00, przyjmuje od 14 (zawsze przyjmował od 8). Poszłam do drugiego, chce się rejestrować (a musicie wiedzieć, że w moim rodzinnym mieście NIE MA zwykle rejestracji na następny dzień, tylko na ten sam, w każdym ośrodku), a pani mi mówi, że absolutnie, dwa tygodnie wcześniej rejestracja. Mogę siedzieć i zapytać, czy mnie doktor przyjmie. Siedzę, doktor przyszedł - nie, nie przyjmie. No i ja mówię, że bardzo proszę, że specjalnie przyjechałam, że ja nie stąd - nie i juz. I teraz do domu mi się nie opłaca wracać, bo droga tam to pół godziny. ludzie się zaczną schodzić o 9. No i muszę czekać jeszcze 2 h, a potem 4 h aż mnie przyjmie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[tekila901]

Tinkerbell, też nie cierpię takich sytuacji u mojego gina podobnie. W rejestracji zrobili mi 2 razy awanturę (=nakrzyczeli na mnie), że zapisy są zawsze 10 dnia miesiąca. 10 zawsze dzwonię, nawet po 20 razy (!!!), a tam nikt nie raczy odebrać telefonu (nawet jeśli jest sygnał!). Wściekłam się kiedyś, bo cały dzień dzwoniłam, a oni odebrali dopiero o 16.30 i mi powiedzieli, że nie ma terminów i trzeba było dzwonić wcześniej.

Ale ja mam takiego dobrego ginekologa, że do niego napisałam osobiście i pozwolił mi przyjść dwa dni później. Ogólnie jest to świetny lekarz, ale rejestracja jest fatalna.



Nawet nie wiem co się dzieje w kraju. Nie mam polskiej telewizji, onetów i wp nie czytam. Kiedyś śledziłam wprost i newsweek, ale straszne szmatławce się z nich zrobiły.

[kasia2209]

Treść usunięta

[zakonna]

Ja już lata temu zrezygnowałam z gina na NFZ. W moim mieście to jest totalna porażka. Do dobrych lekarzy czeka się miesiącami. Do złych można od razu, ale nikt o zdrowych zmysłach tam nie chodzi. Totalna masakra.

wysłane telepatycznie

[kasia2209]

Treść usunięta

[liselotta]

Napisane przez zakonna

Nie oglądam ani nie czytam wiadomości, nie chcę dostać wylewu.

Ja czytam i autentycznie boję się o swoje zdrowie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz