Konflikt rodziny przed świętami.

**Nocwigilijna** · 2020-12-22, 17:14

Witam święta się zbliżają nie uchronnie a ja mam nie mały problem w rodzinie. Od jakiegoś czasu niestety dochodzi w rodzinie do spięć o podłożu politycznym i nasiliło się, to teraz kiedy tak bardzo niektóre ważne sprawy są na tapecie i jest podwójny powód aby o nich dyskutować. Moi rodzice są bardzo konserwatywni aczkolwiek tylko ojciec dyskutuję o polityce z innymi członkami rodziny czy znajomymi. Mama z kolei nie wchodzi na tematy polityczne nie chcąc konfliktować rodziny dlatego, że jest bardzo rodzinna i nie lubi sporów a szczególnie w rodzinie. My z mężem mamy bardziej centrowe poglądy a mój brat bardziej lewicowe. Sytuacja się nasiliła w październiku kiedy politycznie w Polsce zaczeło się robić gorąco. Normalne dyskusja w gronie rodziny przeistoczyła się w kłótnie gdzie padło dużo nie przyjemnych słów z obydwu stron. Ojciec oczywiście zaczął bronić kościoła porównując dzisiejsze czasy do komuny gdzie był kościół prześladowany i jego zdaniem teraz jest tak samo, bo jest profanacja i wyśmiewanie Matki Boskie, przerywanie mszy świętej i tak dalej nie będę opisywać dokładnie, bo to nie potrzebne. Wszytko byłoby ok ale brat zaczął bronić takiego stanu rzeczy oczywiście nie żeby pochwalał ale próbował argumentować taki stan rzeczy. Doszło do przekrzykiwania i i wspólnych oskarżeń. Ojciec się oburzył jak możesz bronić takiego degeneracji - nie spodziewałem się tego po tobie. Na domiar złego mój mąż się włączył do dyskusji stawiając trochę po stronie ojca co mnie osobiście zdziwiło. Mama jak zwykle próbowała spokoić towarzystwo ale bez skutku i w końcu się rozpłakała i brat w nerwach wybiegł z domu a ojciec poszedł do swojego pokoju. Niestety między mną a mężem też doszło do spięcia ale już u siebie w domu, bo nie chciałam już dolewać oliwy do ognia. Zapytałam w ogóle, to po które stronie jest bo już się pogubiłam. Zaczął się tłumaczyć, że ojciec mój ma trochę racji, że tak nie powinno być i nie podobają mu się te całe strajki a w ogóle, to pandemia jest. Kłóciliśmy się chyba z godzinę w sumie nie potrzebnie bo nic to nie dało bo w sumie co miało dać.

Za dwa dni wigilia mamy niby się spotkać u rodziców ale na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie jej w kontekście sytuacji, która zaistniała. Rozmawiałam z mamą, która jest po tej całej sytuacji w nie najlepszej formie. Chce załagodzić konflikt i powiedzieć w święta ,że chciałaby aby wszyscy podali sobie ręce i chciałaby aby była w rodzinie zgoda bezwzględu na to kto w co wierzy i na kogo głosuje. Znając Ojca i brata, to może być kłopot, bo są osobami upartymi i niezbyt kompromisowi. Słabo się, to wszystko zapowiada ale zdaje sobie,że nie nasza rodzina jest jedyna tym bardziej teraz kiedy podziały są tak bardzo duże. Osobiście z mężem zakopałam topór wojenny na czas świąt a do rozmowy mamy wrócić po świętach ale na spokojnie bez nerwów. Zawsze liczyła się dla nie zgoda w rodzinie tym bardziej jestem zawiedziona, ta całą sytuacje no ale cóż mam tylko nadzieje, że wszytko pójdzie pomyślnie i się jakoś ułoży.

Jak sytuacja wygląda u was i czy różni was też tak bardzo światopogląd.? Co byście doradzali w tej sytuacji, która jest podwójnie trudna bo święta za pasem.

parallel_roads · 2020-12-22, 18:59

Szczerze to trochę nie rozumiem jak to 'zakopałaś z mężem topór wojenny na czas świąt'. Z tego co rozumiem raz poparł przy stole Twojego ojca w rozmowie (ciężko wywnioskować o co dokładnie chodziło) i rozumiem, że od tego czasu się na siebie gniewacie? Tzn. niby nie, ale pisałaś, że będziecie o tym jeszcze gadać?

Nie wiem, może powiedz mężowi, że Ty się nie będziesz włączać w żadne polityczne rozmowy i wolałabyś, żeby on też tematu nie rozwijał. Poproś o to samo rodzinę, jeśli ojciec zacznie coś gadać, to rzuć krótkie 'tato, umówiliśmy się, że nie poruszamy tematu przy stole' i w ten sposób temat utnij. Jeśli jednak sytuacja się powtórzy i do rozmowy włączą się inni, to może po prostu powiedz ojcu i bratu wprost, że nie po to do nich przyjeżdżasz w święta, żeby na siebie wrzeszczeć. Jeśli dalej ojciec będzie czuł wielką potrzebę narzekać i podnosić głos przy stole, to pamiętaj, że nie masz obowiązku spotykać się z nim na święta. Drastyczne, ale jeśli upominania nie pomogą, to ważniejsze jest Twoje zdrowie psychiczne. Spotkać z rodziną się zawsze możesz w innych okolicznościach

**Mijanou** · 2020-12-22, 19:07

U nas też zawsze poglądy były mocno spolaryzowane. I zawsze dochodziło do ostrych rozmów (ja-lewak, mama-centrum, ciotka zwana powszechnie Zarazą- skrajna prawica, wyznawczyni Jarosława).

Sytuację rozwiązała w ubiegłym roku mama, u której tradycyjnie spędzalismy wigilię- stanowczo zapowiedziała, że nie życzy sobie żadnych tematów politycznych i światopoglądowych przy wigilinym stole. Każdy uszanował.

W tym roku spędzam święta z daleka od Polski, więc problem sam się rozwiązał.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2020-12-22, 19:43

Po prostu umówcie się, że w święta tematów politycznych nie będziecie poruszać albo będą to ostatnie wspólne święta. Nie ma obowiązku dyskutować o sytuacji w kraju, kościele, czy aborcji akurat nad śledzikami. Prawda jest taka, że mała jest szansa, że ktokolwiek zmieni kogokolwiek poglądy, zwłaszcza skrajne i wywołujące tak silne emocje. Co innego powiedzieć 'ja uważam tak i tak' (bo też nie ma co się wstydzić swoich poglądów czy je ukrywać), a co innego wykłócać się, że dlaczego ktoś uważa inaczej. Jak nie opanowaliście tego, to lepiej sobie odpuścić całkiem.

U mnie z jednej strony rodziny też mają całkowicie odmienne poglądy, więc staramy się w ogóle nie poruszać takich tematów. Zwłaszcza, że nie widujemy się zbyt często.

parallel_roads · 2020-12-22, 19:44

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88379840]
U mnie z jednej strony rodziny też mają całkowicie odmienne poglądy, więc staramy się w ogóle nie poruszać takich tematów. Zwłaszcza, że nie widujemy się zbyt często.[/QUOTE]

U mnie dokładnie to samo

mariola_rudakowska · 2020-12-22, 20:18

Przyznam się że nie rozumiem problemu.W moim domu za życia ojca nigdy na tematy polityczne się nie dyskutowało przy stole i poza nim.Nie mam rodzeństwa ani partnera,dlatego może,owy temat jest mi zupełnie obcy i w moim odczuciu dość zabawny.Nie macie już na prawdę o czym rozmawiać przy stole że trzeba koniecznie podnosić tematy polityczne.Szczerze współczuję.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2020-12-22, 20:33

Cytat:

Napisane przez mariola_rudakowska

Przyznam się że nie rozumiem problemu.W moim domu za życia ojca nigdy na tematy polityczne się nie dyskutowało przy stole i poza nim.Nie mam rodzeństwa ani partnera,dlatego może,owy temat jest mi zupełnie obcy i w moim odczuciu dość zabawny.Nie macie już na prawdę o czym rozmawiać przy stole że trzeba koniecznie podnosić tematy polityczne.Szczerze współczuję.

To możesz powiedzieć o każydm temacie, że skoro jest poruszany, to "nie macie o czym rozmawiać"

Zresztą co tutaj jest do rozumienia? Nie musisz mieć osobistych doświadczeń w tej materii, wystarczy wyobraźnia.

parallel_roads · 2020-12-22, 20:45

Cytat:

Napisane przez mariola_rudakowska

Przyznam się że nie rozumiem problemu.W moim domu za życia ojca nigdy na tematy polityczne się nie dyskutowało przy stole i poza nim.Nie mam rodzeństwa ani partnera,dlatego może,owy temat jest mi zupełnie obcy i w moim odczuciu dość zabawny.Nie macie już na prawdę o czym rozmawiać przy stole że trzeba koniecznie podnosić tematy polityczne.Szczerze współczuję.

No, ale jak mogłabyś zrozumieć ten problem, skoro u Ciebie nigdy nikt o polityce przy stole nie gadał? To tak jakby ktoś Ci napisał, że jego kot rzyga (zainspirowane innym wątkiem), a Ty powiedziała, że nie widzisz problemu, bo nie masz kota i nigdy nie miałaś wymiocin na podłodze i w ogóle to czy ten ktoś nie ma ciekawszych zajęć, że pisze w internecie, że jego kot ma problem?

Poza tym to dość często ludzie na to narzekają, że właśnie przy rodzinnej schadzce wychodzą różnice w poglądach, bardzo wiele osób ostatnio właśnie pisało na ten temat jak przeżyć przy rodzinnym stole, to powszechny problem

evonla · 2020-12-22, 20:50

Jak ktoś zejdzie na tematy polityczne, zmienić temat i tyle. Nie czaję jak można prowadzić spory przy świątecznym stole odnośnie polityki.. jakby to ciekawszych tematów nie było, chociażby co u kogo słychać

mariola_rudakowska · 2020-12-22, 21:05

To właśnie,co pisze Evonla.Czasem nie udaje mi się ubrać w słowa tego co mam na myśli.

evonla · 2020-12-22, 21:08

Cytat:

Napisane przez parallel_roads

No, ale jak mogłabyś zrozumieć ten problem, skoro u Ciebie nigdy nikt o polityce przy stole nie gadał? To tak jakby ktoś Ci napisał, że jego kot rzyga (zainspirowane innym wątkiem), a Ty powiedziała, że nie widzisz problemu, bo nie masz kota i nigdy nie miałaś wymiocin na podłodze i w ogóle to czy ten ktoś nie ma ciekawszych zajęć, że pisze w internecie, że jego kot ma problem?

Poza tym to dość często ludzie na to narzekają, że właśnie przy rodzinnej schadzce wychodzą różnice w poglądach, bardzo wiele osób ostatnio właśnie pisało na ten temat jak przeżyć przy rodzinnym stole, to powszechny problem

Już się nie mogę doczekać corocznego zestawu pytań przy wigilijnym stole

Rena · 2020-12-22, 22:05

Twoja rodzina jest maz, czas odciac pepowine od rodzicow.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2020-12-22, 23:03

Cytat:

Napisane przez Rena

Twoja rodzina jest maz, czas odciac pepowine od rodzicow.

Ciekawe co to da skoro w poglądach mąż zgadza się z jej konserwatywnym ojcem

parallel_roads · 2020-12-22, 23:14

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88380267]Ciekawe co to da skoro w poglądach mąż zgadza się z jej konserwatywnym ojcem

[/QUOTE]

Było powiedziane, że tylko raz mu przytaknął w jakiejś sprawie, a poglądy ogólnie ma zbliżone do autorki

**Mijanou** · 2020-12-23, 02:36

Najlepiej, żeby gospodyni/najstarsza osoba przy wigilijnym stole jasno zapowiedziała, że w ten wieczór nie ma przy wigilii polityki.

Polityka budzi w ludziach silne emocje. Sama wiem. Dlatego lepiej jasno zapowiedzieć, że to ma być wieczór rodzinny, nie polityczny wiec.

wlosomaniaczkaaa · 2020-12-23, 07:44

Dokładnie, powiedzieć przed świętami, żeby nie były poruszane tematy polityczne, a jak ktoś ma silną potrzebę, to niech zrobi to na osobności i nie psuje innym miłej atmosfery, bo nie jest sam. Po ostatniej akcji może się opamiętają.

I niech mama daruje sobie podawanie rączek na zgodę, bo to żenujące. To dorosłe chłopy, a nie dzieci w piaskownicy. Przy dzieleniu opłatkiem problem sam się rozwiąże - albo się pogodzą albo nie.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2020-12-23, 10:08

Cytat:

Napisane przez parallel_roads

Było powiedziane, że tylko raz mu przytaknął w jakiejś sprawie, a poglądy ogólnie ma zbliżone do autorki

Tylko raz, natomiast nie wiadomo i ilu sprawach ani jakiej wagi. W każdym razie z tego powodu autorka z mężem już musieli "zakopywać topór", więc te zbliżone poglądy musiały się mocno rozjechać.

**Nocwigilijna** · 2020-12-23, 10:12

Cytat:

Napisane przez parallel_roads

Było powiedziane, że tylko raz mu przytaknął w jakiejś sprawie, a poglądy ogólnie ma zbliżone do autorki

Zbliżone aczkolwiek nie takie same.

**Nocwigilijna** · 2020-12-23, 10:14

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Najlepiej, żeby gospodyni/najstarsza osoba przy wigilijnym stole jasno zapowiedziała, że w ten wieczór nie ma przy wigilii polityki.

Polityka budzi w ludziach silne emocje. Sama wiem. Dlatego lepiej jasno zapowiedzieć, że to ma być wieczór rodzinny, nie polityczny wiec.

Myślę,że to najlepsze wyjście z tej całej sytuacji i mam nadzieje,że się uda.

parallel_roads · 2020-12-23, 10:51

Cytat:

Napisane przez Nocwigilijna

Zbliżone aczkolwiek nie takie same.

Wątpię, żeby jakakolwiek para miała dokładnie taki sam pogląd na każdą kwestię

khloe · 2020-12-23, 11:51

Cytat:

Napisane przez Mijanou

U nas też zawsze poglądy były mocno spolaryzowane. I zawsze dochodziło do ostrych rozmów (ja-lewak, mama-centrum, ciotka zwana powszechnie Zarazą- skrajna prawica, wyznawczyni Jarosława).

Sytuację rozwiązała w ubiegłym roku mama, u której tradycyjnie spędzalismy wigilię- stanowczo zapowiedziała, że nie życzy sobie żadnych tematów politycznych i światopoglądowych przy wigilinym stole. Każdy uszanował.

W tym roku spędzam święta z daleka od Polski, więc problem sam się rozwiązał.

U nas jest to samo.

Ogólnie dla mnie problem trochę z tyłka.
Czy u mnie w rodzinie, czy w rodzinie męża zawsze przy stole się znajdują osoby o skrajnie różnych poglądach.

Jak już się zaczynają jakieś kłótnie polityczne, to ktoś trzeźwo myślący po prostu głośnym tonem, albo nawet krzyknie przy stole tekst w stylu :"kończymy rozmowy o polityce", albo " jak chcecie się kłócić to proszę na dwór".

Zauważyłam, że to jest raczej domena starszych osób w wieku moich rodziców/ dziadków, oni mają jakieś umiłowanie do rozpętania gów.noburz politycznych.

Jak idę do znajomych, to w zasadzie tak myślę, że każdy z nich ma inny pogląd polityczny/religijny, znamy się, każdy wie jakie kto ma poglądy i po prostu nie poruszamy tego przy stole, jest wiele innych, ciekawszych tematów.🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rena · 2020-12-23, 17:47

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88380267]Ciekawe co to da skoro w poglądach mąż zgadza się z jej konserwatywnym ojcem

[/QUOTE]

Ale to ona z mezem sie kloci od pazdziernika do tej pory? Bo nie rozumiem problemu.

Mi chodzilo o to, ze nie musi isc do rodzicow.

**Nocwigilijna** · 2020-12-23, 20:07

Cytat:

Napisane przez Rena

Ale to ona z mezem sie kloci od pazdziernika do tej pory? Bo nie rozumiem problemu.

Mi chodzilo o to, ze nie musi isc do rodzicow.

Nie. Po prostu mamy na chłodno wrócić do rozmowy po świętach.

Rena · 2020-12-23, 21:17

Cytat:

Napisane przez Nocwigilijna

Nie. Po prostu mamy na chłodno wrócić do rozmowy po świętach.

A co powoduje, ze nie pogadaliscie jeszcze w pazdzierniku? Cos sie wydarzylo w miedzyczasie? To jakis grubszy temat? Nie znajac istoty problemu ciezko doradzic.

Nymerkia · 2020-12-23, 22:19

Cytat:

Napisane przez Nocwigilijna

Zapytałam w ogóle, to po które stronie jest bo już się pogubiłam.

Cholera, jakie to przykre jak PiS nas podzielił...

"Moje ciało murem podzielone..."

**Nocwigilijna** · 2020-12-24, 12:35

Cytat:

Napisane przez Nymerkia

Cholera, jakie to przykre jak PiS nas podzielił...

"Moje ciało murem podzielone..."

Nie rozumiem.

**e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e** · 2020-12-25, 09:30

Cytat:

Napisane przez Nymerkia

Cholera, jakie to przykre jak PiS nas podzielił...

"Moje ciało murem podzielone..."

E tam, ludzie zawsze się żarli na tematy polityczne i nie tylko. Jak ktoś jest mentalnym kogucikiem i trafi na drugiego kogucika to wystaczy byle co, żeby wigilia była zepsuta. Jakby o PiS się nie kłócili, to o Unię albo Putina.

A że PiS umie wykorzystać to dla swoich celów i to umacnia to już inna sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-12-22, 17:14	#1
Nocwigilijna BAN stały Zarejestrowany: 2020-12 Wiadomości: 121	Konflikt rodziny przed świętami. Witam święta się zbliżają nie uchronnie a ja mam nie mały problem w rodzinie. Od jakiegoś czasu niestety dochodzi w rodzinie do spięć o podłożu politycznym i nasiliło się, to teraz kiedy tak bardzo niektóre ważne sprawy są na tapecie i jest podwójny powód aby o nich dyskutować. Moi rodzice są bardzo konserwatywni aczkolwiek tylko ojciec dyskutuję o polityce z innymi członkami rodziny czy znajomymi. Mama z kolei nie wchodzi na tematy polityczne nie chcąc konfliktować rodziny dlatego, że jest bardzo rodzinna i nie lubi sporów a szczególnie w rodzinie. My z mężem mamy bardziej centrowe poglądy a mój brat bardziej lewicowe. Sytuacja się nasiliła w październiku kiedy politycznie w Polsce zaczeło się robić gorąco. Normalne dyskusja w gronie rodziny przeistoczyła się w kłótnie gdzie padło dużo nie przyjemnych słów z obydwu stron. Ojciec oczywiście zaczął bronić kościoła porównując dzisiejsze czasy do komuny gdzie był kościół prześladowany i jego zdaniem teraz jest tak samo, bo jest profanacja i wyśmiewanie Matki Boskie, przerywanie mszy świętej i tak dalej nie będę opisywać dokładnie, bo to nie potrzebne. Wszytko byłoby ok ale brat zaczął bronić takiego stanu rzeczy oczywiście nie żeby pochwalał ale próbował argumentować taki stan rzeczy. Doszło do przekrzykiwania i i wspólnych oskarżeń. Ojciec się oburzył jak możesz bronić takiego degeneracji - nie spodziewałem się tego po tobie. Na domiar złego mój mąż się włączył do dyskusji stawiając trochę po stronie ojca co mnie osobiście zdziwiło. Mama jak zwykle próbowała spokoić towarzystwo ale bez skutku i w końcu się rozpłakała i brat w nerwach wybiegł z domu a ojciec poszedł do swojego pokoju. Niestety między mną a mężem też doszło do spięcia ale już u siebie w domu, bo nie chciałam już dolewać oliwy do ognia. Zapytałam w ogóle, to po które stronie jest bo już się pogubiłam. Zaczął się tłumaczyć, że ojciec mój ma trochę racji, że tak nie powinno być i nie podobają mu się te całe strajki a w ogóle, to pandemia jest. Kłóciliśmy się chyba z godzinę w sumie nie potrzebnie bo nic to nie dało bo w sumie co miało dać. Za dwa dni wigilia mamy niby się spotkać u rodziców ale na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie jej w kontekście sytuacji, która zaistniała. Rozmawiałam z mamą, która jest po tej całej sytuacji w nie najlepszej formie. Chce załagodzić konflikt i powiedzieć w święta ,że chciałaby aby wszyscy podali sobie ręce i chciałaby aby była w rodzinie zgoda bezwzględu na to kto w co wierzy i na kogo głosuje. Znając Ojca i brata, to może być kłopot, bo są osobami upartymi i niezbyt kompromisowi. Słabo się, to wszystko zapowiada ale zdaje sobie,że nie nasza rodzina jest jedyna tym bardziej teraz kiedy podziały są tak bardzo duże. Osobiście z mężem zakopałam topór wojenny na czas świąt a do rozmowy mamy wrócić po świętach ale na spokojnie bez nerwów. Zawsze liczyła się dla nie zgoda w rodzinie tym bardziej jestem zawiedziona, ta całą sytuacje no ale cóż mam tylko nadzieje, że wszytko pójdzie pomyślnie i się jakoś ułoży. Jak sytuacja wygląda u was i czy różni was też tak bardzo światopogląd.? Co byście doradzali w tej sytuacji, która jest podwójnie trudna bo święta za pasem.

2020-12-22, 18:59	#2
parallel_roads Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-08 Wiadomości: 1 331	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. Szczerze to trochę nie rozumiem jak to 'zakopałaś z mężem topór wojenny na czas świąt'. Z tego co rozumiem raz poparł przy stole Twojego ojca w rozmowie (ciężko wywnioskować o co dokładnie chodziło) i rozumiem, że od tego czasu się na siebie gniewacie? Tzn. niby nie, ale pisałaś, że będziecie o tym jeszcze gadać? Nie wiem, może powiedz mężowi, że Ty się nie będziesz włączać w żadne polityczne rozmowy i wolałabyś, żeby on też tematu nie rozwijał. Poproś o to samo rodzinę, jeśli ojciec zacznie coś gadać, to rzuć krótkie 'tato, umówiliśmy się, że nie poruszamy tematu przy stole' i w ten sposób temat utnij. Jeśli jednak sytuacja się powtórzy i do rozmowy włączą się inni, to może po prostu powiedz ojcu i bratu wprost, że nie po to do nich przyjeżdżasz w święta, żeby na siebie wrzeszczeć. Jeśli dalej ojciec będzie czuł wielką potrzebę narzekać i podnosić głos przy stole, to pamiętaj, że nie masz obowiązku spotykać się z nim na święta. Drastyczne, ale jeśli upominania nie pomogą, to ważniejsze jest Twoje zdrowie psychiczne. Spotkać z rodziną się zawsze możesz w innych okolicznościach

2020-12-22, 19:07	#3
Mijanou Wizażowy Kot Igor Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: po drugiej stronie lustra Wiadomości: 17 529	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. U nas też zawsze poglądy były mocno spolaryzowane. I zawsze dochodziło do ostrych rozmów (ja-lewak, mama-centrum, ciotka zwana powszechnie Zarazą- skrajna prawica, wyznawczyni Jarosława). Sytuację rozwiązała w ubiegłym roku mama, u której tradycyjnie spędzalismy wigilię- stanowczo zapowiedziała, że nie życzy sobie żadnych tematów politycznych i światopoglądowych przy wigilinym stole. Każdy uszanował. W tym roku spędzam święta z daleka od Polski, więc problem sam się rozwiązał. __________________ I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! mikroREKLAMA Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)

2020-12-22, 19:43	#4
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. Po prostu umówcie się, że w święta tematów politycznych nie będziecie poruszać albo będą to ostatnie wspólne święta. Nie ma obowiązku dyskutować o sytuacji w kraju, kościele, czy aborcji akurat nad śledzikami. Prawda jest taka, że mała jest szansa, że ktokolwiek zmieni kogokolwiek poglądy, zwłaszcza skrajne i wywołujące tak silne emocje. Co innego powiedzieć 'ja uważam tak i tak' (bo też nie ma co się wstydzić swoich poglądów czy je ukrywać), a co innego wykłócać się, że dlaczego ktoś uważa inaczej. Jak nie opanowaliście tego, to lepiej sobie odpuścić całkiem. U mnie z jednej strony rodziny też mają całkowicie odmienne poglądy, więc staramy się w ogóle nie poruszać takich tematów. Zwłaszcza, że nie widujemy się zbyt często. Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2020-12-22 o 19:44

2020-12-22, 19:44	#5
parallel_roads Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-08 Wiadomości: 1 331	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88379840] U mnie z jednej strony rodziny też mają całkowicie odmienne poglądy, więc staramy się w ogóle nie poruszać takich tematów. Zwłaszcza, że nie widujemy się zbyt często.[/QUOTE] U mnie dokładnie to samo

2020-12-22, 20:18	#6
mariola_rudakowska Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 289	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. Przyznam się że nie rozumiem problemu.W moim domu za życia ojca nigdy na tematy polityczne się nie dyskutowało przy stole i poza nim.Nie mam rodzeństwa ani partnera,dlatego może,owy temat jest mi zupełnie obcy i w moim odczuciu dość zabawny.Nie macie już na prawdę o czym rozmawiać przy stole że trzeba koniecznie podnosić tematy polityczne.Szczerze współczuję. __________________ Bywam zgryźliwa.Szybko mi przechodzi

2020-12-22, 20:50	#9
evonla Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 1 114	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. Jak ktoś zejdzie na tematy polityczne, zmienić temat i tyle. Nie czaję jak można prowadzić spory przy świątecznym stole odnośnie polityki.. jakby to ciekawszych tematów nie było, chociażby co u kogo słychać

2020-12-22, 21:05	#10
mariola_rudakowska Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 289	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. To właśnie,co pisze Evonla.Czasem nie udaje mi się ubrać w słowa tego co mam na myśli. __________________ Bywam zgryźliwa.Szybko mi przechodzi

2020-12-22, 22:05	#12
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. Twoja rodzina jest maz, czas odciac pepowine od rodzicow.

2020-12-22, 23:14	#14
parallel_roads Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-08 Wiadomości: 1 331	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88380267]Ciekawe co to da skoro w poglądach mąż zgadza się z jej konserwatywnym ojcem [/QUOTE] Było powiedziane, że tylko raz mu przytaknął w jakiejś sprawie, a poglądy ogólnie ma zbliżone do autorki

2020-12-23, 02:36	#15
Mijanou Wizażowy Kot Igor Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: po drugiej stronie lustra Wiadomości: 17 529	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. Najlepiej, żeby gospodyni/najstarsza osoba przy wigilijnym stole jasno zapowiedziała, że w ten wieczór nie ma przy wigilii polityki. Polityka budzi w ludziach silne emocje. Sama wiem. Dlatego lepiej jasno zapowiedzieć, że to ma być wieczór rodzinny, nie polityczny wiec. __________________ I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! mikroREKLAMA Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)

2020-12-23, 07:44	#16
wlosomaniaczkaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 3 261	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. Dokładnie, powiedzieć przed świętami, żeby nie były poruszane tematy polityczne, a jak ktoś ma silną potrzebę, to niech zrobi to na osobności i nie psuje innym miłej atmosfery, bo nie jest sam. Po ostatniej akcji może się opamiętają. I niech mama daruje sobie podawanie rączek na zgodę, bo to żenujące. To dorosłe chłopy, a nie dzieci w piaskownicy. Przy dzieleniu opłatkiem problem sam się rozwiąże - albo się pogodzą albo nie.

2020-12-23, 17:47	#22
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Konflikt rodziny przed świętami. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88380267]Ciekawe co to da skoro w poglądach mąż zgadza się z jej konserwatywnym ojcem [/QUOTE] Ale to ona z mezem sie kloci od pazdziernika do tej pory? Bo nie rozumiem problemu. Mi chodzilo o to, ze nie musi isc do rodzicow.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)