Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

[lwica83]

Sheryl mam nadzieję, że sprzęt będzie się sprawował jak najlepiej potrafi co do depilatora to po kilku razach człek się przyzwyczaja
no nic coś mi się wena skończyła... idę chyba spać... buzka

[pappaya]

Sheryl, fajnie ze mikolajkowe zakupy sie udaly U nas przed nawilzaniem bylo 30 kilka % wilgotnosci wiec nawilzacz jak najbardziej sie przydaje. Moze u Ciebie padal deszcz bo u nas jak pada to nie wlaczamy nawilzacza bo jest wtedy wilgotniej. Do depilatora mozna sie przyzwyczaic. Ja go uzywam od bardzo dawna i w zasadzie tak sie przyzwyczailam ze nie czuje juz bolu.

Joasiu, co to za Misie z TVN? Ja caly weekend szukalam na ebayu swiatecznych ubranek i czapeczki reniferka. Nic nie moglam znalezc na brytyjskim ebayu a tam przeciez najwiecej takich rzeczy. Albo to rozmiar za maly, albo nie wysylaja poza uk. W koncu wyszperalam na francuskim ebayu swiateczny spioszek z czapeczka a na allegro znalazlam i wygralam aukcje czapki reniferka z rekawiczkami i bucikami - taka
duzo zdrowka dla Ciebie

[midey]

Napisane przez sheryl

Gratulacje postępów dla Dawidka
Zdjęcia bardzo ładne. Dawidek też już wydoroślał" na buźce I ile ma zabawek A jak tam wywrotka (bo ją dojrzałm w tym stosie ).

dzieki Sheryl odkad Maly sam siada trudno Go z oka spuscic bo co chwile zmienia pozycje wywrotka sprwuje sie super ale za to jesli chodzi o zyrafe to myslalam ze bedzie wieksze zainteresowanei

Napisane przez sheryl

Cześć dziewczyny
Wczoraj zrobiliśmy sobie duże, Mikołajkowe zakupy Kupiliśmy w końcu ten nawilżacz HB (powiedzmy dla Stasia ), zmywarkę (dla męża ) i dla mnie depilator . Będę się katować.
A ten nawilżacz pokazuje jaki jest poziom nawilżenia w pomieszczeniu i pokazał nam 52 % (przed nawilżaniem), czyli ok, a już myślałam, że u nas jakieś wyjątkowo suche powietrze.

super ze zakupy sie udaly ja tez powaznie zastanawiam sie nad nawizaczem bo teraz to teraz ale jak na powaznie zaczna grzac to bedzie ciezko.... ja depilatpr tez mam ale nie jestem w stanie ogolic sobie za jednym razem calej nogi i wcle nie chodzi o bol tylko o brak cierpliwosci

Napisane przez joasiunial

Weszłam wreszcie na wizaż, dziś pół dnia spędziłam polując na TVN-owe misie na allegro.... I nici z polowania, 40 misiaczków rozchodzi się w kilka sekund, wiec jest to pewnego rodzaju sprawdzian refleksu (u mnie z tym cieżko jak widać ) No nic... jutro znów podejmę próby

o tym cos wie moj Ocrushek nie wiem tylko czy teraz sa takie same misie jak wtedy kiedy Bartosz polowal (i upolowal ) moze pamietacie zdjecie Dawidka w lozeczku co misia rozbieral?

Napisane przez joasiunial

Midey, mieszkasz w samym Radomiu? Jeśli tak, to krem musteli mozesz zamówić tu: http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteki/?code2=26&code3=600 i odebrać w wybranej aptece.
Z tą hydroksyzynką tez myślałam, żeby Markowi zaaplikować, bo jest mi coraz ciężej w pracy po tych nieprzespanych nocach, ale chyba skłonię się ku czopkom Viburcol (może któraś z Was ma jakieś doświadczenia z nimi?)

tak, w samym centrum radomia troche sie pospieszylam w takim razie bo kupilam juz na allegro ale dziekuje Joasiu

jesli chodzi o viburcol- dalam Malemu w czasie kryzysu (czyli jak kilka nocy nie spal w ogole praktycznie) hmm...roznicy nie odczulam

Joasiu duzo zdrowka

Pappaya ubranka super

a my mozem y sie pochwalic ze Dawidek ma zdjecie z Mikolajem w realu byl Mikolaj;0 i Maly siedzial mu na kolanchj zdjecie dopiero do odbioru

[joasiunial]

Dziękuję Midey za informację o viburcolu. MOże jeszcze trochę wytrzymam bez faszerowania Marka aptecznymi specyfikami...

Nie pamiętam fotki Dawidka z misiem, może przypomnisz i ją jeszcze raz zamieścisz??
A mnie właśnie dziś udało sie upolować misia, a właściwie misię Julię Teraz jeszcze zapoluję na jakiegoś męskiego osobnika

Pappaya tu jest akcja z misiami:

http://www.kupmisia.allegro.pl/

Gratuluję pięknego zimowego kompelciku, mamy też czapeczkę w tym stylu.
Poszukam później fotki Marka w tej czapeczce to zamieszczę

Dziękuję, Kochane , za życzenia zdrówka Oj, przyda się

[sheryl]

Joasiu, pewnie ten spadek odporności z przemęczenia się bierze. Ja jak jestem przemęczona też wszystko łapię. Zdrówka życzę!

Napisane przez pappaya

U nas przed nawilzaniem bylo 30 kilka % wilgotnosci wiec nawilzacz jak najbardziej sie przydaje. Moze u Ciebie padal deszcz bo u nas jak pada to nie wlaczamy nawilzacza bo jest wtedy wilgotniej. Do depilatora mozna sie przyzwyczaic. Ja go uzywam od bardzo dawna i w zasadzie tak sie przyzwyczailam ze nie czuje juz bolu.

Wiesz, deszcz nie padał i nie pada, wydaje mi się, że wilgotność w mieszkaniu jest niezła..., no ale zobaczymy co będzie dalej

[kociulek]

hej kobietki! Ja znowu z doskoku. Mam chwilke bo dzieci jeszcze śpią, choc to juz ponad 2 godziny Po ostatnich mikołajkach swierdzilismy, ze Karolina pała miłością do... samochodów Dostała 2 lalki i co? Lale poszły w kąt a od młotków, samochodów Adriana nie odchodzi. Ostatnio znalazł sobie super zabaw, wchodzi do dużej wywrotki Adriana i podnosi krzyk, co oznacza aby ja wozić No i wozi ja Adusiek po całym domu Ale przynajmniej teraz wiemy aby nie kupowac jej lalki pod choinke, bo taki mieliśmy zamiar Wogóle jak na nas to cud, bo juz albo mamy pokupowane, ale obmyslone wszystkie prezenty na święta, a zawsze wszystko to było na ostatnia chwilę.
Katarek małej w końcu mija. Do soboty była z tym tragedia. Zwymiotowała nam cały obiad Wymeczona poszła spać, a po pobudce jak ręka odją, nosek suchutki. Nie wiem jaki wpływ ma jedno na drugie, ale jak widac ma.

No i powstawali....

Miałam ostatnio wkleić fotki, ale ciągle nie było na to czasu, a teraz, po przeczytaniu linku wrzuconego przez Elsi już nie mam na to ochoty

Sheryl, wiesz moje dzieci nie bardzo chcą spać w łóżeczku Adrian spał w nim tylko czasami w dzień. Karolina teraz też śpi w nim tylko w dzień, bo od 2 tygodni odzwyczajam ją od wózka. Skubaniec nie patrzy na nic tylko chce z niego wychodzić. A w nocy ze względy na moje nocne karmienia jest mi po prostu wygodnie jak mała śpi ze mną. Adrian teraz będzie miał swoje łóżko. Ale wiem, że nasz 4letni bratanek dalej śpi w takim łóżeczku.

Kasiu, super, że chrzciny już niedługo A tą wredną babą się nie przejmuj Niestety za nerwowa jestem i bym zaraz jej coś odszczekała

Lwica widzę miałyśmy fazę na pierogi Ja dziś narobiłam z serem i jagodami
A ty faktycznia chudzinka jesteś

Renia, a dajesz starszemu dziecku vibovit? U na, odpukać, Adriana jeszcze nic nie złapało. Ja daję vibovit bobas, bo jest od 2 do 4 lat, a więc jeśli twój synek skończył 4 latka, to vibovit junor Polecam

wybaczcie, że tak chaotycznie i pewnie z błędami, ale śpieszę się aby choć w minimum nadrobić zaległości.

buziaczki

[lwica83]

Dzięki dziewczyny, ale ja nawet się nie starałam, w pracy tak schudłam przed otwarciem sklepu przy tych cholernych nadgodzinach i później kolejnym etacie w domu (ale wcześniejsza kuracja antybiotykami przy zapaleniu piersi i wcześniejszej przypadłości odegrały równie dużą rolę), teraz już chyba się zatrzymałam, a taka chuda to byłam zawsze (niestety) przez to ciągle jakieś choróbska się mnie trzymały... teraz (odpukać jest lepiej - mimo zmęczenia) chociaż ostatnio też mnie trzymało ponad tydzień... ale to już od bardzo dawna, bo poprzednio chora (chyba, że nie pamiętam) byłam przed ciążą (a właściwie już w ciąży - tylko nie wiedziałam jeszcze wtedy;D)
qrcze idę spać bo jutro mnie czeka kolejne 10h w pracy, w ogole ten tydzien to nie jest tydzien tylko maraton (dobrze, że to tylko tak raz w miesiącu, że do 20 i weekend pracujący)

[Kasiamaja]

Dziewczynki wybaczcie ,że ja znów tak tylko o nas ,ale nie wiem co robic Majka mi w nocy spac neichce tzn zasypiac od 21 dzis ją usypiałam do 23,20 dopiero usneła ,przy tym bila mnie i drapała i tak jest odkąd nauczyła sie sama schodzic z łozka to mi ucieka na ziemie i szybko trzymając sie sciany zmyka przedemna ,ale przeciez nie moze chodzic spac o takich porach: confused: ,ja naprawde juz nie wiem co robic ,ostatnia drzemke ma ok 19 Wiem ,że to za pozno ale nie mam na to wplywu ona zasypia i juz nawey na stojąco i pozniej budzi sie po 30 minutach i szaleje do 23 ,a ja już mam dość ....

W sprawie teściowej to ona ma szczeście ,że mnei tam nie było mowiła to tylko do tż inaczej ja bym sie z nią rozprawiła

Joasiu zdrowka życze

kociulku Maja tez woli autka szczerze mowiąc hehe mysle ,że w ich wieku sa bardziej ciekawe

midey fotki super ,ale Dawidek sie zmienił . Czekamy na fotke z Mikołajem

sheryl super ,że zakupy się udały a z depilatorem to sie troche pomeczysz ,ale pozniej jakie gładkie nóżki będziesz miała hihih ,ja niestety zapomnialam do mojego kabla z irl i teraz sie mecze z maszynka

A zapomniałam się Wam pochwalic ja od MIkołaja dostałam włosy ehehehe takie do pasa wreszcie mam :P ponoc 8 miesiecy mają sie trzymac ,narazie Majka je testuje szarpiac jak sie tylko da. Zobaczymy ile przetrwaja ,a Maja dostała wozek z lalą i jeszcze pare zabawek ,ale przy wózeczku tak fajnie biega hihi

Poza tym nabyła znowu troszke umiejętności bardzo ładnie daje buziaka ,pokazuje "nu nu" czyli nie wolno , biega po całym domu leciutko tylko dotykając sciąny ,potrafi ustac juz ok minutki bez trzymanka , robi swojej lali "ciaci" i wszystkim w około :P

papaya super ta czapeczka reniferka ,mam nadzieje ,że podzielisz się fdotkami Ivolotka

Lwica ja to bym chciała tak schudnąc jak Ty ojjj taka laska z Ciebie tylko bidulko co chwilka jakies choroby Was dręcza ,ale trzymam kciuki mocno ,żeby wresczie było lepiej

AKa gratulacje z powodu raczkowania

A co do tych pedofilskich tresci na NK , to profil mam zablokowany i jest widoczny tylko dla znajomych ,ale myśle ,że jak ktos miał wziąsc to już wział i nie dajmy się zwariowac , dlatego na koniec wklejam Majutka ,dobranoc dziewczynki

[midey]

Napisane przez joasiunial

Dziękuję Midey za informację o viburcolu. MOże jeszcze trochę wytrzymam bez faszerowania Marka aptecznymi specyfikami...

Nie pamiętam fotki Dawidka z misiem, może przypomnisz i ją jeszcze raz zamieścisz??
A mnie właśnie dziś udało sie upolować misia, a właściwie misię Julię Teraz jeszcze zapoluję na jakiegoś męskiego osobnika

Joasiu ja na Twoim miejscu wstrzymalabym sie z hydroksyzyna jesli nie ma wyraznej potrzeby- Aka pisala cos o uzaleznieniu.....ja sama boje sie Dawac Dawidkowi (zmniejszylam Mu dawke i dostaje juz tylko na noc) ale jesli to mialoby skonczyc z tym Jego zanoszeniem sie to jestem przygotowana na to ze Dawid bedzie na syropku

gratuluje wygranego misia ja poki co nie mam szansy wkleic zdjecia Dawidka z misiem (bo mi laptop padl a tam trzymalam wszystkie zdjecia) ale samego misia to wkleje no i powodzenia w polowaniu na mekiego osobnika

Napisane przez Kasiamaja

Dziewczynki wybaczcie ,że ja znów tak tylko o nas ,ale nie wiem co robic Majka mi w nocy spac neichce tzn zasypiac od 21 dzis ją usypiałam do 23,20 dopiero usneła ,przy tym bila mnie i drapała i tak jest odkąd nauczyła sie sama schodzic z łozka to mi ucieka na ziemie i szybko trzymając sie sciany zmyka przedemna ,ale przeciez nie moze chodzic spac o takich porach: confused: ,ja naprawde juz nie wiem co robic ,ostatnia drzemke ma ok 19 Wiem ,że to za pozno ale nie mam na to wplywu ona zasypia i juz nawey na stojąco i pozniej budzi sie po 30 minutach i szaleje do 23 ,a ja już mam dość ....

[...]

midey fotki super ,ale Dawidek sie zmienił . Czekamy na fotke z Mikołajem

Kasiu, jesli mam byc szczera to skoro Majka ma ostatnia drzemke o 19 to nic dziwnego ze nie chce spac do pozna ja na Twoim miejscu sprobowalabym o 19 juz Ja w takim razie moze polozyc spac? z kapiela i kolacja.... no ale ja w sumie ekspertem nie jestem jesli chodzi o sen bo Dawid tez nam w nocy nie chce spac....

dziekujemy za komplement w strone Dawidka jak tylko bedzie fotka z Mikolajem (tzn nie zginie ) to oczywiscie jakos postaram sie ja wkleic

[midey]

skleroza zapomnialam o zdjeciu

PS Kasiu zapomnialam rowniez napisac ze Majeczka jest slodziutka jak zawsze

[pappaya]

Kasiu, tez mysle tak jak Midey ze powinnas klasc spac Maje juz o tej 19. Ivo ma dwie drzemki w ciagu dnia jedna po sniadaniu okolo 8-9 albo od 9-10 i pozniej po obiedzie od 13-15 albo od 14-16 z tym ze czasami nie przespi dwoch godzi a tylko 1.5h
Po 18 robi sie juz strasznie marudny wiec go myje albo kapie i pozniej kolacja i szykujemy sie do spania. Najczesciej juz po 19 zasypia. Budzi sie niestety juz o 5 albo 6 rano ale innego wyjscia nie widze bo przetrzymywanie go do pozniejszej godziny wieczorem skonczyloby sie pewnie przemeczeniem i usypianiem do polnocy.
Takie reguralne godziny drzemek wprowadzilam mu od niedawna. Wczesniej bylo troche haotyczniej a teraz wiem ze po jedzeniu kiedy robi sie marudny ladnie zasnie najedzony.
Ivo jak na razie w nocy spi dosc ladnie (odpukac w niemalowane) ale tez ladnie je co chyba oznacza ze zabki daly mu na razie spokoj.
Kasiu mam nadzieje ze Maja bedzie Ci ladnie spala w nocy najpewniej stanie sie to kiedy nie bedzie zabkowala. Wiem jak to jest jak dziecko budzi sie co godzine i nie daje spac.
Brawo ze juz tak ladnie chodzi trzymajac sie scian i utrzymuje rownowage stojac. Ivo pewnie tez niedlugo zacznie chodzic tak jak Maja. Teraz probuje chodzic za jedna reke a wczoraj biegal po domu z tata trzymajacym go za raczki. Alez on ma energii.
Majeczka jak zawsze cudowna

[Kasiamaja]

Dziewczyny tylko ,że ja już próbowałam ją kłaść o tej 19 ,ale budzi sie po pół godziny i szaleje dalej nie chce już spac pozniej

Dziękuje w imieniu Majki za komplementy

[sheryl]

Kociulku, moja 3 letnia bratanica też namiętnie bawi się samochodami

Napisane przez Kasiamaja

Dziewczynki wybaczcie ,że ja znów tak tylko o nas ,ale nie wiem co robic Majka mi w nocy spac neichce tzn zasypiac od 21 dzis ją usypiałam do 23,20 dopiero usneła ,przy tym bila mnie i drapała i tak jest odkąd nauczyła sie sama schodzic z łozka to mi ucieka na ziemie i szybko trzymając sie sciany zmyka przedemna ,ale przeciez nie moze chodzic spac o takich porach: confused: ,ja naprawde juz nie wiem co robic ,ostatnia drzemke ma ok 19 Wiem ,że to za pozno ale nie mam na to wplywu ona zasypia i juz nawey na stojąco i pozniej budzi sie po 30 minutach i szaleje do 23 ,a ja już mam dość ....

Kasiu, u mnie podobnie. Staś robi się marudny koło 19, i co z tego, że ja go wykąpię i dam kolację jak on za dwie godziny wstaje i skacze. No nic. Normalnie idzie spać z nami albo sam o 23. I śpi ładnie do rana 8-9.
Pewnie co innego gdybyśmy o tej 21 spali w łóżkach, byłoby ciemno, itd... Wtedy dałby się oszukać może. A jak ja wracam po 21 z pracy i on czuje, że jeszcze dom tętni życiem? No niestety to już nie niemowlaczek, zrobił się bardziej kumaty

Napisane przez Kasiamaja

A co do tych pedofilskich tresci na NK , to profil mam zablokowany i jest widoczny tylko dla znajomych ,ale myśle ,że jak ktos miał wziąsc to już wział i nie dajmy się zwariowac , dlatego na koniec wklejam Majutka ,dobranoc dziewczynki

Też mam profil zablokowany i mam nadzieję, że nikt niepowołany się tam nie nie dostanie. No chyba, że Fachowiec Ocrushek się tu jeszcze wypowie .
A na wizażu trochę z tym gorzej, bo tu każdy może zajrzeć, ale też nie mam zamiaru dać się zwariować i jak będę miała ochotę to coś zamieszczę. Najwyżej zabezpieczę po swojemu, hehe, pobazgrzę po zdjęciu czy co...

Majunia śliczna i już taka dorosła

[kociulek]

Właśnie, z tym zasypianiem u nas podobnie jak u Sheryl. Mała przy spaniu nie toleruje żadnego szmeru, żadnego światła, a więc idzie spać z nami ok 23. Na samodzielne, wczesne zasypianie można sobie pozwolić mieszkają samemu, mają oddzielny pokoik dla malucha, ale nie w takich warunkach jak u nas Ja o 19 spać nie pójdę, bo później pół nocy bym się taczała na łóżku, albo jak cień chodziła po domu. Pewnie zanim będziemy mieli inne warunki, maluchy bedą już nauczone tego co mają tutaj i trudno będzie je przestawić. Zobaczymy.
U nas pierwsza drzemka jest dopiero ok. 12-13, bo dzieciaki wstaja mi o 9-10
Kasiu, ja więc Ci nic nie doradzę, bo jak widzisz u mnie to samo
Majeczka jak zwykle urocza
U nas dziadki tez chcieli dokupic wózek do lalki, ale jednak nie kupili, a teraz doszlismy do wniosku, ze sam wóżek byłby chyba lepszą zabawką niż ta lalka, bo ten przynajmniej jeździ
Kasiu, Sheryl, to przynajmniej wiem, że moja mała nie jesy odosobniona
Mąż mówio, że to przecież miał być chłopak

[midey]

Napisane przez Kasiamaja

Dziewczyny tylko ,że ja już próbowałam ją kłaść o tej 19 ,ale budzi sie po pół godziny i szaleje dalej nie chce już spac pozniej

Dziękuje w imieniu Majki za komplementy

no to zaczynamy od poczatku Kasiu jak wyglada dzien Majeczki? moze przed spaniem trzeba Ja najpierw porzadnie zmeczyc zabawa? moze za duzo spi w dzien?

u nas doszlo do tego ze Dawid spi raz w ciagu dnia przez dwie godziny- pod wieczor widze ze trze oczka wiec daje kolacje (bo im bardziej zmeczony tym mniej zje ) i czekam do 20 lub chwile przed z kapiela w ktorej Dawid nagle zaczyna ozywac dlatego nie kapie Go wczesniej bo wtedy usypianie trwa dluzej i bardziej nerwowo sie robi...

wiem ze ta sytuacja Cie wykancza, naprawde Cie rozumiem

Napisane przez sheryl

Też mam profil zablokowany i mam nadzieję, że nikt niepowołany się tam nie nie dostanie. No chyba, że Fachowiec Ocrushek się tu jeszcze wypowie .
A na wizażu trochę z tym gorzej, bo tu każdy może zajrzeć, ale też nie mam zamiaru dać się zwariować i jak będę miała ochotę to coś zamieszczę. Najwyżej zabezpieczę po swojemu, hehe, pobazgrzę po zdjęciu czy co...

nie wypowie sie pytalam Go to jedynie zaproponowal mi takie "bezczelne" napisy przez cale zdjecie jak to wizaz ostatnio wykombinowal...

z drugiej strony Kasia ma racje jak ktos mial juz sobie cos skopiowac to napewno to zrobil....

Napisane przez kociulek

Właśnie, z tym zasypianiem u nas podobnie jak u Sheryl. Mała przy spaniu nie toleruje żadnego szmeru, żadnego światła, a więc idzie spać z nami ok 23. Na samodzielne, wczesne zasypianie można sobie pozwolić mieszkają samemu, mają oddzielny pokoik dla malucha, ale nie w takich warunkach jak u nas Ja o 19 spać nie pójdę, bo później pół nocy bym się taczała na łóżku, albo jak cień chodziła po domu. Pewnie zanim będziemy mieli inne warunki, maluchy bedą już nauczone tego co mają tutaj i trudno będzie je przestawić. Zobaczymy.

Kociulku my tez mamy jeden pokoj a jednak postawilam na cisze za wszelka cene przychodzipora snu i jesli Dawid jest na tyle wyciszony ze grzecznie lezy w lozeczku to ja klade sie na naszym lozu i leze cichutko jak mysz pod miotla Ocrushek sie podporzadkowal


dziewczyny, mam pytanie (wiem ze z moim wyksztalceniem jest ono bardzo nie na miejscu) czytacie cos dzieciom? jesli tak to co? ja czytam Malemu takie krotkie ksiazeczki rymowane albo wiersze rymowane bo tylko takie sa w stanie przykuc uwage Dawidka na dluzej ) ale mam ich tylko kilka...moze macie jakies sprawdzone tytuly?

[kociulek]

Midey, tak myslałam, że odezwiesz się w tej sprawie
Wiesz, u nas jest tylko, a właściwie aż ta róznica, ze mąż faktycznie by się podporządkował, gorzej z Adrianem. On nie rozumie tego, że ma być cicho i już Z jego strony jest to nieosiągalne A to jest płyta nie do zdarcia, moze siedziec do 1 w nocy i cały czas gadać

Co do książeczek, to przyznam się bez bicia, że nie zawsze o nich pamiętam. Adrian nigdy ich nie chciał słuchać, zawsze uciekał jak tylko zaczynałam czytać. Karolina pod tym wzgledem nic a nic nie rózni się od niego. Zauwazyłam jednak, że dopiero teraz po mału zaczynaja one wzbudzac zainteresowanie synka i zaczyna już sam "czytać" (czytaj - powtarzać przeczytane przez nas zdania). Takich książeczek też nie mam zbyt dużo, najczęściej są to rymowanki, np. Pan Zielonka, Pieseczek, Lokomotywa, wirszyki z książeczki Mysz w butach itp.

[pappaya]

Midey, my czytamy Małemu wiersze Brzechwy - mamy te ksiazke.
Pamiętam ja jeszcze z mojego dzieciństwa. Miałam identyczna.
Ivus nie zawsze chce słuchać, ale zdarza sie ze rozśmiesza go sposób w jaki czytam wiersze.
Kasiu, mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej ze snem Mai. My tez sie meczylismy i w koncu sie poprawilo. Trzymam kciuki

[midey]

Napisane przez kociulek

Midey, tak myslałam, że odezwiesz się w tej sprawie
Wiesz, u nas jest tylko, a właściwie aż ta róznica, ze mąż faktycznie by się podporządkował, gorzej z Adrianem. On nie rozumie tego, że ma być cicho i już Z jego strony jest to nieosiągalne A to jest płyta nie do zdarcia, moze siedziec do 1 w nocy i cały czas gadać

Co do książeczek, to przyznam się bez bicia, że nie zawsze o nich pamiętam. Adrian nigdy ich nie chciał słuchać, zawsze uciekał jak tylko zaczynałam czytać. Karolina pod tym wzgledem nic a nic nie rózni się od niego. Zauwazyłam jednak, że dopiero teraz po mału zaczynaja one wzbudzac zainteresowanie synka i zaczyna już sam "czytać" (czytaj - powtarzać przeczytane przez nas zdania). Takich książeczek też nie mam zbyt dużo, najczęściej są to rymowanki, np. Pan Zielonka, Pieseczek, Lokomotywa, wirszyki z książeczki Mysz w butach itp.

Kociulku, przepraszam, nie pomyslalam latwo jest sie powymadrzac na dany temat zapominajac o innych ... w sumie jak tak teraz sobie pomyslalam to podziwiam Was ze sie miescicie w pokoju- ja wiem, czasem w zyciu sie tak uklada ze ludzie mieszkaja tak latami i ciesza sie ze maja dach nad glowa ale jak ostatnio sobie pomyslalam ze my mielibysmy miec teraz drugie dziecko to ....ciezko by bylo z organizacja tego wszystkiego...

Kociulku, Pappaya dzieki za odpowiedz w sprawie ksiazeczek

[kociulek]

Napisane przez midey

Kociulku, przepraszam, nie pomyslalam latwo jest sie powymadrzac na dany temat zapominajac o innych ... w sumie jak tak teraz sobie pomyslalam to podziwiam Was ze sie miescicie w pokoju- ja wiem, czasem w zyciu sie tak uklada ze ludzie mieszkaja tak latami i ciesza sie ze maja dach nad glowa ale jak ostatnio sobie pomyslalam ze my mielibysmy miec teraz drugie dziecko to ....ciezko by bylo z organizacja tego wszystkiego...

Kociulku, Pappaya dzieki za odpowiedz w sprawie ksiazeczek

Kochana, ależ ja się przecież absolutnie nie gniewam
Czasem jak teściowej nie ma w domu, dzieci zasną akurat w jednym czasie, oboje z mężem usiądziemu sobie w jej pokoju przy kawce i spokojnie możemu posłuchac telewizji. Ciesze się wtedy tym błogim spokojem. Ale takich momentów jest może jeden na miesiąc. Na codzien nie ma szans abym choć jeden program w telewizji wysłuchała spokojnie. Czasem sobie myśle, że babcia mogłaby odstapić chocby ten malutki pokoik dzieciom, ale to jej i to ona ma tu do wszystkiego prawo. Ja głośno w tej sprawie się nie wypowiadam.
Już niedługo...

[sheryl]

Napisane przez midey

dziewczyny, mam pytanie (wiem ze z moim wyksztalceniem jest ono bardzo nie na miejscu) czytacie cos dzieciom? jesli tak to co? ja czytam Malemu takie krotkie ksiazeczki rymowane albo wiersze rymowane bo tylko takie sa w stanie przykuc uwage Dawidka na dluzej ) ale mam ich tylko kilka...moze macie jakies sprawdzone tytuly?

Ja próbowałam czytać, ale Stasio nie jest zainteresowany, zawsze gdzieś ucieka. Albo szarpie mi książkę i bierze do buzi
Mojej szwagierki synek też nie był zainteresowany w tym wieku, a teraz sam domaga się czytania (tak jak Adrianek).
W każdym bądź razie mam zamiar kupić Brzechwę albo Tuwima, czytałam że w tym wieku najlepsze dla dzieci są wierszyki i rymowanki.

[AgaMili]

Od dzis mam internet wiec wracam do was na stale
Mam mnostwo zaleglosci ktore nadrobie wieczorem jak Milenka pojdzie spac bo teraz mi tu grandzi po pokoju i domaga sie uwagi .
Chcialam tylko sprostowac, ze Milenia nie chodzi sama a gratulowalyscie jej tego . Potrafi stac sama ale pierwszych samodzielnych kroczkow jeszcze nie zrobila, a chodzi tak jak napisalam wczesniej prawie sama tzn. trzyma mnie za palec; jest jeszcze bardzo ostrozna i boi sie ze upadnie.
Wiecej napisze wieczorem (poznym )

[lwica83]

Midey u nas niestety czytanie spełzło na niczym bo podobnie jak Staś zwykle wyrywał mi książeczkę i od razu lądowała w buzi u Dawida... u nas zaczyna siię sezon ogórkowy i siedzę w pracy... i (nie mogę skończyć tak na wypadek jakby ktoś z szefostwa zajrzał na wizaz i mnie poznał:P)

[AgaMili]

Ja tylko na chwilke

[joasiunial]

To ja i do razu chwalę się - ustrzeliliśmy wczoraj z małżem drugiego misia - Tadka

Midey dzięki za zamieszczenie fotki, słodziak z tego misiaka. A frajda jest niesamowita, przede wszystkim z tego, ze można pomóc innym dzieciom a poza tym jest wspaniała pamiątka Widziałam dziś , ze ktoś sprzedaje na allegro takiego samego misia jak Wasz za.... 299zł
Co do czytania książeczek - Marek miał okres, że uciekał jak zaczynałam mu czytać albo niecierpliwił się musząc patrzeć przez czas mojego czytania na jedną stronę i mi ją przewracał. Teraz ładnie siedzi i słucha. A najcześciej czytam mu "Rzepkę" i "Idzie Grześ przez wieś". Staram sie przy tym bardzo modulować głos.

Kociulku myślę, że zainteresowanie Karolinki samochodami bierze sie z tego, że po prostu ma wzór w Adrianku i naśladuje braciszka zazdroszczę przespanych nocy!

Kasiu alez Majeczka poważnie wygląda na fotkach, a to jak prowadzi wózeczek to już w ogóle ją "wydorośla" Śliczności z niej!
Co do drzemek i spania to mogę jedynie powtórzyć to, co napisały już moje poprzedniczki.
Mój Marek tez zasypia ok 10 tak na pół godzinki, a później, między 13 a 14 ma kolejną, dłuższa już drzemkę (zazwyczaj 2h). Wieczorem kąpiemy Go ok 19 i zaraz zasypia. Co prawda budzi się kilka razy w nocy a jak już rozbudzi się na dobre to staram sie nie mówić nic do Niego, siedzę przy łózeczku i czekam aż zaśnie (bywa, ze trwa to i 2,5h).
Kasiu pokaż te swoje włosy do pasa Jestem strasznie ciekawa jak wyglądasz!

AgaMili Milenka tez poważnie wygląda przy stoliku I na zjeżdżalni - duża z niej dziewczynka!

zamieszczam jeszcze fotki:
1 i 2 - Marek w reniferowej czapeczce
3 - buszujący w rybkach do kąpieli (od razu lądują w wannie, pustej, czy napełnionej wodzie - nie wazne )
4- dzisiejszy śpioszek

[lwica83]

Kasiu ja podobnie jak Joasia mogę powiedzieć, że ta drzemka ok 19 to trochę za późno... u nas też był okres że Dawid zasypiał ok 18 i spał półtorej do 2h no a później była męczarnia do 23 zeby go uśpić... Dawid przeważnie śpi (chyba, że stwierdzi, że woli podbijać świat) ok 11 tak godzinkę do dwóch, później druga drzemka zwykle po drugim daniu (gotowanych warzywkach) ok 16 albo tylko 40 min, albo jak rano nie śpi to wtedy jest dłuższa ale kąpiel jest ok 20:30 później kolacja (jak odwrotnie to nie zaśnie) i spać i zwykle ok 21.20 Dawid odpływa... budzi się ok 1-2 na flachę (od jakiś dwóch tyg wcześniej ładnie przesypiał nockę do ok 5-7) dostaje ją leżąc w łóżeczku i później śpi tak do (jak nie jadł w nocy to pobódka była z reguły ok 6.30) 7 - 7.30 i kolejna flacha... (po trzech dniach prawie nie jedzenia dzisiaj rano się dopomniał butli bo zobaczył, ze stoi naszykowana i nie dał się nawet przewinąć - co bardzo mnie ucieszyło), tak się rozpędziłam, że prawie cały dzień mojego brzdąca opisałam
Joasiunial Mareczek to aniołek... a ta czapa renifera jest superowa
dzisiaj kupiłam krem musetli hmm zapłaciłam ponad 40zł... no nic ale nawet mgr farmacji - jak zażartowałam co tak drogo odpowiedział mi, że mustella sie ceni ale wie za co... czyli dziękuję, za podsunięcie dobrego kremiku bo powiem szczerze, że tym na lato nivea nie byłam zachwycona... wprawdzie któregoś dnia mimo dość chłodnej pogody świeciło ostre słońce to wyciągnęłam go z zakamarków Dawidowej toaletki i użyłam, bo trochę się bałam go bez żadnej ochrony wypuścić... teraz już mogę być spokojna mam nadzieję, że małżonek będzie pamiętał by go używać (bo to niestety najczęściej on wychodzi z Dawidziem na dwór... ja jak mam wolne i to nie jest niedziela to przeważnie przy garach stoję, albo desce do prasowania ewentualnie ścieram kurze... w ogóle w nd stwierdziłam, że ja to chyba w pracocholizm wpadam, bo jak siedziałam jak Dawid zasnął, a obiad miałam już podszykowany to sobie miejsca nie mogłam znaleźć tak jakoś głupio mi było bez żadnego zajęcia... i muszę powiedzieć, że takiego dnia lenistwa już dawno nie miałam, ale to pewnie przez to że w poprzednim tygodniu miałam dwa dni dodatkowo wolnego 1dz dla matki z dzieckiem bo nie miał mi kto z nim zostać, a później ten piątkowy pogrzeb i też dzień z urlopu... w poniedziałek znowu nie będę wiedziała w co ręce włożyć...
sorki za brak ładu i składu, ale chyba już mi się spać zaczyna chcieć
uciekam do wanny

[AgaMili]

No wiec zaczne od poczatku.

Lwico bardzo mi przykro z powodu tragedii jaka sie wydarzyla rodzinie Twojej cioci. Moja ciocia zmarla juz ladnych pare lat temu zostawiajac 3 synow, najmlodszy mial ze 3 lata a najstarszy okolo 15. Ale im zostal przynajmiej ojciec. Teraz moj wujek ma nowa partnerke z ktora ma 3 letnia coreczke a najmlodszy syn ma 14 lat. Przezyli i wyszli na prosta. Starsi synowi studiuja. Jeden konczy 5 rok ekonomii a drugi zaczal wlasnie AWF. 3mam kciuki aby w waszej rodzinie tez sie zycie dobrze ulozylo tym dzieciom mimo tak wielkiej straty.

Elsi dosklanale Cie rozumiem i sie z Toba zgadzam ze potrzeba nam - mamom jakiejs odmiany. Ja marze o tym aby wyjsc wieczorem do restauracji a nikt tego nie dostrzega. Jestem na dodatek sama od 17.00 do 6.30 takze wieczorym mam dolujace.
Ale maz dostal z pracy zaproszenie na wielki bal swiateczny dla pracownikow na 19.12.08 i zasnatawiamy sie nam pojsciem. Wszyscy nas namawiaja ale pewnie jak zwykle skonczy sie na tym, ze nie pojdziemy... Bartek mowi ze nie bedzie nikogo z jego zmiany, a on nie zna ludzi z dziennej. Do tego jest tam najmlodszy i nie zna plynnie angielskiego... Zobaczymy
Co do Sylwestra to przyjezdzaja do nas tesciowie i z nimi spedzimy te noc, a jak to zobaczymy jeszcze, ale tez bym chetnie pobalowala i ja jestem za wyjazdem do centrum (chodzby na chwile).
Duzo zdrowka dla Emilki.
Nie wiem co napisac o tej sprawie z NK. Zamurowalo mnie...

Pappaya ja nie mam problemow z obcinami paznokci Milenie. Obcinam kiedy spi a ona nic nie czuje wiec nie wiem co Ci doradzic.
Oraz gratulacje dla Ivusia z okazji chodzenia i samodzielnego stania.
MOglabys napisac jak sprawdza sie samochodzik Ivusia? Mnie tez sie taki spodobal w sklepie a wcale nie jest drogi. Sklepie 20 funtow a na bazarku 10.

Midey wszystkie teraz przechodzimy jakis kryzys... Ale napewno to minie
Gratulacje dla Dawidka z okazji samodzielnego usiadniecia.
Filmik jak Dawid daje czesc slodziachny.

Sheryl super ten stolik dla Stasia. Napisz prosze jak sie sprawdza bo mysle nad prezentem pod choinke dla Mileny a tez widzialam takie stoliki.
A co do wagi to zazdroszczeMoja to maly grubasek
Ciesze sie ze udaly Ci sie zakupy - kazda kobieta lepiej cie czuje gdy kupi cos co jej sie przyda i jest z tego zadowolona

Aka witaj w lubie zdolowanych mam.
Wielkie gratki dla Emi ze sama raczkuje

Kasiu moja kochana siadaj wieczorem na gg to pogadamy, widze ze masz problem. Wspoczuje Ci ogromnie tesciowej. Ja na szczescie mam odwrotnosc Twojej - zawsze jest po mojej stronie a nie Bartka . Ciesze sie ze zdecydowaliscie sie na chrzest. My tez mamy zaplanowany na grudzien. Pierwsze spotkanie przygotowawcze mamy w piatek o 11.00 i bede wiedziec cos wiecej.
Zdjecia super. Nie moge sie napatrzec jak Maja urosla i powiem Ci ze widac ten jej "diabelski" blysk w oku i ze niezly psotnik z niej.

Renia mam nadzieje ze starszy synek nie zarazi mlodszego i 3mam kciuki za poprawe nastroju - jak widac u nas to samo . zdrowka dla starszaka.

CO do snu. MIlenka tez chodzi spac bardzo pozno. Zawsze po 21.00 a jak jest bardzo zmeczona to pare minut przed a zdarzylo sie ze do polnocy ja uspialam. Jest strasznym diabelkiem i poprostu nie da sie jej uspic. Ja juz mam cala reke wyszczyna w siniakach od niej. Ale za to spimy do 10.00

Co do czytania dzieciom to wypozyczam w bibliotece Milence rozne bajki z twardymi stronami ale tylko je przegladanym a i tak trudno jest moja mala tym zainteresowac.

NO a juz co u nas nie dam rady napisac wiecej bo juz ta notke pisze chyba z 2 godziny i chyba w koncu wszystkim odpisalam

[Renia11]

No niestety Karol zaraził Miłosza na razie trochę go pokaszluje i cieknie mu z nosa ale jest mega marudny
Dziewczyny czy odrazu idziecie do lekarza bo nasza lekarka jest dopiero jutro a w ośrodku to beznadziejne lekarki nie wiem co robić padam po nieprzespanej nocy a tu dzień jeszcze gorszy.....a najgorsze że nie chce jeść ani pić a ślini się okropnie ząbki dodatkowo dokuczają

[midey]

Napisane przez kociulek

Kochana, ależ ja się przecież absolutnie nie gniewam

super Kociulku, bo ja naprawde nie chcialam sie wymadrzac

Napisane przez sheryl

Ja próbowałam czytać, ale Stasio nie jest zainteresowany, zawsze gdzieś ucieka. Albo szarpie mi książkę i bierze do buzi
Mojej szwagierki synek też nie był zainteresowany w tym wieku, a teraz sam domaga się czytania (tak jak Adrianek).
W każdym bądź razie mam zamiar kupić Brzechwę albo Tuwima, czytałam że w tym wieku najlepsze dla dzieci są wierszyki i rymowanki.

Napisane przez joasiunial

Co do czytania książeczek - Marek miał okres, że uciekał jak zaczynałam mu czytać albo niecierpliwił się musząc patrzeć przez czas mojego czytania na jedną stronę i mi ją przewracał. Teraz ładnie siedzi i słucha. A najcześciej czytam mu "Rzepkę" i "Idzie Grześ przez wieś". Staram sie przy tym bardzo modulować głos.

Napisane przez lwica83

Midey u nas niestety czytanie spełzło na niczym bo podobnie jak Staś zwykle wyrywał mi książeczkę i od razu lądowała w buzi u Dawida... u nas zaczyna siię sezon ogórkowy i siedzę w pracy... i (nie mogę skończyć tak na wypadek jakby ktoś z szefostwa zajrzał na wizaz i mnie poznał:P)

Napisane przez AgaMili

Co do czytania dzieciom to wypozyczam w bibliotece Milence rozne bajki z twardymi stronami ale tylko je przegladanym a i tak trudno jest moja mala tym zainteresowac.

dzieki dziewczyny za odpowiedzi ja tez czytam wierszowane- co smieszniejsze kiedy trzymam w reku ksiazeczke Dawid jest zainteresowany, kiedy trzymam w reku kartki A4 z wierzykami na odwrot...moglabym to zrozumiec gdyby Dwid siedzial ze mna i "czytal" ale ja czytam Mu kiedy On siedzi na placu zabaw w hustawce

Lwico, a mi sie cos ubzduralo ze Ty pracujesz w przedszkolu....

Napisane przez AgaMili

Od dzis mam internet wiec wracam do was na stale

wreszcie

a jesli chodzi o chodzenie Milenki to gartuluje juz samego tego ze chodzi prawie sama

Napisane przez joasiunial

To ja i do razu chwalę się - ustrzeliliśmy wczoraj z małżem drugiego misia - Tadka

gratuluje ladna parka z Julci i Tadka

Napisane przez joasiunial

Midey dzięki za zamieszczenie fotki, słodziak z tego misiaka. A frajda jest niesamowita, przede wszystkim z tego, ze można pomóc innym dzieciom a poza tym jest wspaniała pamiątka Widziałam dziś , ze ktoś sprzedaje na allegro takiego samego misia jak Wasz za.... 299zł

nie no to juz jest przesada.....

Napisane przez joasiunial

Kociulku myślę, że zainteresowanie Karolinki samochodami bierze sie z tego, że po prostu ma wzór w Adrianku i naśladuje braciszka

a ja mysle ze to po prostu taki wiek

Joasiu, musze przyznac ze spiacy Marek wyglada jak Aniolek na pozostalych zdjeciach tez prezentuje sie slicznie

Napisane przez AgaMili

Elsi dosklanale Cie rozumiem i sie z Toba zgadzam ze potrzeba nam - mamom jakiejs odmiany. Ja marze o tym aby wyjsc wieczorem do restauracji a nikt tego nie dostrzega. Jestem na dodatek sama od 17.00 do 6.30 takze wieczorym mam dolujace.

u nas plany sie urealnily: jakby to powiedziec mamy chate dla siebie- cala trojka troche zastanawiam sie jak bedzie ten sylwester wygladal bo z dzieckiem jeszcze nie obchodzilam

Aga, ja tez marze o tym zeby gdzies wyjsc a nawet na zakupy nie moge sie wybrac Dawid to typowy facet jesli chodzi o te sprawy

Napisane przez AgaMili

Midey wszystkie teraz przechodzimy jakis kryzys... Ale napewno to minie
Gratulacje dla Dawidka z okazji samodzielnego usiadniecia.
Filmik jak Dawid daje czesc slodziachny.

wiem ze przechodzimy to samo, jak jzu pisalam bardzo pocieszajace i budujace to forum

dziekujemy za gratulacje z powodu samodzelnego usiadniecia i fajnie ze podobal Ci sie film

Milenka z ta ukladanka przy stoliku wyglada bardzo dorosle i na tej slizgawce i w tym baseniku tez- Sliczniocha

Napisane przez Renia11

No niestety Karol zaraził Miłosza na razie trochę go pokaszluje i cieknie mu z nosa ale jest mega marudny
Dziewczyny czy odrazu idziecie do lekarza bo nasza lekarka jest dopiero jutro a w ośrodku to beznadziejne lekarki nie wiem co robić padam po nieprzespanej nocy a tu dzień jeszcze gorszy.....a najgorsze że nie chce jeść ani pić a ślini się okropnie ząbki dodatkowo dokuczają

przykro mi Reniu moja lekarka mowila ze z katarkiem jesli nie ma goraczki nie ma potrzeby byc u lekarza bo jednak Maly moze zlapac cos wiecej....

[sheryl]

Napisane przez Renia11

No niestety Karol zaraził Miłosza na razie trochę go pokaszluje i cieknie mu z nosa ale jest mega marudny
Dziewczyny czy odrazu idziecie do lekarza bo nasza lekarka jest dopiero jutro a w ośrodku to beznadziejne lekarki nie wiem co robić padam po nieprzespanej nocy a tu dzień jeszcze gorszy.....a najgorsze że nie chce jeść ani pić a ślini się okropnie ząbki dodatkowo dokuczają

Reniu, jak Ci zależy na lekarce to myślę, że możesz poczekać do jutra, tym bardziej, ze to katar i kaszel. Ja bym poczekała dzień na swoją. Teraz jakby mi się trafił katar czy kaszel to bym nawet nie szła, bo już wiem co w takich sytuacjach robić, mam nawet specyfiki potrzebne do kuracji.
No właśnie dziewczyny, u nas też coś: Stasiowi furczy, chrapie , rzęzi gdzieś głęboko u nasady nosa (ale nie ma kataru) i trochę się z tym męczy. Nie wiecie co zrobić, żeby to rozpuścić, żeby w końcu wyszło? Nie chcę iść z taką pierdołą do lekarza, bo znowu powie, że ze zdrowym dzieckiem przychodzę, poniekąd się z tym zgadzam. Jednak nie mam doświadczenia i nie wiem czy to charczenie akurat coś poważnego czy nie. Na razie mija 4 dzień i czekam aż to przejdzie. Oczywiście używamy soli fozjologicznej/sprayu do nosa i nie wiem co jeszcze można by zrobić żeby to jakoś rozpuścić.

[sheryl]

Fajne zdjątka dzieciaczków! Mareczek słodziaczek. Ostatnie zdjęcie rozbraja
Milenka już taka duża i ma duże buty . Aga, ona naprawdę sama to układa?

Napisane przez joasiunial

Kociulku myślę, że zainteresowanie Karolinki samochodami bierze sie z tego, że po prostu ma wzór w Adrianku i naśladuje braciszka

To też jest możliwe. Ale moja bratanica, która, jak już wspomniałam, interesuje się samochodami nie ma rodzeństwa. Zaczęła bawić się samochodzikami u lekarza i tak jej się spodobało.
Hm...,a mój Stasio jakoś nie interesuje się samochodami

Napisane przez AgaMili

Sheryl super ten stolik dla Stasia. Napisz prosze jak sie sprawdza bo mysle nad prezentem pod choinke dla Mileny a tez widzialam takie stoliki.

Stoliczek pomysłowy, myślę, że ogólnie fajna rzecz. Ten co ja mam http://www.allegro.pl/item480279303_...ka_kurier.html
akurat nie jest firmowy (nie ma nazwy ), ale świadomie wybrałam ten a nie oglądane przeze mnie również chicco czy fisher price, bo wydawał mi się ciekawszy. Więcej funkcji na stole, pianinko, muzyczka, kierownica, trybiki, nakładane zwierzaki z ich odgłosami...Ale: jest lekki, niestabilny, łatwo w nim się montuje nóżki ale i łatwo je wyjmuje, co Stasiek non stop robi i stolik non stop ląduje do góry nogami. I pluję sobie w brodę, że odeszłam od swojej zasady "kupuję tylko markowe". Bo myślę, że taki fisher price lepiej to przemyślał. Mam kilka zabawek FP, niektóre stare po innych dzieciach i są nie do zdarcia. I jeśli chodzi o zabawki mechaniczne (i właściwie nie tylko) to nigdy już nie kupię no name'a. No to się wygadałam .
Ogólnie stoliczek zabawny, tylko za często się przewraca.