2022-12-23, 17:22 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Ja mam 25 lat, nigdy w związku nie byłam, zachować też się nie zakochałam. Próbowałam chodzić na randki, ale nic z tego nigdy nie wychodziło, bo wszyscy są wszystkiego za szybko jak dla mnie. Miałam też jakieś próby jednorazowych spotkań, ale to nie dla mnie.
Samego związku mi nie brakuje. Wiadomo byłoby fajnie mieć kogoś do wsparcia, ale nic na siłę. Samotna też nie jestem. Mam przyjaciół, rodzinę, realizuję się zawodowo, dokształcam się. Szczerze mówiąc nawet trudno by mi było kogoś gdzieś jeszcze wcisnąć w rozkład dnia. Ale też zawsze mówię, że może mam inną perspektywę, bo nigdy w związku nie byłam, więc trochę nie mam za czym tęsknić? Wydaje mi się, że kwestia tego jak pochodzimy do bycia singlem to kwestia osobowościowa. Ja zawsze byłam buntowaniczką i odrzucałam wiele norm społecznych, więc nie odczuwam jakichś braków u siebie. Jak ktoś ma inny charakter, pragnie w życiu takich "standardowych" rzeczy to wiadomo, że będzie na to bardziej podatny. Zwłaszcza, że ludzie lubią wywierać presję na singli i nawet ja, bedąc w tak młodym wieku, gdzie dopiero ludzie zaczynają się parować w bardziej trwałe związki to widzę i odczuwam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-12-23, 18:41 | #62 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
Osoba zakochana nie oleje swojego "wybranka". Nawijanie makaronu na uszy przez facetów, którzy chcą zostawić sobie otwartą bramkę. Cytat:
Aczkolwiek faktem jest, że po 30 jednak wiele osób ma za sobą jakieś doświadczenia. Co oczywiście nie oznacza, że to już kaplica i samotność. |
||
2022-12-23, 18:48 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 381
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Mi tam osobiście rozwodnik by nie przeszkadzał, byle bez dzieci
|
2022-12-23, 19:05 | #64 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Ja z kolei mogłabym mieć i dzieciatego i rozwodnika ALE musiałby mieć uregulowane kontakty z eks, do dzieci zdrowy stosunek, a nie tatusia, który daje sobie wchodzić na głowę, bo ma wyrzuty sumienia przez rozwód, musiałby być odpowiednio zamożny żeby nasz budżet q ogóle nie cierpiał przez alimenty. To tak z grubsza.
W samym rozwodniku to już w ogóle żadnego problemu nie widzę, bo i jaki? Dla mnie to samo co facet po związku nieformalnym. Ślubu katolickiego nie chce więc mi wszystko jedno. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2022-12-23, 21:00 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 139
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89446798]Ja z kolei mogłabym mieć i dzieciatego i rozwodnika ALE musiałby mieć uregulowane kontakty z eks, do dzieci zdrowy stosunek, a nie tatusia, który daje sobie wchodzić na głowę, bo ma wyrzuty sumienia przez rozwód, musiałby być odpowiednio zamożny żeby nasz budżet q ogóle nie cierpiał przez alimenty. To tak z grubsza.
W samym rozwodniku to już w ogóle żadnego problemu nie widzę, bo i jaki? Dla mnie to samo co facet po związku nieformalnym. Ślubu katolickiego nie chce więc mi wszystko jedno. [/QUOTE] W sumie mam podobne zdanie. Tylko nie wiem, co z dziećmi. Raczej nie, musiałabym się mocno zakochać. Widzę plusy takiego rozwiązania jako bezdzietna z wyboru, ale chyba więcej minusów.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2022-12-23, 21:21 | #66 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka Edytowane przez a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 Czas edycji: 2022-12-23 o 21:23 |
|
2022-12-23, 21:26 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 381
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Ja po prostu nie przepadam za dziećmi, nie wiem, po prostu ich nie lubię, strasznie mnie irytują w miejscu publicznym, nawet nie przepadam za dziećmi mojego brata, dlatego nie chciałabym faceta, który już je ma. Ja sama nigdy nie będę chciała mieć, a mój partner jest po zabiegu wazektomi, bo tak samo jak ja jest anty-dzieci.
|
2022-12-23, 21:30 | #68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2022-12-24, 01:51 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 139
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89446887]No właśnie w tym rzecz, że w internecie się sporo ludzi odrzuca na starcie np. Nie dla dzieci, nie dla niższego, nie dla blondyna itp. A w realu jest jednak trochę inaczej, jak człowieka weźmie na starcie, to czasem się zmienia zdanie. Co do np. Dzieci - z wiekiem zmieniłam zdanie, bo jestem świadoma, że nawet jak teraz facet dzieci nie ma czyt. Jest bez zobowiązań, to bardzo prawdopodobne, że w przyszłości i tak będzie je miał czyt. Chorzy rodzice na przykład - czyli zaangażowanie, kasa, czas itd. Mnie już po prostu klapki z oczu opadły i wiem, że życie to nie jest koncert życzeń i zawsze się coś w końcu spieprzy
[/QUOTE] No ja nie lubię dzieci, sama własnych nie chcę mieć, ale bycie taką fajną ciotką raz na jakiś czas mi pasuje. Wiadomo, różnie się może w życiu ułożyć, ale taki facet, który ma już w miarę wyrośnięte dziecko, które byłoby z nami raz na jakiś czas mi w sumie nie przeszkadza, a może być nawet wartością dodaną. Jakby na przykład miał dziecko w weekendy, to by z nim wychodził, ja bym miała wolną chatę i spokój, a czasem bym się mogła z nimi zabrać. Zakładając, że mnie nie znienawidzi, no ale wtedy nie ma opcji na związek, bo po co się wzajemnie męczyć. Jestem coraz starsza i może to zabrzmieć egoistycznie, ale zaczynam powoli myśleć o starości. A taki młodszy człowiek, z którym się ma dobre relacje, i który wpadnie do ciebie raz na miesiąc jak jesteś na emeryturze, chociażby dlatego, że liczy na spadek może być fajnym układem. ---------- Dopisano o 02:51 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ---------- Cytat:
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2022-12-25, 09:04 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Mój ostatni facet był rozwodnikiem i to chyba był mój najlepszy związek. Niestety albo stety (?) dość krótki.
Ja już tracę nadzieję, bo naprawdę od wielu lat bardzo aktywnie szukałam faceta. Na studiach byłam na kierunku technicznym, gdzie facetów było masa, zmieniałam już kilkukrotnie pracę i też poznawałam przez to wiele osób. Chodziłam na siłownię, kurs tańca, korzystałam z Tindera, chodziłam na dużo imprez, spotkań integracyjnych, wyjazdy że studiów i z poza nich, poznałam naprawdę bardzo dużo ludzi przez te prawie już 10 lat. I nic. Nie mam już siły ani nadziei. Może ten facet który chce ze mną być po prostu nie istnieje. Edytowane przez Suzannah__ Czas edycji: 2022-12-25 o 09:09 |
2022-12-25, 11:11 | #71 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 519
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
|
|
2022-12-25, 11:20 | #72 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Mi naprawdę dużo facetów się podobało przez ten czas. To oni mnie odrzucali ewentualnie proponowali układ. Bardzo rzadko się zdarza żeby ktoś zapraszał mnie na randkę z kręgu znajomych, a jeśli już to jest to ktoś kto mi się zupełnie nie podoba. Staram się jednak mimo to chodzić na te randki żeby dać szansę no ale tego że ktoś mi się nie podoba nie przeskoczę.
Z tych facetów którzy serio mi się podobali na przestrzeni 10 lat to na randkę zaprosił mnie tylko mój ostatni były i jako jeden z nielicznych chciał być ze mną w związku a nie w relacji bez zobowiązań. Jeśli chodzi o Tindera - mam same źle doświadczenia z tą apka. A próbowałam się do niej przekonać już milion razy. |
2022-12-25, 11:42 | #73 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 632
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
Może powinnam zmienić miasto na mniejsze, tutaj mam wrażenie, że każdy chce się tylko bawić, a faceci szukający związku gdzieś się chowają. Wczoraj skontaktował się ze mną mój aktualny fwb, jesteśmy luźno umówieni. Pewnie się z nim spotkam, będzie fajnie, on bardzo lubi się przytulać, ale potem będzie mi smutno, bo tylko sobie przypomnę, że przecież chcę związku, a nie tylko seksu i przytulania przez jedną noc. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
When you have built a satisfying relationship with yourself, then you have something of great worth to share with others. Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. Edytowane przez ColourTheSmallOne Czas edycji: 2022-12-25 o 11:45 |
|
2022-12-25, 20:28 | #74 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 56
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Ja się zastanawiałem czy jest na świecie jakiś człowiek co nigdy nie był w żadnym związku i nie czuł potrzeby bliskości 70+ lat czy jest z wszystkiego wypaczony z uczuć itp. ja jestem również młody i w sumie jak ty też mam hobby kilkunastu znajomych pracę która mi się podoba. I w sumie też jak tak ptasze to nie miałem tak bliższych relacji z kobietami ale w sumie nawet tego nie czuję na razie.
|
2022-12-26, 21:36 | #75 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
życie to nie komedia z Karolakiem, że w Warszawie wszyscy latają po klubach, bez przesady. Chcesz się unieszczęsliwiać na własne życzenie? Możesz, ale to cię nie przybliża do tego, czego szukasz. Limonka, ja też się zgadzam z twoimi przemysleniami tutaj |
|
2022-12-26, 22:57 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Obecnego męża szukałam 6 lat i był to mój pierwszy w sumie związek a byłam wtedy po studiach mgr. Randkowałam, zagadywałam do facetów którzy mi się podobali i tez nic z tego nie wychodziło. Zwykle to ja kończyłam po 1 spotkaniu max 4-5 bo facet nie był na tyle zainteresowany na ile chciałam żeby był i gadał tylko o sobie.
Wszystko sie zaczęło zmieniać kiedy zdałam sobie sprawę że w sumie dobrze mi tak jak jest, lubię przebywać sama ze sobą a na beznadziejnych facetów szkoda mi czasu. Postanowiłam wyluzować, i po prostu czuć sie dobrze sama ze sobą. Wtedy napisał do mnie na portalu obecny mąż. Spotykaj sie z facetami ale wyluzuj bądź naturalna i po prostu baw sie dobrze bez nastawiania że ten to zapewne twój przyszły mąż. Daj sie znaleźć. Pamiętaj że desperację widać od razu. |
2022-12-27, 09:16 | #77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 632
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89448543]mniejsze miasto = mniej szans na randki, tak to niestety wygląda. Plus często dochodzi do tego, że trzeba do siebie dojeżdżać 2 godziny busiekim.
życie to nie komedia z Karolakiem, że w Warszawie wszyscy latają po klubach, bez przesady. Chcesz się unieszczęsliwiać na własne życzenie? Możesz, ale to cię nie przybliża do tego, czego szukasz. Limonka, ja też się zgadzam z twoimi przemysleniami tutaj [/QUOTE] Nie mieszkam w Polsce, więc nie chodzi o Warszawę. Nie myślę o małym miasteczku, tylko ciągle o dużym mieście, po prostu nie aż tak dużym, jak moje aktualne. Tu jest dużo ludzi, którzy przyjeżdżają tylko na chwilę. I faceci są chyba zblazowani wyborem i jeszcze dochodzi to, że później myślą o stabilizacji niż Polacy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
When you have built a satisfying relationship with yourself, then you have something of great worth to share with others. Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. |
2022-12-27, 15:21 | #78 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 632
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Jeszcze mam takie przemyślenia, że jednak żyjemy w czasach, w których jest duży nacisk na indywidualizm, rozwój osobisty, a związki romantyczne nie są tak wysoko cenione, raczej silne uczucie do kogoś często jest postrzegane jako słabość. Sama w to uwierzyłam i uważam okazywanie komuś uczuć za oznakę słabości. Także w przeciwieństwie do Limonki uważam, że kultura dzisiaj akurat każe nam być zadowolonymi z życia singielkami, a nie "szukać gaci". A już szczególnie wśród mężczyzn pragnienie związku jest chyba traktowane jako niemęskie, lepiej się chwalić przed kolegami, ile to lasek się nie zaliczyło (upraszczam, ale takie coś obserwuję).
Mam w pracy jednego kolegę, który jest bardzo rodzinny i aż miło się słucha, jak się wypowiada o żonie i dziecku, widać, że są ważni dla niego. Ale to wyjątek, z którym się spotkałam i zupełnie inna mentalność, niż widzę u facetów na codzień. Może więc to nie nasza wina, że nam nie wychodzi wchodzenie w związki, tylko po prostu czasy temu nie sprzyjają. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
When you have built a satisfying relationship with yourself, then you have something of great worth to share with others. Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. |
2022-12-27, 15:39 | #79 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
A co jest złego w tych czasach? Wiadomo, nie jest idealnie, ale 50 lat temu tez nie było - były inne problemy. Lepiej być samą niż wydawaną za mąż za dalekiego kuzyna z pobliskiej wsi, bo rodziny się tak dogadały. Bez przesady. Kulturowo ciągle wmawia się kobietom, ze miłośc, miłość - bez niej życie jest niepełne. Chłopców od dziecka zachęca się od próbowania nowych rzeczy, a dziewczynki się upomina żeby były grzeczne i pomagały mamie w domu i konczymy z tym, ze boimy się iść na politechnikę, bo zaraz beda komentarze, ze to faceci mają łeb do przedmiotów ścisłych. Wciąż to jest problem, chociaz powoli się zmienia.
Nawet jak sie kogos pozna, to nikt ci nie da gwarantu, ze to bedzie do konca zycia. Także trzeba umiec cieszyc sie z tu i teraz, bo szkoda czasu na takie czekanie na kogos, kto nawet jak sie pojawi - i tak moze zniknąć. Pomimo tego pędu w którym zyjemy, to jednak wiekszosc osob jednak chce z kims byc. Ale na pewno mysli sie o tym bardziej w wieku 30-35 lat, a nie na studiach. ---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ---------- Cytat:
|
|
2022-12-27, 16:01 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 632
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Ale ja się spotykam raczej z takimi 28-35 i u nich też tej chęci do poważnego związku nie widzę. Albo po prostu nie ze mną.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
When you have built a satisfying relationship with yourself, then you have something of great worth to share with others. Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. |
2022-12-27, 16:29 | #81 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
|
|
2022-12-27, 16:52 | #82 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
Ciężko, wzrastając od małego w takich schematach, gdzie na końcu zawsze czeka książę i "żyli długo i szczęśliwie", nabrać przekonania, że związek wcale nie jest oczywistością i najważniejszym celem, droga życia. Że można żyć inaczej, a również szczęśliwie. I trzeba czasu, by w kulturze tak mocno i na taką skalę zakorzeniły się obrazy szczęśliwego życia w pojedynkę, a nie tylko w związku. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2022-12-27, 18:30 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Wizażanka wyżej ma rację.
Ciekawostka: Według oryginalnego scenariusza Sex in the City, główna bohaterka miała zostać singielką. Podczas gdy każda z jej przyjaciółek znajduje swoją miłość, ona miała wybrać szczęśliwą samotność. Tymczasem publiczność, na której przeprowadzono próbę, czy dane zakończenie zyskałoby aplauz, skrytykowała taki "Happy End" kultowej serii. Tym samym Clarie spotyka Mr Biga w Paryżu. Która postać z Love Actually kończy sama? |
2022-12-27, 21:10 | #84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
Z Love Actually nie wszyscy kończą z partnerami. jestem na świezo po seansie Brakuje w popkulturze właśnie przykładów fajnego singielskiego życia. Nawet jak jest fajne, to i tak jest przedstawiane jako okres PRZED "ustatkowaniem się". życie single = takie życie na niby, życie w oczekiwaniu na miłość. |
|
2022-12-27, 21:35 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89449440]Podobno napisali chyba 4 alternatywne zakończenia "Seksu..".Ale w tym konkretnym pryzpadku koniec to kropla w morzu (oceania) uganiania się non stop za facetami
Z Love Actually nie wszyscy kończą z partnerami. jestem na świezo po seansie Brakuje w popkulturze właśnie przykładów fajnego singielskiego życia. Nawet jak jest fajne, to i tak jest przedstawiane jako okres PRZED "ustatkowaniem się". życie single = takie życie na niby, życie w oczekiwaniu na miłość.[/QUOTE]Co do Seksu to nie wypowiem się, bo nigdy nie obejrzałam ani odcinka Ale Love actually oglądam co roku, bardzo lubię, choć jest właśnie schematyczne. Z partnerami tak naprawdę nie kończą dwie postacie Tak, dokładnie, jeśli już singielstwo jest pokazywane jako fajne i przyjemne, to i tak jako etap przejściowy do tego ustatkowania się, o którym mówisz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-12-27, 21:47 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 139
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89449440]Podobno napisali chyba 4 alternatywne zakończenia "Seksu..".Ale w tym konkretnym pryzpadku koniec to kropla w morzu (oceania) uganiania się non stop za facetami
Z Love Actually nie wszyscy kończą z partnerami. jestem na świezo po seansie Brakuje w popkulturze właśnie przykładów fajnego singielskiego życia. Nawet jak jest fajne, to i tak jest przedstawiane jako okres PRZED "ustatkowaniem się". życie single = takie życie na niby, życie w oczekiwaniu na miłość.[/QUOTE] Wiecie, to taka samospełniająca się przepowiednia. Znalazłam fajną ofertę na wakacje, wszyscy znajomi nie pojadą, bo są w związkach, a nie mają kasy/czasu na dwa wyjazdy. Więc tak trochę przez to, że wszyscy są w związkach to pojadę sama. Trochę się czuję jak dostawka do ich życia. Gdyby nie było takiego kultu bycia we dwójkę i posiadania tej jednej specjalnej osoby, to nam singlom byłoby łatwiej. A tak to rozumiem, że niektórzy się czują jak w poczekalni. Zwłaszcza że niektóre z tych związków moich znajomych to takie bardziej relacje z braku laku, byle by nie być samemu, bo właśnie - nawet nie ma z kim na wakacje pojechać. (Oczywiście nie wszystkie.) A gdyby ludzie nie tkwili na siłę w takich układach w strachu przed samotnością, to byłoby więcej okazji do spotykania się.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2022-12-27, 23:00 | #87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Mam tak samo. Gdy tylko znajomi wchodzą w związki, zawieszają relacje z singielkami aż do momentu zerwania. Potem wszystko wraca do normy.
Wtedy nie narzucam się takim znajomym, ale tym samym skazuję się na samotność -/+ poszukiwania nowych znajomych. Rzeczywiście, brakuje filmów o szczęśliwych singlach. Z tego, co nawet ostatnio oglądałam, fabuła jest taka sama: ona samotna wyjeżdża i podczas podróży spotyka tego jedynego, zakochują się, potem mają kryzys, a sam koniec lądują na ślubnym kobiercu. Dopiero wtedy bohaterka jest szczęśliwa. |
2022-12-28, 07:26 | #88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
Ja też mam wrażenie, że ludzie w związkach przepadają, jeśli chodzi o życie towarzyskie. Ja sama, gdy jestem w związku, to ciągle chętnie się spotykam ze znajomymi. Wiadomo, czasu jest mniej, ale też nie tak, że przez dłużej niż 3 tygodnie nie mam czasu dla innych. Bardziej praca mnie ogranicza i wkurza |
|
2022-12-28, 09:01 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
Ale zauważyłam, że to też działa w drugą stronę. Często single z góry zakładają, że jak ktoś jest w związku to nie będzie zainteresowany jakimś wypadem albo będzie koniecznie chciał ciągnąć swoją drugą połówkę, więc po wejściu w związek bywa że znajomi sami się dystansują i wykluczają 'związkowicza' według swoich założeń, że teraz są na dalszym planie. |
|
2022-12-28, 09:07 | #90 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Jak pogodzić się z tym że można już nikogo nie spotkać?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:49.