Givenchy Eau de Givenchy 

To były moje pierwsze perfumy:)Pamiętam z jakim namaszczeniem wąchałam kolejne testery,dzień po dniu cierpliwie szukając tego jedynego ,wyjątkowego zapachu.Kiedy wreszcie poczułam tę świeżośc i lekkość wiedziałam ,że znalazłam:) Jeszcze dziś uśmiecham sie na tamto wspomnienie sprzed kilku lat.Potem w natłoku kolejnych perfumiarskich wrażeń zagubiłam gdzieś tę bezpretensjonalną,ale jakże wdzięczną miłość. Dziś wracam do korzeni.Stęskniłam się za tą pozorną prostotą ,która skrywa w sobie elegancję i szyk.Te perfumy mają styl. Używam tego produktu od:lat Ilość zużytych opakowań:1,kolejne w drodze:)

Podobnie jak moja poprzedniczka, moglabym sie w tych perfumach kapac :) Sa tak swieze i przejrzyste, ze autentycznie mam ochote wylewac je na siebie litrami, nawet teraz, mrozna zima :D Juz si enei moge doczekac wiosny :):):) Sam zapach jest kwiatowo-cytrusowy, nieslodki, lekki, ale jednoczesnie moze sie wydawac podduszajacy ta sama retro-kwiatowoscia, ktora tak irytuje niektorych w Anais Anais. W zadnym wypadku nei nalezy sie spodziewac niczego ani w rodzaju In Love Again, ani klasycznej wody kolonskiej, bo to zupelnie inna bajka. Mnie podpasowaly wybitnie. Sa lekko staroswieckie i bardzo eleganckie, a jednoczesnie nie wymuszaja odpowiedniego stroju,pasuja - mam wrazenie - do wszystkiego, choc najbardziej widzialabm je z lniana letnia sukienka :) No i sa szalenie oryginalne i niepowtarzalne :) To moja kolejna wielka milosc z zapachow Givenchy - ubostwiam Fleur d'Interdit, maja podobny klimat do Eau de Givenchy, ale sa o wiele bardziej przystepne i podobajace sie, mniej zmieniaja sie w zaleznosci od PH skory - Eau de G. jest prawdziwym kameleonem :D

Eau de Givenchy reprezentuje dla mnie wszystko to, co najlepsze w perfumach. Zapach jest delikatny, ale wyraźnie wyczuwalny, świeży, a jednocześnie zmysłowy. To zapach wiosny, świeżości i radości, kwiatów po deszczu i najmilszych chwil! Uwielbiam Eau de Givenchy i bardzo żałuję, że praktycznie zniknęła z perfumerii, już od długiego czasu nie ma jej w Sephorach, Douglasach itp. ani nigdzie indziej. Na szczęście dość łatwo dostępna w perfumeriach internetowych (nie tak jak Fidji Guy La Roche, które musiaam zamówić przez Strawberry z Hongkongu :-D)