Dziewczyny od opisów - Poznajmy się :)

[FuriousLollipop]

Napisane przez not

mam to samo hahaha albo jak wrócę z imprezy i nie chce mi się zmywać makijażu o lol

któregoś dnia wstaje po imprezie a tu makijaż mam taki jak dnia poprzedniego <lol2> ( tapeta, eyeliner, tusz, cień i nawet resztki pomadki xd ) za***iste to było hahaha

tez mi się to zdarzyło ^^
armagedon

[Klerii]

Napisane przez Maggie93

Okay
Ahh sylwester Zaprosiłam przyjaciółki, żeby mi pomogły coś wybrać (kupiłam 4 sukienki, 2 pary rurek i chyba z 10 bluzek) a każda mi poradziła coś innego Chyba się załamię Najgorsze, że muszę się szybko decydować, żeby jeszcze dodatki zdążyć wybrać
Hehe uwierz, że z chęcią bym połowę oddała

też bym chciała mieć na to kase. ;[

Napisane przez paulaa_91

RapoweSerce, pa


ja sobie na allegro śmigam i szukam jakiś fajnych, tanich szmatek ;]]]

ceny ciuchów fajne, ceny dowozu niefajne.

[Kamma1507]

Ja mimo pn planów konkretnych nie mam ;( Ale mamy zwarta ekipkę w której sie chcemy bawić tylko brakuje miejscówy.. taa i jeszcze zaproszenie od byłego na imprezke do jego domu heeeh..;l Jakby nie moja wielka kobieca duma to bym poszła ...

No wiec jak sie w moim przypadku strojem martwic, jak nawet lokalu nie ma heh

[carmenkaa]

hah, ja plany też miałam wielke
narty, impreza u kumpeli
ewentualnie sylwester z P.
skończyło się na tym, że ide do kumpeli, i w 2 witamy Nowy Rok.
więc o ciuchy się nie martwie, moge być nawet w dresie.

jednakże mam skrytą nadzieję, że P. będzie się nudził i przyjedzie do mnie..
pójdziemy na spacer, i szczerze porozmawiamy.
przytulimy się, powitamy razem Nowy Rok..

Boże. jaka ja jestem głupia.

[Kamma1507]

Napisane przez carmenkaa

hah, ja plany też miałam wielke
narty, impreza u kumpeli
ewentualnie sylwester z P.
skończyło się na tym, że ide do kumpeli, i w 2 witamy Nowy Rok.
więc o ciuchy się nie martwie, moge być nawet w dresie.

jednakże mam skrytą nadzieję, że P. będzie się nudził i przyjedzie do mnie..
pójdziemy na spacer, i szczerze porozmawiamy.
przytulimy się, powitamy razem Nowy Rok..

Boże. jaka ja jestem głupia.

carmenkaa Kochanie , a jak to z wami dokładnie jest na dany moment ? jesteście przyjaciółmi ? czy jak wygladaja wasze stosunki ? ;**

[letes]

Napisane przez not

aczkolwiek bardzo mnie pasowało by Kaśka, takie zadziorne dokładnie jak ja

i jak ja. Kaśka jestem.

[carmenkaa]

Napisane przez Kamma1507

carmenkaa Kochanie , a jak to z wami dokładnie jest na dany moment ? jesteście przyjaciółmi ? czy jak wygladaja wasze stosunki ? ;**

no.. niby się przyjaźnimy.. ale to jest takie wiesz.
nie to co kiedyś. codzienne rozmowy po 5 godzin.
wieczorne spacery..
teraz.. tylko sms-y, on nie ma czasu żeby się spotkać,
"rozmawiamy" kilka razy w tygodniu..
to jest NIC. jedno wielke nic, w porównaniu do tego co było..
aczkolwiek Jemu to chyba jakoś nie przeszkadza a szkoda.

edit: już chyba wcześniej pisałam, że On był we mnie strasznie zakochany.
nie widział świata poza mną. a że ja byłam głupia to go olałam..
i to chyba przez to się tak pogorszyło

[Domiiniisiia]

A mnie właśnie koleżanka zaprosiła.
I szczerze? Nie wiem czy mam iść czy nie.
Ona była strasznie zadowolona jak mi to pisała, i chyba aż za bardzo.
A jest zdolna do wszystkiego.

I teraz: Iść czy nie iść - oto jest pytanie. xd

[letes]

Napisane przez carmenkaa

no.. niby się przyjaźnimy.. ale to jest takie wiesz.
nie to co kiedyś. codzienne rozmowy po 5 godzin.
wieczorne spacery..
teraz.. tylko sms-y, on nie ma czasu żeby się spotkać,
"rozmawiamy" kilka razy w tygodniu..
to jest NIC. jedno wielke nic, w porównaniu do tego co było..
aczkolwiek Jemu to chyba jakoś nie przeszkadza a szkoda.

edit: już chyba wcześniej pisałam, że On był we mnie strasznie zakochany.
nie widział świata poza mną. a że ja byłam głupia to go olałam..
i to chyba przez to się tak pogorszyło

wiesz, że miałam podobnie? tylko, że u mnie nie skończyło się to happy endem.
chłopak we mnie zakochany, ja go uznawałam tylko za przyjaciela, a on chciał czegoś więcej. jak zaczął mnie olewać rok temu (boże, to już rok) to wtedy ja uświadomiłam sobie, że to było coś więcej niż przyjaźń. jakoś tak wyszło, że się pokłóciliśmy i nie odzywamy się do siebie od roku. czasami mi brakuje tego jego opiekuńczości...

teraz mam jeszcze bardziej pokrętną historię, eh! życie.

/ postanowienie noworoczne : zacząć olewać chłopaków

[Kamma1507]

Napisane przez carmenkaa

no.. niby się przyjaźnimy.. ale to jest takie wiesz.
nie to co kiedyś. codzienne rozmowy po 5 godzin.
wieczorne spacery..
teraz.. tylko sms-y, on nie ma czasu żeby się spotkać,
"rozmawiamy" kilka razy w tygodniu..
to jest NIC. jedno wielke nic, w porównaniu do tego co było..
aczkolwiek Jemu to chyba jakoś nie przeszkadza a szkoda.

edit: już chyba wcześniej pisałam, że On był we mnie strasznie zakochany.
nie widział świata poza mną. a że ja byłam głupia to go olałam..
i to chyba przez to się tak pogorszyło

no tak więc masz bardzo niejasną sytuacje.. być może [i trzymam kciuki, że tak jest] nadal Cię kocha, ale głupio mu po wyskoku z wyznaniem, albo już sobie odpuścił..
Może jeszcze się uda.. Miłość silniejsza jest niż cokolwiek ! <3

[jagoodka92]

A ja mam mam zaproszenie wraz z moją przyjaciółką do mojego chłopaka, będzie jeszcze kilku jego kumpli, calkiem miła domowa imprezka moze byc

[3martyna3]

Napisane przez carmenkaa

no.. niby się przyjaźnimy.. ale to jest takie wiesz.
nie to co kiedyś. codzienne rozmowy po 5 godzin.
wieczorne spacery..
teraz.. tylko sms-y, on nie ma czasu żeby się spotkać,
"rozmawiamy" kilka razy w tygodniu..
to jest NIC. jedno wielke nic, w porównaniu do tego co było..
aczkolwiek Jemu to chyba jakoś nie przeszkadza a szkoda.

edit: już chyba wcześniej pisałam, że On był we mnie strasznie zakochany.
nie widział świata poza mną. a że ja byłam głupia to go olałam..
i to chyba przez to się tak pogorszyło

A czy Ty go kochasz, czy to tylko przyjaciel? Mówisz, że był w Tobie zakochany, ale jeśli Ty wtedy nic nie czułaś to według mnie dobrze zrobiłać "olewając" go. On powinien to zrozumieć. Nie powinien przez to teraz on Ciebie olewać i przez tę sytuacje nie powinno się stać tak, jak się dzieje więc nie obwiniaj siebie. On po prostu tymi rozmowami, wieczornymi spacerami chciał Cię kiedyś zdobyć, a kiedy Ty go "olałaś" to stracił nadzieję i dlatego tak się dzieje, ale mimo wszystko według mnie nie powinien postępować tak jak potępuje. Nie obwiniaj siebie, ale jeśli teraz go kochasz to jak najszybciej mu o tym powiedz. Jeśli odrzuci Twoje uczucia to powiedz, że go rozumiesz (tak jak on powinien to uszanować kiedyś). No a jeśli Cię kocha to..będziecie szczęśliwi.. ;*

[letes]

ja zaraz spadam na pierwszą miłość
ogląda z was ktoś? :F
trzymajcie kciuki, żeby mój patryś był < 3

[carmenkaa]

Napisane przez letes

wiesz, że miałam podobnie? tylko, że u mnie nie skończyło się to happy endem.
chłopak we mnie zakochany, ja go uznawałam tylko za przyjaciela, a on chciał czegoś więcej. jak zaczął mnie olewać rok temu (boże, to już rok) to wtedy ja uświadomiłam sobie, że to było coś więcej niż przyjaźń. jakoś tak wyszło, że się pokłóciliśmy i nie odzywamy się do siebie od roku. czasami mi brakuje tego jego opiekuńczości...

teraz mam jeszcze bardziej pokrętną historię, eh! życie.

/ postanowienie noworoczne : zacząć olewać chłopaków

też miałam takie postanowienie
ale doszłam do wniosku, że i tak mi nie wyjdzie.
szczególnie, że niedługo do liceum

Napisane przez Kamma1507

no tak więc masz bardzo niejasną sytuacje.. być może [i trzymam kciuki, że tak jest] nadal Cię kocha, ale głupio mu po wyskoku z wyznaniem, albo już sobie odpuścił..
Może jeszcze się uda.. Miłość silniejsza jest niż cokolwiek ! <3

nawet nie wiesz, jakbym chciała żeby tak było
tylko tym bardziej w to wątpie, że nie napisał mi nic na temat tej piosenki co mu wysłałam. nie napisał co o tym myśli. nic.
tylko głupie 'co robisz?' a później cisza.

[Czarnula4]

ja zaraz ide na spotkanie mojej starej klasy z gimnazjum

[carmenkaa]

Napisane przez 3martyna3

A czy Ty go kochasz, czy to tylko przyjaciel? Mówisz, że był w Tobie zakochany, ale jeśli Ty wtedy nic nie czułaś to według mnie dobrze zrobiłać "olewając" go. On powinien to zrozumieć. Nie powinien przez to teraz on Ciebie olewać i przez tę sytuacje nie powinno się stać tak, jak się dzieje więc nie obwiniaj siebie. On po prostu tymi rozmowami, wieczornymi spacerami chciał Cię kiedyś zdobyć, a kiedy Ty go "olałaś" to stracił nadzieję i dlatego tak się dzieje, ale mimo wszystko według mnie nie powinien postępować tak jak potępuje. Nie obwiniaj siebie, ale jeśli teraz go kochasz to jak najszybciej mu o tym powiedz. Jeśli odrzuci Twoje uczucia to powiedz, że go rozumiesz (tak jak on powinien to uszanować kiedyś).

kochałam go. od samego początku.
ale zrozumiałam to za późno.
powiedziałam.. znaczy się, powiedziałam, że ma posłuchać piosenki..
a tam wyraźnie było powiedziane "kocham Cię".
tylko kurcze.. nic na to nie odpisał i właśnie dlatego boje się, że już nic do mnie nie czuje
ale.. jak tylko się z Nim spotkam, pogadam z nim o ile się odważe.

[3martyna3]

Napisane przez letes

ja zaraz spadam na pierwszą miłość
ogląda z was ktoś? :F
trzymajcie kciuki, żeby mój patryś był < 3

Ja oglądam. <3 Najlepszy serial według mnie i też właśnie ide. Nawet nie wiedziałam, że już 18:00 dochodzi. :P Nie trawie Pawła. :P Najbardziej lubie Patryka, Bartka i Artura. <3 Jakby ich nie było w tym filmie to pewnie bym nie oglądała.. ;*

[letes]

Napisane przez carmenkaa

też miałam takie postanowienie
ale doszłam do wniosku, że i tak mi nie wyjdzie.
szczególnie, że niedługo do liceum



nawet nie wiesz, jakbym chciała żeby tak było
tylko tym bardziej w to wątpie, że nie napisał mi nic na temat tej piosenki co mu wysłałam. nie napisał co o tym myśli. nic.
tylko głupie 'co robisz?' a później cisza.

ale ja mam zamiar wszystkie moje postanowienie wprowadzić w życie, będzie lepiej, bo musi być lepiej.
zacznę olewać chłopaków, to oni wtedy zaczną się interesować. a ja się nie dam, będę silniejsza. przynajmniej - postaram się..


nie przejmuj się nim, kochanie

[letes]

Napisane przez 3martyna3

Ja oglądam. <3 Najlepszy serial według mnie i też właśnie ide. Nawet nie wiedziałam, że już 18:00 dochodzi. :P Nie trawie Pawła. :P Najbardziej lubie Patryka, Bartka i Artura. <3 Jakby ich nie było w tym filmie to pewnie bym nie oglądała.. ;*

Patryk, Bartek, Artur + Edyta, Kinga + b o s k i Mariusz i te jego włosyyyy, mmm

mnie ostatnio wkurza wątek z teresą.

[carmenkaa]

a ja Pierwszej Miłości nie oglądam od momentu jak Marysia straciła pamięć
teraz to jest jakaś telenowela meksykańska

[Domiiniisiia]

Napisane przez carmenkaa

a ja Pierwszej Miłości nie oglądam od momentu jak Marysia straciła pamięć
teraz to jest jakaś telenowela meksykańska

Ja też.
Jakoś mi się odechciało. xd

[buntowniczkaa]

oo kurna 2 dni mnie nie bylo i mjuz muszę nadrabiac

[buntowniczkaa]

Napisane przez Domiiniisiia

Ja też.
Jakoś mi się odechciało. xd

ja tez niby przestalam oglądac ale i tak wiem co sie tam dzieje;d Marysia się rozstała z tym no.. no z tym co zawze byla.. no chyba z Pawłem, bo on zaczal pic i taki glupi się zrobil, a ona pozniej będzie z jakimś lekarzem co ma gwiazde na ręce yy ale to chyba chodzi o tatuaz;P bo ona kiedys spotkala jakiegos wrozbite i tak jej wyczytal z ręki

[carmenkaa]

Napisane przez buntowniczkaa

oo kurna 2 dni mnie nie bylo i mjuz muszę nadrabiac

powodzenia


chce ktoś troche Crunchipsów? ja nimi zaraz.. ekhem. wiecie.


ps. PM na samym początku była świetna
tylko później zaczęli kręcić, pewnie chceli urozmaicić, a wg mnie teraz to jest takie gówienko, ładnie mówiąc
ta straciła pamięć. została prostytutką czy czymś, już nie pamiętam
tu ją porwali
tutaj Paweł pije. tam jakiś wróżbita. xD
ludzieeeee.


ps. zresztą. nie mam Polsatu i tak nie mogłabym oglądać

[buntowniczkaa]

ejj ale chyba pojde na tą pierwszą miłośc ;P bo to juz po18 choler.a jest ;P paa;*;*

[carmenkaa]

wymyślcie mi jakiś fajny podpis do tego zdjęcia
ja nie mam weny.

[Domiiniisiia]

Napisane przez buntowniczkaa

ja tez niby przestalam oglądac ale i tak wiem co sie tam dzieje;d Marysia się rozstała z tym no.. no z tym co zawze byla.. no chyba z Pawłem, bo on zaczal pic i taki glupi się zrobil, a ona pozniej będzie z jakimś lekarzem co ma gwiazde na ręce yy ale to chyba chodzi o tatuaz;P bo ona kiedys spotkala jakiegos wrozbite i tak jej wyczytal z ręki

Nie. Ja się nie interesuje. Już.

Ale powiem Wam, że już nie oglądam tych wszystkich seriali - tzn. nie tak często. Oglądam `Teraz albo nigdy`, czasami `Barwy szczęścia` i tyle.
A tak to filmy, filmy i filmy.

[not]

Napisane przez FuriousLollipop

tez mi się to zdarzyło ^^
armagedon

no właśnie

Napisane przez Domiiniisiia

A ja nie musze być na imprezie. Staram się zmywać, ale zapomninam. xd
Czasami.
Ahh.

hahahaha ja nie, w dni normalne - pamietam. bo inaczej wyskakują mi krostki małe takie

ale jak wracam z pracy w weekendy koło 22 to już mi się nie chce :| po prostu kładę się spać i kapię następnego dnia rano i znowu do pracy albo szkoły ahaha

no i nie zmywam makijażu jak jestem pod wpływem ( tzn. jak już ledwo trzymam się na nogach oo ;p )

Napisane przez carmenkaa

hmm. jak przychodze ze szkoły najpierw otwieram lodówke, a potem idę na kompa

buahaha, ja odwrotnie.

bo wiecie.. odchudzam się wiecznie czasem mam tak, że chce mi się jeść, ide do lodówki, biore np. ser zółty, wyjmuję chleb i odechciewa mi się jeść. też tak macie czy tylko ja taka hmm, dziwna ?

Napisane przez NieZTejBajki

not-miło Cie poznac

i lustereczko w Twoją stronę <3

[Domiiniisiia]

Napisane przez not

hahahaha ja nie, w dni normalne - pamietam. bo inaczej wyskakują mi krostki małe takie

ale jak wracam z pracy w weekendy koło 22 to już mi się nie chce :| po prostu kładę się spać i kapię następnego dnia rano i znowu do pracy albo szkoły ahaha

no i nie zmywam makijażu jak jestem pod wpływem ( tzn. jak już ledwo trzymam się na nogach oo ;p )




bo wiecie.. odchudzam się wiecznie czasem mam tak, że chce mi się jeść, ide do lodówki, biore np. ser zółty, wyjmuję chleb i odechciewa mi się jeść. też tak macie czy tylko ja taka hmm, dziwna ?

Ja tak miałam w wakacje, cały dzień gdzieś byłam i jak wracałam, np. ok. 23 to padałam. xd

Odchudzanie? Tak, ja się odchudzam cały czas. I zapewne przez dłuższy czas będę. xd
A ja mam tak, że nie chce mi się jeść, ide do lodówki, wyjmuje coś do jedzenia, robi mi się niedobrze, wkładam i pije wode. xd

[carmenkaa]

Napisane przez not

bo wiecie.. odchudzam się wiecznie czasem mam tak, że chce mi się jeść, ide do lodówki, biore np. ser zółty, wyjmuję chleb i odechciewa mi się jeść. też tak macie czy tylko ja taka hmm, dziwna ?

nie aczkolwiek chciałabym
ja jem na okrągło
teraz np. zjadłam wafelka, odtworzyłam dużą paczke chipsów - i jem.
pomijając fakt, że obiad jadłam jakąś godzine temu, bo tak 'wcześnie' wstałam a jestem dopiero 18:30, i wyobraź sobie ile ja jeszcze zjem xDD