Tutaj pamper, a tam tetra-roboty przy bobasach mamy od metra. Mamusie I-II 2012

[zoskasamoska]

Natalko Lilka śpi w nocy pod kocykiem w samych spiochach z dlugimi rękawkami.

W dzień śpi przeważnie u siebie w łózeczku, chyba, ze wychodzimy na dwor to wtedy w wozku.

[MissZuzia]

Napisane przez NataliaM1103

Witam

O 6 się dzisiaj obudziłam patrzę a młody lezy w łóżeczku - nie śpi i między szczebelkami dostrzegłam ten jego cudny uśmiech.
Dostał mleczka ,nie zjadł dużo bo 110(zazwyczaj 150 -160) i ciaglep robuje zasnąc ale jakoś mu to nie wychodzi.

Uciekam do wyrka,może i ja zasnę jeszcze
-----------------------------------------------------------------------------
Dziewczyny czy Wasze maluchy śpią w nocy przykryte?Bo Bartek ciągle śpi odkryty.

Drugie pytanko w czym kimają dzieci w dzień - łóżeczko,Wasze łóżko czy wózek?

pierwszych kilka h tak, pote zaczyna sie wiercic i rozkopuje ale ja i tak czuwam i przykrywam... poki co... bp za tydz/dwa idzie juz do swojego pokoju i nie bede latac spr czy spi pod kocykiem

w dzien spi na spacerze w wozku a jak w domu to usypiam go na naszym lozku... na szczescie wieczorem nie ma problemu zeby spac w swoim lozku ufff

Napisane przez eliza1984

Hej
U nas ostatnio noce masakryczne,młoda ciągle się budzi na jedzenie i tak jak pierwsze karmienie jest po 12-ej to te o 7-ej jest już 5-te. Zaczynam chodzić nie patomna.Jeszcze pokłóciłam się z TŻ bo czepiał się ,że wszędzie są moje włosy i kazał sprzątnąć z podłogi w łazience,a ja nie skończyłam się jeszcze czesać .Co za patafian wrrr.Dziś zamierzam pójśc z Niką na długi spacer ,a ten niech se sam siedzi w tym domu.Mam go w du.pie.

ja tez sie dzis klocilam z tz taki chyba dzien

[Karinio]

Widać,że weekend bo pustki.A mąż dziś do pracy

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Dzisiaj obkupiliśmy małego,potem jak się wyrobie to Wam pokaże
Super pogoda,tylko nad morze jechać,szkoda że maż do pracy.
Teraz młody coś za grzecznie siedział w bujaczku,zajrzałam w pieluche i już wiem dlaczego Ide go przebrać.

[eliza1984]

Zapakowaliśmy dzis Nikolę w huśtawkę którą dostała na chrzest i mam nadzieję ,że dzięki niej będe miała więcej czasu na dom w tym wizaż.Jak narazie jest spokoj i cisza,tzn prawie cisza bo lecą jakieś melodyjki,mam nadzieje ,ze będa działały usypiajaco na nią.Wkońcu dzis nie poszłam ja na spacer ,ale TŻ ja zabrał ,a ja mogłam nadrobić zaległości w śnie.Nawet nie słyszałam jak weszli do domu.Kurcze jak słucham tych molodyjek to mi zaczyna się chcieć spać:/
Oj cisza dziś ,nie ma co czytać.Mam pytanie odnośnie podawania kaszki manny.Jak karmie (.)(.) czasami troszkę mm to w czym mam ja zrobić ,na wodzie ,w odciagniętym czy mm,bo już sie w tym pogubiłam,a musze zacząć powoli się interesowac tematem.

[*Agatek*]

My po chrzcinach Było bardzo ładnie, kameralnie. Jedzonko pyszne, obsługa super! Niestety brat nie dogadał się ze sprzedającym i nie kupił krzesełka, a ja się tak napaliłam...

Eliza- huśtawka super, i wow do 12 kg! Supcio! na długo wystarczy

Napisane przez NataliaM1103

Agatek a czy Kini wychodzą ząbiska?że smarujesz?jak poznałaś?

nie wiem czy wychodzą- smaruję, bo wyjmuje smoka i pcha wszystko do buziaka
A Kinga w dzień drzemie albo na moich rękach albo we wózku


CZY KTOŚ PODAWAŁ SŁOICZKI BABYDERAM LUB ZAMIERZA? CO MYŚLICIE O NICH??

[Haniula]

Napisane przez *Agatek*

nie wiem czy wychodzą- smaruję, bo wyjmuje smoka i pcha wszystko do buziaka

Moja tak samo, do tego ślini sie na potęge i puszcza bąble i jeszcze tak sobie podgryza/ ssie dolną warge, ze az dzis zauwazylam ze ma ją siną
Biedulka się meczy juz godzine zeby zasnąc ale nie wiem czy ją kupa czasem nie meczy bo pierdzi jak stary dziad

Moj tz znowu dzis pojechal w delegacje do piatku/soboty. Ja mam juz teraz sesje i nie wiem jak sie ogarne z małą zeby robic prace i sie uczyc na weekend w dodatku mama za duzo mi nie pomoze, no bo urodzil sie mały Tomuś, wiec tam bedzie potrzebna. No ale nic to, trzeba jakos poradzić

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

My po chrzcinach Było bardzo ładnie, kameralnie. Jedzonko pyszne, obsługa super! Niestety brat nie dogadał się ze sprzedającym i nie kupił krzesełka, a ja się tak napaliłam...

Eliza- huśtawka super, i wow do 12 kg! Supcio! na długo wystarczy

nie wiem czy wychodzą- smaruję, bo wyjmuje smoka i pcha wszystko do buziaka
A Kinga w dzień drzemie albo na moich rękach albo we wózku


CZY KTOŚ PODAWAŁ SŁOICZKI BABYDERAM LUB ZAMIERZA? CO MYŚLICIE O NICH??

to fajnie, ze chrzciny się udały

co do słoiczków to widac ze one ZAGRAMANICZNE bo po 4. mies mają juz mięcho... ja na razie mięcha nie daję ale nie wykluczone ze jak mały skońćzy 5. mies to bede mu dawać te rossmanowe, kóre sa po 4. bo cenowo one są przyjemne... a że ja fanka babydream to myślę, ze wypróbuję
a dziś Igorek dostał królika (oczywiście zabitego, pokawałkowanego i zamrożonego) od mojego wujka więc będzie miał co jeść.. chyba mu ten królik starczy na pół roku

Napisane przez Haniula

Moja tak samo, do tego ślini sie na potęge i puszcza bąble i jeszcze tak sobie podgryza/ ssie dolną warge, ze az dzis zauwazylam ze ma ją siną
Biedulka się meczy juz godzine zeby zasnąc ale nie wiem czy ją kupa czasem nie meczy bo pierdzi jak stary dziad

Moj tz znowu dzis pojechal w delegacje do piatku/soboty. Ja mam juz teraz sesje i nie wiem jak sie ogarne z małą zeby robic prace i sie uczyc na weekend w dodatku mama za duzo mi nie pomoze, no bo urodzil sie mały Tomuś, wiec tam bedzie potrzebna. No ale nic to, trzeba jakos poradzić

no cóż.. trz asię babcią podzielic : D
współczuję, ze męża ni ma akurat tez

a co do ślinienia to ja juz tego nie ogarniam. mały w śliniaku chodzi bo chyba bym musiała go co 5 minut przebierać... no i wszystko do buzi..masakrejszyn

[Haniula]

neska u nas tez sliniak to ostatnio nieodłączny element garderoby :d
A mądra matka, kupiłam 7-pak śliniaków. Każdy jeden z traktorem/samochodem , tak na szybko wybieralam, ze nie zwrócilam uwagi I Lena teraz jak chłopak wygląda

[neska22]

Napisane przez Haniula

neska u nas tez sliniak to ostatnio nieodłączny element garderoby :d
A mądra matka, kupiłam 7-pak śliniaków. Każdy jeden z traktorem/samochodem , tak na szybko wybieralam, ze nie zwrócilam uwagi I Lena teraz jak chłopak wygląda

oj tam oj tam po prostu zmotoryzowana kobietka

[*Agatek*]

Moje dziecko leży i zadowolone wierzga kopytami w łóżku i grucha babcia przewinęła, tatuś nakarmił za moją namową i usypiał, ale on śpiewać nie będzie 'bo nie umie'

Ja bym chciała wypróbować te śliniaki jednorazowe o których Uska wspominała tylko gdzie ich szukać? dobrze pamiętam, że w lidlu? Mam nadzieję, że w de znajdę

A młoda dostała ubranka, srebrną Boziulkę, łańcuszek i kasiory duuużo także kolczyki i krzesełko są namberem łan na pierwszy ogień

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

Moje dziecko leży i zadowolone wierzga kopytami w łóżku i grucha babcia przewinęła, tatuś nakarmił za moją namową i usypiał, ale on śpiewać nie będzie 'bo nie umie'

Ja bym chciała wypróbować te śliniaki jednorazowe o których Uska wspominała tylko gdzie ich szukać? dobrze pamiętam, że w lidlu? Mam nadzieję, że w de znajdę

A młoda dostała ubranka, srebrną Boziulkę, łańcuszek i kasiory duuużo także kolczyki i krzesełko są namberem łan na pierwszy ogień

no to super prezenty

Igucinek juz spi prawie godzinę

[eliza1984]

Napisane przez *Agatek*

My po chrzcinach Było bardzo ładnie, kameralnie. Jedzonko pyszne, obsługa super! Niestety brat nie dogadał się ze sprzedającym i nie kupił krzesełka, a ja się tak napaliłam...

Eliza- huśtawka super, i wow do 12 kg! Supcio! na długo wystarczy

nie wiem czy wychodzą- smaruję, bo wyjmuje smoka i pcha wszystko do buziaka
A Kinga w dzień drzemie albo na moich rękach albo we wózku


CZY KTOŚ PODAWAŁ SŁOICZKI BABYDERAM LUB ZAMIERZA? CO MYŚLICIE O NICH??

Fajnie ,ze się udały chrzciny.A jak Kinga wytrzymała chrzest i za prezenty.Ja kupiłam sloiczek marchewki z babydream i ,ze cenę mają ok to chyba będę je w większości używać,choć też zamierzam znaleźć kogoś kto ma własne warzywka i gotować sama.

[Haniula]

Agatek a Ty jutro jedziesz do DE? Takk na stale z Kinia?

[dph]

Napisane przez NataliaM1103

-----------------------------------------------------------------------------
Dziewczyny czy Wasze maluchy śpią w nocy przykryte?Bo Bartek ciągle śpi odkryty.

Drugie pytanko w czym kimają dzieci w dzień - łóżeczko,Wasze łóżko czy wózek?

tak śpi przykryta albo kołderką albo kocykiem a że ląduje w nocy u mnie w łóżku to później jej pilnuję żeby się nie odkrywała i jest przykryta moją kołdrą ale często i tak jest rozkopana :P
w dzień różnie najczęściej w wózku i na rękach a najmniej w łóżeczku tzn w łóżeczku śpi po prostu najkrócej więc wolę jak śpi wszędzie tylko nie w łóżeczku bo tu max pół godzinki tylko

Napisane przez paulaLbn

I wygrałam 50 złw jakiejśtam loterii w centrum handlowym, normalnie pierwszy raz w zyciu

Napisane przez eliza1984

Hej
U nas ostatnio noce masakryczne,młoda ciągle się budzi na jedzenie i tak jak pierwsze karmienie jest po 12-ej to te o 7-ej jest już 5-te. Zaczynam chodzić nie patomna.Jeszcze pokłóciłam się z TŻ bo czepiał się ,że wszędzie są moje włosy i kazał sprzątnąć z podłogi w łazience,a ja nie skończyłam się jeszcze czesać .Co za patafian wrrr.Dziś zamierzam pójśc z Niką na długi spacer ,a ten niech se sam siedzi w tym domu.Mam go w du.pie.

się należy tz

My wróciliśmy od dziadków dzisiaj a jechaliśmy wczoraj na wariata :P
Dorotka mnie pozytywnie zaskoczyła bo wogóle tam nie marudziła albo spała albo gadała i tak non stop. A tam ludzi pełno bo mieliśmy Dzień Matki trzypokoleniowy i pełno nowych obcych ludzi dla Dorotki a ta do każdego się śmiała no ale jak dziś wracaliśmy to już chyba z nadmiaru wrażeń zaczynała marudzić

Wczoraj w Dzień Matki moja dobra koleżanka z pracy urodziła pod koniec 36 tygodnia córeczkę 1980 i 50 cm taka kruszynka robili jej cc na szybko bo mała miała coś z tętnem i przestała jej też rosnąć bo kumpela leżała w szpitalu już kilka dni. Tak że dostała najpiękniejszy prezent na Dzień Mamy

[*Agatek*]

Napisane przez Haniula

Agatek a Ty jutro jedziesz do DE? Takk na stale z Kinia?

jadę jadę ale na razie na 1,5 miesiąca, wracam w połowie lipca bo trzeba się odhaczyć w urzędzie no i szczepionka czeka ponoć za friko (zawsze płaciłam 120 i to chyba było 5w1) potem troszkę w pl zostanę, teściowa może na urlop tam pojedzie, no a potem nie mam pojęcia co będzie...

Eliza właśnie K. nie była na mszy (na 11 była) tylko przyjechała z babinką swą bryką o 12.10 coś takiego - bo ksiądz mówi, ze dzieci płaczą bla bla bla i on robi tak chrzciny i na sam 'chrzest' po mszy byli K. się dąsała jak trzymałam ją jak do karmienia, bo ona tak nie lubi, musi przecież być w pionie, żeby widzieć co się dookoła dzieje przy polaniu było spoko, ogólnie grzeczna była no i jeszcze jedną Kingę chrzcili hehe tak się złożyło

[neska22]

Napisane przez dph

Wczoraj w Dzień Matki moja dobra koleżanka z pracy urodziła pod koniec 36 tygodnia córeczkę 1980 i 50 cm taka kruszynka robili jej cc na szybko bo mała miała coś z tętnem i przestała jej też rosnąć bo kumpela leżała w szpitalu już kilka dni. Tak że dostała najpiękniejszy prezent na Dzień Mamy

ale maluteńka ja bym się bałą na ręce wziąć...

a co do snu
Igor śpi w śpiworku (zbawienie bo inbaczej spałby nie przykryty bo on wędruje po całym łóżeczku
w dzień tez śpi w łóżeczku (ale wtedy pod kocykiem), ewentualnie w wózku na spacerze.

[anankee]

hej dziewczynki,
melduję że wczoraj Pipin zaczął się przewracać z pleców na brzuch i założenie mu pieluchy graniczy teraz niemalże z cudem
co ja go na plecy, to ten bach i już na brzuchu, ja go z powrotem a ten znowu bam na brzuch! i pełne zadowolenie za niedługo to mi się zacznie turlac po calej podłodze
dostał dziś flipsa kukurydzianego to tak go zajadał że aż mu się uszy trzęsly, i oczywiście buźka cała uklejona
jest taki kochany, do każdego się śmieje, wstaje z drzemki to gada sobie do paprotki, którą ma w zasięgu wzroku, guga, piszczy, takie usmiechy strzela że normalnie serce mi się rozpływa

edit:
moja koleżanka też wczoraj urodziła córeczkę mała Joluś 3500g 57cm, urodzona przez cc.

[zoskasamoska]

Agatku to super prezenty


Fajnie ,ze jedziesz na jakis czas do tzta

Jutro jedziemy kupic jakies mebelki do ogrodu do mnie tam do mamy, bo ni ma gdzie na spokojnie usiasc

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

jadę jadę ale na razie na 1,5 miesiąca, wracam w połowie lipca bo trzeba się odhaczyć w urzędzie no i szczepionka czeka ponoć za friko (zawsze płaciłam 120 i to chyba było 5w1) potem troszkę w pl zostanę, teściowa może na urlop tam pojedzie, no a potem nie mam pojęcia co będzie...

Eliza właśnie K. nie była na mszy (na 11 była) tylko przyjechała z babinką swą bryką o 12.10 coś takiego - bo ksiądz mówi, ze dzieci płaczą bla bla bla i on robi tak chrzciny i na sam 'chrzest' po mszy byli K. się dąsała jak trzymałam ją jak do karmienia, bo ona tak nie lubi, musi przecież być w pionie, żeby widzieć co się dookoła dzieje przy polaniu było spoko, ogólnie grzeczna była no i jeszcze jedną Kingę chrzcili hehe tak się złożyło

to będziesz isę teraz małżem zajmowac jeszcze
kurka jedziecie tirem? bo ja nie wyobrażam sobie ile rzeczy trzeba zabrać wyjeżdzając z dzieckiem.. chociaz wiadomo-sporo i tak mozna kupic nam iejscu...

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez anankee

hej dziewczynki,
melduję że wczoraj Pipin zaczął się przewracać z pleców na brzuch i założenie mu pieluchy graniczy teraz niemalże z cudem
co ja go na plecy, to ten bach i już na brzuchu, ja go z powrotem a ten znowu bam na brzuch! i pełne zadowolenie za niedługo to mi się zacznie turlac po calej podłodze
dostał dziś flipsa kukurydzianego to tak go zajadał że aż mu się uszy trzęsly, i oczywiście buźka cała uklejona
jest taki kochany, do każdego się śmieje, wstaje z drzemki to gada sobie do paprotki, którą ma w zasięgu wzroku, guga, piszczy, takie usmiechy strzela że normalnie serce mi się rozpływa

edit:
moja koleżanka też wczoraj urodziła córeczkę mała Joluś 3500g 57cm, urodzona przez cc.

no to dla Fifiego
Igor prawie juz siedzi a przekręcac sie nie bardzo chce.. jeszcze czasem się skusi z brzucha na plecy ale odwrotnie jeszcze niet....


AGATEK - ale Ty nas nie opuścisz na te 1,5 miesiąca, prawda??????????????????? ??????????

[dph]

Napisane przez *Agatek*

jadę jadę ale na razie na 1,5 miesiąca, wracam w połowie lipca bo trzeba się odhaczyć w urzędzie no i szczepionka czeka ponoć za friko (zawsze płaciłam 120 i to chyba było 5w1) potem troszkę w pl zostanę, teściowa może na urlop tam pojedzie, no a potem nie mam pojęcia co będzie...

Eliza właśnie K. nie była na mszy (na 11 była) tylko przyjechała z babinką swą bryką o 12.10 coś takiego - bo ksiądz mówi, ze dzieci płaczą bla bla bla i on robi tak chrzciny i na sam 'chrzest' po mszy byli K. się dąsała jak trzymałam ją jak do karmienia, bo ona tak nie lubi, musi przecież być w pionie, żeby widzieć co się dookoła dzieje przy polaniu było spoko, ogólnie grzeczna była no i jeszcze jedną Kingę chrzcili hehe tak się złożyło

Agatek jak to masz szczepienie za free?
no i za Kinię co by dobrze podróż zniosła

[czubasek20]

Juz po gościach
obżarłam się ze az milo

[*Agatek*]

Napisane przez neska22

to będziesz isę teraz małżem zajmowac jeszcze
kurka jedziecie tirem? bo ja nie wyobrażam sobie ile rzeczy trzeba zabrać wyjeżdzając z dzieckiem.. chociaz wiadomo-sporo i tak mozna kupic nam iejscu...

właśnie masakra, bo jest b. mało miejsca w aucie a to niby combi... ale nakupowali jakiś zraszaczy, hujki mujki dzikie węże i nie wiem czy się pomieścimy akurat teraz musieli kupić jak zobaczyłam w bagażniku, że zostało pół metra miejsca to się przeraziłam.... wózek, łóżeczko, mata, bujaczek... a gdzie ciuchy małej i moja walizka?!

Napisane przez neska22

AGATEK - ale Ty nas nie opuścisz na te 1,5 miesiąca, prawda??????????????????? ??????????

właśnie nie wiem jak to będzie, bo kurczaki, teraz będę wolna od około 18... ;/ bo tż wraca z pracy o 17... a teściową miałam już o 13 max w domu i od razu brała małą, a teraz nie wiem jak ja sobie poradzę, boję się zdeczka

[czubasek20]

Napisane przez *Agatek*

My po chrzcinach Było bardzo ładnie, kameralnie. Jedzonko pyszne, obsługa super! Niestety brat nie dogadał się ze sprzedającym i nie kupił krzesełka, a ja się tak napaliłam...

Eliza- huśtawka super, i wow do 12 kg! Supcio! na długo wystarczy

nie wiem czy wychodzą- smaruję, bo wyjmuje smoka i pcha wszystko do buziaka
A Kinga w dzień drzemie albo na moich rękach albo we wózku

super ze chrzciny się udały

Ja małej smaruje bo tez pakuje wszytsko do buzi i zauważyłam ze jak posmaruje to się uspokaja i przesypia te 2-3 h

Napisane przez neska22

to fajnie, ze chrzciny się udały

a co do ślinienia to ja juz tego nie ogarniam. mały w śliniaku chodzi bo chyba bym musiała go co 5 minut przebierać... no i wszystko do buzi..masakrejszyn

u nas tez mała w śliniaku od rana do wieczora

[*Agatek*]

Napisane przez dph

Agatek jak to masz szczepienie za free?
no i za Kinię co by dobrze podróż zniosła

no mówiła, że teraz szczepienie po ukończonym 6 miesiącem życia jest za friko nie wiem why, ale tak mi powiedziała
A K. lubi autem jeździć, ale jednak 9h jazdy to daleka podróż, już mam stresa

[dph]

Napisane przez *Agatek*

właśnie masakra, bo jest b. mało miejsca w aucie a to niby combi... ale nakupowali jakiś zraszaczy, hujki mujki dzikie węże i nie wiem czy się pomieścimy akurat teraz musieli kupić jak zobaczyłam w bagażniku, że zostało pół metra miejsca to się przeraziłam.... wózek, łóżeczko, mata, bujaczek... a gdzie ciuchy małej i moja walizka?!
[/COLOR]
właśnie nie wiem jak to będzie, bo kurczaki, teraz będę wolna od około 18... ;/ bo tż wraca z pracy o 17... a teściową miałam już o 13 max w domu i od razu brała małą, a teraz nie wiem jak ja sobie poradzę, boję się zdeczka

my jechaliśmy wczoraj o 15 na jeden dzień bo wracaliśmy dziś o 17 i dobrze że mamy duże auto bo w bagażniku było: dwie torby takie od wózka, torba duża z naszymi ciuchami, duża kosmetyczka, wózek, wanienka, stojak pod wanienkę, rower starszej córki, rolki :P plecaczek starszej córy + dupna maskotka od niej z powrotem jeszcze jajka wiejskie masakra jakbyśmy jechali na tydzień to nie wiem jak bym się spakowała :P

Napisane przez *Agatek*

no mówiła, że teraz szczepienie po ukończonym 6 miesiącem życia jest za friko nie wiem why, ale tak mi powiedziała
A K. lubi autem jeździć, ale jednak 9h jazdy to daleka podróż, już mam stresa

ja myślałam że jak już się zacznie płatnymi to już do końca się płaci

[Blanszor]

Hej Dziewczynki

Wróciłam z wesela! Było fajowo
tylko 7h jazdy z każdą stronę przez cudowne korki na wjeździe/wyjeździe z Warszawy.

Dostałam śliczny prezent od Alana na Dzień Matki
PIERWSZY ZĄBEK

Wczoraj moja mama dzwoniła, że wylazł mu ząbeczek. Jeszcze go nie wiedziałam, bo dopiero jutro po niego jedziemy.

Baaardzo za nim tęskniliśmy.

A teraz idę nadrabiać

P.S. kilka kilometrów przed Krynicą o godzinie 23 skręciliśmy do lasu na małe bara bara. Po chwili w środku akcji dziki ganiały wokół samochodu. Zapalamy światła - a tam lisek, a zaraz potem sarenka. Seksik w lesie z serii "z kamerą wśród zwierząt".

[*Agatek*]

Pospała niecałą godzinkę i się rozbudziła?!! posmarowałam jej dziąsła, bo może ją swędzą, nie wiem... i ani śni zasnąć zaczęła gruchać

[dph]

Napisane przez *Agatek*

Pospała niecałą godzinkę i się rozbudziła?!! posmarowałam jej dziąsła, bo może ją swędzą, nie wiem... i ani śni zasnąć zaczęła gruchać

Agatek a jak Kinia zareagowała na tatusia? No i jak tatuś się sprawuje? :P

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

Pospała niecałą godzinkę i się rozbudziła?!! posmarowałam jej dziąsła, bo może ją swędzą, nie wiem... i ani śni zasnąć zaczęła gruchać

za tatą się stęskniła, to co będzie spać
a powiedz jak warunki mieszkaniowe tam??

[MissZuzia]

Napisane przez *Agatek*

właśnie masakra, bo jest b. mało miejsca w aucie a to niby combi... ale nakupowali jakiś zraszaczy, hujki mujki dzikie węże i nie wiem czy się pomieścimy akurat teraz musieli kupić jak zobaczyłam w bagażniku, że zostało pół metra miejsca to się przeraziłam.... wózek, łóżeczko, mata, bujaczek... a gdzie ciuchy małej i moja walizka?!
[/COLOR]
właśnie nie wiem jak to będzie, bo kurczaki, teraz będę wolna od około 18... ;/ bo tż wraca z pracy o 17... a teściową miałam już o 13 max w domu i od razu brała małą, a teraz nie wiem jak ja sobie poradzę, boję się zdeczka

tyyy wez nawet nie denerwuj bo watek nam umrze
moj tz wraca o 19-20 i jakos daje rade pisac wiec bez wymowek

Napisane przez Blanszor

Hej Dziewczynki

Wróciłam z wesela! Było fajowo
tylko 7h jazdy z każdą stronę przez cudowne korki na wjeździe/wyjeździe z Warszawy.

Dostałam śliczny prezent od Alana na Dzień Matki
PIERWSZY ZĄBEK

Wczoraj moja mama dzwoniła, że wylazł mu ząbeczek. Jeszcze go nie wiedziałam, bo dopiero jutro po niego jedziemy.

Baaardzo za nim tęskniliśmy.

A teraz idę nadrabiać

P.S. kilka kilometrów przed Krynicą o godzinie 23 skręciliśmy do lasu na małe bara bara. Po chwili w środku akcji dziki ganiały wokół samochodu. Zapalamy światła - a tam lisek, a zaraz potem sarenka. Seksik w lesie z serii "z kamerą wśród zwierząt".

gratki za zebacza
o i wlasnie boje sie takich sytuacji bo ja bym najpierw posmutniala ze nie ja jako pierwsza to zobaczylam... ty chyba nie masz takich mysli co
ze mnie ominie jego pierwszy krok bo np. przy niani go wykona