Dojrzewanie córki lat 12

kasia_szot · 2020-11-08, 19:46

Witam,

córka jest w wieku 12 lat i wchodzi w okres dojrzewania.
Od jakiegoś czasu pojawiają się jej "krostki" na czole. Nie jest ich dużo, max 5 ale może można zadbać o jakąs pielęgnację.
Chciałabym kupić jej jakiś tonik, żel do mycia twarzy oraz krem.
Czy mógłby ktoś coś polecić na bazie naturalnych kosmetyków? Sama używam kosmetyków firmy vianek zielona seria (normalizująca) czy córka mogłaby jej też używać?

Cat Lover · 2020-11-09, 11:40

Cytat:

Napisane przez kasia_szot

Witam,

córka jest w wieku 12 lat i wchodzi w okres dojrzewania.
Od jakiegoś czasu pojawiają się jej "krostki" na czole. Nie jest ich dużo, max 5 ale może można zadbać o jakąs pielęgnację.
Chciałabym kupić jej jakiś tonik, żel do mycia twarzy oraz krem.
Czy mógłby ktoś coś polecić na bazie naturalnych kosmetyków? Sama używam kosmetyków firmy vianek zielona seria (normalizująca) czy córka mogłaby jej też używać?

Hej,
mam córkę w wieku 11 lat i mamy podobny problem: zaczęły jej się pojawiać krostki na czole - nawet w ilości większej niż 5

Myślę, że sytuacji nie poprawia fakt, że córka od dawien dawna nosi grzywkę... niestety, póki co, nie chce jej zapuścić.
Co do pielęgnacji - ostatnio trochę poczytałam na ten temat i np. włączyłyśmy olejek tamanu oraz olejek z czarnuszki - oba są polecane na trądzik, egzemy i problemy skórne. Póki sytuacja się nie zaostrzy, to na razie nie chcę włączać żadnych bardziej agresywnych środków, jak maści z antybiotykiem.
Na pewno, poza pielęgnacją, bardzo ważną kwestią jest dieta - węglowodany, zboża będą na pewno sprzyjać takim skórnym problemom.

**d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164** · 2020-11-09, 12:41

Jak nie będą jej twoje kosmetyki przesuszać, obciążać czy jakoś inaczej szkodzić to czemu nie, spróbować można podzielić się własnymi kosmetykami

Jeśli to są jakieś większe zapalne zmiany, to warto pomyśleć o pomocy dermatologa w pierwszej kolejności, szkoda czekać i zbierać więcej trwałych blizn w takim przypadku. Jak nie są ze stanem zapalnym, a raczej drobne zaskórniki zamknięte, to pewnie da się po prostu regularną pielęgnacją wyregulować.

Samo regularne, dokładne (!), najlepiej dwukrotne (nawet tym samym żelem, nie trzeba osobnymi kosmetykami) oczyszczanie skóry co wieczór zrobi pewnie różnicę - może nie bardzo samo mycie jest w stanie "posprzątać" istniejące zaskórniki, ale to zdrowa podstawa do zapobiegania formowaniu się nowych, do utrzymywania skóry bez zaskórników.

Tonik nie jest tak naprawdę podstawowym, niezbędnym kosmetykiem. Jak się lubi takie dodatki, to można się porozpieszczać

. Warto zwrócić uwagę, czy nie szkodzi - przy wrażliwszych cerach ciężko znaleźć tonik, który nie wprowadzałby zaczerwienienia, podrażnień, łatwiej wtedy nie używać wcale niż szukać jednego nieszkodliwego.

Jak są jakieś zaskórniki, to dobrze byłoby delikatnie złuszczyć skórę - peelingiem enzymatycznym czy jakimś lekko kwasowym. Lepiej nie iść w tradycyjne peelingi z drobinkami do tarcia, nie są specjalnie skuteczne za to mogą podrażnić bez sensu. Samo mycie skóry może nie wystarczyć do pozbycia się, a lepiej żeby nie kusiło córy do wyciskania, bo da się zaskórników pozbyć inaczej - od wyciskania mogą robić się większe stany zapalne, powstawać blizny.
Na przykład tego typu toniki kwasowe:
https://www.hebe.pl/eveline-cosmetic...000367292.html
https://drogeriapigment.pl/toniki-i-...718901192.html
Tylko to nie są zwyczajne toniki do używania na całą twarz po każdym myciu - tego powinno się używać tam, gdzie jest problem z zaskórnikami, czyli np. na czoło. Na reszcie twarzy tego nie używałabym, żeby uniknąć podrażnień. I absolutnie nie przesadzać z częstością, powoli do celu. Co 2-3 dni, codziennie to może być zbyt często.

Jeśli chodzi o krem - jak chcesz poszukać dla córki jakiegoś nowego, to daj znać jak wygląda jej skóra - czy się przetłuszcza, czy raczej normalna, czy na policzkach np. jest zupełnie inaczej niż w strefie T.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Cytat:

Napisane przez Cat Lover

Co do pielęgnacji - ostatnio trochę poczytałam na ten temat i np. włączyłyśmy olejek tamanu oraz olejek z czarnuszki - oba są polecane na trądzik, egzemy i problemy skórne.

Problemy skórne są różne i różnie się do nich podchodzi, nie ma preparatów wszystko w jednym na każdą bolączkę. Trądzik i egzema to diametralnie inna sprawa - jedno na tle przetłuszczania się, drugie na tle patologicznej suchości skóry. To się nie łączy i to się leczy w skrajnie różne sposoby, na pewno nie tym samym.

Cat Lover · 2020-11-09, 16:25

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88272392]

Problemy skórne są różne i różnie się do nich podchodzi, nie ma preparatów wszystko w jednym na każdą bolączkę. Trądzik i egzema to diametralnie inna sprawa - jedno na tle przetłuszczania się, drugie na tle patologicznej suchości skóry. To się nie łączy i to się leczy w skrajnie różne sposoby, na pewno nie tym samym.[/QUOTE]

Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Jako osoba zmagająca się z AZS od 2 roku życia doskonale wiem, czym jest egzema. Egzema nie musi wynikać z patologicznej suchości skóry - może być na tle alergicznym, jak np.w moim przypadku. Wiem też z własnego doświadczenia, że medycyna (dermatolodzy) była często bezradna, gdy moja mama chodziła ze mną do przychodni dermatologicznej.
Oczywiście, że jeden preparat nie będzie skuteczny dla wszystkich osób z tym samym problemem. Choroby skóry są akurat dość często uciążliwe w leczeniu - metodą prób i błędów trzeba znaleźć preparat, który nam służy. I najczęściej nie osiągnie się zdrowej, pięknej skóry najlepszymi kosmetykami, tylko w pierwszej kolejności odpowiednią dietą.

**d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164** · 2020-11-10, 07:50

Powiedziałam tylko, że AZS jest na tle suchości skóry. Nie mówię, w którym momencie to się zaczyna, że suchość musi być na początku i dopiero z tego się weźmie stan zapalny. To jest tylko jedna opcja, jest ich oczywiście więcej. Nawet jak to nie jest przyczyna, to przy AZS suchości jednak się nie uniknie

Może łatwiej mówić o diecie z perspektywy czasu, warto się wspomagać, no jasne. Ale jak jest potrzebna szybka reakcja, zaczął się stan zapalny skóry, to nie rzucam się w pierwszej kolejności na sałatkę z olejem z ogórecznika a raczej na emolienty, bo bez emolientów nie poradzę sobie jednak. No po prostu szkoda maltretować skóry i nie używać emolientów licząc, że da się natłuścić aż tak suchą skórę od środka dietą.

Cat Lover · 2020-11-12, 16:29

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88274318]Powiedziałam tylko, że AZS jest na tle suchości skóry. Nie mówię, w którym momencie to się zaczyna, że suchość musi być na początku i dopiero z tego się weźmie stan zapalny. To jest tylko jedna opcja, jest ich oczywiście więcej. Nawet jak to nie jest przyczyna, to przy AZS suchości jednak się nie uniknie

Może łatwiej mówić o diecie z perspektywy czasu, warto się wspomagać, no jasne. Ale jak jest potrzebna szybka reakcja, zaczął się stan zapalny skóry, to nie rzucam się w pierwszej kolejności na sałatkę z olejem z ogórecznika a raczej na emolienty, bo bez emolientów nie poradzę sobie jednak. No po prostu szkoda maltretować skóry i nie używać emolientów licząc, że da się natłuścić aż tak suchą skórę od środka dietą.[/QUOTE]

Niestety, nie zgadzam się.
Odpowiednie odżywianie nie jest wspomaganiem kondycji skóry - jest podstawą jej zdrowia. AZS w większości przypadków jest na tle alergicznym. W moim przypadku jest wynikiem alergii pokarmowej. Choćbym nie wiem, ile wylewała na skórę emolientów, to stan zapalny zniknie lub chociaż złagodzi się dopiero wtedy, gdy wyeliminuję z diety alergeny powodujące ten stan zapalny.
Wizażanka pytała w pierwszym poście o wypryski u dojrzewającej córki. Zmiany trądzikowe zaostrzają się przy spożywaniu konkretnych pokarmów, więc jak najbardziej - poza wspomaganiem kosmetyczno-farmakologicznym - trzeba spojrzeć na dietę dziecka.

**d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164** · 2020-11-12, 18:01

Zdrowa dieta i unikanie alergenów mogą się całkowicie rozmijać ze sobą... Dlatego może nieporozumienie. Jak już widzę hasło "dieta", to traktuję je szeroko - bo jest szerokie - a nie ograniczam do samego unikania alergenów. U mnie alergenów pokarmowych raczej nie ma, więc nie mam czego w diecie unikać, za to unikam innych alergenów - w chemii domowej, kosmetykach, kurz, mam problem z pyłkami. Myślałam, że chodzi o samo wspomaganie dietą bariery skórnej, atopowo suchej skóry, a nie o po prostu unikanie alergenów pokarmowych.

Dietą można się pobawić, ale miną raczej miesiące niż pojedyncze tygodnie zanim coś się z tego wyklaruje. W międzyczasie przy samych zaskórnikach można wyregulować skórę pielęgnacją w parę tygodni, być może nawet tyle wystarczy. Jakby trądzik nie był łagodnym zaskórnikowym a bardziej zapalnym, to dermatolog też nie leczyłby tego samą dietą, bo się nie da, a raczej zaproponował wspomaganie leczenia dietą - jest różnica

**310defc647e16bc7b1bc9b908ffa1d2171ddd06d_6387ee82745bf** · 2020-12-04, 18:30

jeśli jej twoje kosmetyki pomogą to super, ale jeśli nie to nie czekaj aż się będzie pogarszało i zacznijcie stosować leki - w aptece bez recepty jest skinoren, na ropne pryszcze punktowo dobrze się sprawdza benzacne, dobrze też spróbować effaclar duo. jeśli ze skórą dopiero coś zaczyna się dziać to te leki/dermokosmetyki można stosować rzadziej, raz na kilka dni, póki skóra się nie wyciszy. trzeba też pamiętać o stosowaniu kremów nawilżajacych, by skóra się nie przesuszyła. żadne olejki z czarnuszki i tamanu nie pomogą na trądzik młodzieńczy, wystarczy poczytać badania medyczne, a nie blogi ludzi bez kompetencji na internecie. trądzik młodzieńczy większości nastolatków daje się we znaki latami i pozostawia blizny, szkoda rozmyślnie trwale szpecić skórę młodym ludziom. często brak leczenia i nieprawidłowa pielęgnacja to efekt bezpodstawnych i niezrozumiałych wymysłów rodziców dzieci i nastolatków, którzy się upierają ,,za wcześnie na leczenie'', ,,leczenie jest zbyt agresywne'' itp., a potem już jest za późno by to naprawić.

2020-11-08, 19:46	#1
kasia_szot Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-11 Wiadomości: 1	Dojrzewanie córki lat 12 Witam, córka jest w wieku 12 lat i wchodzi w okres dojrzewania. Od jakiegoś czasu pojawiają się jej "krostki" na czole. Nie jest ich dużo, max 5 ale może można zadbać o jakąs pielęgnację. Chciałabym kupić jej jakiś tonik, żel do mycia twarzy oraz krem. Czy mógłby ktoś coś polecić na bazie naturalnych kosmetyków? Sama używam kosmetyków firmy vianek zielona seria (normalizująca) czy córka mogłaby jej też używać?

2020-11-09, 16:25	#4
Cat Lover Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 1 124	Dot.: Dojrzewanie córki lat 12 [1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88272392] Problemy skórne są różne i różnie się do nich podchodzi, nie ma preparatów wszystko w jednym na każdą bolączkę. Trądzik i egzema to diametralnie inna sprawa - jedno na tle przetłuszczania się, drugie na tle patologicznej suchości skóry. To się nie łączy i to się leczy w skrajnie różne sposoby, na pewno nie tym samym.[/QUOTE] Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Jako osoba zmagająca się z AZS od 2 roku życia doskonale wiem, czym jest egzema. Egzema nie musi wynikać z patologicznej suchości skóry - może być na tle alergicznym, jak np.w moim przypadku. Wiem też z własnego doświadczenia, że medycyna (dermatolodzy) była często bezradna, gdy moja mama chodziła ze mną do przychodni dermatologicznej. Oczywiście, że jeden preparat nie będzie skuteczny dla wszystkich osób z tym samym problemem. Choroby skóry są akurat dość często uciążliwe w leczeniu - metodą prób i błędów trzeba znaleźć preparat, który nam służy. I najczęściej nie osiągnie się zdrowej, pięknej skóry najlepszymi kosmetykami, tylko w pierwszej kolejności odpowiednią dietą. Edytowane przez Cat Lover Czas edycji: 2020-11-09 o 16:27

2020-11-10, 07:50	#5
d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 2 521	Dot.: Dojrzewanie córki lat 12 Powiedziałam tylko, że AZS jest na tle suchości skóry. Nie mówię, w którym momencie to się zaczyna, że suchość musi być na początku i dopiero z tego się weźmie stan zapalny. To jest tylko jedna opcja, jest ich oczywiście więcej. Nawet jak to nie jest przyczyna, to przy AZS suchości jednak się nie uniknie Może łatwiej mówić o diecie z perspektywy czasu, warto się wspomagać, no jasne. Ale jak jest potrzebna szybka reakcja, zaczął się stan zapalny skóry, to nie rzucam się w pierwszej kolejności na sałatkę z olejem z ogórecznika a raczej na emolienty, bo bez emolientów nie poradzę sobie jednak. No po prostu szkoda maltretować skóry i nie używać emolientów licząc, że da się natłuścić aż tak suchą skórę od środka dietą.

2020-11-12, 16:29	#6
Cat Lover Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 1 124	Dot.: Dojrzewanie córki lat 12 [1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88274318]Powiedziałam tylko, że AZS jest na tle suchości skóry. Nie mówię, w którym momencie to się zaczyna, że suchość musi być na początku i dopiero z tego się weźmie stan zapalny. To jest tylko jedna opcja, jest ich oczywiście więcej. Nawet jak to nie jest przyczyna, to przy AZS suchości jednak się nie uniknie Może łatwiej mówić o diecie z perspektywy czasu, warto się wspomagać, no jasne. Ale jak jest potrzebna szybka reakcja, zaczął się stan zapalny skóry, to nie rzucam się w pierwszej kolejności na sałatkę z olejem z ogórecznika a raczej na emolienty, bo bez emolientów nie poradzę sobie jednak. No po prostu szkoda maltretować skóry i nie używać emolientów licząc, że da się natłuścić aż tak suchą skórę od środka dietą.[/QUOTE] Niestety, nie zgadzam się. Odpowiednie odżywianie nie jest wspomaganiem kondycji skóry - jest podstawą jej zdrowia. AZS w większości przypadków jest na tle alergicznym. W moim przypadku jest wynikiem alergii pokarmowej. Choćbym nie wiem, ile wylewała na skórę emolientów, to stan zapalny zniknie lub chociaż złagodzi się dopiero wtedy, gdy wyeliminuję z diety alergeny powodujące ten stan zapalny. Wizażanka pytała w pierwszym poście o wypryski u dojrzewającej córki. Zmiany trądzikowe zaostrzają się przy spożywaniu konkretnych pokarmów, więc jak najbardziej - poza wspomaganiem kosmetyczno-farmakologicznym - trzeba spojrzeć na dietę dziecka.

2020-11-12, 18:01	#7
d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 2 521	Dot.: Dojrzewanie córki lat 12 Zdrowa dieta i unikanie alergenów mogą się całkowicie rozmijać ze sobą... Dlatego może nieporozumienie. Jak już widzę hasło "dieta", to traktuję je szeroko - bo jest szerokie - a nie ograniczam do samego unikania alergenów. U mnie alergenów pokarmowych raczej nie ma, więc nie mam czego w diecie unikać, za to unikam innych alergenów - w chemii domowej, kosmetykach, kurz, mam problem z pyłkami. Myślałam, że chodzi o samo wspomaganie dietą bariery skórnej, atopowo suchej skóry, a nie o po prostu unikanie alergenów pokarmowych. Dietą można się pobawić, ale miną raczej miesiące niż pojedyncze tygodnie zanim coś się z tego wyklaruje. W międzyczasie przy samych zaskórnikach można wyregulować skórę pielęgnacją w parę tygodni, być może nawet tyle wystarczy. Jakby trądzik nie był łagodnym zaskórnikowym a bardziej zapalnym, to dermatolog też nie leczyłby tego samą dietą, bo się nie da, a raczej zaproponował wspomaganie leczenia dietą - jest różnica

2020-12-04, 18:30	#8
310defc647e16bc7b1bc9b908ffa1d2171ddd06d_6387ee82745bf Konto usunięte Zarejestrowany: 2020-12 Wiadomości: 64	Dot.: Dojrzewanie córki lat 12 jeśli jej twoje kosmetyki pomogą to super, ale jeśli nie to nie czekaj aż się będzie pogarszało i zacznijcie stosować leki - w aptece bez recepty jest skinoren, na ropne pryszcze punktowo dobrze się sprawdza benzacne, dobrze też spróbować effaclar duo. jeśli ze skórą dopiero coś zaczyna się dziać to te leki/dermokosmetyki można stosować rzadziej, raz na kilka dni, póki skóra się nie wyciszy. trzeba też pamiętać o stosowaniu kremów nawilżajacych, by skóra się nie przesuszyła. żadne olejki z czarnuszki i tamanu nie pomogą na trądzik młodzieńczy, wystarczy poczytać badania medyczne, a nie blogi ludzi bez kompetencji na internecie. trądzik młodzieńczy większości nastolatków daje się we znaki latami i pozostawia blizny, szkoda rozmyślnie trwale szpecić skórę młodym ludziom. często brak leczenia i nieprawidłowa pielęgnacja to efekt bezpodstawnych i niezrozumiałych wymysłów rodziców dzieci i nastolatków, którzy się upierają ,,za wcześnie na leczenie'', ,,leczenie jest zbyt agresywne'' itp., a potem już jest za późno by to naprawić.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)