Zaplątana w trudny związek

[Ellen_Ripley]

Napisane przez I am Rock

Ewentualnie wszystko rozgrywa się wyłącznie w jej głowie.

Całkiem możliwe.

[Miss_Suze]

Napisane przez Merinda_Niewaleczna

Nie, No wy tutaj Wszystkie jesteście Jakoś zafiksowane i uważacie że życie jest czarno-białe i że jak kobieta jest w ciąży to facet ją zawsze uwielbia! nie tak nie jest! Nie każdy związek jest cudowny i nie każdy facet Klęka Przed swoją kobietą jak tylko usłyszy że ta zaraz będzie mieć z nim dziecko. On z nią został tylko dla dobra dziecka tylko dlatego żeby nie zostawiać jej samej w ciąży i na początku wychowywania tego maleństwa. Życie napisało inny scenariusz i trudno został sam z dzieckiem .Zdarza się. Na pytanie jak bym się czuła to powiem ci jedno będąc na miejscu tej laski zastanowiła bym się czy warto było wrabiać go w dzieciaka ( bo w całej sytuacji tylko tej dziewczynki najbardziej żal) . Ona wiedziała że chcę ją zostawić i zdawała sobie sprawę że się między nimi nie układa i tak nagle zaszła w ciążę tak nagle środki antykoncepcyjne przestały działać. Wiedziała że on się zakochał , wiedziała że ja jestem . I nagle bach! Cud ku***! Znałam historie ich związku jeszcze z relacji jego siostry. Wy tu chyba macie takie samo rozumowanie jak jego była - będzie dziecko to on przy mnie zostanie na wieki wieków amen. Życie wam chyba nigdy po dupie nie dało, z góry oceniacie faceta zakładając że jest krętacz m cwaniakiem i oszustem. A przy okazji nie sprowadził liście do poziomu o rynsztokowej d*****.

Tiaa, wrobiła go w dzieciaka. A wiesz jak się robi dzieci? Pan sam chciał iść ze swoją dziewczyną do łóżka, swoim 'narzędziem' co ma w majtach zmajstrował dziecko. No, ale nie. To ona jest wiedźmą, rzuciła urok i facet musiał ją przelecieć. Rzeczywiście bardzo Cię wtedy kochał i ta jego dziewczyna była taka zła. No chyba, że ona go zgwałciła, to już inna historia

[patusiaa23]

WROBILA SWOJEGO WIELOKETNIEGO PARTNERA W DZIECKO HAHAHAHHAHAHAHAJA



Wiedziała, że się w Tobie zakochał, tak samo jak on był w Tobie zakochany, kiedy sypiał z inną

[Miss_Suze]

Napisane przez patusiaa23

WROBILA SWOJEGO WIELOKETNIEGO PARTNERA W DZIECKO HAHAHAHHAHAHAHAJA



Wiedziała, że się w Tobie zakochał, tak samo jak on był w Tobie zakochany, kiedy sypiał z inną

Nigdy nie przestanę się zadziwiać jak niektóre baby są głupie. Bez obrazy nikogo. Latają za tymi żonatymi, dzieciatymi, każde kłamstwo łykają. Typowy żonaty facet chociaż mówi, że z żoną to od lat nie sypia, ale tutaj jest już wyższy lvl. Facet przyznaje się do sypiania z partnerką, ale widocznie pod przymusem skoro go w dziecko wrabia, M-A-S-A-K-R-A

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[White_Dove]

Zaraz będzie ze dzieciak nie jego. 🤣

Skoro tak go bronisz biednego misia to po co ten wątek? Facet po wielu miesiącach sobie o tobie przypomina a ty się zastanawiasz? Serio. Jakby mu tak zależało na tobie to rozstałby się z tamta ( po ślubie nie byli chyba) zamiast zrobił dziecko. No ale coz lepszy rzadki seks z (partnerka której nie kocha) jak wcale widać.

Poza tym żale do ciebie i jego opowiadanie o ich życiu intymnym słabe. To są sprawy partnerów i powinny zostać.

Jak dla mnie typ nawija ci makaron na uszy.

[ElBelzebub]

Czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że autorka jest tak wpatrzona w tego faceta, że nawet jakby okazało się, że tamta kobieta została przez niego zamordowana, to autorka broniłaby go tutaj, że jak my śmiemy nazywać go mordercą, bo na pewno to ona sama wlazła mu pod nóż

Autorko, jeżeli nie wydaje Ci się to podejrzane, że on w sytuacji, gdzie wiedział, że chce odejść, zamiast po prostu zerwać chodził z tamtą do łóżka i jeżeli nie widzisz nic złego w tym, że Twój partner może chcieć z Tobą zerwać, ale zamiast Ci o tym powiedzieć i albo zakończyć ten związek, albo próbować go naprawić, zacznie sobie kręcić w necie z inną laską (mowa o sytuacji przed ciążą!), to śmiało, bierz sobie tego Włocha.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez ElBelzebub

Czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że autorka jest tak wpatrzona w tego faceta, że nawet jakby okazało się, że tamta kobieta została przez niego zamordowana, to autorka broniłaby go tutaj, że jak my śmiemy nazywać go mordercą, bo na pewno to ona sama wlazła mu pod nóż

Autorko, jeżeli nie wydaje Ci się to podejrzane, że on w sytuacji, gdzie wiedział, że chce odejść, zamiast po prostu zerwać chodził z tamtą do łóżka i jeżeli nie widzisz nic złego w tym, że Twój partner może chcieć z Tobą zerwać, ale zamiast Ci o tym powiedzieć i albo zakończyć ten związek, albo próbować go naprawić, zacznie sobie kręcić w necie z inną laską (mowa o sytuacji przed ciążą!), to śmiało, bierz sobie tego Włocha.

Niestety ale z opisu wyłania się obraz kobiety która tak uparła się na faceta że nie ma takiej mocy aby go sobie odpuściła. Jeżeli ztolerowała fakt że zrobił sobie dziecko z inną kobietą i jeszcze chce teraz być mamą dla tego dziecka to znaczy że zniesie naprawdę wszystko. Czy to kolejne kłamstwa czy ewentualne zdrady, absolutnie wszystko byleby włoski misio był jej. Nie pozostaje nic innego jak życzyć szczęścia lecz nie na nowej drodze życia a trochę farta aby misio nie spotkał już odpowiednieszej opiekunki dla córeczki bo głupio bybyło dać zrobić z siebie takie pośmiewisko i na końcu zostać z przysłowiową ręką w nocniku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Merinda_Niewaleczna

Nie, No wy tutaj Wszystkie jesteście Jakoś zafiksowane i uważacie że życie jest czarno-białe i że jak kobieta jest w ciąży to facet ją zawsze uwielbia! nie tak nie jest! Nie każdy związek jest cudowny i nie każdy facet Klęka Przed swoją kobietą jak tylko usłyszy że ta zaraz będzie mieć z nim dziecko. On z nią został tylko dla dobra dziecka tylko dlatego żeby nie zostawiać jej samej w ciąży i na początku wychowywania tego maleństwa. Życie napisało inny scenariusz i trudno został sam z dzieckiem .Zdarza się.

Na początku wychowywania łaskawca planował z nią zostac, a później co? Nara i niech wychowuje sobie sama?

Na pytanie jak bym się czuła to powiem ci jedno będąc na miejscu tej laski zastanowiła bym się czy warto było wrabiać go w dzieciaka ( bo w całej sytuacji tylko tej dziewczynki najbardziej żal) . Ona wiedziała że chcę ją zostawić i zdawała sobie sprawę że się między nimi nie układa i tak nagle zaszła w ciążę tak nagle środki antykoncepcyjne przestały działać. Wiedziała że on się zakochał , wiedziała że ja jestem . I nagle bach! Cud ku***! Znałam historie ich związku jeszcze z relacji jego siostry.

Ehe, i pewnie całą historię znasz wyłacznie od niego, co?
Ciekawe że tak sobie z góry przyjęłaś, że to ona wrobiła jego, a nie on ją.

Wy tu chyba macie takie samo rozumowanie jak jego była - będzie dziecko to on przy mnie zostanie na wieki wieków amen. Życie wam chyba nigdy po dupie nie dało, z góry oceniacie faceta zakładając że jest krętacz m cwaniakiem i oszustem. A przy okazji nie sprowadził liście do poziomu o rynsztokowej d*****.

Sama go opisałas jako krętacza. Nie masz co zwalać winy na czytelników.
A jeśli sama lepiej wiesz, to po co przychodzisz z tym love story na forum pytać o komentarze?

[3388d7ee97c7e815d316e251017421d4101c5b6d_6223fea9c597d]

Napisane przez Merinda_Niewaleczna

6 lat temu poznałam jego- cudownego, czułego, kochanego Jego. Włocha z krwi i kości. Lombardczyka, aktualnie mieszkającego pracującego w Rzymie. Nasz związek na początku był tylko zwykłą znajomością. Dzieliło nas odległość... Łączyły rozmowy na Messengerze Skypie i piękne maile... Zakochałam się ale bardzo długo nie chciałam o tym mówić bo z jego strony nie widziałam żadnych deklaracji. Owszem zawsze zainteresowany, najczęściej mówieniem o seksie ale nigdy nie usłyszałam żadnych deklaracji, żadnego wyznania poza sławetnym Ti voglio bene, które tak naprawde nic nie znaczy w relacji damsko męskiej. Nie liczyłam na wiele wiedziałam że jest w związku z jakąś dziewczyną której podobno już nie kochał tak jak za dawiej , ale którą podobno spędził kawał życia... Tylko teraz wszystko między nimi się sypało bo jak to określił związek bez seksu to nie związek. Kiedy w końcu zaczęłam zauważać jego przywiązanie do mnie, kiedy oodobno zakończył swoją związek z poprzednią dziewczyną nagle jak grom z jasnego nieba spadła ta wiadomość: "ona jest w ciąży za chwilę urodzi się nam córka" No i się urodziła .

Czyli przez 3 lata gadaliście o seksie przez Skype'a . Po tych 3 latach zaczęłaś zauważać jego przywiązanie do siebie ale u niego wtedy nagle pojawiła się córka- ze związku bez seksu, i to jeszcze zakończonego. Nikt nie wie jak doszło do poczęcia

Napisane przez Merinda_Niewaleczna

Ona wiedziała że chcę ją zostawić i zdawała sobie sprawę że się między nimi nie układa i tak nagle zaszła w ciążę tak nagle środki antykoncepcyjne przestały działać. Wiedziała że on się zakochał , wiedziała że ja jestem . I nagle bach! Cud ku***!

Tak ją chciał zostawić, że uprawiał z nią seks. Zła kobieta, że uprawiała seks ze swoim wieloletnim partnerem, przecież w Polsce czekała na niego zakochana kobieta. Jeszcze rok, dwa, 10, i może facet by się zdecydował zakończyć związek i lecieć do swojej miłości ze Skype'a


Ok, przez kilka lat świntuszyliście przez net, w tym czasie on zapłodnił swoją partnerkę, a teraz w końcu widzisz swoją szansę od losu. Ale co was łączy poza tym seks-czatami sprzed lat?

[Merinda_Niewaleczna]

Nie, nie tylko przez internet. Normalnie uprawuialismy seks, za każdym razem jak bylam w Rzymie. Guzik mnie obchodziła wtedy jego panna, wiedziałam że istnieje. Do momentu kiedy pojawiło się dziecko guzik mnie obchodził jego związek. Jak widać nie był na tyle stabilny i mocny skoro sypiał ze mną.

[patusiaa23]

W pierwszym poście piszesz ze nie spaliście, że sobą ale to w sumie niewazne, wasz związek nie był na tyle mocny, żeby nie zrobil sobie dziecka ze swoją dziewczyna. Byłaś tylko przygodna panna

[3388d7ee97c7e815d316e251017421d4101c5b6d_6223fea9c597d]

Aha, czyli to taka klasyka: byłaś kochanką zajętego faceta, wierzyłaś w jego brednie, że z partnerką go nic nie łączy, nie sypiają nawet ze sobą, to ty jesteś jego bratnią duszą. I bum! nagle rodzi się mu dziecko.

A zastanawiałaś się kiedyś czemu on od niej nie odszedł zaraz jak ciebie poznał, skoro mu tak źle w związku było? Że byłaś może dla niego tylko laską na boku do seksu bez zobowiązań i na nic więcej nie zasługiwałaś wg niego? A na związek zasługiwała ta druga (ta zła! zła ale mimo wszystko lepsza od ciebie)

[ManillaLatte]

[1=3388d7ee97c7e815d316e25 1017421d4101c5b6d_6223fea 9c597d;89015825]
A zastanawiałaś się kiedyś czemu on od niej nie odszedł zaraz jak ciebie poznał, skoro mu tak źle w związku było? Że byłaś może dla niego tylko laską na boku do seksu bez zobowiązań i na nic więcej nie zasługiwałaś wg niego? A na związek zasługiwała ta druga (ta zła! zła ale mimo wszystko lepsza od ciebie)[/QUOTE]

Też chciałabym wiedzieć, bo jak na razie to pytanie padło tutaj już z milion razy, a Autorka bardzo skrzętnie je ignoruje.

Sent from my SM-G780G using Tapatalk

[Hultaj]

Na czym polega problem? Przecież wszystko układa się po Twojej myśli
- pierwsza partnerka nie stanowi już żadnej przeszkody czy zbędnego balastu
- on zdążył przez ostatnie kilka lat umawiać się z innymi - czynnik wyszumienia - by stwierdzić górnolotnie że to jesteś ty
- ty spotykałaś się z różnymi facetami ale finalnie chcesz jego
- córeczka jest śliczna, grzeczna i podobna do niego, nie tamtej (dziecko niekłopotliwe do tego urocze i co za traf nawet niepodobne do biologicznej matki, zero jakiejś niewygodnej skazy na tym obrazku nowej rodzinki)
- widzisz siebie jako jej mamę, masz już swoje lata
- przyjechał do Ciebie, zasypywał telefonami - ''walczy o ciebie''
Nie przeszkadzało ci że tamtą zdradzał, nie przeszkadzało że utrzymywał z tamtą kontakty seksualne niby bujając się z Tobą i zrobili dziecko i nie martwisz się że jesteś kolejną z wielu.
To o co chodzi? Co jest nie tak?

[Merinda_Niewaleczna]

Przez większość z was przemawia zazdrość. Obrzydzacie na siłę ewentualną relację. Albo macie tak mega poukładane życie że każde odstępstwo od normy jest dla was nie do pojęcia. Doszukujecie się nie wiadomości czego.. Może to wynikach uprzedzeń - tak on jest Włochem. Fajnym, sympatycznym, może nie jakiś mega przystojny ale na pewno o niebo lepszy niż ci wszyscy panowie tutaj których do tej pory spotykałam z Polsce.

[tinkerver2]

Napisane przez Merinda_Niewaleczna

Przez większość z was przemawia zazdrość. Obrzydzacie na siłę ewentualną relację. Albo macie tak mega poukładane życie że każde odstępstwo od normy jest dla was nie do pojęcia. Doszukujecie się nie wiadomości czego.. Może to wynikach uprzedzeń - tak on jest Włochem. Fajnym, sympatycznym, może nie jakiś mega przystojny ale na pewno o niebo lepszy niż ci wszyscy panowie tutaj których do tej pory spotykałam z Polsce.

No to bierz go tygrysico

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Merinda_Niewaleczna

Przez większość z was przemawia zazdrość. Obrzydzacie na siłę ewentualną relację. Albo macie tak mega poukładane życie że każde odstępstwo od normy jest dla was nie do pojęcia. Doszukujecie się nie wiadomości czego.. Może to wynikach uprzedzeń - tak on jest Włochem. Fajnym, sympatycznym, może nie jakiś mega przystojny ale na pewno o niebo lepszy niż ci wszyscy panowie tutaj których do tej pory spotykałam z Polsce.

ja nie mam zadnych uprzedzen do Wlochow moj maz rowniez nie jest Polakiem
czego ci zazdroscimy ?goscia ktory dorabia rogi?tobie tez dorobi ,moze nawet sie nie zorientujesz bo tys z tych co im napluc w twarz to powiedza ze deszcz pada
idz na calosc ,przekonaj sie na wlasnej skorze kto to jest bo narazie nie masz pojecia znasz go tylko z gadek online i ukradkowego seksu raz na jakis czas-to bardzo slabe podwaliny do zwiazku
piszesz ze masz juz swoje lata niestety umyslowo zatrzymalas sie w czasach nastoletnich ,moze dlatego przez tyle lat pozostawalas w takim chorym ukladzie a teraz rozwazasz wejscie w role matki i opieraczki kogos kto ciebie nigdy nie kochal

[ManillaLatte]

No dobra, załóżmy, że z niego faktycznie takie cudo jak tu opisujesz. Masz jakieś (jakiekolwiek) wytłumaczenie na to, dlaczego nie zostawił swojej dziewczyny, do której już nic nie czuł, aby być z Tobą - miłością jego życia?


Sent from my SM-G780G using Tapatalk

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Dziewczyny przecież to troll. Historia od początku brzmi jak z palca wyssana a autorka tylko podkręca atmosferę tekstami typu "wy mi zazdrościcie". Ona nie chce żadnych rad tylko nakręcać nerwową dyskusję. Olać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andziullka666]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89016451]ja nie mam zadnych uprzedzen do Wlochow moj maz rowniez nie jest Polakiem
czego ci zazdroscimy ?goscia ktory dorabia rogi?tobie tez dorobi ,moze nawet sie nie zorientujesz bo tys z tych co im napluc w twarz to powiedza ze deszcz pada
idz na calosc ,przekonaj sie na wlasnej skorze kto to jest bo narazie nie masz pojecia znasz go tylko z gadek online i ukradkowego seksu raz na jakis czas-to bardzo slabe podwaliny do zwiazku
piszesz ze masz juz swoje lata niestety umyslowo zatrzymalas sie w czasach nastoletnich ,moze dlatego przez tyle lat pozostawalas w takim chorym ukladzie a teraz rozwazasz wejscie w role matki i opieraczki kogos kto ciebie nigdy nie kochal[/QUOTE]

Dokładnie, coś mi się wydaje że on może i próbował z innymi ale stwierdził że prędko nie znajdzie kolejnej hmm powiedzmy równie łatwowiernej więc uderza do autorki. Bo potrzebuje kogoś do domowego ogniska i matki dla dziecka. Inaczej dawno by się rozstał z tą swoją byłą zanim zaciążyła i związał z autorką. No ja bym nie chciała być dla kogoś na zasadzie na bezrybiu i rak rybą ale co kto lubi. Pomijając to że ten pan raczej nie rokuje jeżeli chodzi o lojalność w związku.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89016490]Dziewczyny przecież to troll. Historia od początku brzmi jak z palca wyssana a autorka tylko podkręca atmosferę tekstami typu "wy mi zazdrościcie". Ona nie chce żadnych rad tylko nakręcać nerwową dyskusję. Olać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

pewnie ze troll i to jeszcze slaby

[lubiekielbase]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89016490]Dziewczyny przecież to troll. Historia od początku brzmi jak z palca wyssana a autorka tylko podkręca atmosferę tekstami typu "wy mi zazdrościcie". Ona nie chce żadnych rad tylko nakręcać nerwową dyskusję. Olać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mi trochę brakuje takich wątków na wizażu. Nadal liczę, że to jej Marco zabil była partnerkę by móc z Autorka wychowywać bejbika. :<

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Merinda_Niewaleczna

Przez większość z was przemawia zazdrość. Obrzydzacie na siłę ewentualną relację. Albo macie tak mega poukładane życie że każde odstępstwo od normy jest dla was nie do pojęcia. Doszukujecie się nie wiadomości czego.. Może to wynikach uprzedzeń - tak on jest Włochem. Fajnym, sympatycznym, może nie jakiś mega przystojny ale na pewno o niebo lepszy niż ci wszyscy panowie tutaj których do tej pory spotykałam z Polsce.

Zapewniam cię, że twoja historia nie jest żadnym odstępstwem od normy. Takie opowieści pojawiają się tutaj regularnie i narodowość nie ma nic do rzeczy.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez lubiekielbase

Mi trochę brakuje takich wątków na wizażu. Nadal liczę, że to jej Marco zabil była partnerkę by móc z Autorka wychowywać bejbika. :<

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

albo ona ma sie swietnie i nie wie ze jej partner ja usmiercil zeby znowu popukac na boku

[I am Rock]

Napisane przez tinkerver2

No to bierz go tygrysico

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

No właśnie. Pakuj walizki i zwal mu się na chatę.

Facet na pewno doczekać się nie może.

[Merinda_Niewaleczna]

Gadałam z jego siostrą, jego była dziewczyna nie żyje. Panny które przewinęły się przez jego łóżko - tak potwierdziła mi że były takowe, wyrwane na jedna góra dwie noce. Martwi się o brata, twierdzi że on zawsze kochał mnie nawet będąc z tamta. Gdyby nie tamta ciąża pewnie byłoby inaczej. Ja mu świata nie będę komplikować. W związku na odległość nie wierzę, w zwiazki międzynarodowe - to zależy. Mój wyjazd do Włoch tam na stałe - nie ma takiej opcji. Tam się kobiet nie szanuje. Będzie chciał - proszę bardzo, tylko Polska wchodzi w grę. Słowo Troll jakoś zawsze kojarzy mi się z sieciowka odzieżowa.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Bo... Była z nim w ciąży?? Kiedyś zdecydował się ją zostawić Ona mu powiedziała że jest w trzecim miesiącu ciąży. Co was tak dziwi?? Ja siedzę to odsunęłam starałam się odsunąć jak najdalej od chwili kiedy powiedział że będzie miał dziecko Przestałam z nim sypiać I nasza znajomość od tego momentu trwała jeszce, owszem, ale kiedy mała skończyła rok zesrwalam wszystkie kontakty.

[Snowdrop_]

Pomijając fakt, że bzdury trollowe cały ten wątek, to nie wiem skąd pomysł, że we Włoszech kobiet się nie szanuje - to jedyny znany mi kraj z silnie zakorzenionym matriarchatem, zamiast patriarchatu a matka jest najważniejszą osobą w rodzinie (nie ojciec).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89016490]Dziewczyny przecież to troll. Historia od początku brzmi jak z palca wyssana a autorka tylko podkręca atmosferę tekstami typu "wy mi zazdrościcie". Ona nie chce żadnych rad tylko nakręcać nerwową dyskusję. Olać.
[/QUOTE]


Dziwię się, że wątek jeszcze nie jest zamknięty. Przecież założono go tylko dla tworzenia konfliktu.