|
Notka |
|
Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2019-06-21, 12:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 7
|
Nie daję sobie rady na studiach - czy rzucić czy jednak walczyć?
Od dłuższego już zastanawiam się co zrobić z moimi studiami, a teraz podaczs sesji, to się jedynie wzmaga.
Jestem na drugim roku studiów ścisłych, obiektywnie jeden z najtrudniejszych kierunków do studiowania. Nie piszę jaki, żeby post był jednak incognito. Z jednej strony uwielbiam wyzwania i to był też jeden z powodów dla których wybrałam te studia - pewność że nigdy nie będzie zbyt nudno ani zbyt łatwo. Drugim powodem było zainteresowanie, zawsze mnie ciągnęło w stronę matematyki i innych przedmiotów ścisłych. I to że nie wiem co mogłabym innego robić w życiu. Bo co prawda mi przychodzi do głowy mnóstwo alternatywnych możliwości, ale nie potrafię ich poważnie potraktować jako coś co mogłabym robić przez resztę życia... Natomiast widzę że sobie nie radzę na studiach. Praktycznie zawsze jestem najgorsza w grupie jak mamy kolokwium, egzaminy zdaję tylko w drugich terminach, w tym roku miałam jeden warunek. Nie radzę sobie ze stresem, w zeszłym semestrze jak próbowałam się skupić tylko na studiach, nieomal wpadłam w depresję, moje poczucie własnej wartości było wręcz przerażająco nisko. W tym semestrze już nad tym pracowałam, jendnak znowu koncertowo oblałam wszystkie prawie przedmioty (został mi jeden egzamin)... Zastanawiam czy jest sens by to dalej ciągnąć.. Zarówno rodzina jak i przyjaciele namawiają mnie do zmiany kierunku. Ale nie wiem co jescze mogłabym studiować, wszystko i nic.. Z jednej story kocham wciąż ten kierunek (w sensie przedmiot, nie studia jako takie) , ludzi na studiach, jednak mimo ciągłej nauki, pozostaje ona zupełnie bezowocna. Na koniec może dodam, aby nie pozostawić wrażenia osoby zafiksowanej w jednym kierunku - mam nawet sporo zainteresowań, choć na większość nie mam obecnie czasu, lubię próbować nowe rzeczy. Mam też niejako można by powiedzieć 'duszę humanisty', choć lubię fakty i ścisłe rozwiązania. To one nadają wszystkiemu sens. Mam nadzieję, że nie zniechęciłam długością wypowiedzi, ale musiałam to w końcu wyrzucić z siebie w takiej formie. Będę wdzięczna za wszytkie komentarze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-24, 21:38 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Nie daję sobie rady na studiach - czy rzucić czy jednak walczyć?
Studia i oceny mają tak naprawdę drugorzędne znaczenie. Pytanie, czy się odnajdziesz w pracy w tej dziedzinie?
|
2019-11-04, 12:34 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Nie daję sobie rady na studiach - czy rzucić czy jednak walczyć?
Nie ma co, trzeba to zostawić. Musisz obserwować siebie, jeśli Twój organizm reaguje na to przewlekłym stresem i depresją to uciekaj, szkoda czasu! Szkoda zdrowia, tego nikt Ci nie zwróci (ja dostałam nawet wrzodów).
W tym samym czasie mogłabyś obrać inny kierunek swoich zainteresowań, przegrupować siłę i energię na inne obszary i może to właśnie tam odniosłabyś sukces! Może gdzie indziej poczujesz, że jesteś właściwą osobą we właściwym miejscu, że się spełniasz, że uwielbiasz to co robisz i czerpiesz z tego satysfakcję Tego Ci życzę |
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.