2010-10-15, 22:08 | #4591 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Odejsc od Ciebie???!!! No co ty?? Nie chce mi sie wierzyc musicie pogadac chyba...
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
2010-10-15, 22:09 | #4592 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Sylvi nie bierz sobie tego co on powiedział zbyt do serca. Jestem pewna, że nie chciał Cię urazić.. Może coś innego popsuło mu humor i palnął bez zastanowienia. A może się irytuje, jak widzi, że to czego tak bardzo chcesz nie jest jeszcze w zasięgu jego możliwości (np. ze względów finansowych, mieszkaniowych, czy jakiś tam jeszcze). Pewnie, że nie wolno mu takich głupot gadać i sprawiać Ci przykrości Ale nie psuj sobie z tego powodu wieczoru.. |
|
2010-10-15, 22:10 | #4593 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Takie proste marzenia, a jak cieszą Niestety niezbędny jest tutaj łażcuch zależności: pierścionek -> zdjęcie -> podpis. Bez pierwszego ogniwa nie da rady pójść dalej. To tak jak z moimi studiami: egzamin -> obrona -> studia mgr (tylko, że ja tak trochę od końca podeszłam do tematu :P Już studiuję, ale muszę donieść dyplom).
|
2010-10-15, 22:10 | #4594 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ja bym nie wytrzymała i zapytała go o to wprost. Drążyła do uzyskania logicznej odpowiedzi.
Wolę odkurzać niż zmywać Dobra dziewczyny, zmykam, bo jeszcze ryja trzeba sobie wypucować na jutro. peeling, maseczka, to tamto, wiecie. Nie piszcie za dużo (acha...akurat ). Branocka |
2010-10-15, 22:13 | #4595 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Zgadzam sie z netali !!!
czekam masz racje! Ale wiecie co wam powiem? Gaja wątek juz założyła Kobitko nasza kochana, ponioslo Cie ale dobrze, ze dopisalas, zeby nie usuwac A da sie zmienic nazwe? chodzi mi o to, zeby dopisac, ze to druga czesc "kiedy te zareczyny..." Czy jak myslicie? Bo nie wszyscy skumaja, ze to nastepna czesc tego... ---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ---------- Ja tez uciekam! Do jutra W nowym watku robimy liste oczekujacych
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
2010-10-15, 22:17 | #4596 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Gaja baw się dobrze Bądź, pachnij i wzbudzaj zazdrość
Sylvi z tą rozmową z TŻ to faktycznie dobry pomysł, ale wtedy kiedy oboje ochłoniecie.. spokojna rozmowa, o tym, czego oboje chcecie. Jestem pewna, że się dogadacie ---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ---------- Cytat:
Ja też uciekam do łóżeczka.. jescze by się przydało coś napisać przed spaniem, bo nie tknęłam dziś ani licencjata ani zadań na przyszły tydzień ani tekstów do pracy leń |
|
2010-10-15, 22:22 | #4597 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
mowi ze jakby nie wiazal ze mna przyszlosci to by ze mna nie byl a po prostu czuje sie winny i ze mam mu za zle ze nic sie w tym kierunku nie dzieje,,, a ja naprawde nie mam mu za zle a o takich przyziemnych rzeczach lubie sobie pogadac jak kazda baba... ah te chlopy
ps to przez ta chorobe tak wszytsko znosze,, i tym bardziej ze okres mam |
2010-10-15, 22:29 | #4598 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
powiesz mu następnym razem, że nie wywierasz na niego presji, tylko jak każda baba lubisz sobie trochę pomarzyć i o tym pogadać... możesz dodać, że chyba lepiej że gadasz tutaj o tym z nami niz miałabyś jemu zatruwać głowę wizjami pierścionka
Zrozumie ps. nabiłyśmy dziś prawie 200 postów |
2010-10-16, 00:04 | #4599 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Potwierdził. Kupił pierścionek. Ale powiedział, żebym jeszcze poczekała, bo nie ma gdzie i jak. Czyli sobie ekhm poczekam...
|
2010-10-16, 00:19 | #4600 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 3 035
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Kurcze, zostawić Was na pół dnia ledwo nadrobiłam z czytaniem
Gajaa, nie martw się, u mnie tak samo się nic nie zanosi... ale zobaczysz wszystko się ułoży i u Ciebie, i u mnie a jutro na weselku masz błyszczeć nie wiem, jak na Was, ale na nas wesela działają jak afrodyzjaki a kolejne będzie z nocowaniem Czekam, no to świetnie, że kupił! cieszę sie razem z Tobą z resztą jeśli nawet przyjdzie Ci poczekać, to już wiesz, że to nastąpi a mi mój dzis powiedział, że nigdy mnie nie zostawi, ani nie wymieni na lepszy model (bo ponoć takich nie ma ) no to prawie jak "ta" deklaracja, no właśnie "prawie" ale też sobie uświadomiłam, że kiedys w końcu to nastapi
__________________
feelin' good Razem: 10.06.2005
Zaręczeni: 31.12.2010 Edytowane przez Mutny Czas edycji: 2010-10-16 o 00:23 |
2010-10-16, 01:12 | #4601 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Wiem tyle, co i przedtem Na razie brak sprzyjających okoliczności. Nie wiem, jak on to sobie w ogóle wyobraża, ale jeśli zamierza czekać do odpowiedniego momentu, to i z rok to może potrwać
|
2010-10-16, 07:29 | #4602 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Dzieeeeń dooooo bryyyyyyyyyyy
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
2010-10-16, 08:06 | #4603 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ja też już wstałam! Nowy wątek założyłam, bo durny komputer po formacie wariuje bardziej niż przed i seryjnie widziałam te 5tys postów
Gardło mnie bardzo boli. umrę Postanowione. Pokręcę sobie końcówki na wieczór kto mi wyprasuje ciuchy? <leń> Czekam, aleeee Ci dobrzeeeee! Mutny, romantyk wychodzi z tego Twojego TŻta a do nowego wątku wszyscy trafia,bo zostawimy tu linka do niego Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-10-16 o 08:08 |
2010-10-16, 08:38 | #4604 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lubelskie:)
Wiadomości: 79
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Czesc! Ja wprawdzie zareczyny mam już dawno za soba i czekam teraz na ślub ale chciałam się z Wami podzielić moim doświadczeniem życiowym Miałam tak jak Wy że moje koleżanki się zaręczały,rodziły dzieci i brały ślub a my nic...zaczełam dokuczać mojemu TŻ że ja też chce chodzić i pokazywać pierścionek itp.i byłam naprawdę uparta...zaczeło się wszystko psuć między Nami i takie teksty...Ty mnie nie kochasz bo jakby tak było to byś się oświadczył...któregoś dnia pomyślałam że jak nie to nie i przestałam wogóle na ten temat mówić...po 2 miesiącach sam zaczął temat że chciałby już planować ślub i z okazji naszej 3 rocznicy bycia razem dostałam pierścionek -nie było świeczek, kwiatów, klękania na kolanko-nawet nic nie powiedział-zobaczyłam tylko łzy w jego oczach i to jak trzęsącymi rękami wyciąga pudełeczko z pierscionkiem...rozpłakał am się...pierścionek może nie jest taki o jakim marzyłam ale nie zamieniłabym go na rzaden inny-niewiem ile kosztowal i dobrze bo co by to zmieniło?! (a pieniadze nie maja tu znaczenia tzn.że z braku kasy Wam nie kupują bo mój TŻ wtedy był naprawdę bez kasy). Więc nie martwcie się brakiem pierścionka i nie dręczcie chłopaków a jak naprawdę o Was poważnie myślą to sami na to wpadną żeby się oświadczyć POWODZENIA!
__________________
23.12.2006r. 23.12.2009r. 25.06.2011r. Oto jest miłość: dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie... O'Cangeceiro |
2010-10-16, 08:39 | #4605 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 54
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Dziewczyny nie wiem czy pisze w dobrym temacie ale nie chce zakładać nowego. Nigdy wczesniej się tu nie wypowiadalam i nie wiem od czego zacząć ale potrzeboje pomocy.. byłam z chłopakiem prawie 6 lat .. po 3 latach on poznal pewna dziewczyne bardzo mu sie spodobala i kiedys przeczytalam jego smsy i widzialam jak pisali i dowiedzialam sie ze sie raz nawet spotkali na spacer.. ale wybaczylam mu i kazalam to zakonczyc i tak tez bylo przez nastepny rok nie mieli ze soba kontaktu. Rok temu w styczniu widzialam u niej na Naszej klasie pod fotkami M (M to pierwsza litera jego imienia) podejrzewałam ze to moze byc do niego ale on sie wypieral i mowil ze on nie ma z nia kontaktu ze ona go nie obchodzi ze to pewnie do jakiegos innego chlopaka.. ok ale minely z 2 miesiace a ona pod kazda fotka miala jakies serduszka i wreszcie napis Marcinek teraz to juz bylam pewna ze chodzi o niego ale znowu gdy mu to powiedzialam to sie smial ze mnie ze nie jeden Marcin na swiecie ze moze to jakis zbieg okolicznosci ( dodam ze ona to malolata ma 17 lat my po 22) ok dalam spokoj az do tych wakacji w polowie lipca podgladala mnie na fotce i widzialam jej fotke z nim.. tylko fotka byla taka mala taki maly rozmiar ze nie bylo dokladnie ich widac poznalam tylko po ubraniu jego ale gdy mu to powiedzialam oczywiscie sie wypieral ze to jest nie mozliwe ze on od 2 lat nie ma z nia kontaktu ze ja jestem juz chora psychicznie na tym punkcie ze mam jakies dziwne akcje ze on kocha tylko mnie i po co mu jakas gowniara.. wysylal mnie do psychologa bo stwierdzil ze ze mna dzieje sie cos dziwnego kazal mi pokazac ta niby fotke ale jak tam weszlam juz jej nie bylo.. zrobil sie bardzo mily kochany jak nie on gadal o ślubie ze musimy razem za mieszkac, przestal chować telefon dawal mi czytac swoje smsy i zmienil sie o 100% bylam taka szczesliwa choc w glebi serca wiedzialam ze cos jest nie tak ale on mna tak manipulowal.. 2 tyg temu poklucilismy sie o cos potem byla zgoda ale znalazlam u niego w pokoju 2 bilety do jej miasta z data tego dnia co sie poklucilismy czyli specjalnie chcial sie poklucic zebym pojechala do domu a on sobie pojechal do niej okolo 17. oczywiscie sie wypierdal ze to nie sa jego bilety ze ma dosyc tych oskarżeń i zerwal ze mna pod byle pretekstem i nie odzywalismy sie tydzien nic 0.. potem ja dzwonilam pisalam prosilam o zgode powiedzial ze juz nie chce sie do mnie zmuszac ze to ja to popsulam wszytko i ze juz nigdy nie bedziemy razem a teraz widzialam u niego na telefonie mial ustawiona tapete z jej fotka. czyli sa razem jestem zalamana nie spie nie jem nie wiem jak mam zyc.. dziewczyny blagam co ja mam robic.. jak sobie wyobrażę ze oni sie razem spotykaja ze on ja dotyka ze dzis pewnie do niej pojedzie to mam ochote sie zabić jak on mogl ja go kocham tak bardzo ze wybaczyla bym mu to wszytko byle by do mnie wrócil
|
2010-10-16, 08:50 | #4606 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
DZIEWCZYNYZostawia łam was na klika godzin i zaległości nie do odrobienia-zapatrzyłam sie na doktora LatoszkaJak on kocha ta Lene:P
Sylvi-takimi tekstami facet by mi zepsuł dzień, tydzien i miesiąc;/A jak Ty mu tłumaczysz co będzie po zaręcznyach-może on się boi,że kupi pierścionek i wprzeciągu pół roku będzie wesele-a winansowo wszytskiemu nie podoła? Cytat:
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
2010-10-16, 09:34 | #4607 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Och, ja nikogo nie dręczę. Ja się tylko zachowuję, jak na prawdziwą zołzę przystało
Odpicowałam pierwszą stronę nowego wątku w ramach kajania się za własna głupotę Papiloty założone. Pazury zrobione. Maseczki były wczoraj. Teraz by wypadało poprasować.... Kim jest doktor Latoszek? czy to coś z "Na dobre i na złe"? |
2010-10-16, 09:56 | #4608 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
raaaaaaaany, jak ja mam to nadrobić! chyba żartujecie
wczoraj cały dzien siedziałam w pracy i nie mogłam was czytać, wieczorem spotkanie w pubie z kolezanką (załatwi mi i TŻowi pracę na wakacje) no i w nocy próbowalam nadrobić ale nie dałam rady
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa' http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3 mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce |
2010-10-16, 10:02 | #4609 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Debatowałyśmy o wyborze sypialni, nieromantyczności naszych TŻ, ponarzekałysmy na sprawy bieżące i tak uroczo minął wieczór. Nie przejmuj się, jak dołączę do Ciebie dziś wieczorem -będziemy obie żyły w niewiedzy, bo wieczorem ślub,a jutro idziemy na wystawę kotów rasowych (planuję ukraść wszystkie persy i norwegi ), więc zanim będę mogła usiąść i poczytać minie sporo czasu
Co to za praca? fajna koleżanka Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-10-16 o 10:03 |
2010-10-16, 10:14 | #4610 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 3 035
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Dzień dobry wszystkim! ale mi się dzisiaj pospało
__________________
feelin' good Razem: 10.06.2005
Zaręczeni: 31.12.2010 |
|
2010-10-16, 11:16 | #4611 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
juz sobie wszystko wytlumaczylismy ale watpie zeby sie szybko oswiadczyl, napewno nie w ciagu jednego roku |
|
2010-10-16, 12:03 | #4612 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
A tak w ogóle to dzień dobry Mnie Mam od rana zagoniła do sprzątania Gaja o wątek się nie martw, już wkrótce się nam przyda Mnie TŻ znów namieszał w głowie. Podczas naszych pozbawionych jakiegokolwiek sensu rozmów zażartowałam, że od dwóch lat na fb mamy ten sam status związku i chyba najwyższ czas zmienić POTWIERDZIŁ I po tym jak stałam się wdową, rozwódką i pozostającą w separacji doszedł do wniosku, że MOŻE my jesteśmy w stanie przejściowym między związkiem, a czymś więcej... Więc ja na to: A jesteśmy? On: Może Myślicie, że sobie wmawiam, czy serio jest nadzieja, że on coś kombinuje?? Dziewczyny nadrabiajcie ja będę nadrabiać jutro, bo dziś szykuje się winko i kolacja z koleżankami singielkami chyba wole singielki od zaręczonych i mężatek |
|
2010-10-16, 12:06 | #4613 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Dziewczyny, trzymajcie mnie, bo będę zabijać!
Wzięłam się za prasowanie. Żelazko nieparowe, pamięta II wojnę światową, ale co mi tam - innego babka nie ma, więc trzeba brać to. Bluzka spoko, ślicznie, pięknie, za to sukienka była z lajkrą. Żelazko nastawiłam na najniższą temperaturę już przy prasowaniu bluzki, więc jedziemy z kiecką, a tu co? A tu ****** !!! na dole widać każdy ruch żelazka, mimo, że w jednym miejscu nie trzymałam go nawet jednej sekundy. Są takie trzy obleśne kreski, które widać pod światło. Okej, nie są dużo. spoko, pewnie nikt nie zauważy. ALE JA JE WIDZĘ! i chyba umrę z rozpaczy. Pominę fakt, że kiecka jest nadal pognieciona. Ja pi...........******** !!! edit. Walka wygrana. trzy obrzydliwe kreski są niedostrzegalne, jeśli się nie weźmie bardzo pod światło i nie wie, gdzie szukać. Zrobiłam test na babci. Ale i tak mam już zły humor. Chce własne, osobiste i prywatne, wypasione, parowe żelazko za jedyne 99 zl z media markt! Netali, węszę spisek w tym gadaniu Twojego TZta Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-10-16 o 12:13 |
2010-10-16, 12:08 | #4614 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Bym zapomniała.. psuj_a dzięki za słowa otuchy Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojego Narzeczonego!
czekam ja bym nie wytrzymała mając taka wiedzę pewnie dlatego mnie TŻ nigdy takiej informacji ie sprzeda, bo wie że zwycięzyła by ciekawosć i obszukiwałabym mu kieszenie ---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- Cytat:
|
|
2010-10-16, 12:17 | #4615 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ja swojemu już przeszukuje, ale w poszukiwaniu cuksów, nie pierścionka. Ma jedną taką fajną bluzę z pionową kieszonką na klacie, akurat na wysokości mojego nosa, więc notorycznie się nią bawię. Już mu nawet powiedziałam, że ma mi tam wkładać cukierki. Co ciekawe - parę razy je znalazłam
Będę pudelkiem! Dzięki za wsparcie Jej, na Was Tżty tez mówią "wścibus"? Mój na mnie notorycznie, bo wszystko chcę wiedzieć |
2010-10-16, 12:58 | #4616 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
No no dziewczyny widzę,że ani TŻ-towie od czasu do czasu chlapną jakąś bardziej pożadaną deklaracją niż kocham Cię Alunia mnie tak tym kciukiem nastraszyła,że jak jutro pojedziemy na zakupy-chyba do zaprowadze do jubileta i powiem co i jak-żeby nie było,że mi kupi pierścionek rozmiar 20-bo padnę
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
2010-10-16, 13:09 | #4617 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ale Wy jesteście kochane
Idź, idź, lepiej dmuchać na zimne! Mój mnie kiedyś wypytywał o to wszystko, myślałam, że może to już i w ogóle. Guzik. Plus tego taki, że już jest zaręczynowo wyedukowany |
2010-10-16, 13:16 | #4618 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
No widzisz to juz jakis krok do przodu
Powiesz jaka suknię śluba miała panna młoda?A najlepiej jak wrócisz poka zdjęcia, juz my sobie pomarzymy
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2010-10-16, 13:20 | #4619 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Poopowiadam, może uda się coś cyknąć, pomarzymy wszystkie
To będzie tylko cywilny, więc nic, jak sądzę, bardzo wystawnego, ale...i na takie lubię patrzeć |
2010-10-16, 13:26 | #4620 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ła to jak dla mnie zrób obowiazkowo zdjęcia-mi się marzy tylko cywilny
Wieczorem zatopię smutki w butelce wina-razem z TŻ-tem planujemy sobie wypic winko-mam nadzieje,że nie chlapne mu jakimś odważnym pytaniem
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:24.