Okropna bratowa - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-11-24, 20:05   #1
snz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 36

Okropna bratowa


Nienawidzę swojej bratowej. I to wcale nie z zasady, bo zawsze starałam się podchodzić do niej z życzliwością i z dużą dozą sympatii. Za każdym razem jednak udowadnia, że nie jest wartościową osobą i nie zasługuje na jakiekolwiek dobre gesty. Nic sobą nie reprezentuje (uwiesiła się po prostu na moim bracie, który osiąga duże sukcesy i pławi się w jego blasku, pasożytując i rozporządzając jego pieniędzmi i osiągnięciami), a uważa się za najwspanialszą osobę na świecie. Naprawdę nie wiem, co mój brat w niej widzi. Moi rodzice też za nią nie przepadali, ale teraz, po ślubie, jakoś próbują się z tym pogodzić. Najgorsze jest to, że sytuacja wspólnych spotkań wygląda następująco - siedzimy wszyscy razem (ja, moi rodzice, mój brat i ona), rozmawiamy. W pewnym momencie ona mówi mi coś bardzo chamskiego, a ja wychodzę z pokoju ze łzami w oczach i później siedzę sama w pokoju, słysząc jak panoszy się w mojej rodzinie, ciągle coś mówi i się bezustannie śmieje, niezmiernie z siebie zadowolona (?). Jest mi z tym bardzo źle, bo przyjeżdżam do domu dużo rzadziej niż oni (mieszkają znacznie bliżej) i chciałabym sobie na spokojnie posiedzieć, porozmawiać z rodzicami, a nie spędzać ten czas samotnie w pokoju. Ale ja po prostu nie mogę być z tą dziewczyną w jednym pokoju. Jest niesamowicie denerwująca, ma o sobie zbyt wielkie mniemanie, a innych traktuje bez żadnego szacunku. Rodzice nie reagują, bo chcą mieć dobre kontakty, mój brat zakochany (?!) tego nie zauważa. Gdy podejmuję z nią dyskusję to ona oczywiście "wie wszystko najlepiej" i żadne moje argumenty do niej nie przemawiają. W pewnym momencie ja już zwyczajnie nie mam siły. I choć może nie powinnam dawać się tak wykurzać, to jednak trzaskam drzwiami i wychodzę. Przez to wszystko często czuję się niepotrzebna i dużo gorsza, choć przecież nie powinnam tak się czuć. Tym bardziej że zawsze starałam się być dla niej miła, a ona zachowuje się w taki sposób w stosunku do mnie. Właściwie nawet nie wiem, czego oczekuję. Może chciałam wyrzucić z siebie to poczucie niesprawiedliwości i beznadziei? Może macie jakieś pomysły, jak rozwiązać sytuację?
snz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-24, 20:29   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Okropna bratowa

Cytat:
Napisane przez snz Pokaż wiadomość
Nienawidzę swojej bratowej. I to wcale nie z zasady, bo zawsze starałam się podchodzić do niej z życzliwością i z dużą dozą sympatii. Za każdym razem jednak udowadnia, że nie jest wartościową osobą i nie zasługuje na jakiekolwiek dobre gesty. Nic sobą nie reprezentuje (uwiesiła się po prostu na moim bracie, który osiąga duże sukcesy i pławi się w jego blasku, pasożytując i rozporządzając jego pieniędzmi i osiągnięciami), a uważa się za najwspanialszą osobę na świecie. Naprawdę nie wiem, co mój brat w niej widzi. Moi rodzice też za nią nie przepadali, ale teraz, po ślubie, jakoś próbują się z tym pogodzić. Najgorsze jest to, że sytuacja wspólnych spotkań wygląda następująco - siedzimy wszyscy razem (ja, moi rodzice, mój brat i ona), rozmawiamy. W pewnym momencie ona mówi mi coś bardzo chamskiego, a ja wychodzę z pokoju ze łzami w oczach i później siedzę sama w pokoju, słysząc jak panoszy się w mojej rodzinie, ciągle coś mówi i się bezustannie śmieje, niezmiernie z siebie zadowolona (?). Jest mi z tym bardzo źle, bo przyjeżdżam do domu dużo rzadziej niż oni (mieszkają znacznie bliżej) i chciałabym sobie na spokojnie posiedzieć, porozmawiać z rodzicami, a nie spędzać ten czas samotnie w pokoju. Ale ja po prostu nie mogę być z tą dziewczyną w jednym pokoju. Jest niesamowicie denerwująca, ma o sobie zbyt wielkie mniemanie, a innych traktuje bez żadnego szacunku. Rodzice nie reagują, bo chcą mieć dobre kontakty, mój brat zakochany (?!) tego nie zauważa. Gdy podejmuję z nią dyskusję to ona oczywiście "wie wszystko najlepiej" i żadne moje argumenty do niej nie przemawiają. W pewnym momencie ja już zwyczajnie nie mam siły. I choć może nie powinnam dawać się tak wykurzać, to jednak trzaskam drzwiami i wychodzę. Przez to wszystko często czuję się niepotrzebna i dużo gorsza, choć przecież nie powinnam tak się czuć. Tym bardziej że zawsze starałam się być dla niej miła, a ona zachowuje się w taki sposób w stosunku do mnie. Właściwie nawet nie wiem, czego oczekuję. Może chciałam wyrzucić z siebie to poczucie niesprawiedliwości i beznadziei? Może macie jakieś pomysły, jak rozwiązać sytuację?
Czemu jej nie odszczekniesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-24, 20:29   #3
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Okropna bratowa

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-24, 20:36   #4
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Okropna bratowa

Żadnych konkretów, żeby się to dało jakoś ocenić. Wylałaś tylko negatywne emocje.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-24, 21:14   #5
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Okropna bratowa

Powiedz rodzicom, ze nie bedziesz przyjezdzac skoro faworyzuja brata. Moze wtedy zareaguja.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-24, 21:36   #6
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Okropna bratowa

Jak wyzej. Brak przykladow, konkretow. Trudno ocenic czy przesadzasz czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-24, 21:59   #7
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Okropna bratowa

Cytat:
(uwiesiła się po prostu na moim bracie, który osiąga duże sukcesy i pławi się w jego blasku, pasożytując i rozporządzając jego pieniędzmi i osiągnięciami),
Cytat:
Moi rodzice też za nią nie przepadali, ale teraz, po ślubie, jakoś próbują się z tym pogodzić.

Cóż, uważasz że nie jest godna twojego brata i rodziny, tolerujecie ją jak śmierdzące jajo, więc o żadnej życzliwości, sympatii nie ma mowy - przeczysz sobie. Myślisz że każdy jest idiotą i się nie pozna na sztucznych uśmieszkach i fałszu.
Może doskonale ta pani wie za jakie gunwo ją uważasz i dlatego tak paskudnie do ciebie się odnosi.

Dziwię się że nie potrafisz jej powiedzieć nic w stylu 'twoja uwaga jest bardzo chamska, nie mów tak'' i tyle.

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

wiesz no owinęła sobie twojego wspaniałego brata wokół palca i się z nim hajtnęła, a teraz rozporządza jego majątkami , więc coś jednak osiągnęła. Najwyraźniej chyba jednak jej nie doceniasz.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-11-24 o 21:58
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-11-24, 22:24   #8
_Julita89
Raczkowanie
 
Avatar _Julita89
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 181
Dot.: Okropna bratowa

Też bądź dla niej chamska. Nie wychodź z pokoju, tylko odszczeknij jej się tak, że następnym razem dwa razy zastanowi się nim rzuci chamskim tekstem w twoją stronę. A póki co czuje się bezkarna i wygrana, więc będzie robić to dalej.
_Julita89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-25, 06:43   #9
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Okropna bratowa

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
]wiesz no owinęła sobie twojego wspaniałego brata wokół palca i się z nim hajtnęła, a teraz rozporządza jego majątkami , więc coś jednak osiągnęła. Najwyraźniej chyba jednak jej nie doceniasz.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-25, 07:26   #10
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Okropna bratowa

Mam podobną koleżankę z pracy. Na początku ją tolerowałam, bo nie chciałam sobie robić problemów (jestem nowa), ale po kolejnej uwadze jej powiedziałam ostro "nie odzywaj się tak do mnie" i była zaskoczona, ale rzeczywiście przestała się tak odzywać. A teksty były różne. Np. Kiedyś miałam spodnie z przetarciami, to mi powiedziala, że spoko, mogę przed szefem udawać bezdomną, bo wygląd już mam (?), albo gadaliśmy w większej grupie o nowym wizerunku paszportu i mówię, że moja współlokatorka dla jaj powiedziała, że może zamiast bóg honor ojczyzna może być bob, hummus wloszczyzna, a ta się oburzyla i do mnie z morda "jak jej się nie podoba to niech wyp***ala skąd przyszła" (mimo, że lokatorka jest polka).
Ale to jest rodzina i DOSKONALE WIEM jak trudno się odszczeknąć bliskim. Może spróbuj zasugerować, że jest Ci niefajnie. Jak to nie pomoże, to pogadaj z rodzicami, oni niech pogadaja z bratem a brat z żoną - głupi łańcuszek, ale zdejmuje z ciebie odpowiedzialność.
A jak i to nie pomoże, to chyba musisz powiedzieć wprost, chociaż to trudne.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-25, 08:06   #11
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Okropna bratowa

Najwyraźniej bratu ona pasuje, wyluzuj. Cokolwiek by nie robiła i mówiła, Twoje zachowanie jest mocno przesadne. Wyluzuj, bo popsujesz sobie relację z bratem.

Jakoś nie wierzę, żeby mówiła aż takie straszne rzeczy, skoro rodzice nie reagują...
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-25, 08:36   #12
malzonka121
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 45
Dot.: Okropna bratowa

Myślę,że jesteś zwyczajnie zazdrosna o brata,dlatego ta kobieta tak bardzo Cię denerwuje.Przeciez ona pewnie zdaje sobie sprawę z tego,że nie możesz na nią patrzeć,więc czego się spodziewasz?Ucieczki do pokoju pachną mi chęcią zwrócenia na siebie uwagi,a chyba najbardziej nie możesz się pogodzić z tym,że nikt nie reaguje kiedy się obrażasz(i tu zastanawiam się czy jeśli odzywki tej kobiety byłyby naprawdę chamskie czy serio nikt nie zwróciłby jej uwagi)
malzonka121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-25, 17:50   #13
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Okropna bratowa

Też myślę, że to zwykła zazdrość z twojej strony. O brata i obcą osobę przyjętą do rodziny. Ile ty masz lat? Piętnaście?
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-25, 20:06   #14
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Okropna bratowa

A co takiego ona mówi? Wychodzisz obrażona trzaskając drzwiami, czyli robisz z siebie wariatkę. Jeśli byłyby to poważne teksty, wątpię, że rodzice nie zareagowaliby.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-25, 23:40   #15
anita_s
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 19
Dot.: Okropna bratowa

Nie jestem zazdrosna o brata. Życzę mu jak najlepiej, ale uważam, że mógł znaleźć znacznie fajniejszą dziewczynę, a nie taką, która innych traktuje jak śmieci, a sama sobą nic takiego nie reprezentuje, w dodatku mając o sobie wygórowane wyobrażenie. Jest straszliwie zaczepna i, choć prawie wcale się do niej nie zwracam, to zawsze neguje to, co powiem, za każdym razem ma odmienną opinię i jest przekonana o tym, że ona sama głosi prawdy objawione.
Nie próbuję zwrócić na siebie uwagi, gdy wychodzę z pokoju. Po prostu psychicznie nie wytrzymuję z tą osobą w jednym pomieszczeniu. Wczoraj próbowała mi udowodnić, że jestem nieudolna życiowo (jestem od nich kilka lat młodsza, pracuję, ale jeszcze nie do końca się uniezależniłam finansowo, mój facet też jeszcze nie do końca, dlatego na razie razem nie mieszkamy). Uważam, że moje finanse i moje życie, to wyłącznie moja sprawa i nie powinni się do tego wtrącać, ani tego w żaden sposób komentować, bo zwyczajnie stawiają mnie w kłopotliwej sytuacji, wmawiając, jak to oni się szybko usamodzielnili i że moje życie jest do kitu, bo nie wzięłam jeszcze ślubu i nie stać mnie na mieszkanie z moim chłopakiem...
I jeszcze jedno. Tak się śmiejecie z tego, że mój wspaniały brat, ale taka jest prawda. On jest człowiekiem sukcesu, bardzo dobrze zarabia, ma własną firmę, był kierownikiem w drugiej pracy, dużo podróżuje, od dziecka osiąga sukcesy. A ona pochodzi z biedniejszej rodziny, wcześniej nie miała żadnych ambicji, nie podróżowała, niczym specjalnym się nie wykazała. Denerwuje mnie to, że ona po prostu wzięła z nim ślub i wszystkie jego osiągnięcia sobie zwyczajnie przywłaszczyła. Jeszcze rozumiem, że może z tego czerpać, ale żeby na prawo i lewo się tym wychwalać? To chyba dosyć normalne uczucie, że jestem zirytowana.
Na koniec jeszcze jedna niezrozumiała dla mnie rzecz - gdy ja na przykład przychodziłam do domu mojego byłego, to starałam się robić jak najlepsze wrażenie na jego rodzinie - pytałam, czy w czymś pomóc, wspólnie sobie gotowałyśmy czy coś tam przygotowywałyśmy w kuchni razem z mamą mojego chłopaka. Starałam się być miła, chciałam nawiązać jak najlepsze relacje, zależało mi na tym, żebyśmy się polubiły. Ona nie ma w sobie takiego odruchu. I nigdy nie miała. Gdy tylko ją poznałam, to naprawdę starałam się patrzeć na nią z życzliwością, próbowałam zrozumieć jej zachowanie, mówiłam sobie, że może się stresuje, że jest nieśmiała, ale później zauważyłam, że ona zwyczajnie nie ma takiej potrzeby. Często wygląda to tak, że ja z moją mamą biegamy po kuchni, przygotowujemy coś, a ona sobie siedzi i patrzy. Mój brat czasem zwróci jej uwagę, że może by w czymś pomogła, to niezadowolona zwleka się z krzesła i pomaga, ale wyłącznie gdy mój brat z nią porozmawia. Tego też nigdy nie byłam w stanie zrozumieć i to na pewno nie zaskarbiło jej mojej sympatii.
PS Sorry za chaos wypowiedzi, ale piszę na szybko.

Edytowane przez anita_s
Czas edycji: 2018-11-26 o 00:03
anita_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 06:11   #16
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Okropna bratowa

To czemu jej nie powiesz, ze twoje finanse to twoja sprawa i zeby sie nie wtracala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 06:49   #17
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Okropna bratowa

Cytat:
Napisane przez anita_s Pokaż wiadomość
Na koniec jeszcze jedna niezrozumiała dla mnie rzecz - gdy ja na przykład przychodziłam do domu mojego byłego, to starałam się robić jak najlepsze wrażenie na jego rodzinie - pytałam, czy w czymś pomóc, wspólnie sobie gotowałyśmy czy coś tam przygotowywałyśmy w kuchni razem z mamą mojego chłopaka. Starałam się być miła, chciałam nawiązać jak najlepsze relacje, zależało mi na tym, żebyśmy się polubiły. Ona nie ma w sobie takiego odruchu. I nigdy nie miała. Gdy tylko ją poznałam, to naprawdę starałam się patrzeć na nią z życzliwością, próbowałam zrozumieć jej zachowanie, mówiłam sobie, że może się stresuje, że jest nieśmiała, ale później zauważyłam, że ona zwyczajnie nie ma takiej potrzeby. Często wygląda to tak, że ja z moją mamą biegamy po kuchni, przygotowujemy coś, a ona sobie siedzi i patrzy. Mój brat czasem zwróci jej uwagę, że może by w czymś pomogła, to niezadowolona zwleka się z krzesła i pomaga, ale wyłącznie gdy mój brat z nią porozmawia. Tego też nigdy nie byłam w stanie zrozumieć i to na pewno nie zaskarbiło jej mojej sympatii.
PS Sorry za chaos wypowiedzi, ale piszę na szybko.
Nie rozumiem, czego nie rozumiesz w tym akurat aspekcie. Ona związała się z twoim bratem, a nie z tobą. Nie musi chcieć być twoją przyjaciółką, nie musi cię lubić, nie musi nawiązywać z tobą głębokiej więzi, ani w żaden inny sposób zabiegać o twoje względy. Jesteś tylko siostrą jej męża, naprawdę nie należy ci się żadna szczególna uwaga.
A co do pomagania - skoro ty i matka biegacie po kuchni i potrzebujecie pomocy, to niech brat ruszy łaskawie tyłek i wam pomoże. Niech wstanie ojciec od stołu i pomoże swojej żonie. Nie potrafię zrozumieć tego idiotycznego zwyczaju, że kobieta zaproszona w gości ma obowiązek pomagać w kuchni, a mężczyźni będący gospodarzami siedzą i patrzą.

U mojego męża w domu nie pomagam, bo robi to mój mąż. A u mnie w domu to on z kolei jest gościem, a ja noszę, nakrywam, sprzątam, zmywam. Wydawało mi się to naturalne, że w pierwszym odruchu pomaga się swoim rodzicom, w swojej rodzinnej kuchni, a nie pogania współmałżonka...

Myślę, że za mną też byś nie przepadała
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 06:52   #18
anita_s
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 19
Dot.: Okropna bratowa

Powiedziałam. Ale ona i tak jakoś to wszystko obróciła w taki sposób, że pokazała, jaka to ja niby jestem nieudolna, a ona wspaniała, bo tak cudownie radzi sobie w życiu. Moi rodzice z kolei wcale nie dbają o to, co ja czuję, więc nie reagują. Im tylko zależy na pozorach i na tym, żeby nie psuć sobie relacji, bo skoro już po ślubie, to trzeba się z tym pogodzić... Ja takiego myślenia zwyczajnie nie pojmuję.
anita_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:05   #19
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Okropna bratowa

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 15:57
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-26, 07:05   #20
anita_s
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 19
Dot.: Okropna bratowa

I bardzo dobrze, ja też nie chciałabym się przyjaźnić z takim człowiekiem jak ona. Dla mnie to świadczy o braku kultury. Jeśli ktoś nie ma takiego odruchu, żeby pomóc drugiemu człowiekowi, gdy ten się trudzi, to niech nie liczy na jakąkolwiek sympatię. Dwie kobiety biegają, nie wiedzą od czego zacząć, żeby zdążyć, a królowa sobie siedzi na krześle i ogląda paznokcie. No super. Poza tym to wcale nie wygląda tak, że mój ojciec i brat siedzą w tym czasie przy stole (nie wiem skąd ten pomysł i czemu od razu mnie atakujecie?), tylko zwykle oni też coś tam robią, bo wszystko dzieje się przed posiłkiem i ona jest jedyną osobą, która siedzi. We mnie to po prostu wywołuje niesmak. Dwie strony muszą się starać o dobrą relację, a nie tylko jedna. Łatwo mówić, gdy siedzi się z boku. Spróbuj się na chwilę wczuć się w moją sytuację. Wchodzi do Twojej rodziny dziewczyna, która jest dla Ciebie niemiła, obraża Cię, wywyższa się, wyśmiewa Twoje życie, Twojego chłopaka, choć nic jej nie zrobiłaś, i nie robi nic, by nawiązać jakąkolwiek nić porozumienia, bo przecież "nie musi". Pewnie, że nie musi, ale dobrze by było. Mówisz, że poślubiła wyłącznie mojego brata. Owszem, całe szczęście tylko jego. Niemniej jednak uważam, że atmosfera w rodzinie jest bardzo ważna. Widujemy się przynajmniej kilka razy do roku i jest to bardzo problematyczne, gdy muszę spędzać czas z kimś, kogo nie jestem w stanie nawet tolerować. Ja naprawdę wiele jestem w stanie zrozumieć. Ale jej postępowania zwyczajnie nie pojmuję.

Edytowane przez anita_s
Czas edycji: 2018-11-26 o 07:07
anita_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:05   #21
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Okropna bratowa

Cytat:
Napisane przez anita_s Pokaż wiadomość
Nie jestem zazdrosna o brata. Życzę mu jak najlepiej, ale uważam, że mógł znaleźć znacznie fajniejszą dziewczynę, a nie taką, która innych traktuje jak śmieci, a sama sobą nic takiego nie reprezentuje, w dodatku mając o sobie wygórowane wyobrażenie. Jest straszliwie zaczepna i, choć prawie wcale się do niej nie zwracam, to zawsze neguje to, co powiem, za każdym razem ma odmienną opinię i jest przekonana o tym, że ona sama głosi prawdy objawione.
Nie próbuję zwrócić na siebie uwagi, gdy wychodzę z pokoju. Po prostu psychicznie nie wytrzymuję z tą osobą w jednym pomieszczeniu. Wczoraj próbowała mi udowodnić, że jestem nieudolna życiowo (jestem od nich kilka lat młodsza, pracuję, ale jeszcze nie do końca się uniezależniłam finansowo, mój facet też jeszcze nie do końca, dlatego na razie razem nie mieszkamy). Uważam, że moje finanse i moje życie, to wyłącznie moja sprawa i nie powinni się do tego wtrącać, ani tego w żaden sposób komentować, bo zwyczajnie stawiają mnie w kłopotliwej sytuacji, wmawiając, jak to oni się szybko usamodzielnili i że moje życie jest do kitu, bo nie wzięłam jeszcze ślubu i nie stać mnie na mieszkanie z moim chłopakiem...
I jeszcze jedno. Tak się śmiejecie z tego, że mój wspaniały brat, ale taka jest prawda. On jest człowiekiem sukcesu, bardzo dobrze zarabia, ma własną firmę, był kierownikiem w drugiej pracy, dużo podróżuje, od dziecka osiąga sukcesy. A ona pochodzi z biedniejszej rodziny, wcześniej nie miała żadnych ambicji, nie podróżowała, niczym specjalnym się nie wykazała. Denerwuje mnie to, że ona po prostu wzięła z nim ślub i wszystkie jego osiągnięcia sobie zwyczajnie przywłaszczyła. Jeszcze rozumiem, że może z tego czerpać, ale żeby na prawo i lewo się tym wychwalać? To chyba dosyć normalne uczucie, że jestem zirytowana.
Na koniec jeszcze jedna niezrozumiała dla mnie rzecz - gdy ja na przykład przychodziłam do domu mojego byłego, to starałam się robić jak najlepsze wrażenie na jego rodzinie - pytałam, czy w czymś pomóc, wspólnie sobie gotowałyśmy czy coś tam przygotowywałyśmy w kuchni razem z mamą mojego chłopaka. Starałam się być miła, chciałam nawiązać jak najlepsze relacje, zależało mi na tym, żebyśmy się polubiły. Ona nie ma w sobie takiego odruchu. I nigdy nie miała. Gdy tylko ją poznałam, to naprawdę starałam się patrzeć na nią z życzliwością, próbowałam zrozumieć jej zachowanie, mówiłam sobie, że może się stresuje, że jest nieśmiała, ale później zauważyłam, że ona zwyczajnie nie ma takiej potrzeby. Często wygląda to tak, że ja z moją mamą biegamy po kuchni, przygotowujemy coś, a ona sobie siedzi i patrzy. Mój brat czasem zwróci jej uwagę, że może by w czymś pomogła, to niezadowolona zwleka się z krzesła i pomaga, ale wyłącznie gdy mój brat z nią porozmawia. Tego też nigdy nie byłam w stanie zrozumieć i to na pewno nie zaskarbiło jej mojej sympatii.
PS Sorry za chaos wypowiedzi, ale piszę na szybko.
To ze Ty pomagasz w domu swojego chlopaka, to Twoj wybor.
Ona ma prawo decydowac inaczej.
Ja tez rzadko pomagam w domu mojego TZ, a jesli juz to zawsze z wlasnej inicjatywy. Chybabym padla jakby TZ zagonil mnie do pomagania w jego rodzinnym domu. Sam sie moze ruszyć!


Podział obowiązkow miedzy nimi, finanse itp. sa tylko i wylacznie ich sprawą.

Rozumiem, ze ona Ci nie do konca lezy i uwazasz ze brat mogl wybrac lepiej. Niestety- widocznie Twoj brat ma taki gust.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2018-11-26 o 07:10
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:08   #22
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Okropna bratowa

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 15:57
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:12   #23
anita_s
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 19
Dot.: Okropna bratowa

Twierdzisz, że nic nie osiągnęłam. A znasz mnie, że tak od razu oceniasz? Zwróciłam się do Was z prośbą o radę, a nie po to, żebyście mnie obrażały, nie mając pojęcia o tym, jak wygląda moje życie.
Osiągnęłam więcej niż ona, bo osiągnęłam to sama. Własną pracą, własnymi ambicjami, własnym wysiłkiem. Nie przywłaszczam sobie czyichś sukcesów, tylko sama pracuję, żeby moje życie było lepsze.
Aha, fajnie. Czyli Twoim zdaniem mój stan majątkowy jest jedynym wskaźnikiem, czy coś osiągnęłam czy też nie? Ja miałam znacznie trudniej. Sama o wszystko muszę się starać. Nikt mi nie pomaga.
anita_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:13   #24
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Okropna bratowa

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2018-11-26 o 07:40
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:14   #25
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Okropna bratowa

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 15:56
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:16   #26
anita_s
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 19
Dot.: Okropna bratowa

Gościem? Nie, teraz już nie jest gościem. Weszła do rodziny i jeśli chce być traktowana jako jej część, to uważam, że powinna trochę więcej z siebie dawać. W takim razie ja też jestem "gościem", bo na co dzień mieszkam w innym mieście. To moja matka ma sama biegać po tej kuchni?
Czemu zaczęłyście mnie atakować? Rozmawiamy sobie na spokojnie, a Wy już próbujecie na siłę udowodnić, że to ja gdzieś popełniłam jakiś błąd. Nie, ja nie mam sobie nic do zarzucenia.

Edytowane przez anita_s
Czas edycji: 2018-11-26 o 07:17
anita_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:18   #27
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Okropna bratowa

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 15:56
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:19   #28
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Okropna bratowa

Cytat:
Napisane przez anita_s Pokaż wiadomość
Nie, ja nie mam sobie nic do zarzucenia.
Ona pewnie tez tak mysli o sobie
Moja rada: odpuść sobie. W żaden sposób nie ma to wpływu na Twoje życie. Jak odezwie sie niegrzecznie to zareaguj. I nie przeżywaj.
A Twoj brat nie narzeka wiec chyba nie trzeba spieszyć mu z pomocą.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2018-11-26 o 07:20
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:21   #29
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Okropna bratowa

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 15:56
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-26, 07:24   #30
anita_s
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 19
Dot.: Okropna bratowa

Znam bratową dużo lepiej niż Wy mnie.
Wcale nie oceniam jej nie podstawie biedniejszej rodziny! Tylko na podstawie ambicji i starań własnych.
CZEMU MNIE ATAKUJECIE?
Jeśli spotkacie jakiegoś gbura, który będzie próbował Was na każdym kroku poniżać, wyśmiewać chłopaka, itd. i będziecie musieli spędzać z nim dużo czasu, to serio będziecie tak bardzo tolerancyjni?

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Ja nie mogę. Czy ja piszę nie po polsku? Moja mama biega w kuchni. Ojciec i brat w tym czasie zajmują się pracą w ogrodzie, albo robią coś przy samochodach, itd.
Lecę, bo się zaraz do pracy spóźnię.
anita_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-12-02 11:10:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:05.