Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 19:52

Niezwykle drażniącym było dla mnie to, że rodzina zaglądała do mojego jak się chciało. Jeszcze to znosiłem, bo na studiach dziennych rzadko bywałem w domu. Kiedy zaś zobaczyłem matkę (miała niby sprzątać) jak grzebała w moich rzeczach (pudło z pamiętnikiem i "skarbami"), to się zdenerwowałem i założyłem zamek, a wcześniej wyrzuciłem wszystkie "niemoje" rzeczy z pokoju.

Teraz jestem czarną owcą w rodzinie ...

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2012-11-03, 19:53

A czemu zwyczajnie się nie wyprowadzisz

Ona94 · 2012-11-03, 19:55

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37408097]A czemu zwyczajnie się nie wyprowadzisz

[/QUOTE]

Dokładnie.

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 19:57

Powiedzmy tak. Studiuję jeszcze i chciałbym do inżynierki postudiować dziennie. W sumie wyprowadziłem się, bo mieszkam w wielkim mieście, a w domu bywam co 2 tygodnie. Jednak jeśli widzę kogoś kto dotyka moich rzeczy naprawdę osobistych, to się wkurzyłem. Ja nie penetruję jej rzeczy w poszukiwaniu jakiś dildo (to oczywiście przykład).

mpt · 2012-11-03, 20:00

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Powiedzmy tak. Studiuję jeszcze i chciałbym do inżynierki postudiować dziennie. W sumie wyprowadziłem się, bo mieszkam w wielkim mieście, a w domu bywam co 2 tygodnie. Jednak jeśli widzę kogoś kto dotyka moich rzeczy naprawdę osobistych, to się wkurzyłem. Ja nie penetruję jej rzeczy w poszukiwaniu jakiś dildo (to oczywiście przykład).

To zabierz te swoje pamiętniczki ze sobą. Nie wyobrażam sobie, żeby pomieszczenie w domu stało zamknięte i nieużywane (chociażby zimą - co z ogrzewaniem?), bo książę chce tam trzymać swoje zabawki.
No chyba że dorzucasz się do czynszu

natash88 · 2012-11-03, 20:05

W takim razie do końca inżynierki zostaniesz czarną owcą, a później wyprowadzisz na stałe swoje zabawki i zdejmiesz owczą skórę. Simple as that.

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 20:06

Ciekawi mnie to tylko, czy przez przypadek tam zajrzała, czy babska ciekawość. Ale skoro otworzyła pudło, to raczej to drugie. Kiedyś zdarzyło się jej czepiać, że mam butelki od piwa w pokoju czy piłkarzy i jakieś "panny" na plakatach, ale chyba jest przysłowie "wolność Tomku w swoim domku".

la'Mbria · 2012-11-03, 20:07

ale jaki masz problem w zabraniu SWOICH rzeczy do SIEBIE na stancję?
Kuźwa...to nawet nie logiczne, niby tam nie mieszkasz (więkzszość czasu cię tam nie ma)ale jednak życzysz sobie mieć tam swój własny prywatny nieużywany przez innych pokój

sorki- trochę się w doopie pomieszało koledze.
Wyprowadziłeś się na studia- no to bierz swój majdan ze sobą, a matka niech ma miejsce na jej rowerek (niech sobie kupi skoro lubi pojeździć), niech sobie tam urządzi biblioteczkę czy inny pokój zabaw, a jak będziesz do rodziców zjeżdzał na weekend- to materacyk do spania ci wystarczy.
Weź odpuść matce i reszcie familli bo oni są u siebie tak na 100% a ty jesteś tam już raczej gościem (z tego co piszesz)

A co do przegrzebki w twoich rzeczach- miałeś prawo się wkr***wić i trzeba było na gorąco mamie powiedzieć w kilku słowach że NIE MA PRAWA grzebać w CUDZYCH rzeczach.

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 20:11

Nie miałem żadnego problemu z tym, dopóki nie odkryłem, że ktoś zagląda do cennych rzeczy. A te pamiętniki to nawet niezła baza danych (naturalnie żadne dzieło, ale jest bardzo szczery).

Ten pokój miał charakter gościnnego, nocowali tam niektórzy, ale nigdy żadnych szkód nie było poza uszkodzeniem plakatu jednego piłkarza. Jednak nikomu nie przyszło do głowy grzebanie w cudzych rzeczach.

mpt · 2012-11-03, 20:13

Ale gdzie jest problem? Zabierz to ze sobą. Trzeba było od razu zapytać, dlaczego ktoś Ci tam grzebał. Ale jakoś nie dziwię się, że rodzina się na Ciebie obraziła.

natash88 · 2012-11-03, 20:14

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Nie miałem żadnego problemu z tym, dopóki nie odkryłem, że ktoś zagląda do cennych rzeczy. A te pamiętniki to nawet niezła baza danych (naturalnie żadne dzieło, ale jest bardzo szczery).

Ten pokój miał charakter gościnnego, nocowali tam niektórzy, ale nigdy żadnych szkód nie było poza uszkodzeniem plakatu jednego piłkarza. Jednak nikomu nie przyszło do głowy grzebanie w cudzych rzeczach.

Cenne rzeczy wyprowadź z domu pod osłoną nocy, z Mamą przeprowadź rozmowę wychowawczą, a pokój otwórz dla kolejnych gości, po co mają cierpieć na karimatach w przedpokoju z powodu konfliktu na linii syn-matka (który da się rozwiązać w 3 sekundy i na dodatek bez użycia przyrządów ślusarskich)?

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 20:19

W sumie mnie to efekt kilku sytuacji. Kiedyś to kazałem jej czytać mój dowód osobisty z uwzględnieniem wieku, bo znalazła trochę butelek piwa po mocniejszym wieczorze. Jak powiesiłem trochę plakatów, to czepiała się, że ściany niszczę, a jak było kilka "ładnych dziewczyn"na ścianie, to też jakieś uwagi. Jej pokój jest mi całkowicie obojętny i może sobie w nim robić co chce, nawet nie pamiętam kiedy tam byłem.

Wprawdzie wspomniane sytuacje dotyczą okresu 18-20 lat, ale widzę, że dalej poważnie mnie nie traktuje.

33owieczka · 2012-11-03, 20:23

Skoro się wyprowadziłeś, to zabieraj swoje plakaty, zabawki i pamiętniki, a pokój niech słuzy innym. Ty mieszkasz gdziendziej, a tam robisz sobie "prechowalnie" i jeszcze masz czelność go zamykać? A do czynszu się dorzucasz, czy rodzice bulą za Twoje mieszkanie w mieście gdzie studiujesz i jeszcze nie moga jedenego z pokoi używać, bo Ty tam graty trzymasz?

mpt · 2012-11-03, 20:24

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

W sumie mnie to efekt kilku sytuacji. Kiedyś to kazałem jej czytać mój dowód osobisty z uwzględnieniem wieku, bo znalazła trochę butelek piwa po mocniejszym wieczorze. Jak powiesiłem trochę plakatów, to czepiała się, że ściany niszczę, a jak było kilka "ładnych dziewczyn"na ścianie, to też jakieś uwagi. Jej pokój jest mi całkowicie obojętny i może sobie w nim robić co chce, nawet nie pamiętam kiedy tam byłem.

Wprawdzie wspomniane sytuacje dotyczą okresu 18-20 lat, ale widzę, że dalej poważnie mnie nie traktuje.

Bo jesteś niepoważny. Jej pokój to jej pokój, a Ty jesteś młodzieńcem, który pewnie nawet na siebie nie zarobi.
Dlaczego nie zabierzesz gratów, odpowiedz wreszcie.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Cytat:

Napisane przez 33owieczka

Skoro się wyprowadziłeś, to zabieraj swoje plakaty, zabawki i pamiętniki, a pokój niech słuzy innym. Ty mieszkasz gdziendziej, a tam robisz sobie "prechowalnie" i jeszcze masz czelność go zamykać? A do czynszu się dorzucasz, czy rodzice bulą za Twoje mieszkanie w mieście gdzie studiujesz i jeszcze nie moga jedenego z pokoi używać, bo Ty tam graty trzymasz?

W "Wielkim Mieście"

TmargoT · 2012-11-03, 20:25

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Ciekawi mnie to tylko, czy przez przypadek tam zajrzała, czy babska ciekawość. Ale skoro otworzyła pudło, to raczej to drugie. Kiedyś zdarzyło się jej czepiać, że mam butelki od piwa w pokoju czy piłkarzy i jakieś "panny" na plakatach, ale chyba jest przysłowie "wolność Tomku w swoim domku".

babska ciekawość,a może matczyna?

to co chce ukryć nie zostawiam samopas,a pokój musi być wietrzony i sprzątany,bo zaśmierdnie ci się w pokoju,a smrod ciężko jest wywietrzyć

natash88 · 2012-11-03, 20:27

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

W sumie mnie to efekt kilku sytuacji. Kiedyś to kazałem jej czytać mój dowód osobisty z uwzględnieniem wieku, bo znalazła trochę butelek piwa po mocniejszym wieczorze. Jak powiesiłem trochę plakatów, to czepiała się, że ściany niszczę, a jak było kilka "ładnych dziewczyn"na ścianie, to też jakieś uwagi. Jej pokój jest mi całkowicie obojętny i może sobie w nim robić co chce, nawet nie pamiętam kiedy tam byłem.

Wprawdzie wspomniane sytuacje dotyczą okresu 18-20 lat, ale widzę, że dalej poważnie mnie nie traktuje.

Wiesz co, ja nie wiem po kiego Ty zakładasz te wątki (ten to już w ogóle).

Przechodzisz nadal trudny okres budowania swojej tożsamości i właśnie za wszelką cenę próbujesz się odseparować o matki - symbolicznie już nawet, zakładając ten zamek. Przykro mi, że Twoja droga do samodzielności i dojrzałości nie przebiegła łatwo i przyjemnie, ale najwyższy czas dorosnąć i przeprowadzić porządne pranie własnego mózgu i zastanowić się po co bijesz tę pianę? I tę w wątku 'prawicowym' również. I oczywiście, że nie traktuje Cię dalej poważnie, boś gówniarz i tak się zachowujesz.

Chciałeś takiej analizy czy czego oczekujesz po tym wątku?

TmargoT · 2012-11-03, 20:27

Cytat:

Napisane przez natash88

Cenne rzeczy wyprowadź z domu pod osłoną nocy, z Mamą przeprowadź rozmowę wychowawczą, a pokój otwórz dla kolejnych gości, po co mają cierpieć na karimatach w przedpokoju z powodu konfliktu na linii syn-matka (który da się rozwiązać w 3 sekundy i na dodatek bez użycia przyrządów ślusarskich)?

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 20:38

Chyba wymyśliłem salomonowe rozwiązanie. Może oddam klucz tacie? Argument z wietrzeniem i ogrzewaniem jest poważny, ale muszę się trochę mamie odegrać.

madana · 2012-11-03, 20:39

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Chyba wymyśliłem salomonowe rozwiązanie. Może oddam klucz tacie? Argument z wietrzeniem i ogrzewaniem jest poważny, ale muszę się trochę mamie odegrać.

- i dziwisz się, że matka nie traktuje cię jak dorosłego?

O,matko i córko.

33owieczka · 2012-11-03, 20:41

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Chyba wymyśliłem salomonowe rozwiązanie. Może oddam klucz tacie? Argument z wietrzeniem i ogrzewaniem jest poważny, ale muszę się trochę mamie odegrać.

"odegrać się mamie" kiedyś bedzie Ci za to baaaaaardzo wstyd. Teraz jesteś jeszcze małolatem i wydaje Ci się to dojrzałe i super, a jest.... gów...rskie. Niestety.

Klarissa · 2012-11-03, 20:43

Ale co to znaczy, że to jest twój pokój? Na razie to jest dom twoich rodziców i chyba normalne, że chcą korzystać z pomieszczenia, z którego ty nie korzystasz. Wszyscy normalni ludzie tak robią.

A co do grzebania w rzeczach to zapytaj wprost mamy po co to robi? Zwyczajnie poproś żeby tak nie robiła, albo zabierz swoje rzeczy do wielkiego miasta wraz ze sobą...

natash88 · 2012-11-03, 20:44

Dzeeez, chłopie, weź idź i się pomacaj z jakąś koleżanką to Ci ciśnienie minie, bo na razie prawisz takie farmazony, i to na babskim forum

Rozumiem, że zaraz pojawi się kolejny wątek z serii: 'Mommy, nikt mnie nie lubi i siedzę sam w domu, więc powrzucam dyrdymały na wizaż" - dziś jeszcze? Jutro?

Btw, popieram matkę, też bym posprawdzała nadętego smarkacza, który jest no-lifem

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 21:00

Łatwo się mówi, jeśli jest się dorosłym. Po prostu nie mogłem się z nią dogadać, bo ona wmawiała mi, że przypadkowo przeglądała karton, który był umiejscowany pod łóżkiem. Moim zdaniem nawet w relacjach matka-dorosły syn musi być zachowana prywatność.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2012-11-03, 21:04

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Nie miałem żadnego problemu z tym, dopóki nie odkryłem, że ktoś zagląda do cennych rzeczy. A te pamiętniki to nawet niezła baza danych (naturalnie żadne dzieło, ale jest bardzo szczery).

Ten pokój miał charakter gościnnego, nocowali tam niektórzy, ale nigdy żadnych szkód nie było poza uszkodzeniem plakatu jednego piłkarza. Jednak nikomu nie przyszło do głowy grzebanie w cudzych rzeczach.

A tego to nie wiesz.

Cytat:

Napisane przez Klarissa

Ale co to znaczy, że to jest twój pokój? Na razie to jest dom twoich rodziców i chyba normalne, że chcą korzystać z pomieszczenia, z którego ty nie korzystasz. Wszyscy normalni ludzie tak robią.

Dokładnie. W trakcie studiów się wyprowadziłam i mój pokój przestał być moim. Ot, życie

dominikmeller25 · 2012-11-03, 21:08

Cytat:

Napisane przez TmargoT

babska ciekawość,a może matczyna

dokładnie, matka ślepa nie jest, widzi że syn ma radykalne poglądy, matka widzi że z synem coś się dzieje i może chciała sprawdzić co tak naprawdę się z nim dzieje, a synek co? a synek płacze bo mamusia w jej własnym domu, za który ona płaci była tak bezczelna że sprawdzała co jej synek utrzymywany w innym mieście przez nią robi i czym się interesuje.

człowieku jesteś takim kozakiem że na mecze chodzisz, chodzisz na marsze i jesteś gotowy na walkę więc idź do pracy! co to za problem studiować dziennie i dorabiać przy okazji? rusz tyłek i pracuj a może spokorniejesz!

ps. robisz wiele krzywdy organizatorom marszu niepodległości, naprawdę ogarnij się!

TheKey · 2012-11-03, 21:16

Nie powinna była grzebać Ci w rzeczach, to na pewno.

No ale - jej dom

Więc trzeba jakoś to obejść. Czy od razu zamek w drzwiach? A może wystarczyłoby zamknąć pamiętnik i inne drobne osobiste przedmioty w jakiejś małej walizeczce na kod? Albo w oklejonym szczelnie taśmą kartonie (przy założeniu że nie byłaby na tyle bezczelna by otwierać pomimo napisanego drukowanymi literami wyrazu PRYWATNE) ?
Ja problem z pamiętnikiem rozwiązałam w ten sposób że nie pisałam go po polsku

A inne przedmioty najlepiej zabrać ze sobą na stancję, tak jak dziewczyny pisały.

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 21:17

Cytat:

Napisane przez dominikmeller25

dokładnie, matka ślepa nie jest, widzi że syn ma radykalne poglądy, matka widzi że z synem coś się dzieje i może chciała sprawdzić co tak naprawdę się z nim dzieje, a synek co? a synek płacze bo mamusia w jej własnym domu, za który ona płaci była tak bezczelna że sprawdzała co jej synek utrzymywany w innym mieście przez nią robi i czym się interesuje.

Myślałem, że wystarczy do tego indeks.

Cytat:

człowieku jesteś takim kozakiem że na mecze chodzisz, chodzisz na marsze i jesteś gotowy na walkę więc idź do pracy! co to za problem studiować dziennie i dorabiać przy okazji? rusz tyłek i pracuj a może spokorniejesz!

Człowieku, chodzę na mecze, ale raz czy dwa na miesiąc pooglądać sobie lokalną ligę podwórkową, gdzie sobie grają w piłkę. A na Marsz jeżdżę raz w roku 11 listopada. Praca? Czasami coś dorobię, ale studiuję tam, gdzie średnio siedzę 7-8 godzin na uczelni (to nie jest humanistyczny kierunek).

Cytat:

ps. robisz wiele krzywdy organizatorom marszu niepodległości, naprawdę ogarnij się!

Myślę, że raczej nie, bo frekwencja Marszu ciągle rośnie.

Heledore · 2012-11-03, 21:35

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Ciekawi mnie to tylko, czy przez przypadek tam zajrzała, czy babska ciekawość. Ale skoro otworzyła pudło, to raczej to drugie. Kiedyś zdarzyło się jej czepiać, że mam butelki od piwa w pokoju czy piłkarzy i jakieś "panny" na plakatach, ale chyba jest przysłowie "wolność Tomku w swoim domku".

Masz rację jest takie przysłowie. Domek w którym trzymasz swoje rzeczy należy do twojej matki i twojego ojca, a nie do ciebie

Wolność rodzicom w swoim domku ale nie wolność synkowi w domku rodziców. Jak będziesz miał swoje mieszkanie to sobie montuj zamki gdzie chcesz i wszystkie ściany obklej du*ami.

Ale u rodziców żadna z tych rzeczy nie powinna mieć miejsca.

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Człowieku, chodzę na mecze, ale raz czy dwa na miesiąc pooglądać sobie lokalną ligę podwórkową, gdzie sobie grają w piłkę. A na Marsz jeżdżę raz w roku 11 listopada. Praca? Czasami coś dorobię, ale studiuję tam, gdzie średnio siedzę 7-8 godzin na uczelni (to nie jest humanistyczny kierunek).

No i ?
Ok, popołudniami się grzecznie uczysz. Zostają weekendy... Weź się lepiej do roboty bo po studiach inżynierskich też w Polsce nie jest takie eldorado jak się niektórym wydaje. Sama znam dwóch takich mądralińskich inżynierów jak ty. Całe studia się pracą ani praktykami nie skalali i teraz siedzą w kebabie. Więc wiesz...

**Polski Wilk** · 2012-11-03, 21:39

Myślę, że po studiach inżynierskich aż tak źle nie jest. Mówię oczywiście o ściśle technicznych (budownictwo, IŚ, wszelkie elektroniczne elektryczne i informatyczne, chemia czy architektura). Bo znam takich, co są na "podejrzanych inżynieriach".

mpt · 2012-11-03, 21:42

Cytat:

Napisane przez Polski Wilk

Myślę, że po studiach inżynierskich aż tak źle nie jest. [...]

Trzeba mieć jeszcze coś w głowie, a nie tylko papier. Niestety - pewnie odchyły widać już w pierwszym kontakcie z człowiekiem

2012-11-03, 19:52	#1
Polski Wilk BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 82	Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Niezwykle drażniącym było dla mnie to, że rodzina zaglądała do mojego jak się chciało. Jeszcze to znosiłem, bo na studiach dziennych rzadko bywałem w domu. Kiedy zaś zobaczyłem matkę (miała niby sprzątać) jak grzebała w moich rzeczach (pudło z pamiętnikiem i "skarbami"), to się zdenerwowałem i założyłem zamek, a wcześniej wyrzuciłem wszystkie "niemoje" rzeczy z pokoju. Teraz jestem czarną owcą w rodzinie ... Edytowane przez Polski Wilk Czas edycji: 2012-11-03 o 20:07

2012-11-03, 19:53	#2
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju A czemu zwyczajnie się nie wyprowadzisz

2012-11-03, 19:55	#3
Ona94 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 523	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37408097]A czemu zwyczajnie się nie wyprowadzisz [/QUOTE] Dokładnie.

2012-11-03, 19:57	#4
Polski Wilk BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 82	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Powiedzmy tak. Studiuję jeszcze i chciałbym do inżynierki postudiować dziennie. W sumie wyprowadziłem się, bo mieszkam w wielkim mieście, a w domu bywam co 2 tygodnie. Jednak jeśli widzę kogoś kto dotyka moich rzeczy naprawdę osobistych, to się wkurzyłem. Ja nie penetruję jej rzeczy w poszukiwaniu jakiś dildo (to oczywiście przykład).

2012-11-03, 20:05	#6
natash88 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 2 128	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju W takim razie do końca inżynierki zostaniesz czarną owcą, a później wyprowadzisz na stałe swoje zabawki i zdejmiesz owczą skórę. Simple as that. __________________ zakochana w sobie od urodzenia

2012-11-03, 20:06	#7
Polski Wilk BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 82	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Ciekawi mnie to tylko, czy przez przypadek tam zajrzała, czy babska ciekawość. Ale skoro otworzyła pudło, to raczej to drugie. Kiedyś zdarzyło się jej czepiać, że mam butelki od piwa w pokoju czy piłkarzy i jakieś "panny" na plakatach, ale chyba jest przysłowie "wolność Tomku w swoim domku".

2012-11-03, 20:07	#8
la'Mbria Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Shmalzberg Wiadomości: 7 002	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju ale jaki masz problem w zabraniu SWOICH rzeczy do SIEBIE na stancję? Kuźwa...to nawet nie logiczne, niby tam nie mieszkasz (więkzszość czasu cię tam nie ma)ale jednak życzysz sobie mieć tam swój własny prywatny nieużywany przez innych pokój sorki- trochę się w doopie pomieszało koledze. Wyprowadziłeś się na studia- no to bierz swój majdan ze sobą, a matka niech ma miejsce na jej rowerek (niech sobie kupi skoro lubi pojeździć), niech sobie tam urządzi biblioteczkę czy inny pokój zabaw, a jak będziesz do rodziców zjeżdzał na weekend- to materacyk do spania ci wystarczy. Weź odpuść matce i reszcie familli bo oni są u siebie tak na 100% a ty jesteś tam już raczej gościem (z tego co piszesz) A co do przegrzebki w twoich rzeczach- miałeś prawo się wkr*wić i trzeba było na gorąco mamie powiedzieć w kilku słowach że NIE MA PRAWA grzebać w CUDZYCH rzeczach. __________________ jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik** jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

2012-11-03, 20:11	#9
Polski Wilk BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 82	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Nie miałem żadnego problemu z tym, dopóki nie odkryłem, że ktoś zagląda do cennych rzeczy. A te pamiętniki to nawet niezła baza danych (naturalnie żadne dzieło, ale jest bardzo szczery). Ten pokój miał charakter gościnnego, nocowali tam niektórzy, ale nigdy żadnych szkód nie było poza uszkodzeniem plakatu jednego piłkarza. Jednak nikomu nie przyszło do głowy grzebanie w cudzych rzeczach.

2012-11-03, 20:13	#10
mpt Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 7 346	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Ale gdzie jest problem? Zabierz to ze sobą. Trzeba było od razu zapytać, dlaczego ktoś Ci tam grzebał. Ale jakoś nie dziwię się, że rodzina się na Ciebie obraziła. __________________ Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem

2012-11-03, 20:19	#12
Polski Wilk BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 82	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju W sumie mnie to efekt kilku sytuacji. Kiedyś to kazałem jej czytać mój dowód osobisty z uwzględnieniem wieku, bo znalazła trochę butelek piwa po mocniejszym wieczorze. Jak powiesiłem trochę plakatów, to czepiała się, że ściany niszczę, a jak było kilka "ładnych dziewczyn"na ścianie, to też jakieś uwagi. Jej pokój jest mi całkowicie obojętny i może sobie w nim robić co chce, nawet nie pamiętam kiedy tam byłem. Wprawdzie wspomniane sytuacje dotyczą okresu 18-20 lat, ale widzę, że dalej poważnie mnie nie traktuje. Edytowane przez Polski Wilk Czas edycji: 2012-11-03 o 20:20

2012-11-03, 20:38	#18
Polski Wilk BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 82	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Chyba wymyśliłem salomonowe rozwiązanie. Może oddam klucz tacie? Argument z wietrzeniem i ogrzewaniem jest poważny, ale muszę się trochę mamie odegrać.

2012-11-03, 20:43	#21
Klarissa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 16 431	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Ale co to znaczy, że to jest twój pokój? Na razie to jest dom twoich rodziców i chyba normalne, że chcą korzystać z pomieszczenia, z którego ty nie korzystasz. Wszyscy normalni ludzie tak robią. A co do grzebania w rzeczach to zapytaj wprost mamy po co to robi? Zwyczajnie poproś żeby tak nie robiła, albo zabierz swoje rzeczy do wielkiego miasta wraz ze sobą... __________________ Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

2012-11-03, 20:44	#22
natash88 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 2 128	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Dzeeez, chłopie, weź idź i się pomacaj z jakąś koleżanką to Ci ciśnienie minie, bo na razie prawisz takie farmazony, i to na babskim forum Rozumiem, że zaraz pojawi się kolejny wątek z serii: 'Mommy, nikt mnie nie lubi i siedzę sam w domu, więc powrzucam dyrdymały na wizaż" - dziś jeszcze? Jutro? Btw, popieram matkę, też bym posprawdzała nadętego smarkacza, który jest no-lifem __________________ zakochana w sobie od urodzenia

2012-11-03, 21:00	#23
Polski Wilk BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 82	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Łatwo się mówi, jeśli jest się dorosłym. Po prostu nie mogłem się z nią dogadać, bo ona wmawiała mi, że przypadkowo przeglądała karton, który był umiejscowany pod łóżkiem. Moim zdaniem nawet w relacjach matka-dorosły syn musi być zachowana prywatność.

2012-11-03, 21:16	#26
TheKey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 073	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Nie powinna była grzebać Ci w rzeczach, to na pewno. No ale - jej dom Więc trzeba jakoś to obejść. Czy od razu zamek w drzwiach? A może wystarczyłoby zamknąć pamiętnik i inne drobne osobiste przedmioty w jakiejś małej walizeczce na kod? Albo w oklejonym szczelnie taśmą kartonie (przy założeniu że nie byłaby na tyle bezczelna by otwierać pomimo napisanego drukowanymi literami wyrazu PRYWATNE) ? Ja problem z pamiętnikiem rozwiązałam w ten sposób że nie pisałam go po polsku A inne przedmioty najlepiej zabrać ze sobą na stancję, tak jak dziewczyny pisały. __________________ The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.

2012-11-03, 21:39	#29
Polski Wilk BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 82	Dot.: Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju Myślę, że po studiach inżynierskich aż tak źle nie jest. Mówię oczywiście o ściśle technicznych (budownictwo, IŚ, wszelkie elektroniczne elektryczne i informatyczne, chemia czy architektura). Bo znam takich, co są na "podejrzanych inżynieriach".

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)