Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-12, 09:17   #1
Maripossa
Zakorzenienie
 
Avatar Maripossa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883

Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?


Wiem, tyle razy juz pisałam tutaj o swoich/naszych rozterkach, że pewnie nie jedna sie zastanawia czemu sie tu wywnetrzam zamiast dzialac...
Otoz sama nie wiem co robic
Z moim M.jestem 5 lat bez 1 miesiaca. Rowny rok temu poprosilam go o kilka dni na przemyslenia co do niego czuję...po 2-3dniach sama sie odezwalam, bo nie moglam wytrzymac. Powiedzialam, ze kocham, ze chce z nim byc i nikim innym. Od tamtego czasu roznie sie ukladalo, ale ogolnie szybko sie godzilismy, bylo ok. Ostatnio zaczal sie temat wspolnego mieszkania, gdzies niedaleko nas. Bardzo tego chcialam, bardzo chcialam zalozyc z nim wkrotce rodzinę, miec dziecko. Jednak zaraz po tym zaczelam dopatrywac sie w nim coraz wiecej złego... jego zalety stały sie dla mnie wadami nie do przeskoczenia! jego osoba strasznie zaczela mnie draznic praktycznie nie ma dnia bez drobnej sprzeczki. mam tez mniejsza ochote na seks no i on sie denerwuje przez to, do tego ostatnio uslyszalam, ze on nie moze pojąć, ze mozna nie chcec sie kochac no widac mozna...
Wszystko co dobre dla mnie zrobi zamiast sie ucieszyc ja jestem zla!! denerwuje mnie jak przy kims mnie caluje, obejmuje, glaszcze...
Bylismy niedawno na kilka dni za granica u mojej rodziny, modlilam sie zeby ten wyjazd sie skonczyl!! denerwowalo mnie wszystko wszystko co on robil, co powiedzial, czasem bylo mi za niego wstyd, choc nie powinno... on sie cieszyl jak dziecko z tego wyjazdu (wogole na poczatku mial ze mna nie jechac) a ja juz dla swietego spokoju udawalam ze jest OK...
Nie wiem naprawde czego to jest wina mam wrazenie, ze przestalam go kochac czasem on mi mowi: Mam wrazenie, ze ty mnie juz nie kochasz... a ja wtedy mysle: Boze! chyba masz racje! ale odp. - No wiesz co! pewnie ze Cie kocham. tylko chyba robie to malo przekonywujaco ostatnio czesto mnie o to pyta, czy kocham... mocno sie do mnie tuli, mowi, ze chce ze mna spedzic reszte zycia a ja juz tego nie widze!! ja juz tak nie czuje jak kiedys
Czy myslicie, ze moze to byc wina wychodzenia na imprezy? chodzimy ostatnio od ponad m-ca praktycznie regularnie pobawic sie...nasi faceci z nami nie chodza, bawimy sie same. Moj na poczatku chcial chodzic, ale stwierdzil, ze jak same sie dobrze bawimy to niech tak bedzie, poza tym on nie lubi tego typu imprez (kluby). Jednak zawsze po nas przyjezdzal pozno w nocy, zabieral do domow.

Nie wiem sama co robic... nie wiem dlaczego tak czuje, nie wiem, czy to juz koniec?
Jak jestem z nim, to czuje, ze powinnam byc teraz gdzie indziej, robic cos innego...
Jemu nic nie powiedzialam z tego co tu napisalam, nie chce zeby jeszcze przeze mnie cierpial, tyle zlego juz mu nie ostatnio przytrafilo... ma tyle na glowie... ehh chyba tego nie unikne.
Maripossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 09:32   #2
tatlinka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 174
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez Maripossa Pokaż wiadomość
Wiem, tyle razy juz pisałam tutaj o swoich/naszych rozterkach, że pewnie nie jedna sie zastanawia czemu sie tu wywnetrzam zamiast dzialac...
Otoz sama nie wiem co robic
Z moim M.jestem 5 lat bez 1 miesiaca. Rowny rok temu poprosilam go o kilka dni na przemyslenia co do niego czuję...po 2-3dniach sama sie odezwalam, bo nie moglam wytrzymac. Powiedzialam, ze kocham, ze chce z nim byc i nikim innym. Od tamtego czasu roznie sie ukladalo, ale ogolnie szybko sie godzilismy, bylo ok. Ostatnio zaczal sie temat wspolnego mieszkania, gdzies niedaleko nas. Bardzo tego chcialam, bardzo chcialam zalozyc z nim wkrotce rodzinę, miec dziecko. Jednak zaraz po tym zaczelam dopatrywac sie w nim coraz wiecej złego... jego zalety stały sie dla mnie wadami nie do przeskoczenia! jego osoba strasznie zaczela mnie draznic praktycznie nie ma dnia bez drobnej sprzeczki. mam tez mniejsza ochote na seks no i on sie denerwuje przez to, do tego ostatnio uslyszalam, ze on nie moze pojąć, ze mozna nie chcec sie kochac no widac mozna...
Wszystko co dobre dla mnie zrobi zamiast sie ucieszyc ja jestem zla!! denerwuje mnie jak przy kims mnie caluje, obejmuje, glaszcze...
Bylismy niedawno na kilka dni za granica u mojej rodziny, modlilam sie zeby ten wyjazd sie skonczyl!! denerwowalo mnie wszystko wszystko co on robil, co powiedzial, czasem bylo mi za niego wstyd, choc nie powinno... on sie cieszyl jak dziecko z tego wyjazdu (wogole na poczatku mial ze mna nie jechac) a ja juz dla swietego spokoju udawalam ze jest OK...
Nie wiem naprawde czego to jest wina mam wrazenie, ze przestalam go kochac czasem on mi mowi: Mam wrazenie, ze ty mnie juz nie kochasz... a ja wtedy mysle: Boze! chyba masz racje! ale odp. - No wiesz co! pewnie ze Cie kocham. tylko chyba robie to malo przekonywujaco ostatnio czesto mnie o to pyta, czy kocham... mocno sie do mnie tuli, mowi, ze chce ze mna spedzic reszte zycia a ja juz tego nie widze!! ja juz tak nie czuje jak kiedys
Czy myslicie, ze moze to byc wina wychodzenia na imprezy? chodzimy ostatnio od ponad m-ca praktycznie regularnie pobawic sie...nasi faceci z nami nie chodza, bawimy sie same. Moj na poczatku chcial chodzic, ale stwierdzil, ze jak same sie dobrze bawimy to niech tak bedzie, poza tym on nie lubi tego typu imprez (kluby). Jednak zawsze po nas przyjezdzal pozno w nocy, zabieral do domow.

Nie wiem sama co robic... nie wiem dlaczego tak czuje, nie wiem, czy to juz koniec?
Jak jestem z nim, to czuje, ze powinnam byc teraz gdzie indziej, robic cos innego...
Jemu nic nie powiedzialam z tego co tu napisalam, nie chce zeby jeszcze przeze mnie cierpial, tyle zlego juz mu nie ostatnio przytrafilo... ma tyle na glowie... ehh chyba tego nie unikne.
nie rozumie dlaczego tkwisz w czyms w czym jestes nieszczesliwa...Wydaje mi sie ze Twoje uczucie do TZ wygaslo , a moze masz jakis inny problem a to ze Twoj chlopak jest akurat w poblizu jest przyczyna ze odreagowujesz na nim. Nie oklamuj go powiedz w prost o swoich uczuciach. Szkoda mi go bardzo...
tatlinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 09:38   #3
Magnolia_83
Rozeznanie
 
Avatar Magnolia_83
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wołomin
Wiadomości: 695
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

mi też go bardzo szkoda.. biedny chlopak..

Myslę że im dłuzej bedziesz z tym zwlekac to bedzie gorzej. Po co oszukiwac okłamywac, podsycac nadzieje..
Porozmawiaj z nim, mozę przerwa jest potrzebna albo inna kochajaca dziewczyna dla niego a dla ciebie po prostu ktos inny
__________________
Po czym poznać że to miłość?

poznasz ją po tym
ze nawet nie zauważysz,
gdy cale twoje życie sie skończy
a ona wciąż będzie przy tobie...
Magnolia_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 09:46   #4
fredzia1990
Raczkowanie
 
Avatar fredzia1990
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 358
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

to przyjaźń nie kochanie, chcesz z nim spedzać czas z jednej strony,b rakuje Ci go jak dłużej go nie widzisz, ale z drugiej strony Cie irytuje jego zachowanie, jego wylewność, masz dość tego co mówi i jak mówi... zmarnowałaś dużo czasu z nim, powiedz mu co czujesz i że nie ma sensu ciągnąć czegoś co i tak spisane jest na straty... on będzie cierpiał ale Ty tez, musisz być silna lepiej zrobić to jak najszybciej, prawda jest taka że jeśli nie czujesz tej namiętnej miłości, uczucia które Cię całe wypełnia radością, to nie jest to miłość tylko przyzwyczajenie ... trzymam za Ciebie kciuki
fredzia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 09:48   #5
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Nie rozumiem dlaczego tkwisz w związku który ci się "znudził",bo tak to wygląda według mnie po przeczytaniu postuZ jednej strony żal mi Twojego Tżta bo widze,że mu zależy.Ale z drugiej strony widac,że Ty się męczysz.Co do dlugich związków to często to coś wygasa ale trzeba umiec to podgrzacWedług mnie powinnas szczerze z nim porozmawiac
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 09:52   #6
wdowa_po_leninie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

zgadzam się z dziewczynami : musisz mu powiedzieć co czujesz. nie możesz go tak okłamywać. nadal jesteście w związku, a związek powinien opierać się na szczerości między innymi.
czy to znudzenie czy przyzwyczajenie to chyba sama musisz sobie odpowiedzieć bo Ty wiesz najlepiej co czujesz.
ale z tego co piszesz - nie jest to już normalny związek.
__________________

wdowa_po_leninie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 10:00   #7
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Najprawdopodobniej po tylu latach hormony sie wyczerpaly i koniec z chemia - gdyby uczucie od poczatku bylo oparte na czyms innym - nie byloby takich problemow.
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-12, 10:12   #8
architekt80
Zakorzenienie
 
Avatar architekt80
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraków/hannover
Wiadomości: 5 689
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

A ja myśle że może daj sobie troche czasu , zobaczysz czy zatęsknisz Takie momenty zdarzają się w związku , też tak miewam . Potem to samo mija.
__________________

architekt80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 10:43   #9
Temisa
Raczkowanie
 
Avatar Temisa
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 76
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Na razie widać ,że masz go dość,irytuje Ciebie,musisz na chwilę od niego odpocząć,chyba potrzeba jest Wam mała przerwa,porozmawiaj z nim,jeśli po przerwie nadal będzie Ciebie drażnił,to znaczy ,że uczucie wygasło i nie możesz dalej tego ciągnąć ,bo jeszcze bardziej go zranisz.
Pozdrawiam
__________________
"To kobieta wywiodła mężczyznę z raju i tylko ona może go tam zaprowadzić."

"Muzyka jest mową duszy."
Temisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 10:56   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Chyba po prostu przestaliście się rozumieć, a poza tym - tak mi sie wydaje po przeczytaniu opisu - on kocha bardziej, ma inny temperament (chce okazywać uczucia, być blisko). Zmęczenie materiału. Takie przemęczone związki są jak przenoszone ciąże - w pewnym momencie napięcie sięga zenitu i wszyscy już mają dosyć, chcą rozwiązania. Jakiego rozwiązania Ty byś chciała? Zamieszkania razem, ślubu, czy innej poważnej decyzji (paradoksalnie, czasami niechęć do partnera bierze się z braku deklaracji, z tego, że związek wydaje się stać w miejscu), czy odpoczynku od niego? Może ktoś inny siedzi Ci w głowie?

Na tą sytuację niewiele można poradzić, najwyżej zalecić szczerą rozmowę, zastanowienie się skąd wzięły się problemy, jak długo się rodziły. Może terapia dla par by coś dała. Może najlepszym rozwiązaniem byłoby się rozstać? Bo taki związek to droga prowadząca donikąd - on będzie Cię drażnił coraz bardziej, a przecież to nie jego wina. To Ty musisz przemyśleć czego chcesz w życiu, od partnera, od siebie i podjąć jakieś decyzje. Jesteś nieszczęśliwa, ale nie unieszczęśliwiaj też jego udawaniem, że jest OK.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:02   #11
tatlinka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 174
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez architekt80 Pokaż wiadomość
A ja myśle że może daj sobie troche czasu , zobaczysz czy zatęsknisz Takie momenty zdarzają się w związku , też tak miewam . Potem to samo mija.

Cytat:
Napisane przez Temisa Pokaż wiadomość
Na razie widać ,że masz go dość,irytuje Ciebie,musisz na chwilę od niego odpocząć,chyba potrzeba jest Wam mała przerwa,porozmawiaj z nim,jeśli po przerwie nadal będzie Ciebie drażnił,to znaczy ,że uczucie wygasło i nie możesz dalej tego ciągnąć ,bo jeszcze bardziej go zranisz.
Pozdrawiam
kochane bez urazy ale my tutaj rozmawiamy o czlowieku , TZ autorki tez ma uczucia.Chodzi mi tutaj o jakies przerwy, to nie jest lalka ze jak sie znudzi to chowiemy ja do szafy , a kiedy sie za nia zateskni weznie spowrotem. Poszkodowanym w tym zwiasku jest wedlug mnie TZ autorki , to on jest oklamywany i zapewniany o uczuciu.Wydaje mi sie ze tutaj potrzebna jest jedna szczera rozmowa...
tatlinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-12, 11:05   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez tatlinka Pokaż wiadomość
kochane bez urazy ale my tutaj rozmawiamy o czlowieku , TZ autorki tez ma uczucia.Chodzi mi tutaj o jakies przerwy, to nie jest lalka ze jak sie znudzi to chowiemy ja do szafy , a kiedy sie za nia zateskni weznie spowrotem. Poszkodowanym w tym zwiasku jest wedlug mnie TZ autorki , to on jest oklamywany i zapewniany o uczuciu.Wydaje mi sie ze tutaj potrzebna jest jedna szczera rozmowa...
100% racji.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:10   #13
Zasmutana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Ze swojego pokoju:P
Wiadomości: 299
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Ja mysle,ze powinnas dac sobie troche czasu,ale wiecej niz kilka dni
I nie kieruj sie przyzwyczajeniem tylko prawdziwym uczuciem.A jak ten czas nic nie da i twoj TZ dalej bedzie cie irytowal to mysle,ze powinnas dac sobie z nim spokoj.
Moze poprostu po tych 5-ciu latach stwierdzilas ze do siebie nie pasujecie??Zawsze lepiej teraz niz za 10 lat.
__________________
Pomyśl chociaż raz ile możesz dać każdego dnia...


Zasmutana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:12   #14
BlueAngel85
Raczkowanie
 
Avatar BlueAngel85
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 157
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez Maripossa Pokaż wiadomość
Wiem, tyle razy juz pisałam tutaj o swoich/naszych rozterkach, że pewnie nie jedna sie zastanawia czemu sie tu wywnetrzam zamiast dzialac...
Otoz sama nie wiem co robic
Z moim M.jestem 5 lat bez 1 miesiaca. Rowny rok temu poprosilam go o kilka dni na przemyslenia co do niego czuję...po 2-3dniach sama sie odezwalam, bo nie moglam wytrzymac. Powiedzialam, ze kocham, ze chce z nim byc i nikim innym. Od tamtego czasu roznie sie ukladalo, ale ogolnie szybko sie godzilismy, bylo ok. Ostatnio zaczal sie temat wspolnego mieszkania, gdzies niedaleko nas. Bardzo tego chcialam, bardzo chcialam zalozyc z nim wkrotce rodzinę, miec dziecko. Jednak zaraz po tym zaczelam dopatrywac sie w nim coraz wiecej złego... jego zalety stały sie dla mnie wadami nie do przeskoczenia! jego osoba strasznie zaczela mnie draznic praktycznie nie ma dnia bez drobnej sprzeczki. mam tez mniejsza ochote na seks no i on sie denerwuje przez to, do tego ostatnio uslyszalam, ze on nie moze pojąć, ze mozna nie chcec sie kochac no widac mozna...
Wszystko co dobre dla mnie zrobi zamiast sie ucieszyc ja jestem zla!! denerwuje mnie jak przy kims mnie caluje, obejmuje, glaszcze...
Bylismy niedawno na kilka dni za granica u mojej rodziny, modlilam sie zeby ten wyjazd sie skonczyl!! denerwowalo mnie wszystko wszystko co on robil, co powiedzial, czasem bylo mi za niego wstyd, choc nie powinno... on sie cieszyl jak dziecko z tego wyjazdu (wogole na poczatku mial ze mna nie jechac) a ja juz dla swietego spokoju udawalam ze jest OK...
Nie wiem naprawde czego to jest wina mam wrazenie, ze przestalam go kochac czasem on mi mowi: Mam wrazenie, ze ty mnie juz nie kochasz... a ja wtedy mysle: Boze! chyba masz racje! ale odp. - No wiesz co! pewnie ze Cie kocham. tylko chyba robie to malo przekonywujaco ostatnio czesto mnie o to pyta, czy kocham... mocno sie do mnie tuli, mowi, ze chce ze mna spedzic reszte zycia a ja juz tego nie widze!! ja juz tak nie czuje jak kiedys
Czy myslicie, ze moze to byc wina wychodzenia na imprezy? chodzimy ostatnio od ponad m-ca praktycznie regularnie pobawic sie...nasi faceci z nami nie chodza, bawimy sie same. Moj na poczatku chcial chodzic, ale stwierdzil, ze jak same sie dobrze bawimy to niech tak bedzie, poza tym on nie lubi tego typu imprez (kluby). Jednak zawsze po nas przyjezdzal pozno w nocy, zabieral do domow.

Nie wiem sama co robic... nie wiem dlaczego tak czuje, nie wiem, czy to juz koniec?
Jak jestem z nim, to czuje, ze powinnam byc teraz gdzie indziej, robic cos innego...
Jemu nic nie powiedzialam z tego co tu napisalam, nie chce zeby jeszcze przeze mnie cierpial, tyle zlego juz mu nie ostatnio przytrafilo... ma tyle na glowie... ehh chyba tego nie unikne.
jesteś z nim 5 lat, to przeciez nie 5 miesiecy, do tej pory Ci nie przeszkadzał ??? a teraz masz go po dziurki w nosie, widzisz same wady... zaczełas patrzeć na ten związek inaczej ? mysleliście o slubie, rodzinie ? może zaczełas sie oabawiac ze teraz zacznie sie powazne zycie, ze młodziencza miłosc zamieni sie w dorosły związek? moze boisz sie czy to ten ?

pogadaj z ni co on czuje , sama zastanów sie czy jeśli niedawno go kochałas czy to było prawdziwe (bo po ślubie nikt sie nie zmieni :P)
__________________
Nasze oczy wreszcie się spotkały,
Jak odbicia zagubionych gwiazd.
Byłeś blisko, wszystko zrozumiałam,
Kto odejdzie, zawsze będzie sam.


BlueAngel85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:19   #15
architekt80
Zakorzenienie
 
Avatar architekt80
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraków/hannover
Wiadomości: 5 689
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez tatlinka Pokaż wiadomość
kochane bez urazy ale my tutaj rozmawiamy o czlowieku , TZ autorki tez ma uczucia.Chodzi mi tutaj o jakies przerwy, to nie jest lalka ze jak sie znudzi to chowiemy ja do szafy , a kiedy sie za nia zateskni weznie spowrotem. Poszkodowanym w tym zwiasku jest wedlug mnie TZ autorki , to on jest oklamywany i zapewniany o uczuciu.Wydaje mi sie ze tutaj potrzebna jest jedna szczera rozmowa...


Nie to miałam na myśli , nie sądze żeby TZ autorki był okłamywany. Pozatym takie rzeczy się czuje i on napewno wie jak wygląda sytuacja.


Możliwe Mariposso że boisz się poważnych zmian i stąd te wachania Dziecko to bardzo poważna decyzja. I dlatego pojawiają się takie wątpliwości.
__________________

architekt80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:22   #16
vesna84
Zakorzenienie
 
Avatar vesna84
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 734
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

ja jestem w 6 letnim związku i przeżywam od jakiegoś czasu to co Ty. ktoś mądry powiedział mi, że to nie przyzwyczajenie ale to własnie zaczyna się prawdziwa miłość. ja myślałam, ze zawsze będzie, ohhhh...i ahhhh... zę zawsze będziemy uśmiechnięci radośni jak z obrazka...ale nie na tym zycie polega...
vesna84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:25   #17
Temisa
Raczkowanie
 
Avatar Temisa
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 76
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez tatlinka Pokaż wiadomość
kochane bez urazy ale my tutaj rozmawiamy o czlowieku , TZ autorki tez ma uczucia.Chodzi mi tutaj o jakies przerwy, to nie jest lalka ze jak sie znudzi to chowiemy ja do szafy , a kiedy sie za nia zateskni weznie spowrotem. Poszkodowanym w tym zwiasku jest wedlug mnie TZ autorki , to on jest oklamywany i zapewniany o uczuciu.Wydaje mi sie ze tutaj potrzebna jest jedna szczera rozmowa...
Rozmowa rozmową,ale może chwila odpoczynku od siebie dobrze im zrobi,bo może jest jeszcze szansa.
__________________
"To kobieta wywiodła mężczyznę z raju i tylko ona może go tam zaprowadzić."

"Muzyka jest mową duszy."
Temisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:26   #18
tatlinka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 174
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez Maripossa Pokaż wiadomość
swietego spokoju udawalam ze jest OK...
czasem on mi mowi: Mam wrazenie, ze ty mnie juz nie kochasz... a ja wtedy mysle: Boze! chyba masz racje! ale odp. - No wiesz co! pewnie ze Cie kocham. tylko chyba robie to malo przekonywujaco

Cytat:
Napisane przez architekt80 Pokaż wiadomość
Nie to miałam na myśli , nie sądze żeby TZ autorki był okłamywany. Pozatym takie rzeczy się czuje i on napewno wie jak wygląda sytuacja.


czarno na bialym prosze , ja kieruje sie tym co pisze autorka , ja nie wymyslam nic sama od siebie
tatlinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:32   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez vesna84 Pokaż wiadomość
ja jestem w 6 letnim związku i przeżywam od jakiegoś czasu to co Ty. ktoś mądry powiedział mi, że to nie przyzwyczajenie ale to własnie zaczyna się prawdziwa miłość. ja myślałam, ze zawsze będzie, ohhhh...i ahhhh... zę zawsze będziemy uśmiechnięci radośni jak z obrazka...ale nie na tym zycie polega...
O właśnie - dobrze napisane. Dużo osób myśli, że związek będzie zawsze taki, jak w chwili poznania, czy w pierwszej jego fazie - świeży, radosny, mało trosk i problemów. I myśli również, że partner nigdy się nie zmieni, a jeśli coś, to tylko na lepsze. A przecież ludzie dojrzewają, zmieniają się (nie radykalnie, to jest rozłożone w czasie). I tak samo zmienia się z nimi związek. Czasami rośnie, dojrzewa, a czasami zaczyna uwierać, nudzić, dusić. Jeśli związek nie dojrzewa razem z ludźmi, a oni sami przestają iść mniej więcej w jednym kierunku, to niestety - czas się pożegnać. Nie wszystko jest w życiu NA ZAWSZE. Są związki i związki, niektóre powinny się skończyć po roku, inne trwać 50 lat, a jeszcze inne 5 lat. Tak to już po prostu jest. Może partner drażni, bo nie tyle on się zmienił, co zmieniło się coś w autorce wątku i rzeczy, które kiedyś ją cieszyły, a przynajmniej były obojętne, teraz ją drażnią. Niektórzy pół życia mogą coś lubić, a potem przestać, nawet bez wyraźnego powodu.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-12, 12:13   #20
Afra86
Zakorzenienie
 
Avatar Afra86
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

a ja sie zgadzam z architektem takie momenty sie zdarzaja w zwiazkach, ale to nie znaczy, ze te osobe juz nie kochamy czy cus.

najlatwiej za to powiedziec, ze to juz "nie jest normalny zwiazek", ze " po co sie tkwi w takim zwiazku itd."


do autorki watku, sluchaj a moze Ty po prostu w taki sposob reagujesz na ten jakby hm,,, wyzszy stopien zwiazku, czyli mieszkanie razem, wizja slubu, dzieci itd?
moze przestraszylas sie tych rzeczy i wpierasz sobie, ze tzet juz Cie w pewien sposob irytuje. A te wpieranie ma niby pomoc uniknac rzeczy, na ktore moze nie jestes jeszcze gotowa?
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen"
Afra86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 12:52   #21
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Zgadzam się z architektem i z Afrą.

Myślę, że przechodzisz jakiś kryzys. Co z niego wyniknie jeszcze nie wiadomo, ale można się zastanowić skąd się wziął. Może właśnie przestraszyłaś się wizji "kolejnego etapu"? A może spędzacie razem bardzo dużo czasu i czujesz się tym trochę przytłoczona? Może nie masz okazji, żeby zatęsknić, przekonać się jak by to było bez niego - lepiej czy gorzej? Może masz/macie ostatnio jakieś stresy, stąd sprzeczki, mniejsza ochota na seks i ogólne poirytowanie?

Przerwy uważam za fatalny związkowy wynalazek. To ranienie drugiej osoby, która na dobrą sprawę nie wie wtedy co się dzieje, skąd nagle ta przerwa. Co do szczerości... Tak, szczerość jest ważna, ale uważam, że powinnaś najpierw sama ustalić co czujesz (lub czego nie czujesz), a dopiero po tym z nim rozmawiać.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2008-08-12 o 13:35
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 12:56   #22
tatlinka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 174
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość



Przerwy uważam za fatalny związkowy wynalazek. To ranienie drugiej osoby, która na dobrą sprawę nie wie wtedy co się dzieje, skąd nagle ta przerwa. .


: ehem:
tatlinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 13:01   #23
BlueAngel85
Raczkowanie
 
Avatar BlueAngel85
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 157
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

to samo mysle o przerwach : ehem:
__________________
Nasze oczy wreszcie się spotkały,
Jak odbicia zagubionych gwiazd.
Byłeś blisko, wszystko zrozumiałam,
Kto odejdzie, zawsze będzie sam.


BlueAngel85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 14:05   #24
agnes188
Zakorzenienie
 
Avatar agnes188
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 15 678
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

tak to moze byc kwestia chodzenia na imprezy bez chlopakow.zreszta w twoim przypadku to chyba przyzwyczajenie a po tym co piszesz da sie stwierdzic ze chlopak jest zakochany
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=744399
Wymianka torebki sukienka

agnes188 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 14:44   #25
Asik1604
Zadomowienie
 
Avatar Asik1604
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 298
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez architekt80 Pokaż wiadomość
A ja myśle że może daj sobie troche czasu , zobaczysz czy zatęsknisz Takie momenty zdarzają się w związku , też tak miewam . Potem to samo mija.


Zgadzam się.

Ja przechodziłam takie momenty rok temu i strasznie się męczyłam.
Miałam ogromne wątpiwości co do sensu takiego związku i przerwa pomogła.
Jasne,że nie powiedziałam:"Sorry kochanie, ale nie spotykajmy się przez jakiś czas, bo ja nie wiem czy Cię kocham".W życiu nie przeszło by mi to przez gardło.
Dostałam akurat wtedy na szczęście propozycję wyjazdu od przyjaciółki do jej rodziny na wieś, a Tż nie mógł jechać, bo musiał pracować i dopiero te dwa tygodnie uświadomiło mi jak bardzo mi na nim zależy i nie to nie jest przywiązanie to jest miłość, kóra od tamtego czasu powiększa się z każdym dniem.
To jest po prostu moment, w którym musisz określić siebie i to co do niego czujesz, a będąc blisko niego może Ci być ciężko w takiej sytuacji.
__________________


AMELKA 02.02.2014

NATALKA 04.09.2017


Asik1604 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 14:51   #26
irminek88
Raczkowanie
 
Avatar irminek88
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 105
GG do irminek88
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

miałam tak kiedyś.. drażnił mnie, rozstawaliśmy sie.. później mi go brakowało.. już z nim nie jestem.. byliśmy trochę ponad 2 lata.. niedługo tez mina 2 lata odkąd nie jesteśmy razem, a on nadal ma do mnie uraz.. przez te wahania tylko go krzywdziłam.. chociaż on też nie był bez winy.. jak to w związkach.. prawda jest taka, że gdyby po pewnym rozstaniu nie pojawił się chłopak z którym teraz jestem, pewnie nadal bym z nim była.. i nadal się tak wahała..

wiem jakie to jest męczące.. ze świadomością, że te wątpliwości krzywdzą Was oboje.. w moim przypadku tych wątpliwości było zbyt wiele.. i przytłaczały mnie tak bardzo, że zaczęłam sie 'dusić' i odpuściłam.. dopełnieniem tego było poznanie nowego chłopaka.. zrozumiałam, że tamto się wypaliło.. to był mój pierwszy chłopak.. na którego czekałam 3 lata więc można stwierdzić, że to też 5 lat z mojego życiorysu..

teraz za to, miałam odwrotną sytuację.. mój obecny chłopak miał takie wątpliwości.. a ja jak Twój TŻ ciągle pytałam, czy kocha, przytulałam - a jego to coraz bardziej drażniło.. byłam w kropce.. bałam się cokolwiek zrobić.. odsunęłam się od niego.. pozostawiłam w swoim świecie.. miał problemy, o których nie chciał mi mówić.. w pewnym momencie kiedy już go błagałam, wybuchnął i zaczął krzyczeć, że nie chce być ze mną na siłę.. przestałam nalegać.. odpuściłam.. o dziwo się poprawiło..

może kiedy i on sobie odpuści, przestanie się starać.. 'narzucać' i 'drażnić', zrozumiesz, że jednak tęsknisz i potrzebujesz..

byłam po obu stronach.. i najważniejsze jest by spojrzeć na to z dystansu.. i nie robić nic na siłę..
irminek88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 15:01   #27
Ttyna7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 12
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Cytat:
Napisane przez Maripossa Pokaż wiadomość
Wiem, tyle razy juz pisałam tutaj o swoich/naszych rozterkach, że pewnie nie jedna sie zastanawia czemu sie tu wywnetrzam zamiast dzialac...
Otoz sama nie wiem co robic
Z moim M.jestem 5 lat bez 1 miesiaca. Rowny rok temu poprosilam go o kilka dni na przemyslenia co do niego czuję...po 2-3dniach sama sie odezwalam, bo nie moglam wytrzymac. Powiedzialam, ze kocham, ze chce z nim byc i nikim innym. Od tamtego czasu roznie sie ukladalo, ale ogolnie szybko sie godzilismy, bylo ok. Ostatnio zaczal sie temat wspolnego mieszkania, gdzies niedaleko nas. Bardzo tego chcialam, bardzo chcialam zalozyc z nim wkrotce rodzinę, miec dziecko. Jednak zaraz po tym zaczelam dopatrywac sie w nim coraz wiecej złego... jego zalety stały sie dla mnie wadami nie do przeskoczenia! jego osoba strasznie zaczela mnie draznic praktycznie nie ma dnia bez drobnej sprzeczki. mam tez mniejsza ochote na seks no i on sie denerwuje przez to, do tego ostatnio uslyszalam, ze on nie moze pojąć, ze mozna nie chcec sie kochac no widac mozna...
Wszystko co dobre dla mnie zrobi zamiast sie ucieszyc ja jestem zla!! denerwuje mnie jak przy kims mnie caluje, obejmuje, glaszcze...
Bylismy niedawno na kilka dni za granica u mojej rodziny, modlilam sie zeby ten wyjazd sie skonczyl!! denerwowalo mnie wszystko wszystko co on robil, co powiedzial, czasem bylo mi za niego wstyd, choc nie powinno... on sie cieszyl jak dziecko z tego wyjazdu (wogole na poczatku mial ze mna nie jechac) a ja juz dla swietego spokoju udawalam ze jest OK...
Nie wiem naprawde czego to jest wina mam wrazenie, ze przestalam go kochac czasem on mi mowi: Mam wrazenie, ze ty mnie juz nie kochasz... a ja wtedy mysle: Boze! chyba masz racje! ale odp. - No wiesz co! pewnie ze Cie kocham. tylko chyba robie to malo przekonywujaco ostatnio czesto mnie o to pyta, czy kocham... mocno sie do mnie tuli, mowi, ze chce ze mna spedzic reszte zycia a ja juz tego nie widze!! ja juz tak nie czuje jak kiedys
Czy myslicie, ze moze to byc wina wychodzenia na imprezy? chodzimy ostatnio od ponad m-ca praktycznie regularnie pobawic sie...nasi faceci z nami nie chodza, bawimy sie same. Moj na poczatku chcial chodzic, ale stwierdzil, ze jak same sie dobrze bawimy to niech tak bedzie, poza tym on nie lubi tego typu imprez (kluby). Jednak zawsze po nas przyjezdzal pozno w nocy, zabieral do domow.

Nie wiem sama co robic... nie wiem dlaczego tak czuje, nie wiem, czy to juz koniec?
Jak jestem z nim, to czuje, ze powinnam byc teraz gdzie indziej, robic cos innego...
Jemu nic nie powiedzialam z tego co tu napisalam, nie chce zeby jeszcze przeze mnie cierpial, tyle zlego juz mu nie ostatnio przytrafilo... ma tyle na glowie... ehh chyba tego nie unikne.
Jestem w podobnej sytuacji. Schodziliśmy i rozchodziliśmy sie kilka razy. Teraz ... teraz sama nie wiem co czuje. NIby przyjazn i kochanie, ale chyba wyrosle glownie z przyzwyczajenia i faktu, ze w sumie przez 7 lat duzo razem przezylismy. Nie weim co robic. Od jakiegos czasu bylismy znajomymi jesli tak to mozna poweidziec. Wczoraj zadecydowalismy ze to koniec z takimi spotkaniami. Albo out albo in. u nas jest out. a ja nie wiem czy przyapdkiem nei marnuje sobie przez to zycia..
Ttyna7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 15:19   #28
joa_b
Raczkowanie
 
Avatar joa_b
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 229
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Też to przeżywałam... Było to po 5 latach związku, kiedy kończył się pewien etap w naszym życiu - kończyliśmy studia, zaczęliśmy rozmawiać o wspólnym mieszkaniu, zaczynaliśmy pracę itd... Czyli wejście w "dorosłe życie".

To był ciężki czas. Mój TŻ zmieniał się, ja też, zaczęły się nowe problemy, decyzje itd. Też miałam wątpliwości, chciałam robić "przerwy", miałam go dość, nie wiedziałam co będzie dalej. Jednak wszystkie te zawiłości doprowadziły mnie do przekonania, że go kocham i chcę z nim być.

W zeszłym tygodniu świętowaliśmy 8 rocznicę naszego związku. Mieszkamy razem, planujemy wspólną przyszłość, ślub, dzieci, dom... Nie zawsze jest różowo, a już na pewno nie jest tak, jak choćby 7 lat temu... Nie czuję jakiś "porywów uczucia", ale za to jest coś innego - pewność, poczucie bezpieczeństwa, bliskość... Uczucie, że nigdy nie jestem sama.

Myślę, że przechodzicie trudny okres, wcale nie musi to znaczyć, że to koniec. Postaraj się przemyśleć to na spokojnie, zastanów się co czujesz.

Powodzenia.
joa_b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 17:42   #29
Maripossa
Zakorzenienie
 
Avatar Maripossa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

Dzieki za odpowiedzi dziewczyny... Widze, ze macie podzielone zdania, no ale tez wielu rzeczy nie wiecie.
To nie jest tak, ze ja sie boje kolejnego etapu, bo ja o nim zawsze marzylam!! jeszcze 2 m-ce temu tak bardzo chcialam z nim zamieszkac, wyjsc za niego, miec dziecko, oboje baaardzo tego chcielismy i ja sie tego wogole nie balam. Teraz jednak zaczynam sie zastanawiac, czy to aby ON, czy to ten z ktorym mam zamieszkac, zalozyc rodzine... pytacie czy ktos inny nie siedzi w glowie, otoz nie, ale jestem "wrazliwa" na przystojnych mezczyzn (jesli tak to mozna powiedziec...)i czasem na imprezie np.ktos mi wpadnie w oko, ale to tyle, nic poza tym. No ale moze przez to zaczynam patrzec na moj zwiazek inaczej? sama juz nie wiem... on ma do mnie zal ze zadko gdzies wychodzimy, ale poza tym ogolnie widzimy sie CODZIENNIE. Jak ja mowie, ze np.dzis sie nie spotkamy, to on smutny i zalewa mnie pytaniami: dlaczego? czy nie mam ochoty go widziec? itd..itp...ehh
Dlatego ja sadze, ze nie chodzi tu o kolejny etap, bo na ten jestem przygotowana, chcialabym cos wiecej.
tylko jak mu to wszystko teraz wytlumaczyc? Rok temu jak mielismy ta przerwe to on mowil: - skoro juz wiesz ze mnie kochasz, jestes mnie pewna, to nie rob mi tego wiecej, nie mow mi ze jestes niepewna, bo drugi raz tego nie przezyje.
Dlatego boje sie wogole z nim o tym rozmawiac...ja wiem ze on cos podejrzewa, bo wypytuje, ale ja nie umiem mu tego wytlumaczyc, opisac...ob wiekszosci moich decyzji i tego co chce a czego nie chce nie rozumie, porpostu. A ja tez nie umiem tego uzasadnic, a dla niego jak cos nie ma uzasadnienia to proste: masz kogos albo cos kręcisz... ehh
Maripossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 17:52   #30
Ttyna7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 12
Dot.: Znowu to uczucie...znudzenie?przyz wyczajenie?

ile to ja juz o tym nie myslalam .. eh.. problem polega na tym, ze w czasach studiow jeszcze przed naszym rozstaniem nasz zwiazek byl zwiazkiem na odleglosc (pochodzimy z tego samego miasta, a tak sie ulozylo, ze oboje studiowalismy gdzie indziej). wiec tak naprawde sie zastanawiam na ile ja go znam, a na ile wydaje mi sie ze go znam.. on by chcial czegos wiecej, a ja wciaz nie wiem. jak mozna nie wiedziec? eh. no ja nie wiem.
Ttyna7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:44.