Wyolbrzymianie bólu przez Tża. ZBIORCZY

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Czy wy też dziewczyny macie z Tżami takie przygody że był chory albo czymś sie skaleczył i potrafił opowiadać koło godziny o tym jak to on cierpi i jak go boli? Bo ja mam tak non stopa a już wczoraj przy zakwasach Tża non stop powtarzał jak on nie może nogi podnieśc do góry i ciągle mi to demonstrował. Już za przeproszeniem *******ca dostawałam żeby sie na niego w końcu nie wydrzeć żeby sie nie zachowywał jak dziecko ale sie powstrzymałam. Czy wasi faceci reagują podobnie na ból czy jestem jakimś wyjątkiem?

[novakia]

nie. to ja tak robie

[szugarbejb]

Pamiętam, kilka lat temu mój ówczesny chłopak zrobił prawko na motor, oczywiście motor sobie kupił, bardzo drogiego i wypasionego "ścigacza".

No i wjechał w traktor (żeby było śmieszniej - jechał 20 km/h, a traktor jechał centrum Wrocławia ).

Mimo spec - butów zranił się w nogę, nic poważnego - po prostu większy siniak.

Natomiast koniecznie musieliśmy jechać do szpitala, ja musiałam trzymać go za rękę przy badaniu z lekarzem (gdy wchodził na oddział był blady) no i za nic beze mnie nie chciał zrobić sobie prześwietlenia - musiałam z nim wejść i trzymać go za rękę

A dodam, że był niegdyś bokserem

Mój Ojciec ma identycznie - gdy wchodzi do szpitala, robi sie baldo - zielony i mówi, że sie źle czuje i musi wyjść.

Tak więc to chyba cecha płci

[nenowka152900]

mój ma to samo na katar - umiera, ból brzucha - umiera. no ale nic tylko siąść, przytulić, głaskać i pocieszać

[FALLinLOVE]

moj ma to samo cos sobie zrobi - jaki on biedny i jak go boli a ja patrze i nic mu sie nei dzieje ;/:P

[the rock]

Mój tak nie ma, to ja bardziej panikuję o niego

[bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb]

Napisane przez novakia

nie. to ja tak robie

To smao u mnie.. To raczej ja narzekam i czasem wyolbrzymiam.. Natomiast mój TŻ jest bardzo dzielny (no, może poza dentystą, ale dlatego, że jako dziecko miał niemiłą przygodę..) i to zawsze On mnie pociesza i głaszcze

[mart989]

hehe no moj moze ze jak go cos boli to nie, ale np jest teraz w wojsku i jak musial sie nauczyc 5 miesiecy temu 2 czy 3 stron a5 to do tej pory sie chwali ze sie tyle na pamiec nauczyl a jak mu pokazalam ile ja mialam na jeden przedmiot do sesji to zamilk ale nie na dlugo

[monika_em]

to samo, mała ranka od razu plaster i żali sie przez pół godziny, katar - a to napewno jest grypa, trochę sie podźwiga i boli w plecach - tragedia nie może chodzic,
normalnie do szału mnie to doprowadza, a najgorsze jest to że jak mu powiem zeby sie wyglupial to sie obraża

[Anuuulcia]

u mnie to tak nie jest na szczescie czasami zazartuje sobie jedynie ze nie może po coś wstac bo go strasznie boli ale zaraz sie smieje i robi to co miał zrobic

[Beatka212]

ufff...ja mam naszczęście spokój od takich zachowań.. poprostu nie lubi użalać się nad sobą albo udaje silnego żeby mi zaimponować ;P

[Wroclovianka]

U Nas to raczej ja marudze, że boli i jaka ja biedna TŻ zazwyczaj twardo twierdzi, że ból sam przejdzie i musze mu na siłe tabletki wciskac

[paula78]

Klasyka
ojciec-uwielbia lekarzy
brat -tutaj nie wiem jak jest
TŻ lekow nie wezmie itp ,lekarz owszem w oststecznosci ale co sienasteka wczesniej masakra
i jak tylko mowie :ale mnie boli glowa ,on odpowiada j masz racje co z cisnieniem ,mnie tez boli

[Niko Laos]

To dziwne zjawisko, ale pamiętam, że Ja przy pewnej kobiecie swojego czasu po prostu pozbywałem się swojej samczej twardości i pozwalałem sobie na to, żeby się "rozmiękczyć"... Nie wiem, to dziwne zjawisko - ale to chyba próba odreagowania tych wszystkich kulturowych nacisków. Wtedy facet spotyka osobę, przy której może być sobą i może odpuścić sobie te wszystkie konwenanse...
No i coś w facecie pęka...
Potraktujcie to jako próbę zwrócenia na siebie uwagi i prośbę o odrobinę troski. Pogłaszczcie faceta po główce, przytulcie go, dajcie buziaka w czółko i powiedzcie, jak bardzo go kochacie. Powinno pomóc...

[foremka001]

Moj TZ ostanio pierwszy raz od 3,5 r odkad go znam marudzil o zębie...ale nie, ze go boli tylko, ze ma dopero 32 lata i bedzie mial kanałowe leczenie i byl obrazony, ze ja wcale sie tym nie przejmuje, a ze w najgorszym wypadku, moze stracic (pierwszego w zyciu) zęba..to byl jego bol o strate. Nigdy nie okazywal po sobie bolu fizycznego, nawet jesli mial jakies wieksze rany, dzielny "chlopiec"

[uparta Marti]

tak czytam i niedowierzam myslalłam ze to MY kobiety robimy z igły widły

[Gwiazdeczka1978]

Owszem. Najgorzej przy przeziebieniu, zapaleniu zatok.. Co chwile pytał, czy ja tez tak miałam.. Ale i tak nie wierzył, chyba uwazał, ze ma najgorsze zapalenie zatok w historii ludzkosci.

[suszarka]

Niestety to o czym piszecie znam z doświadczenia. Przy ostatnim przeziębieniu mój luby schodził śmiertelnie, przy stanie podgorączkowym w oszałamiącej wysokości 37 stopni, spisywał już testament. Powiem szczerze, że ani to śmieszne ani fajne tylko przerażające.

[Madaleinee]

Na szczęscie to nie dotyczy wszystkich facetów

[voice_of_silence]

Kurcze, mój też tak ma. Ostatnio dzwonił do mnie (mieszkamy w innych miastach ze względu na studia) rozmawialiśmy jakieś 20 min, a on każde zadanie kończył hasłem 'ała'. Wcześniej oczywiście nie zapomniał się pochwalić jak go ktoś kopnął na wfie w nogę i teraz ma taakieeeego siniaka i że chodzić nie może. Do szału mnie to doprowadza. I jak tu takiego głaskać? I jeszcze te odgłosy marudzenia, stękania, jęczenia...
Choćby mnie niewiadomo co bolało, powiem raz, że cierpię, biorę tabletkę, grzeję tyłek podk kocem i nie ma mnie dopóki nie przejdzie. Nie zmuszam wszystkich do współodczuwania

Aha, wczoraj się widzeliśmy, pierwsze co powiedział: o! pokażę ci co mam! zdjemuje skarpetę i pokazuje tego siniaka giganta wielkości mirabelki.

[bebunio]

Napisane przez suszarka

Niestety to o czym piszecie znam z doświadczenia. Przy ostatnim przeziębieniu mój luby schodził śmiertelnie, przy stanie podgorączkowym w oszałamiącej wysokości 37 stopni, spisywał już testament. Powiem szczerze, że ani to śmieszne ani fajne tylko przerażające.

ja również byłam przerażona jak mój TŻ tak mówił

[niemogeno]

...

[dorotek86]

Hahaha... jakbym czytała o moim TŻ.
Kilka przykładów.

1. Wakacje 2008. Moje kochanie dorobiło się grypy jelitowej, miał biegunkę od środy, bolał go brzuch i co... Rozpacz, narzekanie, moje wyprawy po lekarstwa, głaskanie po główce i po 2 dniach niańczenia i siedzenia cały czas w namiocie co??Pojechaliśmy na pogotowie....
Nawet nie wiecie jak idiotycznie się czułam w poczekalni z facetem chorym na... biegunkę, podczas gdy obok nas same połknięcia pszczół, rozwalone głowy etc.
A tak nawiasem zapisali mu no-spe, stoperan, coś przeciwzapalnego i dali zastrzyk na biegunkę.

2. Przeziębienie. Zawsze ten sam scenariusz.
Ostatnim razem planowaliśmy jakąś imprezę ze znajomymi po czym TŻ położył się i zaczął sapać, żewszystko go rwie, żebym mu zrobiła herbatkę bo on nie wstanie.
Zaczęłam koło niego skakać, dałam mu lekarstwa, podawałam herbatki, tuliłam, a gdy zmierzyłam mu gorączkę miał... niecałe 37 stopni...
Szok!

I jest mnóstwo takich sytuacji, jakieś rozcięcie ręki w pracy (mój TŻ jest operatorem żurawia i czasem zdaża mu się uderzyć o coś), zdarcie skóry na ręcę, także dziewczyny nie jesteście same

[Renatka_2108]

Mój TZ czasami wyolbrzymia ale zawsze stara sie udawac dzielnego faceta, jak palec sobie wybił ostatnio to godzine musiałam masowac I jak cos mu sie w noge stalo to tez
Ale jakies przeciecia drobne, itp to nic sie nie skarży.

[moniek]

Heh, mój na szczęście tak nie ma . Kiedyś może i narzekał- nie pamiętam już dobrze, ale zawsze się śmiałam, że wyolbrzymia i żeby nie wymyślał. No i przestał

[kermitowa]

Napisane przez nenowka152900

mój ma to samo na katar - umiera, ból brzucha - umiera. no ale nic tylko siąść, przytulić, głaskać i pocieszać

hahah mam tak samo najgorszy jest katar jest takie jeczenie, marudzenie, wyklinanie na ten katar ze nic tylko po prostu wyjsc z domu i wyprowadzic sie na okres trwania katarku u dzidziusia 28-letniego

[moooniaaaa]

Napisane przez novakia

nie. to ja tak robie

Ja też

Napisane przez szugarbejb

Mój Ojciec ma identycznie - gdy wchodzi do szpitala, robi sie baldo - zielony i mówi, że sie źle czuje i musi wyjść.

Tak więc to chyba cecha płci

Mój ojciec szedł na operację kolana to ze łzami w oczach żegnał się z całą rodziną jakby co najmniej miał mieć operację na otwartym sercu

A TŻ wręcz przeciwnie,to jak go muszę prosić,żeby wziął leki jak jest przeziębiony, przemył rankę, to ja lecę do Niego z plastrem jak się skaleczy itd.

Edit: A w ogóle to bardzo fajny wątek. Boki zrywam jak czytam niektóre wypowiedzi :-D

[voice_of_silence]

moooniaaaa, muszę się tym z Tobą podzielić... przewijam twojego posta i natrafiam jednym okiem na podpis:
- ...Cel: długość do talii

I czytam: cellulit długość do talii

[ashlix]

Skąd ja to znam ...
;|
hahaha

nie wiem czy śmiać się czy płakać?
wkurza mnie to

[madelinem]

Wyolbrzymia i to bardzo-wystarczy lekki katar albo bół gardła,a on już jęczy jakby miał umierać... i tylko słyszę wtedy: "pomiziaj mnie,ja taki chory jestem"

albo po meczu (zawzięty z niego piłkarz) zawsze coś go boli i marudzi wtedy bardziej niż ja podczas okresu

A tak wogule to fajny wątek