Niech zyje smierc..... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-25, 19:39   #1
september09
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 6

Niech zyje smierc.....


...

Edytowane przez september09
Czas edycji: 2010-09-21 o 18:14
september09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 19:48   #2
vanesia1
Zadomowienie
 
Avatar vanesia1
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 686
Dot.: Niech zyje smierc.....

Yyy...?
__________________

Tym razem to będziesz TY!


vanesia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 20:04   #3
eres
Rozeznanie
 
Avatar eres
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez vanesia1 Pokaż wiadomość
Yyy...?
Autopromocja
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ...
eres jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 20:09   #4
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez vanesia1 Pokaż wiadomość
Yyy...?
Cytat:
Napisane przez eres Pokaż wiadomość
Autopromocja
Nie, dziewczyna ma problem, ktory zresztą opisuje w innym wątku.
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 20:14   #5
eres
Rozeznanie
 
Avatar eres
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Nie, dziewczyna ma problem, ktory zresztą opisuje w innym wątku.
Fakt, rzeczywiscie, "zwracam honor"
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ...
eres jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 20:16   #6
vanesia1
Zadomowienie
 
Avatar vanesia1
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 686
Dot.: Niech zyje smierc.....

No tak, ale nie wiem czy tu się chwali to opowiadanie czy Autorka oczekuje porady czy o co chodzi? o wyżalenie się samo?
__________________

Tym razem to będziesz TY!


vanesia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 20:17   #7
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Niech zyje smierc.....

Myśle że po prostu o zainteresowanie.
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-25, 20:18   #8
eres
Rozeznanie
 
Avatar eres
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez vanesia1 Pokaż wiadomość
No tak, ale nie wiem czy tu się chwali to opowiadanie czy Autorka oczekuje porady czy o co chodzi? o wyżalenie się samo?
Jak chcesz, mozesz pochwalic, na pewno nie zaszkodzi
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ...
eres jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 20:21   #9
vanesia1
Zadomowienie
 
Avatar vanesia1
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 686
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez eres Pokaż wiadomość
Jak chcesz, mozesz pochwalic, na pewno nie zaszkodzi


Nie chcę być źle zrozumiana bo nie pisałam tego złośliwie, tylko po prostu nie bardzo wiedziałam o co chodzi
Faktycznie to bardzo przykra sytuacja i jedyne co mi przychodzi do głowy to po prostu przeczekać ten pierwszy, najbardziej bolesny okres. Choćby chłopak był jak złoto, to sam fakt, że zdradził dyskredytuje go i to bardzo
__________________

Tym razem to będziesz TY!


vanesia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 20:23   #10
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez september09 Pokaż wiadomość
Oczekujac Jego przyjazdu stala wpatrzona w okno.. Nie mogla pozbierac mysli ze zdenerwowania... Poplynely lzy... Nie zwazajac na starannie zrobiony makijaz...
Przyjechal... Spokojnie ubrala plaszcz nie zapinajac go...
Wsiadla do samochodu....Trzymajac w dloni Jego rzeczy...Nie potrafila spojrzec na Niego...Jego pytania o to jak sie czuje itp... Odpowiadala szeptem z odwrocona twarza aby ukryc splywajace lzy....Przeciez obiecala sobie ze nie bedzie plakac....Dojechali...Szy bko wysiadla...Zimny podmuch wiatru rozwial jej wlosy i niezapiety plaszcz...Wpatrywala sie w niespokojna tafle wody...Oswietlonej okolicznymi lampami... Wysiadl za nia...Kilka ostrych slow... Wyrzuty do niej... o to ze Goo odrzucala, ze nie mogl na nia liczyc, ze nie potrafila mu zaufac, pokochac.... "Wiem"- odpowiedziala...Milczenie ...
Prosil ja aby wrocili do samochodu... Nie chciala, kazala mu aby sam wracal...Zostal... Wtedy pojawila sie jej troska o ty by nie zachorowal... Wsiedli...


- Potrzebowalam czasu... zeby to wszystko przemyslec... zeby Ci zaufac...
Zostalam dla Ciebie w Polsce...
- Dlaczego dopiero teraz mi to mowisz...Teraz.. gdy jest za pozno...
- Ale na co za pozno... bedziesz budowal dom... przeciez spelniasz swoje marzenia...
Popatrz na mnie i powiedz ze jestes szczesliwy, ze ja kochasz....
- Kocham Cie...
- To dlaczego jestes z nia?!

Milczenie...

- Odpowiedz...Po co jestes z nia... Bo nie rozumiem...
Stalo sie cos? Wpadles?

Popatrzyl na nia lecz szybko odwrocil twarz...

- Wpadles?!?!


Nie odpowiedzial....Byla zdruzgotana... "Boze, jednak sny sie spelniaja..."
Otworzyla drzwi, chciala wysiasc...i uciec nie wiadomo gdzie...
Chwycil ja... trzymal... nie chcial puscic... Bal sie ze skoczy... byla do tego zdolna...
Wyrwala sie... Odeszla pare krokow od samochodu...Gorace lzy zalewaly jej twarz...byla w szoku...
Stal w odleglosci...bal sie.. wiedzial ze skrzywdzil ja... a obiecywal ze tego nie zrobi...
Zaczela tracic rownowage... Zlapal ja.... Obsuneli sie na ziemie...
Jak w amoku blagala Go aby powiedzial ze to nieprawda...ze chce sie obudzic...ze to nie moze sie tak skonczyc...
Trzymajac ja wtulal twarz w jej plecy...plakal...chcial to ukryc...
Opanowala sie...przez glowe przemknela jej mysl "nie, to nie moj problem"lecz szybko ja odrzucila...
Spojrzala na niego... Serce pekalo jej z zalu... Bez slowa przytulila Go... jak matka ktora tuli swoje umilowane, bezbronne dziecko...
Nie mogla go tak zostawic.... Gladzac jego wlosy szeptala ze wszystko bedzie dobrze...ze mu pomoze...ze nie opusci...
Wiedziala co on czuje...ze nie wie co robic...ze nie ma w nikim wsparcia - nie powiedzial rodzinie...


Stali tak, a wokol wirowaly platki sniegu...Tak, ten pierwszy dzien sniegu zapadnie w pamiec na zawsze...
Nie moglaby zabrac ojca dziecku... Wiedziala ze musi go wspierac za cene swojego szczescia....
Plakala... bo widziala delikatne platki ginely w zburzonej wodzie... tak jak jej wiara w prawdziwa milosc....

Mroz zaczal dawac im we znaki... wrocili...chwila blogiej i nieznosnej ciszy...
Zaczal wyrzucac sobie swoja glupote, bezmyslnosc...Kazala mu przestac...
Powiedziala ze to jej wina bo kazala mu czekac ...
Znow poplynely lzy...Przytulil ja... Nie, nie mogla sie zalamac... musi znalesc sile aby mu ja ofiarowac....
Wlaczyla radio... Zaczela wspominac wszystkie ich chwile... Zaczal sie usmiechac... We lzach zartowali oboje...
Slowa piosenki ''te chwie nie wroca wiecej... ''
Lzy smutku...Wiedzieli ze to ich ostatnie chwile...
Przytulil ja mocno...
Postanowili wracac...
Wszystko wygladalo jak dawniej...Ona wtulona w jego ramie...
On prowadzac samochod od czasu do czasu spogladal na nia z rozczulonym wzrokiem....
Z jedna tylko roznica... Jego mokrym od lez rekawem....
Dojechali... nie chciala aby podwozil ja pod dom...
Powiedziala pare slow... miala wysiadac...
Przytulil ja i prosil aby zostala jeszcze chwilke...
Czule slowa zostana w pamieci...
Te minuty wydawaly sie niepozornymi kilkoma chwilami....
Poprosila zeby dbal o siebie tak jak mialby o nia... o to zeby nie zapomnial...
Wyrwala sie z jego ramion...wysiadajac zimny podmuch w zalana lzami twarz...
Zaczela isc w kierunku domu...
Wysiadl "zapomnialas czegos''...
Odwrocila sie... podszedl do niej...podal jej zapomniana pomadke, ktora wypadla....
W blasku nocnych latarni... wokol zamieci... stali objeci...
Z dala wygladali tak pieknie... beztrosko... jak wyciety kadr z filmu...
Lecz to byly ich ostatnie sekundy...
Jego cichy szept ''dbaj o siebie...''
Musnal jej blade i mokre usta...

I tak rozeszly sie ich drogi...
Z kazdym krokiem oddalali sie od siebie na wiecznosc...

Znow bala sie odwrocic...Nie zrobila tego...
Weszla do domu...
Wtulila zalana twarz lzami w poduszke i szlochala...
A wokol wszedzie unosil sie jego zapach...

Tak bardzo sie bala ..
Jej zycie leglo w gruzach... kolejny ale jak obiecala sobie - ostatni raz...
Bo jutra ma nie byc...


"Oto moja historia" - 22 listopada 2008 rok




























Tak bardzo chce sie obudzic...
Przerwac ten koszmar...
Czy nowe istnienie ktore pojawi sie na tym swiecie musi zabrac inne - moje ? ...
Nie czuje siebie... Nie mam swiadomosci tego ze zyje...
Dziwne uczucie ... Nieistnienia...
Nie wiem co bedzie jutro...
I czy wogole ono nastapi... Nie obchodzi mnie to...
Jesli dusza ludzka jest niesmiertelna to czy przez smierc moge uwolnic sie od bolu duszy?..
Nie wiem co robic... A jesli Bog nie wybaczy mi tego ze sama zabiore sobie zycie...
Jesli dalej bede musiala cierpiec...
Lek...
Musze podjac decyzje...
Chce przespac to zycie..
I obudzic sie po smierci... z tego snu...
Chyba powoli trace zmysly...
Moje mysli - oblakane...
Zamykam sie w czterech scianach, nie chce widziec nikogo... Nie chce pomocy...
Nicosc w mojej glowie miota mna...
Lzy nie odstepuja mnie... Tylko one sa przy mnie ...

Niestety i tak w życiu bywa, ale dasz radę. Każdy następny dzień może przynieść jeszcze większą radość, niż tę, którą zaznałaś w jego ramionach.
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 21:14   #11
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Niech zyje smierc.....

Autorka założyła dwa wątki, drugi nieco bardziej prozaiczny:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=293450

Historia z życia wzięta, jedyna różnica że przeżywasz ją na gorąco, a my nie mamy możliwości, aby Tobie pomóc i cofnąć czas.

Nic co napiszemy nie zmieni istniejącego stanu rzeczy, ani tego jak się teraz czujesz.

Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Czas edycji: 2008-11-25 o 21:16
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-25, 21:45   #12
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Niech zyje smierc.....

wszyskie wiemy ,że zdrada boli.
ale to nie powód ,żeby się załamywać.

jeszcze bedziesz szczęsliwa,tylko pozwól sobie na szansę.

życie jest takie piekne.uwierz mi,wiem co mówię.

odezwij się.wypłacz się.krzycz.a ból przejdzie wraz z upływem czasu.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 21:58   #13
eres
Rozeznanie
 
Avatar eres
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wszyskie wiemy ,że zdrada boli.
ale to nie powód ,żeby się załamywać.

jeszcze bedziesz szczęsliwa,tylko pozwól sobie na szansę.

życie jest takie piekne.uwierz mi,wiem co mówię.

odezwij się.wypłacz się.krzycz.a ból przejdzie wraz z upływem czasu.
Naprawde ??? Mi nigdy do konca nie przeszedl. Do dzis jak o Nim mysle (sni mi sie na okraglo wbrew mojej woli, o ile o woli w ogole moze tu byc mowa ...) to czuje lekkie klucie w sercu. Minely ponad dwa lata od czasu kiedy ostatni raz go widzialam, a ja nigdy nie wybaczylam mu tego co zrobil. I watpie, zeby kiedykolwiek byla w stanie mu wybaczyc i podejsc do tematu zupelnie obojetnie ... choc moze mi tez potrzeba jeszcze czasu ???
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ...
eres jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 22:08   #14
Wredonisia
Zadomowienie
 
Avatar Wredonisia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa - Natolin
Wiadomości: 1 345
GG do Wredonisia
Dot.: Niech zyje smierc.....

Tytuł powinien brzmieć: "niech żyje wielokropek!" Przepraszam - nie czytałam tego tekstu, ale nie czytam tworów osób, które nie stosują innych znaków interpunkcyjnych niż ... .
Nie kończysz żadnego zdania kropką!
Nadużywanie środków stylistycznych to błąd, lepiej nie rób tego w wypracowaniach, 1 wielokropek na stronę wystarczy.
Wredonisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 22:29   #15
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: Niech zyje smierc.....

Nie mogę tego pojąć...dziewczyna zakłada wątek i zaraz spada na nią kilka takich postów, że ja straciłabym ochotę na to, żeby kiedykolwiek tu zajrzeć....

jestem ciekawa, czy takie krytyczne uwagi wpływają na polepszenie humoru niektórych z Was...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 22:41   #16
olenkaa
Rozeznanie
 
Avatar olenkaa
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 868
GG do olenkaa
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez Wredonisia Pokaż wiadomość
Tytuł powinien brzmieć: "niech żyje wielokropek!" Przepraszam - nie czytałam tego tekstu, ale nie czytam tworów osób, które nie stosują innych znaków interpunkcyjnych niż ... .
Nie kończysz żadnego zdania kropką!
Nadużywanie środków stylistycznych to błąd, lepiej nie rób tego w wypracowaniach, 1 wielokropek na stronę wystarczy.

Ten tekst pisany był pod wpływem emocji, więc nie dziw się dlaczego taki a nie inny styl.. Przeczytałam dwukrotnie i łza mi się w oku zakręciła. Jesteś niezwykle wrażliwą osobą. Życzę ci wiele wiele siły i wiary w lepsze jutro. Pamiętaj czas leczy rany!!!

Dziewczynie świat wali się na głowę a wy się nad nią znęcacie zamiast dodać słowa otuchy
__________________
bawię się w życie..
olenkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 22:56   #17
Pachnąca_trawą
Zadomowienie
 
Avatar Pachnąca_trawą
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 235
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez Wredonisia Pokaż wiadomość
Tytuł powinien brzmieć: "niech żyje wielokropek!" Przepraszam - nie czytałam tego tekstu, ale nie czytam tworów osób, które nie stosują innych znaków interpunkcyjnych niż ... .
Nie kończysz żadnego zdania kropką!
Nadużywanie środków stylistycznych to błąd, lepiej nie rób tego w wypracowaniach, 1 wielokropek na stronę wystarczy.
niesamowite.
<niech żyją komentarze na miejscu!>


do autorki: zabrzmi to banalnie ale po prostu znajdź sobie zajęcie. Nie ma sensu się drapać po rankach. No i zastanów się czy warto pakować się w jakikolwiek układ, rozpamiętywać i zadręczać się czymś, co na dłuższą metę nie ma szans.
ja wiem, jest ci ciężko i nie ma pewnie w tej chwili miejsca w twojej głowie na chłodne kalkulacje, ale im szybciej uporasz się z myślami: a_co_by_było_gdyby.. tym szybciej poradzisz sobie z resztą. pozdrawiam serdecznie !
__________________
Wild child.
Pachnąca_trawą jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 07:46   #18
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Niech zyje smierc.....

co do tekstu..... pieknie napisany, pelen emocji...

co do sytuacji - tu niestety nie mozemy pomoc
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 21:55   #19
september09
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 6
Dot.: Niech zyje smierc.....

...

Edytowane przez september09
Czas edycji: 2010-09-21 o 18:19
september09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-26, 22:00   #20
eres
Rozeznanie
 
Avatar eres
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez september09 Pokaż wiadomość
Przepraszam za to ze ktos odebral mojego posta jako autopromocje, lecz podwplywem emocji nie moglam inaczej opisac tego jak w formie opowiadania. Przepraszam jeszcze raz
Sluchaj, nie skojarzylam o co chodzi, dlatego tak glupio wyskoczylam. Jak jedna z wizazanek zwrocila mi uwage, przeprosilam. Moge przeprosic ponownie, tekst byl nie na miejscu. Mea culpa.
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ...
eres jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 22:07   #21
september09
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 6
Dot.: Niech zyje smierc.....

...

Edytowane przez september09
Czas edycji: 2010-09-21 o 18:16
september09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 22:24   #22
Weronika.21
Raczkowanie
 
Avatar Weronika.21
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 209
Dot.: Niech zyje smierc.....

Ktoś kiedyś powiedział- ŻYCIE NIE JEST PO TO, ŻEBY BYŁO WESOŁO. Niestety nikt za nas nie przetrwa tego co szykuje życie- ból, cierpienie, gorycz porażki, zdrady, rozczarowania i wile, wiele innych negatywnych emocji. Gdzieś między nimi umykają te dobre chwile, ale o nich szybko się zapomina, kiedy staje się w obliczu takich sytuacji jak Twoja, czy moja obecna. W sytuacji wyboru- co jest dobre a co złe, jak postąpić, jak żyć.. Czas leczy rany? Nie, nie leczy. Raczej zaciera ślady największego bólu, potem pozwala zapominać na chwilę, dwie. Dziewczyno!! takie jest życie, taki jest świat! Ale najważniejsze w tym wszystkim nie poddać się! I oczywiście nie jest to łatwe, zwłaszcza kiedy wydaje się, że świat legł w gruzach i nic dobrego nas już nie czeka. Ale uwierz, że już gdzieś, niedaleko czeka na Ciebie to, co nazwiesz za jakiś czas swoim szczęściem. Tylko się nie poddawaj!
__________________
Dzieci są kotwicami, które trzymają matki przy życiu.

jestem mamą małego Stworka
Weronika.21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 22:24   #23
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez september09 Pokaż wiadomość
Nic nie szkodzi mi i tak to wszystko obojetne teraz.
wierzę... niestety przez stratę nie można przejść łatwo... bo każda strata, zawód, złamane nadzieje i miłość - potrafią boleć tak, że tchu brak... że nie widać sensu, celu i brak wiary w to, że taki cel kiedykolwiek się pojawi... ja wierzę, że w człowieku - prędzej czy później wygrywa - właściwie nie wiem, jak to nazwać - miłość własna, czy szacunek do samego siebie... - w każdym razie wygrywa coś, co mówi nam - że nie można poddawac się, ze naszego świata nie mogą burzyć osoby, ktore nas depczą i mają za nic..

ja życzę CI siły....
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 22:25   #24
eres
Rozeznanie
 
Avatar eres
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
Dot.: Niech zyje smierc.....

Bardzo mi przykro. Wiem co czujesz. Wiem doskonale......
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ...
eres jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 22:46   #25
Sniezynka21
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 373
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez Wredonisia Pokaż wiadomość
Tytuł powinien brzmieć: "niech żyje wielokropek!" Przepraszam - nie czytałam tego tekstu, ale nie czytam tworów osób, które nie stosują innych znaków interpunkcyjnych niż ... .
Nie kończysz żadnego zdania kropką!
Nadużywanie środków stylistycznych to błąd, lepiej nie rób tego w wypracowaniach, 1 wielokropek na stronę wystarczy.
Niech zyje wredota, brak kultury, zlosliwosc !!!
Znalazla sie polonistka !!!
Matko Jedyna !!!
Sniezynka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 22:49   #26
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Niech zyje smierc.....

Witaj September Ja bym dał inny tytuł: "Bolesne rozstanie", ale to Ty jesteś autorką wspomnień. Tak, zdrada boli, bardzo boli. Jeżeli jednak mogę coś napisać to tylko stwierdzam, że to Ty go kochałaś, kochasz? On Ci mówił, że Cię kocha, a tej co z nią współżył też tak mówił? Nie mógł na Ciebie liczyć, że co? że mu się oddasz?. Czy kochanie kogoś polega na oczekiwaniu, że on Ci się odda? Albo na dawaniu kochanej osobie tego czego ona najbardziej potrzebuje - całego siebie dla dobra kochanej osoby bez oczekiwania na wzajemność. Jest taki piękny tekst w liście Pawła do Koryntian 1Kor.13,13 mówiący co to jest miłość i wierzę, że właśnie Ty mogłabyś się podpisać pod tym tekstem.
Na koniec mogę tylko powiedzieć, że najlepszym lekarstwem na zranienia jest czas. Życzę więc Ci byś spotkała w swoim życiu prawdziwą miłość.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl

Edytowane przez Animator
Czas edycji: 2008-11-26 o 22:51
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 22:53   #27
201701160947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
Dot.: Niech zyje smierc.....

Cytat:
Napisane przez september09 Pokaż wiadomość
Oczekujac Jego przyjazdu stala wpatrzona w okno.. Nie mogla pozbierac mysli ze zdenerwowania... Poplynely lzy... Nie zwazajac na starannie zrobiony makijaz...
Przyjechal... Spokojnie ubrala plaszcz nie zapinajac go...
Wsiadla do samochodu....Trzymajac w dloni Jego rzeczy...Nie potrafila spojrzec na Niego...Jego pytania o to jak sie czuje itp... Odpowiadala szeptem z odwrocona twarza aby ukryc splywajace lzy....Przeciez obiecala sobie ze nie bedzie plakac....Dojechali...Szy bko wysiadla...Zimny podmuch wiatru rozwial jej wlosy i niezapiety plaszcz...Wpatrywala sie w niespokojna tafle wody...Oswietlonej okolicznymi lampami... Wysiadl za nia...Kilka ostrych slow... Wyrzuty do niej... o to ze Goo odrzucala, ze nie mogl na nia liczyc, ze nie potrafila mu zaufac, pokochac.... "Wiem"- odpowiedziala...Milczenie ...
Prosil ja aby wrocili do samochodu... Nie chciala, kazala mu aby sam wracal...Zostal... Wtedy pojawila sie jej troska o ty by nie zachorowal... Wsiedli...


- Potrzebowalam czasu... zeby to wszystko przemyslec... zeby Ci zaufac...
Zostalam dla Ciebie w Polsce...
- Dlaczego dopiero teraz mi to mowisz...Teraz.. gdy jest za pozno...
- Ale na co za pozno... bedziesz budowal dom... przeciez spelniasz swoje marzenia...
Popatrz na mnie i powiedz ze jestes szczesliwy, ze ja kochasz....
- Kocham Cie...
- To dlaczego jestes z nia?!

Milczenie...

- Odpowiedz...Po co jestes z nia... Bo nie rozumiem...
Stalo sie cos? Wpadles?

Popatrzyl na nia lecz szybko odwrocil twarz...

- Wpadles?!?!


Nie odpowiedzial....Byla zdruzgotana... "Boze, jednak sny sie spelniaja..."
Otworzyla drzwi, chciala wysiasc...i uciec nie wiadomo gdzie...
Chwycil ja... trzymal... nie chcial puscic... Bal sie ze skoczy... byla do tego zdolna...
Wyrwala sie... Odeszla pare krokow od samochodu...Gorace lzy zalewaly jej twarz...byla w szoku...
Stal w odleglosci...bal sie.. wiedzial ze skrzywdzil ja... a obiecywal ze tego nie zrobi...
Zaczela tracic rownowage... Zlapal ja.... Obsuneli sie na ziemie...
Jak w amoku blagala Go aby powiedzial ze to nieprawda...ze chce sie obudzic...ze to nie moze sie tak skonczyc...
Trzymajac ja wtulal twarz w jej plecy...plakal...chcial to ukryc...
Opanowala sie...przez glowe przemknela jej mysl "nie, to nie moj problem"lecz szybko ja odrzucila...
Spojrzala na niego... Serce pekalo jej z zalu... Bez slowa przytulila Go... jak matka ktora tuli swoje umilowane, bezbronne dziecko...
Nie mogla go tak zostawic.... Gladzac jego wlosy szeptala ze wszystko bedzie dobrze...ze mu pomoze...ze nie opusci...
Wiedziala co on czuje...ze nie wie co robic...ze nie ma w nikim wsparcia - nie powiedzial rodzinie...


Stali tak, a wokol wirowaly platki sniegu...Tak, ten pierwszy dzien sniegu zapadnie w pamiec na zawsze...
Nie moglaby zabrac ojca dziecku... Wiedziala ze musi go wspierac za cene swojego szczescia....
Plakala... bo widziala delikatne platki ginely w zburzonej wodzie... tak jak jej wiara w prawdziwa milosc....

Mroz zaczal dawac im we znaki... wrocili...chwila blogiej i nieznosnej ciszy...
Zaczal wyrzucac sobie swoja glupote, bezmyslnosc...Kazala mu przestac...
Powiedziala ze to jej wina bo kazala mu czekac ...
Znow poplynely lzy...Przytulil ja... Nie, nie mogla sie zalamac... musi znalesc sile aby mu ja ofiarowac....
Wlaczyla radio... Zaczela wspominac wszystkie ich chwile... Zaczal sie usmiechac... We lzach zartowali oboje...
Slowa piosenki ''te chwie nie wroca wiecej... ''
Lzy smutku...Wiedzieli ze to ich ostatnie chwile...
Przytulil ja mocno...
Postanowili wracac...
Wszystko wygladalo jak dawniej...Ona wtulona w jego ramie...
On prowadzac samochod od czasu do czasu spogladal na nia z rozczulonym wzrokiem....
Z jedna tylko roznica... Jego mokrym od lez rekawem....
Dojechali... nie chciala aby podwozil ja pod dom...
Powiedziala pare slow... miala wysiadac...
Przytulil ja i prosil aby zostala jeszcze chwilke...
Czule slowa zostana w pamieci...
Te minuty wydawaly sie niepozornymi kilkoma chwilami....
Poprosila zeby dbal o siebie tak jak mialby o nia... o to zeby nie zapomnial...
Wyrwala sie z jego ramion...wysiadajac zimny podmuch w zalana lzami twarz...
Zaczela isc w kierunku domu...
Wysiadl "zapomnialas czegos''...
Odwrocila sie... podszedl do niej...podal jej zapomniana pomadke, ktora wypadla....
W blasku nocnych latarni... wokol zamieci... stali objeci...
Z dala wygladali tak pieknie... beztrosko... jak wyciety kadr z filmu...
Lecz to byly ich ostatnie sekundy...
Jego cichy szept ''dbaj o siebie...''
Musnal jej blade i mokre usta...

I tak rozeszly sie ich drogi...
Z kazdym krokiem oddalali sie od siebie na wiecznosc...

Znow bala sie odwrocic...Nie zrobila tego...
Weszla do domu...
Wtulila zalana twarz lzami w poduszke i szlochala...
A wokol wszedzie unosil sie jego zapach...

Tak bardzo sie bala ..
Jej zycie leglo w gruzach... kolejny ale jak obiecala sobie - ostatni raz...
Bo jutra ma nie byc...


"Oto moja historia" - 22 listopada 2008 rok




























Tak bardzo chce sie obudzic...
Przerwac ten koszmar...
Czy nowe istnienie ktore pojawi sie na tym swiecie musi zabrac inne - moje ? ...
Nie czuje siebie... Nie mam swiadomosci tego ze zyje...
Dziwne uczucie ... Nieistnienia...
Nie wiem co bedzie jutro...
I czy wogole ono nastapi... Nie obchodzi mnie to...
Jesli dusza ludzka jest niesmiertelna to czy przez smierc moge uwolnic sie od bolu duszy?..
Nie wiem co robic... A jesli Bog nie wybaczy mi tego ze sama zabiore sobie zycie...
Jesli dalej bede musiala cierpiec...
Lek...
Musze podjac decyzje...
Chce przespac to zycie..
I obudzic sie po smierci... z tego snu...
Chyba powoli trace zmysly...
Moje mysli - oblakane...
Zamykam sie w czterech scianach, nie chce widziec nikogo... Nie chce pomocy...
Nicosc w mojej glowie miota mna...
Lzy nie odstepuja mnie... Tylko one sa przy mnie ...
Bardzo mi przykro Spetember Wiem, że teraz łatwo nam tak pisać-będzie dobrze, dasz radę, jesteś silna, zapomnisz i będziesz mieć następnego lepszego, ale ... uwierz, albo chociaż spróbuj uwierzyć, że będzie lepiej. Po burzy zawsze musi nadejść słońce.

Jestes niezmiernie wrażliwą osóbką i dodatkowo dostałaś niezłego kopa od życia.
Niestety, w zycu trzeba być twardym-wiem, ze o tym wiesz i że na razie Cię to nie obchodzi, nic Cię nie obchodzi, ale pamiętaj-nie można być zbyt długo znieczuloną na wszystko, zobojętnioną, bo...szkoda chwil. Czas leczy rany-coś w tym jest, wierz mi.

I nie przejmuj się niektórymi komentarzami...brak słów.

Edytowane przez 201701160947
Czas edycji: 2008-11-26 o 22:55
201701160947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-27, 08:39   #28
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Niech zyje smierc.....

Twój chłopak wpadł z byłą: czyli jest a) idiotą, który w XXI wieku nie umie się zabezpieczyć, b) świnią, ponieważ Cię zdradził.

I Ty jeszcze po nim płaczesz?

Teraz przeżywasz cieżkie chwile - na 'świeżo' po bolesnym przeżyciu. Ale spróbuj spojrzeć na sytuację rozsądnie: zostałaś oszukana, potraktowana jak szmata przez człowieka, którego kochałaś.

Jego zapewnienia, że kocha? Ojej, przepraszam, na chwilę zapomniał i przespał się z byłą? Było jej smutno i chciał ją pocieszyć?

Popłacz sobie trochę - to pomaga, ale nie za wiele, bo ktoś kto Cię tak potraktował nie jest wart Twoich uczuć.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.